sobota, 31 października 2015

Świętokrzyskie regionalia (cz. 8)


Publikacje Kieleckiego Towarzystwa Naukowego



„Świętokrzyskie studia archiwalno-historyczne”


Pierwszy tom czasopisma „Świętokrzyskie Studia Archiwalno-Historyczne” ukazał się w 2012 roku jako pokłosie konferencji naukowej „Z dziejów, zasobu i działalności Archiwum Państwowego w Kielcach”. Kolejne tomy poza artykułami zawierać będą źródła, recenzje i omówienia, kronikę oraz sylwetki. Na łamach „Świętokrzyskich Studiów Archiwalno-Historycznych” publikowane są teksty z zakresu archiwistyki: metodyki archiwalnej oraz archiwoznawstwa, a także opracowania o charakterze historycznym ze szczególnym uwzględnieniem dziejów regionu „Między Wisłą a Pilicą”. W zamyśle dyrekcji Archiwum Państwowego w Kielcach i redakcji jest rozszerzenie profilu periodyku także o teorię archiwalną, nauki pomocnicze historii i źródłoznawstwo. Do artykułów publikowanych w „Świętokrzyskich Studiach Archiwalno-Historycznych” dołączane są streszczenia w języku angielskim. Czasopismo wydawane wspólnie z Kieleckim Towarzystwem Naukowym jest recenzowane. Każdy tom zamykają indeksy osób i miejscowości oraz krótkie biogramy autorów poszczególnych tekstów. 


Więcej o publikacjach Kieleckiego Towarzystwa Naukowego:

Wydawca: Kieleckie Towarzystwo Naukowe, Archiwum Państwowe w Kielcach
ISBN: 978-83-935363-2-0, 978-83-60777-48-0
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 339




„Pamiętnik Świętokrzyski. Studia z dziejów kultury chrześcijańskiej”


Księga pamiątkowa wydana przez Kieleckie Towarzystwo Naukowe, Seminarium Duchowne w Kielcach i Wyższą Szkołę Pedagogiczną im. Jana Kochanowskiego w Kielcach w hołdzie Papieżowi Janowi Pawłowi II z okazji pobytu w Kielcach.

Treść książki stanowią studia z dziejów kultury chrześcijańskiej na Kielecczyźnie. Dotychczas w większości oficjalnych wydawnictw historycznych nie było możliwe pisanie w nieskrępowany sposób na temat znaczenia kultury chrześcijańskiej w dziejach Narodu Polskiego.


Więcej o publikacjach Kieleckiego Towarzystwa Naukowego:

Wydawca: Kieleckie Towarzystwo Naukowe
ISBN: 83-900145-0-5
Rok wydania: 1991
Liczba stron: 348




Jadwiga Muszyńska, Jacek Pielas (red.) 
„Lokalne społeczności a konstytucje i uchwały sejmowe. 
Z dziejów parlamentaryzmu między Wisłą a Pilicą”


Zapis z konferencji naukowej z okazji uroczystych obchodów 675-lecia zjazdu ziem polskich w Chęcinach z 1331 roku. W konferencji wzięli udział referenci, zajmujący się niemal wszystkimi epokami historycznymi. Uczestniczący zaprezentowali również wyniki badań naukowych podkreślając znaczenie przedstawicieli tego regionu w organach ustawodawczych funkcjonujących w kolejnych wiekach.


Więcej o publikacjach Kieleckiego Towarzystwa Naukowego:

Wydawca: Kieleckie Towarzystwo Naukowe, Wydawnictwo Sejmowe, Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach
ISBN: 978-83-60777-14-5, 978-83-7059-922-5
Rok wydania: 2008
Liczba stron: 235


---


Publikacje Kieleckiego Towarzystwa Naukowego można zamawiać:
listownie: Kieleckie Towarzystwo Naukowe, ul. Rynek 3, 25 – 303 Kielce
telefonicznie: tel. (41) 344 54 53 lub 798 120 328
e- mail: ktn@ujk.edu.pl


piątek, 30 października 2015

„Na tropie srebrnego kura” (zapowiedź)



Emil Roszewski „Na tropie srebrnego kura” 


Nadchodzi listopad. Już niebawem w księgarniach pojawi się powieść przygodowa Emila Roszewskiego "Na tropie srebrnego kura". Książka objęta została patronatem medialnym Forum Miłośników Pana Samochodzika oraz Zapomnianej Biblioteki. 

Młody konserwator zabytków zostaje wplątany w poszukiwania zaginionych insygniów bractwa kurkowego. Aby odnaleźć ukryty skarb, musi nie tylko natrafić na ślad tytułowego srebrnego kura, ale również zmierzyć się z przeciwnikiem, który ma w ręku list z tajemniczym szyfrem.

Na szczęście w poszukiwaniach towarzyszą mu nowo poznani sprzymierzeńcy. Rozpoczyna się pojedynek, którego celem jest rozwiązanie zagadki z przeszłości.

Akcja książki rozgrywa się nad mazurskimi jeziorami. Razem z bohaterami podróżujemy leśnymi traktami, poznajemy ukryte w puszczy zakątki i wsłuchujemy się w echa historii. Opowieść utrzymana jest w klimacie wakacyjno-przygodowym. (z okładki)




czwartek, 29 października 2015

Świętokrzyskie regionalia (cz. 7)


Publikacje Kieleckiego Towarzystwa Naukowego



 Szymon Orzechowski, Ireneusz Suliga (red.) 
„50 lat badań nad starożytnym hutnictwem świętokrzyskim. 
Archeologia – Metalurgia – Edukacja”


Więcej o publikacjach Kieleckiego Towarzystwa Naukowego:


Wydawca: Kieleckie Towarzystwo Naukowe
ISBN: 978-83-86006-97-7, 83-86006-97-8
Rok wydania: 2006
Liczba stron: 240




Szymon Orzechowski 
„Zaplecze osadnicze i podstawy surowcowe starożytnego hutnictwa świętokrzyskiego”


Prezentowane opracowanie jest próbą podsumowania moich wieloletnich badań nad zapleczem osadniczym oraz środowiskowymi uwarunkowaniami produkcji metalurgicznej świętokrzyskiego centrum starożytnego hutnictwa żelaza. To trudne, ale jakże zajmujące zadanie mogło być realizowane tylko dzięki życzliwości i pomocy wielu osób, które skierowały moją uwagę na to zagadnienie, a później nieustannie wspierały w podjętej pracy.

