Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kryminał retro. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kryminał retro. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 8 marca 2018

„Tam ci będzie lepiej”



Ryszard Ćwirlej „Tam ci będzie lepiej”


Poznań, początek 1924 roku. Mieszkańcami miasta wstrząsa fala brutalnych morderstw. Z rąk nieznanego sprawcy giną prostytutki. Śledztwo prowadzą komisarz Antoni Fischer oraz jego zastępca Albin Siewierski. Ten pierwszy to dystyngowany i elokwentny oficer najpierw pruskiej, a potem polskiej armii, przystojny trzydziestokilkulatek, znany ze swojego roztropnego i przemyślanego działania, ponad wszystko ceniący sobie poznański sznyt. Ten drugi to pochodzący z Kongresówki jegomość, dla którego najważniejsze są szybkie efekty pracy, blichtr i brylantyna. I choć reprezentują zupełnie inne wartości, muszą połączyć siły, żeby złapać bezwzględnego zabójcę.




W międzywojennym Poznaniu, gdzie niemal w każdej bocznej uliczce czają się drobni złodziejaszkowie, a także zwyrodniali mordercy, trudno utrzymać mores i ład. W mieście, które mimo wszystko szczyci się tradycją pruskiego porządku i mieszczańskiej stabilizacji, dochodzi do serii bestialskich morderstw. A jakby tego było mało – śledztwo utrudniają bolszewiccy szpiedzy. Czy zatem uda się powstrzymać mordercę? Tam ci będzie lepiej to początek nowej, fascynującej serii książek autora znanego dotychczas z powieści neomilicyjnych, która odsłoni zupełnie inne, mroczniejsze oblicze Poznania.

Źródło:


Wydawca: Czwarta Strona
ISBN: 978-83-7976-297-2
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 551



wtorek, 6 marca 2018

„Koralowy sztylet”



Adam Nasielski „Koralowy sztylet”


Adam Nasielski jest autorem cyklu powieści kryminalnych, których głównym bohaterem jest znakomity detektyw Bernard Żbik[1]. Niemal wszystkie książki z genialnym inspektorem w roli głównej zostały wznowione po latach w serii Kryminały przedwojennej Warszawy[2]. Tom „Koralowy sztylet” różni się znacznie od poprzednich tytułów. Zamiast jednej, długiej historii kryminalnej znajdziemy w nim bowiem aż 12 opowiadań. Niewątpliwie najbardziej interesujące z nich jest, zajmujące ponad połowę książki, opowiadanie tytułowe.

Pierwszoplanowe role przypadły w nim aspirantowi Adamowi Billewskiemu, młodej i pięknej kobiecie Ewie Tarnowskiej oraz oczywiście Bernardowi Żbikowi. Pewnego upalnego dnia Tarnowska zgłasza się do biura oficera dyżurnego Komendy Głównej Policji w Warszawie. Kobieta informuje zdumionego oficera, którym jest wspomniany Billewski, że w jej domu straszy. Tajemniczy duch żąda od niej aby opuściła dom, w przeciwnym razie będzie musiała zginąć. Zauroczony Ewą i zaciekawiony niezwykłą sprawą aspirant decyduje się spędzić w „nawiedzonym” domu noc. Ma nadzieję, że uda mu się zdemaskować żartownisia. Niestety ducha nie udaje się pochwycić, na domiar złego zamordowany zostaje przebywający w salonie kolega Tarnowskiej. Narzędziem zbrodni jest sztylet z wykonaną z czerwonego koralu rękojeścią.




Aspirant Billewski zaczyna zdawać sobie sprawę, że sam nie wykryje zabójcy. Udaje się więc po wsparcie do Bernarda Żbika. I tu pierwsze zaskoczenie. As warszawskiej służby śledczej od pewnego czasu zamiast tropić bezwzględnych przestępców korzysta z uroków życia, utrzymując się ze zgromadzonych przez lata oszczędności. Czy Adamowi uda się zainteresować detektywa nietypową zagadką kryminalną i skłonić go do współdziałania w tej niezwykłej sprawie?

Bardzo ciekawym zabiegiem Adama Nasielskiego było wysłanie Bernarda Żbika na emeryturę. To nie jedyna niespodzianka jaka czeka na czytelników znających inne tomy przygód detektywa. Okazuje się bowiem, że przerwa w pracy śledczej nie wyszła na dobre panu Bernardowi i w rozwiązywaniu niektórych spraw nie zawsze odgrywa on już pierwsze skrzypce. Kolejne opowiadania to krótkie, lecz interesujące epizody związane z karierą zawodową Bernarda Żbika. Utwory zebrane w niniejszym tomie ukazywały się w latach 1935-1938 w serii „Co tydzień powieść” a także w „Dzienniku Ostrowskim” oraz poznańskim „Dzienniku Porannym”. Nigdy po wojnie nie były wznawiane, stąd też zapewnie niewielu współczesnych czytelników miało okazję z nimi się zapoznać. Polecam.


Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy
Podseria: Małe gry Bernarda Żbika
ISBN: 978-83-65499-57-8
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 124


niedziela, 25 lutego 2018

„Mord przy Chmielnej”



ELMAR „Mord przy Chmielnej”


Warszawa, lata dwudzieste i trzydzieste ubiegłego wieku. W mieszkaniu przy ulicy Chmielnej zostają znalezione zwłoki zamordowanego mężczyzny. Ciało denata odkryto w trumnie ustawionej w jednym z pomieszczeń. Sprawca zbrodni pozostawił w mieszkaniu ofiary złote monety leżące w szufladzie biurka. Śledztwo w tej niezwykłej i ponurej sprawie prowadzi cieszący się nieposzlakowaną opinią, znakomity warszawski detektyw Jerzy Brand.

