Pokazywanie postów oznaczonych etykietą II RP. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą II RP. Pokaż wszystkie posty

piątek, 23 stycznia 2015

„Sprawy kryminalne II RP”




Ludwik M. Kurnatowski, Daniel Bachrach „Sprawy kryminalne II RP”


Ludwik M. Kurnatowski i Daniel Bachrach to funkcjonariusze, którzy postanowili przed kilkudziesięciu laty spisać swe wspomnienia z czasów służby w przedwojennej Policji Polskiej. Dwa opowiadania z niniejszej książki, starszego stopniem nadkomisarza Kurnatowskiego („Salonowy bandyta” oraz „Krwawa niż życia i zbrodni Wiktora Zielińskiego”) zostały w ubiegłym roku opublikowane w serii „Kryminały przedwojennej Warszawy” w tomie pt. „Tajemnica Belwederu.”[1] Po ich lekturze z niecierpliwością oczekiwałem wznowienia pozostałych kryminalnych historii, które wchodziły w skład zbiorów wydanych w latach 1927-1932.

W maju 2014 r. ukazała się książka „Sprawy kryminalne II RP,” w której zamieszczono dwanaście opowiadań kryminalnych opartych o autentyczne wydarzenia z życia tej dwójki policjantów.  Pierwsze sześć historii opowiedziane przez Kurnatowskiego jest nieco bardziej rozbudowane od wspomnień Bachracha. Autor położył większy nacisk na wierne oddanie klimatu międzywojennej Warszawy. Nadkomisarz tropiąc przestępców gościł w podrzędnych lokalach i złodziejskich melinach. W opowiadaniu zatytułowanym „Banda Rybaka vel Pietrzaka” znajdziemy niemal „miniprzewodnik” po najbardziej niebezpiecznych i podejrzanych warszawskich spelunkach, z którego dowiemy się m.in., że na Pradze, na rogu ulicy Brukowej i Targowej znajdowała się knajpa „szczególnie umiłowana przez najrozmaitszych obwiesiów i ich godne kochanki ze względu na wielce wygodny rozkład, pozwalający na łatwe wymknięcie się z rąk natrętnej, a ciekawej policji.”[2]

Kurnatowski wspomina swoje kłopoty z rozpracowaniem band grasujących na terenie całego kraju. Opisuje także perypetie związane odnalezieniem dziewczynki uprowadzonej przez wędrujących Cyganów. W tym celu wysyła nawet swojego podkomendnego, co ciekawe, właśnie aspiranta Bachracha za południową granicę, do Rumunii. W ten sposób przeszliśmy do kolejnego z autorów, którego opowiadania wypełniają drugą część książki. Co ciekawe niemal wszystkie dotyczą walki z oszustami i fałszerzami banknotów. Również Daniel Bachrach kilkukrotnie wspomina w nich z szacunkiem postać Ludwika Kurnatowskiego, piastującego wówczas stanowisko zastępcy naczelnika Urzędu Śledczego w Warszawie.

Obydwaj policjanci zdradzają czytelnikowi także nieco z tajników swej detektywistycznej profesji. Mamy możliwość obserwowania przesłuchań prowadzonych przez tych doświadczonych policjantów oraz poznania  kilku sztuczek, które wykorzystywali w celu wydobycia prawdy od podejrzanych osobników. Dużo miejsca poświęcili także na przedstawienie pracy wywiadowczej, współpracy z konfidentami oraz sposobów zbierania informacji o przestępcach. Nie wahali się także przyznać, że nie raz popełniali błędy, które mogły kosztować ich życie. Polecam.


Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Sprawy kryminalne
ISBN: 978-83-6342443-5
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 219




[2] „Sprawy kryminalne II RP”, s. 98.

niedziela, 12 października 2014

„Szemrane towarzystwo niegdysiejszej Warszawy”




Stanisław Milewski „Szemrane towarzystwo niegdysiejszej Warszawy”


Do głównych przyczyn rozwoju przestępczości w dawnej Warszawie należały nieskuteczne prawo, skorumpowana policja oraz poczucie beznadziejności spowodowane brakiem środków do życia wielu mieszkańców stolicy oraz przybyszów z prowincjonalnych miejscowości. Wszystko to sprawiało, że na przestrzeni wieków nie brakowało amatorów „łatwego” zarobku. Im to właśnie poświęcona jest kolejna książka Stanisława Milewskiego „Szemrane towarzystwo niegdysiejszej Warszawy.”



Publikacja ta to swoisty słownik biograficzny dawnego świata przestępczego. Autor przytacza bardzo wiele spektakularnych epizodów z życia takich znaczących bywalców kronik kryminalnych jak „król złodziei warszawskich” Felek Zdankiewicz, złodziej słynący z wybuchowego charakteru - Hipek-Wariat, szef bandy wymuszającej haracze od kupców na targowiskach Łukasz Siemiątkowski zwany „Tasiemką,” legendarny kasiarz – Szpicbródka, czy postrach Warszawy, bezwzględny morderca – Krwawy Wiktor.

Nie można powiedzieć, że wyczyny pospolitych przestępców spędzały sen z powiek stróżom prawa, gdyż ówcześni policjanci często przymykali oko na drobne kradzieże i napady. Wielokrotnie współdziałali też ze złodziejami stojąc na czatach lub pomagając im w ucieczce. Dlatego też nikogo nie dziwił fakt, że eskortującemu rzezimieszka policjantowi częstokroć towarzyszył tłumek przypadkowych świadków, którzy chcieli uniemożliwić mundurowemu uwolnienie gagatka za rogiem najbliższej ulicy.



Jeden z rozdziałów niniejszej pracy poświęcony jest charakterystyce złodziejskich specjalizacji. Dowiemy się z niego m.in. na czym polegała robota na „ślam”  oraz kogo nazywano „klawisznikami,” „potokarzami,” „pajęczarzami” i „szopenfeldziarzami.” Szereg detali dotyczących złodziejskiego rzemiosła zaczerpnął Stanisław Milewski z twórczości Sergiusza Piaseckiego i Urke Nachalnika czyli literatów, którzy mieli okazję przez lata dość dokładnie zaznajomić się z tym fachem.

W książce znajdziemy ponadto cały rozdział, w którym przedstawiono zwyczaje panujące w przestępczym półświatku. Już bowiem w XIX wieku zawodowi złodzieje opracowali zasady, które można uznać za „złodziejski kodeks postępowania.” Możemy w  nim wyczytać m.in., że nie wolno współpracować z konfidentami, nie należy oszukiwać wspólników i sprawiedliwie dzielić się zyskiem z przestępstwa, nie wolno uwodzić żony wspólnika w czasie przebywania przez niego za kratkami oraz bardzo wiele innych, nie mniej interesujących „paragrafów.” Sporo miejsca w rozdziale tym zajmuje próba nakreślenia rozwoju slangu przestępczego.  Obraz dawnego złodziejskiego i bandyckiego półświatka byłby niewątpliwie niepełny gdyby autor nie podjął problematyki związanej ze środkami karnymi. Rozdział, w którym do niej nawiązano nosi wielce wymowny tytuł „W cieniu miecza i szubienicy.” Na uwagę zasługuje również szata graficzna książki, wzbogacona podobnie jak inne publikacje tej serii wieloma ilustracjami oraz dowcipnymi karykaturami z dawnej stołecznej prasy. Polecam.

---
 Źródło ilustracji: Stanisław Milewski 
„Szemrane towarzystwo niegdysiejszej Warszawy,” s. 133, 117 i 76.


Wydawnictwo: Iskry
ISBN: 978-83-244-0108-6
Rok wydania: 2009
Liczba stron: 218

niedziela, 14 września 2014

"Warszawa literacka lat międzywojennych"




Teresa Dąbrowska "Warszawa literacka lat międzywojennych"


Książka Teresy Dąbrowskiej to literacki spacer po Warszawie szlakiem postaci, które odcisnęły znaczące piętno na poezji i prozie polskiej lat dwudziestych i trzydziestych minionego stulecia. Na kartach książki mamy okazję poznać miejsca związane z twórcami, których dzieła wznawiane są do dnia dzisiejszego jak również odkurzymy kilka nieco już zapomnianych nazwisk. Spośród dziesiątek ludzi pióra związanych ze stolicą, autorka przypomniała nam warszawskie losy Marii Dąbrowskiej, Tadeusza Dołęgi-Mostowicza, Poli Gojawiczyńskiej, Witolda Gombrowicza, Michała Choromańskiego, Kazimiery Iłłakowiczówny, Marii Komornickiej, Marii Kuncewiczowej, Bolesława Leśmiana, Zofii Nałkowskiej, Stanisława Przybyszewskiego, Andrzeja Struga, Kazimierza Przerwy-Tetmajera, Marii Kuśniewicz-Ukniewskiej, Zbigniewa Uniłowskiego oraz Stanisława Ignacego Witkiewicza.

Teresa Dąbrowska sięgnęła pełną garścią do ich barwnych życiorysów i uraczyła czytelników całą gamą ciekawostek. Z lektury książki dowiemy się m.in. że pasją Leśmiana były nie tylko kobiety, lecz także dobra kuchnia, a ulubionymi potrawami bigos na winie i pierogi w maśle. Mający wstręt do pisania listów Witkacy w ciągu 16 lat napisał do żony, z którą był  w separacji kilkaset listów a Stanisław Przybyszewski przez 23 lata wiódł spór z berlińskim krawcem o zapłatę rachunku za uszyty garnitur.


Fot 1. Maria Ukniewska. Fotografia portretowa w kapeluszu. 
Źródło: Teresa Dąbrowska „Warszawa literacka lat międzywojennych,” s. 182.


Mimo iż tytuł publikacji sugeruje, że znajdziemy w niej informacje z lat międzywojennych, autorka zamieściła w książce szereg wiadomości z okresu II wojny światowej, np. o splądrowaniu mieszkania Marii Dąbrowskiej w październiku 1944 r., czy o śmierci siostry pisarki w powstaniu warszawskim i pochowaniu jej w podwórzu domu Józefa Ignacego Kraszewskiego przy ul. Mokotowskiej.

Jako miłośnik lat dwudziestych i trzydziestych, podczas lektury książki Teresy Dąbrowskiej zwróciłem uwagę na sylwetkę pisarki, której nazwisko niewiele już mówi współczesnemu czytelnikowi. Maria Kuśniewicz-Ukniewska, w młodości tancerka, w powieści „Strachy” przedstawiła świat warszawskich teatrzyków rewiowych, trud życia na prowincji i w stolicy oraz marzenia o sławie. Jej książka w 1938 r. wzbudziła dość duże zainteresowanie krytyki.

Fot. 2. Maria Kuncewiczowa. Fotografia portretowa. 
Źródło: Teresa Dąbrowska „Warszawa literacka lat międzywojennych,” s. 99.

„Warszawa literacka lat międzywojennych” to jednak przede wszystkim doskonały przewodnik po miejscach, w których zamieszkiwali wymienieni wcześniej literaci. Odwiedzamy także szkoły do których uczęszczali, miejsca pracy, szpitale, w których reperowali nadwątlone używkami i trybem życia zdrowie, kościoły w których zawierali związki małżeńskie lub żegnali się ze światem i wreszcie cmentarze gdzie składane zostawały ich doczesne szczątki. Autorka nie zapomniała także o lokalach, w których gromadziła się śmietanka literackiego światka. Tu na plan pierwszy wysuwa się oczywiście znajdująca się w pobliżu Uniwersytetu Warszawskiego słynna kawiarnia Ziemiańska. Wielu tych miejsc nie znajdziemy już na mapie dzisiejszej Warszawy, dlatego tym cenniejsze są publikacje, w których możemy odnaleźć choć namiastkę klimatu tamtych lat.


Wydawnictwo: Bellona
ISBN: 978-83-11-13968-5
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 204


poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Zapowiedź





Już jesienią przedstawię Czytelnikom ZAPOMNIANEJ BIBLIOTEKI
 zestaw trzech książek poświęcony tajemnicom Drugiej Rzeczypospolitej. 
Autorem książek wchodzących w skład zestawu jest historyk Sławomir Koper.

W skład boxu wchodzą książki:
„Wielcy zdrajcy. Od Piastów do PRL”
„Gwiazdy Drugiej Rzeczypospolitej”
„Życie prywatne elit artystycznych Drugiej Rzeczypospolitej”


wtorek, 5 sierpnia 2014

"Bunt w więzieniu na Świętym Krzyżu"


Bartosz Grzegorz Kułan "Bunt w więzieniu na Świętym Krzyżu w dniu 20 września 1925 roku"


Szczególne miejsce w moim księgozbiorze zajmują pozycje poświęcone historii ziemi świętokrzyskiej. Tereny od Iłży i Lipska na północy po Staszów na południu, Wisłę na wschodzie i Nową Słupię na zachodzie wielokrotnie przemierzałem w moich wędrówkach. Właśnie nad Nową Słupią wznosi się Łysa Góra, na której zlokalizowany jest kilkusetni klasztor.  W okresie międzywojennym miejsce to było domem nie tylko dla zakonników. Mieściło się tu także Więzienie Ciężkie, do którego trafili m.in. przywódca nacjonalistów ukraińskich Stefan Bandera a także skazany za napady na karę śmierci (zamienioną przez prezydenta na 15 lat więzienia) późniejszy pisarz Sergiusz Piasecki.




Widok ogólny zakładu karnego na Świętym Krzyżu od strony bramy głównej. 
Zdjęcie wykonane w dn. 25 września 1925 r. Źródło: Bartosz Grzegorz Kułan 
„Bunt w więzieniu na Świętym Krzyżu w dniu 20 września 1925 roku,” s. 170.


Trudne warunki klimatyczne i zaostrzony rygor sprawiły, że więzienie to było uważane za najsurowsze w II RP. Osadzano w nim osoby skazane za najcięższe przestępstwa, często z karami dożywocia. Nic więc dziwnego, że więźniowie, którzy nie mieli nic do stracenia podejmowali próby ucieczek. I właśnie dramatyczne wydarzenia, które miały miejsce u schyłku kalendarzowego lata 1925 r. w tymże zakładzie karnym przedstawił w swojej pracy Bartosz Grzegorz Kułan. Wtedy to kilku więźniów, którym przewodził były wojskowy Jan Kowalski próbowało sforsować więzienne mury.




W czasie II wojny światowej na Świętym Krzyżu Niemcy utworzyli obóz zagłady jeńców radzieckich.
Szacuje się, że zmarło w nim 7-8 tysięcy żołnierzy. Fot. Autor Bloga


Książka składa się z czterech rozdziałów. Pierwszy o charakterze wprowadzającym dotyczy zagadnień definicyjnych i metodologicznych. W drugim rozdziale autor opisał dzieje świętokrzyskiego więzienia od roku 1886 r.  aż do wybuchu II wojny światowej. W rozdziale tym znajdziemy także charakterystykę zakładu karnego: informacje o warunkach życia więźniów oraz stosowanych środkach ochrony. Rozdział trzeci poświecił autor na analizę przyczyn buntu oraz na rekonstrukcję wydarzeń, mających miejsce 20 września za murami wiezienia na Świętym Krzyżu. O skutkach buntu oraz procesach uczestników przeczytamy w rozdziale czwartym.

Autor w jednym z wywiadów przyznaje, że buntem zainteresował się w liceum, po przeczytaniu popularnonaukowej publikacji redaktora Zbigniewa Nosala "Piekło na świętej górze."[1] Praca Bartosza Grzegorza Kułana to pierwsza próba całościowego opracowania zagadnienia jakim było zbuntowanie się więźniów we wrześniu 1925 r. Próba bardzo udana, biorąc pod uwagę na trudności w dostępie do materiałów archiwalnych, które w znacznym stopniu uległy zniszczeniu lub zaginęły w okresie okupacji.[2] Mimo to autor postarał się nawet o przedstawienie charakterystyki oraz odtworzenie dalszych losów więźniów biorących udział nieudanej ucieczce.

Książka Bartosza Grzegorza Kułana została wyróżniona w Konkursie im. W. Pobóg-Malinowskiego na Najlepszy Debiut Historyczny 2012 r., organizowanym corocznie przez Instytut Historii Polskiej Akademii Nauk oraz Instytut Pamięci Narodowej.



Wydawnictwo: ECE, Adam Marszałek
ISBN: 978-83-62363-82-7
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 181



[2] Czytelników zainteresowanych dziejami więzienia na Świętym Krzyżu w okresie II wojny światowej zachęcam do lektury wydanych w 1997 r. wspomnień Aleksandry Polanowskiej-Libner „A jak tutaj była wojna.”