Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Adam Nasielski. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Adam Nasielski. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 18 lutego 2024

„Gra o życie”

Adam Nasielski „Gra o życie”

 

Londyn, Frankfurt, lata 30. ubiegłego wieku. Genialny angielski inżynier Edward Perkinton ukończył pracę nad wynalazkiem, który może znacznie zwiększyć zdolności bojowe Brytyjczyków w ewentualnej wojnie z Niemcami. Nic zatem dziwnego, że chrapkę na odkrycie tajemnicy wynalazku ma również Berlin. Niemiecki wywiad, przy pomocy przekupionego agenta Clive`a Bonda, zdobywa plany urządzenia. Niebawem Bond zostaje zdemaskowany przez Anglików. Za zdradę ojczyzny grozi mu kara śmierci. Młody szpieg otrzymuje jednak propozycję nie do odrzucenia. Jego zadaniem będzie przedostanie się do twierdzy we Frankfurcie i zniszczenie wynalazku Perkintona. Bond zdaje sobie sprawę, że szanse na szczęśliwe zakończenie karkołomnej wyprawy są znikome. Podejmuje jednak wyzwanie, zamierza zrehabilitować się i oczyścić z niesławy swe nazwisko.

Powieść Adama Nasielskiego pojawiła się w księgarniach w 1934 roku. Niespełna 20 lat później ukazała się pierwsza z powieści Iana Fleminga, której głównym bohaterem jest szpieg brytyjskiej Secret Intelligence Service James Bond. Trudno przypuszczać, by pisarz za Kanału La Manche znał dzieło Adama Nasielskiego, które nie było przecież tłumaczone na język angielski, zaskakuje jednak jak wiele wspólnego mają ze sobą bohaterowie powieści tych autorów.

 


Obydwaj Bondowie wyposażeni zostają w supernowoczesne gadżety. Bond Nasielskiego przed wyruszeniem na straceńczą misję do Niemiec zaopatrzony jest m.in. w ebonitowe wieczne pióro, w którym ukryta jest bomba. Clive Bond i James Bond łatwo nawiązują romanse z pięknymi kobietami, które błyskawicznie tracą dla nich głowy i starają się zrobić wszystko co w ich mocy by wyciągnąć ukochanych z opresji. Damy owe, jak nie trudno się domyśleć, bywają agentkami wrogich państw. Bohaterowie powieści obu autorów, jak na znakomicie wyszkolonych szpiegów przystało, radzą sobie w każdej sytuacji. Kiedy zachodzi konieczność, bez wahania zasiadają za sterami samolotu bądź statku i balansując na granicy ryzyka, starają się za wszelką cenę zrealizować postawione przed nimi zadania. Polecam.


Powieść na stronie wydawcy:

https://www.wydawnictwocm.pl/adam-nasielski-gra-o-zycie-wypad-spk-13-p-629.html

 

Wydawca: CM

Seria wydawnicza: Stary polski kryminał

ISBN: 978-83-66704-64-0

Rok wydania: 2023

Liczba stron: 174

 


sobota, 11 lutego 2023

„Kapitan Irena”

 

Adam Nasielski „Kapitan Irena”

 

Stany Zjednoczone, lata 30. ubiegłego wieku. Znudzony życiem młody mężczyzna Jim Dongan w rozmowie z przyjacielem, poczytnym literatem narzeka, że przygody jakie ten opisuje w swych książkach nie zdarzają się na co dzień zwykłym śmiertelnikom. Dongan, który jest zamożnym człowiekiem, synem milionera, właściciela potężnego koncernu stalowego, pragnie by kiedyś i jemu przytrafiło się coś niezwykłego. Marzy o wielkiej miłości. Nie zdaje sobie sprawy, że już niebawem jego fantazje się ziszczą a on znajdzie się w samym centrum niebezpiecznych, nieprawdopodobnych wręcz wydarzeń, i będzie marzył o powrocie do dawnego, ustabilizowanego życia.

 


Pewnego dnia do przechadzającego się nad brzegiem morza Dongana podchodzi młody chłopiec, i wkłada mu do kieszeni kartkę, na której widnieje nie znany mężczyźnie adres. Zdziwiony Jim postanawia udać się na wskazane miejsce. To nie koniec niespodzianek. Dongan zaczyna zdawać sobie sprawę, że tajemnicza kartka trafiła do niego przez pomyłkę. Nabiera przekonania, że wplątał się w sprawy działających na terenie USA agentów obcego wywiadu. Po chwili zastanowienia udaje się do siedziby amerykańskiego Navy Yard  i oferuje swą pomoc w wykryciu siedziby szpiegowskiej szajki. Kim jest tytułowa kapitan Irena? To piękna kobieta, która mimo młodego wieku (liczy sobie zaledwie dwadzieścia kilka lat) piastuje odpowiedzialne stanowisko w Ministerstwie Marynarki. To właśnie ona zostaje przełożoną Jima, kiedy ten nawiązuje współpracę z Navy Yard. I to panna Chambers staje się obiektem westchnień młodzieńca. Jim jest pewien, że z taką kobietą, byłby gotowy spędzić całe życie.

