Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Prusy Wschodnie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Prusy Wschodnie. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 11 września 2023

„Prusy Wschodnie w ogniu i krwi”

 

Marek A. Koprowski „Prusy Wschodnie w ogniu i krwi”
Od nazizmu do komuny

 

Warmia i Mazury – jedne z najpiękniejszych regionów Polski. Magiczna kraina tysiąca jezior, która skrywa krwawą i tragiczną historię. Zwłaszcza tę najnowszą. To jej powikłane ścieżki sprawiły, że niecałe Prusy Wschodnie przyłączono do Polski, a Królewiec stał się Kalinigradem. To ona wyjaśnia, dlaczego w regionie tym nie ma praktycznie Warmiaków i Mazurów, oraz dokąd i dlaczego wyjechali. Niniejsza książka opisuje wszelkie szczegóły operacji wschodniopruskiej starannie zaplanowanej i po mistrzowsku przeprowadzonej przez Armię Czerwoną. Jej szybki pochód, będący niewątpliwym sukcesem militarnym, sprawił, że Polska otrzymała dymiące ruiny ze zdziesiątkowaną rdzenną ludnością. Wszystko, co zastali zdobywcy, łącznie z mieniem, uznano za zdobycze wojenne i wywiezione do ZSRR. Jako trofeum Sowieci traktowali także miejscowe kobiety…

Niemniej dramatyczny charakter miał proces kształtowania granicy polsko-radzieckiej w likwidowanych Prusach Wschodnich. Polska, wskutek spustoszeń i zbrodni, choć ostatecznie otrzymała Warmię i Mazury, przegrała walkę o pozyskanie autochtonów. W swoim opracowaniu autor korzysta z wielu dokumentów, relacji, wspomnień i pamiętników ludzi, którzy uczestniczyli w tamtych, często tragicznych, wydarzeniach.

 


Marek A. Koprowski - pisarz, dziennikarz, historyk zajmujący się tematyką wschodnią i losami Polaków na Wschodzie. Plonem jego wypraw i poszukiwań jest wiele książek, z czego kilkanaście ukazało się nakładem Wydawnictwa Replika. Za serię Wołyń. Epopeja polskich losów 1939–2013 otrzymał Nagrodę im. Oskara Haleckiego w kategorii „Najlepsza książka popularnonaukowa poświęcona historii Polski w XX wieku”. Jest też laureatem nagrody „Polcul – Jerzy Bonicki Fundation” za działalność na rzecz utrzymania kultury polskiej na Wschodzie.

 

Książka na stronie wydawcy:

https://replika.eu/tytul/prusy-wschodnie-w-ogniu-i-krwi

 

Wydawca: Replika

ISBN: 978-83-67639-87-3

Rok wydania: 2023

Liczba stron: 368 + 40 foto


wtorek, 4 lipca 2017

„Pałace i dwory dawnych Prus Wschodnich”



Małgorzata Jackiewicz-Garniec, Mirosław Garniec 
„Pałace i dwory dawnych Prus Wschodnich”
Dobra utracone czy ocalone?


Pierwszy tak szeroki katalog zachowanych pałaców i dworów z obszaru południowych dawnych Prus Wschodnich (Warmia i Mazury), od 1945 roku leżącego w granicach Polski. Opisuje 329 rezydencji. Najciekawsze z nich przedstawione zostały w Albumie, bogato ilustrowanym, z szerokimi opisami. Część druga - Katalog - mieści w układzie alfabetycznym wszystkie zachowane pałace i dwory, z opisem i czarno-białą fotografią (obiekty przedstawione wcześniej w Albumiemają stosowne odnośniki). Książka zawiera m.in. prawie 470 fotografii (w tym 229 barwnych), materiały archiwalne, rzuty parterów oraz 56 specjalnie opracowanych - na podstawie przedwojennych map - planów założeń zespołów pałacowo- i dworsko-parkowych. Schematyczna mapa regionu pokazuje usytuowanie poszczególnych obiektów i umożliwia wykorzystanie książki jako przewodnika. Na początku zamieszczone zostały teksty dawnych mieszkanek Prus Wschodnich: dr Marion Gräfin Dönhoff i Adelheid Gräfin Eulenburg oraz historyka sztuki, dr Kamili Wróblewskiej.



Zespół pałacowo-parkowy, Kwitajny.


W obecnym, III wydaniu opisy pałaców i dworów zostały uzupełnione nowymi informacjami uzyskanymi m.in. od przedstawicieli rodów szlachty pruskiej. Ujęto 26 nowych obiektów oraz powiększono liczbę fotografii. W kilku wypadkach, gdzie - w wyniku remontu - wygląd zabytku uległ zmianie, fotografie zostały uaktualnione. Prawie przy wszystkich obiektach zamieszczono informację o stanie własności.



Zespół pałacowo-parkowy, Prosna.


