Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ciekawe Miejsca. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ciekawe Miejsca. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 31 października 2021

„Ofiary półświatka”

 

Stanisław A. Wotowski „Ofiary półświatka”

 

W książce „Ofiary półświatka” Stanisław A. Wotowski przedstawił dalsze losy bohaterów znanych z powieści „Półświatek”. Warto więc sięgnąć po te lektury we właściwej kolejności.

Warszawa, lata 30. ubiegłego wieku. Małżeństwo młodej dziewczyny Leny nie należy do szczęśliwych. Jej małżonek to starszy, nudny i skąpy urzędnik. Lenka chciałaby się stroić, bawić, tymczasem spędza popołudnie wysłuchując ciągłych narzekań i wymówek męża. Dziewczyna popada w długi i wpada w szpony niejakiej Helmanowej. Bezwzględna i sprytna kobieta prowadząca dom schadzek, wykorzystując naiwność i trudną sytuację dziewczyny, oferuje jej pomoc finansową. Po pewnym czasie Lenka nawiązuje romans z jednym z klientów Helmanowej. To stateczny, dużo starszy od niej mężczyzna, a ponadto bezpośredni zwierzchnik jej męża.

 


Komplikują się relacje pomiędzy bratem Lenki Fredem, a piękną studentką Hanką. Dziewczyna zmienia swój stosunek do młodzieńca. Ten zaś odkrywa tajemnicę łączącą jego wybrankę z Helmanową. Załamana Hanka postanawia zerwać wszelkie relacje z właścicielką domu schadzek i Fredem. Zrozpaczona wędruje ulicami Warszawy zastanawiając się nad swą niedolą. Na jednym z mostów dostrzega dziewczynę starsza kobieta i proponuje jej nocleg. Hanka, której jest już wszystko jedno, przyjmuje propozycję. Zmęczona budzi się w obskurnej melinie na Pradze. Na ucieczkę jest już jednak za późno.

 


W porównaniu do „Półświatka” w niniejszej powieści Stanisław Wotowski skupił się na przedstawieniu dramatycznych epizodów z życia gotowych na wszystko przestępców wywodzących się z marginesu społecznego. Tu nie ma miejsca na skomplikowane knowania i subtelne intrygi. Nikt nie negocjuje, nie prosi o łaskę. Kto trafił w sidła rzezimieszków zdaje sobie doskonale sprawę, że jeśli im się nie podporządkuje czeka go niechybna śmierć. Sposób w jaki przedstawione zostały wydarzenia rozgrywające się na praskiej melinie pokazują dobitnie potencjał tkwący autorze, który swój czas poświęcił na pisanie popularnych kryminałów, powieści sensacyjnych i książek o tematyce okultystycznej.

 


Wotowski wzniósł się tu na wyżyny i zaprezentował swoją najwyższą formę. Ze scen pozornie niezbyt skomplikowanych wykrzesał maksimum. Patrząc na „Półświatek” i „Ofiary półświatka” jako na całość, trzeba przyznać że obok dylogii „Rycerze mroku” i „Kariera panny Mańki” to najlepsze dzieła w bogatym dorobku tego autora[1]. Polecam.

Powieść na stronie wydawcy:

https://www.wydawnictwocm.pl/stanislaw-a-wotowski-ofiary-polswiatka-kpw-94-p-618.html

 

Wydawca: Wydawnictwo CM

Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy

ISBN: 978-83-66704-53-4

Rok wydania: 2021

Liczba stron: 176




niedziela, 24 października 2021

„Półświatek”

 

Stanisław A. Wotowski „Półświatek”

Powieść sensacyjna na tle zakulisowych stosunków Warszawy

 

Warszawa, lata 30. Lena, pochodząca z niezamożnej rodziny młoda dziewczyna, poślubia starszego o wiele lat mężczyznę. Małżeństwo nie jest udane. Lena nie kocha pana Ignacego, szanowanego i statecznego urzędnika. Pięćdziesięcioletni mężczyzna nie jest zbyt przystojny, ponadto nieustannie wypomina Lenie, jak wiele mu zawdzięcza. Dziewczyna nudzi się w jego towarzystwie. Lubi się stroić i niemal wszystkie pieniądze jakie otrzymuje od małżonka przeznacza na suknie i inne fatałaszki. Niestety pan Ignacy jest bardzo skąpy. Z czasem zaczyna przeznaczać coraz mniej środków na realizację kaprysów młodej żony. Pewnego dnia lekkomyślna dziewczyna podrabia więc podpis męża wekslu. Nie zdaje sobie sprawy jakie konsekwencje może pociągnąć jej postępek. Weksle skupuje pani Helmanowa, która prowadzi w Warszawie dom schadzek.



Lenka ulega szantażowi ze strony Helmanowej i decyduje się od czasu do czasu na spotkania w jej eleganckim mieszkaniu z zamożnymi mężczyznami. W zamian za to stręczycielka obiecuje redukcję długu a także pewne sumy pieniędzy na zaspakajanie bieżących potrzeb. W tym samym czasie brat dziewczyny zakochuje się w pannie Hance Gliniewskiej. Prawy i uczciwy młodzieniec nie spodziewa się, że niebawem jego losy splotą się z zepsutą do szpiku kości właścicielką domu schadzek. Na domiar złego coś zaczyna się psuć w rozpoczętej dopiero relacji z Hanką. Wkrótce Fred odkrywa, że za zmianą w zachowaniu Gliniewskiej kryje się pewna rodzinna tajemnica.

„Półświatek” to jedna z najbardziej znanych powieści Stanisława A. Wotowskiego[1]. Podobnie jak w innych powieściach tego autora znajdziemy w niej sceny z życia różnych sfer. Częstymi gośćmi w mieszkaniu Helmanowej bywają arystokraci, bankierzy, przedsiębiorcy i zamożniejsi mieszczanie. Wszystkim zależy na zachowaniu bezwzględnej dyskrecji. Na drugim biegunie mamy miłosne rozterki dwojga skromnych młodych ludzi. Hance i Fredowi do szczęścia wystarczy naprawdę niewiele. Mimo to ich uczucie zostanie wystawione na ciężką próbę. Muszą odnaleźć się w otaczającej ich aurze obłudy i niedomówień. Książka Wotowskiego ukazała się po raz pierwszy w 1931 roku. Dalsze losy bohaterów przedstawione zostały w powieści „Ofiary półświatka”. Polecam.

