Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kryminał. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kryminał. Pokaż wszystkie posty

sobota, 7 marca 2020

„Życie i śmierć Axela Branda”



Marek Romański „Życie i śmierć Axela Branda”
  

Stany Zjednoczone, lata 30 ubiegłego wieku. Dwóch mocno podchmielonych robotników przechadzających się po Południowych Bulwarach, znajduje przypadkiem stary, zniszczony płaszcz. Jeden nich informuje o znalezisku najbliższy komisariat policji. Przeszukujący ubranie funkcjonariusz natrafia za podszewką płaszcza na kilka zapisanych kartek papieru. Są to fragmenty utworu literackiego. Na odwrocie jednej z kartek znajduje się informacja, zgodnie z którą autor tekstu zapisuje wszystkie swoje utwory pannie o imieniu Nora. Dalsza część tego niezwykłego testamentu jest niestety nieczytelna.




Policja podejrzewa, że tajemniczy autor popełnił samobójstwo, skacząc w odmęty przepływającej nieopodal rzeki, lub został zamordowany. Kto wie, czy udałoby się rozwikłać tę skomplikowaną sprawę i ustalić tożsamość właściciela płaszcza, gdyby nie doktor Piotr Vulpius. Ten znany czytelnikom serii Stary polski kryminał, uzdolniony detektyw-amator pojawił się już na kartach powieści Marka Romańskiego „Małżeństwo Neili Forster”[1]. Oprócz Vulpiusa spotykamy także przyjaciela doktora, dziennikarza „Gońca Wieczornego” Jana Otmara, oraz kilku, dość nieporadnie sobie poczynających, miejscowych stróżów prawa.




Po pewnym czasie, w odpowiedzi na ogłoszenie zamieszczone w prasie, do siedziby miejscowej policji zgłasza się piękna kobieta, która okazuje się być poszukiwaną spadkobierczynią dzieł. Dzięki Norze Felton funkcjonariusze oraz doktor Vulpius poznają szereg informacji dotyczących autora znalezionych tekstów. „Życie i śmierć Axela Branda” to kameralna powieść kryminalna. Bohaterowie spotykają się od czasu do czasu w kilku miejscach i zastanawiają się, jakie podjąć kroki, aby choć odrobinę zbliżyć się do rozwiązania zagadki. Niespieszne tempo akcji może zaskoczyć czytelników przywykłych do tego, że pierwszoplanowe postacie powieści Marka Romańskiego zazwyczaj przemieszczają się nie tylko z miasta do miasta, lecz nawet z kontynentu na kontynent. Polecam.

Powieść na stronie wydawcy:


Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Stary polski kryminał
ISBN: 978-83-66371-44-6
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 222




[1] Marek Romański „Małżeństwo Neili Forster”: http://www.zapomnianabiblioteka.pl/2020/01/mazenstwo-neili-forster.html

sobota, 29 lutego 2020

„Pokój nr 23”



Zenon Różański „Pokój nr 23”


Bohaterami powieści kryminalnych są najczęściej błyskotliwi prywatni detektywi lub zdolni policjanci. Zazwyczaj już po kilku stronach natrafiają oni na ślad umożliwiający wykrycie nawet najbardziej przebiegłego przestępcy. Inną drogę wybrał przedwojenny autor Zenon Różański. Pierwszoplanową rolę w jego powieści „Pokój nr 23” odgrywa bowiem kandydat na dziennikarza Bolesław Żuk. Młodzieniec ów nie przejawia wybitnych zdolności dziennikarskich, dlatego też bez zbytniego zaskoczenia przyjmuje do wiadomości decyzję redaktora naczelnego. Przełożony informuje go, że po zakończeniu okresu praktyki nie zostanie z nim nawiązana umowa o pracę.




Po opuszczeniu gabinetu szefa, z kilkoma złotymi w kieszeni, Żuk przestępuje próg restauracji hotelu Carlton. Postanawia posilić się nieco i poprawić sobie humor kilkoma kieliszkami alkoholu. Kiedy nadchodzi czas uregulowania rachunku, niedoszły dziennikarz beztrosko oznajmia kelnerowi, że nie jest w stanie zapłacić, i proponuje zastaw w postaci zegarka. Odprowadzony do biura dyrektora, przypadkowo odbiera telefon. Dzwoniący pracownik hotelu, myśląc że rozmawia z dyrektorem, informuje go o znajdujących się w pokoju nr 23 zwłokach mężczyzny. Bolesław wpada na niezwykły pomysł. Dyskretnie przedostaje się do feralnego pokoju aby zdobyć materiały, którymi mógłby przekonać redaktora naczelnego, by ten dał mu jeszcze jedną szansę.




Niebawem następuje cała seria niespodziewanych i dziwnych wydarzeń. Zwłoki mężczyzny zostają wyrzucone przez okno przez tajemniczych osobników, a do drzwi pokoju puka piękna dziewczyna, która okazuje się córką ofiary. Żuk zdaje sobie oczywiście sprawę, że zadarł z gotowymi na wszystko ludźmi, mimo to nie poddaje się i postanawia wyjaśnić sprawę do końca. Znakiem firmowym kryminałów Zenona Różańskiego jest prawdziwie zawrotne tempo akcji. Niemal w każdym z kilku rozdziałów główny bohater naraża się na cały szereg niebezpieczeństw. Powieści tego autora obfitują w liczne zabawne scenki. Tak jest również i tym razem. W ich centrum znajduje się oczywiście młody człowiek, który z dużym dystansem podchodzi do życia, Bolesław Żuk. Pracę nad powieścią „Pokój nr 23” Zenon Różański ukończył w 1938 r. Po II wojnie światowej książka nigdy nie była wznawiana. Polecam.

Powieść na stronie wydawcy:


Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy
ISBN: 978-83-66371-31-6
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 91



środa, 26 lutego 2020

„Mord”



Jan Rychner „Mord”


Frapujący kryminał z warszawską Pragą lat 80. w tle. Warszawa lat osiemdziesiątych. Stare kamienice, zaniedbane podwórka, ciemne interesy. Półświatek praskich cwaniaków, pijaczków i handlarzy. Wciąż obecny na pobliskim bazarze klimat przedwojennej stolicy. Zwyczajni ludzie – zapracowane kelnerki, kasjerki, kierownicy, dozorcy, sutenerzy, handlarze, pracownicy budowy...

Szary dzień, jesienny chłód, październikowa mgła. Z tej dobrze znanej, nieśpiesznej codzienności, mieszkańców Pragi wytrąca informacja o krwawej zbrodni popełnionej w jednej popularnych, lokalnych restauracji. Inspektor Rawicz i kapitan Kozub wkrótce rozpoczynają śledztwo. Wiele wskazuje na to, że głównym motywem bestialskich zbrodni popełnionych na kobietach jest zemsta... Czy organom ścigania i wymiarowi sprawiedliwości uda się ustalić sprawców i przywrócić poczucie bezpieczeństwa wśród obywateli?

Bronka powiesiła szal na wieszaku, a torebkę rzuciła na stolik. W trakcie rozpinania bluzki podeszła do szafy i z niedowierzaniem spostrzegła, że drzwi są otwarte, a na podłodze leżą jej osobiste przedmioty, pomieszane z bielizną.
Widok ten zaskoczył kobietę, zmieszała się raptownie, a jej twarz pobladła jak pergamin. Przez sekundę, może dwie, zastanawiała się, co to wszystko znaczy. Nie mogła zrozumieć, skąd ten bałagan. Przecież wczoraj − pomyślała − zostawiłam tu porządek, a wychodząc, zamknęłam drzwi na klucz. Była bardziej przerażona niż zdziwiona, nogi się pod nią ugięły, a resztki krwi odpłynęły z twarzy. Instynktownie wyczuła jakieś nieokreślone zagrożenie, choć nie miała pojęcia, z jakiego powodu i kto mógł buszować po jej garderobie.

---

Jan Rychner – urodził się w Lublinie, gdzie mieszkał do 1964 roku. Z wykształcenia prawnik, absolwent Uniwersytetu Warszawskiego. Z zamiłowania muzyk, dużo podróżuje. Jego debiutancki tomik wierszy zatytułowany „Wiersze dla Ciebie” został wydany w 2000 roku. Od tego momentu nieprzerwanie publikuje swoje utwory na łamach wielu czasopism literackich w kraju i za granicą. Jego dorobek dopełniają teksty pisane prozą, w tym nowela „Mroźna Pani” i powieść „Meandry losu”, którą przełożono na język rosyjski. Wiersze przetłumaczono na siedem języków. Jest członkiem Stowarzyszenia Autorów ZAiKS oraz Słowiańskiej Akademii Literatury i Sztuki w Warnie. W 2016 roku został uhonorowany medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.



Wydawca: Novae Res
ISBN: 978-83-8147-660-7
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 118


niedziela, 23 lutego 2020

„Tajemnica białej willi”



Piotr Godek „Tajemnica białej willi”


Warszawa, lata 30. ubiegłego wieku. Późną nocą w jednej z willi położonych w eleganckiej dzielnicy miasta zostaje zamordowany szanowany architekt, pan Woynicki. Mimo, że mężczyzna był zamożnym człowiekiem, to nie kradzież była motywem zabójstwa. Sprawca pozostawił ofierze cenny pierścień z brylantem oraz srebrną papierośnicę. Na miejsce zbrodni przybywa komisarz Andrzej Wren. Ten sam doświadczony oficer prowadził wcześniej śledztwo na kartach powieści „Ekspres Warszawa-Paryż”[1]. Wówczas sprawa zakończyła się sukcesem. Tym razem jednak przed młodym komisarzem stoi znacznie trudniejsze wyzwanie.




Tragicznej nocy w luksusowej willi odbywało się przyjęcie. Wydaje się więc logiczne, że mordercy należy szukać pośród jego uczestników i tak też postępuje Andrzej Wren. Przesłuchujący podejrzanych komisarz, już po chwili dostrzega, że każda z osób coś ukrywa, mówi nieprawdę bądź też celowo zataja istotne informacje. Dość szybko także typuje osoby, które na śmierci architekta mogły najwięcej zyskać. Główną podejrzaną jest pasierbica gospodarza Teresa Boruńska. Woynicki nie aprobował jej zamiarów poślubienia inżyniera Larnera. Na podłodze w gabinecie ofiary śledczy znajdują obrazek z podobizną świętej Teresy. Sekcja zwłok wykazuje natomiast, że architekt został uduszony. Pewnie śledztwo zakończyłoby się znacznie wcześniej, gdyby posterunkowego, który patrolował dzielnicę nieopodal pechowej willi, w kluczowym momencie nie zmorzył sen.




Pod pseudonimem Piotr Godek ukrywała się pani Stefania Osińska (1898-1976). W dorobku tej zapomnianej już dziś autorki znajdziemy kilka całkiem udanych kryminałów. Nie są to powieści krwawe i mroczne. Przeciwnie, nie brak w nich humoru i zabawnych, wręcz komicznych scenek. Główny bohater niniejszej powieści, Andrzej Wren to typ policjanta bez skazy. Nie wiele wiemy o jego pozazawodowym życiu, gdyż niemal cała treść książki wypełniona jest czynnościami związanymi z toczącym się śledztwem. Znacznie więcej miejsca autorka poświęciła na przedstawienie skomplikowanych relacji uczuciowych i towarzyskich łączących gości przyjęcia w domu architekta. Powieść „Tajemnica białej willi” ukazała się drukiem w 1936 r. Polecam.

Powieść na stronie wydawcy:


Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy
ISBN: 978-83-66371-30-9
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 138


sobota, 22 lutego 2020

„Strzał w nocy”



Daniel Bachrach „Strzał w nocy”

Sensacyjne pamiętniki byłego aspiranta Urzędu Śledczego w Warszawie
Tom V


„Strzał w nocy” to jeden z najciekawszych i najobszerniejszych tomów opowiadań aspiranta Daniela Bachracha jakie ukazały się w serii Kryminały przedwojennej Warszawy[1]. W zbiorze znalazło się miejsce aż dla ośmiu niezwykłych kryminalnych historii z lat 1910-1930. Ścieżki kariera zawodowej tego obdarzonego talentem literackim policjanta wiodły przez kilka krajów. Stąd też na kartach niniejszego tomu przenosimy się na pewien czas do Anglii oraz do Rosji. Najwięcej pracy jak zawsze Daniel Bachrach miał jednak do wykonania w Warszawie.




W pierwszym opowiadaniu, zatytułowanym „Uwiedziona”, policjant rozwikłuje zagadkę kradzieży kilkunastu tysięcy rubli. Oskarżenie wnosi pięćdziesięcioletni mężczyzna. Poszkodowany zeznaje, że sprawczynią kradzieży jest młoda dziewczyna. Niebawem Bachrach odkrywa motywy jakie kierowały panną K., kiedy sięgała po portfel z pokaźną kwotą. Wychodzą także na jaw fakty, które stawiają mężczyznę w wyjątkowo niekorzystnym świetle. Daniel Bachrach wyświetla także szczegóły bestialskiego zabójstwa kobiety i mężczyzny. Bezwzględny morderca pozbawił życia swe ofiary strzelając im z bliskiej odległości w głowy. Ciała zamordowanych zostały znalezione w tym samym pokoju. Opowieść o prowadzonym w tej sprawie śledztwie nosi tytuł „Tajemnicza śmierć królowej półświatka”.




Szczególnie warte polecenia jest opowiadanie tytułowe. Naczelnik Komendy Głównej wysyła swego podwładnego w okolice Zamościa. Tam w lesie nieopodal pałacyku zostały znalezione zwłoki zastrzelonego mężczyzny. Zadaniem Bachracha jest ustalenie czy ktoś przyczynił się do śmierci młodego człowieka, czy też mężczyzna, syn właściciela majątku, popełnił samobójstwo. Bachrach zbliżając się do odpowiedzi na to pytanie, odkrywa mroczne rodzinne tajemnice. W 1919 r. aspirant wyjeżdża do Łodzi aby rozwiązać tajemnicę samobójstwa pewnego zamożnego przedsiębiorcy. Trzy lata później aspirant wyrusza na Kresy. Tam usiłując odnaleźć zaginioną młodą dziewczynę wpada na trop szajki handlarzy żywym towarem. Wyjaśnia również  sprawę kradzieży dokonanej w kijowskim teatrze.

Jak widzimy, w trakcie pracy śledczej Daniel Bachrach niejednokrotnie zmuszony bywał do wyjazdów z Warszawy. Od czasu do czasu współpracował także z policją na prowincji. Przez niższych rangą funkcjonariuszy jak i kolegów równym stopniem, traktowany był z szacunkiem i zawsze mógł liczyć na ich bezwarunkową pomoc. Niemal w każdym tomie przygód aspiranta Bachracha znajdziemy historie z czasów, kiedy zdolny policjant pracował nad Tamizą. Tym razem wraz z nim odkrywamy co stało się z milionerem mieszkającym nieopodal Londynu. Aspirant pomaga również pewnemu rodzeństwu w walce z bezdusznym szantażystą. Opowiadania aspiranta, które ukazywały się w latach 1931-1935 na łamach „Ostatnich wiadomości krakowskich”, nie były dotychczas publikowane w formie książkowej. Polecam.

Książka na stronie wydawcy:


Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy
ISBN: 978-83-66371-18-7
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 236


poniedziałek, 17 lutego 2020

„Pokutnicy”



Bartosz Dudek „Pokutnicy”


Małe miasteczka mają swoje wielkie tajemnice. Północna Anglia, 1876 rok. Do niepozornego, zasypanego śniegiem miasteczka przybywa Avalon Amherst. Strudzony długą drogą mężczyzna zatrzymuje się w gospodzie, żeby odpocząć i kolejnego dnia wyruszyć w dalszą podróż. Jednak nocne wydarzenia zatrzymają go w Snow Parcels na dłużej... Rankiem bowiem okazuje się, że w spokojnym do tej pory miasteczku grasuje brutalny morderca. Avalon decyduje się na rozpoczęcie śledztwa, podczas którego coraz lepiej poznaje mieszkańców i ich skrywane pieczołowicie sekrety. Czy uda mu się ułożyć w sensowną całość poszczególne elementy tej skomplikowanej układanki i znaleźć sprawcę, nim będzie za późno?

Po zdjęciu kaptura wszystkim ukazało się oblicze podróżnika. Szczupła, przystojna, ale i surowa twarz zdawała się jedyna w swoim rodzaju. Na jej bladym poszyciu dość głęboko osadzone były oczy - jasnoniebieskie, spokojne i przenikliwe - odebrałyby śmiałość każdemu, kto by w nie spojrzał.


Bartosz Dudek – rocznik 1991, od urodzenia związany z Kielcami. Absolwent tamtejszego VII LO im. Józefa Piłsudskiego. Głęboko liczy na to, że jego twórczość – nad którą ciągle pracuje – przyniesie wielu osobom rozrywkę i przyjemność. Fan kryminałów Agathy Christie, motoryzacji, dobrej kuchni oraz kina. Kompletnie uzależniony od słodyczy. Powieść Pokutnicy jest jego debiutem literackim.

Źródło:

Recenzja powieści:


Wydawca: Novae Res
ISBN: 978-83-8147-688-1
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 218



niedziela, 16 lutego 2020

Festiwal Kryminału Retro „Kryminalny Magiel”



Festiwal Kryminału Retro „Kryminalny Magiel”
Gostyń, 15-17 października 2020 r.


Zapraszamy na Festiwal Kryminału Retro „Kryminalny Magiel”
który odbędzie się w Gostyniu w dniach 15-17 października 2020 roku.


Program będzie obejmował: 
- 10 spotkań autorskich, m.in. z Markiem Krajewskim, Ryszardem Ćwirlejem i Marcinem Wrońskim,
- konkurs na najlepszy retrokryminał 2019,
- kilkanaście warsztatów – pisarskich, komiksowych, kryminalistycznych i detektywistycznych,
- wykłady,
- pokazy, rekonstrukcje i wystawy,
- escape room z zagadką kryminalną,
- kryminalne gry narracyjne,
- gry miejskie na literackim szlaku.