Poza opowiadaniem „Mord przy Chmielnej” w niniejszym tomie znajdziemy jeszcze trzy inne interesujące opowiadania, których autor zamiast imieniem i nazwiskiem podpisał się pseudonimem ELMAR. Bardzo oryginalna jest „Niezwykła przygoda detektywa Banda”. Jej bohater, również detektyw Brand, na prośbę serdecznego przyjaciela bierze udział w ryzykownej, zakończonej niespodziewanym rezultatem, nocnej eskapadzie.  Detektywowi udaje się także wykryć sprawcę morderstwa dokonanego w czasie seansu spirytystycznego oraz rozwiązać sprawę zabójstwa w lwowskim hotelu Pompadour.




Mieszkający przy ul. Moniuszki w Warszawie detektyw Brand w czasie kilkuletniego pobytu za oceanem zdobywał cenne doświadczenie pracując w najstarszej agencji detektywistycznej na świecie – Pinkerton. W wolnych chwilach pan Jerzy lubił sięgnąć na półkę z książkami. Jego ulubionym autorem był oczywiście twórca postaci Sherlocka Holmesa - Arthur Conan Doyle.

Historie kryminalne napisane przez ELMAR-a nie są co prawda wybitnie skomplikowane, jednak każda wciąga czytelnika, a przedstawiony w nich obraz przedwojennej Polski urzeka niezwykłym kolorytem. Wszystkie zamieszczone w niniejszym zbiorze opowiadania mogłoby być zaczątkami dłuższych kryminalnych utworów. Tajemniczy autor pisze barwnie i ze swadą. Niewątpliwie jest to osoba, która debiut literacki ma już dawno za sobą. W notatce zamieszczonej na końcu tomu znajdziemy hipotezę, przypisującą autorstwo opowiadań popularnemu przedwojennemu twórcy powieści kryminalnych Markowi Romańskiemu. Pierwotnie opowiadania ukazały się drukiem w czasopiśmie „Ostatnie Wiadomości krakowskie” (1933 r.). Polecam.


Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy
ISBN: 978-83-65499-88-2
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 86



niedziela, 18 lutego 2018

„Pociąg w nieznane”



Adam Nasielski „Pociąg w nieznane”


17 lipca 1935 r. z dworca centralnego w Warszawie odjeżdża pociąg. Miejsca w pierwszym wagonie zostają wykupione przez uczestników wycieczki „pociąg w nieznane” organizowanej przez biuro podróży Orbis. Wśród amatorów mocnych wrażeń jest kilku mężczyzn oraz piękna dziewczyna. Niewiastą interesuje się Leonard Borowiecki, młody lecz znudzony życiem romantyk. Po dwóch dniach od pędzącego pociągu odłączają się niemal wszystkie wagony. Za parowozem pozostaje jedynie wagon z węglem oraz wagon pierwszej klasy, którym podróżują wycieczkowicze Orbisu. Niektórzy pasażerowie uważają, że jest to zaplanowany przez organizatorów, mający uatrakcyjnić podroż element programu.

Z takiego obrotu sprawy zadowolony jest także Borowiecki. Młodzieniec cieszy się, że nareszcie coś zaczyna się dziać i nadarza się sposobność do przeżycia prawdziwej, wielkiej przygody. Po pewnym czasie w serca podróżujących wkrada się jednak zaniepokojenie. Pociąg zatrzymuje się w odludnym miejscu. Uszkodzone tory uniemożliwiają dalszą jazdę. Pasażerowie wraz z obsługą lokomotywy podejmują decyzję, aby udać się w kierunku widocznego w oddali punktu świetlnego. Nie zdają sobie sprawy, że napisany przez życie scenariusz jest znacznie bardziej emocjonujący niż program biura podróży.




Nasielski stworzył powieść, którą trudno porównać z jego znanym cyklem kryminalnym „Wielkie gry Bernarda Żbika”. Raczej bliżej jej jest do sensacyjnych utworów pisarza, takich jak „Fort grozy”, „Mamba”, czy „Strzał”[1].  Zagadka kryminalna schodzi tu na dalszy plan, najważniejsza zaś jest wartka, wypełniona niebezpiecznymi przygodami akcja. Nie brakuje  zaskakujących zwrotów akcji a bohaterowie muszą cały czas mieć się na baczności i uważać aby nie zrobić ani jednego fałszywego kroku. Nawet najmniejszy bowiem błąd może bowiem kosztować ich utratę życia.

Już po przeczytaniu kilkunastu stron czytelnik spodziewający się, że akcja powieści rozegra się w zamkniętej przestrzeni wagonu zostaje zaskoczony przez autora. Nic bardziej błędnego. W żadnym z przedziałów nie ma trupa, żaden też z bohaterów nie przeistacza się w detektywa usiłującego wytropić sprawcę zbrodni. Wydany po raz pierwszy w 1935 r. „Pociąg w nieznane” należy do najbardziej poszukiwanych powieści Adama Nasielskiego. Książka czekała na wznowienie aż do 2017 r. Polecam.


Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy
ISBN: 978-83-65499-74-5
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 192



[1] Recenzje innych powieści Adama Nasielskiego: http://www.zapomnianabiblioteka.pl/search/label/Adam%20Nasielski

czwartek, 21 grudnia 2017

„Historie kryminalne. Wiek XIX. Część I”



Piotr Ryttel, Karol Ryttel „Historie kryminalne. Wiek XIX. Część I”


W I tomie „Historii kryminalnych. Wiek XIX” Piotr Ryttel i Karol Ryttel zamieścili kilkadziesiąt opowieści, w których m.in. starają się znaleźć odpowiedź na pytanie jakie są motywy i cele sprawców przestępstw. Choć w książce nie zamieszczono bibliografii, można domniemywać, że autorzy posiłkowali prasą z epoki, musieli również wiele czasu spędzić w archiwach, wertując pożółkłe i zdekompletowane akta sprzed stu kilkudziesięciu lat. Ich mozolna praca zaowocowała powstaniem zbioru kryminalnych historii, którego lektura przypadnie do gustu wielu miłośnikom twórczości takich autorów jak Marek Krajewski, Marcin Wroński, Paweł Jaczczuk, czy Konrad T. Lewandowski.




