Czy można po stuleciach, mając jedynie dostęp do archiwów
pisanych znaleźć nowe dowody czyjegoś zabójstwa? Czy warto brać się za bary
z narodowymi mitami? Opowieści o wciąż niewyjaśnionych zgonach
czternastu znanych Polaków.
Zginął w bitwie z Turkami? Władysław Warneńczyk.
Czy naprawdę jest protoplastą Krzysztofa Kolumba?
Zamordowany król? Stefan Batory.
Tyfus, nerki, czy protestancka trucizna?
W poszukiwaniu bohaterskiej śmierci
Książę Józef Poniatowski. Pod własnym ogniem
Samobójstwo premiera. Walery Sławek.
Dlaczego zdecydował się na tak desperacki krok?
Śmierć ułana. Bolesław Wieniawa – Długoszowski.
Kto pomógł mu wypaść z balkonu - i dlaczego?
Stefan Witkowski i Muszkieterowie. Czy rzeczywiście
zdradzili Polskę?
Największy rywal Grota - Roweckiego.
Pojechał w futerku, wrócił w kuferku. Bolesław
Bierut.
Moskiewski sposób odsuwania od władzy
Tajemnica kliniki rządowej. Jerzy Zawieyski.
Chory człowiek biegający po gzymsach szpitala
Sławomir Koper swoim drapieżnym piórem
i z detektywistyczną precyzją po raz kolejny udowadnia, że historia
może być pasjonująca i że wciąż czeka na swoje historyczne archiwum X.
Lata 30. ubiegłego wieku. W
malowniczo położonej willi dyrektora banku dyskontowego Rowicza zostaje popełnione
morderstwo. Ofiara to córka wpływowego dyrektora, piętnastoletnia Danusia.
Pośród podejrzanych jest jej nauczycielka, panna Halina Wirska oraz lokaj.
Prowadzący śledztwo, doświadczony i skrupulatny komisarz Młotocki jest jednak
przekonany, że za śmiercią dziewczyny stoi jednak ktoś inny. W sprawę
zaangażowany jest również aspirant Dąbrowski. Młody aspirant wielokrotnie bywał
w willi Rowicza i potajemnie wzdychał do panny Haliny. Przesłuchania domowników
nie wnoszą żadnych istotnych szczegółów. Śledztwo nie posuwa się naprzód.
Kto wie, czy skomplikowaną sprawę
udałoby się kiedykolwiek rozwikłać, gdyby nie zeznania słynnego psychiatry
doktora Leona Bauma. Doktor próbuje przekonać komisarza Młotockiego i sędziego
Bolańskiego, że Danutę Rowiczównę zabiła nauczycielka. Pewnego dnia Halina
Wirska znika. Czy to oznacza, że jest ona morderczynią? Młotocki nie wierzy w sensacyjne
opowieści Bauma. Jest przekonany, że doktor coś ukrywa i postanawia bliżej
przyjrzeć się jego działalności. Okazuje się, że stary policyjny wyga miał nosa,
a sprawa śmierci dziewczyny jest zaledwie wierzchołkiem góry lodowej.
Powieść Antoniego Hrama to
połączenie klasycznego kryminału z powieścią sensacyjną. Willa dyrektora
znajduje się przy drodze prowadzącej do Pucka. To właśnie w niej, a także w
Gdyni, Sopocie i terenie Wolnego Miasta Gdańska rozgrywa się akcja powieści.
Warto jednak dodać, że niezwykle istotne dla rozwoju fabuły wydarzenia mają
miejsce na statku pływającym po Zatoce Gdańskiej. Mamy tu także wątki miłosne,
w tym jeden niezwykle dramatyczny. Niektórzy z podejrzanych, z różnych względów,
nie mogą wyjawić pewnych szczegółów, które mogłyby naprowadzić policję na
właściwy trop.
