Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Edmund Niziurski. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Edmund Niziurski. Pokaż wszystkie posty

piątek, 19 kwietnia 2019

„Księga dla starych urwisów”



Krzysztof Varga „Księga dla starych urwisów”
Wszystko, czego jeszcze nie wiecie o Edmundzie Niziurskim


Pierwsza biografia Mistrza. Na początku słów kilka, dlaczego Edmund Niziurski wielkim pisarzem był. Potem galeria rabusiów, złoczyńców, oszustów, których lubimy, a nawet kochamy. A także zacne grono gogów. Później historia życia pisarza, którego fenomenalne książki ukształtowały całe pokolenia dorosłych dziś ludzi. Wielka uczta czytelnicza!

Co takiego było w pisarstwie autora Sposobu na Alcybiadesa, że jego historie, rozgrywające się w zgrzebnej Polsce, tak bardzo przemówiły nam do serca, ale i do rozumu? Jak to się stało, że pragnęliśmy zamieszkać w fikcyjnych Odrzywołach? Dlaczego bardziej ekscytowała nas historia broni ukrytej w starym browarze, tajemnica Twierdzy Persil, czy skrzynie Szwajsa w Niekłaju niż skarby piratów zakopane na Karaibach? Dlaczego świat szkoły w Gnypowicach Wielkich był bogatszy i bardziej podniecający niż podróż w osiemdziesiąt dni dookoła świata? 

Dlaczego i Zygmunt Miłoszewski, i Jerzy Pilch, i Juliusz Machulski, i Mariusz Czubaj, i Grzegorz Kasdepke oraz wielu innych na stronach tej książki przyznają: Niziurski naszym Mistrzem był i potrafią na wyrywki z pamięci zacytować fragmenty jego powieści? 

Bo jeśli istnieje w Polsce prawdziwa, niezniszczalna wspólnota, to tworzą ją dorośli dziś obywatele, którzy wychowali się na powieściach Niziurskiego. Ta książka o jego życiu i pisarstwie jest dla nich i o nich.



Edmund Niziurski na Judahu Skale


Dzięki książkom Niziurskiego z nierozgarniętych młodocianych kretynów, doprowadzających do rozpaczy swym nieuctwem i odpornością na wiedzę rodzinę i znakomitych gogów, powoli zamienialiśmy się w dojrzałych ludzi. Jeśli nie zmieniliśmy świata, to jednak dzięki tym książkom zmieniliśmy siebie. A to już bardzo dużo. Edmund Niziurski przygotował nas do życia jak nikt inny. (Krzysztof Varga)

Krzysztof Varga, pisarz, autor między innymi takich powieści jak Tequila, Trociny, Masakra, Sonnenberg. Edmunda Niziurskiego zaczął czytać jako dwunastolatek i nigdy nie przestał. Na użytek tej książki na nowo przeczytał wszystko, co Niziurski napisał. Nie tylko kanoniczne powieści i opowiadania dla młodzieży, również książki dla dorosłych, bo i takie Niziurski pisał, chociaż mało kto o tym wie. Dzięki uprzejmości rodziny deszyfrował postaci literackie i ich prawdziwe pierwowzory, w domu Mistrza na Miłobędzkiej w Warszawie przeglądał rękopisy, notatki i fotografie, wertował teczki z tajemniczymi naklejkami jak: „Stół i sanie frezarki poziomej”, z których wypadały niedokończone utwory Niziurskiego, dotykał siedmiu maszyn do pisania, na których powstawały jego dzieła, pieczołowicie porównywał trasy spacerów pana Edmunda z dzisiejszą topografią Warszawy. Zawsze był niziurskologiem, ale po napisaniu tej książki stał się niziurskologiem doskonałym.

Źródło:


Wydawca: Czerwone i Czarne
ISBN: 978-83-66219-03-8
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 280



poniedziałek, 2 listopada 2015

Publikacje Kieleckiego Towarzystwa Naukowego




Marek Kątny, Jan Pacławski (red.) „O twórczości Edmunda Niziurskiego”


W książce została zamieszczona m.in. bardzo bogata bibliografia podmiotowo-przedmiotowa.


Więcej o publikacjach Kieleckiego Towarzystwa Naukowego:

Wydawca: Kieleckie Towarzystwo Naukowe
ISBN: 83-86006-87-0
Rok wydania: 2005
Liczba stron: 222




Anna Wzorek „Świat opowiadań Stanisława Rogali”


Opracowanie poświęcone jest twórczości Stanisława Rogali, współczesnego pisarza z Ziemi Świętokrzyskiej. Anna Wzorek prezentuje przegląd twórczości oraz omawia kreacje postaci męskich i kobiecych.