 


Adam Nasielski na kartach swej powieści skrzyżował wątek romansowy z sensacyjnym. Główny bohater kilkukrotnie ociera się o śmierć. Na poważne niebezpieczeństwo narażone zostaje także życie jego ukochanej. Mimo to, od pierwszej do ostatniej strony książki, Jima nie opuszcza poczucie humoru. Nawet w najbardziej dramatycznych momentach zawsze ma pod ręką zabawny żarcik lub powiedzonko. Nie brakuje mu odwagi, często balansuje na granicy ryzyka. Wierzy w swój spryt, szczęście oraz siłę swoich mięśni. Powieść jednego z najpopularniejszych przedwojennych autorów powieści kryminalnych i sensacyjnych, Adama Nasielskiego oparto na wydaniu z   1936 roku[1]. Polecam.

Powieść na stronie wydawcy:

https://www.wydawnictwocm.pl/adam-nasielski-kapitan-irena-spk-16-p-739.html

 

Wydawca: CM

Seria wydawnicza: Stary polski kryminał

ISBN: 978-83-67240-52-9

Rok wydania: 2022

Liczba stron: 184



sobota, 14 stycznia 2023

„Eksperyment doktora Visconta”

 

Adam Nasielski „Eksperyment doktora Visconta”

 

Argentyna lata 30. ubiegłego wieku. W trakcie lotu samolotem dochodzi do niecodziennego wypadku. Nagły wstrząs maszyny rzuca jednego z pasażerów na drzwi. Te otwierają się, a człowiek wypada. Na szczęście doktor Viscont, bo to on jest owym nieszczęśnikiem, założył wcześniej  spadochron. Oszołomiony mężczyzna ląduje nieopodal położonej na odludziu willi. Okazały budynek należy do ekscentrycznego naukowca. Viscont przekracza próg willi w nadziei uzyskania pomocy. Nie spodziewa się jednak, że wkrótce po spotkaniu z profesorem Knorrhem jego życie zupełnie się odmieni.

Właściciel willi, znajdujący się na łożu śmierci naukowiec postanawia, że przypadkowy gość zostanie ujęty w jego testamencie. Stawia przy tym jeden, ale niezwykle trudny do wypełnienia warunek. Viscont otrzyma pokaźną sumę zielonych banknotów jeżeli uda mu się odnaleźć człowieka zmarłego na atak serca, a następnie ożywić go zastrzykiem opracowanym przez profesora. Adam Nasielski postanowił popuścić wodze fantazji, a tej nigdy mu nie brakowało, i poszedł tym razem na całość. Powieść przepełniona jest dużą ilością nieprawdopodobnych wręcz zdarzeń. Począwszy od feralnego lotu, niezwykłego testamentu, po perypetie głównego bohatera, który za wszelką cenę postanawia doprowadzić, do tego aby warunki testamentu zostały wypełnione.

 


Jeden z najpopularniejszych przedwojennych polskich autorów powieści kryminalnych i sensacyjnych stworzył tym razem głównego bohatera, który znacznie odbiega od słynnego inspektora Żbika[1]. Wiele miejsca poświęcił na ukazanie rozterek, jakie targały Viscontem, starał się także tłumaczyć wybory dokonywane przez główną w powieści postać. Dzięki tym zabiegom doktor Viscont stał się postacią bardzo bliską zwykłemu czytelnikowi. Znajdziemy na kartach powieści także wątki romansowe oraz jak zawsze solidną dawkę humoru. Powieść Adama Nasielskiego „Eksperyment doktora Visconta” ukazała się w 1937 r. i na kolejne wydanie książkowe czekała ponad 80 lat. Polecam.

 

Powieść na stronie wydawcy:

https://www.wydawnictwocm.pl/adam-nasielski-eksperyment-doktora-visconta-spk-14-p-701.html

 

Wydawca: CM

Seria wydawnicza: Stary polski kryminał

ISBN: 978-83-67240-14-7

Rok wydania: 2022

Liczba stron: 182



środa, 20 października 2021

„Koncern B.”

 

Adam Nasielski „Koncern B.”

 

Londyn, Ocean Indyjski, Wyspy Andamańskie, lata 30 ubiegłego wieku. Kapitan Howard, dowódca brytyjskiego krążownika podwodnego UC-143, otrzymuje nowy rozkaz. Ma dostarczyć w pewne wyznaczone miejsce niezwykle ważne, ściśle tajne dokumenty. Akta nie mogą dostać się w ręce wrogich mocarstw. Doświadczony oficer jest przekonany, że zachowanie standardowych procedur wystarczy by bez większego trudu wykonać rozkaz. Niestety, tuż po wypłynięciu z portu zaczyna zdawać sobie sprawę, że zadanie które mu powierzono jest niezwykle trudne do zrealizowania.

 


Okazuje się, że na pokładzie okrętu podwodnego znajduje się ktoś, kogo celem jest pokrzyżowanie planów kapitana Howarda. Tajemniczy osobnik uszkadza peryskopy, a także sprawia iż łączność radiowa pomiędzy okrętem a dowództwem staje się niemożliwa. Ginie kilku członków załogi. Kiedy okręt osiada na dnie i z godziny na godzinę zaczyna ubywać zapasów tlenu, nawet kapitan traci nadzieję na wypełnienie powierzonej mu misji. Przyczyną wszystkich nieszczęść jest niejaki Magnus von Berndorf, przywódca szpiegowskiej szajki nazywanej Koncernem B. To on przyjął zlecenie przejęcia lub zniszczenia tajnych dokumentów. Ambitny i bezwzględny szef doskonale zorganizowanej szajki ma wszędzie swoich ludzi, dzięki czemu potrafi z wyprzedzeniem przewidzieć każdy ruch przeciwników.

 


„Koncern B.” to powieść z wartką, sensacyjną fabułą. Choć akcja rozgrywa się głównie w zamkniętej przestrzeni, na pokładzie okrętu podwodnego dzieje się bardzo wiele. Po drugiej stronie barykady stoi bowiem tajemnicza organizacja Secret Five. W jej skład wchodzi pięciu niezwykle przebiegłych dżentelmenów, którzy w przeszłości nie raz pokrzyżowali już szyki Magnusowi von Berndorfowi. Powieść Adama Nasielskiego „Koncern B.” została wydana w 1932 roku. Jej bohaterowie pojawili się także w innych książkach tego autora: „Strzał”[1] (wyd. 1931 r.) oraz „R.”[2] (wyd. 1935 r). Obydwie zostały wznowione po latach przez wydawnictwo CM. „Strzał” ukazał się w 2016 roku a „R.” kilka miesięcy temu. Polecam.

 

Powieść na stronie wydawcy:

https://www.wydawnictwocm.pl/adam-nasielski-koncern-b-spk-11-p-599.html

 

Wydawca: CM

Seria wydawnicza: Stary polski kryminał

ISBN: 978-83-66704-39-8

Rok wydania: 2021

Liczba stron: 208




sobota, 21 sierpnia 2021

Adam Nasielski „R.”

 

Adam Nasielski „R.”

 

Londyn, lata 30. ubiegłego wieku. Bezrobotny doktor filozofii, dwudziestoośmioletni Ralph Crondell z trudem wiąże koniec z końcem. Nędza zmusza go wyprzedaży skromnego majątku. By zdobyć kilka funtów na bieżące potrzeby mężczyzna zanosi do antykwariatu ostatnią książkę. Niestety zamiast oczekiwanych 50 funtów szterlingów udaje mu się wytargować zaledwie dwa. W kawiarni do której postanowił na chwilę wstąpić nawiązuje znajomość z piękną i uwodzicielską kobietą. Po kilku dniach zdesperowany Ralph zostaje przez nią przedstawiony tajemniczemu mężczyźnie. Po krótkiej rozmowie, postanawia przyjąć jego propozycję i zostaje agentem obcego wywiadu.

 


Jego szef inżynier Fulton wręcza mu znaczną sumę pieniędzy. Ralph nie jest jednak zadowolony z decyzji, do której podjęcia zmusiła go tragiczna sytuacja finansowa. Zdaje sobie sprawę, że na wycofanie się jest już teraz zbyt późno. Niebawem odnawia kontakty ze swoją sąsiadką, panną Dolly. Pomiędzy dwojgiem młodych ludzi błyskawicznie wybucha głębokie, namiętne uczucie. W głowie Crondella kołatają jednak nieustannie myśli o podjętym zobowiązaniu. Wie, że przed ukochaną nie będzie potrafił ukrywać tego faktu. Wkrótce otrzymuje do wykonania pierwsze zadanie. Inżynier Fulton dość szybko zaczyna zdawać sobie jednak sprawę, że Crondell nie jest dobrym materiałem na szpiega.

Powieść Adama Nasielskiego, jak zawsze, okraszona została solidną dawką zabawnych scen[1]. Niemal każdy z bohaterów używa swoich ulubionych, często budzących uśmiech powiedzonek. Co pewien czas autor wprowadza nowe, interesujące postacie. Bohaterowie przeżywają liczne, niebezpieczne przygody na lądzie, na morzu a także w labiryncie podziemnych korytarzy. Często balansują przy tym na granicy życia i śmierci. Powieść obfituje w liczne zwroty akcji. Czytelnicy, którzy sięgną po książkę, by poczytać o przygodach agenta o kryptonimie „R” na brak wrażeń i emocji na pewno nie będą narzekać. Powieść została wydana po raz pierwszy w 1935 roku i nigdy dotychczas nie była wznawiana. Polecam.

Powieść na stronie wydawcy:

https://www.wydawnictwocm.pl/adam-nasielski-r-spk-10-p-588.html

 

Wydawca: CM

Seria wydawnicza: Stary polski kryminał

ISBN: 978-83-66704-32-9

Rok wydania: 2020

Liczba stron: 153



niedziela, 10 stycznia 2021

„Węgierska awantura. Narzeczona z kontrwywiadu”

 

Adam Nasielski „Węgierska awantura. Narzeczona z kontrwywiadu”

 

Przed wybuchem II wojny światowej dużym zainteresowaniem czytelników cieszyła się seria zeszytowa „Co tydzień powieść”. Ukazało się w niej kilkaset minipowieści oraz opowiadań znanych i mniej popularnych wówczas autorów. Nie mogło pośród nich zabraknąć twórców najpoczytniejszych kryminałów. Na zamówienie mającego siedzibę w Łodzi przy ulicy Piotrkowskiej wydawnictwa „Republika” maszynopisy wysyłał między innymi Adam Nasielski. W 1938 roku w jednym z numerów opublikowano jego minipowieść „Węgierska awantura”, a rok wcześniej wydrukowana została „Narzeczona z kontrwywiadu”.

