sobota, 30 kwietnia 2016

„Gotenhafen”



Izabela Żukowska „Gotenhafen”


Niezbyt często w polskiej literaturze kryminalnej zdarza się, aby autor uczynił bohaterem książki detektywa, który znajduje się u schyłku policyjnej kariery, lub też właśnie rozstał się ze swoją profesją. Franz Thiedtke, bohater powieści Izabeli Żukowskiej „Gotenhafen” jest emerytowanym komisarzem gdańskiej policji. Ostatnią sprawą w karierze tego doświadczonego, cenionego przez przełożonych i podwładnych detektywa było śledztwo związane ze znalezieniem zwłok młodej kobiety przy gdańskim molo. Tuż przed wybuchem II wojny światowej Thiedtke zostaje odsunięty od tej sprawy przez policję polityczną. Mimo to na własną rękę usiłuje rozwikłać zagadkę tajemniczej śmierci. Po zakończeniu służby Franzowi nie jest dane cieszyć się spokojnym życiem u boku ukochanej małżonki. Przeciwnie, na brak dramatycznych przeżyć nie może narzekać. Zaczyna go oplatać sieć trudnych do wyjaśnienia zdarzeń.




Pasmo nieszczęść bierze swój początek w hotelowym pokoju. Tam właśnie pewnego poranka Thiedtke  budzi się i z przerażeniem stwierdza, że nie pamięta skąd wziął się w tym właśnie miejscu. Nie potrafi sobie przypomnieć własnego nazwiska. Nie pamięta nic ze swojej przeszłości. Po odzyskaniu przytomności spostrzega w tym samym pomieszczeniu zwłoki mężczyzny. Wszystko wskazuje na to, że to właśnie były komisarz jest zabójcą. Mimo to Franz postanawia za wszelką cenę wyjaśnić zagadkę morderstwa. Nie wszystkim jest to na rękę. W 1943 r. nie ma już polskiej Gdyni. Gotenhafen przepełnione jest niemieckim wojskiem. W zbudowanym przez Polaków porcie cumują niemieckie okręty. Wszelkie przejawy oporu oraz nielojalności wobec władz zwalcza gestapo.

Rozpoczynając najtrudniejsze w swym życiu śledztwo, którego celem jest poznanie prawdy o tym co wydarzyło się w hotelu, Franz Thiedtke walczy przede wszystkim odzyskanie utraconej tożsamości. Autorka przedstawiła zmagania samotnego człowieka, który nie mogąc nikomu zaufać dryfuje pośród domów i ulic, po których jeszcze tak niedawno przechadzał się z małżonką. Dziś każda kamienica wydaje mu się obca, a spojrzenie każdego napotkanego przechodnia wzbudza w nim lęk i niepewność. Musi przystosować się do nowej rzeczywistości. Nie jest to łatwe. Jeszcze w trakcie pracy w policji Franz nie wyrażał się z entuzjazmem o zmianach na niemieckiej scenie politycznej. Toteż ze zdziwieniem i przerażeniem obserwuje zachodzące wokół niego wydarzenia, wielu z nich nie jest wstanie wyjaśnić sobie w racjonalny sposób. Istnieją osoby, którym bardzo zależy, aby Thiedtke nigdy nie odzyskał pamięci i dużo by dali gdyby ex-komisarz rozstał się ze światem żywych.

Izabela Żukowska wiele miejsce poświeciła na uwypuklenie przeżyć wewnętrznych głównych bohaterów powieści. Znakomicie oddała także posępny i depresyjny klimat Gdyni i okolic w tragicznych latach II wojny światowej. Na kartach powieści epizody z życia obecnych niemieckich mieszkańców Gotenhafen przeplatają się z rozterkami i dramatami dawnych gospodarzy portowego miasta. Spadające z samolotów alianckich bomby, burząc zasiedlone przez Niemców domy, dają okupantom do zrozumienia, że ich potęga przechodzi powoli do historii. „Gotenhafen” to druga część trylogii kryminalnej Izabeli Żukowskiej, w skład której wchodzą jeszcze tomy „Tufel” oraz „Nad miastem anioły”. Ich recenzje znajdziecie również w ZAPOMNIANEJ BIBLIOTECE.[1] Polecam.