Spis treści:

Od autora 

I. Zagadnienia wstępne

II. Środowisko geograficzne

III. Ogólna charakterystyka starożytnego okręgu hutniczego w Górach Świętokrzyskich

IV. Pomorsko-kloszowy zespół kulturowy i jego rola w kształtowaniu się początków kultury przeworskiej w Górach Świętokrzyskich i na Wyżynie Sandomierskiej

V. Osadnictwo kultury przeworskiej w Górach Świętokrzyskich i na Wyżynie Sandomierskiej w młodszym okresie przedrzymskim i okresie wpływów rzymskich

VI. Rozmieszczenie osadnictwa na tle wybranych elementów środowiska geograficznego 

VII. Środowiskowe warunki rozwoju starożytnego hutnictwa żelaza w Górach Świętokrzyskich

VIII. Antropogeniczne przekształcenia środowisk lessowych w wyniku działalności hutniczej

Podsumowanie

Katalog

Spis map i rycin

Spis tabel

Spis tablic

Tablice


Więcej o publikacjach Kieleckiego Towarzystwa Naukowego:

Wydawca: Kieleckie Towarzystwo Naukowe
ISBN: 978-83-60777-09-1
Rok wydania: 2007
Liczba stron: 391

---

Publikacje Kieleckiego Towarzystwa Naukowego można zamawiać:
listownie: Kieleckie Towarzystwo Naukowe, ul. Rynek 3, 25 – 303 Kielce
telefonicznie: tel. (41) 344 54 53 lub 798 120 328
e-mail: ktn@ujk.edu.pl


środa, 28 października 2015

„Puder i pył”




Zbigniew Białas „Puder i pył”


„Puder i pył” to kontynuacja znakomitej powieści Zbigniewa Białasa „Korzeniec”.[1] Nic więc dziwnego, że na kartach książki pojawia się kilka postaci, które mieliśmy już okazję poznać. Nie mogło oczywiście zabraknąć redaktora naczelnego „Iskry” - najważniejszej gazety w Sosnowcu oraz apetycznej wdowy po Alojzym Korzeńcu. Jak pamiętamy, pan Alojzy został w poprzednim tomie pozbawiony głowy a jego samotny tułów znaleziono przy nasypie kolejowym w centrum Sosnowca. Nieformalne śledztwo w tej sprawie prowadził właśnie nasz dziennikarz - Walerian Monsiorski. Śledztwo toczy się nadal, choć ze zrozumiałych względów (sytuacja polityczna), nieco wolniej także i w powieści „Puder i pył”. Tajemniczy zabójca sosnowieckiego glazurnika nadal nie daje o sobie zapomnieć, kto wie być może w mieście znów gazety będą się rozpisywać o kolejnych zbrodniach? Na domiar złego, wszystko wskazuje na to, że pan Walerian także straci głowę, coraz bardziej jest bowiem zauroczony panią Jadwigą. Ta zaś z kolei zrobi wszystko aby usidlić zatwardziałego starego kawalera.






Wątków miłosnych w powieści jest znacznie więcej. Wiodącymi postaciami jednego z nich są komendant miejscowej policji hrabia Eugeniusz Dąmbski oraz panna Apolonia Chałupiec (Pola Negri). Znana nam fińska Bona waha się czy poślubić ciężko rannego niemieckiego oficera a uczucie sufrażystki, panny Izabeli do rosyjskiego nauczyciela zostaje wystawione na bardzo ciężką próbę. Akcja powieści rozgrywa się w Sosnowcu w okresie od 11 listopada 1918 r. do 7 listopada 1919 r. Autor przenosi swoich bohaterów jedynie na krótkie chwile do Petersburga, Warszawy i sanatorium w niemieckim Riesengebirge, gdzie Walerian Monsiorski stara się podratować nadwątlone gruźlicą zdrowie. Nie odstępuje go tam oczywiście pani Jadwiga Korzeńcowa.

„Puder i pył” to także wielowątkowa opowieść o próbach przystosowania się mieszkańców Sosnowca do nowej, powojennej rzeczywistości i nowej polskiej administracji na tych ziemiach. Widzimy to m.in. na przykładzie przemysłowców niemieckich, którzy starają się zaskarbić przychylność nowych gospodarzy miasta. Przygotowując się do odtworzenia wydarzeń sprzed niemal stu lat Zbigniew Białas spędził długie godziny w archiwach, dzięki czemu udało mu się niezwykle przekonywująco naszkicować dziesiątki obrazków z życia obywateli tego miasta. Nie było to łatwe zadanie. Musimy pamiętać, jak zawikłane były dzieje Sosnowca w drugiej dekadzie XX wieku. Mieszkający obok siebie Niemcy, Polacy, Żydzi i Rosjanie, przeżywali huśtawkę nastrojów, nie wiedząc do ostatniej chwili, w którym miejscu będą przebiegać granice państwowe po zakończeniu zmagań wojennych. 

Czytelnicy, którzy mieli okazję poznać twórczość Zbigniewa Białasa i polubili jego specyficzny język, narrację oraz humor nie zawiodą się także przy lekturze niniejszej powieści. Zapewne ucieszy ich także fakt, że ukazała się już kolejna książka autora pt. „Tal”. Jej recenzja pojawi się wkrótce na stronach ZAPOMNIANEJ BIBLIOTEKI.  Polecam.


Wydawca: Wydawnictwo MG
ISBN: 978-83-7779-150-9
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 280




wtorek, 27 października 2015

Świętokrzyskie regionalia (cz. 6)


Publikacje Kieleckiego Towarzystwa Naukowego



Urszula Oettingen i Jerzy Szczepański (red.) 
„Społeczeństwo i kultura w regionie świętokrzyskim w XIX i XX wieku”


Więcej o publikacjach Kieleckiego Towarzystwa Naukowego:

Wydawca: Kieleckie Towarzystwo Naukowe
ISBN: 978-83-60777-30-5
Rok wydania: 2009
Liczba stron: 230




Urszula Oettingen i Jerzy Szczepański (red.) 
„Społeczeństwo i gospodarka w regionie świętokrzyskim w XIX i XX wieku”


Spis treści:
9 Urszula Oettingen, Jerzy Szczepański * Słowo wstępne

Artykuły:

15 Rafał Kowalczyk * Przemysł górniczo- hutniczy w Staropolskim Okręgu Przemysłowym w latach 1862-1914

41 Paweł Pańczyk * Sytuacja prawna straży ziemskiej w Królestwie Polskim w latach 1867-1915 na przykładzie guberni kieleckiej i radomskiej

59 Patrycja Zatroska * Aptekarze w guberni kieleckiej w II połowie XIX i początkach XX w.

71 Tomasz Domański * Troska duchowieństwa diecezji kieleckiej o zdrowie publiczne na przełomie XIX i XX w.

85 Monika Ruszkowska * Społeczna działalność prawników w guberni kieleckiej na przełomie XIX w. i XX W.

103 Maciej Łagan  *  Damy klasowe. Przyczynek do dziejów Progimnazjum i Gimnazjum Żeńskiego Rządowego w Kielcach w latach 1869-1915

115 Ireneusz Ciosek * Podstawy organizacyjne samorządu powiatowego w województwie kieleckim w pierwszych latach niepodległości (1918-1923)

133 Elżbieta Słabińska * Warunki życia chłopów małorolnych na wsi województwa kieleckiego  w pierwszych latach niepodległości ( 1918-1921) w świetle sprawozdań  wojewodów i starostów

147 Justyna Staszewska * Udział ludności żydowskiej w życiu gospodarczym Bodzentyna w latach 1918-1939

161 Edyta Majcher * Kamieniołomy na obszarze województwa kieleckiego w dwudziestoleciu międzywojennym . Nadzór administracyjny i struktura własności

177 Tadeusz Banaszek * Rola Wojska Polskiego w życiu społeczeństwa województwa kieleckiego w latach 1922-1939

187 Grzegorz Miernik * Zmiany granic i podziałów administracyjnych województwa kieleckiego w latach 1950 -1956

Materiały:

203 Mariusz Nowak * Problemy z wprowadzeniem zasad postępu agrotechnicznego w stopnickich dobrach Niziny w świetle uwag właściciela – Ludwika Walchnowskiego – złożonych w Towarzystwie Rolniczym w 1859 r.