Będziemy promować jedne z najciekawszych odmian kryminału – historyczną powieść kryminalną i kryminał retro. Osadzona w realiach historycznych powieść kryminalna ma długą tradycję, kontynuowaną współcześnie przez grono znamienitych pisarzy, którzy akcje swoich utworów osadzają w najróżniejszych epokach, poruszając się swobodnie zarówno w antyku, jak i w czasach międzywojnia czy PRL-u. Dzięki tego typu książkom czytelnik ma możliwość nie tylko zaznania rozrywki na najwyższym poziomie, ale i pogłębienia swojej wiedzy historycznej, poznania szczegółów z życia danej epoki czy zdobyczy wiedzy i techniki dawnych czasów.

Pragniemy, aby twórczość ta znalazła wsparcie w postaci festiwalu ukazującego jej zróżnicowanie i bogactwo, pobudzającego jednocześnie do dalszego rozwoju tego gatunku w Polsce.

Organizatorami festiwalu są Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy w Gostyniu, gdańskie Wydawnictwo „Oficynka”, Gostyński Ośrodek Kultury „Hutnik” i Muzeum w Gostyniu.

Wśród patronów medialnych festiwalu nie mogło zabraknąć oczywiście Zapomnianej Biblioteki.


sobota, 15 lutego 2020

„Godzina trwogi”



Zenon Różański „Godzina trwogi”


Warszawa, druga połowa lat 30. ubiegłego wieku. Pracujący w warszawskim urzędzie śledczym komisarz Roman Grzmot otrzymuje list o treści, która stołecznym policjantom mrozi krew w żyłach. Tajemniczy nadawca podpisany pseudonimem „Ekscentryk” oznajmia, że najbliższej nocy zamierza wysadzić jeden z wagonów pociągu pospiesznego relacji Warszawa – Paryż. Bezczelny przestępca informuje, że on także zajmie miejsce w wagonie II klasy, tym samym który ma wylecieć w powietrze. Jedyną osobą, która może ocalić podróżnych przed niechybną katastrofą jest adresat listu, chluba stołecznej policji śledczej, komisarz Grzmot.




Po krótkiej naradzie w gabinecie inspektora Morana, podekscytowany komisarz przystępuje do działania. Wraz z nim na Dworzec Centralny wyruszają komisarz Wroczyński, młody wywiadowca Antoni Turek oraz kilku funkcjonariuszy niższej rangi. Wroczyński, podobnie jak Grzmot, cieszy się uznaniem i zaufaniem przełożonych. Dwaj komisarze, którzy w tym przypadku zmuszeni są współpracować ze sobą, na co dzień jednak nie darzą się zbytnią sympatią i zazdroszczą sobie sukcesów. Eksplozja bomby zegarowej ma nastąpić dokładnie o północy. Komisarz Roman Grzmot i jego współpracownicy z przerażeniem zerkają co chwila na zegarki. Z każdym spojrzeniem na cyferblat wydłużają im się miny. Czas upływa z przerażającą prędkością. Od planowanego wybuchu dzieli pasażerów zaledwie kilka minut…




Pociąg mknie po szynach, a wewnątrz wagonu trwa gorączkowe poszukiwanie szaleńca, który gotów jest położyć na szali życie kilkunastu pasażerów. Zaaferowani policjanci miotają się od przedziału do przedziału, przesłuchując pasażerów feralnego wagonu. Po każdym przesłuchaniu wydłuża się lista podejrzanych. Wydana w 1938 r. książka Zenona Różańskiego to gotowy scenariusz komiksu z wartką, sensacyjną fabułą. Autor zadbał o to, aby policjantom nie zabrakło emocji oraz mrożących krew w żyłach, karkołomnych przygód. W trakcie lektury powieści zarówno czytelnicy jak i podróżujący pociągiem relacji Warszawa – Paryż bohaterowie, nie zaznają ani chwili wytchnienia. Polecam.

Powieść na stronie wydawcy:


Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy
ISBN: 978-83-66371-15-6
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 93



piątek, 14 lutego 2020

„Zagadka sprzed lat. Powieść z Działdowem w tle”



Elżbieta Zakrzewska 
„Zagadka sprzed lat. Powieść z Działdowem w tle”


Elżbieta Zakrzewska, działdowianka, członkini Działdowskiej Kuźni Słowa, bibliotekarka z powołania i wykształcenia. Wielbicielka Piwnicy pod Baranami, filmów Romana Polańskiego i kryminałów Joanny Chmielewskiej. Autorka wspomnień „Moja Młyńska” i powieści „Obrazki działdowskie”, za którą otrzymała nagrodę czytelników podczas Przeglądu Wydawnictw Regionalnych „MojeTwojeNasze” Olsztyn 2018.




