Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wydawnictwo Czarne. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wydawnictwo Czarne. Pokaż wszystkie posty

piątek, 19 sierpnia 2022

„SPATIF. Upajający pozór wolności”

Aleksandra Szarłat „SPATIF. Upajający pozór wolności”

 

Przez kilka powojennych dekad Klub Aktora Stowarzyszenia Polskich Artystów Teatru i Filmu był towarzyskim, kulturalnym i informacyjnym centrum stolicy. Artystom zapewniał poczucie bezpieczeństwa, a kulturze ciągłość, zwłaszcza dzięki wyjątkowym bywalcom pamiętającym jeszcze okres międzywojenny. O przekroczeniu progu SPATiF-u marzyli wszyscy: pisarze i tajniacy, członkowie KC i opozycjoniści, sportowcy, waluciarze i dziewczyny szukające szczęścia lub zarobku. Ale o tym, kto mógł wejść i dostąpić wtajemniczenia, decydował szatniarz Franio – człowiek instytucja.

 


Znajdujący się w samym sercu Warszawy klub, nieustannie inwigilowany przez bezpiekę, pozostawał wyspą wolności aż do stanu wojennego. Sam lokal działa do dziś, ale zmieniły się klimat i obyczaje. Po dawnym SPATiF-ie zostały jedynie legenda i mnóstwo anegdot z czasów, gdy za zamkniętymi drzwiami, skrywającymi nie zawsze piękne tajemnice, toczyło się intensywne życie. I ta historia – polskiego kina, teatru, estrady i literatury – barwnie opisana w książce Aleksandry Szarłat. 

Źródło:

https://czarne.com.pl/katalog/ksiazki/spatif

Recenzje książki:

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5021431/spatif-upajajacy-pozor-wolnosci

Fragment publikacji:

https://czarne.com.pl/katalog/ksiazki/spatif#fragment

 

Wydawca: Wydawnictwo Czarne

ISBN: 978-83-8191-543-4

Rok wydania: 2022

Liczba stron: 552



środa, 30 marca 2022

„Skarby. Poszukiwacze i strażnicy żydowskiej pamięci”

 

Patrycja Dołowy „Skarby. Poszukiwacze i strażnicy żydowskiej pamięci”

 

Ta historia jest trochę jak baśń. Są w niej poszukiwacze skarbów i ich strażnicy. Jest pełna klejnotów cukiernica Rosenthala, dwanaście złotych jaj i tajemnicza mapa dziadka Pinchasa. Jest podróż w głąb czasu tropem utraconego dziedzictwa.

W 2017 roku Patrycja Dołowy została poproszona o pomoc – jej amerykańska przyjaciółka Michelle Levy chciała dowiedzieć się czegoś o swojej prababci Salomei. Tak zaczęła się wędrówka, która potoczyła się w niespodziewany sposób i poprowadziła w nieoczekiwanych kierunkach. W jej trakcie Dołowy spotkała innych poszukiwaczy – amerykańskich potomków polskich Żydów, których przywiodła do Polski legenda o rodzinnym skarbie lub wizja utraconego raju. Trafiła też na Polaków, którzy stali się lokalnymi strażnikami żydowskiej pamięci. Zaintrygowało ją, co tak naprawdę popycha ich do działania. Co znaczy wciąż żyć na grobach, a co znaczy żyć zupełnie bez nich?



Polska pełna jest żydowskich rzeczy. Porzuconych, wziętych pod opiekę, przywłaszczonych, przejętych, znalezionych i takich, które wciąż czekają na odkrycie. Nie jest to złoto, lecz coś cenniejszego od złota: to ślady milionów żyć, o których musimy pamiętać.

Źródło:

https://czarne.com.pl/katalog/ksiazki/skarby

Recenzje książki:

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4993219/skarby-poszukiwacze-i-straznicy-zydowskiej-pamieci

  

Wydawca: Wydawnictwo Czarne

ISBN: 978-83-8191-399-7

Rok wydania: 2022

Liczba stron: 264



czwartek, 24 marca 2022

„Manekin w peniuarze. Moda w II RP”

 

Magdalena Idem „Manekin w peniuarze. Moda w II RP”

 

Na targach „Młodość – wdzięk – uroda” stowarzyszenie kosmetyczek demonstruje „wzorowy gabinet kosmetyczny”. Maja Berezowska rysuje projekty kreacji, które powstaną z polskich materiałów. Zula Pogorzelska przybywa na bal gwiazd w różowej krynolinie, Vera Bobrowska w sukni-haleczce, a Ina Benita cała w kwiatach. U Hersego pokazy mody odbywają się cztery razy w roku.

 


Manekin w peniuarze to pełna smakowitego szczegółu wyprawa w przeszłość i barwna opowieść o tym, skąd czerpano pomysły i na ile oryginalna była polska moda w międzywojniu. Autorka odkrywa, kto kształtował styl ówczesnych gwiazd oraz jak trendy z wybiegów i żurnali miały się do tego, co nosili obywatele II RP. Przywołuje nazwiska – dziś często już zapomniane – osób, od których zależało, co noszono w danym sezonie, ale też jak wyglądały wnętrza i styl życia. To w tym krótkim czasie między dwiema wielkimi wojnami pojawiły się zupełnie nowe fasony ubrań, a także nowatorskie podejście do prasy i reklamy. To również wówczas dostrzeżono wagę aktywności fizycznej, zdrowego żywienia i pielęgnacji. Czy zatem naprawdę nie było polskiej mody w dwudziestoleciu i rodzimą branżę stać było wyłącznie na kopiowanie Paryża?

