Kazimierz Konarski „Tajemnica zegara królewskiego”
Na życzenie króla Stanisława
Augusta Poniatowskiego jego nadworny zegarmistrz, pan Gugenmus, konstruuje zegar.
Nie jest to zwykły czasomierz, lecz kunsztownie wykonane arcydzieło sztuki
zegarmistrzowskiej. Na marmurowym postumencie wznosi się owalny palisandrowy
cokół podparty wykonanymi z brązu figurami ludzkimi. Pan Gugenmus zbudował
ponadto mechanizm, umożliwiający dostęp do umieszczonej wewnątrz zegara
skrytki. O jej istnieniu poinformowany został jedynie król Stanisław August.
Przez długi czas zegar cieszył gości przybywających do zamku królewskiego. W
styczniu 1794 r. król wręczył go w prezencie ślubnym starościcowi Kazimierzowi
Nałęckiemu i jego wybrance, pięknej pannie Krystynie Jasinowskiej, podkomorzance
łukowskiej. Stanisław August przekazał młodym także zapieczętowany list. Zastrzegł
jednak, że mogą go otworzyć wyłącznie jeśli znajdą się w bardzo trudnej
sytuacji życiowej.
Mijają lata. Odchodzą najstarsi
członkowie rodu Nałęckich, rodzą się dzieci, a przez kraj wymazany z mapy
Europy przetaczają się kolejne konflikty zbrojne. Ziemie polskie spływają
krwią. W każdym zrywie narodowowyzwoleńczym biorą udział przedstawiciele
rodziny Nałęckich. Ich patriotyczna postawa sprawia, że zostają pozbawieni rodowego
majątku. Przez cały ten okres w posiadaniu rodziny znajduje się strzegący
królewskiej tajemnicy stary zegar.
Kazimierz Konarski urodził się w
1886 r. w Jeleniowie, małej wiosce leżącej u stóp Gór Świętokrzyskich[1]. Nic
więc dziwnego, że akcję jednego z trzech rozdziałów powieści umieścił w tak
bliskich sobie stronach. Potomkowie bohaterów na skutek dziejowych zawirowań
osiadają bowiem w leżącym nieopodal gór Opatowie. W miasteczku tym, mogącym
poszczycić się niemal tysiącletnią historią, włączają się aktywnie w nurt walk
powstańczych w 1863 r.
„Tajemnica zegara królewskiego”
to jedna z kilku powieści historycznych adresowanych do młodych czytelników w
dorobku Kazimierza Konarskiego, zasłużonego polskiego archiwisty i profesora
Uniwersytetu Warszawskiego. To pełna uroku, staroświecka powieść, nasączona
nutami patriotycznymi. Nie brak tu scen batalistycznych a sympatyczni i mężni
bohaterowie przeżywają emocjonujące przygody. To właśnie sensacyjna fabuła
sprawia, że w przeciwieństwie do wielu podobnych utworów z tego okresu,
czytelnik nie zasypia w trakcie lektury, lecz nieśpiesznie odwracając kartki
wędruje wraz z przedstawicielami rodziny Nałęckich przez 123 lata mrocznej i
krwawej historii naszej ojczyzny.
W powieści pojawiają się również
postacie historyczne. Szymon Konarski pod przybranym nazwiskiem (Janusz Hejbowicz) powraca
na ziemie ojczyste by prowadzić działalność rewolucyjną, a Józef Hauke-Bosak
dowodzi siłami zbrojnymi województw krakowskiego i sandomierskiego
w powstaniu styczniowym. Książka Kazimierza Konarskiego ukazała się w 1933
r. Dziś jednak bez trudu można zdobyć egzemplarz z 1971 r. i odkryć tajemnicę królewskiego
zegara. Polecam.
Wydawca: Instytut wydawniczy PAX
Ilustracje: Ludwik Maciąg
Rok wydania: 1971
Liczba stron: 207