Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kryminał. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kryminał. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 17 grudnia 2019

„Minus trzy”



Adam Nasielski „Minus trzy”


Warszawa, druga połowa lat 30. ubiegłego wieku. Młody mężczyzna Zbigniew Puchalski marzy o karierze w policji śledczej. Niestety jego podanie o przyjęcie do służby zostaje rozpatrzone odmownie. Jako powód decyzji podano wyniki badań lekarskich. Według nich rozpiętość klatki piersiowej mężczyzny przy pełnym wdechu wykazuje minus trzy centymetry poniżej normy. Puchalskiemu trudno jest przyjąć do wiadomości ten argument. Kilkukrotnie z niedowierzaniem czyta otrzymane pismo, po czym postanawia podzielić się smutną informacją ze swoim przyjacielem, podkomisarzem Janem Penkiem. Policjant usiłuje pocieszyć trzy lata młodszego druha, ale sam też jest bardzo rozczarowany decyzją Komendy Głównej. Liczył po cichu, że wspólnie ze Zbigniewem rozwiążą nie jedną kryminalną zagadkę.




W trakcie rozmowy Penk nieopatrznie zdradza przyjacielowi szczegóły prowadzonego przez siebie dochodzenia w sprawie zaginięcia Urszuli Lasockiej. Jan podejrzewa, że z nagłym zniknięciem młodej dziewczyny może mieć coś wspólnego 60-letni lekarz Herman Bisping. Doktor nie tak dawno oświadczył się Urszuli, a ona odrzuciła jego zaloty. Puchalskiemu udaje się wyjednać zgodę przyjaciela na to, aby na własną rękę prowadził poszukiwania. Również matka zaginionej obdarza go zaufaniem i upoważnia do prowadzenia prywatnego śledztwa. Już spotkania z pierwszymi osobami, które miały kontakt z zaginioną przynoszą niespodziewane rezultaty. Detektyw-amator Puchalski dostrzega rzeczy, które zostały pominięte przez zawodowców z policji. Co krok wpada na trop zagadkowych wydarzeń. Zawęża się krąg podejrzanych. Ktoś próbuje zastraszyć niedoszłego funkcjonariusza policji i sprawić, aby ten jak najszybciej przestał interesować się zaginięciem młodej studentki.




Utwór Adama Nasielskiego drukowany był w 1936 r. w odcinkach, w popularnej serii „Co tydzień powieść”. Rok później rozszerzona nieco wersja tego kryminału ukazała się w formie książkowej. Podejrzewam jednak, że „Minus trzy” może być młodzieńczą powieścią Nasielskiego. Autor nie przywiązuje w niej tak wielkiej wagi do przedstawienia realiów pracy śledczej jak w innych swoich książkach. Przeciwnie, policjanci łamiąc procedury pozwalają, aby wyręczała ich osoba z zewnątrz, narażając się przy tym na rozliczne niebezpieczeństwa. Akcja powieści rozwija się dynamicznie. Rozpoczyna się od przesłuchań, lecz już za chwilę jesteśmy świadkami pościgów i zasadzek. Nie brakuje zabawnych scenek, główny bohater co krok sypie żartami niczym komik. Na kartach książki rozwija także wątek miłosny pomiędzy Zbigniewem a jedną z przesłuchiwanych przez niego przyjaciółek zaginionej. Kto wie, czy książka przez kilka lat nie leżakowała w szufladzie, a została odkurzona i wydana na fali popularności innych powieści Adama Nasielskiego, w tym tych ze słynnym detektywem Bernardem Żbikiem?[1] Polecam.


Powieść na stronie wydawcy:


Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy
ISBN: 978-83-66022-78-2
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 175


poniedziałek, 16 grudnia 2019

„Burza nad Grajewem”



Grzegorz Curyło „Burza nad Grajewem”


Komisarz Jan Modzelewski wraca![1] Jesienią 1932 roku przyjeżdża prywatnie do Grajewa, gdzie od dwóch lat w gimnazjum im. Mikołaja Kopernika języka polskiego uczy jego jedyna siostra, Stanisława. Pobyt w miasteczku wywołuje bolesne wspomnienia i obfituje w nowe doświadczenia. Urlopowicz, korzystający z gościnności dawnego przyjaciela Jurka,  nie tylko odwiedza mogiłę tragicznie zmarłej Marysi i po bratersku weryfikuje poziom bezpieczeństwa siostry, ale ma też okazję do rozmowy z dyrektorem szkoły, ogląda nowo powstały stadion,  poznaje niepowtarzalny klimat małomiasteczkowego targu i odwiedza kilka zakładów gastronomicznych, by w piwie topić dźwigane od czterech lat ciężary. 

Po wypełnieniu rodzinnej misji niespodziewanie zostaje w przygranicznym mieście, by zgodnie z rozkazem przełożonych wziąć udział w organizowanej na szeroką skalę zasadzce na przemytników. Nie przypuszcza, że zadanie to – z pozoru wyłącznie służbowe – w najmniej oczekiwanym momencie nabierze osobistego charakteru, każe mu ponownie otrzeć się o śmierć, a jego rodzinę boleśnie dotknie.




FRAGMENT KSIĄŻKI:
Odbił w prawo, na Kolejową. Niemal nie zauważył budynku restauracji „Paryż” i zmierzał dalej w stronę dworca. Przechodził właśnie obok gmachu, w którym pracowała Sławka, kiedy nagle dobiegł go ściszony kobiecy głos:
- Proszę pana, niech mi pan pomoże.
Stanął jak wryty. Szum w głowie zniknął jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Przypomniał sobie poranną przestrogę komendanta przed podejmowaniem własnych akcji, ale zwykła przyzwoitość kazała zareagować. Rozejrzał się wokół, ale nikogo nie zobaczył. Tymczasem wołanie powtórzyło się:
- Proszę pana, niech mnie pan uratuje!
- Gdzie pani jest? – spytał, ciągle bezskutecznie wytężając wzrok.
- Tutaj.
„No pięknie. Logika godna kobiety w stresie” – pomyślał, po czym skarcił się za taki przejaw męskiego szowinizmu i głośniej rzucił przed siebie:
- A konkretniej?
- No tutaj, – upierała się niewiasta w potrzebie – w szkole.
To wystarczyło. Jan podszedł do budynku i zaczął penetrować wzrokiem kolejne okna. Dość szybko zauważył otwarty lufcik i postać ludzką ukrytą po drugiej stronie szyby. Nie wierzył własnym oczom. Sylwetka wydała mu się bowiem znajoma.