 


Babcia Magdaleny Idem wyśmiała kiedyś powtarzane od dekad zdanie, że zrzucenie gorsetów przyniosło kobietom wolność. „Ziemia albo praca – tak. Ale ubranie?” – powiedziała. Może dzięki temu Magdalena Idem nie daje się zwieść pozorom. Krynoliny, koronki, aktorki, nawet słynny dom mody Hersego są dla niej tylko pretekstem, by opisać rządzące modą mechanizmy i oddać głos osobom, które tę modę robiły – krawcowym i szwaczkom, a nie jedynie kreatorkom przywożącym pomysły z Paryża. Autorka odsłania wiele z tego, co często kryje się pod blichtrem – aspiracje, wyzysk i kompleksy. „Manekin w peniuarze” to znakomita książka. Aleksandra Boćkowska

 

Źródło:

https://czarne.com.pl/katalog/ksiazki/manekin-w-peniuarze

Więcej o książce:

https://kultura.onet.pl/fragmenty-ksiazek/magdalena-idem-manekin-w-peniuarze-moda-w-ii-rp-fragment-ksiazki/823yx89

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4999022/manekin-w-peniuarze-moda-w-ii-rp

 

Wydawca: Wydawnictwo Czarne

ISBN: 978-83-8191-456-7

Rok wydania: 2022

Liczba stron: 240



poniedziałek, 13 grudnia 2021

„Wedlowie. Czekoladowe imperium"

 

Łukasz Garbal „Wedlowie. Czekoladowe imperium"

 

Carl Wedel przyjechał do Warszawy z Berlina i w 1851 roku otworzył przy ulicy Miodowej swoją pierwszą cukiernię. Emil, a później Jan Wedlowie, przedstawiciele kolejnych pokoleń tej dynastii, zmienili niedużą cukiernię w potężną fabrykę i osiągnęli sukces na niebywałą skalę, przekraczający wymiar finansowy – ich produkty stały się dla Polaków trwałym symbolem wybornego smaku. Oni sami natomiast coraz głębiej wrastali w warszawski krajobraz, angażując się całym sercem (a nieraz i portfelem) w polskie sprawy. Byli Polakami z wyboru.

Wedlowie nie bali się nowych technologii i innowacyjnych jak na tamte czasy form promocji. Ale musieli odnaleźć się także w nowej rzeczywistości społecznej – coraz więcej kobiet walczyło o swoje miejsce na rynku pracy, coraz częstsze były strajki robotników, domagających się poprawy sytuacji bytowej. A potem nadeszła wojna, która zmieniła wszystko.

 


Łukasz Garbal przenosi nas do pracowni dziewiętnastowiecznych mistrzów cukiernictwa, dawnych manufaktur czekolady, do gabinetów warszawskich fabrykantów i hal fabrycznych, a przy okazji opowiada słodko-gorzki kawałek naszej historii.

 

Patronem książki jest firma LOTTE Wedel.

 

Źródło:

https://czarne.com.pl/katalog/ksiazki/wedlowie

Recenzja publikacji:

https://moznaprzeczytac.pl/wedlowie-czekoladowe-imperium-lukasz-garbal

 

Wydawca: Wydawnictwo Czarne

ISBN: 978-83-8191-330-0

Rok wydania: 2021

Liczba stron: 504



niedziela, 28 lutego 2016

Księgarnia ArtTravel poleca




Maciej Krupa „Kroniki zakopiańskie”


Trudno wyrokować o gatunku, który mógłby pomieścić „Kroniki zakopiańskie” Macieja Krupy, bo w jego książce znajdziemy wiele rozmaitej maści, „nieklasyfikowalne” właściwie opowieści. O ludziach, miejscach i historiach, jakie im się przydarzyły, o przestrzeni lat, kiedy zmiany następowały jakby w mgnieniu oka. Zakopane, Tatry i Podtatrze – autor szeroko zakroił swoją subiektywną panoramę, przekonując czytelników, że warto poświęcić uwagę wędrowcom i łazikom, taternikom i sportowcom, ludziom kultury i wizjonerom, dzięki którym z niewielkiej wioski zrodził się fenomen kultowej wręcz miejscowości, gdzie trzeba „bywać”. Nie ma tu akademickiego wykładu, jest anegdota i gawęda, humor i mrugnięcie okiem, ciepłe uczucia przebijające z każdego zdania, które przenosi nas w nieodległą przecież, a zbyt szybko zapominaną przeszłość.

Opowieści? Szkice historyczne? Gawędy? Eseje? Nie wiem, jak nazwać ten gatunek, lecz wiem, że „Kroniki zakopiańskie”, choć wyładowane po brzegi faktami, są lekkie, dowcipne, potoczyste. Po tę książkę sięgnie zarówno stary górołaz, jak początkujący łazik, zakopiański wyga i przejezdny gość. Maciej Krupa umie zaciekawić czytelnika i ma mu wiele do powiedzenia. Przeczytałem z dużą przyjemnością! (Antoni Kroh)


Więcej na stronie: Księgarnia turystyczna ArtTravel: