"Król trędowaty" to
druga część trylogii poświęconej wyprawom krzyżowym, w której Zofia Kossak
przedstawia dramatyczne próby utrzymania Jerozolimy, zakończone utratą
Królestwa Jerozolimskiego w 1291 roku. Jest to barwna opowieść o klęsce
Krzyżowców, którzy w wyniku samowoli i egoizmu zdemoralizowanych książąt nie
zdołali obronić Grobu Świętego. Jednym z ważniejszych wątków książki jest bitwa
pod Montgisard, w której nieuleczalnie chory król jerozolimski Baldwin IV
odnosi największe militarne zwycięstwo nad wojskami muzułmańskimi.
Wielka Lechia i inne teorie i pseudoteorie pochodzenia
Polaków
Pisząc o Słowianach, Prokopiusz z
Cezarei nie zadał sobie nawet trudu, aby dowiedzieć się, skąd przybyli. Po
prostu nic go to nie obchodziło. Istotne było, że napierają od północy na
cesarstwo. Sześć stuleci później problem ich pochodzenia skwitował Gall Anonim:
„ Dajmy pokój rozpamiętywaniu dziejów ludzi, których wspomnienie zaginęło w
niepamięci wieków i których skaziły błędy bałwochwalstwa”.
Kim jesteśmy, skąd nasz ród? Czy to prawda, że przed Chrztem Polski
tworzyliśmy Wielką Lechię, słowiańskie imperium stające jak równy z
równym z Cesarstwem Rzymskim? Przybyliśmy tu w ramach Wielkiej Wędrówki Ludów
czy – jak chcą niektórzy – byliśmy po okresie lodowcowym pierwszymi osadnikami
w Europie, a reszta narodów to przybysze i przechodnie na naszym kontynencie?
Przedstawiamy większość teorii –
nawet najbardziej karkołomnych – opowiadających o naszym pochodzeniu. I powiemy
uczciwie, co o nich myślimy. Wiele z nich nie ma żadnego naukowego
uzasadnienia.
Wielka Lechia – niezwyciężone
imperium lekceważone przez oficjalną historiografię
Tysiąclecie państwa polskiego za
Zygmunta Starego, czyli sarmackie dziedzictwo Polaków
Czy Polacy to Scytowie? Ale
Ariowie – to już na pewno i dlaczego?
Aleksander Wielki był
Słowianinem, a jego wojska z naszej wyszły ziemi
Lechiccy Wenedowie. Polka Weneda,
co nie chciała obcych
Czy Lechici to Lewici którzy
pomagali Mojżeszowi?
A może polska państwowość
przypłynęła na łodziach Wikingów?
Co mówią mity, co językoznawcy, a
co genetyka?
Dziejopisarze i kronikarze – jak
odróżnić dzieła pisane „ku pokrzepieniu serc“ od zwykłej blagi?
Dzięki genetyce już wiemy, że to
naszej haplogrupy R1a1 nie imała się Czarna Śmierć, czyli dżuma. I to nas
nie dziwi bo my Lechici, jesteśmy nie do spiłowania. I tu jest nasze miejsce.
W Warszawie, w biały dzień,
dochodzi do napadu na aplikanta sądowego Zygmunta Kalinowskiego. Z miejsca
zdarzenia znika teczka, w której były akta sprawy przeciwko „białemu gangowi”
oraz czek na 80 000 dolarów. Śledztwo w sprawie prowadzi major Stanisław
Krzyżewski, trwa wyścig z czasem, a tropy okazują się fałszywe. Podejrzanych
jest kilku, czas ucieka, sprawa się komplikuje. Czy uda się znaleźć złodzieja,
zanim ten zrealizuje czek? Odpowiedź znajdzie czytelnik w książce, której
pierwsze wydanie ukazało się w 1963 roku.
Powieściowy debiut Teodora
Parnickiego z 1929 roku wraca do czytelników po ponad 85 latach zapomnienia! Autor przenosi czytelników w
egzotyczny świat Azji i odległej Mandżurii, której stolica, Harbin, w
latach dwudziestych zyskała miano „Paryża Dalekiego Wschodu”. Właśnie tam
rozpoczyna się historia opowiedziana na kartach „Trzech minut po trzeciej”,
powieści, której narracja jest kreślona przez Parnickiego w zgodzie ze
wszystkimi regułami literatury popularnej początku XX wieku.
Akcja powieści rozpoczyna się w
mroźny zimowy wieczór w połowie lutego 1927 roku, gdy w ręce sowieckiego
wywiadu przypadkowo dostają się dokumenty, których ujawnienie naraziłoby
japońskie interesy związane z Koleją Wschodniochińską. Tajne informacje wkrótce
mają być przekazane do Moskwy. Zaczyna się walka z czasem…
Tajemniczy japoński „trybunał
siedemnastu” daje dwóm byłym oficerom carskiej armii, przebywającym na wygnaniu
w Harbinie i przypadkowo wplątanym w polityczną intrygę, ostatnią szansę –
uchylenie wydanego na nich wyroku śmierci w zamian za odzyskanie dokumentów.
Piotr Iwanowicz Zagorski i młodszy od niego Aleksander Aleksiejewicz Flagin
podejmują nierówną walkę z agentami Kominternu w wywiadowczej grze o nieznanych
im regułach.
Opowieść o ich „wielkiej
przygodzie” pełna jest zaskakujących zwrotów akcji, pościgów samochodowych,
walk i pojedynków, wątków romansowych (trzech pomniejszych, jednego całkiem
poważnego), postaci sobowtórów, tajnych – czasem podwójnych – agentek i
agentów, oddanych sprawie, ideowych, lecz przegranych komunistów, oraz
pracujących dla nowego systemu sowieckiego karierowiczów.
Historia walki o odzyskanie
dokumentów pozwala Parnickiemu ukazać szeroką panoramę Dalekiego Wschodu w
początkach XX wieku, łącząc historię i klimat epoki z sensacyjną szpiegowską
intrygą.
Powieść ilustrują 83 zdjęcia
ówczesnego Harbina i innych miast Dalekiego Wschodu, w tym 13 zdjęć autorstwa
Michaiła Scamony-Shapshinsky’ego, zaś całość opatrzona jest wstępem Tomasza Markiewki,
znawcy i popularyzatora twórczości Parnickiego.
Rzeczpospolita w przededniu
rozbiorów, wielokulturowa, wieloetniczna kraina bliższa Stambułowi niż Paryżowi
i człowiek znikąd, który zmieni los wielu tysięcy ludzi. Wielka podróż od
chłopskich chat poprzez magnackie dwory aż do cesarskich komnat.
Na Podolu pojawia się młody,
przystojny i charyzmatyczny Żyd – Jakub Lejbowicz Frank. Tajemniczy przybysz z
odległej Smyrny zaczyna głosić idee, które szybko dzielą społeczność żydowską.
Dla jednych heretyk, dla innych zbawca zgromadzi już niebawem wokół siebie krąg
oddanych sobie uczniów, wywołany zaś przezeń ferment może odmienić bieg
historii i zmienić kształt tej części świata.
„Przewrotne i wielopoziomowe
dzieło, które wymyka się wszelkim prawdom ostatecznym”. „Svenska
Dagbladet”
„W niezwykle żywy sposób
Tokarczuk ukazuje złożoność i różnorodność Europy Środkowej u zarania epoki
Oświecenia. To warte przypomnienia zwłaszcza dziś, gdy różnorodność neguje się
w imię mitologii nacjonalistycznych”. „Le Temps”
Spotkanie wokół „Ksiąg Jakubowych” Olgi Tokarczuk
„Nagrodzona książka jest
wspaniałą pochwałą różnorodności i bogactwa mówiącego świata, który nie ma
kulturowego centrum, do którego każdy skądś przybył i ma do opowiedzenia swoją
historię. Nie ma wiodącego narratora, nie ma głównego bohatera, każdy ma swoją
wersję. Świat puchnie i trzeszczy od nadmiaru opowieści. Nie sprosta im
encyklopedia, rozsadzą każdą historyczną narrację. Jedynie ucho Boga może je
pomieścić, zrozumieć i nadać sens uniwersalny”. Ryszard Koziołek,
Laudacja, Nagroda Literacka Nike 2015
„Wieczór w Hotelu Polskim” to
działdowski kryminał retro, czwarta już książka Elżbiety Zakrzewskiej. Akcja
powieści toczy się w latach 30. XX wieku. Kilkoro nieznajomych sobie osób
przybywa do Działdowa i spotyka się podczas wieczoru poetyckiego w Hotelu
Polskim (dzisiejszy Miejski Dom Kultury). Z powodu złych warunków pogody nie
mogą opuścić miasta i są skazani na swoje towarzystwo. Pierwszej nocy w hotelu
dochodzi do morderstwa. Fakty wskazują, że mordercą jest ktoś z uczestników
wieczoru poetyckiego.
Postacie występujące w powieści i
możliwość ich podobieństwa do osób prawdziwych jest zupełnie niemożliwa. Jednak
w treści książki autorka przypomina o wielu znanych obywatelach związanych z
Działdowem jak: Alfred Wellenger, Arno Kant, Emilia i Józef Biedrawowie,
właściciele sklepów, hoteli, nauczyciele, urzędnicy.
Książka została wydana w 2020
roku, kiedy Działdowo obchodziło stuletnią rocznicę przyłączenia do Polski.
Również i o tym wydarzeniu wspomniano w jej treści. Jak zwykle w książkach
Elżbiety Zakrzewskiej czytelnik ma okazję pospacerować uliczkami przedwojennego
Działdowa, odwiedzić szczególne w tym mieście obiekty, sklepy, restauracje i
prześledzić wiele faktów z jego historii.
Stefan J. Pastuszka, Romuald
Turkowski „Dzieje Sienna 1389-2012”
T. 2
Tom II mimo, że jest odrębną
pozycją książkową jednego autora, Romualda Turkowskiego, zachowuje ciągłość
numeracji rozdziałów w odniesieniu do tomu I. Część merytoryczną historii
Sienna z lat 1945–2012, otwiera więc rozdział V: „W latach powojennej odbudowy
i utrwalania nowego systemu (1945–1948)”. Składa się z 11. części
przedstawiających dzieje miejscowej gminy w różnych aspektach przeobrażeń
społeczno-gospodarczych.
Część 1 („Pierwsze dni po wypędzeniu Niemiec”) przynosi informację, że „W dniu
15 stycznia 1945 r. Armia Czerwona wyzwoliła Sienno spod okupacji niemieckiej,
przynosząc i na ten skrawek Polski system tzw. demokracji ludowej” (s. 21). Na
chłodniejszym stosunku miejscowego społeczeństwa chłopskiego do nowej władzy,
przecież już polskiej, zaważyły nałożone przez gminę Sienno kontyngenty
zbożowe, które były wyższe od norm niemieckich. Z kolei nowa władza zajęła się
„reorganizacją administracji gminnej” (cz. 2). Podstawową jednostką podziału
administracyjnego kierowała Gminna Rada Narodowa (1945–1954 i 1973–1990),
będąca kontynuacją przedwojennej Rady Gminnej. GRN wprowadziła „(…) model
zarządzania już wcześniej przygotowany wzorując się na radzieckim systemie
administracyjnym” (s. 24). „Aparat milicyjny i bezpieczeństwo w gminie” (cz. 3)
zależały z pewnością od jakości funkcjonowania miejscowego posterunku Milicji
Obywatelskiej, tymczasem ten „(…) jak wiele podobnych w kraju obsadzony
milicjantami o wątpliwej reputacji moralnej, nienadających się do tak ważnej
służby” (s. 30). Tę ocenę Autora można skojarzyć z faktem, na który się
powołuje, iż „Dnia 2 marca 1947 r., przy ul. Lipskiej, zamordowano milicjanta
Władysława Prokopa, urodzonego w Siennie” (s. 31). Warto też zauważyć, iż wśród
funkcjonariuszy MO, „(…) nie zawsze przygotowanych do służby, często
stosujących przemoc i będących w dyspozycji PPR” (s. 31), przeważała jednak
młodzież chłopska (…) fragment z artykułu A. Lecha pt. „Trylogia Sienna (1389-2012)
autorstwa Stefana J. Pastuszki i Romualda Turkowskiego”, Zeszyty Wiejskie, nr
21.
Spis treści
Indeksy
Przedmowa
Wstęp
Rozdział V – W latach powojennej
odbudowy i utrwalaniu nowego systemu (1945-1948)
Rozdział VI – W okresie
stalinizacji Sienna i okolic (1948-1955)
Rozdział VII – W okresie rozbicia
terytorialnego gminy Sienno (1955-1972)
Rozdział VIII – W ponownie
scalonej gminie (1973-1989)
Rozdział IX – Współczesne
problemy życia mieszkańców gminy (1989-2012)
„Księga kryminalna miasta Krakowa
z lat 1589–1604”
Opracowali i wydali: Wacław
Uruszczak, Maciej Mikuła, Krzysztof Fokt, Anna Karabowicz
Księga kryminalna miasta Krakowa
z lat 1589–1604 (AN Kraków rkps 865) ukazuje się w ramach serii wydawniczej
Fontes Iuris Polonici, jako tom 3 serii Prawo miejskie. Księgi złoczyńców, tzw.
libri maleficorum, są jednym z bardziej doniosłych poznawczo żródeł
historycznych. Ich znaczenie zostało docenione w literaturze naukowej,
otwierając obszar dla kolejnych badań nad krakowskim społeczeństwem staropolskim.
