Adam Węgłowski „Noc sztyletników”
Wydanie II
Patronat medialny: Zapomniana Biblioteka
Londyn, jesień 1888 r. W
pierwszych dniach listopada do mieszkającego w angielskiej metropolii Polaka
Nikodema Ponara przybywa z wizytą młody przyjaciel Kamil Kord. Ponar jest byłym
stróżem prawa, którego okoliczności życiowe zmusiły do przeprowadzki za kanał La Manche , gdzie zarabia na
chleb współpracując ze Scotland Yardem. Kord to pochodzący z zamożnej
galicyjskiej rodziny, marzący o karierze literackiej dwudziestosześcioletni
dziennikarz. Losy dżentelmenów skrzyżowały się już sześć lat wcześniej, właśnie
na terenie Galicji, gdzie wspólnymi siłami rozwikłali sprawę makabrycznych
zabójstw kobiet w niewielkiej wiosce pod Rzeszowem. Dramatyczne przygody
zbliżyły wywodzących się z różnych sfer bohaterów. Dwójkę przyjaciół wspiera
dobry znajomy ojca Kamila - Ernest Ochorowicz, który wkracza do akcji, kiedy
młody dziennikarz zmuszony jest w ważnej sprawie wyjechać na chwilę do Paryża.
W okresie, w którym Kamil
przebywa w Londynie, miastem wstrząsa seria krwawych morderstw. Bohaterem rozmów
na ulicach i nagłówków brytyjskich gazet jest bezwzględny zabójca zwany Kubą
Rozpruwaczem. Mieszkańcy miasta są przerażeni a policja bezradna. Kamil z
Nikodemem podejmują próbę wytropienia szalonego przestępcy. Bardzo dobrym,
świeżym pomysłem autora było przesuniecie środka ciężkości fabuły na środowisko
Polaków mieszkających nad Tamizą. W trakcie nieformalnego śledztwa dwójka
detektywów natrafia bowiem na „polski ślad” a trudna sprawa zaczyna komplikować
się jeszcze bardziej, kiedy w londyńskiej społeczności polskich emigrantów
pojawia się tajemniczy sztyletnik.
Kiedy kilka lat temu czytałem
„Przypadek Ritterów”, pierwszą powieść kryminalną Adama Węgłowskiego, podejrzewałem,
że za jakiś czas autor da swym bohaterom kolejne życie na kartach nowej
powieści[1]. Nie
sądziłem jednak, że akcję swej nowej książki przeniesie niemal na drugi kraniec
Europy. W „Nocy sztyletników” autor bardzo realistycznie nakreślił obraz
Londynu w dramatycznych czasach strachu i niepewności. Również targane
emocjami, wątpliwościami i niespełnionymi nadziejami postacie bohaterów są
bardzo wiarygodnie przedstawione. Przez wątki kryminalne i polityczne nieśmiało
próbuje przebić się wątek miłosny. Wychodzą na jaw strzeżone pilnie przez lata
rodzinne sekrety. Życie bohaterów narażone jest na coraz większe
niebezpieczeństwo.
Londyńskie śledztwo Kamila Korda wciągnęło
czytelników, a powieść cieszyła się dużym zainteresowaniem miłośników
kryminałów. Nic dziwnego, że na półki księgarń trafiło jej drugie już wydanie. Równolegle
z „Nocą sztyletników" ukazała się nowa powieść Adama Węgłowskiego „Krew
Habsburgów”. Więcej napiszę o niej już w
styczniu. Polecam.
Adam Węgłowski – dziennikarz miesięcznika „Focus Historia”,
publikował także w „Tygodniku Powszechnym”, „Śledczym”, „Zwierciadle” i „W
Podróży”. Autor powieści „Przypadek Ritterów”, której kilku bohaterów pojawia
się także w „Nocy sztyletników”. Miłośnik tajemnic historii, zagadek
kryminalnych i powieści detektywistycznych w stylu retro.
Wydawnictwo: Oficynka
ISBN: 978-83-65891-35-8
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 351
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 351
[1] Recenzja powieści Adama
Węgłowskiego „Przypadek Ritterów”: http://www.zapomnianabiblioteka.pl/search/label/Przypadek%20Ritter%C3%B3w
Chętnie przeczytam!
OdpowiedzUsuń