Znaczna większość przedstawionych wydarzeń miała miejsce na ziemiach polskich bądź też z Polską związanych. Okazuje się, że naszym prapradziadkom (i praprababkom również) nie brakowało inwencji w obmyślaniu metod, w jaki sposób wysłać bliźniego na tamten świat. Ich kreatywność w kilku przypadkach dorównuje pomysłom czołowych polskich autorów kryminałów retro. Bohaterami książki są zabójcy, złodzieje, oszuści, zdradzeni małżonkowie, szarlatani, świętokradcy, gwałciciele, podpalacze, truciciele, wyrodni rodzice a nawet szpiedzy. W publikacji znajdziemy także niewątpliwe ciekawostki, jakimi są „kryminalne przygody” Stanisława Staszica i Jana Matejki.

Zamieszczono również historie niezwykle dramatyczne, po przeczytaniu których nie jest możliwe udzielenie jednoznacznej odpowiedzi na pytania postawione przez autorów. Współczesnego czytelnika powinien zaciekawić, a nawet rozbawić rozdział zatytułowany „Komunikaty, obwieszczenia, edykty”. Trudno nie uśmiechnąć się czytając w jaki sposób redagowano dziewiętnastowieczne rysopisy poszukiwanych bandytów, czy też pisano relacje przedstawiające okoliczności dokonania przestępstw. Książka „Historie kryminalne. Wiek XIX” wypełnia lukę na rodzimym rynku księgarskim. Poza kryminałami retro z rzadka ukazują się bowiem w naszym kraju pitavale, dlatego też mam nadzieję, że seria będzie się rozwijała i na jednym tomie się nie zakończy. Polecam.

„Historie kryminalne. Wiek XIX” na Facebooku:


Wydawca: Psychoskok
ISBN: 978-83-8119-049-7
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 220


sobota, 16 grudnia 2017

„Musiałem zabić”



Otto Stemin „Musiałem zabić”


Lata trzydzieste ubiegłego wieku. Przez południowe granice Polski wiodą szlaki chętnie wykorzystywane przez handlarzy narkotyków. Wśród licznych grup przestępczych trudniących się przemytem, najgroźniejsza jest banda „Zielonego Promienia”. To organizacja, która posiada swe oddziały w wielu krajach świata. Siedziba centrali bandy mieści się w Warszawie a mózgiem organizacji jest trzech dżentelmenów: właściciel luksusowego lokalu „Oriental” Sasza Rotsztajn-Czerwoński, dyrektor Banku Kolonialnego – Grom-Borski oraz najniebezpieczniejszy z całej trójki, wielokrotnie zmieniający tożsamość, niejaki Wnęcki. Członkowie bandy zajmują się również działalnością szpiegowską oraz wywiadem gospodarczym. Są doskonale wyszkoleni i zakonspirowani, stąd też funkcjonariusze polskiej policji nie mogą natrafić na najmniejsze nawet ślady, które mogłyby doprowadzić do rozpracowania i zlikwidowania organizacji.




Otto Stemin (wł. Stefan Minasowcz) mianował bohaterką swej powieści młodą i piękną kobietę-detektyw. Współpracująca z Policją Państwową, wodząca za nos niebezpiecznych przestępców, Sylwia Rańska licząc sobie niewiele ponad 20 wiosen, jest już słynną na cały kraj chlubą centrali śledczej. Od jej zdolności i odrobiny szczęścia zależy, czy członkowie bandy „Zielonego Promienia”, trafią wreszcie tam gdzie jest ich miejsce, a więc za kratki. Sylwię wspomaga dzielny ukochany, obdarzony kryształowym charakterem, inżynier Krzysztof Zasięski.




Akcja powieści rozgrywa się w Warszawie oraz w malowniczej, częstokroć groźnej scenerii Karpat. Pod barem „Oriental” zbudowany został cały system przejść, komnat i schowków dostępnych jedynie dla wtajemniczonych. Banda posiada także liczne kryjówki w jaskiniach górskich. Bohaterowie przemieszczają się więc z miejsca na miejsce, zdając sobie sprawę, że organizacja może w każdej chwili wydać na nich wyrok śmierci. Od czasu do czasu padają strzały, a na kartach powieści pojawia się trup. Sieć powiązań i niedopowiedzeń między przeżywającymi nieprawdopodobne przygody postaciami odgrywającymi główne role ma na celu utrzymanie napięcia czytelnika do kulminacyjnego momentu książki.




Powieść „Musiałem zabić” Otto Stemina została wydana po raz pierwszy od 1935 r. Biorąc pod uwagę jej konstrukcję, w tym rozbicie na dość liczne, krótkie rozdziały oraz wiele akcentów romansowo-melodramatycznych, chyba nie można wykluczyć, że ukazała się wcześniej w odcinkach na łamach prasy. Oprócz fanów przedwojennych kryminałów, lektura powinna zadowolić również miłośników popularnych utworów sensacyjno-awanturniczych. O autorze wiadomo niewiele. Udało mi się jedynie wyszukać informację, że prawdopodobnie był prawnikiem, a w latach trzydziestych mieszkał i pracował we Lwowie. W jego dorobku można znaleźć jeszcze co najmniej trzy powieści, których tytuły także sugerują sensacyjną tematykę. Polecam.


Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy
ISBN: 978-83-65499-71-4
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 272


piątek, 15 grudnia 2017

Powieści kryminalne Pawła Jaszczuka



Paweł Jaszczuk „Foresta Umbra”


Rok 1936. W Rowach, letniskowej miejscowości położonej nieopodal Lwowa, mają miejsce tajemnicze morderstwa kobiet. Oprócz policji, w śledztwo włączają się dziennikarze, w tym Jakub Stern, który gotów jest poświęcić nawet rodzinę, byle odnieść zawodowy sukces. Kłopoty z bliskimi, bezwzględna rywalizacja w pracy i ciągła presja czasu doprowadzają dziennikarza do załamania nerwowego.