Źródło:


Wydawnictwo: EKO-DOM
ISBN: 978-83-955038-6-3
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 208




[1] Grzegorz Curyło „Słońce nad Grajewem”: http://www.zapomnianabiblioteka.pl/2019/01/sonce-nad-grajewem.html

sobota, 14 grudnia 2019

„Dłonie śmierci”



Grzegorz Skorupski „Dłonie śmierci”


Gostyń, 3 marca 1920 r. Tuż przed zapadnięciem zmroku, nad brzegiem stawu zostają znalezione zwłoki młodej kobiety. Na miejsce udają się funkcjonariusze miejscowej policji. Przewodzi im oficer Żandarmerii Krajowej byłej Dzielnicy Pruskiej w mieście, podprokurator sądu powiatowego Adam Karski. W zaciśniętej dłoni kobiety policjanci dostrzegają papierowy kwiat, lilię. Kolejnego dnia Karski otrzymuje kartkę, a na niej wydrukowane dwie zwrotki wiersza. Śledczy są przekonani, że list ma związek ze śmiercią dziewczyny. Autorem wiersza jest zmarły śmiercią samobójczą w wieku dwudziestu kilku lat, zapomniany już niemal poeta, Stanisław Korab-Brzozowski. Giną kolejne osoby. Przy każdej z ofiar funkcjonariusze znajdują fragmenty wierszy tego samego autora. Śledczy bezskutecznie szukają motywu zbrodni. Zastanawiają się, co może łączyć pochodzące z różnych środowisk ofiary: młodą dziewczynę z dobrego domu, aktora i prostytutkę. Karski zdaje sobie sprawę, że musi działać szybko. Należy powstrzymać mordercę przed dokonaniem kolejnej zbrodni. Miasto zaczyna opanowywać psychoza strachu.




Głównym bohaterem książki Grzegorza Skorupskiego jest ponownie Adam Karski. Czytelnicy mieli okazję go poznać kiedy rozwiązywał zagadkę kryminalną na kartach powieści „Smak błękitu”[1]. Od wydarzeń przedstawionych w poprzednim tomie upłynęło już niemal 9 lat. Nic dziwnego, że niemal czterdziestoletni Karski zadomowił się na dobre w Gostyniu. Zdążył się ustatkować, pojawiła się żona i córeczka. Nie jest jednak dane Adamowi czerpać w pełni z uroków rodzinnego życia. Małżonka, w tej roli znana już czytelnikom pierwszej powieści Grzegorza Skorupskiego – sekretarka Ada, ukończyła kurs pielęgniarski i została zmobilizowana do walk na wschodzie. Pozostawiony sam z kilkuletnią córką Karski, z trudem łączy obowiązki ojca i szefa policji w Gostyniu. Niestety, jak każdy niemal powieściowy detektyw nie stroni od kieliszka, a od momentu wyjazdu małżonki na front, coraz częściej sięga  po ukrytą w kieszeni piersiówkę. Nadal w gostyńskiej policji pracuje także Krzysztof Krzyżostaniak. Cieszący się zaufaniem Karskiego, dwudziestoośmioletni funkcjonariusz, dosłużył się już stopnia starszego przodownika.

„Dłonie śmierci” to mroczna powieść. Niemal od pierwszej do ostatniej strony książki wybrzmiewają na nich echa niedawno zakończonej wielkiej wojny. Ten jeden z największych w dziejach konfliktów zbrojnych odcisnął tragiczne piętno na życiu milionów walczących i ich rodzin. Wśród tych którzy przeżyli okropności i koszmar tej wojny było wielu mieszkańców ówczesnego Gostynia. Czy był pośród nich także zabójca? Czy przeżycia związane z udziałem w walkach, codzienne patrzenie na śmierć i cierpienie, mogły tak zmienić psychikę któregoś z mieszkańców miasteczka, że ten byłby gotów do popełnienia kilku morderstw? Czy też może odpowiedzi na pytanie o motyw zbrodni należy szukać w wierszach tragicznie zmarłego poety? Grzegorz Skorupski umiejętnie podrzucając czytelnikowi mylne tropy, niespiesznie snuje niezwykle wciągająca historię kryminalną. Przed Adamem Karskim i jego podkomendnymi niezwykle trudne zadanie. Najtrudniejsze w ich dotychczasowej karierze. Polecam.

Powieść na stronie wydawcy:

Wydawca: Oficynka
ISBN: 978-83-65891-7203
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 390




[1] Recenzja powieści „Smak błękitu”: http://www.zapomnianabiblioteka.pl/2019/12/smak-bekitu.html


sobota, 7 grudnia 2019

„Złocisty przegrywa”



Anna Kłodzińska „Złocisty przegrywa”


Warszawa, koniec lat 70. Funkcjonariusze wydziału kryminalnego Komendy Głównej Milicji Obywatelskiej otrzymują anonimową informację o zamordowaniu niejakiego Adolfa Brodzkiego. Zwłoki mężczyzny mają być zakopane gdzieś na rozległych łąkach nieopodal miejscowości Czarnków. Odnalezienie ciała na tak olbrzymim obszarze nie jest proste. Doświadczony major Szczęsny wpada na pomysł wykorzystania do poszukiwań termowizora AGA-680. Wypożyczone z Instytutu Kryminalistyki nowoczesne urządzenie spełnia swoje zadanie i  ekipa poszukiwawcza odnajduje zwłoki. Kilka miesięcy w ziemi zrobiło swoje i śledczy mają olbrzymie trudności aby ze stuprocentową pewnością zidentyfikować ofiarę.




Kiedy milicjanci udają się do siostry zamordowanego, ta twierdzi z przekonaniem, że znalezione ciało nie należy do jej brata. Kobieta upiera się, że Brodzki żyje i widziała się z nim poprzedniego dnia. To nie koniec niespodzianek jakie czekają na oficerów milicji. Niebawem okaże się, że nie tylko ustalenie prawdziwych personaliów ofiary jest poważnym wyzwaniem. Funkcjonariusze natrafiają na wątłą nić, która może łączyć sprawę zabójstwa mężczyzny z gangiem niebezpiecznych przestępców, kierowanym przez tajemniczego szefa noszącego pseudonim „Złocisty”. Rozpoczyna się zakrojona na szeroką skale penetracja środowisk przestępczych skupionych wokół warszawskich bazarów.




Schyłek lat 70. to okres kryzysu gospodarczego. Kłodzińska na kartach powieści znakomicie przedstawiła jak braki w zaopatrzeniu w podstawowe artykuły były wykorzystywane przez sprytnych i bezwzględnych aferzystów. W krytycznym świetle ukazani są także przedstawiciele prywatnej inicjatywy. Dokładne odwzorowanie realiów PRL-u, to obok umiejętności tworzenia interesujących wątków obyczajowo-kryminalnych jedna z największych zalet powieści tej pracującej przez wiele lat w redakcji "Życia Warszawy” autorki. Oczywiście nie można zapominać o akcentach propagandowych, bez których nie mógł się obejść chyba żaden z popularnych kryminałów milicyjnych. Kłodzińska również nie skąpi ich czytelnikom. Powieść „Złocisty przegrywa” była podstawą scenariusza jednego z odcinków kultowego serialu kryminalnego „07 zgłoś się”. Polecam.

Książka na stronie wydawcy:


Wydawnictwo: CM
Seria wydawnicza: Najlepsze kryminały PRL
ISBN: 978-83-66022-93-5
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 190



niedziela, 1 grudnia 2019

„Smak błękitu”



Grzegorz Skorupski „Smak błękitu”


Późna jesień 1911 r. Do Gostynia, niewielkiego miasteczka leżącego kilkadziesiąt kilometrów od Poznania, zostaje przysłany prokurator Adam Karski. Młody człowiek ma objąć stanowisko po tragicznie zmarłym poprzedniku, asystencie sądowym Hermanie Pauzerze. Po przybyciu na miejsce coś jednak nie daje Karskiemu spokoju. Adam nie potrafi przystąpić do wykonywania obowiązków służbowych, ciągle dręczy go sprawa śmierci Pauzera. Postanawia za wszelką cenę zrekonstruować ostatnie chwile życia niemieckiego urzędnika i ustalić, kto może stać za jego zgonem. Już początkowe odkrycia upewniają Karskiego co do tego, że Pauzerowi ktoś pomógł rozstać się z życiem, a następnie upozorował jego wypadek.

Karski może liczyć na wsparcie ze strony pięknej pracownicy sekretariatu, panny Ady Smołrzyńskiej oraz rezolutnego posterunkowego Krzyżostaniaka. Asystent sądowy przemierza uliczki spowitego w mroku lub we mgle Gostynia. Rozmawiając z mieszkańcami, wśród których są drobni przedsiębiorcy, żydowski sklepikarz czy proboszcz, Karski stara się wychwycić coś co mogłoby przybliżyć go do znalezienia odpowiedzi na pytanie dlaczego zginął Pauzer. Krok po kroku na życiorysie swojego poprzednika zaczyna odkrywać coraz więcej ciemnych plan. Niebawem okazuje się, że korzenie sprawy, której poświęca mnóstwo cennego czasu, związane są z tajemniczymi wydarzeniami sprzed około stu lat. Nieformalne śledztwo prowadzone przez młodego asystenta sądowego opiera się nie tylko na prowadzeniu pogawędek z osobami, które mogłyby wnieść cokolwiek istotnego do sprawy. Giną kolejne osoby. Karski zaczyna zdawać sobie sprawę, że musi zdecydować się na podjęcie dość ryzykownych, niestandardowych, a nawet karkołomnych kroków, aby doprowadzić do ujęcia zabójcy.



Adam Karski nie jest superdetektywem znającym odpowiedzi na wszystkie pytania. Od czasu do czasu zdarza się mu zabrnąć w ślepą uliczkę, nie raz obrywa po głowie. Wokół niego pojawiają się osoby starające się pomóc, nie brakuje też i takich, którym nie można zaufać. Na szczęście z niebezpiecznych sytuacji Karski zawsze potrafi wyjść obronną ręką. To sympatyczny urzędnik o dość rozległych zainteresowaniach. Kocha poezję, zdarza mu się wracać do książek z dzieciństwa. Wiemy, że do jego ulubionych powieści należał „Winnetou” Karola Maya. Na kartach książki rozwija się także wątek romansowy. Rozkwita uczucie pomiędzy Adamem, a jego ponętną i inteligentną podwładną Adą.

Mieszkający w Gostyniu Grzegorz Skorupski pieczołowicie odtwarza klimat swojego miasteczka. Autor oprowadza czytelników po znaczących dla historii miasta miejscach, gotyckim kościele św. Małgorzaty, czy starym cmentarzu. Gdzieś w tle powieści pobrzmiewają nawiązania do wzajemnych relacji pomiędzy polskimi i niemieckimi mieszkańcami ówczesnego Gostynia. Nie można zapominać, że już trzy lata później wybuchnie I wojna światowa, po zakończeniu której miasto znajdzie się na mapie II Rzeczypospolitej. Nagrodzony wyróżnieniem na Festiwalu Kryminalna Piła 2018 „Smak błękitu” to pierwszy tom serii kryminałów, których bohaterem jest młody asystent sądowy Adam Karski. W księgarniach pojawiła się już kolejna książka serii „Dłonie śmierci”. Tym razem akcja powieści rozgrywa się już po odzyskaniu niepodległości przez Polskę. Polecam.


Powieść na stronie wydawcy:


Wydawca: Oficynka
ISBN: 978-83-65891-71-6
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 332




niedziela, 24 listopada 2019

„Dzieci milionerów”



Anna Kłodzińska „Dzieci milionerów”


Schyłek lat 70. ubiegłego wieku. W domu należącym do rodziny Suwalskich odbywa się suto zakrapiana impreza. Ojciec Jacka Suwalskiego, będący kiedyś dyrektorem przedsiębiorstwa państwowego, po odejściu na emeryturę prowadzi nie zawsze legalne interesy. Przynoszą mu one oczywiście kolosalne dochody. Od czasu do czasu przy szemranych transakcjach korzysta z pomocy nigdzie nie pracującego syna Jacka. Jacek utrzymuje się z kieszonkowego, które wynosi wielokrotność przeciętnej miesięcznej pensji. Niczego mu nie brakuje, posiada własne auto i mieszkanie w Warszawie. Z podobnego środowiska „bananowej młodzieży” wywodzą się wszyscy uczestnicy przyjęcia.