Powieść na stronie wydawcy:

https://www.wydawnictwocm.pl/stanislaw-a-wotowski-polswiatek-kpw-93-p-617.html

 

Wydawca: Wydawnictwo CM

Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy

ISBN: 978-83-66704-52-7

Rok wydania: 2021

Liczba stron: 134




środa, 20 października 2021

„Koncern B.”

 

Adam Nasielski „Koncern B.”

 

Londyn, Ocean Indyjski, Wyspy Andamańskie, lata 30 ubiegłego wieku. Kapitan Howard, dowódca brytyjskiego krążownika podwodnego UC-143, otrzymuje nowy rozkaz. Ma dostarczyć w pewne wyznaczone miejsce niezwykle ważne, ściśle tajne dokumenty. Akta nie mogą dostać się w ręce wrogich mocarstw. Doświadczony oficer jest przekonany, że zachowanie standardowych procedur wystarczy by bez większego trudu wykonać rozkaz. Niestety, tuż po wypłynięciu z portu zaczyna zdawać sobie sprawę, że zadanie które mu powierzono jest niezwykle trudne do zrealizowania.

 


Okazuje się, że na pokładzie okrętu podwodnego znajduje się ktoś, kogo celem jest pokrzyżowanie planów kapitana Howarda. Tajemniczy osobnik uszkadza peryskopy, a także sprawia iż łączność radiowa pomiędzy okrętem a dowództwem staje się niemożliwa. Ginie kilku członków załogi. Kiedy okręt osiada na dnie i z godziny na godzinę zaczyna ubywać zapasów tlenu, nawet kapitan traci nadzieję na wypełnienie powierzonej mu misji. Przyczyną wszystkich nieszczęść jest niejaki Magnus von Berndorf, przywódca szpiegowskiej szajki nazywanej Koncernem B. To on przyjął zlecenie przejęcia lub zniszczenia tajnych dokumentów. Ambitny i bezwzględny szef doskonale zorganizowanej szajki ma wszędzie swoich ludzi, dzięki czemu potrafi z wyprzedzeniem przewidzieć każdy ruch przeciwników.

 


„Koncern B.” to powieść z wartką, sensacyjną fabułą. Choć akcja rozgrywa się głównie w zamkniętej przestrzeni, na pokładzie okrętu podwodnego dzieje się bardzo wiele. Po drugiej stronie barykady stoi bowiem tajemnicza organizacja Secret Five. W jej skład wchodzi pięciu niezwykle przebiegłych dżentelmenów, którzy w przeszłości nie raz pokrzyżowali już szyki Magnusowi von Berndorfowi. Powieść Adama Nasielskiego „Koncern B.” została wydana w 1932 roku. Jej bohaterowie pojawili się także w innych książkach tego autora: „Strzał”[1] (wyd. 1931 r.) oraz „R.”[2] (wyd. 1935 r). Obydwie zostały wznowione po latach przez wydawnictwo CM. „Strzał” ukazał się w 2016 roku a „R.” kilka miesięcy temu. Polecam.

 

Powieść na stronie wydawcy:

https://www.wydawnictwocm.pl/adam-nasielski-koncern-b-spk-11-p-599.html

 

Wydawca: CM

Seria wydawnicza: Stary polski kryminał

ISBN: 978-83-66704-39-8

Rok wydania: 2021

Liczba stron: 208




niedziela, 17 października 2021

„Zapomniane miejsca Warmińsko-mazurskie. Część środkowa”

 

Marek Dudziak, Tomasz Sowiński

„Zapomniane miejsca Warmińsko-mazurskie. Część środkowa”

Przewodnik

 

Trzy lata po napisanym przez Emilię Jaroszewską przewodniku „Zapomniane miejsca. Warmińsko-mazurskie. Część zachodnia”[1] w księgarniach pojawił się kolejny tom serii „Zapomniane miejsca” poświęcony temu wyjątkowemu regionowi. Jego autorzy, Marek Dudziak i Tomasz Sowiński postanowili przybliżyć czytelnikom pasjonującym się historią warte odwiedzenia miejsca leżące w części środkowej tego województwa. Przewodnik jest pokłosiem wielu wycieczek, w trakcie którzy autorzy dotarli do miejsc i obiektów, których próżno szukać w popularnych przewodnikach turystycznych. Taka jest bowiem idea przyświecająca serii „Zapomniane miejsca”. Ukazujące się w niej przewodniki prowadzą czytelników ścieżkami, na których niezbyt często można spotkać przeciętnego turystę.

 


Pośród malowniczych mazurskich lasów i jezior ukryte są zrujnowane pałace i dworki. Gdzieś w zaroślach dostrzec można opuszczone zabudowania gospodarcze, młyny i spichlerze, wzniesione jeszcze w schyłkowym okresie XIX stulecia. W mazurskich miastach i miasteczkach przetrwały zabytki techniki, wieże ciśnień a także dworce, z których ostatni pasażerowie korzystali dziesiątki lat temu.  Można tu także odnaleźć niewykorzystywane od dawna mosty. Tereny Warmii i Mazur obfitują w pamiątki związane z II wojną światową – schrony i fortyfikacje. Autorzy opisali na kartach przewodnika kilkanaście takich obiektów.

 


Podobnie jak wspomniana wcześniej Emilia Jaroszewska, również autorzy niniejszego przewodnika deklarują iż od lat są fanami twórczości Zbigniewa Nienackiego, a przemierzanie szlaków bliskich pisarzowi mieszkającemu nad Jeziorkiem, było dla nich wspaniałą i niezapomnianą przygodą[2]. Przystępując do zwiedzania przedstawionych w przewodniku obiektów, a jest ich aż 90, należy zawsze zachowywać szczególną ostrożność. Niemal każda z budowli znajduje się bowiem w złym stanie technicznym. W planach wydawniczych wydawnictwa CM znajdują się jeszcze dwa tomy, w których przedstawione zostaną zapomniane miejsca Warmii i Mazur. Polecam.

 

Przewodnik na stronie wydawcy:

https://www.wydawnictwocm.pl/zapomniane-miejsca-warminsko-mazurskie-czesc-srodkowa-p-623.html

 

Wydawca: CM

Seria wydawnicza: Zapomniane miejsca

ISBN: 978-83-66704-57-2

Liczba stron: 178

Rok wydania: 2021




sobota, 2 października 2021

„Willa grozy”

 

Zenon Różański „Willa grozy”

 

Warszawa, 1936 r. W okazałej willi należącej do przedsiębiorcy Józefa Karasiewicza zostają znalezione zmasakrowane zwłoki. Porąbane na kawałki ciało mężczyzny umieszczono w kufrze. Ofiara to młody inżynier Horowicz, daleki kuzyn żony Karasiewicza. Obu mężczyzn łączyły również wspólne interesy. Horowicz od sześciu lat zamieszkiwał w domu, w którym dokonał żywota. Nic więc dziwnego, że aspirant Adam Boniec przesłuchania rozpoczyna właśnie właściciela willi. Aspirant dowiaduje się, że skrzynia, w której spoczywało makabryczne znalezisko ma należeć do zatrudnionej kilka dni temu służącej. Niestety, przesłuchanie kobiety okazuje się nie możliwe, gdyż według wyjaśnień Karasiewicza służąca poprosiła go o zgodę na wyjście w celu załatwienia jakichś spraw i dotąd nie powróciła. Boniec nie daje tego po sobie poznać, ale nie do końca wierzy tłumaczeniom przedsiębiorcy. Po przesłuchaniu kolejnych osób zamieszkujących w willi dochodzi do wniosku, że każda z nich mogłaby mieć powód aby skrócić życie inżyniera Horowicza.

 


Sprawę dodatkowo komplikuje fakt, że wychowanicą Karasiewicza jest panna Mira Kierszyńska. Dziewczyna, którą jakiś czas temu z aspirantem połączyło uczucie, zachowuje się dziwnie. Wynosi między innymi z willi Karasiewicza siekierę, którą poćwiartowano zwłoki. Warto dodać, że aspirant Adam Boniecki, pochodzi z bardzo zamożnej rodziny, a służbę w Policji Państwowej rozpoczął by dać upust młodzieńczej żądzy przygód i wrażeń. Po ukończeniu prawa na Uniwersytecie Warszawskim, Boniec uzupełniał wiedzę w Akademii Kryminologicznej w Zurychu. W wolnych chwilach pasjami pochłaniał książki Arthura Conan Doyle`a i innych czołowych autorów powieści detektywistycznych. W Warszawie o spektakularnych śledztwach mógł jedynie pomarzyć. Interweniował zazwyczaj w sprawach drobnych kradzieży, bójek i awantur domowych. Nic więc dziwnego, że kiedy już po godzinach pracy odebrał telefon z willi Karasiewicza bez wahania udał się na miejsce zdarzenia.

 


„Willa grozy” to kryminał napisany według klasycznych wzorców. Łatwo tu zauważyć wpływy nie tylko zachodnich klasyków. Z dużą pewnością można założyć, że Różański inspirował się również powieściami rodzimych autorów i nieobce mu były kryminały Adama Nasielskiego. Wszyscy podejrzani o związek ze śmiercią inżyniera znajdują się pod jednym dachem. Akcja niemal całej powieści rozgrywa się na terenie willi. Co można powiedzieć o przebiegu śledztwa? Jesteśmy świadkami bolesnego zderzenia marzeń z rzeczywistością. Aspirant Boniec przekonuje się na własnej skórze, że tropienie przestępców nie jest tak proste jak przedstawiają to na kartach książek jego ulubieni autorzy. Od Sherlocka Holmesa dzieli go jeszcze przepaść. Popełnia liczne błędy proceduralne, daje się wodzić za nos podejrzanym, w chwili zwątpienia gotów jest nawet podać się do dymisji. Powieść Zenona Różańskiego „Willa grozy” drukowana była w odcinkach w 1936 roku na łamach „Dziennika Bydgoskiego”. Nigdy wcześniej nie ukazała się w formie książkowej. Polecam.

Powieść na stronie wydawcy:

https://www.wydawnictwocm.pl/zenon-rozanski-willa-grozy-kpw-92-p-557.html

 

Wydawca: CM

Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy

ISBN: 978-8366704-17-6

Rok wydania: 2020

Liczba stron: 194



niedziela, 26 września 2021

„Zapomniane miejsca. Łódzkie”

 

Jakub Jagiełło, Ewa Perlińska-Kobierzyńska, 

Aleksandra Szafrańska-Dolewska, Tomasz Szwagrzak

„Zapomniane miejsca. Łódzkie”

Przewodnik. II poszerzona edycja

 

10 lat temu ukazała się pierwsza edycja przewodnika „Zapomniane miejsca Łodzi i okolic”. Od tego czasu kilkanaście zabytkowych obiektów w nim przedstawionych zmieniło swój status. Cieszy fakt, że większość z nich została odnowiona lub jest w trakcie renowacji. Jedynie dwie budowle, drewniany dwór w Głupicach i elektrownia w Łodzi, zostały wyburzone. Wiatrak z miejscowości Zawada ocalał dzięki przeniesieniu go na teren skansenu w Łęczycy. Jak wynika ze wstępu do nowej edycji przewodnika, największe zmiany odnotowano w północnej części województwa, w okolicach Łęczycy, Łowicza i Kutna. Miejsce obiektów nie spełniających już zakładanych kryteriów przewodnika zajęły inne, odkryte przez autorów w czasie szeregu nowych wypraw i wycieczek.