Atmosfera powieści gęstnieje z każdą stroną książki, niecodzienne wydarzenia i niesamowite osoby sprawiają, że nic do końca nie jest oczywiste, a Foresta Umbra budzi grozę. Foresta Umbra to znakomita powieść psychologiczno-sensacyjna, która zapoczątkowała cykl przygód Jakuba Sterna i została nagrodzona Nagrodą Wielkiego Kalibru. Obecne wydanie ukazuje się równolegle z nową historią bohatera w Lekcji martwej mowy.


Źródło:

Recenzja powieści:


Wydawca: Szara Godzina
ISBN: 978-83-65684-28-8
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 298



Paweł Jaszczuk „Lekcja martwej mowy”


Wojna z bolszewikami w 1920, okupacja sowiecka Lwowa w 1939, wydarzenia marcowe oraz interwencja wojsk Układu Warszawskiego w Czechosłowacji w 1968 roku, stanowią tło historyczne Lekcji martwej mowy, w którą wplątana została dziennikarska para: Jakub Stern i Wilga de Brie z przedwojennego „Kuriera”. 

Jakub Stern wraca do Lwowa z misją. Po co? Kto mu pomaga, a kto przeszkadza? Czego boi się Gomułka? Czym jeszcze nas zaskoczy nietuzinkowy dziennikarz? Nowa powieść Pawła Jaszczuka to intrygująca mieszanka sensacji, emocji i tajemnic trzymająca w napięciu do ostatniej strony.

Źródło:

Recenzja powieści:


Wydawca: Szara Godzina
ISBN: 978-83-65684-29-5
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 298


poniedziałek, 20 listopada 2017

„Lekcja martwej mowy”



Paweł Jaszczuk „Lekcja martwej mowy”


Wojna z bolszewikami w 1920, okupacja sowiecka Lwowa w 1939, wydarzenia marcowe oraz interwencja wojsk Układu Warszawskiego w Czechosłowacji w 1968 roku, stanowią tło historyczne Lekcji martwej mowy, w którą wplątana została dziennikarska para: Jakub Stern i Wilga de Brie z przedwojennego „Kuriera”. 

Jakub Stern wraca do Lwowa z misją. Po co? Kto mu pomaga, a kto przeszkadza? Czego boi się Gomułka? Czym jeszcze nas zaskoczy nietuzinkowy dziennikarz? Nowa powieść Pawła Jaszczuka to intrygująca mieszanka sensacji, emocji i tajemnic trzymająca w napięciu do ostatniej strony.




Źródło:

Recenzja powieści:


Wydawca: Szara Godzina
ISBN: 978-83-65684-29-5
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 298


czwartek, 9 listopada 2017

„Foresta Umbra”



Paweł Jaszczuk „Foresta Umbra”


Rok 1936. W Rowach, letniskowej miejscowości położonej nieopodal Lwowa, mają miejsce tajemnicze morderstwa kobiet. Oprócz policji, w śledztwo włączają się dziennikarze, w tym Jakub Stern, który gotów jest poświęcić nawet rodzinę, byle odnieść zawodowy sukces. Kłopoty z bliskimi, bezwzględna rywalizacja w pracy i ciągła presja czasu doprowadzają dziennikarza do załamania nerwowego.

Atmosfera powieści gęstnieje z każdą stroną książki, niecodzienne wydarzenia i niesamowite osoby sprawiają, że nic do końca nie jest oczywiste, a Foresta Umbra budzi grozę. Foresta Umbra to znakomita powieść psychologiczno-sensacyjna, która zapoczątkowała cykl przygód Jakuba Sterna i została nagrodzona Nagrodą Wielkiego Kalibru. Obecne wydanie ukazuje się równolegle z nową historią bohatera w Lekcji martwej mowy.


Źródło:

Recenzja powieści:


Wydawca: Szara Godzina
ISBN: 978-83-65684-28-8
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 240


niedziela, 13 sierpnia 2017

„Crimen. Zbrodnia w zasięgu ręki” (1/2017)



„Crimen. Zbrodnia w zasięgu ręki” (1/2017) 
Czasopismo kryminalne


W pierwszym numerze czasopisma zamieszczono nieznane opowiadania gazetowe Adama Nasielskiego, Marka Romańskiego i Daniela Bachracha. Opublikowano także zgrabną minipowieść Jana Groma Dom Niespodzianek oraz tajemniczy anonim: Człowiek z obciętym językiem.


Spis treści:

Jan Grom, Dom Niespodzianek 7
Człowiek z obciętym językiem 53
Władysław Nowak, Sensacyjna kradzież brylantów, symulowana rabunkiem 68
Daniel Bachrach, Śladami przestępców 78
Daniel Bachrach, Tajemniczy włamywacz 102
Daniel Bachrach, „Dintojra” 118
Adam Nasielski, Błysk 126
Adam Nasielski, Duch 129
Marek Romański, Krwawa zapałka 132
Marek Romański, Zapomniane słowo 138
Anna Kłodzińska, Nienawiść 142

    
Źródło:


Rok wydania: 2017
Okładka: miękka
Liczba stron: 156
Format: a5


niedziela, 23 lipca 2017

„Król sutenerów Rozenberg działa”



Daniel Bachrach „Król sutenerów Rozenberg działa”


Nazywany często „warszawskim Sherlockiem Holmesem” inspektor Daniel Bachrach należał do najlepszych oficerów przedwojennej stołecznej policji śledczej. W tomie „Król sutenerów Rozenberg działa”, na niemal dwustu stronach zamieszczono aż 13 opowiadań, w których aspirant przywołuje wspomnienia ze śledztw jakie prowadził na różnych etapach swej policyjnej kariery. Znajdziemy tu więc także przygody Bachracha w Kijowie, gdzie policjant błyskawicznie wykrywa sprawcę kradzieży pieniędzy z kancelarii Sędziego Pokoju, czy opis brawurowej akcji przeprowadzonej na okręcie zmierzającym do Kanady. Bachrach zatrudniony wówczas jako detektyw kontraktowy w londyńskiej policji uniemożliwił ucieczkę parze morderców, doktorowi Crippenowi i jego kochance, którzy mieli na sumieniu śmierć żony naukowca.



„Sprawy kryminalne”


Aspirant specjalizował się w rozpracowywaniu gangów fałszerzy pieniędzy, stąd też i takich historii na kartach książki nie zabraknie. Bachrachowi częstokroć udaje rozwikłać się sprawy, z którymi inni, mniej doświadczeni funkcjonariusze nie mogli sobie poradzić. Rozwiązał m.in. zagadkę śmierci młodej kobiety, której ciało znalezione zostało w kufrze złożonym w przechowalni bagażu na dworcu Gdańskim, wytropił też sprawców zabójstwa pewnego mężczyzny w pokoju hotelowym. Od czasu do czasu zdarzają się policjantowi wyjazdy do Niemiec, gdzie zdarza mu się schwytać poszukujących tam schronienia przestępców znad Wisły.



„Crimen. Zbrodnia w zasięgu ręki” Nr 1/2017


Warto nadmienić, że obdarzony żyłką detektywistyczną Bachrach dysponował lekkim piórem. Pisząc barwnie i ze swadą, odkrywał przed czytelnikami wiele ciekawostek związanych z pracą śledczą. Życiorys Bachracha nie był w stu procentach krystaliczny. Cieniem na jego karierę policyjną rzucają się oskarżenia o szefowanie szajce fałszerzy paszportów. Po aresztowaniu, policjant przyznał się do stawianych mu zarzutów i został skazany na wieloletnie więzienie. W 2014 r. wydawnictwo CM opublikowało dwa tomy wspomnień aspiranta oraz jego przełożonego nadkomisarza Ludwika Kurnatowskiego[1]. Kolejne trzy opowiadania Daniela Bachracha przeczytamy w pierwszym numerze magazynu kryminalnego „Crimen. Zbrodnia w zasięgu ręki”[2]. Polecam.


Spis opowiadań:

Kradzież w kancelarii Sędziego Pokoju
Tajemnica pokoju numer 38
Tajemnica pokoju numer 18
Tajemniczy bagaż
Tajemnica domów schadzek
Król sutenerów Rozenberg działa
„Wesoły Ignaś”
Międzynarodowa szajka fałszerzy
Wykrycie fałszywych 1000-markówek w Żabieńcu
Podjęcie 35 000 złotych w P.K.O. na fałszywy czek
Fałszerze polskich banknotów w Wiesbaden
Ludzie i ludziska
Przez Atlantyk w pogoni za mordercą 


Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy
ISBN: 978-83-65499-56-1
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 187


niedziela, 9 lipca 2017

„Kryminały przedwojennej Warszawy”



Ranking „Kryminałów przedwojennej Warszawy”


Seria „Kryminały przedwojennej Warszawy” wydawnictwa CM ukazuje się od maja 2012 r. Wydano w niej już ponad 40 tytułów. Po przedwojenne powieści kryminalne sięgamy nie tylko ze względu na skomplikowane zagadki kryminalne. W trakcie lektury chcemy przenieść się choć na kilka godzin do innego świata. Świata dawnej Warszawy. Klimatu dawnych kabaretów, nocnych lokali, kamienic, ulic, teatrów i melin lepiej od Błażejowskiego, Romańskiego, Wotowskiego czy Nasielskiego nie są w stanie oddać nawet najlepsi współcześni autorzy kryminałów retro.

Jest to trzeci ranking Kryminałów przedwojennej Warszawy. Mam nadzieję, że w tej znakomitej serii ukaże się jeszcze bardzo wiele tytułów. Ostatnio dodane pozycje zaznaczono pogrubioną czcionką.

Z dodanych ostatnio tytułów szczególnie polecam awanturniczą dwutomową powieść kryminalną Marka Romańskiego i Mirko Borkowicza „Szajka Biedronki” oraz „Akcje ATN”. Warto wyróżnić wydaną także w dwóch tomach, urzekającą klimatem i językiem dawnej Warszawy książkę Walerego Przyborowskiego „Widmo na Kanonii”. Ukazała się również najlepsza wg mnie powieść z przygodami genialnego inspektora Bernarda Żbika „As Pik”.