O trzeciej nad ranem, kiedy impreza powoli zaczyna dobiegać końca, trzech mających już mocno w czubie młodzieńców, w tym gospodarz przyjęcia Jacek Suwalski, zawiera przerażający zakład. Suwalski oświadcza, że w ciągu trzech miesięcy popełni zbrodnię doskonałą. Stawką zakładu jest należący do niego ford mustang. Jacek wpada na pomysł, że kluczem do wygrania zakładu, i zapewnienia sobie późniejszej bezkarności jest właściwe wytypowanie ofiary. Zdaje sobie sprawę, że milicja rozpocznie poszukiwanie zabójcy od ustalenia motywu zbrodni, dlatego też postanawia wybrać ofiarę na chybił trafił. Wykorzystuje do tego celu książkę telefoniczną. Los sprawia, że z życiem pożegna się Bogu ducha winny mężczyzna w średnim wieku, samotnie wychowujący syna.




Na kartach książki pojawiają się także funkcjonariusze MO, wśród których jak to u Kłodzińskiej bywa pierwszoplanową rolę odgrywa major Szczęsny. Milicjanci mają problem z uchwyceniem jakiegokolwiek punktu zaczepienia. Nikomu z mundurowych nie przychodzi do głowy, że można zabić ot tak, bez żadnego powodu. Suwalski nabiera pewności, że zostanie zwycięzcą zakładu, a organa ścigania nigdy nie wpadną na jego trop. Nie czuje jednak z tego powodu ulgi. Zaczyna coraz częściej zaglądać do kieliszka, a stąd już tylko krok do popełnienia błędu.

„Dzieci milionerów” to nietypowa powieść w dorobku Anny Kłodzińskiej, i trzeba to przyznać - jedna z najlepszych[1]. Wątki kryminalne są tu tłem dla moralnych rozterek niektórych z bohaterów. Tylko niektórych, bo główny bohater to osobnik wyzuty z wszelkich norm moralnych. Kto wie czy, jeśli pamiętnej nocy nie doszłoby do zawarcia zakładu, drzemiące w Suwalskim mroczne instynkty zostałyby kiedykolwiek obudzone. Niestety jest już za późno, Jacek nie jest skłonny aby wycofać się ze swojego postanowienia i krok po kroku zaczyna wprowadzać w życie diabelski plan. Polecam.


Wydawnictwo: CM
Seria wydawnicza: Najlepsze kryminały PRL
ISBN: 978-83-66022-85-0
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 194


niedziela, 17 listopada 2019

„Amber-Gold”



Krzysztof Beśka „Amber-Gold”


W bogatym dorobku Krzysztofa Beśki znajdziemy kilkanaście książek przygodowo-sensacyjnych oraz kryminałów, których akcja rozgrywa się w schyłkowych latach XIX wieku. Wspólną cechą wszystkich utworów tego pisarza jest niezwykle dynamiczna fabuła. Nie inaczej jest w przypadku jego najnowszej powieści kryminalnej „Amber-Gold”. Mamy rok 1895 r. Nie jest to dobry czas dla młodego łódzkiego detektywa Stanisława Berga. Zamiast sumiennie pracować na swoje nazwisko poprzez rozwiązywanie kolejnych skomplikowanych spraw kryminalnych, Berg uwikłał się we współpracę z pewnym niemieckim przedsiębiorcą Johannem Wolfgangiem Grossem. Interesy mocodawcy Berga nie zawsze są krystalicznie czyste, bez większego trudu na jego poczynaniach można dostrzec skazy i pęknięcia.

Pewnego dnia Berg zostaje zaproszony do pałacu wpływowego przedsiębiorcy. Tym razem pryncypał zaskakuje go niecodziennym zleceniem. Zaniepokojony Niemiec opowiada detektywowi o zaginięciu syna. Przebywający gdzieś nad pruskimi jeziorami Nicolas Gross nie pojawił się w domu mimo, że upłynął już tydzień od planowanego terminu powrotu. Berg, który z nikłym entuzjazmem podejmuje się tego zadania, natrafia na trop zaginionego dopiero w Königsbergu. Tam też przenosi Krzysztof Beśka bohaterów swojej powieści. Niestety po przyjeździe do miasta, okazuje się, że znalezienie syna łódzkiego bogacza jest niezwykle trudnym przedsięwzięciem. Na szczęście w otoczeniu detektywa pojawiają się osoby, dzięki którym zlokalizowanie młodego Grossa staje się odrobinę prostsze. W wielu sytuacjach Bergowi przychodzi z pomocą po prostu zwykły przypadek.

Przed sięgnięciem po niniejszą książkę czytelnik pewnie zastanowi się, czy jej tytuł nawiązuje w jakiś sposób do słynnej afery jaka rozpalała nie tak dawno emocje zwykłych Polaków, dziennikarzy i polityków. Odpowiedź jest prosta. Oszuści byli, są i będą. W XIX-wiecznym mieście, w którym ścierały się interesy Niemców, Rosjan, Polaków, Żydów i jeszcze przedstawicieli kilku innych nacji, także nie mogło zabraknąć ludzi, którzy dążąc do wzbogacenia się, nie przebierali w środkach. Działania szajki lichwiarzy stworzonej przez jednego z takich  bezwzględnych osobników doprowadziły do licznych dramatów. Kto wie ile jeszcze zdesperowanych osób zdecydowałoby się na rozstanie z życiem, gdyby do akcji nie wkroczył łódzki detektyw.

Na kartach powieści pojawia się bardzo wiele postaci, krzyżuje się kilka wątków, w tym również romansowy. Nie brakuje brutalnych scen, bójek, porwań i strzelanin. Znajdujący się w samym centrum dramatycznych wydarzeń Berg, wielokrotnie ociera się o śmierć. Sprawa, która przywiodła go do Königsbergu wydaje się nie do rozwiązania, a po pewnym czasie przyjmuje zgoła nieoczekiwany obrót. Bergowi często dopisuje szczęście, ale trzeba też przyznać, że młody Polak z niejednej opresji potrafi wykaraskać się dzięki swej inteligencji, sprytowi i potrafiącej zadać solidny, nokautujący cios pięści. Na ostatniej stronie znajdziemy zapowiedź kolejnej książki Krzysztofa Beśki. Łódzki Detektyw Stanisław Berg powróci do rozwiązywania zagadek kryminalnych na kartach powieści „Duchy rzeki Pregel”. Polecam.


Wydawca: Oficynka
ISBN: 978-83-65891-68-6
Rok wydania: 2019
Liczna stron: 493




czwartek, 31 października 2019

„Szukam tego człowieka”



Anna Kłodzińska „Szukam tego człowieka”


Październikowa noc, połowa lat 70. Na zamglonej drodze, kilkadziesiąt kilometrów od Warszawy czerwony maluch, za którego kierownicą zasiada inżynier Dębkowski, uderza w idącego poboczem człowieka. Wracający do domu inżynier jest przerażony. Wysiada z auta i podchodzi do nie dającego znaku życia mężczyzny. Spogląda na zakrwawioną twarz i nieruchome oczy człowieka. Powoli zaczyna do niego docierać, że stał się sprawcą wypadku śmiertelnego. Spanikowany Dębkowski spycha zwłoki ofiary do przydrożnego rowu, wyciera zderzak i błotniki, po czym rusza w dalszą drogę, do czekającej na niego w Warszawie małżonki. Nie zdaje sobie sprawy, że w pobliżu miejsca tragedii, w kabinie czarnego mercedesa, znajdował się ktoś, kto pilnie obserwował przebieg wypadku.

Po pewnym czasie okazuje się, że zatrudniony w spółdzielni Dębkowski jest szpiegiem pracującym na rzecz jednego z zachodnich krajów. Inżynier zamierza zakończyć swą wywiadowczą działalność. Jego mocodawcy nie pozwalają mu jednak o sobie zapomnieć. Wkrótce kontaktuje się z nim agent o pseudonimie Bolesław, który zleca kolejne zadanie. Wykorzystując częste wyjazdy służbowe, Dębkowski ma zebrać jak najwięcej informacji o wojskowych jednostkach rakietowych stacjonujących na terenie zachodniej Polski. Niebawem na horyzoncie pojawia się jeszcze inny agent, z którym jakiś czas temu skrzyżowały się drogi Dębkowskiego. „Cień”, bo taki jest pseudonim trzeciego ze szpiegów, także zamierza zerwać ze swoją przeszłością. Podejmuje więc samotną walkę z inżynierem oraz jego przełożonymi, którzy pojawiają się w Warszawie.




W czasie kiedy toczą się zmagania pomiędzy agentami, funkcjonariusze MO i SB głowią się nad rozwikłaniem zagadki tajemniczej śmierci majora Andrzeja Saleckiego. Milicjanci nie wierzą, że ich kolega mógł popełnić samobójstwo, lecz są przekonani, iż ktoś przyczynił się do jego śmierci. Salecki pracował nad wykryciem szpiegowskiej radiostacji. Tuż po śmierci majora radio przestało przekazywać meldunki na zachód.

Tym razem na kartach powieści Anny Kłodzińskiej przedstawiciele organów ścigania odgrywają znaczniej mniejszą rolę niż zazwyczaj. Autorka skupiła się na przedstawieniu dramatycznych zmagań agenta „Cienia” z niezwykle niebezpiecznymi przeciwnikami. Przemiana wewnętrzna młodego agenta następuje w momencie, kiedy ten jest świadkiem śmierci oficera milicji. Wstrząs jakiego wtedy doznał „Cień” sprawił, że zdał sobie sprawę z błędu jaki popełnił decydując się na współpracę w obcym wywiadem. Mimo znacznie mniejszego doświadczenia „nawrócony agent” nie należy do przeciwników, których można lekceważyć. Przekonają się o tym boleśnie, pewni siebie jego dawni mocodawcy i współpracownicy.




Jak zawsze w przypadku kryminałów tej autorki wypada wspomnieć o majorze Szczęsnym z Komendy Głównej MO. W późniejszych powieściach Anny Kłodzińskiej rola etatowego bohatera jej książek jest systematycznie ograniczana. Cóż, jasnowłosy kapitan ma już swoje lata, a tropieniem przestępców zajmuje się niemal trzy dekady. W powieści „Szukam tego człowieka” Szczęsny wkracza do akcji dopiero na ostatnich stronach.

Tłem niezwykle dynamicznej akcji jest szara polska rzeczywistość lat 70. To okres w którym ster władzy dzierżył Edward Gierek. Anna Kłodzińska była uważną obserwatorką otaczającej ją rzeczywistości. Dbała o to aby na kartach jej książek sceny związane bezpośrednio z prowadzonymi śledztwami były obudowane obrazami z codziennego życia. Stąd też w każdej z jej licznych powieści możemy poczytać o brakach w zaopatrzeniu w podstawowe artykuły, pełnej poświęcenia pracy funkcjonariuszy MO, problemach przepracowanych dyrektorów spółdzielni i instytutów czy też nieporozumieniach pomiędzy przedstawicielami młodszego i starszego pokolenia. Nie inaczej jest również w niniejszej powieści. Polecam.


Wydawnictwo: CM
Seria wydawnicza: Najlepsze kryminały PRL
ISBN: 978-83-66022-89-8
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 194



czwartek, 24 października 2019

„Trzeci gang”



Anna Kłodzińska „Trzeci gang”


Warszawa lata 70. Pewnej deszczowej nocy młoda kobieta wysiada z taksówki przy Alei Króla. Przechodzi przez furtkę i puka do drzwi domu nr 28. Po wejściu do środka nawiązuje rozmowę z właścicielami i przekazuje im cenny obraz. To dzieło z końca XIX stulecia, pędzla francuskiego artysty Claude`a Perraulta. Kobieta przyjechała do Warszawy z Gdańska, na zlecenie swojego pracodawcy. Henryk Kapsler nie mógł osobiście dostarczyć malowidła, gdyż zmuszony był wyjechać w interesach do Austrii. Okazuje się się, że dziewczyna mimo najlepszych chęci nie wykonała powierzonego jej zadania. Obraz trafił nie do tych odbiorców co powinien. Magdalena Borek zdaje sobie sprawę z popełnionego błędu. Obawiając się gniewnej reakcji szefa, nie przyznaje się do pomyłki, lecz przedstawia mu inną wersję wydarzeń.




Po pewnym czasie Borkówna zostaje zamordowana. Milicja ustala, że Kapsler jest członkiem gangu handlującego dziełami sztuki, a za zniknięcie obrazu może odpowiadać jakaś konkurencyjna szajka. Pomiędzy gangami rozpoczyna się walka o ustalenie miejsca ukrycia malowidła i sprzedanie go za granicą za bardzo pokaźną kwotę. Kiedy do akcji wkracza major Szczęsny z Biura Kryminalnego Komendy Głównej Milicji Obywatelskiej, możemy być pewni, że prawdziwe kłopoty przedstawiciele przestępczego półświatka mają dopiero przed sobą. Na spotkaniu w gabinecie pułkownika, ten niebywale zdolny, potrafiący myśleć nieszablonowo oficer proponuje plan, mający doprowadzić do rozbicia obu grup przestępczych i wykrycia sprawców zabójstwa Magdaleny Borek.




Tym razem na kartach powieści Anny Kłodzińskiej nie pojawiają się agenci obcych służb wywiadowczych. Nie ma szantażowanych dyrektorów i inżynierów ważnych dla gospodarki socjalistycznego państwa przedsiębiorstw czy instytutów. Anna Kłodzińska przedstawia natomiast środowisko handlarzy dzieł sztuki. Bezwzględni przestępcy nie przebierają w środkach aby zrealizować swoje cele. Szefom wydaje się, że trzymają w szachu swoich podwładnych. Ci z kolei bez skrupułów wykorzystują każdą możliwość, aby tylko przeprowadzić jakąś zyskowną transakcję na własną rękę. W tym świecie nikomu nie ufa. Z każdą stroną powieści pomiędzy członkami gangu rośnie bariera nieufności, kłamstw i podejrzeń. Polecam.


Wydawnictwo: CM
Seria wydawnicza: Najlepsze kryminały PRL
ISBN: 978-83-66022-72-0
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 179




niedziela, 20 października 2019

„Mściciel. Opowiadania kryminalne”



Adam Ty-ski „Mściciel. Opowiadania kryminalne”
Pierwsze wydanie


Od czasu do czasu w serii „Kryminały przedwojennej Warszawy” ukazują się zbiory opowiadań. Ich autorzy to m.in. dawni funkcjonariusze policji śledczej Ludwik M. Kurnatowski[1] i Daniel Bachrach[2]. W serii ukazały się opowiadania Antoniego Starzewskiego i Adolfa Dolińskiego[3] a także tomik „Mord przy Chmielnej” zawierający cztery historie napisane przez autora ukrywającego się pod tajemniczym pseudonimem „ELMAR”[4]. Niektóre z opowiadań publikowane były w odcinkach na łamach przedwojennej prasy, inne w trudnych dziś do zdobycia, nie wznawianych od lat książkach. Opowiadania zamieszczone w niniejszym tomie drukowano w „Ostatnich wiadomościach krakowskich” z 1933 r. Kim był autor podpisany pseudonimem Adam Ty-ski, tego niestety nie udało się ustalić.

Akcja wszystkich opowiadań rozgrywa się w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Pierwsza opowieść „Kto?... Z pamiętników inspektora Marcon” osnuta została wokół śledztwa w sprawie śmierci syna bogatego właściciela podparyskiej willi. Ustaleniem przyczyn tragedii zajmuje się wspomniany wyżej inspektor. Temu samu dżentelmenowi powierzono również prowadzenie dwóch innych spraw. Pierwszą z nich było wyjaśnienie przyczyn samobójstwa popełnionego przez pewnego szanowanego kasjera i głównego księgowego, pana Cornet. Sprawę komplikował fakt, że synem ofiarybył długoletni przyjaciel inspektora. Opowiadanie to nosi tytuł „Pod maską miłości”. Francuski bohater rozwiązuje także zagadkę zgonu wpływowego i bardzo zamożnego markiza de Crecy. W tym celu udaje się do pałacyku, w którym zamieszkiwał arystokrata. Śledczy dostrzegają przy uchu denata niewielki ślad po zastrzyku dożylnym. Wkrótce okazuje się, że w otoczeniu markiza nie brakuje osób, którym mogłoby zależeć na jego śmierci.




Miejscem akcji kilku opowiadań jest Warszawa i jej najbliższe okolice. Nie pojawia się w tych historiach oczywiście inspektor Marcon, zagadki kryminale stara się natomiast rozwiązywać aspirant Stefan Motyka. W opowiadaniu tytułowym przedstawione zostały rozterki ojca pewnej dziewczyny, który dowiaduje się, że jego przyszły zięć może być niebezpiecznym przestępcą, niejakim Gienkiem Majcherem. Zdesperowany rodzic za wszelką cenę usiłuje sprawdzić prawdziwość otrzymanych informacji i tym samym uchronić ukochaną córkę przed związkiem z poszukiwanym przez stołeczną policję bandytą. Aspirant Motyka stara się także rozwikłać zagadkę zabójstwa zamożnego adwokata. W kasie pancernej mecenasa znajduje się cenna kolekcja kamieni szlachetnych. To jedna z najciekawszych historii zamieszczonych w tomiku. W pewnym stopniu jej klimat przypomina nieco powieść Marka Romańskiego „W walce z Arseniuszem Lupinem”[5]. Opowiadanie „W matni zmysłów” poświęcone jest perypetiom aspiranta Motyki związanym ze śledztwem prowadzonym w sprawie zabójstwa panny Jadwigi Komorzanki. Piękna brunetka została zamordowana w kawiarni niedaleko Dworca Głównego. Opowiadanie „Czyja krew. „Skandal w eleganckich sferach Warszawy” to z kolei opowieść o miłostkach, zdradach i związanych z nimi moralnych dylematach.

Wydaje się, że francuski śledczy górował nieco pod względem doświadczenia i przebiegłości nad polskim kolegą po fachu. Żaden z nich jednak nie mógł się równać pod tymi względami z bohaterem kryminałów Adama Nasielskiego, genialnym inspektorem Bernardem Żbikiem. Podobnie jak wspominani przeze mnie wyżej autorzy, również Adam Ty-ski potrafił tworzyć wciągające, sensacyjne opowieści. Sądząc jednak po pewnych uproszczeniach w ukazywaniu tajników detektywistycznej profesji, nie miał on raczej w biografii epizodów związanych pracą w organach śledczych, lecz inspirował się twórczością zachodnich i rodzimych klasyków gatunku. Polecam.


Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy
ISBN: 978-83-66022-76-8
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 271



sobota, 5 października 2019

„Dłonie śmierci” (Zapowiedź)



Grzegorz Skorupski „Dłonie śmierci” (Zapowiedź)


Jest rok 1920. Gostyniem wstrząsa fala perwersyjnych morderstw. Czy kryje się za nią seryjny morderca? A może klucz do zagadki znajduje się w twórczości genialnego poety samobójcy? Adam Karski staje przed niezwykle trudnym zadaniem.

„Dłonie śmierci” to druga część serii mrocznych kryminałów o prokuratorze Adamie Karskim, który staje w szranki z okrutnymi i inteligentnymi mordercami, by wciąż przekonywać się, że zło czynione przez człowieka nie zna granic i może przybierać niejedną maskę.


Grzegorz Skorupski – autor artykułów oraz książek historycznych i beletrystycznych, między innymi „Smaku błękitu”. Mieszka w Gostyniu. Pasjonat historii i powieści kryminalnych. Właściciel owczarka niemieckiego i dwóch kotów. Człowiek tak niejednoznaczny, jak jego gusta muzyczne: grunge, stoner rock, progressive i psychodelic metal.   

Źródło:


Wydawca: Oficynka
ISBN: 978-83-65891-72-3
Rok wydania: 2019



sobota, 28 września 2019

„Smak błękitu” (Zapowiedź)



Grzegorz Skorupski „Smak błękitu” (Zapowiedź)


Ciche miasteczko pogrążone w sennej mgle, dekadencka poezja i bezwzględny morderca. Jest deszczowa jesień. Do wybuchu Wielkiej Wojny pozostały trzy lata. Do małego prowincjonalnego miasteczka przyjeżdża prokurator Adam Karski, by objąć stanowisko asystenta sądowego. Nie zdaje sobie sprawy, że wplątuje się w niebezpieczną grę. Czy śmierć jego poprzednika była naturalna, a pewne zdarzenia tylko jemu wydają się tajemnicze?

„Smak błękitu” to pierwsza część serii mrocznych kryminałów o prokuratorze Adamie Karskim, który staje w szranki z okrutnymi i inteligentnymi mordercami, by wciąż przekonywać się, że zło czynione przez człowieka nie zna granic i może przybierać niejedną maskę.


Grzegorz Skorupski – autor artykułów oraz książek historycznych i beletrystycznych. Mieszka w Gostyniu. Pasjonat historii i powieści kryminalnych. Właściciel owczarka niemieckiego i dwóch kotów. Człowiek tak niejednoznaczny, jak jego gusta muzyczne: grunge, stoner rock, progressive i psychodelic metal.   

Źródło:


Wydawca: Oficynka
ISBN: 978-83-65891-71-6
Rok wydania: 2019



sobota, 21 września 2019

„Amber-Gold” (Zapowiedź)



Krzysztof Beśka „Amber-Gold” (Zapowiedź)


Rok 1895. W życiu Stanisława Berga trwa nie najlepszy okres. Kiedyś był znanym łódzkim detektywem, dziś załatwia brudne sprawy dla wszystkich możnych przemysłowego miasta. Pewnego dnia zostaje wezwany do miejscowego przedsiębiorcy, Johanna Wolfganga Grossa, którego syn nie wrócił z wakacji. Detektyw odnajduje ślad w Königsbergu. Wspomagany przez tureckiego kupca, córkę konsula i miejscowego policjanta polskiego pochodzenia, trafia na trop zaginionego Grossa, ale też afery finansowej na niespotykaną dotąd skalę. Jej stawką będą nie tylko ogromne pieniądze, ale przede wszystkim ludzkie życie…

Krzysztof Beśka – prozaik, dziennikarz, autor tekstów piosenek i słuchowisk radiowych. Laureat Wawrzynu – Literackiej Nagrody Warmii i Mazur oraz Wawrzynu Czytelników za Fabrykę frajerów (2009), czyli wspomnienia ze szkoły wojskowej. Autor kilkunastu książek kryminalnych i sensacyjnych, w tym trylogii, której akcja rozgrywa się w dziewiętnastowiecznej Łodzi: Trzeci brzeg Styksu, Pozdrowienia z Londynu i Dolina popiołów (2015), jak również rozgrywających się w północno-wschodniej Polsce powieści sensacyjno-historycznych: Ornat z krwi (2013), Krypta Hindenburga (2015) i Konstelacja zbrodni (2017). Członek Oddziału Warszawskiego Stowarzyszenia Pisarzy Polskich.


Źródło:


Wydawca: Oficynka
ISBN: 978-83-65891-68-6
Rok wydania: 2019
Liczna stron: 493




czwartek, 25 lipca 2019

„Panaceum”



Agnieszka Sudomir „Panaceum”
Miasto Obiecane, tom II


Z nieba leje się żar, Łódź dusi się w kurzu, a komisarz Blattner walczy z własnymi demonami. W takich warunkach przychodzi mu prowadzić kolejne trudne śledztwo. W jednym z apartamentowców policja odkrywa ciało pięknej młodej kobiety – uzdolnionej lekarki, której życie przypominało bajkę. W trakcie dochodzenia Blattner musi przyjrzeć się środowisku neurochirurgów. Światek wybitnych specjalistów okazuje się jednak bardziej hermetyczny, niż komisarz się spodziewał. Czy to specyfika zawodu, czy też pracownicy szpitala coś ukrywają?

Pojawiają się kolejne ofiary, a ślady zdają się prowadzić do znanego neurochirurga, niepodważalnego autorytetu w swojej dziedzinie. Nic tu jednak nie jest proste ani oczywiste. Rozwiązanie sprawy zaskakuje nie tylko śledczych, ale także środowisko medyków. 




Agnieszka Sudomir - pisarka i poetka. Absolwentka filologii polskiej na UŁ. Urodzona w Łodzi, mieszka w Warszawie. Publikowała wiersze, a także artykuły w czasopismach literackich Topos i Fraza. Pisała dla wydawnictw Axel Springer i Phoenix Press. Nakładem SLKKB ukazały się jej dwa tomy poetyckie: Albo krzycz, Hiszpańskie koronki (pod nazwiskiem Jabłońska). Autorka powieści: Faza REM, Panaceum (cykl kryminalny Miasto Obiecane) oraz Szablon (antyutopia). Jej opowiadania znalazły się w antologiach: Ten pierwszy raz, Fantazmaty i Siła jej piękna. Obecnie pracuje nad kolejną częścią Miasta Obiecanego i książką dla dzieci. Lubi mieć pod ręką dobrą powieść, dobrą płytę oraz filiżankę kawy. I filmy. Domatorka, ale zdarza się, że niespodziewanie pakuje walizki. Zamiast fitnessu woli koncerty. Nałogowo słucha muzyki. Czasem ludzi. Miasto to jej naturalne środowisko. Fascynuje ją swoją złożonością i stanowi niewyczerpane źródło inspiracji.

Źródło:


Wydawca: Literate
ISBN: 978-83-7995-229-8
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 477



wtorek, 23 lipca 2019

„Widowisko”



Przemysław Borkowski „Widowisko”


Podczas parady ulicznej rozpoczynającej festiwal teatralny w Olsztynie ginie jeden z miejskich urzędników. Morderstwo zostało rozegrane w widowiskowy sposób, a policjanci odkrywają, że narzędzie zbrodni służyło wcześniej jako rekwizyt na scenie. Psycholog Zygmunt Rozłucki po raz kolejny zostaje poproszony przez policję o pomoc w śledztwie. Morderca zostawił po sobie niewiele śladów i wszystkie zdają się prowadzić w stronę miejscowego teatru, w którym rządzi despotyczny dyrektor. Czy to jego kontrowersyjne metody są przyczyną ciągu tragicznych wydarzeń? A może to on jest demiurgiem, reżyserem nie tylko przedstawień, lecz również zbrodni? Rozłucki podąża tropem mordercy, jego dochodzenie komplikuje jednak znajomość z piękną aktorką, która zdaje się być w samym centrum dramatycznych wydarzeń. Wkrótce bowiem okazuje się, że pierwsze morderstwo było zaledwie początkiem.

Źródło:


Wydawca: Czwarta Strona
ISBN: 978-83-66381-22-3
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 493



piątek, 12 lipca 2019

„Cień przeszłości”



Grzegorz Gołębiowski „Cień przeszłości”


Tajemnice Dolnego Śląska, zagadkowa walizka, na którą polują niebezpieczni ludzie, i dwójka bohaterów uwikłana w gąszcz niecodziennych zdarzeń. Adam Floriański jest młodym zapalonym genealogiem. Gdy pewnego dnia odwiedza Archiwum Główne Akt Dawnych i przypadkiem spotyka staruszka przeglądającego materiały z tej samej parafii, co on, jeszcze nie podejrzewa, jak bardzo zaważy na jego życiu ten splot okoliczności. Nieznajomy mężczyzna w pośpiechu opuszczający archiwum zostawia walizkę, którą Adam zabiera i postanawia przechować do czasu odszukania jej właściciela. Znajduje tam stare, wojenne dokumenty i tajemniczy, zaszyfrowany pendrive. Zaintrygowany genealog decyduje się odnowić kontakty z dawną znajomą informatyczką. Anna łamie hasło i nieświadomie wskakuje wraz z Adamem w wir bardzo dziwnych wydarzeń. Okazuje się bowiem, że zawartość torby jest cenniejsza, niż oboje przypuszczali, i staje się obiektem pożądania niebezpiecznych, bezwzględnych ludzi.

Urządzenie zabezpieczono hasłem. Adamowi przebiegła przez głowę myśl, że to sygnał świadczący o tym, że na pendrivie zapisano coś ważnego, co nie powinno wpaść w niepowołane ręce. „Może ma to związek z tajemnicami Dolnego Śląska, którymi zajmował się Stefan Doliński?” Wpisał kilka przychodzących mu do głowy wyrazów. Niestety, za każdym razem strzelał obok tarczy. Zawahał się i postanowił nie podejmować kolejnych prób. Wiedział, że są systemy, które mogą zablokować dostęp do przenośnego urządzenia. Nie znał się na tym, ale wolał być ostrożny. Kto może mu pomóc? Jego szare komórki znów rozpoczęły intensywną pracę. Potrzebował osoby, która świat oprogramowania i systemów komputerowych ma w jednym palcu i będzie potrafiła złamać to zabezpieczenie.




Czasem zwykła ciekawość może sprawić, że przeszłość zacznie kłaść się cieniem na teraźniejszości... Tajemnica sprzed kilkudziesięciu lat, zbrodnia, a w tle rodzące się uczucie – ta książka ma wszystko, by sprawić, że Czytelnik nie będzie się mógł od niej oderwać! (Aneta Grabowska, www.zaczytana.com.pl)

Ta książka to gratka nie tylko dla mieszkańców Dolnego Śląska. Czytelnicy, którzy lubią, gdy przeszłość przeplata się z teraźniejszością, na pewno znajdą tu coś dla siebie. Polecam zwłaszcza pasjonatom II wojny światowej. (www.czytelnia-mola-ksiazkowego.pl Maria Derejczyk-Zwierzyńska)

Trzymająca w napięciu historia. Gołębiowski myli tropy i tworzy specyficzny klimat, który znakomicie oddaje zagadkową fabułę. (Agnieszka Krizel, nietypowerecenzje.blogspot.com)


Źródło:


Wydawnictwo: Novae Res
ISBN: 978-83-8083-799-7
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 272