 


Na kartach bogato ilustrowanego przewodnika czwórka autorów (Jakub Jagiełło, Ewa Perlińska-Kobierzyńska, Aleksandra Szafrańska-Dolewska oraz Tomasz Szwagrzak) opisała niemal 180 opuszczonych miejsc. Wśród mocno nadgryzionych zębem czasu obiektów znajdziemy dworki i pałace, w których wnętrzach hula dziś wiatr, wille dawnych fabrykantów i oczywiście zrujnowane zakłady przemysłowe. Są kościoły, w których od dawna wierni nie zbierają się na modlitwę i trudne do odnalezienia, zatopione w chaszczach cmentarze żydowskie i ewangelickie a także obiekty fortyfikacyjne.

 


Jak zawsze w przewodnikach serii „Zapomniane miejsca”, także i tym razem obok każdego z przedstawionych obiektów zamieszczone zostały informacje ułatwiające dotarcie do opisywanych miejsc[1]. Wybierając się na wyprawę szlakiem zapomnianych miejsc województwa łódzkiego nie należy zapominać o zachowaniu wszelkich środków ostrożności. Należy mieć oczy dookoła głowy, wiele bowiem z obiektów przypomnianych na kartach przewodnika znajduje się w złym stanie technicznym. Takie budowle zostały oznaczone w przewodniku ikonką wykrzyknika. Nie trzeba natomiast dodawać, że nie warto zwlekać z odwiedzaniem opisanych tu obiektów, za kilka lat po niektórych z zabytkowych budowli nie pozostanie zapewne żaden ślad. Polecam.

 

Przewodnik na stronie wydawcy:

https://www.wydawnictwocm.pl/zapomniane-miejsca-lodzkie-ii-poszerzona-edycja-p-625.html

 

Wydawca: CM

Seria wydawnicza: Zapomniane miejsca

ISBN: 978-83-66704-59-6

Liczba stron: 240

Rok wydania: 2021





[1] Seria "Zapomniane miejsca" na stronie wydawcy: https://www.wydawnictwocm.pl/zapomniane-miejsca-c-1_3_60.html

 


sobota, 11 września 2021

„Zapomniane miejsca Dolnego Śląska”

 

Jakub Jagiełło „Zapomniane miejsca Dolnego Śląska”

Cz. 1. Sudety Zachodnie. Przewodnik

Wydanie II zmienione

 

Dolny Śląsk to jeden z najbardziej tajemniczych a zarazem malowniczych regionów naszego kraju. Niezwykle zróżnicowany krajobraz, setki zamków, pałaców i pałacyków, ukryte gdzieś w sztolniach depozyty… To wszystko od wielu lat rozpala wyobraźnię poszukiwaczy przygód i skarbów. Nic zatem dziwnego, że kilka po pierwszym wydaniu przewodnika „Zapomniane miejsca Dolnego Śląska” do księgarń trafiła jego nowa, zaktualizowana edycja. W porównaniu do wydania z 2012 roku warto zaznaczyć, że pięć obiektów wówczas opisanych, zostało poddane w mniejszym bądź większym stopniu renowacji. Istnieje więc szansa, że zabytki te przetrwają jeszcze wiele lat. Niestety dwie budowle znikły z krajobrazu. Słodownię w Ciechanowicach wyburzono, a schronisko Leśna Chata na Rozdrożu Izerskim po częściowym zawaleniu się zostało rozebrane.

 


Przewodnik składa się z trzech części. W pierwszej autor opisał obiekty znajdujące się w okolicach Jeleniej Góry i Wałbrzycha, druga obejmuje Górne Łużyce i pogranicze śląsko-łużyckie, trzecia natomiast Pogórze Kaczawskie o okolice. W sumie na kartach niniejszego przewodnika Jakub Jagiełło ocalił od zapomnienia aż 160 obiektów. Przy każdym z nich zamieszczone zostały fotografie ukazujący aktualny stan zabytku. Dodatkowo publikacja zawiera dwie wkładki z kolorowymi zdjęciami. Pod opisami zamków, dworów, kościołów czy pałaców znajdziemy dokładne informacje umożliwiające bezproblemowe odnalezienie ich w terenie. To ważne, gdyż wiele z miejsc o których przeczytamy znajduje się z dala od uczęszczanych szlaków turystycznych.

 


Taka też jest idea przyświecająca serii „Zapomniane miejsca”. Przewodniki, które się w niej ukazują są kopalnią informacji o miejscach, do których nie dociera przeciętny, niedzielny turysta[1]. Takich miejsc na terenie naszego kraju są tysiące. Zagłębiając się w lekturę niniejszego tomu poznamy historię zamków, pałaców i dworów, zwiedzimy zrujnowane zabytki techniki, zajrzymy do opuszczonych świątyń i zatrzymamy się na ukrytych pośród drzew cmentarzach ewangelickich. Zwiedzanie tych miejsc z przewodnikiem w plecaku, będzie znacznie prostsze, przyjemniejsze i bezpieczniejsze. Nie trzeba chyba dodawać, że z odwiedzeniem tych miejsc nie powinniśmy zbyt długo zwlekać.

 


Z przewodnikiem „Zapomniane miejsca Dolnego Śląska. Sudety Zachodnie” znacznie łatwiej odnajdziemy miejsca, które być może za kilka lat znikną lub zmienią się bez powrotnie. Żyjemy w czasach kiedy miliardy złotych pompowane są w budowanie replik pałaców i kamienic w centrum Warszawy, a brakuje środków na ratowanie i powstrzymanie degradacji cennych zabytków znajdujących się poza wielkimi aglomeracjami. Taka polityka osób odpowiedzialnych za ochronę dziedzictwa narodowego sprawia, że autorom kolejnych tomów serii „Zapomniane miejsca” nie zabraknie materiałów do opracowywania przewodników jeszcze przez długie lata. Polecam.