„Zagadka sprzed lat. Powieść z Działdowem w tle” to jej trzecia książka. Tym razem autorka sięgnęła do konwencji powieści detektywistycznej. Grupa zaprzyjaźnionych działdowian prowadzi własne śledztwo, którego obiektem są szczątki znalezione podczas badań archeologicznych. Zagadka ma swój początek w działdowskich koszarach w latach 30. ubiegłego stulecia. W fabułę powieści wplecione są informacje dotyczące ciekawych miejsc w Działdowie.

Strona wydawcy:

Fotorelacja z promocji książki:


Wydawca: Towarzystwo Miłośników Ziemi Działdowskiej
ISBN: 978-83-934488-8-3
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 155



środa, 12 lutego 2020

„Ekspres Warszawa-Paryż”



Piotr Godek „Ekspres Warszawa-Paryż”


Warszawa, lata 30. ubiegłego wieku. Na dworcu kolejowym grupka przyjaciół żegna wyruszającego w podróż doktora Stefana Milskiego. Naukowiec wyjeżdża do Paryża, skąd ma udać się do Stanów Zjednoczonych. Za oceanem ma kontynuować pracę nad wolutem, specyfikiem który może przynieść przełom w leczeniu nowotworów. Wśród żegnających chemika jest także jego narzeczona Zofia Rzeska. Młoda dziewczyna ma łzy w oczach, ciągle powtarza, że ma złe przeczucia i za wszelką cenę pragnie odwieść Milskiego od wyjazdu. Przeczucia Zosi sprawdzają się wcześniej niż ktokolwiek zdołałby to sobie wyobrazić. Tuż przed odjazdem pociągu do Stefana podbiega młody posłaniec i przekazuje mu pudełko czekoladek. Po zajęciu miejsca w przedziale Stefan sięga po czekoladkę i po chwili umiera. Czekoladki były zatrute.




Śledztwo w tej zagadkowej sprawie przedłuża się. Funkcjonariusze warszawskiej policji od wielu tygodni nie robią żadnych znaczących postępów. Nic więc dziwnego, że załamana Zofia Rzeska zwraca się z prośbą o pomoc do detektywa Andrzeja Wrena. Młody detektyw kilka miesięcy temu przybył z Ameryki do Warszawy z zamiarem wstąpienia do stołecznej policji. Przedłużające się formalności związane z realizacją tego zamiaru, sprawiły, że Wren nudził się niezmiernie i nie mógł doczekać się swej pierwszej poważnej sprawy. Z lektury codziennych gazet wiedział o tajemniczej śmierci doktora Milskiego, zdecydował się więc bez zbędnej zwłoki na przyjęcie zlecenia. Wpływ na jego decyzję miała także oszałamiająca uroda i wdzięk panny Zofii.




„Ekspres Warszawa-Paryż” to powieść napisana zgodnie z wszelkimi regułami gatunku. Autor zręcznie podrzuca czytelnikowi mylne tropy. Mamy zatem co najmniej kilka postaci, którym mogłoby zależeć na śmierci młodego naukowca. W trakcie rozwoju śledztwa na jaw wychodzą skrzętnie ukrywane rodzinne tajemnice. Nie można także pominąć wątku miłosnego. Powoli i nieśmiało rodzi się bowiem uczucie pomiędzy zdolnym detektywem a jego uroczą klientką. Piotr Godek to pseudonim autorski Stefanii Osińskiej (1898-1976). Pani Stefania była jedną z nielicznych kobiet, które w okresie dwudziestolecia międzywojennego próbowały swoich sił jako autorki powieści kryminalnych. Trzeba przyznać, że na tle bardziej znanych kolegów po piórze, Adama Nasielskiego, Stanisława Wotowskiego czy Marka Romańskiego, radziła sobie całkiem dobrze. Co prawda może pochwalić się znacznie skromniejszym dorobkiem od wymienionych wyżej autorów, lecz lektura jej powieści zadowolić powinna wszystkich miłośników przedwojennych polskich kryminałów. Polecam.


Powieść na stronie wydawcy:
                                                                                                                                          
Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy
ISBN: 978-83-66371-14-9
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 198



wtorek, 11 lutego 2020

„Dług krwi”



Grzegorz Gołębiowski „Dług krwi”


Przeszłość odciska na nas piętno, a w każdym z nas drzemią historie naszych przodków. Przeszłość jest brzemieniem, którego nie sposób się pozbyć.