  1. Aleksander Błażejowski, Korytarz Podziemny B
  2. Henryk Nagiel, Sęp
  3. Ryszard Braun, Manekin nr 6
  4. Henryk Nagiel, Tajemnice Nalewek
  5. Marek Romański, Odwet
  6. Marek Romański, Mirko Borkowicz, Szajka Biedronki
  7. Marek Romański, Mirko Borkowicz, Akcje ATN
  8. Stanisław A. Wotowski, Tajemniczy wróg
  9. Marek Romański, Czarny trójkąt
  10. Marek Romański, Człowiek z Titanica
  11. Adam Nasielski, As Pik (Wielkie gry Bernarda Żbika)
  12. Józef Jeremski, Tajemnica komisarza policji
  13. Adam Nasielski, Puama E (Wielkie gry Bernarda Żbika)
  14. Walery Przyborowski, Widmo na Kanonii, t. 1
  15. Walery Przyborowski, Widmo na Kanonii, t. 2
  16. Ludwik Kurnatowski, Tajemnica Belwederu
  17. Leon (Ludwik) Kurnatowski, Zagadkowi milionerzy
  18. Stanisław A. Wotowski, Upiorny dom
  19. Antoni Hram, Upiór podziemi
  20. Adam Nasielski, Dom tajemnic (Wielkie gry Bernarda Żbika)
  21. Ludwik M. Kurnatowski, Samochodwa banda Kłaka
  22. Adam Nasielski, Człowiek z Kimberley (Wielkie gry Bernarda Żbika)
  23. Rafał Scherman, Samobójstwo zmarłego
  24. Stanisław A. Wotowski, Człowiek, który zapomniał swego nazwiska
  25. Adam Nasielski, Alibi (Wielkie gry Bernarda Żbika)
  26. Stanisław A. Wotowski, Czarny Adept
  27. Marek Romański, Żółty szatan
  28. Marek Romański, Ostatnia gra Yoshimury
  29. Adam Nasielski, Opera śmierci (Wielkie gry Bernarda Żbika)
  30. Adam Nasielski, Skok w otchłań (Wielkie gry Bernarda Żbika)
  31. Adolf Doliński, Opowiadania kryminalne. Część 1.
  32. Stanisław A. Wotowski, Sekta diabła
  33. Walery Przyborowski, Szkielet na Lesznie
  34. Walery Przyborowski, Czerwona skrzynia
  35. Adolf Doliński, Opowiadania kryminalne 2
  36. Adam Nasielski, Grobowiec Ozyrysa (Wielkie gry Bernarda Żbika)
  37. Aleksander Błażejowski, Czerwony Błazen
  38. Tadeusz Starostecki, Krwawy reporter
  39. Antoni Starzewski, Męty
  40. Aleksander Błażejowski, Sąd nad Antychrystem

Recenzje wszystkich tomów znajdziecie w ZAPOMNIANEJ BIBLIOTECE:

Kryminały przedwojennej Warszawy na Facebooku:


sobota, 8 lipca 2017

„Krwawy reporter”



Tadeusz Starostecki „Krwawy reporter”


Międzywojenna Warszawa. Maks Frenkiel, właściciel poczytnej gazety nie radzi sobie z prowadzeniem pisma, które pozostawił mu niedawno zmarły ojciec. Jego wizja pracy dziennikarskiej znacząco odbiega od tego, czego oczekują żądni sensacji czytelnicy oraz zatrudnieni w redakcji reporterzy. W konsekwencji nakład „Gońca” wynoszący do niedawna około dwustu tysięcy egzemplarzy powoli lecz systematycznie topnieje. W tym trudnym okresie do redakcji trafia anonim, którego treść może postawić pismo na nogi. Jego nadawca twierdzi, że gotów jest dostarczać systematycznie sensacyjne materiały. Redakcja decyduje się na nawiązanie współpracy z tajemniczym donosicielem. Okazuje się, że teksty przez niego nadsyłane odsłaniają nie zawsze zgodne z prawem poczynania osób ze świata przemysłu i finansjery. Po samobójczej śmierci pewnego skompromitowanego w ten sposób bankiera, warszawska opinia publiczna ochrzciła autora artykułów mianem krwawego reportera.



Marek Romański, Mirko Borkowicz „Szajka Biedronki” oraz „Akcje ATN” 
– jedne z najlepszych Kryminałów przedwojennej Warszawy.


Klimat książki Tadeusza Starosteckiego przypomina nieco słynną powieść kryminalną Aleksandra Błażejowskiego „Czerwony Błazen”. Trzeba bowiem wyjaśnić, że wspomniane wyżej samobójstwo finansisty, to nie jedyna tragiczna śmierć z jaką mamy do czynienia na kartach niniejszej powieści. W pokoiku za kulisami pewnego stołecznego teatru rewiowego zostaje zamordowany sekretarz popularnej tancerki Reny Nels. O zabójstwo zostaje oskarżona piękna kobieta, której zmysłowy taniec nie raz rozgrzewał do czerwoności zmysły zasiadających na widowni mężczyzn…

W przeciwieństwie do Błażejowskiego, który w swych książkach starał się wiernie oddać klimat warszawskich ulic lub kabaretów, Starostecki skupił się na wartkiej akcji oraz na relacjonowaniu przebiegu nieformalnego śledztwa prowadzonego przez głównych bohaterów. Konstrukcja powieści oraz umiejscowienie kilku epizodów w teatrze czy na Cmentarzu Powązkowskim umożliwiały natomiast rozwinięcie niektórych wątków i wzbogacenie fabuły o smaczki z życia artystek lub akcenty grozy i tajemniczości.

Kim był Tadeusz Starostecki? Na forach internetowych można znaleźć spekulacje, że być może jest to jeden z pseudonimów znanego twórcy kryminałów Tadeusza Kosteckiego. Trudno to potwierdzić z całkowitą pewnością. Faktem jest, że styl i język „Krwawego reportera” bardziej przypominają powstałe po 1945 r. powieści zaliczane do nurtu „kryminału milicyjnego” niż kryminały z okresu dwudziestolecia międzywojennego. Polecam.


Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy
ISBN: 978-83-65499-34-9
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 99


wtorek, 20 czerwca 2017

„Zatańczmy peyotl-stepa”



Tomasz Specyał  „Zatańczmy peyotl-stepa”


Poznań lat trzydziestych XX wieku. Rosnący rynek sprzedaży narkotyków i wplątani w jego tryby ludzie: bezwzględni handlarze i niepotrafiący zerwać z nałogiem uzależnieni. W tle ich poczynań drobiazgowo, wiarygodnie zarysowana panorama miasta: bezpretensjonalne bale, zabawy i pijatyki oraz ludzkie dramaty. Na pierwszym planie redaktor działu miejskiego i korespondent sądowy lokalnego dziennika, który opisuje codzienne życie w jego rozmaitych przejawach. Fabuła oparta w znacznej mierze na autentycznych wydarzeniach. Książka została wyróżniona w konkursie literackim „Poznań – miasto to powieść”.