Przewodnik na stronie wydawcy:

https://www.wydawnictwocm.pl/zapomniane-miejsca-dolnego-slaska-cz-1-sudety-zachodnie-ii-wydanie-p-402.html

 

Wydawca: CM

Seria wydawnicza: Zapomniane miejsca

ISBN: 978-83-66022-82-9

Liczba stron: 220

Rok wydania: 2019




[1] Seria "Zapomniane miejsca" na stronie wydawcy: https://www.wydawnictwocm.pl/zapomniane-miejsca-c-1_3_60.html


sobota, 4 września 2021

„Sobowtór doktora Bauma”

 

Antoni Hram „Sobowtór doktora Bauma”

 

Lata 30. ubiegłego wieku. W malowniczo położonej willi dyrektora banku dyskontowego Rowicza zostaje popełnione morderstwo. Ofiara to córka wpływowego dyrektora, piętnastoletnia Danusia. Pośród podejrzanych jest jej nauczycielka, panna Halina Wirska oraz lokaj. Prowadzący śledztwo, doświadczony i skrupulatny komisarz Młotocki jest jednak przekonany, że za śmiercią dziewczyny stoi jednak ktoś inny. W sprawę zaangażowany jest również aspirant Dąbrowski. Młody aspirant wielokrotnie bywał w willi Rowicza i potajemnie wzdychał do panny Haliny. Przesłuchania domowników nie wnoszą żadnych istotnych szczegółów. Śledztwo nie posuwa się naprzód.

 


Kto wie, czy skomplikowaną sprawę udałoby się kiedykolwiek rozwikłać, gdyby nie zeznania słynnego psychiatry doktora Leona Bauma. Doktor próbuje przekonać komisarza Młotockiego i sędziego Bolańskiego, że Danutę Rowiczównę zabiła nauczycielka. Pewnego dnia Halina Wirska znika. Czy to oznacza, że jest ona morderczynią? Młotocki nie wierzy w sensacyjne opowieści Bauma. Jest przekonany, że doktor coś ukrywa i postanawia bliżej przyjrzeć się jego działalności. Okazuje się, że stary policyjny wyga miał nosa, a sprawa śmierci dziewczyny jest zaledwie wierzchołkiem góry lodowej.

Powieść Antoniego Hrama to połączenie klasycznego kryminału z powieścią sensacyjną. Willa dyrektora znajduje się przy drodze prowadzącej do Pucka. To właśnie w niej, a także w Gdyni, Sopocie i terenie Wolnego Miasta Gdańska rozgrywa się akcja powieści. Warto jednak dodać, że niezwykle istotne dla rozwoju fabuły wydarzenia mają miejsce na statku pływającym po Zatoce Gdańskiej. Mamy tu także wątki miłosne, w tym jeden niezwykle dramatyczny. Niektórzy z podejrzanych, z różnych względów, nie mogą wyjawić pewnych szczegółów, które mogłyby naprowadzić policję na właściwy trop.

 


Antoni Hram to pseudonim pod jakim ukrywał się tajemniczy autor Antoni Greipel. „Sobowtór doktora Bauma” drukowany był w odcinkach na łamach ilustrowanego pisma narodowego i katolickiego „Orędownik” w 1935 roku. Aż do 2021 roku powieść nigdy nie została wydana się w formie książkowej. To nie pierwszy utwór tego pisarza jaki ukazał się nakładem wydawnictwa CM. W ubiegłych latach w księgarniach pojawiły się również powieści „Upiór podziemi”[1] (w serii Kryminały przedwojennej Warszawy) oraz „W szponach szantażu”[2] (w serii Stary polski kryminał). Obydwie warte są przeczytania, szczególnie polecam jednak tę pierwszą.

Powieść na stronie wydawcy:

https://www.wydawnictwocm.pl/antoni-hram-sobowtor-doktora-bauma-spk-12-p-612.html

 

Wydawca: CM

Seria wydawnicza: Stary polski kryminał

ISBN: 978-83-66704-50-3

Rok wydania: 2021

Liczba stron: 238



sobota, 21 sierpnia 2021

Adam Nasielski „R.”

 

Adam Nasielski „R.”

 

Londyn, lata 30. ubiegłego wieku. Bezrobotny doktor filozofii, dwudziestoośmioletni Ralph Crondell z trudem wiąże koniec z końcem. Nędza zmusza go wyprzedaży skromnego majątku. By zdobyć kilka funtów na bieżące potrzeby mężczyzna zanosi do antykwariatu ostatnią książkę. Niestety zamiast oczekiwanych 50 funtów szterlingów udaje mu się wytargować zaledwie dwa. W kawiarni do której postanowił na chwilę wstąpić nawiązuje znajomość z piękną i uwodzicielską kobietą. Po kilku dniach zdesperowany Ralph zostaje przez nią przedstawiony tajemniczemu mężczyźnie. Po krótkiej rozmowie, postanawia przyjąć jego propozycję i zostaje agentem obcego wywiadu.

 


Jego szef inżynier Fulton wręcza mu znaczną sumę pieniędzy. Ralph nie jest jednak zadowolony z decyzji, do której podjęcia zmusiła go tragiczna sytuacja finansowa. Zdaje sobie sprawę, że na wycofanie się jest już teraz zbyt późno. Niebawem odnawia kontakty ze swoją sąsiadką, panną Dolly. Pomiędzy dwojgiem młodych ludzi błyskawicznie wybucha głębokie, namiętne uczucie. W głowie Crondella kołatają jednak nieustannie myśli o podjętym zobowiązaniu. Wie, że przed ukochaną nie będzie potrafił ukrywać tego faktu. Wkrótce otrzymuje do wykonania pierwsze zadanie. Inżynier Fulton dość szybko zaczyna zdawać sobie jednak sprawę, że Crondell nie jest dobrym materiałem na szpiega.

Powieść Adama Nasielskiego, jak zawsze, okraszona została solidną dawką zabawnych scen[1]. Niemal każdy z bohaterów używa swoich ulubionych, często budzących uśmiech powiedzonek. Co pewien czas autor wprowadza nowe, interesujące postacie. Bohaterowie przeżywają liczne, niebezpieczne przygody na lądzie, na morzu a także w labiryncie podziemnych korytarzy. Często balansują przy tym na granicy życia i śmierci. Powieść obfituje w liczne zwroty akcji. Czytelnicy, którzy sięgną po książkę, by poczytać o przygodach agenta o kryptonimie „R” na brak wrażeń i emocji na pewno nie będą narzekać. Powieść została wydana po raz pierwszy w 1935 roku i nigdy dotychczas nie była wznawiana. Polecam.

Powieść na stronie wydawcy:

https://www.wydawnictwocm.pl/adam-nasielski-r-spk-10-p-588.html

 

Wydawca: CM

Seria wydawnicza: Stary polski kryminał

ISBN: 978-83-66704-32-9

Rok wydania: 2020

Liczba stron: 153



piątek, 22 stycznia 2021

„Mister X” Część 2

 

Marek Romański „Mister X” Część 2

 

Warszawa, lata 30 ubiegłego wieku. Genialny przestępca Mister X, przejmuje tożsamość zmarłego w niecodziennych okolicznościach Juliusza Wermonda. Po odkryciu, że Wermond przybył z Francji do Polski celem objęcia spadku, postanawia sam zdobyć olbrzymi majątek należący do znanego warszawskiego przedsiębiorcy Franciszka Horwata. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że prawa do spadku rości sobie jeszcze córka zmarłego. Pojawia się także tajemniczy osobnik, który dąży do usunięcia Wermonda i pięknej panny Horwat. Tuż przed spotkaniem w kancelarii adwokackiej okazuje się, że testament został skradziony. Wiadomo było jedynie, jakie klauzule zawierała ostatnia wola przedsiębiorcy.

 


W centrum wydarzeń pojawia się jeden z najlepszych i najpopularniejszych warszawskich detektywów Aleksander Lesser. Jego zadaniem będzie wyświetlenie zagadki zaginionego testamentu oraz ochrona życia pretendentów do spadku, córki Horwata i Juliusza Wermonda. Ze strony policji śledczej sprawą zajmuje się komisarz Sowiński. Dalszy ciąg przygód tajemniczego Mistera X obfituje w trudne do wyjaśnienia wydarzenia i niespodziewane zwroty akcji. Warta zauważenia jest także przemiana w postępowaniu tytułowego bohatera. Ze sprytnego oszusta przeobraża się on w dżentelmena o niemal kryształowym charakterze.  

 


W pewnym momencie akcja tej napisanej z niebywałym rozmachem powieści, ogniskuje się w gronie niewielkiej grupki osób. Mamy więc powrót do konwencji klasycznej powieści kryminalnej. Marek Romański stara się jak zawsze sprawić, by czytelnik odkrył prawdę dopiero na ostatnich stronach książki. Udaje mu się to znakomicie. Droga do zdemaskowania bezwzględnego i niezwykle przebiegłego osobnika marzącego o przejęciu gigantycznego spadku jest kręta i zawiła. Powieść publikowana była na łamach „Gońca Warszawskiego” w 1935 roku. Nigdy dotychczas nie ukazała się w formie książkowej. To jedna z najciekawszych powieści w dorobku autora[1]. Polecam.

Powieść na stronie wydawcy:

https://www.wydawnictwocm.pl/marek-romanski-mister-x-czesc-2-kpw-91-p-545.html

 

Wydawca: CM

Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy

ISBN: 978-83-66704-07-7

Rok wydania: 2020

Liczba stron: 240



niedziela, 17 stycznia 2021

„Mister X” Część 1

 

Marek Romański „Mister X” Część 1

 

Warszawa, lata 30 ubiegłego wieku. Po trzyletnim pobycie w więzieniu na wolność wychodzi skazany za włamanie Jan Wielgus. W czasie pobytu za kratkami mężczyzna stwarzał wrażenie człowieka niezbyt rozgarniętego, niezdolnego do popełnienia jakiegokolwiek przestępstwa. Swoim zachowaniem zwiódł wszystkich, z naczelnikiem więzienia na czele. Dopiero po przekroczeniu bramy więzienia, władze placówki otrzymały informację, że człowiek o bezmyślnym spojrzeniu, więzień numer 496, to genialny włamywacz - Mister X. Na pochwycenie gagatka było już jednak za późno. W chwili kiedy rozwścieczony dyrektor więzienia rwał sobie włosy z głowy, Wielgus był już daleko od swej celi.

 


Pewnego dnia w pociągu relacji Poznań-Warszawa były więzień spotyka niejakiego Juliusza Wermonda. Jadący w tym samym przedziale mężczyzna informuje towarzysza podróży, że przybył do Polski z Marsylii w sprawach spadkowych. Splot dramatycznych okoliczności sprawia, że Wermond umiera, a Wielgus przejmuje jego tożsamość. Nie trudno się domyślić, że teraz to Mister X będzie próbował zdobyć olbrzymi majątek. Jednak nawet on nie spodziewa się, że droga do realizacji ryzykownych bądź co bądź planów, będzie tak trudna, skomplikowana i niebezpieczna. Niebawem okaże się, że chrapkę na przejęcie olbrzymiego spadku ma także pewien zdecydowany na wszystko tajemniczy przeciwnik. O wyczynach słynnego włamywacza przez lata rozpisywały się najpoczytniejsze dzienniki. O schwytaniu go marzyli wszyscy inspektorzy, aspiranci i posterunkowi w Warszawie. Żaden jednak nie potrafił zdobyć rysopisu włamywacza porównywanego do Arseniusza Lupina. Kiedy na miejsce przestępstwa docierała policja, po Panu X nie było już śladu. Zdarzało się jednak czasami, że śledczy zamiast odcisków palców lub innych istotnych szczegółów, znajdowali bilet wizytowy, na którym widniał podpis: Mister X.

 


W jednym z pierwszych rozdziałów powieści Marek Romański zdradził kilka epizodów związanych z kryminalną przeszłością Pana X. Dokonując spektakularnych kradzieży mężczyzna wykorzystywał nie tylko własny spryt i inteligencję. Pan X bazował przede wszystkim na naiwności innych. Niektóre sztuczki jakie stosował nieuchwytny przestępca wykorzystywane są przez rozmaitych typów spod ciemnej gwiazdy nawet w dzisiejszych czasach. Powieść Marka Romańskiego, jednego z najpopularniejszych autorów przedwojennych kryminałów, drukowana była na łamach „Gońca Warszawskiego” w 1935 roku, i dotychczas nigdy nie ukazała się w formie książkowej. To jedna z najciekawszych powieści tego autora[1]. Polecam.

Powieść na stronie wydawcy:

https://www.wydawnictwocm.pl/marek-romanski-mister-x-czesc-1-kpw-90-p-544.html


Wydawca: CM

Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy

ISBN: 978-83-66704-06-0

Rok wydania: 2020

Liczba stron: 243




niedziela, 10 stycznia 2021

„Węgierska awantura. Narzeczona z kontrwywiadu”

 

Adam Nasielski „Węgierska awantura. Narzeczona z kontrwywiadu”

 

Przed wybuchem II wojny światowej dużym zainteresowaniem czytelników cieszyła się seria zeszytowa „Co tydzień powieść”. Ukazało się w niej kilkaset minipowieści oraz opowiadań znanych i mniej popularnych wówczas autorów. Nie mogło pośród nich zabraknąć twórców najpoczytniejszych kryminałów. Na zamówienie mającego siedzibę w Łodzi przy ulicy Piotrkowskiej wydawnictwa „Republika” maszynopisy wysyłał między innymi Adam Nasielski. W 1938 roku w jednym z numerów opublikowano jego minipowieść „Węgierska awantura”, a rok wcześniej wydrukowana została „Narzeczona z kontrwywiadu”.

 


Bohaterem pierwszego z utworów jest skromny ogrodnik Michał Gródecki. Zatrudniony w Ogrodzie Botanicznym mężczyzna prowadzi spokojne, monotonne życie. Jedyną rozrywką na jaką mogą mu pozwolić niezbyt wysokie dochody jest wyjście do kina. Michał szczególnie upodobał sobie westerny. Pewnego dnia Gródecki kupuje los na loterii organizowanej na rzecz głuchoniemych i ociemniałych. Nazajutrz okazuje się, że na los pada główna wygrana, samochód osobowy marki Fiat. Oszołomiony ze szczęścia ogrodnik bezzwłocznie postanawia wybrać się na przejażdżkę. W pewnym momencie paliwo się kończy, a samochód zatrzymuje się w dużej odległości od Warszawy. Pechowy kierowca, mimo obaw idzie w kierunku stojącej na odludziu willi. Ma nadzieję, że uda mu się zdobyć choć trochę benzyny. W willi spotyka podejrzanie zachowujących się mężczyzn oraz piękną kobietę.

 


„Narzeczona z kontrwywiadu” to historia miłości inżyniera Józefa Kosowskiego i młodej dziewczyny Jadzi. Bohaterowie pracują w zakładach „Karbon” w Łodzi. Wszystko układa się po myśli Kosowskiego do czasu pożaru fabryki. Mężczyzna po raz kolejny traci pracę i ląduje na bruku. Na szczęście los się do niego uśmiecha. Józef znajduje zatrudnienie w przedsiębiorstwie transportowym należącym do Wilhelma Hagena. Ze zdumieniem spostrzega, że w tym samym czasie pracę w firmie Hagena znajduje również panna Jadzia. Kilkanaście dni później inżynier otrzymuję propozycję wyjazdu służbowego do Berlina. Niebawem dowiaduje się, że z jego nowym zadaniem wiąże się podejrzana sprawa.

 


Obydwie historie, jak zawsze u Adama Nasielskiego, wypełnione są solidną dawką humoru[1]. Komicznych scenek, szczególnie w pierwszej z nich jest mnóstwo. Bohater „Węgierskiej awantury” przypomina do złudzenia Nikodema Dyzmę z powieści Tadeusza Dołęgi-Mostowicza. Jest także coś co łączy Gródeckiego z Koseckim. Obydwu mężczyznom zaglądało w oczy widmo bezrobocia. Niejednokrotnie kładli się głodni spać, a w kieszeniach nie raz hulał wiatr. Dlatego też cenili swoją pracę i starali się dawać więcej niż wymagali od nich przełożeni. Polecam.

 

Książka na stronie wydawcy:

https://www.wydawnictwocm.pl/adam-nasielski-wegierska-awantura-narzeczona-z-kontrwywiadu-kpw-89-p-540.html

 

Wydawca: CM

Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy

ISBN: 978-83-66704-02-2

Rok wydania: 2020

Liczba stron: 146




niedziela, 3 stycznia 2021

„Złoto i krew”

 

Stanisław A. Wotowski „Złoto i krew”

W szponach czerezwyczajki

 

Warszawa, lata 30. ubiegłego wieku. Późnym popołudniem przed idącym ulicą literatem Jerzym Korskim upada nieznajomy mężczyzna. Zaniepokojony Jerzy podchodzi do leżącego by sprawdzić, czy nie jest mu potrzebna pomoc. Kiedy pochyla się nad człowiekiem, ten niespodziewanie otwiera oczy, resztką sił wyznaje Korskiemu, że został otruty i prosi go o ostatnią przysługę. Literat ma udać się do mieszkającej w kamienicy przy ulicy Kredytowej pani Czukiewiczowej, i przekazać jej umówione hasło. Korski postanawia spełnić prośbę umierającego. Niestety, niebawem zostaje uprowadzony przez tajemniczych osobników. Wywieziony w odludne miejsce pechowiec zostaje poddany torturom.