Zawarte w księdze zapiski
odkrywają przed czytelnikiem przeszłość widzianą z bardzo szerokiej perspektywy
i dostarczają wielu wiarygodnych informacji z różnych dziedzin życia. Jako
księga sądowa, która powstała w związku z działalnością aparatu wymiaru
sprawiedliwości, informuje ona o funkcjonujących w Krakowie na przełomie XVI i
XVII w. instytucjach zwalczających przestępczość. Pozwala poznać aktywność rady
miasta Krakowa jako sądu kryminalnego oraz współpracujących z nią innych
urzędów: cechmistrza i kata miejskiego. Odsłania także praktykę współpracy
władz miasta z miejscowym urzędem grodzkim w osobie podstarościego
krakowskiego, będącym jednym z organów władzy odpowiedzialnych za
bezpieczeństwo stałych i czasowych mieszkańców miasta.
Właściwie nie sposób jest wskazać
na wszystkie możliwości poznawcze, jakie oferuje krakowska księga kryminalna.
Wśród nich trzeba wymienić w pierwszej kolejności pogłębione badania nad
zjawiskiem przestępczości w XVI i XVII w. i poznanie topografii Krakowa w końcu
XVI w. Księga stanowi także niewyczerpany rezerwuar wiadomości na temat kultury
materialnej dawnej Polski. Poza wszystkim innym, dostarcza informacji o
człowieku, o jego potrzebach, namiętnościach, emocjach, mentalności i naturze
ludzkiej.
Popularna i autorska wersja
historii medycyny, napisana gawędziarskim stylem, pełna dygresji i
osobistych przemyśleń Zdzisława Gajdy – profesora Uniwersytetu
Jagiellońskiego.
Dlaczego Kazimierz Wielki zmarł
bez męskiego potomka? Jaka choroba była przyczyną niepłodności Zygmunta
Augusta?
Przedwczesna śmierć Stefana
Batorego wywołała oskarżenia wobec jego lekarzy, posądzano ich o otrucie
króla na zlecenie Rosji. Dopiero po kilkuset latach współcześni medycy wystawili
diagnozę: nieuleczalna choroba nerek.
Wilhelm Röntgen, zdjęcie z roku 1901.
Gdy Ludwik Pasteur wprowadził
w połowie XIX wieku szczepienie ochronne przeciw wściekliźnie, nauka nie
miała jeszcze pojęcia o immunologii i wirusologii. Gdyby czekał na
naukowe uzasadnienie swoich poczynań, wiele istnień ludzkich straciłoby życie.
W bitwie pod Waterloo,
Napoleon – bóg wojny, który zazwyczaj ze wzgórza, siedząc na koniu, wydawał na
bieżąco rozkazy i zagrzewał do walki swoich wiarusów, tym razem,
zniewolony ostrymi zaburzeniami żołądkowo-jelitowymi spędził większość czasu
w latrynie. W jakim stopniu choroba cesarza miała wpływ na tragiczny
wynik bitwy?
Skutkiem choroby nadciśnieniowej
są zmiany w naczyniach krwionośnych wszystkich narządów, nie wyłączając
mózgu. A to prowadzi do zaburzeń koncentracji, osłabienia pamięci, zmian
osobowości, trudności w nawiązywaniu kontaktu, zaniku inteligencji.
W Teheranie w 1943 i w Jałcie w 1945 roku spotkało się
trzech przywódców państw, zarazem trzech poważnie chorych na nadciśnienie.
"Krzyżowcy” to pierwsza,
składająca się z czterech tomów, część trylogii opowiadającej o wyprawach
krzyżowych. Akcja powieści zaczyna się w Polsce w 1095 roku, a kończy
wyzwoleniem Jerozolimy i odzyskaniem Grobu Świętego. Wyprawy krzyżowe to fascynujący
dla dzisiejszego czytelnika splot czynów chwalebnych i pospolitych zbrodni,
mieszanka cnót rycerskich i drobnych nikczemności, mozaika ludzkich charakterów
i nieokiełznanych namiętności. Wybitna polska autorka w klasycznej powieści
historycznej opisuje konfrontację rozpadającej się feudalnej Europy ze światem
islamu: jego duchowością, obyczajem i kulturą.
Na trylogię o wyprawach krzyżowych składają się:
• Krzyżowcy (t. 1 Bóg tak chce; t. 2 Fides graeca; t. 3 Wieża Trzech Sióstr; t.
4 Jerozolima wyzwolona)