wtorek, 15 stycznia 2019

Kryminalny konkurs książkowy



Kryminalny konkurs książkowy


Zapomniana Biblioteka  zaprasza do udziału w kryminalnym konkursie książkowym. 
Do wygrania są dwa zestawy książek autorstwa Piotra Ryttela i Karola Ryttela 
„Historie kryminalne. Wiek XIX” oraz Historie kryminalne i obyczajowe. Wiek XIX”.

Nagrody zostały ufundowane przez autorów. 
Istnieje więc możliwość otrzymania dedykacji lub autografów.


Aby otrzymać zestaw książek składający się dwóch tomów Historii kryminalnych należy prawidłowo odpowiedzieć na trzy pytania:

  1. Aleksander Błażejowski miał w dorobku kilka powieści kryminalnych, w tym jedną którą uważa się powszechnie (choć niesłusznie) za pierwszy polski kryminał. Jak brzmi jej tytuł?
  2. W postać najsłynniejszego przedwojennego polskiego kasiarza wcielił się znany aktor Piotr Fronczewski. Jak brzmi pseudonim tego kasiarza?
  3. W latach 30. cały kraj emocjonował się „najgłośniejszym procesem sądowym II Rzeczypospolitej”. Jak nazywała się bohaterka tego procesu, guwernantka skazana na karę więzienia za zabójstwo Lusi Zarembianki?

Odpowiedzi należy przesyłać na adres email: zbkonkurs@interia.pl w terminie do dnia 25 stycznia 2019 r. Wygrywają osoby, które jako trzecia i ostatnia prześlą komplet prawidłowych odpowiedzi.

Laureaci konkursu wyrażają zgodę na przekazanie fundatorom nagrody danych niezbędnych do wysyłki książek. Wszelkie wątpliwości i reklamacje rozstrzyga organizator konkursu - Zapomniana Biblioteka.


Powodzenia J



„Stanica hulajpolska”



Michał Grabowski „Stanica hulajpolska”
Ukraińskie opowieści


Obszerny tom prozy Michała Grabowskiego jest pod względem historycznoliterackim wydarzeniem niezwykłym. Jakkolwiek bowiem dotyczy autora powszechnie omawianego w każdym studium estetyki romantyzmu, to jednak prozy artystycznej Grabowskiego (...) nie wznawiano i nikt o to nie apelował. (prof. Tadeusz Budrewicz)

Tak, ta proza jest monotonna, wtórna, pełna niekonsekwencji i mało atrakcyjna. Jest taka, bo próbuje opowiedzieć historię, której nie chcieli usłyszeć czytelnicy i przed której akceptacją wzdragał się sam autor; bo zmaga się z nieadekwatnością języka i brakiem formy dla opowieści i największej katastrofie, jaka dotknęła Polaków – opowieści o końcu Rzeczypospolitej. (ze wstępu)

Źródło:

Więcej o publikacji:


Wydawnictwo: Księgarnia Akademicka
Seria: Biblioteka Sarmacka, t. 10
ISBN: 978-83-7638-735-2
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 504



poniedziałek, 14 stycznia 2019

„Słońce nad Grajewem”



Grzegorz Curyło „Słońce nad Grajewem”


Wrzesień 1990 roku. Do Grajewa przyjeżdża ze Stanów Zjednoczonych emerytowany oficer policji, który u schyłku życia pragnie na miejscowym cmentarzu odwiedzić starą mogiłę, kryjącą zwłoki kobiety. Towarzyszący staruszkowi wnuk jego siostry ze zdumieniem obserwuje, jak żywe emocje budzi jeszcze po tylu latach sprawa z przeszłości. Namawia nestora rodu na wspomnienia.

Z relacji byłego komisarza Jana Modzelewskiego, dotyczącej wydarzeń sprzed 62 lat, wyłania się obraz Grajewa z 1928 roku – przygranicznego miasta, w którym chrześcijanie żyją razem z żydami, rozwija się przemysł, rzemiosło i handel, życie społeczne kwitnie dzięki działalności licznych organizacji i stowarzyszeń, pułk strzelców konnych przygotowuje się do wizyty Prezydenta Ignacego Mościckiego i wręczenia sztandaru, a władze miasta realizują kolejne ważne dla społeczności lokalnej inwestycje i dyskutują o sposobach uczczenia 10. rocznicy Odzyskania Niepodległości przez Polskę. W takich okolicznościach Modzelewski przyjeżdża tu z zadaniem prowadzenia śledztwa w sprawie makabrycznych morderstw młodych kobiet. Wysiadając z pociągu na grajewskim dworcu,  nie przypuszcza, że tropienie psychopaty zaprowadzi  go do gabinetu burmistrza, każe rozmawiać z dowódcą pułku, zmusi do zetknięcia z miejscowym półświatkiem, a przede wszystkim umożliwi przeżycie miłości życia – cudowne i kosztowne zarazem.

FRAGMENT KSIĄŻKI:
Podali sobie ręce. Lekarz zbliżył się do leżącej ciągle na brzuchu ofiary. Pokiwał głową.
- Mój Boże – szepnął. – To już trzecia. Wygląda tak jak tamte.
 Postawił w trawie torbę  i klęknął nad ciałem. Zaczął oględziny od głowy i powoli penetrował tors, pośladki oraz nogi.
- Silne uderzenie po prawej stronie karku, – potwierdził wcześniejsze spostrzeżenie Jana, – poza tym z tyłu żadnych śladów walki, tortur, żadnych ran.
Stanął z boku zabitej, przełożył ręce nad nią, złapał za ramię i bok, by silnym ruchem obrócić dziewczynę na plecy, na co czekał już gotowy do dalszej pracy fotograf. Obaj westchnęli. 
- Chryste Panie! – proboszcz Butanowicz nie potrafił ukryć przerażenia makabrycznym widokiem. – Jaki człowiek mógł coś takiego zrobić?
- Szaleniec, proszę księdza – odparł komisarz Zalewski. – Szaleniec,  którego trzeba jak najprędzej wytropić i unieszkodliwić.

Źródło:

Powieść została zgłoszona do 28. edycji Nagrody Literackiej 
Prezydenta Miasta Białegostoku im. Wiesława Kazaneckiego.


Wydawnictwo: EKO-DOM
ISBN: 978-83-950987-5-8
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 180




sobota, 12 stycznia 2019

„Krew Habsburgów”



Adam Węgłowski „Krew Habsburgów”


Grudzień 1881 r. Pewnego wieczoru w wiedeńskim Ringtheater wystawiana ma być opera „Opowieści Hoffmanna”. Niestety, dla niemal dwóch tysięcy osób, które zgromadziło się na widowni aby podziwiać dzieło Jacques’a Offenbacha, wizyta w teatrze była jednym z najtragiczniejszych wydarzeń w życiu. Nim zdążyły zabrzmieć pierwsze dźwięki muzyki, wybucha pożar. Przerażeni melomani w panice usiłują przedostać się do wyjścia. Nie wszystkim się to udaje. Wiele osób ginie w płomieniach, inni zostają stratowani przez przerażony tłum.

Wśród przybyłych do Ringtheater jest pewien elegancki pięćdziesięciokilkuletni dżentelmen. To Ernest Ochorowicz, którego mieliśmy już okazję spotkać przy okazji lektury innej powieści kryminalnej Adama Węgłowskiego „Noc sztyletników”[1]. Po przeczytaniu kilkunastu kolejnych stron książki poznajemy drugiego z głównych bohaterów - niespełnionego dziennikarza i detektywa amatora Kamila Korda. Kord to wywodzący się z bogatej, galicyjskiej rodziny młody człowiek, który zaprzyjaźnił się Ochorowiczem w Londynie. Obaj panowie prowadzili nad Tamizą nieformalne śledztwo w sprawie serii morderstw, o które oskarżano nieuchwytnego zabójcę znanego jako Kuba Rozpruwacz. Na kartach powieści „Krew Habsburgów” obaj panowie zamierzają natomiast wytropić osobę, która mogła być odpowiedzialna za wzniecenie pożaru w gmachu wiedeńskiego teatru. Niestety nie wszystko układa się po myśli bohaterów.




 „Krew Habsburgów” to literacka pajęczyna, misternie utkana z wydarzeń historycznych jakimi żyła ówczesna Europa. Adam Węgłowski zadał sobie wiele trudu aby zsynchronizować cały szereg dramatycznych epizodów związanych dziejami członków rodziny cesarza Franciszka Józefa I. Autor wplótł je w wartką, sensacyjną fabułę, w centrum której znaleźli się wspomniany wcześniej Ernest Ochorowicz oraz jego przyjaciel Kamil Kord. Książka napisana została z niebywałym rozmachem. Czytelnik wraz z bohaterami odkrywa pilnie strzeżone tajemnice związane ciemnymi stronami życia arcyksięcia Rudolfa. Kord i Ochorowicz wielokrotnie ryzykują życiem, zamierzając dotrzeć do prawdy. Na ich drodze staje szereg osób, które usiłują pokrzyżować ich plany, bądź też starają się wykorzystać detektywów do realizacji własnych celów.  

Na ponad trzystu stronach rozgrywa się mnóstwo pasjonujących wydarzeń. Bohaterowie uczestniczą w balach i seansach spirytystycznych, pościgach, bójkach i nocnych eskapadach. Pojawia się tu również wiele postaci historycznych, w tym kilka osób związanych z dworem cesarskim. Znalazło się także miejsce na pełne dramaturgii wątki miłosne. W zamieszczonym na ostatnich stronach książki słowie od autora znajdziemy informacje o najważniejszych źródłach jakie zostały wykorzystane w trakcie pracy nad „Krwią Habsburgów”. Mam nadzieję, że na kolejną powieść Adama Węgłowskiego z Kordem i Ochorowiczem w rolach głównych nie będziemy musieli czekać zbyt długo i kolejnym śledztwem przez nich prowadzonych będziemy emocjonować się jeszcze w bieżącym roku. Polecam. 

---

Adam Węgłowski – dziennikarz miesięcznika „Focus Historia”, publikował także w „Tygodniku Powszechnym”, „Śledczym”, „Zwierciadle” i „W Podróży”. Autor powieści „Przypadek Ritterów”, której kilku bohaterów pojawia się także w „Nocy sztyletników” oraz powieści „Czas mocy”. Miłośnik tajemnic historii, zagadek kryminalnych i powieści detektywistycznych w stylu retro. 


Wydawnictwo: Oficynka
ISBN: 978-83-65891-36-5
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 346




[1] Recenzja powieści „Noc sztyletników”: http://www.zapomnianabiblioteka.pl/2018/12/noc-sztyletnikow.html

piątek, 11 stycznia 2019

„Płonące pustkowie”



Marcin Ludwicki 
„Płonące pustkowie. Warszawa od upadku Powstania do stycznia 1945.
Relacje świadków”


Pozbawione mieszkańców miasto widmo zostało skazane na zagładę. Specjalne oddziały niemieckie niszczyły je metodycznie, kwartał po kwartale. Po ich przejściu w milczących ruinach poza zdziczałymi kotami nie było już nikogo. Książka opowiada o dramatycznych miesiącach po kapitulacji Powstania, zbierając relacje tych, którzy pozostali w mieście:

X Pielęgniarek opiekujących się rannymi w szpitalach
X Żołnierzy batalionu „Kiliński” osłaniających ewakuację ludności cywilnej i szpitali
X Bibliotekarzy i muzealników starających się w ramach tzw. akcji pruszkowskiej ratować dobra kultury z niszczonej Warszawy
X Warszawskich Robinsonów – ludzi, którzy chcieli lub musieli ukrywać się w ruinach pustego miasta
X Młodych mieszkańców Warszawy wcielonych siłą przez Niemców do komand sortujących i pakujących ocalały dobytek przed wysyłką do Rzeszy.