Więcej o publikacjach Kieleckiego Towarzystwa Naukowego:

Wydawca: Kieleckie Towarzystwo Naukowe
ISBN: 978-83-60777-42-8
Rok wydania: 2011
Liczba stron: 159


---


Publikacje Kieleckiego Towarzystwa Naukowego można zamawiać:
listownie: Kieleckie Towarzystwo Naukowe, ul. Rynek 3, 25 – 303 Kielce
telefonicznie: tel. (41) 344 54 53 lub 798 120 328
e-mail: ktn@ujk.edu.pl


środa, 27 sierpnia 2014

"Sposób na Alcybiadesa"




Edmund Niziurski "Sposób na Alcybiadesa"


Uczniowie ósmej klasy o przezwiskach: Ciamcia, Zasępa, Słaby i Pędzel często goszczą w gabinecie dyrektora szkoły. Wizyty te spowodowane są jak możemy łatwo się domyślić brakiem postępów w nauce oraz wybrykami czwórki naszych bohaterów. Po wysłuchaniu kolejnej tyrady Dyra chłopcy zostają skierowani do szkolnego psychologa, który po wysłuchaniu nieprawdopodobnych opowieści dotyczących ich życiowych problemów wydaje opinię, że Ciamcia i spółka odznaczają się wybitną inteligencją, niestety ich zainteresowania często nie idą we właściwym kierunku. Załamani taką diagnozą młodzieńcy zostają poddani przez dyrekcję kwarantannie polegającej na wyłączeniu z życia sportowego i towarzyskiego szkoły.

Nie tracą jednak ducha i postanawiają znaleźć rozwiązanie, które pozwoli im na przedłużenie dotychczasowej wesołej szkolnej egzystencji a jednocześnie umożliwi zdobywanie bez wysiłku jak najlepszych ocen. Zwracają się do ucznia starszej klasy Wątłusza Pierwszego z prośbą o sprzedanie sposobów na rozpracowanie wszystkich nauczycieli. Niestety skromne fundusze, którymi dysponują pozwalają na zakup sposobu zaledwie na nauczyciela historii, profesora Misiaka. Historyk zwany przez uczniów Alcybiadesem to jeden z najspokojniejszych belfrów w szkole. Metoda zaś polega na zastosowaniu wobec profesora Uczynków Dezorientujących oraz wprowadzeniu go w tzw. „dryf.”

Jak to zwykle w powieściach Edmunda Nizurskiego bywa, bohaterowie przeżywają cały szereg bardzo zabawnych perypetii. Dochodzi do wielu komicznych nieporozumień, w których centrum jak zwykle znajduje się czwórka urwisów. Podczas lektury „Sposobu na Alcybiadesa” mamy okazję uczestniczyć w  lekcjach oraz biegać po korytarzach polskiej szkoły początku lat 60-tych ubiegłego wieku. Mimo, że akcja książki w większości toczy się w szkolnym budynku i położonej nieopodal tzw. „wędzarni” to lekkość pióra Pana Edmunda sprawia, że nie dusimy się w „pedagogicznym sosie,” lecz z gracją i z uśmiechem przenosimy się z pracowni do pracowni uczestnicząc w barwnym życiu uczniów. Nie znaczy to oczywiście, że książka nie zawiera wartości edukacyjnych. Przeciwnie, jest nimi przesycona. Lecz autor bawiąc się z czytelnikiem podobnie jak Alcybiades ze swoją niesforną klasą sprawia, że z przyjemnością dryfujemy wraz z nim aż do zaskakującego zakończenia.

Muszę też wspomnieć o niesamowitym talencie Edmunda Niziurskiego do tworzenia oryginalnych imion, nazwisk i przydomków postaci występujących w powieściach. Taką perełką jest tu np. wspomniany wcześniej uczeń Wątłusz Pierwszy, przygnębiony były bokser szukający swego miejsca na niwie poetyckiej. To on właśnie jest autorem pamiętnych wersów:

„Zachodzi słońce nad Wędzarnią krwawo,
Słychać krzyk drobiu Więckowskiej nieświeży,
Sezon skończony, żegnaj sławo!
Na zwiędłych liściach znokautowany bokser leży.
Twarz mu wykrzywia uśmiech żałosny,
Byle do wiosny!
Kiedy ci walka na pięści zbrzydła,
Poezji rozwiń skrzydła!”[1]


Do powieści Edmunda Niziurskiego wróciłem po ponad 25 latach. Z wielkim sentymentem przeniosłem się do czasów kiedy na długich przerwach uczniowie wymieniali się znaczkami pocztowymi zamiast wpatrywać się w ekrany telefonów komórkowych. Choć mój nieżyjący już nauczyciel historii ze szkoły podstawowej w niczym nie przypominał tytułowego Alcybiadesa udało mu się i we mnie na trwałe zaszczepić  historycznego bakcyla, czego mam nadzieję dowodem jest dobór książek, które przedstawiam Wam na stronach ZAPOMNIANEJ BIBLIOTEKI.


Wydawca: Czytelnik
ISBN: 83-07-01383-6
Rok wydania: 1985
Liczba stron: 192



[1] Edmund Niziurski „Sposób na Alcybiadesa,” s. 67.