Antoni Hram to pseudonim pod
jakim ukrywał się tajemniczy autor Antoni Greipel. „Sobowtór doktora Bauma”
drukowany był w odcinkach na łamach ilustrowanego pisma narodowego i
katolickiego „Orędownik” w 1935 roku. Aż do 2021 roku powieść nigdy nie została
wydana się w formie książkowej. To nie pierwszy utwór tego pisarza jaki ukazał
się nakładem wydawnictwa CM. W ubiegłych latach w księgarniach pojawiły się
również powieści „Upiór podziemi”[1] (w serii
Kryminały przedwojennej Warszawy) oraz „W szponach szantażu”[2] (w
serii Stary polski kryminał). Obydwie warte są przeczytania, szczególnie
polecam jednak tę pierwszą.
Podniebne walki i wojenne losy polskiego myśliwca Władysława Gnysia
Władysław Gnyś – pierwszy polski
pilot myśliwski, który we wrześniu 1939 roku odniósł powietrzne
zwycięstwo w walce z Niemcami. Jak inni polscy lotnicy, Gnyś
wystartował 1 września spod Krakowa, aby powstrzymać niemiecki atak. Walka
z liczniejszymi i nowocześniejszymi maszynami najeźdźców była
nierówna. Uniknąwszy zestrzelenia przez sztukasy, Władek wracał
na lotnisko, gdy trafił mu się niespodziewany łup – dwa bombowce typu
Dornier.
Jako doświadczony pilot myśliwski, Gnyś walczył nad Polską, Francją
i w bitwie o Anglię. W 1944 roku został zestrzelony
nad Francją i rozbił się. Ranny, wzięty do niewoli, uciekł przy
wsparciu francuskiego ruchu oporu. Po wojnie wyemigrował do Kanady.
Napisana przez syna, Stefana, barwna biografia Władysława czerpie
obszernie z jego dzienników, wspomnień i dokumentów. Została ona
także bardzo bogato zilustrowana zdjęciami z rodzinnego archiwum. Opowiada
historię Gnysia od dzieciństwa spędzonego na polskiej wsi,
przez lata służby w alianckich siłach powietrznych podczas II wojny
światowej, aż po symboliczny gest pojednania z niemieckim pilotem,
z którym przyszło mu się zmierzyć owego pamiętnego 1 września…
Policja w Woking rozpoczyna
poszukiwania kilkuletniej Izy Wolańskiej, córki polskiej imigrantki. Pogrążona
w rozpaczy matka dziewczynki nie potrafi w żaden sposób pomóc funkcjonariuszom,
natomiast brak jakiegokolwiek tropu nie pozwala wytypować podejrzanych ani
nawet wskazać motywu ich działania. Funkcjonariusze czują, że upływający czas
nieubłaganie zmniejsza szansę na uratowanie dziecka. W tym samym czasie
Redfernowi przydzielone zostaje śledztwo w sprawie brutalnego morderstwa przy
Monument Road. W spływającym krwią pokoju odnaleziono ciała
pięćdziesięcioletniego taksówkarza, Muztara Abbasiego, i jego żony. Początkowo
policjant zakłada, że ma do czynienia ze zbrodnią na tle religijnym. Wkrótce
znika jednak także syn ofiar i sprawa przyjmuje nieoczekiwany obrót…
Usiłując odnaleźć zaginioną dziewczynkę i wyjaśnić zagadkę mrożącego krew w
żyłach morderstwa, Redfern nie może zapomnieć o własnych problemach –
tajemniczy mężczyzna, który pozostaje nieuchwytny, zagraża już nie tylko jemu,
ale też jego bliskim. Czy inspektorowi uda się zatrzymać nieznajomego, zanim
ten posunie się o krok za daleko?
Anna Rozenberg - Częstochowianka,
od 2011 roku mieszka w Wielkiej Brytanii, która zainspirowała ją kryminalnie.
Czterokrotna laureatka konkursu na opowiadanie w ramach Międzynarodowego
Festiwalu Kryminału we Wrocławiu. Prowadzi portal redakcje.com.pl, gdzie pomaga
szlifować teksty literackie i komercyjne. Każdą wolną chwilę wykorzystuje na
czytanie kryminałów, egzotyczne wyprawy i głaskanie kotów, których jest
niekwestionowaną wielbicielką. Jej debiutancki kryminał nosi tytuł „Maski
pośmiertne”.
