"Król Tyru"
Tomasz Białkowski "Król Tyru"
„Drzewo morwowe,” „Kłamca” oraz „Król Tyru” wchodzą w skład trylogii
kryminalnej Tomasza Białkowskiego. Czytelnikom sugeruję lekturę tych powieści
właśnie w tej, właściwej kolejności.
Powieścią „Król Tyru” Tomasz
Białkowski zamknął swoją trylogię poświęconą dramatycznym przygodom
warszawskiego dziennikarza śledczego Pawła Werensa. Ta książka znacznie odbiega
od poprzednich części cyklu. Nie znajdziemy tu aż tylu odniesień do Biblii
i makabrycznych zbrodni. Nadal jednak
życie głównego bohatera dalekie będzie od spokoju i stabilizacji. W jego życiu
zaszło bowiem kilka zmian. Dziennikarz porzuca pracę w redakcji warszawskiej
gazety i podejmuje decyzję o przeprowadzce do Olsztyna, gdzie zamierza
opiekować się chorym na Alzheimera ojcem. Pewnego dnia odbiera telefon, który
burzy wszystkie jego plany. Dzwoni córka generała Szuberta, przywódcy sekty
kainitów. Szubert, zwany przez
wtajemniczonych Montalto, doprowadził m.in. do zabójstwa stryja Pawła.
Poruszony Werens na spotkaniu z córką decyduje się jej pomóc w odnalezieniu
wnuczki generała – Klaudii.
W tym samym czasie w lesie na
Mazurach, w słynnej piramidzie nieopodal Rapy zostają znalezione spalone zwłoki
z odciętą głową. Sprawą zainteresował się policjant Adam Dera, którego zesłano
karnie do niewielkiej miejscowości. Komisarz otrze się o śmierć, na własną rękę
próbując rozwikłać tajemnicę piramidy. W
powieści pojawi się także kolejna nasza dobra znajoma z powieści „Kłamca” –
piękna doktor Lena Lipska. Jak się okaże, w jej życiu również kryje się
tajemnica. Dopadną ją cienie przeszłości, z którymi nie będzie mogła sobie
poradzić. Możemy się domyślić, że drogi Leny i Pawła ponownie się skrzyżują, a
młodzi pomogą sobie nie tylko w rozwiązywaniu problemów.
Tradycyjnie jak we wcześniejszych
powieściach Białkowskiego często podróżujemy a więc i akcja jest bardzo
dynamiczna. Umiejscowienie jej w okresie świątecznym (puste drogi,
przydrożne bary i szpitalne korytarze, zaśnieżone lasy) sprawia, że
zostajemy otoczeni niepokojącym, nieco mrocznym klimatem. Dlatego mimo iż
intryga kryminalna nie należy do zbyt skomplikowanych z dużym zainteresowaniem przeczytałem
powieść do końca i stwierdziłem, że chętnie dłużej zagościłbym z naszymi
bohaterami w białej, mazurskiej scenerii.
Czyje zwłoki kryje piramida w
Rapie? Czy Werensowi uda się odnaleźć wnuczkę swojego prześladowcy? Kogo obawia
się Lena? Czy odpowiedzi na te pytania mają ze sobą jakiś związek, dowiemy się
z trzeciej, ostatniej i najlepszej części trylogii Tomasza Białkowskiego „Król
Tyru.” Polecam.
Wydawnictwo: Szara Godzina
ISBN: 978-83-935772-8-6
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 240
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 240
Moja ocena: 4+/6