 


Aby ocalić życie Jerzy podaje porywaczom zmyślone hasło, a kiedy zostaje uwolniony przez opryszków udaje się do Czukiewiczowej, by pozbyć się ciążącego mu sekretu. Prawdziwe problemy w spokojnym dotychczas życiu młodego literata dopiero się jednak rozpoczynają. Kto wie, być może gdyby Korski przewidział, że wieczorny spacer niemal doprowadzi do rozpadu jego narzeczeństwa z piękną panną Jadzią Dulembianką, szerokim łukiem ominąłby miejsce, w którym wyzionął ducha otruty mężczyzna. Nie wykluczone, że jedna z postaci występujących na kartach powieści była inspirowana osobą, która niejednokrotnie zapisała się w kronikach kryminalnych przedwojennej Warszawy. To przywódca gangu sprawującego kontrolę nad Kercelakiem, nazywany w powieści Panem Tasiemeczką.

 


„Złoto i krew” to jedna z kilku powieści w dorobku Stanisława Wotowskiego, na kartach których wątki szpiegowskie splatają się z romansowymi. Kluczowe dla rozwoju fabuły wydarzenia rozgrywają się w położonych w centrum Warszawy eleganckich mieszkaniach. Właściciele tychże lokali skrywają jednak mroczne tajemnice. Jedną z takich spraw do wyjaśnienia są relacje łączące panią Czukiewiczową z gośćmi odwiedzającymi jej lokum. Tym razem Stanisław Wotowski poszedł na całość i zafundował czytelnikom solidną porcję zagadek, wzruszeń i emocji. Przygodami literata Korskiego można by wypełnić co najmniej kilka powieści. W pewnej chwili akcja przenosi się nawet na teren Wolnego Miasta Gdańska. Porwania, bójki i niebezpieczne nocne eskapady okraszone zostały jak zawsze przez tego autora solidną dawką humoru[1]. Powieść „Złoto i krew” miała swą premierę w 1932 roku. Polecam.

 

Powieść na stronie wydawcy:

https://www.wydawnictwocm.pl/stanislaw-a-wotowski-zloto-i-krew-w-szponach-czerezwyczajki-kpw-88-p-537.html

 

Wydawca: CM

Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy

ISBN: 978-83-66371-96-5

Rok wydania: 2020

Liczba stron: 216



poniedziałek, 21 grudnia 2020

„Syryjska legenda”

 

Wojciech Kulawski „Syryjska legenda”

 

Na zlecenie szwajcarskiego rządu dwoje uznanych archeologów Sara Frei oraz Tim Mayer podejmuje się zorganizowania ekspedycji do Syrii. Celem naukowców jest odnalezienie miejsca, w którym zostały ukryte dzieła sztuki zrabowane przez Niemców w okresie II wojny światowej. Informacja o miejscu, do którego należy dotrzeć by zrealizować zadanie i zapisać się na kartach historii, zaszyfrowana jest na tajemniczej mapie, która składa się z kart zapisanym językiem pragermańskim. Mark Radke, który udostępnił mapę, jest również żywo zainteresowany wzięciem udziału w wyprawie. Sara z Timem kompletują ekipę. Znajduje się w niej kilkudziesięciu specjalistów z wielu dziedzin.

 


W tym samym okresie ktoś porywa córkę wybitnego naukowca, profesora Bertranda Cologne. To jeden z najważniejszych pracowników zatrudnionych w pewnym ośrodku badawczym. Cologne wraz ze swoim zespołem pracuje nad nowym wynalazkiem – magnetronem. Tłem akcji powieści Wojciecha Kulawskiego są liczne zabytki, jakimi usiane są pustynie pokrywające terytorium Syrii. Bohaterowie próbując natrafić na trop mogący  doprowadzić do odnalezienia bezcennego depozytu docierają do miast szczycących się wielowiekową historią. Wpatrują się we wzniesione przy meczetach strzeliste minarety, zaglądają do jaskiń a także odwiedzają prastare zamki.

 


Możemy się domyśleć, że apetyt na odnalezienie zrabowanych dzieł sztuki ma znacznie więcej osób. Niektóre z nich gotowe są na wszystko aby osiągnąć swoje cele. Pośród uczestników ekspedycji również znajdują się czarne charaktery, dlatego też Sara Frei oraz Tim Mayer muszą mieć oczy dookoła głowy, aby nie tylko nie przegapić znaków umożliwiających dotarcie do niemieckiego depozytu, ale też uchronić swych kolegów przed grożącym im niebezpieczeństwem. Niestety wyprawa po skarby nazistów łączy się nie tylko z podziwianiem budowli i egzotycznych krajobrazów. Dla niektórych członków ekipy wyjazd do Syrii zamiast podróżą życia staje się dosłownie gwoździem do trumny.

 


„Syryjska legenda” to już piąta książka Wojciecha Kulawskiego jaka ukazała się nakładem wydawnictwa CM[1]. Tym razem nie jest to jednak kryminał, lecz kawał solidnej powieści przygodowej. Miejsca akcji zmieniają się jak w kalejdoskopie. Fabuła wypełniona jest porwaniami, bójkami i pościgami. Nad głowami bohaterów praży słońce a w zębach zgrzyta piach. Kto wie, czy gdyby Sara z Timem wiedzieli na jakie ekstremalne przeżycia narażają siebie i swoich towarzyszy decydując się na organizację ekspedycji do Syrii, nie zrezygnowaliby z niej przed wejściem na pokład samolotu. Z drugiej strony nie można im się dziwić. Szansa na poszukiwanie bezcennych dzieł sztuki w tak egzotycznej scenerii mogłaby się już więcej nie powtórzyć. Polecam.


Powieść na stronie wydawcy:

https://www.wydawnictwocm.pl/wojciech-kulawski-syryjska-legenda-p-546.html

 

Wydawca: CM

ISBN: 978-83-66704-09-1

Rok wydania: 2020

Liczba stron: 336