209 Urszula Oettingen * Dobra ziemskie Czarkowy Wielkie w świetle listów Rajmunda Górskiego do Władysława Pusłowskiego (z 1859 roku)

221 Sławomir Maj * Aktywność społeczności parafii Koniemłoty w latach 1910-1914 w świetle pamiętników księdza Czesława Woyny

241 Małgorzata Przeniosło * Aktywność polityczna i społeczna Wielopolskich z Chrobrza i Potockich z Chrząstowa (informacje w korespondencji rodzinnej z lat 1905 -1939)

261 Jacek Legieć * Dzienniki posiedzeń kieleckiego oddziału gubernialnego Komitetu Wielkiej Księżnej Elżbiety

275  Adam Stoksik * Działalność Głównego Komitetu Rachunkowego na ziemi kieleckiej i radomskiej w latach 1915-1918 (wybór źródeł archiwalnych)

293 Marek Przeniosło * Łączna i jej mieszkańcy w Diariuszu Wielkiej Wojny księdza Józefa Rokosznego

317 Anna Opara – Rak * Obraz stosunków rodzinnych w aktach notarialnych z okresu międzywojennego przyczynkiem do badań genealogicznych

327 Indeks nazwisk


Więcej o publikacjach Kieleckiego Towarzystwa Naukowego:

Wydawca: Kieleckie Towarzystwo Naukowe
ISBN: 978-83-60777-15-2
Rok wydania: 2008
Liczba stron: 339

---

Publikacje Kieleckiego Towarzystwa Naukowego można zamawiać:
listownie: Kieleckie Towarzystwo Naukowe, ul. Rynek 3, 25 – 303 Kielce
telefonicznie: tel. (41) 344 54 53 lub 798 120 328
e-mail: ktn@ujk.edu.pl



piątek, 23 października 2015

„Arcymistrz”




Piotr Bojarski „Arcymistrz”


Mroźna połowa grudnia 1928 r. W Poznaniu trwają przygotowania do mającej rozpocząć się za kilka miesięcy Powszechnej Wystawy Krajowej. Tymczasem miejscowe środowisko szachistów żyje zbliżającą się wizytą mistrza świata Aleksandra Alechina. Rosyjski arcymistrz ma odwiedzić Poznań i rozegrać symultanę z 32 czołowymi szachistami Wielkopolski. Zawody zostaną zorganizowane w renomowanym hotelu Bazar. Nic więc dziwnego, że jego dyrektor Edward Kujaciński stara się dopiąć na ostatni guzik wszelkie sprawy związane z tą niecodzienną imprezą. Niestety, kilka dni przed planowaną symultaną ktoś podrzuca na biurko Kujacińskiego kartkę, na której wydrukowane są tylko dwa słowa „MISTRZ ZGINIE”. Przerażony dyrektor wzywa policję. Do hotelu przybywają podkomisarz Kayser i aspirant Kaczmarek.

Choć „Arcymistrz” jest już piątym tomem przygód poznańskiego policjanta Zbigniewa Kaczmarka, to jednak dopiero w tej części Piotr Bojarski zdecydował się przedstawić czytelnikom początki kariery policyjnej tego zdolnego śledczego, pełniącego służbę jeszcze w stopniu aspiranta.[1] W niniejszym tomie trzydziestoletni Kaczmarek ma również okazję przeprowadzić swoje pierwsze samodzielne śledztwo i przy okazji wywrzeć pozytywne wrażenie na komendancie poznańskiej policji, nadkomisarzu Bączkowskim. Tak się bowiem nieszczęśliwie składa, że podkomisarz Kayser ulega wypadkowi i niemal cały ciężar zapobieżenia zamachowi na życie gwiazdy światowych szachów spada na barki niezbyt doświadczonego jeszcze funkcjonariusza.






Krąg podejrzanych jest niezwykle szeroki. Kaczmarek uważa, że w gronie potencjalnych zabójców mogą znajdować się członkowie poznańskiego klubu szachowego oraz pracownicy hotelu. Bierze także pod uwagę możliwość zaplanowania zamachu przez sowietów. Rozpoczyna się wyścig z czasem…

Piotr Bojarski na kartach powieści wiernie odtwarza klimat Poznania schyłku lat dwudziestych ubiegłego wieku. Znaczna część dynamicznej akcji rozgrywa się co prawda w hotelu, mamy jednakże okazję do odwiedzenia wielu innych historycznych obiektów, z których kilka nie zachowało się niestety do naszych czasów. Spacerując ulicami przedwojennego Poznania, musimy uważać na oblodzonych chodnikach, aby nie wylądować ze złamaną nogą w Szpitalu Przemienienia Pańskiego przy ul. Długiej, jak jeden z oficerów policji, wspomniany wcześniej Zygfryd Kayser.

W zamieszczonych na końcu książki „kilku słowach od autora” oraz w przypisach Piotr Bojarski zdradza, którzy bohaterowie jego powieści są postaciami historycznymi.  Warto dodać, że Aleksander Alechin naprawdę przybył do Poznania 16 grudnia 1928 r. i rozegrał symultanę w hotelu Bazar. Autor wplótł to wydarzenie w sensacyjną fabułę doprawioną szeregiem detali historycznych. Dzięki temu otrzymaliśmy bardzo udaną powieść, której lektura powinna zainteresować pasjonatów kryminałów jak również miłośników historii stolicy Wielkopolski. Polecam.

Wydawca: Wydawnictwo Miejskie Posnania
ISBN: 978-83-7768-130-5
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 255





[1] Recenzja powieści „Pętla” Piotra Bojarskiego: http://www.zapomnianabiblioteka.pl/2015/09/petla.html

środa, 21 października 2015

„Opowiadania kryminalne” Część 2.



Adolf Doliński „Opowiadania kryminalne” Część 2.


Przed wybuchem II światowej ukazało się kilkaset numerów ilustrowanego tygodnika powieści, sensacyj i humoru[1] „Co Tydzień Powieść” łódzkiego wydawnictwa Republika. Były to dwudziestokilkustronicowe zeszyty zawierające m.in. krótkie opowiadania sensacyjne, kryminalne i romanse. Jednym z autorów, którego utwory publikowano w tej popularnej serii był Adolf Doliński. Pięć kryminalnych historii napisanych przez niego w 1938 i 1939 r. zostało po raz pierwszy po wojnie zebrane przez Wydawnictwo CM i wydane w dwóch tomach w cyklu „Kryminały przedwojennej Warszawy.”

„Blondynka czy brunetka?” to tytuł pierwszego z opowiadań zamieszczonych w tomie drugim.[2] W jednym z renomowanych warszawskich hoteli, w niecodziennych okolicznościach znika pewna kobieta. Dzień wcześniej zaginiona wraz z tajemniczym mężczyzną wynajęła jeden z pokoi. Pracownicy hotelu podejrzewają, że popełniono morderstwo, a ciało ofiary zostało wyniesione w kufrze przez jej towarzysza. Kiedy znajdują w pokoju plamy krwi oraz tajemniczy list decydują się na powiadomienie policji. Do akcji wkraczają aspirant Szczygieł i komisarz Motalski. Policjanci starają się ustalić jaki związek ze sprawą ma przystojny fordanser o przezwisku „Jimmy.”






Akcja opowiadania „Amerykański spadek” rozgrywa się głównej mierze za oceanem. Do Stanów Zjednoczonych wyjeżdża panna Maryla Minorska. Zatrudniona w warszawskiej firmie importującej kawę młoda kobieta, tak jak kilka innych urzędniczek otrzymuje wymówienie z pracy. Wkrótce po tym przykrym wydarzeniu nadchodzi list z Ameryki, w którym adwokat zawiadamia Marylę o śmierci stryja. Krewny zapisuje jej oraz niejakiemu Janowi Stolarowiczowi cały swój majątek. Stawia jednakże jeden warunek: Maryla musi poślubić Stolarowicza. Minorska waha się, nie wiedząc co czynić w tak niespodziewanej sytuacji. Kiedy jednak w czasie trzech miesięcy nie udaje się jej znaleźć nowego zatrudnienia, nie mająca nic do stracenia kobieta, decyduje się opuścić Polskę i wyruszyć w nieznane.

Bohaterowie opowiadań Adolfa Dolińskiego lubią odwiedzać nocne lokale, lub też w nich pracują. Mimo to autor stara się spojrzeć obiektywnie na czasy, w których dane jest im żyć. Warto pamiętać, że lata dwudzieste i trzydzieste ubiegłego wieku to nie tylko blask neonów, kabarety i biesiady w „Ziemiańskiej” lecz przede wszystkim nękające Polaków bezrobocie i bieda. Z takimi też problemami borykają się niektóre z postaci występujące na kartach opowiadań pana Adolfa: zwolniona z pracy stenotypistka, czy zdeprawowany, cyniczny i gotowy zrobić wszystko dla pieniędzy fordanser.

Trudno porównywać poziom literacki utworów Adolfa Dolińskiego do dzieł innych, poczytnych ówczesnych autorów kryminałów. Piszący takowe powieści Stanisław Wotowski czy Adam Nasielski potrafili znacznie lepiej konstruować intrygi kryminalne. Mający wieloletnie doświadczenie w pracy śledczej Ludwik Kurnatowski sprawnie i interesująco przelewał na papier swe policyjne wspomnienia. Tworząc opowiadania do popularnego, cyklicznego wydawnictwa Doliński stara się natomiast wzruszyć i zaciekawić jak najszersze grono swoich  czytelników a tym samym zaspokoić oczekiwania wydawcy. Warto w tym miejscu przypomnieć, jaką poczytnością cieszył się przed wybuchem wojny choćby ilustrowany tygodnik kryminalno-sądowy „Tajny Detektyw.” Stąd również każde z opowiadań opublikowanych w serii „Co Tydzień Powieść” nasączone jest sensacyjnymi i melodramatycznymi wątkami. Polecam.


Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy
ISBN: 978-83-63424-75-6
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 137




[1] Pisownia oryginalna – przedwojenna.

niedziela, 18 października 2015

„Korzeniec”




Zbigniew Białas „Korzeniec”


Latem 1913 r. w Sosnowcu, przy nasypie kolejowym znaleziono zwłoki Alojzego Korzeńca, właściciela firmy glazurniczej. Identyfikacji dokonano na podstawie dokumentów, gdyż ciało ofiary pozbawione zostało głowy. Myliłby się jednak czytelnik, który sądziłby że w momencie przybycia na miejsce przedstawicieli miejscowej policji ruszy energiczne śledztwo. Muszę przyznać, że i ja się myliłem. Kiedy bowiem sięgałem po powieść Zbigniewa Białasa sądziłem, że wątek kryminalny będzie w niej znacznie bardziej wyeksponowany. Tymczasem snuje się on gdzieś w tle pełnej smaczków obyczajowej historii. Po zakończeniu lektury nie jestem jednak w najmniejszym stopniu rozczarowany.

Przez ponad czterysta stron Zbigniew Białas dryfuje niczym Alcybiades z powieści niezapomnianego Edmunda Niziurskiego. W każdym z rozdziałów serwuje czytelnikowi coraz to nowe perypetie całej gamy bohaterów zaludniających karty książki. Czyni to w niezwykle subtelny sposób, przeskakując z jednej postaci na drugą, Nie brak tu także retrospekcji, autor z życiorysu każdego bohatera, nawet drugoplanowego (a tych pojawia się pokaźne grono) stara się wydobyć jak najwięcej interesujących, komicznych lub dramatycznych epizodów. Te zaś częstokroć okraszone są solidną dawką ironii.






Tytułowy pan Korzeniec, który choć wyzionął ducha nim zdążył zaistnieć na dobre w świadomości czytelnika, jest duchem obecny niemal do ostatniej strony. Można nawet powiedzieć, że pozbawiona głowy postać pana Alojzego mimowolnie kieruje z zaświatów poczynaniami ponętnej wdowy i zauroczonego nią redaktora – detektywa Monsiorskiego. Urzeka gawędziarski język jakim posługuje się autor przelewając na papier emocje kierujące krokami obywateli Sosnowca: fińskiej bony i jej pracodawcy, artystów, żołnierzy, rzemieślników czy też przedstawicieli niższych warstw społecznych.

Powieść Zbigniewa Białasa jest jednak przede wszystkim obrazem multikulturowego Sosnowca. Autor oprowadza czytelnika po mieście, w którym egzystowała obok siebie społeczność polska, żydowska, rosyjska i niemiecka. Sosnowiec przed wybuchem I wojny światowej był bowiem miastem leżącym u zbiegu granic trzech zaborczych mocarstw. Detale topograficzne podane w niezwykle plastyczny sposób nie nużą czytelnika nie związanego emocjonalnie z Sosnowcem, lecz ułatwiają mu wtopienie się w życie dawnych mieszkańców tego miasta. Nie brak na kartach powieści humoru i błyskotliwych dialogów. Książkę uzupełnia kilkadziesiąt fotografii, głównie reprodukcji pocztówek przedstawiających Sosnowiec w pierwszych latach XX wieku. Polecam.

Już niebawem w ZAPOMNIANEJ BIBLIOTECE pojawią się recenzje kolejnych powieści Zbigniewa Białasa „Puder i pył” oraz „Tal”. 


Wydawca: Wydawnictwo MG
ISBN: 978-83-7779-315-2
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 411


piątek, 16 października 2015

„Kryminały przedwojennej Warszawy”




Ranking „Kryminałów przedwojennej Warszawy”


Seria „Kryminały przedwojennej Warszawy” wydawnictwa CM ukazuje się od maja 2012 r. Wydano w niej już ponad 20 powieści. Czytelnik często rozpoczyna swą przygodę z dawnymi kryminałami od „Czerwonego Błazna” Aleksandra Błażejowskiego. Wydana po raz pierwszy w 1925 r. książka jest często określana jako pierwsza polska powieść kryminalna. Nie jest to prawda. Wcześniej ukazało się kilka, a może nawet kilkanaście kryminałów. Henryk Nagiel „Tajemnice Nalewek” i „Sępa” napisał pod koniec lat 80-tych XIX wieku.

Po przedwojenne powieści kryminalne sięgamy nie tylko ze względu na skomplikowane zagadki kryminalne. W trakcie lektury chcemy przenieść się choć na kilka godzin do innego świata. Świata dawnej Warszawy. Klimatu dawnych kabaretów, nocnych lokali, kamienic, ulic, teatrów i melin lepiej od Błażejowskiego, Romańskiego, Wotowskiego czy Nasielskiego nie są w stanie oddać nawet najlepsi współcześni autorzy kryminałów retro.

Poniżej zamieściłem własny ranking pierwszych 20 tomów „Kryminałów przedwojennej Warszawy”. Głównym kryterium jakie przyjąłem układając poniższą listę jest właśnie atmosfera dawnej stolicy. Czytelnicy, którzy jednak cenią wyżej wątki kryminalne powinni zapoznać się powieściami Adama Nasielskiego z cyklu „Wielkie gry Bernarda Żbika.” Cztery pierwsze pozycje z listy określiłbym jako „lekturę obowiązkową”, która powinna rozbudzić apetyt na przeczytanie pozostałych powieści tej serii wydawniczej.






  1. Aleksander Błażejowski, Korytarz Podziemny B
  2. Henryk Nagiel, Sęp
  3. Ryszard Braun, Manekin nr 6
  4. Henryk Nagiel, Tajemnice Nalewek
  5. Józef Jeremski, Tajemnica komisarza policji
  6. Ludwik Kurnatowski, Tajemnica Belwederu
  7. Stanisław A. Wotowski, Upiorny dom
  8. Adam Nasielski, Dom tajemnic (Wielkie gry Bernarda Żbika)
  9. Adam Nasielski, Człowiek z Kimberley (Wielkie gry Bernarda Żbika)
  10. Rafał Scherman, Samobójstwo zmarłego
  11. Stanisław A. Wotowski, Człowiek, który zapomniał swego nazwiska
  12. Adam Nasielski, Alibi (Wielkie gry Bernarda Żbika)
  13. Stanisław A. Wotowski, Czarny Adept
  14. Marek Romański, Żółty szatan
  15. Marek Romański, Ostatnia gra Yoshimury
  16. Adam Nasielski, Opera śmierci (Wielkie gry Bernarda Żbika)
  17. Adolf Doliński, Opowiadania kryminalne. Część 1.
  18. Stanisław A. Wotowski, Sekta diabła
  19. Aleksander Błażejowski, Czerwony Błazen
  20. Aleksander Błażejowski, Sąd nad Antychrystem


Recenzje wszystkich tomów znajdziecie w ZAPOMNIANEJ BIBLIOTECE:





czwartek, 15 października 2015

"Testament Templariusza" (zapowiedź)




Jolanta Maria Kaleta „Testament Templariusza”


Dziś nastąpiła premiera najnowszej powieści Jolanty Marii Kalety „Testament Templariusza”

Jolanta Maria Kaleta w swojej najnowszej powieści „Testament Templariusza” zabiera Czytelników do starego, o magicznym klimacie opactwa cystersów w Henrykowie na Dolnym Śląsku. W pobliskiej Małej Oleśnicy, przed wiekami, istniała komandoria templariuszy. Czyżby Autorce udało się odnaleźć więzy łączące obydwa klasztory? Powieść historyczno-kryminalna, przesiąknięta realizmem magicznym, rozgrywa się w dwóch płaszczyznach czasowych. Rok 1307, z miasta Troyes we Francji ucieka garstka templariuszy, aby uniknąć aresztowań zarządzonych przez króla Filipa Pięknego. Zmierzają na wschód, do niewielkiej komandorii Klein Öls, zagubionej pośród rozległych puszczy. Choć są wśród nich wytrawni rycerze, zaprawieni w bojach w Ziemi Świętej, po pełnej dramatycznych wydarzeń podróży, tylko niektórzy z nich będą mieli szansę zrealizować misję, której się podjęli.

Grudzień 1981 roku. Magda Michalska po rozwodzie z mężem, wyrzucona z pracy za działalność związkową, podejmuje drastyczną decyzję i wyprowadza się z Wrocławia na zabitą dechami wieś, gdzie po swoim tragicznie zmarłym dziadku odziedziczyła starą, poniemiecką chałupę. Otrzymuje posadę nauczycielki w szkole rolniczej w pobliskim Henrykowie. Barokowy budynek, popadający pomału w ruinę, uczniowie dzielą pospołu z garstką cystersów. Po pierwszej nocy spędzonej w swoim nowym domu, Magda budzi się w realiach stanu wojennego. Zostaje wciągnięta w tryby aparatu władzy wraz z mieszkańcami wsi Świątniki i niewielką społecznością zakonników. Na domiar złego we wsi dochodzi do serii bardzo brutalnych morderstw. Porucznik milicji prowadzący śledztwo nie radzi sobie z problemem, być może celowo, a oficer Służby Bezpieczeństwa też ma coś do ukrycia. Sąsiedzi Magdy o czymś wiedzą, ale trzymają to w tajemnicy, podobnie przeor klasztoru, ojciec Fabian. Zakonnicy także mają swoje mniejsze i większe sekrety.

Czy morderstw dopuszczają się pospolici przestępcy, a może mają one związek z tajemnicą tak pilnie przez wszystkich skrywaną? Czy zaginiony przed wiekami, przypadkiem odnaleziony, fragment Księgi Henrykowskiej może zawierać rozwiązanie zagadki? Jak wysoką cenę przyjdzie niektórym zapłacić?



Proces powstawania "Testamentu Templariusza":


Tytuł: „Testament Templariusza”
Autor: Jolanta Maria Kaleta
Kategoria: Powieść historyczna - kryminalna
ISBN: 978-83-7900-441-6
Rok wydania: 15 października 2015 r. - premiera
Oprawa: Miękka

Źródło:



środa, 14 października 2015

Świętokrzyskie regionalia (cz. 5)




Halina Maria Machul „Ariańskim szlakiem po ziemi kieleckiej”


Pierwsza książka, przewodnik-album, w nowej serii prezentującej piękno i walory poznawczo-turystyczne ziemi kieleckiej. Dużym walorem przewodnika są zdjęcia równoprawne z tekstem. Autorka opisuje ginący świat materialnych śladów po braciach polskich.


Źródło:


Wydawca: Agencja Wydawnicza „Egros”
ISBN: 978-83-89986-58-0
Rok wydania: 2010
Liczba stron: 144


wtorek, 13 października 2015

„Opowiadania kryminalne” Część 1.




Adolf Doliński „Opowiadania kryminalne” Część 1.


Przed wybuchem II światowej ukazało się kilkaset numerów ilustrowanego tygodnika powieści, sensacyj i humoru[1] „Co Tydzień Powieść” łódzkiego wydawnictwa Republika. Były to dwudziestokilkustronicowe zeszyty zawierające m.in. krótkie opowiadania sensacyjne, kryminalne i romanse. Jednym z autorów, którego utwory publikowane były w tej popularnej serii był Adolf Doliński. Pięć kryminalnych historii napisanych przez niego w 1938 i 1939 r. zostało po raz pierwszy po wojnie zebrane przez Wydawnictwo CM i wydane w dwóch tomach w cyklu „Kryminały przedwojennej Warszawy.”