 


Bohaterem pierwszego z utworów jest skromny ogrodnik Michał Gródecki. Zatrudniony w Ogrodzie Botanicznym mężczyzna prowadzi spokojne, monotonne życie. Jedyną rozrywką na jaką mogą mu pozwolić niezbyt wysokie dochody jest wyjście do kina. Michał szczególnie upodobał sobie westerny. Pewnego dnia Gródecki kupuje los na loterii organizowanej na rzecz głuchoniemych i ociemniałych. Nazajutrz okazuje się, że na los pada główna wygrana, samochód osobowy marki Fiat. Oszołomiony ze szczęścia ogrodnik bezzwłocznie postanawia wybrać się na przejażdżkę. W pewnym momencie paliwo się kończy, a samochód zatrzymuje się w dużej odległości od Warszawy. Pechowy kierowca, mimo obaw idzie w kierunku stojącej na odludziu willi. Ma nadzieję, że uda mu się zdobyć choć trochę benzyny. W willi spotyka podejrzanie zachowujących się mężczyzn oraz piękną kobietę.

 


„Narzeczona z kontrwywiadu” to historia miłości inżyniera Józefa Kosowskiego i młodej dziewczyny Jadzi. Bohaterowie pracują w zakładach „Karbon” w Łodzi. Wszystko układa się po myśli Kosowskiego do czasu pożaru fabryki. Mężczyzna po raz kolejny traci pracę i ląduje na bruku. Na szczęście los się do niego uśmiecha. Józef znajduje zatrudnienie w przedsiębiorstwie transportowym należącym do Wilhelma Hagena. Ze zdumieniem spostrzega, że w tym samym czasie pracę w firmie Hagena znajduje również panna Jadzia. Kilkanaście dni później inżynier otrzymuję propozycję wyjazdu służbowego do Berlina. Niebawem dowiaduje się, że z jego nowym zadaniem wiąże się podejrzana sprawa.

 


Obydwie historie, jak zawsze u Adama Nasielskiego, wypełnione są solidną dawką humoru[1]. Komicznych scenek, szczególnie w pierwszej z nich jest mnóstwo. Bohater „Węgierskiej awantury” przypomina do złudzenia Nikodema Dyzmę z powieści Tadeusza Dołęgi-Mostowicza. Jest także coś co łączy Gródeckiego z Koseckim. Obydwu mężczyznom zaglądało w oczy widmo bezrobocia. Niejednokrotnie kładli się głodni spać, a w kieszeniach nie raz hulał wiatr. Dlatego też cenili swoją pracę i starali się dawać więcej niż wymagali od nich przełożeni. Polecam.

 

Książka na stronie wydawcy:

https://www.wydawnictwocm.pl/adam-nasielski-wegierska-awantura-narzeczona-z-kontrwywiadu-kpw-89-p-540.html

 

Wydawca: CM

Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy

ISBN: 978-83-66704-02-2

Rok wydania: 2020

Liczba stron: 146




sobota, 31 października 2020

„Znak kwadratu”

 

Adam Nasielski „Znak kwadratu”

 

Warszawa, lata XX ubiegłego wieku. Kierowane przez Juliusza Czekana biuro detektywów „Buldog” zajmuje się sprawą tajemniczej organizacji nazywanej „Znakiem kwadratu”. Czwórka detektywów odkrywa, że szajka oplata siecią intryg Karola Dunina, kierownika tajnego „Referatu W” w Wydziale Technicznym „Koncernu Stalowego”. Detektywi mimo starań mają poważne trudności aby odkryć prawdziwe zamiary przyświecające członkom szajki, z których każdy ma wytatuowany na ciele znak kwadratu. Wokół Dunina w krótkich odstępach czasu pojawiają się dwie piękne kobiety. Ich plany nie są zbyt trudne do rozszyfrowania. Przystojny kierownik nie ma jednak ochoty na wdawanie się w przelotne romanse ani w poważniejsze związki.

 


Powieści kryminalne Adama Nasielskiego na tle książek jego kolegów po fachu wyróżniały się zawsze solidną dawką humoru[1]. Przypomnijmy sobie choćby mocno przerysowaną, zabawną postać bohatera kilku powieści, inspektora Bernarda Żbika. Na genialnego detektywa nie da się patrzeć inaczej, niż z lekkim przymrużeniem oka. Na kartach  niniejszej powieści Nasielski poszedł znacznie dalej. Tu żartami i metaforami sypią jak z rękawa niemal wszyscy bohaterowie. Można pod tym względem dostrzec nawet pewne podobieństwa do niektórych powieści Kornela Makuszyńskiego.

