Adam Nasielski „Koralowy sztylet”
Adam Nasielski jest autorem cyklu
powieści kryminalnych, których głównym bohaterem jest znakomity detektyw
Bernard Żbik[1]. Niemal wszystkie książki
z genialnym inspektorem w roli głównej zostały wznowione po latach w serii
Kryminały przedwojennej Warszawy[2]. Tom
„Koralowy sztylet” różni się znacznie od poprzednich tytułów. Zamiast jednej,
długiej historii kryminalnej znajdziemy w nim bowiem aż 12 opowiadań.
Niewątpliwie najbardziej interesujące z nich jest, zajmujące ponad połowę
książki, opowiadanie tytułowe.
Pierwszoplanowe role przypadły w
nim aspirantowi Adamowi Billewskiemu, młodej i pięknej kobiecie Ewie Tarnowskiej
oraz oczywiście Bernardowi Żbikowi. Pewnego upalnego dnia Tarnowska zgłasza się
do biura oficera dyżurnego Komendy Głównej Policji w Warszawie. Kobieta
informuje zdumionego oficera, którym jest wspomniany Billewski, że w jej domu straszy.
Tajemniczy duch żąda od niej aby opuściła dom, w przeciwnym razie będzie
musiała zginąć. Zauroczony Ewą i zaciekawiony niezwykłą sprawą aspirant
decyduje się spędzić w „nawiedzonym” domu noc. Ma nadzieję, że uda mu się
zdemaskować żartownisia. Niestety ducha nie udaje się pochwycić, na domiar
złego zamordowany zostaje przebywający w salonie kolega Tarnowskiej. Narzędziem
zbrodni jest sztylet z wykonaną z czerwonego koralu rękojeścią.
Aspirant Billewski zaczyna zdawać
sobie sprawę, że sam nie wykryje zabójcy. Udaje się więc po wsparcie do
Bernarda Żbika. I tu pierwsze zaskoczenie. As warszawskiej służby śledczej od
pewnego czasu zamiast tropić bezwzględnych przestępców korzysta z uroków życia,
utrzymując się ze zgromadzonych przez lata oszczędności. Czy Adamowi uda się
zainteresować detektywa nietypową zagadką kryminalną i skłonić go do
współdziałania w tej niezwykłej sprawie?
Bardzo ciekawym zabiegiem Adama
Nasielskiego było wysłanie Bernarda Żbika na emeryturę. To nie jedyna
niespodzianka jaka czeka na czytelników znających inne tomy przygód detektywa.
Okazuje się bowiem, że przerwa w pracy śledczej nie wyszła na dobre panu Bernardowi
i w rozwiązywaniu niektórych spraw nie zawsze odgrywa on już pierwsze skrzypce.
Kolejne opowiadania to krótkie, lecz interesujące epizody związane z karierą
zawodową Bernarda Żbika. Utwory zebrane w niniejszym tomie ukazywały się w
latach 1935-1938 w serii „Co tydzień powieść” a także w „Dzienniku Ostrowskim” oraz
poznańskim „Dzienniku Porannym”. Nigdy po wojnie nie były wznawiane, stąd też
zapewnie niewielu współczesnych czytelników miało okazję z nimi się zapoznać. Polecam.
Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy
Podseria: Małe gry Bernarda Żbika
ISBN: 978-83-65499-57-8
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 124