W pierwszym z tomów zamieszczone zostały trzy opowiadania. „O piątej w hotelu” to historia nieszczęśliwie zakochanego pracownika zakładu jubilerskiego, który dla kobiety decyduje się okraść swego szefa. Wykorzystując jego nieuwagę, młody człowiek zabiera z ogniotrwałej kasy cenne precjoza i udaje się do hotelu, gdzie zamierza przekonać piękną pannę Jadwigę aby uciekła z nim za granicę. Niestety, życie jest okrutne. Kobieta nie decyduje się na wyjazd z kraju, a klejnoty w niewyjaśniony sposób zostają podmienione na bezwartościowe kopie.





W opowiadaniu „Zaklinacz węży”, w pociągu jadącym z Warszawy do Zbąszynia zostają znalezione zwłoki młodej kobiety. Dzięki zeznaniom konduktora policjanci ustalają, że związek ze zbrodnią może mieć jadąca pociągiem tancerka Genowefa Villon. Denatka była niezbyt zamożną osobą, mimo to znaleziono przy niej kilkaset złotych. Okazuje się także, że  w tym samym czasie w Warszawie dochodzi do napadu na kantor zakładów fabrycznych. Zamaskowany mężczyzna terroryzuje kasjera i zabiera dużą sumę pieniędzy. Policja zaczyna podejrzewać, że za rabunkiem może stać tajemniczy przestępca nazywany „Fakirem.” Komisarz Rozjemski stara się ustalić, czy zabójstwo w pociągu i napad mają ze sobą jakiś związek.

Najlepiej skonstruowaną intrygę kryminalną zawiera trzecia opowieść „Morfina i miłość”. W wypadku samochodowym ginie doktor filozofii Aleksy Bronisz. W kieszeni zmarłego znajduje się list, w którym Bronisz przyznaje się do zamordowania niejakiego Feliksa Gronnerta, właściciela kiepsko prosperującej drogerii. Na miejscu zbrodni zostaje znalezione otwarte pudło z kosztownościami oraz weksle i czeki. Śledczy zaczynają się zastanawiać, co było faktycznym źródłem dochodów Gronnerta. Ustalają także, że na podwórzu domu, w którym znaleziono ciało, w momencie zabójstwa była widziana przez chwilę tajemnicza kobieta. W opowiadaniu tym można się chyba doszukać inspiracji autora słynną powieścią Henryka Nagiela „Tajemnice Nalewek.”

Choć słowo „miłość” pojawia się w tytule tylko jednego z opowiadań, jest spoiwem łączącym wszystkie historie napisane przez Adolfa Dolińskiego. W każdej z nich pojawia się bowiem piękna niewiasta, której serce zostaje złamane lub sama doprowadza mężczyznę do jakiegoś desperackiego kroku. Z uwagi na niewielką objętość każdego z opowiadań, autor nie kreślił głębokich portretów psychologicznych bohaterów. O ile jednak postacie policjantów prowadzących śledztwa są nieco schematyczne, to nie można już tego powiedzieć  o pozostałych bohaterach. Zarówno przestępcy jak i ofiary to targane emocjami osoby z krwi i kości. Akcja rozgrywa się nie tylko na warszawskich ulicach, w kawiarniach,  hotelach czy nocnych lokalach, przenosi się także do pociągów i szpitali. Każda z historii zamieszczonych w dwóch tomach opowiadań mogłaby stać się  szkicem scenariusza filmowego. Polecam.


Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy
ISBN: 978-83-63424-74-9
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 177


---

Część pierwsza „Opowiadań kryminalnych” Adolfa Dolińskiego 
stanowi jednocześnie dwudziesty tom cyklu „Kryminały przedwojennej Warszawy.” 
Recenzje wszystkich tomów znajdziecie w ZAPOMNIANEJ BIBLIOTECE:


Niebawem zamieszczę także subiektywny ranking 20 tomów 
„Kryminałów przedwojennej Warszawy.”






[1] Pisownia oryginalna – przedwojenna.

poniedziałek, 12 października 2015

„Na tropie srebrnego kura” (zapowiedź)




Emil Roszewski „Na tropie srebrnego kura” 


Już w listopadzie w księgarniach pojawi się powieść przygodowa objęta patronatem medialnym Forum Miłośników Pana Samochodzika oraz Zapomnianej Biblioteki. 

Młody konserwator zabytków zostaje wplątany w poszukiwania zaginionych insygniów bractwa kurkowego. Aby odnaleźć ukryty skarb, musi nie tylko natrafić na ślad tytułowego srebrnego kura, ale również zmierzyć się z przeciwnikiem, który ma w ręku list z tajemniczym szyfrem.

Na szczęście w poszukiwaniach towarzyszą mu nowo poznani sprzymierzeńcy. Rozpoczyna się pojedynek, którego celem jest rozwiązanie zagadki z przeszłości.

Akcja książki rozgrywa się nad mazurskimi jeziorami. Razem z bohaterami podróżujemy leśnymi traktami, poznajemy ukryte w puszczy zakątki i wsłuchujemy się w echa historii. Opowieść utrzymana jest w klimacie wakacyjno-przygodowym. (z okładki)


niedziela, 11 października 2015

Wydawnictwa Domu Kultury „Podgórze”



Marek Sosenko „Podgórze na dawnych pocztówkach”


Publikacja powstała z okazji rocznicy stulecia połączenia Podgórza i Krakowa.


Wydawca: Dom Kultury „Podgórze” http://www.dkpodgorze.krakow.pl/
ISBN: 978-83-64704-03-1
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 119



Melania Tutak „Opowieść o Podgórzu w stulecie połączenia z Krakowem”


Historia miasta w zbiorach Domu Historii Podgórza.


Wydawca: Dom Kultury „Podgórze” http://www.dkpodgorze.krakow.pl/
ISBN: 978-83-64704-00-0
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 73




 Ewa Stadtmüller „Dziadzio Władzio i duch Podgórza”


Wydawca: Dom Kultury „Podgórze” http://www.dkpodgorze.krakow.pl/
ISBN: 978-83-64704-02-4
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 24


sobota, 10 października 2015

„Słownik polsko-złodziejski z rozmówkami”




Antoni Kurka „Słownik polsko-złodziejski z rozmówkami”


W końcu XIX w. lwowski policjant, zarządca aresztów policyjnych, Antoni Kurka zebrał używane w tym środowisku wyrazy i zwroty złodziejskie, zarówno polskie, jak i żydowskie. Powstał unikalny słownik przedwojennej gwary złodziejskiej, zawierający nawet rozmówki (!). Po ponad stu latach zapomnienia wznawiamy ten tytuł w serii „Kryminały przedwojennej Warszawy”. Mamy nadzieję, że pomoże on lepiej czytelnikom zrozumieć slang powieści kryminalnych naszej serii. Niektóre wyrazy zadziwiają swoją aktualnością, inne zostały już zupełnie zapomniane.

Ze słownika:

Klawo w kuźni juchcić, jak pieją albo plichacz zita
z beczki; wszystko tedy szpanuje na plichacza.

Pytał, wiele małp zabywało się w chodaku?

Odmajchruj ten niedźwiadek od potoki.

Kogut czepił dwóch hołotników za ostrą jazdę, dziakował
im manyle i knaje z nimi do kwacza.

Kojfowałem na urban szmaty i zagrabiłem kireję
i nastygi, ale peda szpanował i czepił mię za parkan,
a ja wystawił.

Jak będziesz w kwaczu, szpanuj, dziakuję ci na lufcie
grypsankę, byś kumał, co miniasz zitać.

