Piotr Bojarski „Arcymistrz”
Mroźna połowa grudnia 1928
r. W Poznaniu trwają przygotowania do mającej rozpocząć się za kilka miesięcy
Powszechnej Wystawy Krajowej. Tymczasem miejscowe środowisko szachistów żyje
zbliżającą się wizytą mistrza świata Aleksandra Alechina. Rosyjski arcymistrz ma
odwiedzić Poznań i rozegrać symultanę z 32 czołowymi szachistami Wielkopolski. Zawody
zostaną zorganizowane w renomowanym hotelu Bazar. Nic więc dziwnego, że jego
dyrektor Edward Kujaciński stara się dopiąć na ostatni guzik wszelkie sprawy związane
z tą niecodzienną imprezą. Niestety, kilka dni przed planowaną symultaną ktoś
podrzuca na biurko Kujacińskiego kartkę, na której wydrukowane są tylko dwa
słowa „MISTRZ ZGINIE”. Przerażony dyrektor wzywa policję. Do hotelu przybywają podkomisarz
Kayser i aspirant Kaczmarek.
Choć „Arcymistrz” jest już piątym
tomem przygód poznańskiego policjanta Zbigniewa Kaczmarka, to jednak dopiero w
tej części Piotr Bojarski zdecydował się przedstawić czytelnikom początki
kariery policyjnej tego zdolnego śledczego, pełniącego służbę jeszcze w stopniu
aspiranta.[1] W
niniejszym tomie trzydziestoletni Kaczmarek ma również okazję przeprowadzić
swoje pierwsze samodzielne śledztwo i przy okazji wywrzeć pozytywne wrażenie na
komendancie poznańskiej policji, nadkomisarzu Bączkowskim. Tak się bowiem
nieszczęśliwie składa, że podkomisarz Kayser ulega wypadkowi i niemal cały
ciężar zapobieżenia zamachowi na życie gwiazdy światowych szachów spada na
barki niezbyt doświadczonego jeszcze funkcjonariusza.
Krąg podejrzanych jest niezwykle
szeroki. Kaczmarek uważa, że w gronie potencjalnych zabójców mogą znajdować się
członkowie poznańskiego klubu szachowego oraz pracownicy hotelu. Bierze także
pod uwagę możliwość zaplanowania zamachu przez sowietów. Rozpoczyna się wyścig
z czasem…
Piotr Bojarski na kartach powieści
wiernie odtwarza klimat Poznania schyłku lat dwudziestych ubiegłego wieku.
Znaczna część dynamicznej akcji rozgrywa się co prawda w hotelu, mamy jednakże okazję do
odwiedzenia wielu innych historycznych obiektów, z których kilka nie zachowało
się niestety do naszych czasów. Spacerując ulicami przedwojennego Poznania,
musimy uważać na oblodzonych chodnikach, aby nie wylądować ze złamaną nogą w
Szpitalu Przemienienia Pańskiego przy ul. Długiej, jak jeden z oficerów policji,
wspomniany wcześniej Zygfryd Kayser.
W zamieszczonych na końcu książki
„kilku słowach od autora” oraz w przypisach Piotr Bojarski zdradza, którzy bohaterowie
jego powieści są postaciami historycznymi. Warto dodać, że Aleksander Alechin naprawdę przybył
do Poznania 16 grudnia 1928 r. i rozegrał symultanę w hotelu Bazar. Autor wplótł
to wydarzenie w sensacyjną fabułę doprawioną szeregiem detali historycznych. Dzięki
temu otrzymaliśmy bardzo udaną powieść, której lektura powinna zainteresować pasjonatów
kryminałów jak również miłośników historii stolicy Wielkopolski. Polecam.
Wydawca: Wydawnictwo Miejskie Posnania
ISBN: 978-83-7768-130-5
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 255
[1] Recenzja powieści „Pętla”
Piotra Bojarskiego: http://www.zapomnianabiblioteka.pl/2015/09/petla.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz