Krzysztof Beśka „Szpiedzy i sufrażystki”
Königsberg (Królewiec), mroźny
styczeń 1896 roku. Detektyw Stanisław Berg otrzymuje nowe, na pierwszy rzut
oka, niezbyt trudne zlecenie. Pewna kobieta, zaniepokojona zachowaniem swojego
męża, emerytowanego oficera, uznaje, że najlepszym sposobem wyjaśnienia sprawy
będzie powierzenie śledzenia go prywatnemu detektywowi. Niestety oficer niebawem
zostaje zamordowany, a podejrzenie o przyczynienie się do jego śmierci pada na
pomocnika detektywa, młodego chłopca Oskara Radtke. Berg jest przekonany o
niewinności swego podopiecznego. Za wszelką cenę stara się wyświetlić
okoliczności zbrodni i doprowadzić do uwolnienia Oskara. W tym samym czasie na
horyzoncie pojawia się dawna znajoma Berga, z którą detektyw odnawia łączące ich
niegdyś relacje. Wkrótce jednak dziewczyna niespodziewanie znika. Niebawem
społecznością Königsberga wstrząsa wiadomość o zastrzeleniu francuskiego ambasadora. Detektyw zastanawia się, czy istnieje
jakaś nić mogąca łączyć te trzy wydarzenia.

Stanisław Berg, młody łódzki
detektyw, chyba już na dobre zadomowił się w mieście nad rzeką Pregel. Mimo
planów powrotu do Łodzi, ciągle pojawia się coś, co sprawia, że detektyw
zmuszony jest odwołać swój wyjazd. Każda kolejna sprawa, którą rozwiązuje w Königsbergu,
jest bardziej skomplikowana od poprzedniej. Na szczęście mężczyzna może liczyć
na pomoc swoich wiernych współpracowników. Czytelnicy powieści „Amber Gold”
oraz „Duchy rzeki Pregel” mieli
już okazję ich poznać. Dobroduszny Roch Ciupa, były pielęgniarz pracujący
niegdyś w szpitalu psychiatrycznym, wzbudza szacunek imponującą posturą. Oskar
Radtke to mający wiele grzeszków na sumieniu, kilkunastoletni urwis, którego
Berg, stara się sprowadzić na dobrą drogę. Jak widać metody stosowane przez
detektywa przynoszą zadowalające rezultaty i chłopiec, który otrzymał namiastkę
rodzinnego ciepła, nie wałęsa się już po ulicach i nie wyrywa torebek
spacerującym damom. Młoda Agnes Lauder to sekretarka i gospodyni „urzędująca” w
kamienicy, w której mieści się zarówno biuro detektywistyczne, jak i niewielkie
mieszkanko Berga.
Główny bohater powieściowego
cyklu, prywatny detektyw Stanisław Berg, jest postacią z krwi i kości. Nie
zawsze wszystko mu się udaje, nie raz i nie dwa zdarza mu się porządnie oberwać
od kogoś, komu nadepnął na odcisk. Jest jednak ambitny i konsekwentny, dzięki
czemu udaje mu się wykaraskać z licznych opresji. Berg lubi swą pracę i
towarzyszące jej emocje. Nie nadużywa zaufania osób, które mu powierzyły swoje
sprawy. Jest prawy i sumienny, stara się przekraczać pewnych granic. Wokół
detektywa nie brakuje pięknych kobiet. On jednak nadal nie potrafi znaleźć tej,
z którą będzie dzielił trudy swego niebezpiecznego życia. Na kartach powieści
co pewien czas pojawiają się nowi bohaterowie, a nierzadko postacie, które
doskonale już znamy zmieniają się w zupełnie inne osoby.

Na kartach książki pojawia się
jeszcze kilka postaci znanych z poprzednich powieści autora. Nie brakuje
pięknych kobiet, w tym tytułowych sufrażystek. To właśnie w ich mieszkaniu,
będącym jednocześnie siedzibą redakcji pisma dla nowoczesnych pań, dochodzi do
kilku wydarzeń, mających istotny wpływ na rozwój fabuły. Dramatycznych
wydarzeń, niespodziewanych zwrotów akcji, bójek i awantur w powieści Krzysztofa
Beśki i tym razem nie zabraknie. Kiedy wydaje się, że jakiś etap zostaje przez
detektywa definitywnie zamknięty, okazuje się, że jest to zaledwie prolog do
kolejnych wyzwań. Łatwo dostrzegalną cechą powieści z tym bohaterem jest pewna
komiksowość, a nawet filmowość scen. Nie trudno zauważyć, że sprawny
scenarzysta bez wielkiego wysiłku potrafiłby zaadaptować każdą z książek na
kilkuodcinkowy serial. Kto wie, być może kiedyś doczekamy się ekranizacji
którejś z powieści tego cyklu. Problemem może być jedynie wybór miasta, w
którym udałoby się odtworzyć niezwykły klimat Königsberga w schyłkowych latach
XIX wieku. Polecam.
Powieść na stronie wydawcy:
http://oficynka.pl/pl/p/Szpiedzy-i-sufrazystki/838
Wydawca: Oficynka
ISBN: 978-83-67204-41-5
Rok wydania: 2022
Liczna stron: 477