Śmierć syna znanego ożarowskiego przedsiębiorcy wstrząsa miastem. Komu zależało na tym, by Jan Podgórski cierpiał? Czy ta śmierć może być skutkiem dawno zapomnianych porachunków mafijnych? Starszy aspirant Jakub Luty oraz aspirant Daniel Borowczak muszą zmierzyć się z historią, która zostawia wyraźne ślady na obecnym życiu i ma wpływ na przyszłość zamieszanych w nią osób. Kiedy ofiar zaczyna przybywać, a oni wydają się nie mieć pomysłu na prowadzenie śledztwa, do akcji wkracza znany genealog Adam Floriański i jego żona Anna - specjalistka od cyberbezpieczeństwa. Czy wspólnie uda im się dotrzeć do prawdy i dowiedzieć się, kto stoi za tragedią rodziny Podgórskich? Jaką rolę odgrywają nieczyste powiązania biznesu z warszawskim półświatkiem? Kto kłamie, a kto mówi prawdę? Nie przestrasz się własnej historii, gdy przyjdzie Ci się z nią zmierzyć!




Nie każdy wie, że po przodkach możemy odziedziczyć nie tylko wygląd i sposób bycia, ale także lęki i... chęć zemsty! Bohaterowie Długu krwi, łącząc umiejętności policyjne, informatyczne oraz psychologiczno-genealogiczne natrafiają na pewien trop w śledztwie dotyczącym morderstwa milionera i jego syna. Czy rodzinna klątwa mogła rozbudzić najgorsze instynkty? Alan Jakman, redaktor naczelny kwartalnika genealogicznego More Maiorum

Winy przodków i niezałatwione sprawy, które wpływają na kolejne pokolenia – czy teorie o transgeneracyjności można wykorzystać do kryminału? Grzegorz Gołębiowski udowadnia że tak. To już trzecia książka, której bohaterami są genealog Adam Floriański i specjalistka od cyberbezpieczeństwa, a prywatnie jego żona Anna. Tym razem jak w rasowym kryminale śledztwo pociągną policjanci, których ta para będzie jedynie wspierać swoją wiedzą. Autor umiejętnie wykorzystuje swoje zainteresowania, by wplatać je w fabułę i sprawia, że sami zaczynamy trochę inaczej patrzeć na historię swoich rodzin, czy naszych miejscowości. Robert Frączek, notatnikkulturalny.pl



 
Grzegorz Gołębiowski – z zamiłowania genealog. Z wykształcenia ekonomista. Profesor Akademii Ekonomiczno-Humanistycznej w Warszawie. W styczniu 2018 r. zadebiutował powieścią Cień przeszłości.

Źródło:

Recenzja powieści:


Wydawca: Novae Res
ISBN: 978-83-8147-681-2
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 277



sobota, 8 lutego 2020

„Defraudant”



Marek Romański „Defraudant”


W trakcie lektury powieści „Defraudant” poznamy dalsze losy Kamy Bartówny i Romana Gordona, z którymi spotkaliśmy się już na kartach książki „Złote sidła”. Akcja obydwu części romansu kryminalnego Marka Romańskiego rozgrywa się w pierwszej połowie lat 30. ubiegłego wieku w Warszawie. Długotrwale bezrobotny Roman Gordon, który dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności, i pomocy przypadkowo poznanego w barze pana Karlińskiego, znajduje zatrudnienie, a później miłość, odkrywa druzgocącą prawdę o swojej ukochanej. Okazuje się, że Kama jest utrzymanką dyrektora przedsiębiorstwa, w którym Roman pracuje na stanowisku kasjera. Zdesperowany mężczyzna, nie widzi sensu życia bez Kamy u swego boku. Nie może przeboleć, że dziewczyna spędza noce i dnie w towarzystwie dyrektora. Decyduje się więc na zabójstwo przełożonego. Zabiera do pracy rewolwer i postanawia zastrzelić Emila Szkarwę. Kiedy jednak znajduje się w gabinecie szefa, niespodziewanie rezygnuje ze swojego zamiaru.




Niebawem Bartówna przyrzeka Romanowi, że opuści swego kochanka i bez względu na wszystko rozpocznie z Gordonem nowe życie. Kasjer zdaje sobie jednak sprawę, że wiąże się to z jego odejściem z przedsiębiorstwa. Przed oczami staje mu widmo głodu i bezrobocia, którego tak niedawno doświadczył. Obawia się także, że nie będzie w stanie zaspokoić zachcianek i pragnień przyzwyczajonej do luksusu Kamy, a pieniądze które otrzyma z odprawy stopnieją bardzo szybko. Nie chce też aby dziewczyna zabierała ze sobą cokolwiek, co otrzymała od swojego opiekuna. Zrozpaczony Gordon, nie widząc innego wyjścia, postanawia przywłaszczyć sobie firmowej kasy znaczną kwotę, a następnie wraz z ukochaną wyjechać do Wolnego Miasta Gdańska i tam zacząć wszystko od nowa.




O ile pierwszy tom przygód Romana i Kamy został zdominowany przez rozbudowany, melodramatyczny wątek romansowy, tym razem akcja naprawdę zaczyna nabierać rumieńców. Choć miłosnych dramatów i w tej części nie brakuje, na plan pierwszy wysuwają się jednak nieśmiało motywy kryminalne. Oprócz bowiem wspomnianej wyżej defraudacji, wychodzą na jaw mroczne tajemnice z przeszłości opiekuna Kamy Bartówny. Okazuje się, że potrafiący zawsze postawić na swoim dyrektor Szkarwa ma pewien słaby punkt. Sponsor Kamy prowadząc przed laty interesy nie zawsze postępował zgodnie z literą prawa. Autor wyjaśnia również, jakie motywy kierowały Kamą, kiedy decydowała się zostać kochanką zamożnego przedsiębiorcy. Powieść Marka Romańskiego „Defraudant” ukazała się w 1935 r. Był to okres kiedy Polska dopiero zaczynała dźwigać się z kilkuletniego kryzysu gospodarczego. Nadal jednak jednym z najważniejszych problemów społecznych II RP pozostawało bezrobocie. Polecam.


Powieść na stronie wydawcy:
                        
                                                                                                                  
Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy
ISBN: 978-83-663-7112-5
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 200



czwartek, 6 lutego 2020

„Złote sidła”



Marek Romański „Złote sidła”


Warszawa, pierwsza połowa lat 30. ubiegłego wieku. Roman Gordon od wielu miesięcy poszukuje jakiegokolwiek zatrudnienia. Topniejące z dnia na dzień skromne oszczędności sprawiają, że młody mężczyzna z trudem wiąże koniec z końcem, aż w końcu zmuszony jest przeprowadzić się do wilgotnej sutereny. Obskurne lokum przy ulicy Furmańskiej dzieli razem z trzema innymi bezrobotnymi. Niestety, po pewnym czasie kończą mu się środki na opłacenie komornego. Któregoś dnia idąc bez celu i rozmyślając nad swą nieszczęsną dolą, Gordon spostrzega piękną i tajemniczą, elegancko ubraną kobietę. Zauroczony mężczyzna podąża w ślad za nieznajomą. Kiedy ma już do niej podejść i zagaić rozmowę, zaczyna zdawać sobie sprawę jak wielka dzieli ich przepaść. Ona ubrana w drogie futro, on nieogolony, w wyświechtanym  płaszczu i sfatygowanym kapeluszu. Rezygnuje więc ze swego zamiaru i wędruje zamyślony dalej. Po chwili znajduje się przed wejściem do baru. Nie mający już nic do stracenia, oprócz paru groszy w kieszeni, wchodzi do środka by ogrzać się i wypić kieliszek wódki.




Do siedzącego przy bufecie zadumanego Gordona przysiada się rubaszny jegomość. Za kilka chwil okaże się, że ta przygodna znajomość z Janem Bończą Karlińskim zaowocuje zupełną odmianą losu bezrobotnego mężczyzny. Dzięki protekcji Karlińskiego Gordon znajduje pracę, odbija się od dna, wynajmuje przyzwoity pokoik, a po pewnym czasie ponownie spotyka kobietę, która kilka miesięcy zawróciła mu w głowie. Tym razem, nie obawia się już, że odstraszy ją swym niechlujnym wyglądem. Pomiędzy dwojgiem ludzi rodzi się coś więcej niż przyjaźń. Niestety, kiedy Romanowi wydaje się, że wszystko co najgorsze już za nim, i że jest o krok od realizacji swoich marzeń, zaczyna odkrywać, że urocza Kama Bartówna skrywa przed nim jakąś tajemnicę.




„Złote sidła” to powieść, której wątek kryminalny zdecydowanie został zdominowany przez miłosne perypetie i rozterki młodych ludzi. Kama i Roman są jak Skrzetuski i Helena. Związek ich wisi na włosku, gdyż wciąż gdzieś w cieniu, niczym Bohun czai się ten trzeci. W rolę Zagłoby wcielił się tu pan Karliński, który swoim zachowaniem, dobrym sercem, poczuciem humoru, dystansem do siebie, no i co tu ukrywać również tuszą, wygląda jak brat najdowcipniejszego z bohaterów Trylogii. Kto wie, czy Marek Romański nie inspirował się także powieściami Heleny Mniszkówny[1]. W rolę Stefci Rudeckiej nie wcieliła się tu jednak Kama, lecz jej wywodzący się z innego świata adorator. Powieść Romańskiego ukazała się w 1935 r. Ciąg dalszy miłosnych przygód dwójki bohaterów, które być może doprowadzą do jakiegoś dramatycznego finału, znajdziemy w kolejnym tomie serii Kryminałów przedwojennej Warszawy, zatytułowanym „Defraudant”. Polecam.

Powieść na stronie wydawcy:

Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy
ISBN: 978-83-66371-19-4
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 200