 


„Znak kwadratu” to nietypowy kryminał, a w zasadzie komedia kryminalna. Trup nie ściele się tu gęsto, chyba nawet nie pada ani jeden strzał. Dynamiczna akcja opiera się głownie na dialogach. Znajdziemy natomiast motywy często wykorzystywane przez ówczesnych autorów kryminałów: nieproszeni goście w mieszkaniu samotnego mężczyzny, romans biurowy czy tajemniczy i mroczny dom na odludziu. Co ciekawe, bohaterowie na pewien czas opuszczają Warszawę i udają się w pewnym celu w okolice Płocka. Bohaterów mamy kilku. Niemal w każdym z nich, nawet tym, który na pierwszy rzut oka okazuje się być czarnych charakterem, można jednak dojrzeć jakieś pozytywne cechy. Powieść Adama Nasielskiego „Znak kwadratu” ukazała się w dwóch tomach w 1935 roku i dotychczas nigdy po II wojnie światowej nie była wznawiana. Polecam.

 

Powieść na stronie wydawcy:

https://www.wydawnictwocm.pl/adam-nasielski-znak-kwadratu-kpw-84-p-522.html

  

Wydawca: CM

Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy

ISBN: 978-83-66371-81-1

Rok wydania: 2020

Liczba stron: 216




środa, 10 czerwca 2020

„Gra ze śmiercią”



Adam Nasielski „Gra ze śmiercią”


Warszawa, lata 20. ubiegłego wieku. Na rogu ulicy Mostowej i Parkowej zostają znalezione zwłoki zamordowanego mężczyzny. Ofiara to pułkownik Tom Londres z francuskiej misji wojskowej w Warszawie. Oficer został zastrzelony w swoim samochodzie. Niestety policjanci nie znajdują żadnych innych śladów na miejscu zbrodni. Już od pierwszych stron książki czytelnik wie jednak, że śmiertelny strzał oddał Juliusz Lerad. Dwudziestotrzyletni młodzieniec zamierzał pozbawić życia niejakiego Freda Larskiego, przez którego został kiedyś znieważony. Fred Larski podobnie jak Londres jeździł limuzyną Mercedenz-Benz, ubrany w zielony płaszcz. Dopiero kiedy Juliusz otworzył drzwi auta i pochylił się nad konającym mężczyzną zorientował się, że zabił nie tego człowieka, na którego oczekiwał.




Kilka chwil przed śmiercią pułkownik przekazuje Juliuszowi niebieską kopertę, z prośbą aby ten oddał ją niejakiemu Stefanowi Garretowi. Lerad przyrzeka spełnić ostatnie życzenie umierającego. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że jest ktoś kto bacznie obserwuje dramatyczne wydarzenia jakie rozegrały się na warszawskiej ulicy. Temu komuś bardzo zależy na przejęciu tajemniczej koperty. Niebawem beztroskie dotąd życie młodego człowieka wypełni się pasmem szalenie niebezpiecznych przygód. Juliusz, oszołomiony niecodziennymi wydarzeniami w sercu których się znalazł, stara się stawić czoła groźnemu przeciwnikowi. Na szczęście na swej drodze spotyka kogoś, kto wyciąga do niego pomocną dłoń.




„Gra ze śmiercią” to jeden z kilku kryminałów szpiegowskich w dorobku Adama Nasielskiego[1]. Na kartach powieści pojawiają się funkcjonariusze warszawskiej policji śledczej z podporucznikiem Adamem Rawskim i sierżantem Wrzosem na czele. Oś fabuły zogniskowana została jednak wokół widowiskowych zmagań niefortunnego zabójcy z szefem potężnej szajki szpiegowskiej, profesorem Brunsem. Atutem powieści jest dynamiczna akcja, której tłem są ponure kamienice pełne mrocznych korytarzy i tajemniczych przejść. Czytelnicy, którzy mieli już okazję poznać twórczość tego autora powinni bez trudu dostrzec pewne podobieństwa do innej jego powieści sensacyjnej „Strzał”. „Gra ze śmiercią” drukowana była także w czasopiśmie „Co Tydzień Powieść” w marcu 1936 r. Polecam.

Powieść na stronie wydawcy:


Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy
ISBN: 978-83-66371-60-6
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 242



niedziela, 5 stycznia 2020

„Biały jacht”



Adam Nasielski „Biały jacht”


Adam Nasielski należał do najbardziej poczytnych i najpłodniejszych autorów powieści kryminalnych w Polsce. Do wybuchu II wojny światowej napisał około 50 książek. Niewątpliwie do najpopularniejszych jego dzieł należy cykl powieści, których bohaterem był detektyw Bernard Żbik. Genialny detektyw rozwiązywał zagadki kryminalne i tropił niebezpiecznych przestępców głównie na terenie Warszawy, ewentualnie gdzieś w jej najbliższych okolicach. Bardzo wiele powieści tego zmarłego w 2009 r. pisarza zostało wydanych przez wydawnictwo CM w serii „Kryminały przedwojennej Warszawy”. Nadal jednak dużo książek tego autora, a także innych jego kolegów po fachu, z Markiem Romańskim na czele, czeka na pierwsze po latach wznowienie. Z myślą o przedwojennych polskich powieściach kryminalnych, których akacja rozgrywa się poza Warszawą, powstała seria „Stary polski kryminał”.




