Marek Romański „Małżeństwo Neili Forster”
Stany Zjednoczone, lata 20.
ubiegłego wieku. Do gabinetu doktora Piotra Vulpiusa zgłasza się niejaki Józef
Scat, marynarz pływający przez lata po morzach i oceanach. Vulpius, mimo że
nadal bywa tytułowany doktorem, od dawna nie przyjmuje już chorych. Kiedy odkrył w sobie talent detektywistyczny, postanowił
nie czekać więcej na pacjentów, lecz zająć się rozwikływaniem pasjonujących
zagadek kryminalnych. Mógł sobie na to pozwolić, gdyż pochodził z dobrze
sytuowanej kupieckiej rodziny. Nie przyjmował więc Vulpius zleceń, które
wydawały mu się mało ciekawe. Kręcił nosem kiedy do drzwi jego gabinetu pukał
klient proszący o pomoc w rozwiązaniu sprawy, z którą poradziłby sobie pierwszy
z brzegu policjant z najbliższego posterunku.
Również sprawa z jaką przyszedł
marynarz, w pierwszej chwili wydawała się doktorowi banalna i nie warta
zachodu. Scat zgłosił bowiem zaginięcie przyjaciela, także byłego wilka
morskiego, Martina Forstera. Zniecierpliwiony detektyw zadał jednak Scatowi
kilka pytań. Odpowiedzi marynarza sprawiły, że mimo wszystko postanowił mu pomóc.
W trakcie rozmowy wychodzi bowiem na jaw, że Forster nie tak dawno ożenił się z
piękną, młodszą o kilka lat kobietą. Nie byłoby w tym nic dziwnego, okazało się
jednak, że pani Forster nie zgłosiła się jeszcze na policję mimo, że od czasu
zniknięcia męża upłynęło już kilka dni. W trakcie śledztwa Vulpius odkrywa cały
szereg mrocznych tajemnic związanych z rodziną Forsterów. Gdyby nie
dociekliwość doktora tajemnice te nigdy nie ujrzałyby światła dziennego.
Na kartach powieści pojawia się
cała galeria postaci, spośród których na plan pierwszy wybija się
zaprzyjaźniony z Vulpiusem redaktor miejscowej gazety Jan Otmar. Detektywa
wspiera oczywiście kilku funkcjonariuszy policji. Wydana po raz pierwszy w 1934
r. powieść Marka Romańskiego to napisana zgodnie z wszelkimi regułami gatunku klasyczna
historia kryminalna. Mamy tu również do czynienia z niemal melodramatyczną
historią miłosną. Zapewne przed laty, w trakcie lektury opowieści, w jaką
uwikłała się małżonka zaginionego marynarza, niejedna łza spłynęła po policzku
czytelniczki niniejszej książki. Autor postarał się na szczęście o rozjaśnienie
fabuły bardziej humorystycznymi akcentami. Polecam.
Powieść na stronie wydawcy:
Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Stary polski kryminał
ISBN: 978-83-66371-27-9
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 193
Chętnie się skuszę, jeśli tylko nadarzy się okazja, abym przeczytała tą książkę.
OdpowiedzUsuń