Wydawnictwo: Oficynka
Seria wydawnicza: Komisarz Franz Thiedtke
ISBN: 978-83-64307-16-4
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 317


poniedziałek, 25 kwietnia 2016

„Z wiślanej delty”



Ludwig Passarge 
„Z wiślanej delty. Tczew, Gdańsk, Żuławy, Malbork. 
Szkice z podróży 1856”


„Tam gdzie kończy się rzeka, a zaczyna morze” – tak często określana jest delta Wisły. Miejsce niezwykłe, gdzie przez stulecia zgodnie żyli przedstawiciele różnych narodowości i wyznań: Polacy, Niemcy, Żydzi, Kaszubi i Holendrzy. Wprawdzie ten wielokulturowy tygiel należy już do przeszłości, ale pozostaje nam dostępny dzięki źródłom: zdjęciom, dokumentom, wspomnieniom. Jedną z najciekawszych, a dotychczas szerzej nieznaną, relacji opisujących ten region stworzył niemal 150 lat temu wschodniopruski Niemiec – Ludwig Passarge. Jego liczne podróże po „małej ojczyźnie” zaowocowały bowiem książką, której pierwsze polskie wydanie ukazuje się właśnie nakładem Wydawnictwa Oskar. 

Z wiślanej delty. Tczew, Gdańsk, Żuławy, Malbork to publikacja, która przenosi czytelnika do II połowy XIX wieku. Świata, w którym sąsiadują ze sobą nowoczesne gdańskie kamienice i prototyp dorożki – taradajki, a w tle widzimy bogactwo regionalne Żuław, z wysuwającą się na plan pierwszy wyjątkową siecią kanałów. Wszystko zaś okraszone filozoficznymi dygresjami, z których wiele zachowało aktualność do dziś. Jak stwierdza znany gedanista, Andrzej Januszajtis, „lektura tej książki jest jak przyjemny spacer z mądrym przewodnikiem, odsłaniającym naszym oczom pełnię piękna naszych stron”.

Źródło:


Wydawca: Wydawnictwo Oskar
ISBN: 978-83-63709-35-8
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 376



czwartek, 21 kwietnia 2016

„Leopold Pac-Pomarnacki”



Piotr Kacprzak „Leopold Pac-Pomarnacki”
Ptasznik i nemrod z Kresów i Radomia


Wydanie tej monografii jest jednym z  przedsięwzięć zrealizowanych przez RDLP w radomiu w roku jubileuszu 135-lecia. Książka autorstwa Piotra Kacprzaka, zastępcy dyrektora ds. gospodarki leśnej, powstawała ponad osiem lat. Jest obszernym opracowaniem w całości poświęconym Leopoldowi Pac-Pomarnackiemu – niezwykłej osobie związanej z Kresami, Radomiem, regionem, łowiectwem, leśnictwem i ochroną przyrody. A tak we wstępie sam autor pisze o genezie jej powstania: „W październiku 2007 r. w siedzibie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu odbyła się sesja popularnonaukowa poświęcona pamięci Leopolda Pac-Pomarnackiego, upamiętniająca jednocześnie setną rocznicę jego urodzin. Jednym z istotnych wniosków tej sesji była myśl opracowania monografii dotyczącej życia, działalności i twórczości L. Pac-Pomarnackiego. Tak się złożyło, że sam byłem inicjatorem tego przedsięwzięcia, a w związku z tym na mnie uczestnicy sesji scedowali obowiązek nie tylko zebrania materiałów i koordynacji wydania monografii, lecz także redakcji całego opracowania. Nie było to zadanie – z różnych powodów – łatwe. (…) Nie dane mi było nigdy poznać osobiście Leopolda Pac-Pomarnackiego. (…) Nie miałem również możliwości słuchania jego wykładów ani studiowania lektury jego dokonań pisarskich i publicystycznych aż do połowy lat 90. ubiegłego wieku. Wiedziałem, że w środowisku przyrodniczym, leśnym i łowieckim uchodził za osobę znaną, szanowaną i zacną, o której mówiło się tylko w ciepłych słowach, a czego wyrazem i ukoronowaniem było ufundowanie i odsłonięcie tablicy wraz z obeliskiem przy siedzibie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu, poświęconych jego pamięci. Nie był to jedyny znak pamięci dla jego osoby. Od roku 1996 organizowany jest w Radomiu ogólnopolski konkurs ornitologiczny nazwany jego imieniem, a od 1998 r. jedna z ulic Radomia nosi imię Leopolda Pac-Pomarnackiego. (…)