Serię otwiera powieść „Biały jacht” wspomnianego wyżej Adama Nasielskiego. Mamy lata 30. ubiegłego wieku. Młody anglik Lionel Todd wyrusza w rejs z Dakaru do Montevideo na pokładzie niezwykłej jednostki pływającej. Olbrzymi, luksusowo wyposażony „White Yacht” nazywany jest jachtem snobów. Na podróż na jego pokładzie mogą sobie pozwolić jedynie osoby z niezwykle zasobnym portfelem, a rejs należy rezerwować z co najmniej dwuletnim wyprzedzeniem. Już na samym początku wycieczki przystojny bohater ulega zauroczeniu piękną Evelyn Ruth Ashley. To miłość od pierwszego wejrzenia. Niestety, niebawem Lionel otrzymuje telegram informujący o śmierci jednego z bliskich przyjaciół, a na jachcie dochodzi do kilku dramatycznych wydarzeń, które przerywają sielankę dwojga zakochanych.




Todd zaczyna zdawać sobie sprawę z tego, że ludzie którzy stali za śmiercią jego przyjaciela, mogą i dla niego stanowić śmiertelne niebezpieczeństwo. Zaczyna dokładniej przypatrywać się towarzyszom podróży i dochodzi do przekonania, że wielu z nich skrywa jakieś tajemnice. Mimo że uczestnicy rejsu mają do dyspozycji ograniczoną przestrzeń, autor zadbał oto aby nie zabrakło im wrażeń i emocji. Tak więc bohaterowie nie tylko spacerują po pokładzie, nawiązują znajomości, flirtują lub spożywają posiłki, lecz również muszą być przygotowani na liczne nieprzewidziane atrakcje. Późną porą Lionel Todd zostaje napadnięty, na szczęście udaje mu się ujść z życiem. Niebawem mężczyzna odkrywa w jednym z pomieszczeń zwłoki radiotelegrafisty.

Akcja wydanej w 1934 r. powieści, od pierwszej aż do ostatniej strony rozgrywa się na pokładzie jachtu. Adam Nasielski uprzedził tym samym Agatę Christie, która kilka lat później wykorzystała podobny środek lokomocji (statek wycieczkowy) w powieści kryminalnej „Śmierć na Nilu”. Powieść brytyjskiej pisarki doczekała się wielu wydań i tłumaczeń, została nawet dwukrotnie zekranizowana. O nigdy nie wznawianej po wojnie książce Nasielskiego niewiele osób pewnie słyszało. Polecam.

Książka na stronie wydawcy:


Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Stary polski kryminał
ISBN: 978-83-66022-86-7
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 155



wtorek, 17 grudnia 2019

„Minus trzy”



Adam Nasielski „Minus trzy”


Warszawa, druga połowa lat 30. ubiegłego wieku. Młody mężczyzna Zbigniew Puchalski marzy o karierze w policji śledczej. Niestety jego podanie o przyjęcie do służby zostaje rozpatrzone odmownie. Jako powód decyzji podano wyniki badań lekarskich. Według nich rozpiętość klatki piersiowej mężczyzny przy pełnym wdechu wykazuje minus trzy centymetry poniżej normy. Puchalskiemu trudno jest przyjąć do wiadomości ten argument. Kilkukrotnie z niedowierzaniem czyta otrzymane pismo, po czym postanawia podzielić się smutną informacją ze swoim przyjacielem, podkomisarzem Janem Penkiem. Policjant usiłuje pocieszyć trzy lata młodszego druha, ale sam też jest bardzo rozczarowany decyzją Komendy Głównej. Liczył po cichu, że wspólnie ze Zbigniewem rozwiążą nie jedną kryminalną zagadkę.




W trakcie rozmowy Penk nieopatrznie zdradza przyjacielowi szczegóły prowadzonego przez siebie dochodzenia w sprawie zaginięcia Urszuli Lasockiej. Jan podejrzewa, że z nagłym zniknięciem młodej dziewczyny może mieć coś wspólnego 60-letni lekarz Herman Bisping. Doktor nie tak dawno oświadczył się Urszuli, a ona odrzuciła jego zaloty. Puchalskiemu udaje się wyjednać zgodę przyjaciela na to, aby na własną rękę prowadził poszukiwania. Również matka zaginionej obdarza go zaufaniem i upoważnia do prowadzenia prywatnego śledztwa. Już spotkania z pierwszymi osobami, które miały kontakt z zaginioną przynoszą niespodziewane rezultaty. Detektyw-amator Puchalski dostrzega rzeczy, które zostały pominięte przez zawodowców z policji. Co krok wpada na trop zagadkowych wydarzeń. Zawęża się krąg podejrzanych. Ktoś próbuje zastraszyć niedoszłego funkcjonariusza policji i sprawić, aby ten jak najszybciej przestał interesować się zaginięciem młodej studentki.




