Anna Kłodzińska „Zdrajca”
Czytelnicy kryminałów Anny
Kłodzińskiej przywykli do tego, że akcja jej powieści rozgrywa się zazwyczaj w
socjalistycznej ojczyźnie. Zdarzały się oczywiście od czasu wzmianki lub
krótkie rozdziały, w których bohater, najczęściej czarny charakter, starał się
przekroczyć zachodnią granicę. Na ogół zamiary takie przejawiali osobnicy,
którzy mieli na sumieniu najcięższe zbrodnie oraz zdrajcy, którzy wysługiwali
się służbom wywiadowczym krajów kapitalistycznych. Takim zdrajcą był również Leopold
Owiczak, absolwent Szkoły Głównej Służby Zagranicznej i pracownik centrali
handlowej „Pantex”. Pan Leopold to główny bohater niniejszej powieści i
jednocześnie ów wspomniany wcześniej czarny charakter.
Anna Kłodzińska już na pierwszych
stronach powieści przenosi czytelnika do dusznego Bangkoku. Jest początek lat
80. ubiegłego wieku. Owiczak od kilku miesięcy pracuje w wielomilionowej
azjatyckiej metropolii. Nie narzeka na wynagrodzenie, lecz nie miałby nic
przeciwko temu, aby do jego portfela wpływały dodatkowe fundusze. Najchętniej
dolary. Od czasu do czasu mężczyzna odwiedza piękną Tajkę Amarę. Niebawem
przekonuje się boleśnie, że dziewczyna została podstawiona przez agentów CIA.
Szantażowany ujawnieniem fotografii wykonanych w czasie intymnych schadzek,
Owiczak decyduje się na współpracę z obcym wywiadem. Po pewnym czasie wszelkie
skrupuły i moralne dylematy odchodzą na plan dalszy. Zostają zasłonięte zieloną
barwą banknotów dolarowych. Pracownik „Pantexu” udziela agentom wszelkich
informacji jakich ci od niego zażądają. Staje się tak chciwy, gorliwy i pewny
siebie, że przekazuje Amerykanom dodatkowe materiały, nawet takie o jakie nie
był wcześniej proszony.
„Zdrajca” to powieść sensacyjna z
wartką akcją. Egzotyczne miejsca i brak majora Szczęsnego na kartach książki
sprawiają, że od czasu do czasu możemy zapomnieć o tym, kto jest jej autorem. Co
prawda pojawia się tu także trup, lecz śledztwo odbywa się gdzieś w tle. Tym
razem to Służby Bezpieczeństwa a nie oficerowie MO grają pierwsze skrzypce. Od
poświęcenia i zaangażowania funkcjonariuszy SB zależy jak długo Leopold Owiczak
będzie się wysługiwał imperialistom i sprzedawał im bezcenne dla rozwoju
socjalistycznej gospodarki informacje. Anna Kłodzińska oczywiście krytykuje
postawę moralną urzędnika „Pantexu”. Co pewien czas wyraźnie przestrzega także ewentualnych
naśladowców Owiczaka, przed pójściem jego śladem. Kto raz ulegnie pokusie
zdrady ojczyzny, zostanie za swój czyn przykładnie i surowo ukarany. Powieść
ukazała się w 1984 r. Polecam.
Książka na stronie wydawcy:
Wydawnictwo: CM
Seria wydawnicza: Najlepsze kryminały PRL
ISBN: 978-83-66371-32-3
Rok wydania: 2019
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 199
Nad tą pozycją jeszcze muszę się zastanowić.
OdpowiedzUsuń