Źródło:

Więcej o powieści:


Wydawca: Wydawnictwo Miejskie Posnania
ISBN: 978-83-7768-151-0
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 300


sobota, 3 czerwca 2017

„Crimen. Zbrodnia w zasięgu ręki” (1/2017)



„Crimen. Zbrodnia w zasięgu ręki” (1/2017)

Czasopismo kryminalne



W pierwszym numerze czasopisma zamieszczono nieznane opowiadania gazetowe Adama Nasielskiego, Marka Romańskiego i Daniela Bachracha. Opublikowano także zgrabną minipowieść Jana Groma Dom Niespodzianek oraz tajemniczy anonim: Człowiek z obciętym językiem.


Spis treści:

Jan Grom, Dom Niespodzianek 7
Człowiek z obciętym językiem 53
Władysław Nowak, Sensacyjna kradzież brylantów, symulowana rabunkiem 68
Daniel Bachrach, Śladami przestępców 78
Daniel Bachrach, Tajemniczy włamywacz 102
Daniel Bachrach, „Dintojra” 118
Adam Nasielski, Błysk 126
Adam Nasielski, Duch 129
Marek Romański, Krwawa zapałka 132
Marek Romański, Zapomniane słowo 138
Anna Kłodzińska, Nienawiść 142
    
Źródło:


Rok wydania: 2017
Okładka: miękka
Liczba stron: 156
Format: a5


czwartek, 1 czerwca 2017

„Gra śmiercią. Jaworze 1905”



Sławomir Horowski „Gra śmiercią. Jaworze 1905”


„Gra śmiercią” to kryminał retro, którego akcja dzieje się w 1905 roku. W Warszawie Polacy walczą wówczas z carską policją i wojskiem używając bomb domowej produkcji. A tajna policja Ochrana próbuje rozbić konspirację przy pomocy agentów. Z tymi wydarzeniami mają związek dramatyczne wypadki, do jakich dochodzi w kurorcie Jaworze. Ktoś torturował i zamordował miejscowego kolejarza, ktoś w nocy rozkopał jeden z grobów, w tajemniczych okolicznościach zniknął krewny ofiary zabójstwa. Jakby tego było mało do akcji włączają się służby specjalne europejskich mocarstw i pojawia się tajemniczy szyfr, który prowadzi do hrabiowskiego skarbu. Czy będący w oku cyklonu prywatny detektyw Jan Fengler zdoła rozsupłać kłębek tajemnych nici nim zaciśnie się on tak, aby na zawsze skryć oblicze złoczyńcy?


Recenzja powieści:

Lista księgarń internetowych oferujących powieść: 


Wydawca: Prasa Beskidzka Sp. z o.o.
ISBN: 978-83-946937-0-1
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 249


sobota, 27 maja 2017

„As Pik”



Adam Nasielski „As Pik”


Do Bernarda Żbika, cieszącego się znakomitą renomą inspektora Warszawskiej Centrali Służby Śledczej nadchodzi niezwykły list. Nadawca informuje genialnego policjanta o zamiarze dokonania serii morderstw. W liście wymienione są nazwiska osób, które osobnik podpisujący się pseudonimem „As Pik” ma zamiar pozbawić życia. Mimo iż list dotarł 1 kwietnia, Żbik nie lekceważy ostrzeżenia i podejmuje decyzję o wyjeździe do Lechowa, miasta w którym mieszkają wskazane na liście osoby. Inspektor zabiera swoich podkomendnych, z przyjacielem, aspirantem Adamem Billewiczem na czele.

Fikcyjny Lechów to niedawno powstałe 80-tysięczne miasto – stolica Centralnego Okręgu Przemysłowego. Większość tutejszych mieszkańców znalazła zatrudnienie w koncernie stalowym, na którego czele stoi prezes Ksawery Rosholm. Bogaty przemysłowiec i filantrop ma być pierwszą ofiarą „Asa Pik”. Po przyjeździe na miejsce okazuje się, że wszystkie zagrożone osoby są lokatorami tej samej kamienicy. Pierwszą ofiarą okazuje się jednak nie Rosholm, lecz ceniony adwokat o nieposzlakowanej opinii Janusz Linde….



Tadeusz Starostecki „Krwawy reporter”
37 tom serii Kryminały przedwojennej Warszawy


Konstruując intrygę kryminalną Adam Nasielski stara się każdorazowo zaskoczyć czytelnika nieszablonowymi, czasem niemal nieprawdopodobnymi pomysłami. Nie inaczej jest również na kartach niniejszej powieści. „As Pik” to najgroźniejszy z przeciwników z jakim Żbik mierzył się w dotychczasowej długiej i pełnej sukcesów karierze policyjnej. Toteż i metody jakimi posługuje się detektyw muszą być nieszablonowe. Każde pytanie jakie zadaje przesłuchiwanym Bernard Żbik ma drugie dno. Każdy kolejna czynność inspektora jest precyzyjnie zaplanowana. Od sprawności szarych komórek Żbika zależy ludzkie życie. Policjant zdaje sobie sprawę, że po raz kolejny musi wykazać się swoimi niepospolitymi umiejętnościami aby powstrzymać wyrafinowanego mordercę przed dokonaniem następnych zbrodni.

Drugi plan powieści zaludniony jest szeregiem wyrazistych bohaterów. Niemal każdy z nich może okazać się poszukiwanym przez policję zabójcą. Pisarz zadbał o to aby czytelnik wraz z towarzyszącymi Żbikowi funkcjonariuszami policji do ostatnich stron powieści głowił się nad rozwiązaniem zagadki. Książka Adama Nasielskiego została napisana w 1938 r. W tym samym roku pojawiła się również w księgarniach. „As Pik” należy do unikatów na rynku antykwarycznym. Jest to jednocześnie jedna z najciekawszych powieści w cyklu „Wielkie gry Bernarda Żbika”[1]. Polecam.


Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy
Podseria: Wielkie gry Bernarda Żbika
ISBN: 978-83-65499-43-1
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 223

poniedziałek, 15 maja 2017

„Kareta”



Marta Giziewicz „Kareta”


Bohater Karety to Konrad Masternowicz, detektyw rozwikłujący zagadkę brutalnych morderstw na kobietach w 1856/1857 r. w Warszawie. W miejscu zbrodni zawsze pojawia się tajemnicza kareta. W toku śledztwa twardo stąpającemu po ziemi detektywowi przychodzi zmierzyć się z niewyjaśnionymi zjawiskami, obrządkiem wampirycznym i wieloma innymi sprawami, które wywracają jego dotychczasowe życie. W śledztwie pomaga Masternowiczowi młoda, wyemancypowana i walcząca o prawo do bycia lekarzem panna Weronika Duchowna.

Źródło:


Debiutancka książka Marty Giziewicz to kryminał historyczny z akcją osadzoną w Warszawie, pierwsza część kryminalnego cyklu. "Kareta" to oryginalna i pasjonująca powieść pełna napięcia i mroku. Składa się z relacji protagonistów oraz zeznań świadków spisanych na potrzeby policji. Akcja toczy się w Warszawie, na przełomie 1856/1857. Początek kryminalnej fabuły to morderstwo: na ulicy pod kołami karety ginie arystokratka, znana z tego, że opiekowała się młodymi ludźmi; tuż po pogrzebie jej zwłoki zostają zbezczeszczone - odprawiono na nich rytuał pochówku wampirycznego. Kilka dni potem ginie młoda Polka należąca do kółka patriotycznej młodzieży... 

Śledztwo prowadzi Konrad Masternowicz, pół Polak, pół Anglik, racjonalista i człowiek wykształcony, funkcjonariusz cieszący się zaufaniem Rosjan; jego partnerką jest młodziutka córka pewnego lekarza, Weronika Duchowna. Jakie jest tło zbrodni: polityczne, osobiste... - a może chodzi o rozgrywki wśród ludzi interesu? Jaką rolę w sprawie odgrywają przesądy wampiryczne? A może w Warszawie rzeczywiście działa niebezpieczna sekta? (nota wydawcy)


Marta Giziewicz (ur. 1988) - z wykształcenia jest archeologiem, obecnie pracuje jako redaktor naczelna czasopisma specjalistycznego. Z fantastyką związana od zawsze, pisanie książek to jej hobby i najlepsza rozrywka już od dzieciństwa. Zadebiutowała w 2011 roku publikacją fragmentu powieści "Kareta" w kwartalniku "Wyspa". Kryminał "Kareta" to jej debiut książkowy. 


Wydawca: Grupa Wydawnicza Foksal
ISBN: 978-83-280-2671-1
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 416



niedziela, 7 maja 2017

„Widmo na Kanonii” (Tom 2.)



Walery Przyborowski „Widmo na Kanonii” (Tom 2.)


Warszawa, schyłek XIX stulecia. Sprawa tajemniczej kobiety odnalezionej przez dwóch robotników w warszawskich kanałach komplikuje się coraz bardziej. Bohaterowie nadal nie wiedzą kim jest piękna, ciężko ranna niewiasta. Niebezpieczna, mająca pomóc w rozwikłaniu  zagadki, wyprawa do kanałów nie pozwoliła Panu Seledynkowi, Pietrusiowi i młodemu studentowi medycyny przybliżyć się choć na krok do jej wyjaśnienia. Sprawca napadu na kobietę nadal pozostaje na wolności. Niestety w kanałach przy ulicy Kanonia zostaje popełniona kolejna zbrodnia. Seledynek i jego towarzysze, obawiają się, że mogą zostać wplątani w zabójstwo, gdyż okoliczności wskazują na to, że w czasie kiedy zostało ono dokonane przebywali właśnie w ciemnych kanałach.



„Widmo na Kanonii” (Tom 1.)


Wszechobecna nędza jest przyczyną kolejnych dramatów. Walery Przyborowski w drugiej części utworu wprowadza nowe postacie. Śledzimy m.in. tułaczkę niejakiego Julka, który w towarzystwie młodego, wychowanego na ulicy chłopca Franka, usiłuje zdobyć pieniądze wynajmując katarynkę od osobnika zwanego Władkiem Szczerbatym. Julek z Frankiem przemierzają szarobure, pełne kałuż ulice Warszawy. Niejednokrotnie głód skręca im kiszki, marzą więc aby zarobić choć parę groszy, które pozwoliłyby na napełnienie żołądka nawet najpodlejszym gatunkiem wędliny. Autor tak sugestywnie opisuje zmaganie się bohaterów z uczuciem głodu, że w trakcie lektury trudno się powstrzymać, aby co jakiś czas nie zajrzeć do lodówki i nie upewnić się, czy następnego będziemy mieli co włożyć do garnka. Mimo pustek w kieszeni Pan Seledynek stara się pomoc swoim przyjaciołom. Nie zawsze jednak jego pomysły i dobre chęci przynoszą oczekiwane owoce.

Czytając wydane po raz pierwszy w 1891 r. „Widmo na Kanonii” odwiedzamy miejsca, których próżno szukać na mapie dzisiejszej Warszawy. Nie ma już podrzędnych restauracji, w których świeżego kadryla można popić kieliszkiem anyżówki. Nawet gdyby kamienica, w której mieściła się karczma rudej Maryśki nie została zamieniona w gruzy przez niemieckie bomby w czasie II wojny światowej, i tak niechybnie zamknąłby ją już dawno Sanepid. Biorąc pod uwagę mroczny, pełen beznadziei klimat, trudno w pewnym stopniu nie zauważyć pewnych podobieństw powieści Walerego Przyborowskiego do wydanych około 50 lat wcześniej „Tajemnic Paryża” Eugeniusza Sue. Polecam.


Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy
ISBN: 978-83-65499-42-4
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 241