Utwór Adama Nasielskiego drukowany był w 1936 r. w odcinkach, w popularnej serii „Co tydzień powieść”. Rok później rozszerzona nieco wersja tego kryminału ukazała się w formie książkowej. Podejrzewam jednak, że „Minus trzy” może być młodzieńczą powieścią Nasielskiego. Autor nie przywiązuje w niej tak wielkiej wagi do przedstawienia realiów pracy śledczej jak w innych swoich książkach. Przeciwnie, policjanci łamiąc procedury pozwalają, aby wyręczała ich osoba z zewnątrz, narażając się przy tym na rozliczne niebezpieczeństwa. Akcja powieści rozwija się dynamicznie. Rozpoczyna się od przesłuchań, lecz już za chwilę jesteśmy świadkami pościgów i zasadzek. Nie brakuje zabawnych scenek, główny bohater co krok sypie żartami niczym komik. Na kartach książki rozwija także wątek miłosny pomiędzy Zbigniewem a jedną z przesłuchiwanych przez niego przyjaciółek zaginionej. Kto wie, czy książka przez kilka lat nie leżakowała w szufladzie, a została odkurzona i wydana na fali popularności innych powieści Adama Nasielskiego, w tym tych ze słynnym detektywem Bernardem Żbikiem?[1] Polecam.


Powieść na stronie wydawcy:


Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy
ISBN: 978-83-66022-78-2
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 175


poniedziałek, 18 marca 2019

„Mecz o kobietę”



Adam Nasielski „Mecz o kobietę”


Warszawa, lata trzydzieste XX  wieku. Wracający wieczorem do domu Stefan Borycki jest świadkiem napadu rabunkowego. Kiedy widzi dwóch mężczyzn usiłujących ograbić samotną kobietę, bez wahania rusza jej z pomocą. Kilkoma ciosami błyskawicznie obezwładnia napastników, i zwraca zszokowanej młodej damie wyrwaną przez rosłych opryszków torebkę. Borycki to młody mężczyzna pracujący fizycznie w jednej z warszawskich fabryk i jednocześnie niezwykle utalentowany bokser wagi średniej. Ten odważny, inteligentny i prostolinijny młody człowiek nie zdaje sobie jednak sprawy, że ratując kobietę z opresji sam wplątuje się w kabałę, a jego ustabilizowane dotąd życie zmieni się w pasjonującą, pełną trudnych do wyjaśnienia wydarzeń przygodę.




Stefan Borycki znajduje się mimochodem w samym centrum wydarzeń, z których trudno będzie mu się wyplątać. Zamiast skupić się na treningach i przygotowaniach do wyjazdu na międzynarodowe mistrzostwa bokserskie do Paryża, myśli młodego mężczyzny będą błądzić wokół spraw, które ze sportem mają niewiele wspólnego. A jeśli dodamy do tego fakt, że młoda kobieta, którą Stefan wybawił z kłopotów, zagości na dłużej na kartach powieści mamy pełny obraz tego co dzieje się w głowie i w sercu zdezorientowanego boksera. Uwikłany w sieć intryg pięściarz stara się za wszelką cenę zrozumieć dziwne zachowanie otaczających go postaci. Boryckiemu nie jest łatwo ustalić, komu może zaufać, a których osób powinien się wystrzegać.

Zmarły w 2009 r. Adam Nasielski należał obok Aleksandra Błażejowskiego, Stanisława Wotowskiego oraz Marka Romańskiego do najpoczytniejszych przedwojennych autorów polskich powieści kryminalnych[1]. W jego bogatym dorobku nie brakowało także książek sensacyjnych. „Mecz o kobietę” należy właśnie do takich powieści, w których wątki kryminalne krzyżują się ze szpiegowskimi. Fabuła utworu jest niezwykle dynamiczna. Nie brakuje scen walk i treningów bokserskich, bójek i pościgów, a nawet od czasu do czas padają strzały. Po 1945 r. książki Adama Nasielskiego były wycofywane z bibliotek. Wiele z nich to dziś prawdziwe białe kruki na rynku antykwarycznym. Do takich unikatów należy również wydany po raz pierwszy po II wojnie światowej „Mecz o kobietę”[2]. Polecam.


Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy
ISBN: 978-83-66022-42-3
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 208




[2] O innych powieściach Adama Nasielskiego przeczytacie na stronach: http://www.zapomnianabiblioteka.pl/search/label/Adam%20Nasielski

wtorek, 6 marca 2018

„Koralowy sztylet”



Adam Nasielski „Koralowy sztylet”


Adam Nasielski jest autorem cyklu powieści kryminalnych, których głównym bohaterem jest znakomity detektyw Bernard Żbik[1]. Niemal wszystkie książki z genialnym inspektorem w roli głównej zostały wznowione po latach w serii Kryminały przedwojennej Warszawy[2]. Tom „Koralowy sztylet” różni się znacznie od poprzednich tytułów. Zamiast jednej, długiej historii kryminalnej znajdziemy w nim bowiem aż 12 opowiadań. Niewątpliwie najbardziej interesujące z nich jest, zajmujące ponad połowę książki, opowiadanie tytułowe.

Pierwszoplanowe role przypadły w nim aspirantowi Adamowi Billewskiemu, młodej i pięknej kobiecie Ewie Tarnowskiej oraz oczywiście Bernardowi Żbikowi. Pewnego upalnego dnia Tarnowska zgłasza się do biura oficera dyżurnego Komendy Głównej Policji w Warszawie. Kobieta informuje zdumionego oficera, którym jest wspomniany Billewski, że w jej domu straszy. Tajemniczy duch żąda od niej aby opuściła dom, w przeciwnym razie będzie musiała zginąć. Zauroczony Ewą i zaciekawiony niezwykłą sprawą aspirant decyduje się spędzić w „nawiedzonym” domu noc. Ma nadzieję, że uda mu się zdemaskować żartownisia. Niestety ducha nie udaje się pochwycić, na domiar złego zamordowany zostaje przebywający w salonie kolega Tarnowskiej. Narzędziem zbrodni jest sztylet z wykonaną z czerwonego koralu rękojeścią.




