Piotr Rowicki „Fatum”
W książce Piotra Rowickiego
„Fatum” znajdziemy dziesięć historii z mniej lub bardziej rozbudowanymi wątkami
kryminalnymi. Niemal na każdą z nich należy spojrzeć z dużym przymrużeniem oka.
Spoiwem łączącym opowiadania jest zbrodnia oraz klimat dawnego Gdańska. Tom
otwiera opowieść o nieszczęśliwej miłości sędziwego gdańskiego kupca do młodej,
pochodzącej z Rotterdamu dziewczyny. Kiedy Holenderka w tragicznych okolicznościach
rozstaje się z życiem, podejrzewany o dokonanie zabójstwa kupiec robi wszystko
aby wykazać swą niewinność. Bohaterami pozostałych historii są mieszkańcy
wywodzący się z różnych stanów społecznych: burmistrz, złotnik, handlarz,
kucharz królewski, a nawet uczeń.
Autor dość mocno popuścił wodze
fantazji, stąd też niewiele brakowało aby na kartach książki z życiem rozstał
się słynny astronom Jan Heweliusz. Na życie trudniącego się także browarnictwem
uczonego, dybał jeden z konkurentów zarabiających również na warzeniu piwa. W
tymże opowiadaniu znajdziemy zabawny aforyzm: „Kto tęgo pije, dobrze śpi, kto
dobrze i długo śpi, ten nie grzeszy, znaczy się kto tęgo pije, wejdzie do
królestwa niebieskiego”[1]. Recepty w nim
zawartej przestrzegali nie tylko współcześni Heweliuszowi Gdańszczanie, lecz jeśli
wierzyć Wikipedii i pewnemu popularnemu tygodnikowi, z powodzeniem stosowana
była ona także i w XXI wieku przez niektórych duchownych z portowego grodu. Kto
wie, może i z ich barwnych życiorysów za sto lub więcej lat pisarze będą
czerpali inspiracje…
Motywy skłaniające bohaterów wykreowanych
przez Piotra Rowickiego do zejścia z drogi cnoty i prawości na manowce grzechu
i występku są bardzo różnorodne. Czasem jest to miłość, czasem zemsta, a czasem
w zakamarkach duszy i umysłów statecznych wydawałoby się obywateli budzą się
demony popychające ich do zbrodniczych czynów. Niektóre postacie budzą
sympatię, na inne spoglądamy z obrzydzeniem lub niechęcią. Kilka czarnych
charakterów zapłaci za swe niecne czyny życiem, lecz znajdą się i tacy którzy
sami pragnąć będą aby dosięgła ich karząca ręka wymiaru sprawiedliwości,
skracając tym samym wyczerpujące dni nieznośnej niepewności i oczekiwania na kilka
słów prawdy, a może na wyrok. Nie brakuje bowiem w książce groteskowych, czasem
nawet makabrycznych scen. Wiele okraszonych czarnym humorem opowiadań zwieńczonych
jest zaskakującymi zakończeniami, nie zawsze szczęśliwymi. Polecam.
Wydawnictwo: Oficynka
ISBN: 978-83-62465-16-3
Rok wydania: 2011
Rok wydania: 2011
Liczba stron: 230
Brzmi apetycznie :)
OdpowiedzUsuń