Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wojciech Motylewski. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wojciech Motylewski. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 23 listopada 2017

„W służbie Bonapartego”



Wojciech Motylewski „W służbie Bonapartego”


„W służbie Bonapartego” jest trzecią po „Kurierze Napoleona” oraz „Skarbach cara Aleksandra”[1] powieścią Wojciecha Motylewskiego, w której autor przedstawia barwne losy mieszkającej w Lidzbarku Warmińskim rodziny Gierszów. Wojciech Motylewski od lat pasjonuje się historią Warmii i Mazur, uczestniczy również w licznych rekonstrukcjach historycznych odbywających się w miejscach związanych z kampanią napoleońską. Główny bohater powieści, Maurycy Giersz jest dzielnym, żądnym przygód kowalem, który dołącza do wojsk napoleońskich wyruszających na Moskwę w 1812 r. Jak wiemy decyzja Bonapartego okazuje się tragiczna w skutkach. Mimo dotarcia aż pod mury Kremla armia cesarza zostaje zdziesiątkowana przez mróz, głód i zadających jej nieustannie straty żołnierzy rosyjskich. Maurycy, podkomendny marszałka Neya często otrzymuje od swojego dowódcy odpowiedzialne i niebezpieczne zadania. Francuski marszałek doskonale zdaje sobie sprawę, że może polegać na wierności i odwadze Giersza.




Oczami Maurycego obserwujemy liczne tragiczne wydarzenia rozgrywające się na trasie przemarszu niezwyciężonej do niedawna armii. Choć wyprawa, z którą miliony Polaków wiązało wielkie nadzieje nie zakończyła się pomyślnie, pośród tysięcy rodaków, którzy wzięli w niej udział był co najmniej jeden, który tego nie żałował. To Maurycy Giersz, który właśnie w rosyjskiej stolicy znalazł drugą miłość swego życia. Jak pamiętamy Agnieszka, pierwsza żona młodego kowala odeszła w zaświaty kilka miesięcy przed moskiewską wyprawą, pozostawiając Maurycemu syna. Na kartach książki spotkamy się również z postaciami znanymi z poprzednich dwóch powieści Wojciecha Motylewskiego. Pośród nich jest oczywiście pewien pułkownik wojsk carskich, któremu przed wielu laty Gierszowie solidnie zaleźli za skórę.




Nie trudno zauważyć, że wraz z każdym kolejnym tomem sagi dojrzewał warsztat literacki autora. Wojciech Motylewski stworzył bardzo udaną powieść, która mimo niezbyt skomplikowanej fabuły, wciąga czytelnika. Barwny korowód postaci, dramatyczne wydarzenia, dynamiczna akcja, częste zwroty akcji i znakomicie oddany mroźny klimat bezkresnych przestrzeni carskiego imperium sprawiają, że trudno odłożyć książkę nim dzielny żołnierz napoleoński dotrze do mety kolejnego etapu swej wyczerpującej wędrówki. „W służbie Bonapartego” to historyczna powieść awanturniczo-przygodowa w starym dobrym stylu, najlepsza w dorobku Wojciecha Motylewskiego. Choć na ostatniej stronie okładki możemy przeczytać, że niniejsza książka jest zwieńczeniem warmińskiej sagi, mam nadzieję, że będziemy jeszcze mieli sposobność spotkania się z przedstawicielami bohaterskiego rodu Gierszów. Polecam.

Strona poświęcona powieściom Wojciecha Motylewskiego:


Wydawca: Psychoskok
ISBN: 978-83-8119-071-8
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 317





[1] Recenzje poprzednich powieści Wojciecha Motylewskiego: http://www.zapomnianabiblioteka.pl/search/label/Wojciech%20Motylewski

wtorek, 29 grudnia 2015

„Skarby cara Aleksandra”




Wojciech Motylewski „Skarby cara Aleksandra”


„Skarby cara Aleksandra” to druga w dorobku Wojciecha Motylewskiego powieść historyczno-przygodowa, której akcja rozgrywa się na Warmii w pierwszych latach XIX stulecia. Zakończona właśnie kampania napoleońska nie przyniosła realizacji rozbudzonych w sercach Polaków nadziei na odzyskanie niepodległości. Lidzbark Warmiński - rodzinne miasto jednego z bohaterów powieści zostało odcięte granicami od utworzonego właśnie Księstwa Warszawskiego. Ów bohater, kowal Albert Giersz powraca z wojny do spodziewającej się dziecka małżonki. Zadowolona z przyjazdu męża Agata, pragnie aby Albert spędzał z nią więcej czasu, wypoczął i ustatkował się po wojennej tułaczce.