W grudniowe przedpołudnie na rynku
w Wadowicach dochodzi do zamachu terrorystycznego, w którym ginie kilkanaście
osób. Gdyby nie przypadkowy bohater, ofiar mogłoby być dużo więcej. Dla
polskich służb rozpoczyna się wyścig z czasem. Kto stoi za zamachem? Czy należy
się spodziewać kolejnych ataków? Oficerowie ABW szukający odpowiedzi na te
pytania muszą się zmierzyć z nieznanym wrogiem, ale też z zagmatwanym światem
polityki i walki o władzę. Nie spodziewają się, że wydarzenia kilku
przedświątecznych dni zdecydują o czymś więcej niż tylko o ich karierach.
Wspomnienia legendarnego boksera
z KL Auschwitz - „MISTRZ. Tadeusz „Teddy” Pietrzykowski” to intymny portret
człowieka obdarzonego wrażliwością artysty i siłą pięściarza. Dla świata
Tadeusz Pietrzykowski jest przede wszystkim bokserem – pierwszym szeregowym
więźniem, który stoczył walkę na terenie obozu koncentracyjnego KL Auschwitz,
gdzie boksował dla rozrywki esesmanów i dla chleba. Za wygrany pojedynek
dostawał jedzenie, którym dzielił się z innymi. Jego zwycięstwa dawały jednak
coś więcej – przynosiły otuchę pozbawionym nadziei, wycieńczonym współwięźniom,
którzy mogli zobaczyć, jak „Polak pokonuje Niemca”. Dla rodziny to ciepły,
wrażliwy człowiek o niezłomnej postawie i olbrzymiej sile charakteru. „Teddy”
to również utalentowany malarz, choć nigdy nie kształcił się w tym kierunku.
Być, to być najlepszym, pisał
Tadeusz Pietrzykowski. Książka powstała na podstawie odnalezionych i wcześniej
niepublikowanych rękopisów pięściarza. Przygotowała ją i okrasiła osobistymi
wspomnieniami jego córka Eleonora Szafran. To publikacja, która odsłania
prawdziwy, intymny portret człowieka, sportowca, bohatera wojennego, jakiego
dotychczas nie znaliśmy.
- Często widziałam, jak pochylony nad biurkiem godzinami robił notatki,
jak przypominał sobie bolesne zdarzenia sprzed wielu lat. Pragnął zostawić po
sobie coś jeszcze, co byłoby bardzo wartościowe dla następnych pokoleń. Teraz
więc moja kolej, żeby spróbować spełnić życzenie taty i w końcu
opublikować jego wspomnienia, tym samym ocalić pamięć o nim. O
Teddym, obozowym Mistrzu Wszech Wag. Kto, jak nie ja, ma to zrobić. W tej
książce oddaję głos przede wszystkim tacie, aby Wam, Drodzy Czytelnicy, sam
opowiedział o swoim życiu - Eleonora Szafran, córka.
Tadeusz Pietrzykowski boksować
uczył się przed wojną u Feliksa Stamma, słynnego trenera warszawskiego klubu
Legia. Zdobył kilkakrotnie mistrzostwo Warszawy oraz wicemistrzostwo Polski
Wschodniej w wadze koguciej. Kiedy wybuchła wojna miał zaledwie 22 lata.
W KL Auschwitz stawał do walki z
dobrze odżywionymi kapo, często zawodowymi bokserami, którzy byli o kilka wag
ciężsi od niego. Walczył także z innymi sportowcami osadzonymi w obozie m.in. z
mistrzem Holandii w wadze średniej Leenem Sandersem. Działał również w ruchu
oporu, kierowanym przez rotmistrza Witolda Pileckiego. Jego obozowe ścieżki
przecięły się też z ojcem Maksymilianem Kolbe. Ocalały, po wojnie, w latach 60.
trafił do Bielska-Białej, gdzie pracował jako nauczyciel wychowania fizycznego
i trener w SP 12.
- Jeżeli przeżyję to piekło, całe swoje życie poświęcę młodzieży. Żeby
nie musiała walczyć o życie, żeby nigdy nie była głodna, żeby była zdrowa i
silna, żeby mogła ucząc się, uprawiać sport – pisał Teddy w swoich
pamiętnikach.
„MISTRZ. Tadeusz „Teddy”
Pietrzykowski”, zapiski ojca zebrała i opatrzyła komentarzem Eleonora Szafran.
Książka trafi do rąk czytelników 1 września. Historia jej bohatera stała się
inspiracją do powstania filmu fabularnego. Film „Mistrz” w reżyserii Macieja
Barczewskiego inspirowany historią Tadeusza Pietrzykowskiego zobaczymy w kinach
od 27 sierpnia. W rolach głównych: Piotr Głowacki, Grzegorz Małecki, Marcin
Bosak, Marian Dziędziel, Piotr Witkowski, Rafał Zawierucha, Marcin Czarnik i
Jan Szydłowski.
- Walczył i dawał nadzieję. Jego dzieje to gotowy materiał na film -
Maciej Barczewski, reżyser filmu „Mistrz”
- Historia Tadeusza Pietrzykowskiego udowadnia, że człowiek dzięki silnej
woli przetrwania i pasji może podjąć walkę nawet z największym złem, jednak
żeby zwyciężyć, musi zacząć czynić dobro. - Piotr Głowacki, odtwórca roli
„Teddy’ego” w filmie „Mistrz
Wydawnictwo: Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o.
Stanisław Srokowski „Widma nocy. Dokumentacja zbrodni”
Jeśli nie umiemy się
upomnieć o tych, którzy ginęli w okrutny sposób, tylko dlatego, że
byli Polakami, nie zasługujemy na miano wspólnoty. Najbardziej osobista
książka Stanisława Srokowskiego, pisarza od lat upominającego się o sprawiedliwość
i szacunek dla ofiar rzezi kresowej. To antologia i chronologia
zbrodni ukraińskiego ludobójstwa na Kresach, która pozwoli czytelnikowi
uporządkować swoją wiedzę na ten ciągle zakłamywany temat.
WSPOMNIENIA Z WRZEŚNIA 1939 r.
RELACJA OJCA I OPOWIEŚĆ MATKI
RĄBALI NAS JAK KURY NA KLOCU
ZACHOWANIE SOWIETÓW, BIAŁORUSINÓW I ŻYDÓW
TERROR OUN WOBEC RODAKÓW
ZACHOWANIE KOŚCIOŁA UNICKIEGO
UKRAIŃSKIE GWAŁTY NA POLKACH
362 SPOSOBY MORDOWANIA POLAKÓW
Każdy badacz historii po
przeczytaniu tej książki będzie już wiedział na pewno, że początki masowych
ukraińskich mordów sięgają września 1939 roku, a kończą się dopiero w 1947
roku, ogarniając swoim zasięgiem aż siedem województw. W prezentowanych
świadectwach i innych dokumentach zachowaliśmy ich pierwotny, oryginalny
kształt, nawet wtedy, kiedy wydawał się nam niezgrabny lub niezgodny z normami
gramatycznymi.
Lucjusz Wibiusz, Rzymianin i syn
szewca, pewnego dnia spotyka na Forum Romanum Aristodemosa, Greka i filozofa,
który wygłasza mowę o Epikurze. Zafascynowany naukami mędrca chłopak chętnie
dołącza do nauczyciela, który proponuje, by Lucjusz towarzyszył mu przez kilka
najbliższych dni. Nieoczekiwanie, zamiast zgłębiać zagadnienia greckiej
filozofii, ich uwaga skupia się na tajemniczym morderstwie, do którego
rozwikłania zatrudnia ich patron Aristodemosa, Kwintus Fabiusz Sanga. Uczeń i
mistrz, niczym Sherlock Holmes i doktor Watson, przemierzając uliczki Rzymu
czasów Oktawiana Augusta, podążają za mordercą, który, chcąc ukryć swoje
zbrodnie, nie cofnie się przed niczym. Przy okazji starają się znaleźć
odpowiedź na nurtujące ich pytanie: czy w tym okrutnym świecie można postępować
w sposób godny człowieka wolnego i szlachetnego?