Aspirant Billewski zaczyna zdawać sobie sprawę, że sam nie wykryje zabójcy. Udaje się więc po wsparcie do Bernarda Żbika. I tu pierwsze zaskoczenie. As warszawskiej służby śledczej od pewnego czasu zamiast tropić bezwzględnych przestępców korzysta z uroków życia, utrzymując się ze zgromadzonych przez lata oszczędności. Czy Adamowi uda się zainteresować detektywa nietypową zagadką kryminalną i skłonić go do współdziałania w tej niezwykłej sprawie?

Bardzo ciekawym zabiegiem Adama Nasielskiego było wysłanie Bernarda Żbika na emeryturę. To nie jedyna niespodzianka jaka czeka na czytelników znających inne tomy przygód detektywa. Okazuje się bowiem, że przerwa w pracy śledczej nie wyszła na dobre panu Bernardowi i w rozwiązywaniu niektórych spraw nie zawsze odgrywa on już pierwsze skrzypce. Kolejne opowiadania to krótkie, lecz interesujące epizody związane z karierą zawodową Bernarda Żbika. Utwory zebrane w niniejszym tomie ukazywały się w latach 1935-1938 w serii „Co tydzień powieść” a także w „Dzienniku Ostrowskim” oraz poznańskim „Dzienniku Porannym”. Nigdy po wojnie nie były wznawiane, stąd też zapewnie niewielu współczesnych czytelników miało okazję z nimi się zapoznać. Polecam.


Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy
Podseria: Małe gry Bernarda Żbika
ISBN: 978-83-65499-57-8
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 124


niedziela, 18 lutego 2018

„Pociąg w nieznane”



Adam Nasielski „Pociąg w nieznane”


17 lipca 1935 r. z dworca centralnego w Warszawie odjeżdża pociąg. Miejsca w pierwszym wagonie zostają wykupione przez uczestników wycieczki „pociąg w nieznane” organizowanej przez biuro podróży Orbis. Wśród amatorów mocnych wrażeń jest kilku mężczyzn oraz piękna dziewczyna. Niewiastą interesuje się Leonard Borowiecki, młody lecz znudzony życiem romantyk. Po dwóch dniach od pędzącego pociągu odłączają się niemal wszystkie wagony. Za parowozem pozostaje jedynie wagon z węglem oraz wagon pierwszej klasy, którym podróżują wycieczkowicze Orbisu. Niektórzy pasażerowie uważają, że jest to zaplanowany przez organizatorów, mający uatrakcyjnić podroż element programu.

Z takiego obrotu sprawy zadowolony jest także Borowiecki. Młodzieniec cieszy się, że nareszcie coś zaczyna się dziać i nadarza się sposobność do przeżycia prawdziwej, wielkiej przygody. Po pewnym czasie w serca podróżujących wkrada się jednak zaniepokojenie. Pociąg zatrzymuje się w odludnym miejscu. Uszkodzone tory uniemożliwiają dalszą jazdę. Pasażerowie wraz z obsługą lokomotywy podejmują decyzję, aby udać się w kierunku widocznego w oddali punktu świetlnego. Nie zdają sobie sprawy, że napisany przez życie scenariusz jest znacznie bardziej emocjonujący niż program biura podróży.




Nasielski stworzył powieść, którą trudno porównać z jego znanym cyklem kryminalnym „Wielkie gry Bernarda Żbika”. Raczej bliżej jej jest do sensacyjnych utworów pisarza, takich jak „Fort grozy”, „Mamba”, czy „Strzał”[1].  Zagadka kryminalna schodzi tu na dalszy plan, najważniejsza zaś jest wartka, wypełniona niebezpiecznymi przygodami akcja. Nie brakuje  zaskakujących zwrotów akcji a bohaterowie muszą cały czas mieć się na baczności i uważać aby nie zrobić ani jednego fałszywego kroku. Nawet najmniejszy bowiem błąd może bowiem kosztować ich utratę życia.

Już po przeczytaniu kilkunastu stron czytelnik spodziewający się, że akcja powieści rozegra się w zamkniętej przestrzeni wagonu zostaje zaskoczony przez autora. Nic bardziej błędnego. W żadnym z przedziałów nie ma trupa, żaden też z bohaterów nie przeistacza się w detektywa usiłującego wytropić sprawcę zbrodni. Wydany po raz pierwszy w 1935 r. „Pociąg w nieznane” należy do najbardziej poszukiwanych powieści Adama Nasielskiego. Książka czekała na wznowienie aż do 2017 r. Polecam.


Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy
ISBN: 978-83-65499-74-5
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 192



[1] Recenzje innych powieści Adama Nasielskiego: http://www.zapomnianabiblioteka.pl/search/label/Adam%20Nasielski