Niestety, rozsmakowany w niebezpiecznym życiu kowal z niemałymi trudnościami stara się przystosować do nowej, spokojnej egzystencji. Kiedy więc pewnego dnia dowiaduje się o zakopanej przez żołnierzy carskich skrzyni pełnej złotych monet, bez zbędnej zwłoki podejmuje decyzję o przystąpieniu do poszukiwań skarbu. Nie zdaje sobie sprawy z szeregu niebezpieczeństw na jakie naraża  zarówno siebie jak i zaangażowanych do pomocy sąsiada i szwagra. Na kartach książki spotkamy oczywiście wielu innych starych znajomych z kart pierwszej książki Wojciecha Motylewskiego „Kurier Napoleona.”[1]

O ile w poprzedniej powieści autora wydarzenia wojenne i związane z nimi poczynania bohaterów zdominowały fabułę, w „Skarbach cara Aleksandra” są one jedynie tłem dla klasycznej przygodowej historii. Dzięki temu niniejsza lektura powinna zadowolić znacznie szersze grono czytelników. Niespieszna początkowo akcja nabiera tempa z każdą kolejną stroną książki. Nieco archaiczny język powieści znacznie ułatwia czytelnikowi cofnięcie się w czasie o ponad dwa wieki, do czasów w których rozgrywa się akcja.

Warto dodać, że autor nie ograniczył się jedynie do przedstawienia przygód bohaterów związanych z poszukiwaniem carskiego depozytu. Wiele miejsca przeznaczył na ukazanie życia rodziny Gierszów. Czytelnik dzieli troski i radości z Agatą, Albertem oraz ich życzliwymi sąsiadami. Trzeba tu przyznać, że Agata nie miała zbyt wielkiej pociechy z męża, który choć darzył ją gorącym uczuciem, każdą wolną chwilę wykorzystywał, aby czmychnąć z chaty, dosiąść wierzchowca i poczuć na plecach dreszczyk emocji.

Kto wie, być może już niebawem Albert Giersz wyruszy na spotkanie kolejnej przygody? W jednym z wywiadów Wojciech Motylewski przyznał bowiem, że pracuje nad nową powieścią poświęconą dalszym losom kowala z Lidzbarka Warmińskiego.[2] Tym razem śladem napoleońskiej armii wyruszy on do stolicy carskiego imperium.


Wydawca: Psychoskok
ISBN: 978-83-7900-420-1
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 259


środa, 2 grudnia 2015

„Kurier Napoleona”




Wojciech Motylewski „Kurier Napoleona”


Tłem powieści Wojciecha Motylewskiego są działania wojenne rozgrywające się na obszarze Prus Wschodnich w okresie kampanii napoleońskich. W grudniu 1806 r. w Warszawie pojawia się Napoleon Bonaparte. Odżywają nadzieje Polaków na odzyskanie niepodległości. Niestety, sytuacja na froncie nie jest najlepsza. Żołnierze francuscy znużeni są walką i niesprzyjającą aurą. Na domiar złego armia carska sprzymierzona z Prusakami zadaje Francuzom coraz większe straty.

Cesarz wzywa przed swe oblicze Augustyna Słubickiego, czterdziestoletniego oficera sztabu. Wysyła pułkownika z niebezpieczną misją do marszałka Bernadotte`a stacjonującego w Mławie. Tymczasem po drugiej stronie frontu, pewnemu pułkownikowi w służbie carskiej zostaje poruczone zadanie zbadania zamiarów, wielkości i rozlokowania sił francuskich obozujących w najbliższej okolicy. Śledzimy także skomplikowane losy znanej i szanowanej na Warmii rodziny Gierszów, która stara odnaleźć swe miejsce w okresie zawirowań dziejowych, jakie ogarnęły Warmię i Mazury. Wydarzenia rozgrywające się w latach 1806-1807 przedstawione są przez autora z punktu widzenia bohaterów stojących po różnych stronach konfliktu zbrojnego. Splatają się losy postaci, które na trwałe zapisały się na kartach historii z przygodami bohaterów powstałych w wyobraźni autora.

W jednym z wywiadów Wojciech Motylewski zdradza, że choć praca nad niniejszą powieścią trwała zaledwie trzy miesiące, do jej napisania przygotowywał się kilka lat.[1] Nic dziwnego, książka inkrustowana jest szeregiem detali obyczajowych z epoki, która po dziś dzień rozpala wyobraźnię wielu pasjonatów historii. Związany z Lidzbarkiem Warmińskim, zgłębiający od najmłodszych lat dzieje swej małej ojczyzny autor od lat angażuje się w działania grup rekonstrukcyjnych, m.in. w Wileńskiego Pułku Muszkieterów, nie są mu więc obce arkana wojaczki dziewiętnastowiecznych armii, które przetoczyły się przez malownicze, usiane lasami i jeziorami ziemie.

Klimat niniejszej książki, może sugerować inspirację autora awanturniczo-przygodowym dziełem Walerego Łozińskiego „Zaklęty dwór”. Lektura powieści nie rozczaruje zapewne czytelników lubujących się w tematyce wojen napoleońskich. Mieszkańcy Warmii i Mazur dzięki książce Wojciecha Motylewskiego mogą wkroczyć na ścieżkę przygody podejmując próbę odnalezienia miejsc i szlaków, które przemierzał przed ponad dwustu laty pułkownik Słubicki i pozostali bohaterowie książki. Autor ma w dorobku jeszcze jedną historyczną powieść przygodową, której akcja rozgrywa się w XIX wieku na terenie Prus Wschodnich.  To „Skarby cara Aleksandra”, o której kilka słów zamieszczę niebawem na stronach ZAPOMNIANEJ BIBLIOTEKI.


Wydawca: Regionalista
ISBN: 978-83-927282-9-0
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 385