I w beseraju nie lepi, tam znowu grojse gips, dziakują
mikre okręty i ciągle tylko złotą zupę i srebne obiady;
za pół łokcia można się zaśmiać do sufitu.



Źródło:

Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy 
(wydanie specjalne)
ISBN: 978-83-63424-76-3
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 122


piątek, 9 października 2015

„Cmentarz Powązkowski w Warszawie”



Tadeusz Maria Rudkowski „Cmentarz Powązkowski w Warszawie”


Cmentarz Powązkowski obok Rakowickiego w Krakowie, Łyczakowskiego we Lwowie oraz Wileńskiej Rossy należy do najważniejszych polskich nekropolii narodowych. Położony w dość dużej odległości od miasta, z biegiem lat został wchłonięty przez rozwijającą się Warszawę. Obszar cmentarza wielokrotnie powiększano poprzez przyłączanie do niego sąsiadujących parceli. O cmentarzu ukazało się jak dotąd bardzo wiele publikacji. W przeciwieństwie jednak do wcześniejszych obszernych opracowań Kazimierza Władysława Wójcickiego czy Stanisława Szenica, poświęconych w głównym stopniu życiorysom osób zasłużonych pochowanych na tej nekropolii, Tadeusz Maria Rudkowski najwięcej miejsca przeznaczył na ukazanie Powązek jako muzeum rzeźby warszawskiej. Elitarny charakter cmentarza, który przez szereg lat był jedyną nekropolią na lewym brzegu Warszawy, wysokie opłaty za pola grobowe sprawiły, że na pochowek stać było jedynie bardziej majętnych mieszkańców. To właśnie dzięki temu na Powązkach zaczęły pojawiać się nagrobki o wysokiej wartości artystycznej.

W pracy Tadeusza Marii Rudkowskiego nie brakuje nieznanych szerzej ciekawostek związanych z pracami konserwatorskimi na Cmentarzu Powązkowskim. Dowiemy się m.in. o tym, że w trakcie renowacji jednego z bardziej zniszczonych pomników, po rozebraniu jego podstawy odnaleziono ukryte w sarkofagu, prawdopodobnie czasie wojny, marmurowe popiersie zmarłego. Książka jest również niezwykle cennym źródłem informacji o twórcach pomników na najbardziej znanej stołecznej nekropolii. Warto nadmienić, że niemal każdy ze znanych i cenionych polskich rzeźbiarzy pozostawił na Powązkach materialny ślad swej artystycznej działalności. Najwięcej zachowanych nagrobków opuściło pracownię Bolesława Syrewicza. Wiele miejsca poświęcono w książce historii Kościoła pw. św. Karola Boromeusza, katakumbom oraz stanowiącym największą ozdobę cmentarza kaplicom i mauzoleom.

Pracę zamyka rozdział dotyczący najważniejszych wydarzeń w ponad dwustuletnich dziejach nekropolii. Pierwszą osobą, o której pochówku zachowały się wiadomości była zmarła 12 marca 1794 r. żona starosty piaseczyńskiego Ludwika z Melinów Ryxowa. Autor opisał uroczystości pogrzebowe m.in. Stanisława Staszica, Bolesława Prusa, Franciszka Żwirki i Stanisława Wigury. W manifestacje patriotyczne przerodziły się uroczystości pogrzebowe Jana Kilińskiego czy pięciu poległych. W trakcie lektury mamy okazję prześledzić, jak zmieniały się obyczaje pogrzebowe w Warszawie na przestrzeniu ponad dwóch stuleci. Niestety, archiwum cmentarza spłonęło w 1944 r., stąd też niemożliwe jest dokładne oszacowanie dokładnej liczby pogrzebanych na Cmentarzu Powązkowskim. Szacuje się, że spoczęło tu co najmniej milion osób. Cmentarz Powązkowski jest dziś również miejscem spacerów oraz obowiązkowym punktem w planach wielu wycieczek odwiedzających stolicę. Aby kolejna wędrówka pomiędzy malowniczymi nagrobkami starych Powązek miała inny, bardziej pełny wymiar, warto sięgnąć po obficie przeplataną fotografiami monografię naszej narodowej nekropolii autorstwa długoletniego działacza Społecznego Komitetu Opieki nad tym cmentarzem. Polecam.


Wydawca: Zakład Narodowy im. Ossolińskich - Wydawnictwo
ISBN: 978-83-61056-68-3
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 343



czwartek, 8 października 2015

Siedem pytań do Macieja Replewicza




Maciej Replewicz – autor książki „Stawka większa niż kłamstwo” 


1. Pisząc „Stawkę większą niż kłamstwo” dotarł Pan do szeregu informacji nieznanych szerzej fanom serialu. Które z odkryć było dla Pana najbardziej zaskakujące?

Zaskoczyło mnie wiele kwestii. Wiele wątków z fabuły serialu Safjan i Szypulski skonstruowali na podstawie autentycznych wydarzeń opisanych w książkach, gazetach i filmach. Przez lata zarówno fani serialu jak i zagorzali wrogowie wierzyli, że fabuła jest wyłącznie „bajką”. Jeszcze w maju 2014 r. tego właśnie słowa użył Stanisław Mikulski. Tymczasem w jednym z protokołów kolaudacyjnych serialu, już w 1968 roku Zbigniew Safjan potwierdził, że wiele wątków serialu stworzył na bazie autentycznych wydarzeń. To samo dotyczy postaci. Brunner był jednym z największych niemieckich zbrodniarzy wojennych.  Co więcej: zbrodniarzem nigdy nie ukaranym. Także Lohse, Staedke, Geibel i wiele innych postaci z serialu miało swoje autentyczne pierwowzory. Serial postrzegano jako wytwór wyobraźni scenarzystów, jako fikcję, tymczasem w każdym z 18 docinków jest od 10 do 70 % autentycznych wydarzeń i postaci.

2. Co sprawiło Panu największą trudność w trakcie pracy nad książką? Jak długo powstawała „Stawka większa niż kłamstwo”?

Książkę pisałem ponad rok, dwa lata czekałem na jej wydanie. O pisaniu tej książki i o wszystkich związanych z tym „przejściach” można napisać drugą książkę! Tekst był gotowy w maju 2013 r. Poprzedni i na szczęście niedoszły wydawca nie dotrzymał ustaleń. Najpierw przełożył wydanie na 2014 r. a w listopadzie 2014 sekretarka wydawcy powiedziała mi, że... książki nie ma planie wydawniczym. Wcześniej, podczas tzw. „redakcji” tekst ocenzurowano. Wycięto szereg zdań, dopisano inne. Pani „redaktor” kompletnie nie orientowała się w tematyce wojennej. W jednym ze zdań była mowa o generale-majorze. W mailu otrzymałem pytanie: „to w końcu generał czy major?” Poważnie! Kiedy wycięto zdanie, że „w 1939 r. Hitler pozbawił Polaków w Niemczech praw mniejszości narodowej i ten stan utrzymuje się do dziś” zrozumiałem, że mam do czynienia z cenzorskim zadęciem „pani redaktor”, a przy okazji z mieszanką ignorancji i tupetu. Niedoszły wydawca przeszedł samego siebie, gdy 27 listopada o 8 rano dostałem SMS o treści „Mikulski nie żyje! Dlaczego nie przysyła pan tekstu?” Wydawca zmienił front, nagle chciał wydać książkę „na wczoraj”, bo zmarł odtwórca głównej roli. Liczył, że po śmierci sprzedaż wzrośnie. Nie jestem hieną cmentarną, nie chciałem budować wizerunku książki na śmierci aktora. Tydzień później znalazłem innego wydawcę.

3. Przy okazji pracy nad książką „Stawka większa niż kłamstwo” miał Pan okazję porozmawiać ze zmarłym w listopadzie ubiegłego roku Stanisławem Mikulskim. Jak Pan wspomina to spotkanie?

Stanisław Mikulski początkowo unikał tego spotkania. Udało się to po pół roku rozmów telefonicznych. Spotkaliśmy się pod koniec maja 2014, pół roku przed jego śmiercią. Na wstępie powiedział, że ma dla mnie tylko pół godziny, rozmawialiśmy trzy razy dłużej. Ja też uprzedziłem, że nie piszę laurki, że hagiografia serialu już powstała, a teraz chcę dowiedzieć się o prawdzie ukrytej w fikcji. Mikulski powtarzał, że fabuła jest fikcją. Zapytałem czy wie, dlaczego w NRD nie wyświetlono odcinka „Bez instrukcji”, choć pozostałe 17 zdobyło tam dużą popularność. On mówi „nie wiem”. Kładę przed nim kartkę, na niej życiorys wicepremiera i ministra kultury NRD. W zablokowanym odcinku to samo nazwisko nosił gestapowiec, grany przez Zdzisława Maklakiewicza. Mikulski przyznał mi rację. Wyobraźmy sobie enerdowski serial wojenny, a w nim gestapowiec o nazwisku Putrament albo „Boreischa” Zaraz wybuchłby skandal, Gomułka wściekły na Ulbrichta. Ta wizja filmowej wojny PRL-NRD rozbawiła Mikulskiego, bo przecież gdyby nazwisko było fikcyjne, cenzura w Berlinie nie blokowałaby akurat tego odcinka. Nie oczekiwałem, że zacznie nagle pluć na serial, któremu zawdzięcza wielką popularność, chciałem jednak, by wiedział, że w fabule ukryto wiele historycznej prawdy, autentycznych postaci i wydarzeń. Powiedziałem, że Brunner istniał naprawdę, że był „prawą ręką” zbrodniarza Eichmanna. Opowiedziałem też o generale Stuelpnaglu, pierwowzorze serialowego gen. Willmana, mówiłem o Geiblu, Lohse i innych autentycznych nazistach, których nazwiska pojawiły się w serialu. Scenarzyści powtarzali mu, że to wszystko fikcja i on naprawdę w to uwierzył. Słuchał mnie z zainteresowaniem, myślę, że nie grał przede mną, to było coś nowego. Nie atakowałem go, tłumaczyłem, że wśród fikcji było wiele prawdy, prawdy zniekształconej wymogami scenariusza i oczekiwaniami władzy, ale jednak prawdy.

4,5. Stanisław Mikulski miał w dorobku jeszcze jedną, nieco mniej znaną rolę - Pana Tomasza w serialu „Samochodzik i templariusze”. Czy nie miałby Pan ochoty w przyszłości przeprowadzić podobnego książkowego śledztwa jak w przypadku „Stawki…” związanego z serialem Huberta Drapelli? Jakie są pana dalsze plany pisarskie. Czy po biografii Stanisława Barei i „Stawce większej niż kłamstwo” kolejna książka również będzie związana z tematyką filmową?

Kolejna książka nie ma nic wspólnego z filmem, choć wydarzenia, które właśnie opisuję mogą stanowić tło dla akcji filmu sensacyjnego wysokiej klasy. Odniesienia do „Stawki” można znaleźć nie tylko w „Panu Samochodziku”, ale także w dziesiątkach innych filmów, seriali. W „Stawce większej niż kłamstwo”  poświęciłem cytatom, aluzjom i zapożyczeniom cały rozdział.

6. „Alternatywy 4” czy „Stawka większa niż życie”? Który serial jest Pana ulubionym?

Zdecydowanie Bareja, zdecydowanie „Alternatywy 4”. Te dwa seriale są nieporównywalne, choć obydwa kręcono w PRL a dziś mają etykietkę „kultowych”. „Stawka” to serial sprawnie zrealizowany, ale stworzony na polityczne zamówienie władz PRL. Twórcy chętnie wykonywali ukłony w jej stronę, część nazwisk i pseudonimów partyzantów z GL/AL w serialu, to autentyczne nazwiska i pseudonimy moczarowskiej „wierchuszki” SB końca lat 60. Stanisław Bareja to człowiek z innego bieguna, wierny swoim poglądom, na wskroś uczciwy, przyzwoity.

Jeden ze scenarzystów „Stawki”, Zbigniew Safjan agresywnie atakował Bareję podczas kolaudacji „Co mi zrobisz jak mnie złapiesz” w grudniu 1977 roku. Atak w obecności wiceministra kultury Janusza Wilhelmiego był podłością. Bareja przypłacił go zawałem serca. Nie kłaniał się władzy w pas, a za każdy film czy serial płacił własnym zdrowiem.

7. Jak ocenia Pan sequel kultowego serialu „Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć” Patryka Vegi?

Trudno komentować ten film, przed premierą było wiele PR-owskiego hałasu, szumne deklaracje producentów a wyszło bardzo słabo.

Dziękuję za rozmowę.


O książce Macieja Replewicza można porozmawiać na forum:




środa, 7 października 2015

Klub Książki Przygodowej



Unikalna seria 22 tomów to prawdziwa gratka dla każdego fana książek przygodowych.


Klub Książki Przygodowej prezentuje wyjątkową kolekcję, a w niej, po raz pierwszy wszystkie książki Zbigniewa Nienackiego o Panu Samochodziku (w tym również trzy pierwsze, w których Tomasz, pierwowzór Pana Samochodzika, nie jest jeszcze historykiem sztuki, ale dziennikarzem) oraz najlepsze powieści Adama Bahdaja np. "Podróż za jeden uśmiech" czy "Wakacje z duchami".



W kolekcji ukażą się następujące tytuły:

1. Pan Samochodzik i Wyspa Złoczyńców
2. Pan Samochodzik i templariusze
3. Pan Samochodzik i Księga Strachów
4. Pan Samochodzik  i niesamowity dwór
5. Pan Samochodzik  i Kapitan Nemo
6. Pan Samochodzik  i Fantomas
7. Pan Samochodzik i zagadki Fromborka
8. Pan Samochodzik  i tajemnica tajemnic
9. Pan Samochodzik  i Winnetou
10. Pan Samochodzik i Niewidzialni
11. Pan Samochodzik i złota rękawica
12. Pan Samochodzik i człowiek z UFO
13. Pierwsza przygoda Pana Samochodzika
14. Pan Samochodzik  i skarb Atanaryka
15. Pan Samochodzik  i święty relikwiarz
16. Podróż za jeden uśmiech
17. Wakacje z duchami
18. Stawiam na Tolka Banana
19. Uwaga! Czarny parasol!
20. Gdzie twój dom Telemachu?
21. Telemach w jeansach
22. Kapelusz za 100 tysięcy


Źródło:

Wydawnictwo Edipresse Polska na Facebooku: