Emily Levesque „Obserwatorzy gwiazd”
Astronomia kojarzy się z romantycznym zajęciem uprawianym przez marzycieli i nocnych marków, odzianych w białe fartuchy, wpatrujących się w niebo przez ogromny teleskop. Nic bardziej mylnego, śmieje się Emily Levesque, autorka reportażu Obserwatorzy gwiazd. Każdy astronom musi mieć żyłkę awanturnika, determinację prawdziwego odkrywcy, stalowe nerwy i refleks samuraja. Przyda się także szczypta dobrego humoru i odrobina szaleństwa. Astronomowie podróżują do stratosfery i na biegun południowy, stawiają czoła niedźwiedziom polarnym i uzbrojonym ludziom, a nawet giną w pogoni za kilkoma cennymi promieniami światła. Zasypiają obok gigantycznych pająków i z drżeniem nasłuchują niepokojących skrzypień obracającego się teleskopu. Oby tylko nic się nie zepsuło! Mimo wszystko (a może właśnie dlatego) Emily Levesque nigdy nie żałowała decyzji o poświęceniu życia astronomii. Nocne niebo zawsze urzekało ją pięknem i tajemniczością, więc każda chwila spędzona w obserwatorium to wspaniała przygoda.
Zostań astronomką, mówili. Będziesz się dobrze bawić, mówili – mamrotałam do siebie. Porywy wiatru były tak silne, że budynek trząsł się w posadach, a ja zastanawiałam się, co mi strzeliło do głowy, że sama wybrałam dla siebie taką profesję. – Jak ja tu, do cholery, trafiłam? Emily Levesque
Czytając można poczuć chłód wiatru smagającego twarz obserwatora zastygłego w bezruchu przy okularze teleskopu. Levesque doskonale oddaje wrażenia i emocje towarzyszące obserwatorowi podczas obcowania z wielkimi instrumentami badawczymi. Pozwala czytelnikowi zanurzyć się w przygodzie, która doprowadziła naukę do krańców Wszechświata. Damian Jabłeka, Astronom, Wicedyrektor Planetarium Śląski Park Nauki
Przenikliwe zimno, niedobory tlenu, porywiste wiatry, jadowite zwierzęta, a wreszcie niezliczone awarie – oto dzień, a zwykle raczej noc powszednia astronomów. Przynajmniej jeszcze niedawno, w kończącej się właśnie erze bezpośrednich obserwacji, w czasach, gdy nie można ich było wykonać zdalnie i automatycznie. Tyle że ilość i jakość danych rośnie kosztem romantycznych wzruszeń. Kto z najmłodszych astronomów wie, że można czytać tylko przy świetle Drogi Mlecznej? Tego właśnie dotyczy opowieść Emily Levesque – pieśń o niemierzalnym pięknie kosmosu, oda do niesamowitego, rzadkiego, szybko zmieniającego się, a nawet ginącego zawodu. Karol Jałochowski, fizyk z wykształcenia. Dziennikarz z fachu. Laureat nagrody Grand Press. Autor filmowej serii dokumentalnej „Pionierzy“ i książki „Heretycy, buntownicy, wizjonerzy“. Naczelny pulsara.
Książka na stronie wydawcy:
https://ccpress.pl/obserwatorzy-gwiazd/3-21-665
Wydawca: Copernicus Center Press
Tłumaczenie: Michał Stanisław Śmietana
ISBN: 978-83-7886-731-9
Rok wydania: 2023
Liczba stron: 352
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz