Anna Kłodzińska „Grzęzawisko”
Warszawa, początek lat 80. W
gabinecie dyrektora przedsiębiorstwa FIREX odbywa się ważne zebranie. Jego
uczestnicy mają podjąć decyzję o wyborze nowego dyrektora filii w Gniewczycach.
Dyrektor naczelny firmy forsuje kandydaturę swojego człowieka. To starszy referent
w wydziale organizacyjnym Zdzisław Barański. Naczelnemu zależy, aby filią
kierowała osoba, którą będzie mógł łatwo manipulować. Ma nadzieje, że kosztem
FIREX-u nadal będzie mógł prowadzić nie do końca legalne interesy, dzięki
którym przez lata znacznie się wzbogacił. Barański jest zaskoczony informacją o
tak znacznym awansie. Ma obawy czy sprosta licznym obowiązkom czekającym na
niego na nowym stanowisku. Dyrektor naczelny, o wiele mówiącym nazwisku –
Zdzierski, uspokaja go jednak i zapewnia, że zawsze może liczyć na jego
życzliwą pomoc i wskazówki.
Po pewnym czasie dyrektor
Zdzierski zaczyna odsłaniać przed swoim protegowanym uroki dyrektorskiego
życia. Barański otrzymuje nowe lokum, talon na mieszkanie, meble. Wraz z żoną
coraz bardziej zaczyna się przyzwyczajać do nowego, życia. Szybko odsuwa na
dalszy plan etyczne dylematy związane z racjonalnym zarządzaniem i gospodarką majątkiem
powierzonej mu filii zakładu. Wraz ze Zdzierskim angażuje się kolejne
przedsięwzięcia powodujące straty firmy FIREX, ale przynoszące mu krociowe
zyski. Mijają kolejne miesiące, Barański w niczym już nie przypomina niepewnego
siebie, skromnego urzędnika. Wszystko rozwija się po jego myśli do dnia, w
którym dyrektor naczelny przedsiębiorstwa FIREX zostaje zamordowany. Policja
uważa, że mord miał charakter rabunkowy. Innego zdania jest tylko major
Szczęsny z wydziału kryminalnego Komendy Głównej Milicji Obywatelskiej.
Rozpoczyna się żmudne śledztwo.
Funkcjonariusze MO muszą działać niezwykle delikatnie, po drugiej stronie
barykady stoją bowiem wysoko postawieni urzędnicy. Pośród nich jest m.in.
wicewojewoda i kilku dyrektorów ważnych przedsiębiorstw. Wszystkich łączy
jedno: znacznie pomnożyli swój majątek wykorzystując do tego celu państwowe
pieniądze. Powieść Anny Kłodzińskiej powstała w okresie kiedy polska gospodarka
pogrążona była w kryzysie gospodarczym. Autorka pisze o wystawnym stylu życia
dygnitarzy, ukazuje ich okazałe wille, których ściany zdobią cenne obrazy, domy
letniskowe i auta zachodnich marek. Opisuje wizyty w najdroższych restauracjach
i hotelach, wystawne bankiety, w których uczestniczą prominenci. Zestawia świat
luksusu ze skromnym mieszkaniem oficera milicji z długoletnim stażem. Zerkamy
do niemal pustej lodówki i widzimy jak major Szczęsny częstuje odwiedzającego
go kolegę, również funkcjonariusza MO chlebem z pomidorem.
W miarę rozwoju śledztwa Szczęsny
odkrywa coraz więcej przekrętów, w które uwikłani byli zdemoralizowani do cna
dyrektorzy FIIREX-u. Major badaje sobie pytanie, jak długo jeszcze w
socjalistycznej ojczyźnie będzie przyzwolenie na to, aby garstka
uprzywilejowanych osób za nic mając sprawiedliwość społeczną żyła ponad stan,
podczas gdy inni z trudem wiążą koniec z końcem. Postanawia za wszelką cenę
dołożyć swoją cegiełkę do tego, aby przy okazji wyjaśniania sprawy zabójstwa
Zdziarskiego, wyszły na jaw wszystkie nieprawidłowości w firmie, z którą
związany był zamordowany dyrektor. Polecam.
Książka na stronie wydawcy:
Wydawnictwo: CM
Seria wydawnicza: Najlepsze kryminały PRL
ISBN: 978-83-66371-20-0
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 184