Źródło:

Recenzje publikacji:


Wydawca: Studio Wydawnicze ARTA  Mirosław Garniec
 tel./fax: 89 526 55 07, tel. 603 937 317 
ISBN: 978-83-91-28402-5
Rok wydania: 2001
Liczba stron: 400



sobota, 27 lutego 2016

„Krypta Hindenburga”




Krzysztof Beśka „Krypta Hindenburga”


„Krypta Hindenburga” jest drugą powieścią Krzysztofa Beśki, w trakcie lektury której mamy okazję spotkać się z dziennikarzem Tomaszem Hornem. I tym razem, bohater zmaga się z rozwiązaniem zagadki historycznej, której korzeni należy poszukiwać na Warmii i Mazurach w ostatnich miesiącach II wojny światowej. Nim zimą 1945 r. wycofujące się oddziały niemieckie wysadziły mauzoleum marszałka Hindenburga, wywieziono stamtąd nie tylko trumny ze szczątkami dowódcy zwycięskiej armii spod Tannenbergu i jego żony lecz także tajemniczą skrzynię. Po kilkudziesięciu latach zza Odry do Polski przybywają ludzie, którzy nie cofną się przed niczym, aby znaleźć się w posiadaniu ukrytego przed nadciągającą Armią Czerwoną depozytu.

Hornowi w jego poczynaniach sekunduje piękna kobieta, młoda i seksowna niemiecka policjantka polskiego pochodzenia, Joanna Klose. Na kartach książki pojawia się także znajoma Horna z powieści „Ornat w Krwi” – pani archeolog Ewa Rimmel, lecz tym razem jej wkład w rozwikłanie tajemnicy sprzed lat jest jedynie epizodyczny. Dziennikarz jak zwykle kilkukrotnie zostaje solidnie poturbowany, na domiar złego traci pracę, a jego przyjaciel zostaje uwikłany w morderstwo ukraińskiej prostytutki.





Znacznie bardziej pasjonujące od przygód Tomasza Horna, są jednak dramatyczne, mroczne i pełne napięcia historie rozgrywające się  przed niemal siedemdziesięciu laty w Tannenberg-Denkmal i okolicach. Karkołomna podroż ciężarówką z bezcennym ładunkiem przez pokryte śniegiem mazurskie bezdroża, na których zaczynają się już pojawiać czołgi z wymalowaną czerwoną gwiazdą na wieżyczce, czy oczekiwanie niemieckich mieszkańców Prus Wschodnich na ostatni pociąg, który może uchronić ich przed nieuchronnie zbliżającymi się sołdatami…  Trochę szkoda, że autor nie powędrował tym tropem i nie stworzył stricte wojennej powieści przygodowej.

Podobnie jak w przypadku pierwszej z książek Krzysztofa Beśki o przygodach Tomasza Horna pt. „Ornat z krwi”[1], również na ponad czterystu stronach niniejszej powieści nie brakuje niespodziewanych zwrotów akcji, pełnych niebezpieczeństw eskapad ciemnymi korytarzami dawnych pruskich budowli, pościgów i strzelanin. Sceneria mazurskich miasteczek, dynamiczna fabuła, kilka splatających się wątków, wszystko to sprawia, że książkę która choć ukazała się w sezonie zimowym, można polecić jako całkiem niezłą lekturę na kilka wakacyjnych wieczorów.


Wydawnictwo: Oficynka
ISBN: 978-83-64307-76-8
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 444

wtorek, 29 grudnia 2015

„Skarby cara Aleksandra”




Wojciech Motylewski „Skarby cara Aleksandra”


„Skarby cara Aleksandra” to druga w dorobku Wojciecha Motylewskiego powieść historyczno-przygodowa, której akcja rozgrywa się na Warmii w pierwszych latach XIX stulecia. Zakończona właśnie kampania napoleońska nie przyniosła realizacji rozbudzonych w sercach Polaków nadziei na odzyskanie niepodległości. Lidzbark Warmiński - rodzinne miasto jednego z bohaterów powieści zostało odcięte granicami od utworzonego właśnie Księstwa Warszawskiego. Ów bohater, kowal Albert Giersz powraca z wojny do spodziewającej się dziecka małżonki. Zadowolona z przyjazdu męża Agata, pragnie aby Albert spędzał z nią więcej czasu, wypoczął i ustatkował się po wojennej tułaczce.

Niestety, rozsmakowany w niebezpiecznym życiu kowal z niemałymi trudnościami stara się przystosować do nowej, spokojnej egzystencji. Kiedy więc pewnego dnia dowiaduje się o zakopanej przez żołnierzy carskich skrzyni pełnej złotych monet, bez zbędnej zwłoki podejmuje decyzję o przystąpieniu do poszukiwań skarbu. Nie zdaje sobie sprawy z szeregu niebezpieczeństw na jakie naraża  zarówno siebie jak i zaangażowanych do pomocy sąsiada i szwagra. Na kartach książki spotkamy oczywiście wielu innych starych znajomych z kart pierwszej książki Wojciecha Motylewskiego „Kurier Napoleona.”[1]

O ile w poprzedniej powieści autora wydarzenia wojenne i związane z nimi poczynania bohaterów zdominowały fabułę, w „Skarbach cara Aleksandra” są one jedynie tłem dla klasycznej przygodowej historii. Dzięki temu niniejsza lektura powinna zadowolić znacznie szersze grono czytelników. Niespieszna początkowo akcja nabiera tempa z każdą kolejną stroną książki. Nieco archaiczny język powieści znacznie ułatwia czytelnikowi cofnięcie się w czasie o ponad dwa wieki, do czasów w których rozgrywa się akcja.

Warto dodać, że autor nie ograniczył się jedynie do przedstawienia przygód bohaterów związanych z poszukiwaniem carskiego depozytu. Wiele miejsca przeznaczył na ukazanie życia rodziny Gierszów. Czytelnik dzieli troski i radości z Agatą, Albertem oraz ich życzliwymi sąsiadami. Trzeba tu przyznać, że Agata nie miała zbyt wielkiej pociechy z męża, który choć darzył ją gorącym uczuciem, każdą wolną chwilę wykorzystywał, aby czmychnąć z chaty, dosiąść wierzchowca i poczuć na plecach dreszczyk emocji.

Kto wie, być może już niebawem Albert Giersz wyruszy na spotkanie kolejnej przygody? W jednym z wywiadów Wojciech Motylewski przyznał bowiem, że pracuje nad nową powieścią poświęconą dalszym losom kowala z Lidzbarka Warmińskiego.[2] Tym razem śladem napoleońskiej armii wyruszy on do stolicy carskiego imperium.


Wydawca: Psychoskok
ISBN: 978-83-7900-420-1
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 259


środa, 2 grudnia 2015

„Kurier Napoleona”




Wojciech Motylewski „Kurier Napoleona”


Tłem powieści Wojciecha Motylewskiego są działania wojenne rozgrywające się na obszarze Prus Wschodnich w okresie kampanii napoleońskich. W grudniu 1806 r. w Warszawie pojawia się Napoleon Bonaparte. Odżywają nadzieje Polaków na odzyskanie niepodległości. Niestety, sytuacja na froncie nie jest najlepsza. Żołnierze francuscy znużeni są walką i niesprzyjającą aurą. Na domiar złego armia carska sprzymierzona z Prusakami zadaje Francuzom coraz większe straty.

Cesarz wzywa przed swe oblicze Augustyna Słubickiego, czterdziestoletniego oficera sztabu. Wysyła pułkownika z niebezpieczną misją do marszałka Bernadotte`a stacjonującego w Mławie. Tymczasem po drugiej stronie frontu, pewnemu pułkownikowi w służbie carskiej zostaje poruczone zadanie zbadania zamiarów, wielkości i rozlokowania sił francuskich obozujących w najbliższej okolicy. Śledzimy także skomplikowane losy znanej i szanowanej na Warmii rodziny Gierszów, która stara odnaleźć swe miejsce w okresie zawirowań dziejowych, jakie ogarnęły Warmię i Mazury. Wydarzenia rozgrywające się w latach 1806-1807 przedstawione są przez autora z punktu widzenia bohaterów stojących po różnych stronach konfliktu zbrojnego. Splatają się losy postaci, które na trwałe zapisały się na kartach historii z przygodami bohaterów powstałych w wyobraźni autora.

W jednym z wywiadów Wojciech Motylewski zdradza, że choć praca nad niniejszą powieścią trwała zaledwie trzy miesiące, do jej napisania przygotowywał się kilka lat.[1] Nic dziwnego, książka inkrustowana jest szeregiem detali obyczajowych z epoki, która po dziś dzień rozpala wyobraźnię wielu pasjonatów historii. Związany z Lidzbarkiem Warmińskim, zgłębiający od najmłodszych lat dzieje swej małej ojczyzny autor od lat angażuje się w działania grup rekonstrukcyjnych, m.in. w Wileńskiego Pułku Muszkieterów, nie są mu więc obce arkana wojaczki dziewiętnastowiecznych armii, które przetoczyły się przez malownicze, usiane lasami i jeziorami ziemie.

Klimat niniejszej książki, może sugerować inspirację autora awanturniczo-przygodowym dziełem Walerego Łozińskiego „Zaklęty dwór”. Lektura powieści nie rozczaruje zapewne czytelników lubujących się w tematyce wojen napoleońskich. Mieszkańcy Warmii i Mazur dzięki książce Wojciecha Motylewskiego mogą wkroczyć na ścieżkę przygody podejmując próbę odnalezienia miejsc i szlaków, które przemierzał przed ponad dwustu laty pułkownik Słubicki i pozostali bohaterowie książki. Autor ma w dorobku jeszcze jedną historyczną powieść przygodową, której akcja rozgrywa się w XIX wieku na terenie Prus Wschodnich.  To „Skarby cara Aleksandra”, o której kilka słów zamieszczę niebawem na stronach ZAPOMNIANEJ BIBLIOTEKI.


Wydawca: Regionalista
ISBN: 978-83-927282-9-0
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 385