Przez sześćdziesiąt trzy dni „Jurek” walczył na pierwszej linii. Czasem działo się więcej, czasem mniej, jednak każdy kontakt z Niemcami oznaczał walkę na śmierć i życie. Teraz żandarmi niemieccy zwracali się do nich per Kameraden. Jemu na ich widok palec odruchowo wędrował do spustu. „Przyzwyczaiłem do tego, że do Niemców się strzela”.

Niemieccy żołnierze z magazynów Domu Towarowego Braci Jabłkowskich powyciągali samochodziki-zabawki, nakręcali je i puszczali po rozoranej jezdni. Bawili się tymi autkami, a na Marszałkowskiej komanda niemieckie systematycznie, dzień po dniu, paliły dom po domu. Żołnierze Brandkommando zjawili się spalić Bibliotekę Narodową i nie spodziewali się zastać kogokolwiek w budynku. Dyrektor Grycz okazał dokumenty wystawione przez generała SS stwierdzające, że biblioteka ma zostać jednak ewakuowana. Podpalacze wycofali się niechętnie, rzucając na odchodne: „Ale się spieszcie. My nie będziemy długo czekać”.

Dofinansowano ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących 
z Funduszu Promocji Kultury.


Źródło:


Wydawnictwo: Zona Zero
ISBN: 978-83-66177-29-1
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 368


czwartek, 10 stycznia 2019

„Rozalia”



Magdalena Wala „Rozalia”


Zakazane lektury, niebezpieczne tajemnice i grupy konspiratorów to niemalże codzienność dla młodziutkiej Rozalii, która w tajemnicy przed ojcem wyjeżdża do majątku w Czarnowcu. We dworze dzieją się rzeczy dziwne. Dziewczyna widzi niepokojące światła, kogoś chodzącego w nocy po ogrodzie, a położone nieopodal ruiny wydają się idealnym siedliskiem dla spiskowców.




Pewnej nocy, gdy postanawia wyjść z dworu i zaspokoić ciekawość, wpada na tajemniczego mężczyznę. Tymczasem służba plotkuje na temat Wąpierza, który nawiedza mury Czarnowca. Jednak legendy pozostawić należy tym, którzy pragną w nie wierzyć. To co czeka Rozalię jest dużo bardziej przerażające, choć prawdziwe. XIX wiek jeszcze nigdy nie był tak pociągający! Zanurz się w dworskie intrygi, powstańcze rebelie i miłosne manipulacje.

Źródło:

Recenzja powieści:


Wydawca: Czwarta Strona
ISBN: 978-83-7976-790-8
Cykl: Damy i buntowniczki
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 372



środa, 9 stycznia 2019

„Powojenna ochrona zbiorów bibliotecznych w Polsce w latach 1944-1955”



Ryszard Nowicki 
„Powojenna ochrona zbiorów bibliotecznych w Polsce w latach 1944-1955”
Wybór źródeł


Wybór tekstów źródłowych poświęcony jest powojennej ochronie zbiorów bibliotecznych w Polsce. Publikacja odsłania szereg nieznanych treści z historii bibliotek. Przedstawia w układzie chronologicznym akty prawne a następnie daje wgląd w niezwykle skomplikowane czynności dotyczące ochrony księgozbiorów na obszarze całego kraju. Zebrany materiał adresowany jest głównie do studentów bibliologii, bibliotekoznawstwa i informacji naukowej oraz bibliotekarzy i osób zainteresowanych powojennymi losami księgozbiorów.

Źródło:


Wydawnictwo: Wydawnictwo Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego
ISBN: 978-83-7096-934-9,
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 176



wtorek, 8 stycznia 2019

Publikacje Departamentu Edukacji i Wydawnictw NBP



„Dzieje złotego”
Bankoteka (wydanie specjalne) wrzesień 2018 r. 


Magazyn „Bankoteka” poświęcony jest powstającemu Centrum Pieniądza NBP. Zawiera on informacje o przebiegu prac realizacyjnych, wywiady z twórcami koncepcji merytorycznej i artystycznej oraz wypowiedzi ekspertów współpracujących z NBP przy projektowaniu przestrzeni wystawienniczej.



---


Bankoteka, nr 16, IV kwartał 2018 r.


W „Bankotece” prezentowane są również najciekawsze eksponaty, jakie w przyszłości będzie można oglądać w Centrum Pieniądza NBP. Wygląd kilkunastu ekspozycji przybliżają wizualizacje i zdjęcia z realizacji kolejnych etapów prac.




Publikacje dostępne na stronie:


Wydawca: Departament Edukacji i Wydawnictw NBP
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 90 + 26


poniedziałek, 7 stycznia 2019

„Anioł w domu, mrówka w fabryce”



Alicja Urbanik-Kopeć „Anioł w domu, mrówka w fabryce”


W 1897 roku władze rosyjskie zarządziły przeprowadzenie spisu powszechnego, z którego wynikało, że na 160 tysięcy robotników zatrudnionych w Królestwie Polskim 40 tysięcy to kobiety. Szczególnie wybijał się przemysł włókienniczy, gdzie zatrudniano około 75 tysięcy ludzi, prawie połowę wszystkich pracujących w przemyśle. 30 tysięcy z nich, około 40%, stanowiły kobiety. W niektórych miejscach, jak w Żyrardowie, Łodzi czy Warszawie, w fabrykach bywało więcej robotnic niż robotników.

A mimo to jeszcze pod koniec XIX wieku na ziemiach polskich nawet najbardziej postępowi socjaliści i radykalne emancypantki nie uważali, że robotnica fabryczna to nowy rodzaj kobiety, z którym należy się liczyć. W czasach, gdy na pierwszych stronach gazet czytano o nowych wynalazkach, przemysłowych fortunach i kobietach coraz śmielej sięgających po kolejne prawa, robotnice fabryczne pozostawały niemal niezauważone. A przecież było ich tak wiele i, w porównaniu z kobietami z klasy wyższej, mogły tak wiele.



Przerwa obiadowa w fabryce cygar w Raciborzu, około 1900.


Książka przygląda się warunkom życia robotnic. Sprawdza, gdzie pracowały, ile im płacono, kto zajmował się ich dziećmi, gdy były w fabryce. Czy umiały pisać i czytać? Co działo się, gdy chorowały, rodziły dziecko, potrzebowały pomocy? Jak same potrafiły sobie tę pomoc wywalczyć? A także stara się odpowiedzieć na pytanie, dlaczego do ruchu emancypacyjnego zostały zaproszone tak późno i tak niechętnie.

"Anioł w domu, mrówka w fabryce to ważna książka. Znajdziemy w niej zajmująco opisany fragment historii polskich kobiet – ten fragment, który dotychczas nam umykał. Dla badaczy ruchu socjalistycznego od kobiet ciekawsi byli mężczyźni; dla badaczek ruchu kobiecego od robotnic ważniejsze były emancypantki. Te zaś, mimo wzniosłej idei ‘uczłowieczenia’ kobiet poprzez pracę, nie miały pojęcia o losie i potrzebach kobiet, które od świtu do nocy pracowały w fabrykach. Alicja Urbanik odsłania nie tylko doświadczenia, realia i normy społeczne sprzed wieku, ale też pokazuje genealogię wielu współczesnych sporów. Jak feminizm ma się do macierzyństwa? Czy istnieje ‘sprawa kobiet’ niezależna od podziałów klasowych? Czy lewica może być paternalistyczna lub obojętna na kwestie płci? Każde z tych pytań ma swoją historię, a poznanie jej pozwoli nam głębiej zrozumieć teraźniejszość." Agnieszka Graff

Źródło:


Wydawnictwo: Wydawnictwo Krytyki Politycznej
ISBN: 978-83-65853-89-9
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 400


sobota, 5 stycznia 2019

„Bestia”



Alicja Minicka „Bestia”


Alicja Minicka debiutowała powieścią kryminalną „Morderstwo w Miłowie”[1]. Akcja tej wydanej w 2012 r. książki rozgrywała się w niewielkiej, leżącej nieopodal Poznania miejscowości. Tam właśnie spędza letnie miesiące urocza, młoda malarka Samanta Greenwood. Niestety, spokojny wakacyjny pobyt w eleganckiej rezydencji wkrótce zostaje przerwany morderstwem właściciela posiadłości. Śledztwo w tej sprawie prowadzi komisarz Łukasz Darski. Jak to zwykle bywa w powieściach kryminalnych, niebawem pojawiają się kolejne ofiary, a oficer policji robi wszystko co w jego mocy, by wytropić zabójcę i przerwać łańcuch dramatycznych wydarzeń.

Dwójka bohaterów wspominanej książki, piękna malarka i przystojny komisarz, pojawia się również na kartach najnowszej powieści Alicji Minickiej „Bestia”. Mamy rok 1930. Samanta z Łukaszem zamierzają stanąć na ślubnym kobiercu. Niestety choroba kobiety i konieczna długa rekonwalescencja zmuszają ich do weryfikacji planów matrymonialnych. Przyjaciel Łukasza Darskiego proponuje aby Samanta odpoczęła od miejskiego zgiełku w zaciszu szlacheckiego dworku, położonego w małej wiosce Białogrądy gdzieś w Wielkopolsce. Sprawy służbowe sprawiają, że komisarz Darski nie może towarzyszyć ukochanej w pierwszym okresie pobytu w należącym do rodziny Grabowskich majątku. Samanta w oczekiwaniu na Łukasza nawiązuje przyjaźnie z domownikami oraz mieszkającą w sąsiedztwie kobietą.




Już po kilku dniach można zaobserwować pierwsze zwiastuny tragicznych wypadków, które wstrząsną nie tylko Samantą i mieszkańcami dworu, lecz również całą okolicą. W pobliskim lesie zostają znalezione zwłoki ulubionego psa gospodarzy – Basiora, a wkrótce potem zwłoki jednego z mieszkańców wsi. Twarz i ramiona ofiary są bestialsko okaleczone. Na społeczność leżących na odludziu Białogrądów pada blady strach. Rozsiewane są plotki o krążącym po okolicy wilkołaku. W czasie śledztwa prowadzonego, jakżeby inaczej, przez ukochanego Samanty, komisarza Darskiego  na jaw wychodzą skrywane skrzętnie sekrety sprzed lat i mroczne rodzinne tajemnice.

Pierwszoplanowe role na kartach książki Alicji Minickiej odgrywają przedstawicielki płci pięknej. Dopiero kiedy zbliżymy się do połowy powieści, a na jej kolejnych stronach pojawią się budzące emocje sceny, do akcji wkracza oficer polskiej policji państwowej wraz ze swoimi wiernymi podwładnymi. Nie znajdziemy na kartach książki zbyt wielu detali, które ułatwiłyby czytelnikowi przeniesienie się do czasów w jakich rozgrywa się akcja. Niedosyt może również budzić oszczędnie naszkicowane społeczno-obyczajowe tło powieści. Na uznanie zasługuje natomiast znakomity pomysł na fabułę. Otoczony lasem dwór, zagadkowe zbrodnie, splot niepokojących, trudnych do wyjaśnienia wydarzeń to idealne składniki do przyrządzenia dobrej powieści kryminalnej.

Fanów twórczości Alicji Minickiej zapraszam do odwiedzenia bloga autorki: http://alicjaminicka.blogspot.com na którym zamieszczono kilka opowiadań kryminalnych oraz fragmenty książek jej autorstwa.


Wydawnictwo: Oficynka
Seria wydawnicza: ABC
ISBN: 978-83-65891-37-2
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 256