Urszula Soja – urodziła się w 1958 roku, jest absolwentką filologii
klasycznej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W życiu zawodowym
związana była z filią Uniwersytetu Warszawskiego w Białymstoku, później
przemianowaną na Uniwersytet w Białymstoku. W roku 1986 uzyskała stopień
doktora nauk humanistycznych z zakresu językoznawstwa łacińskiego. Tłumaczka
Horacego i Katullusa. Publikowała również przekłady z poezji fińskiej. Powieść
„Srebrzysty blask” jest rezultatem zainteresowań życiem codziennym ludzi antyku,
filozofią epikurejską oraz starożytną poezją.
Początek lat 60. W leżącym gdzieś
na skraju województwa zielonogórskiego małym miasteczku Zastawie, jeden dzień
zazwyczaj niewiele różni się od drugiego. Dlatego kiedy w pobliskich
kamieniołomach zostają znalezione zwłoki pracownicy miejscowej poczty, wszyscy
rozmawiają tylko o tym wydarzeniu. Rudowłosa dziewczyna była siostrą komendanta
milicji z Zastawia, porucznika Groszkowskiego. Powstają podejrzenia, czy ktoś
pomógł młodej kobiecie rozstać się ze światem. Wątpliwości nie są bezpodstawne.
Kilka lat wcześniej, w tym samym miejscu stracił życie lokalny przedsiębiorca
Leon Domański. Nic dziwnego, że w głowie prowadzącego śledztwo oficera milicji
(brata ofiary) rodzi się pytanie czy te dwie sprawy mają ze sobą jakiś związek.
Autorowi lub autorce, bo trudno
ustalić, kto kryje się pod pseudonimem G. R. Tarnawa, udało się oddać klimat
lat 60. W małym miasteczku oprócz poczty, sklepu, posterunku policji i
kawiarenki nie ma wielkich atrakcji. Wydarzeniem roku jest noc otwarcia winobrania.
Akcja powieści rozgrywa się na Ziemiach Odzyskanych. Nie może więc z w książce,
która została napisana kilkanaście lat po zakończeniu II wojny światowej, zabraknąć
nawiązań to tego tragicznego okresu. Wątek ten pobrzmiewa jednak tylko gdzieś w
tle, a na plan pierwszy wysuwają się skomplikowane relacje rodzinne, uczuciowe
i towarzyskie łączące głównych bohaterów.
W małym miasteczku wszyscy się
znają. Trudno utrzymać coś w tajemnicy. Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę,
jaką przeszłość skrywa sąsiad. Nic dziwnego, mieszkają przecież w Zastawiu,
miasteczku, którego historia sięga średniowiecza, stosunkowo od niedawna. Porucznik
Groszkowski stara się za wszelką cenę dotrzeć do prawdy. W orbicie jego
zainteresowań znajduje się kilka osób. Pośród nich jest młoda lekarka, która
znalazła zwłoki urzędniczki. Komendant milicji, gubi się w swoich domysłach, i
kto wie czy udałoby mu się rozwikłać tę sprawę, gdyby nie pojawił się
niespodziewany sprzymierzeniec.
W latach 1963-1964 powieść
„Zakręt samobójców” publikowana była w odcinkach na łamach „Gazety Pomorskiej”.
Polecam.
Jan Bułhak „Wilno i Wileńszczyzna
w obrazach fotograficznych Jana Bułhaka”
Album jest prezentacją bogatego
zbioru fotografii wileńskiej autorstwa Jana Bułhaka, twórcy tzw. fotografii
ojczystej. Jego prace znajdują się w kolekcji fotografii kresowej w zbiorach
Muzeum Narodowego w Gdańsku. Książka zawiera 115 reprodukcji fotografii wraz z
esejami dr. hab. Macieja Szymanowicza oraz Marioli Balińskiej.