Źródło:


Wydawca: Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Radomiu
ISBN: 978-83-62910-41-0
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 528




Piotr Kacprzak „Nadleśnictwo Marcule”
Historia lasów, gospodarki i administracji leśnej w zarysie


Autor wprowadza czytelnika w dzieje nadleśnictwa, zaznajamiając go wpierw z ogólnym kontekstem historii regionu. Pisząc o czasach przedrozbiorowych, opiera się na kilku opracowaniach, ale począwszy od początków XIX w., sięga już do zasobu dokumentów, szczęśliwie zachowanych w radomskim archiwum państwowym. Najwcześniejsze dotyczą Leśnictwa Iłża, protoplasty dzisiejszych Marculi. Piotr Kacprzak szeroko korzysta również z zasobów archiwalnych zgromadzonych w nadleśnictwie i RDLP. Ostatni rozdział to prezentacja współczesnego Nadleśnictwa Marcule, które w ub. roku obchodziło 20-lecie reaktywowania. Książka przypieczętowuje tę rocznicę.

Więcej na:


Wydawca: Drukarnia Panzet na zlecenie Nadleśnictwa Marcule
ISBN: 978-83-61240-66-2
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 304


środa, 20 kwietnia 2016

„Noc z 3 na 4 grudnia”



Walery Przyborowski „Noc z 3 na 4 grudnia”


Powieść kryminalna z 1875 r., wydana pierwotnie w odcinkach. W taką noc jak ta, kiedy szaleje śnieżyca i dmie zimny, grudniowy wicher, tylko nieliczni mieszkańcy nadgranicznego X*** przemierzają ulice swej mieściny. Wśród nich tajemniczy morderca i jego ofiara. Rano sędzia Kobylański rozpoczyna śledztwo. Kim jest zamordowany mężczyzna, a kim jego oprawca? Czyje buty pozostawiły swe odciski w świeżym śniegu na miejscu zbrodni i do czyjego szala pasuje znaleziony strzępek? Wszystko zdaje się wskazywać na to, że słowa: „Tak, to były moje ślady… nie szukano dobrze, mam nawet na nogach te same buciki, jego krwią zbryzgane”, mogą okazać się prawdziwe…




Źródło:

Wydawnictwo LTW na Facebooku:


Wydawca: LTW
ISBN: 978-83-7565-456-1
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 132


poniedziałek, 18 kwietnia 2016

Publikacje Towarzystwa Wydawniczego „Historia Iagellonica” (część 5)



Kargol T., Petryszak B., Ślusarek K. (red.) 
„Studia z dziejów wsi polskiej na przełomie XVIII i XIX wieku”


Publikacja Studia z dziejów wsi polskiej na przełomie XVIII i XIX wieku poświęcona została szeroko rozumianym dziejom wsi na ziemiach polskich na przełomie XVIII i XIX stulecia. Wydawnictwo zawiera kilkanaście artykułów autorstwa historyków reprezentujących uczelnie Krakowa, Katowic, Rzeszowa, Pragi oraz lwowskich archiwistów. Taki dobór autorów sprawił, iż teksty z jednej strony poświęcone zostały wybranych problemom wsi polskiej między I rozbiorem a kongresem wiedeńskim, z drugiej zaś oscylują wokół źródeł do dziejów wsi. Zbiór studiów otwiera artykuł Krzysztofa Karola Daszyka poświęcony okresowi 1772–1815 w twórczości wybitnego historyka, a zarazem świadka tamtych wydarzeń – Joachima Lelewela. Burzliwy czas wojen znalazł odbicie w dwóch tekstach: Michała Baczkowskiego o służbie chłopów galicyjskich w armii austriackiej i Dariusza Nawrota o skutkach wyprawy moskiewskiej Napoleona I dla wsi litewskiej. Życiu społeczności chłopskiej poświęcone zostały artykuły Łukasza Jewuły (konflikty z właścicielami dóbr ziemskich o szkody w uprawach i lasach w Małopolsce), Rafała Obetkona (zwyczaje związane z przekazywaniem gospodarstw następcom na Śląsku) i Jacka Szpaka (sytuacja poddanych w dobrach klasztoru paulinów na Jasnej Górze). Odrębnym zagadnieniem omówionym przez ks. Stanisława Nabywańca i Tomasz Kargola to funkcjonowanie wiejskich plebani katolickich obu obrządków w Galicji na przełomie XVIII i XIX stulecia.  Krzysztof Ślusarek scharakteryzował natomiast dobra państwowe w zachodniej części Galicji pod koniec XVIII w. Torsten Lorenz przedstawił zaś losy wielkopolskiego miasteczka Międzychód w pierwszej połowie XIX w. Grzegorz Zamoyski omówił ceny zbóż w Galicji i Austrii w pierwszej połowie XIX w. Źródłom do dziejów wsi z zasobów Centralnego Państwowego Archiwum Historycznym Ukrainy we Lwowie poświęcone zostały trzy artykuły. Bogdana Petryshak omówiła dokumenty samorządu wiejskiego w Galicji,  Ivanna Stadnyk rzymskokatolickie księgi metrykalne z obszaru zaboru austriackiego, zaś Volodymyr Dolinovskyi źródła z zespołu (fondu) rodziny Lanckorońskich.


Źródło:
  
Wydawca: Towarzystwo Wydawnicze „Historia Iagellonica”


Miejsce wydania: Kraków-Lwów
Data wydania: 2015
ISBN: 978-83-65080-08-0
Liczba stron: 323


niedziela, 17 kwietnia 2016

„Fatum”



Piotr Rowicki „Fatum”


W książce Piotra Rowickiego „Fatum” znajdziemy dziesięć historii z mniej lub bardziej rozbudowanymi wątkami kryminalnymi. Niemal na każdą z nich należy spojrzeć z dużym przymrużeniem oka. Spoiwem łączącym opowiadania jest zbrodnia oraz klimat dawnego Gdańska. Tom otwiera opowieść o nieszczęśliwej miłości sędziwego gdańskiego kupca do młodej, pochodzącej z Rotterdamu dziewczyny. Kiedy Holenderka w tragicznych okolicznościach rozstaje się z życiem, podejrzewany o dokonanie zabójstwa kupiec robi wszystko aby wykazać swą niewinność. Bohaterami pozostałych historii są mieszkańcy wywodzący się z różnych stanów społecznych: burmistrz, złotnik, handlarz, kucharz królewski, a nawet uczeń.

Autor dość mocno popuścił wodze fantazji, stąd też niewiele brakowało aby na kartach książki z życiem rozstał się słynny astronom Jan Heweliusz. Na życie trudniącego się także browarnictwem uczonego, dybał jeden z konkurentów zarabiających również na warzeniu piwa. W tymże opowiadaniu znajdziemy zabawny aforyzm: „Kto tęgo pije, dobrze śpi, kto dobrze i długo śpi, ten nie grzeszy, znaczy się kto tęgo pije, wejdzie do królestwa niebieskiego”[1]. Recepty w nim zawartej przestrzegali nie tylko współcześni Heweliuszowi Gdańszczanie, lecz jeśli wierzyć Wikipedii i pewnemu popularnemu tygodnikowi, z powodzeniem stosowana była ona także i w XXI wieku przez niektórych duchownych z portowego grodu. Kto wie, może i z ich barwnych życiorysów za sto lub więcej lat pisarze będą czerpali inspiracje…

Motywy skłaniające bohaterów wykreowanych przez Piotra Rowickiego do zejścia z drogi cnoty i prawości na manowce grzechu i występku są bardzo różnorodne. Czasem jest to miłość, czasem zemsta, a czasem w zakamarkach duszy i umysłów statecznych wydawałoby się obywateli budzą się demony popychające ich do zbrodniczych czynów. Niektóre postacie budzą sympatię, na inne spoglądamy z obrzydzeniem lub niechęcią. Kilka czarnych charakterów zapłaci za swe niecne czyny życiem, lecz znajdą się i tacy którzy sami pragnąć będą aby dosięgła ich karząca ręka wymiaru sprawiedliwości, skracając tym samym wyczerpujące dni nieznośnej niepewności i oczekiwania na kilka słów prawdy, a może na wyrok. Nie brakuje bowiem w książce groteskowych, czasem nawet makabrycznych scen. Wiele okraszonych czarnym humorem opowiadań zwieńczonych jest zaskakującymi zakończeniami, nie zawsze szczęśliwymi. Polecam.


Wydawnictwo: Oficynka
ISBN: 978-83-62465-16-3
Rok wydania: 2011
Liczba stron: 230



[1] „Fatum”, s. 86.

piątek, 15 kwietnia 2016

Księgarnia ArtTravel poleca



Renata Metzger „Radom między wojnami”


Książa Radom między wojnami. Opowieść o życiu miasta w latach 1918–1939 to klucz do poznania: miejsc, które albo już nie istnieją, albo bardzo się zmieniły. Autorka w barwny sposób opowiada o czasach, gdy mieszkanki miasta interesowały się najnowszą modą i walczyły o swoje prawa wyborcze, a panowie uczestniczyli w politycznych dyskusjach w „Udziałowej”, uwielbiali piwo z browaru Saskiego i glizy od Paschalskiego. O pomyślność dla Radomia modlili się wówczas ewangelicy, katolicy i Żydzi. Na ulicach słychać było gwar rozwijającego się miasta, w którym codziennie miały miejsce zaskakujące i tajemnicze wydarzenia: ktoś strzelił w szybę wystawową sklepu obuwniczego „Bata”, w słynnej w całej Europie wyśmienitej restauracji Stanisława Wierzbickiego zemdlał ze strachu i oburzenia adiutant prezydenta Ignacego Mościckiego, a niektórzy mieszkańcy opowiadali, że widzieli nawet wnuka Karola Marksa.

W powrocie do tamtych dni pomogą nie tylko tematyczne rozdziały poświęcone najważniejszym dziedzinom życia miasta, ale także archiwalne zdjęcia, przedruki gazet, dane statystyczne, ówczesne adresy ważnych instytucji oraz liczne ciekawostki. Z tą książką podróż w czasie jest możliwa!


Więcej na stronie: Księgarnia turystyczna ArtTravel: 



środa, 13 kwietnia 2016

"Spotkania z Zabytkami" numer 3-4/2016




W najnowszym numerze czasopisma "Spotkania z Zabytkami":


Zapraszamy do lektury wiosennego wydania „Spotkań z Zabytkami” (nr 3-4, 2016). O czym będzie można w nim przeczytać? M.in. o zbliżającym się Międzynarodowym Dniu Ochrony Zabytków, o otwartej w 2015 r. nowej siedzibie Muzeum Śląskiego na terenie dawnej kopalni „Katowice”, o Muzeum Historii Torunia i o intrygującej ramie obrazu z Muzeum Zamoyskich w Kozłówce. Miłośnikom rzeźby proponujemy artykuły o popiersiu Diany, które powróciło do Muzeum Łazienki Królewskie, o biskwitowym popiersiu Marii Ludwiki oraz o rzeźbach Johanna Gottfrieda Schadowa na Śląsku. Tematy z pogranicza rzeźby i malarstwa porusza tekst o portretach upamiętniających Elizę Krasińską. Skoro o malarstwie mowa – zamieszczamy także wypowiedź dyrektora Muzeum Narodowe we Wrocławiu o obrazach Michaela Willmanna, które można oglądać w tym mieście. Bibliofilów zainteresować mogą obiekty z biblioteki i archiwum dawnego kolegium w Podolińcu czy historia odnalezienia po drugiej wojnie światowej rękopisu „Pana Tadeusza”. Piszemy także o budowlach krzyżackich, warszawskich meblach mahoniowych epoki klasycyzmu, a w ramach działu „Zabytki i prawo” – o obostrzeniach dotyczących korzystania z monitoringu przez muzea. Temat z okładki to Galeria Portretów w Muzeum Zamkowe w Pszczynie – artykuł można znaleźć w numerze, a więcej fotografii tych pięknych obrazów zamieszczamy w dziale „Spotkania Plus” na naszej stronie internetowej.


Spis treści:

"Spotkania z Zabytkami" na Facebooku:


wtorek, 12 kwietnia 2016

„Wieniawa. Szwoleżer na Pegazie”



Mariusz Urbanek „Wieniawa. Szwoleżer na Pegazie”


Wieniawa połączył w swoim życiu rzeczy skrajnie różne. Był lekarzem i żołnierzem podczas wielkiej wojny 1914–1918, a potem podczas wojny polsko-bolszewickiej. Był adiutantem i przyjacielem marszałka Józefa Piłsudskiego, towarzyszem zabaw i bohaterem wierszy największych ówczesnych poetów – Tuwima, Słonimskiego, Wierzyńskiego (esej poświęcił mu sam Gilbert Keith Chesterton). Był ambasadorem w Rzymie i przez cztery dni, we wrześniu 1939 roku, prezydentem Rzeczypospolitej. Ale najbardziej przylgnął doń tytuł, który i on sam chyba najwięcej ukochał: Pierwszy Ułan II Rzeczypospolitej. 

Książka poprawiona i uzupełniona w stosunku do poprzedniego wydania.


Źródło oraz linki do recenzji:
           
Wydawnictwo Iskry na Facebooku:


Wydawnictwo: Iskry
ISBN: 978-83-244-0414-8
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 354



poniedziałek, 11 kwietnia 2016

„Na tropie knowań. W potrzasku”




Stanisław Piasecki „Na tropie knowań. W potrzasku”
(Powieść sensacyjna wydana po raz pierwszy w 1929 r.)


Tomy Na tropie knowań i W potrzasku składają się na antykomunistyczną powieść sensacyjno-przygodową, zatytułowaną Związek Białej Tarczy, której głównym bohaterem jest młody warszawski dziennikarz Ryś Kaliński. Jego słabością są wyścigi konne, toteż nie mogło go zabraknąć tego feralnego dnia na derbach. Okazało się, że w gonitwie pobiegły aż dwa czarne konie – zawsze ostatni na mecie Sułtan i niedoświadczona a nerwowa Bajaderka. Bieg ten poruszył całą lawinę wydarzeń, wśród których znalazło się m.in. oszustwo, morderstwo i kradzież olbrzymiej kwoty. Ryś wpadł też „przy okazji” na trop jakże niebezpiecznej organizacji komunistycznej planującej zamach na rząd i prezydenta. Tylko czy w tym wirze wypadków młodzieniec odnajdzie mordercę? I czy zdoła pokrzyżować plany krwawego komisarza Młota? Kimkolwiek i gdziekolwiek ów Młot jest…


Źródło:

Wydawnictwo LTW na Facebooku:


Wydawca: LTW
ISBN: 978-83-7565-270-3
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 288