Agnieszka Ostrowska-Błońska,
Paweł Błoński „Legionowo - Miasto z duchem Niepodległej”
Komiks historyczny duetu
Agnieszki i Pawła Błońskich, opowiadający historię powstania miasta Legionowo.
Stworzony został w ramach obchodów 100. rocznicy nadania nazwy miastu. Treść i
ilustracje są dopasowane do odbiorców w każdym wieku, zarówno dzieci i
młodzieży, jak i dorosłych. Komiks powstał we współpracy z Urzędem Miasta
Legionowo oraz Muzeum Historycznym w Legionowie. Przy okazji promocji komiksu
odbyło się spotkanie autorskie i warsztaty komiksowe, poprowadzone przez
twórców komiksu w legionowskiej bibliotece.
Wyobraź sobie, że twoje życie
potoczyło się inaczej – nagle wpadasz w alternatywną trajektorię losu, bo
brakło szczegółu z przeszłości. Zaważył drobiazg, lecz po latach odchyłka staje
się ogromna. Walczysz? Szarpiesz? Szukasz drogi powrotnej? A może pasujesz?
Godzisz się i akceptujesz równoległą rzeczywistość, która nie jest idealna, ale
bywa znośna?
W biały dzień dochodzi do
rabunkowego ataku na mima. Napadniętemu artyście z pomocą spieszy przypadkowy
turysta, były żołnierz – Michał Kownacki, lecz ciężko poturbowany prędko traci
przytomność. Po przebudzeniu ze zgrozą odkrywa coraz większe nieścisłości w
swoim życiu. Powracają demony przeszłości, a wiele pozornie zakończonych spraw
zdaje się odżywać i gmatwać na nowo.
Pierwsza część manuskryptu
odnalezionego przez Stanisława Rosoła.
Początkowo zakładałem, że utwór znany jako „Abubaka” włączę do
Cyklicznych Stanów Metafizycznych. Taki był plan. Jednak w miarę postępu prac
nad wersją 2.0 tekst z pozoru cywilny zaczął mi jakoś automatycznie dryfować ku
wątkom militarno-konspiracyjnym. Zdaje się, że jawniej niż w postaci
pierwotnej. Nie tłamsiłem tych tendencji. Ba, uwypukliłem je nawet, otwarcie
dopasowując książkę do „mitologii tygrysiej”.
A warto wiedzieć, że była to powieść, którą napisałem w 2014 roku, po
dłuższej przerwie, jednocześnie bezpośrednio przed napisaniem „Spóźnionego
zrzutu”. Już wtedy, w okolicach 2014 roku, rodziła się w mojej głowie koncepcja
podjęcia innej problematyki, w innej konwencji fabularnej, ze ściśle
określonymi bohaterami. Chcąc nie chcąc, „Abubaka” stała się więc swego rodzaju
pre-tygrysem. Czymś na kształt pomostu między dawną, eksperymentalną,
młodzieńczą, eksplozyjną i raczej nieopierzoną prozą sprzed roku 2010, a twórczością
późniejszą, o zacięciu historycznym, wyważoną, zmitygowaną, dojrzalszą i chyba
treściwszą, bo popieraną solidnymi researchami.
Na dodatek książkę „Abubaka” jako ostatnią powierzyłem zewnętrznemu
wydawcy. Nie na wszystko miałem wpływ przy jej obróbce oraz opakowywaniu.
Poszła w wersji, w jakiej poszła. Najpierw było irytująco-przeciągające się
oczekiwanie nie wiadomo na co, potem zaś irytująco-ponaglająca presja nie
wiadomo po co. Nie wymażę tamtej pozycji z bibliotecznych katalogów roku 2017,
aczkolwiek jestem w stanie przynajmniej skorygować to i owo w odniesieniu do
zapisów młodszych.
Czynię zatem korektę, niniejszym wznawiając pierwszą z trzech części
thrillera „metafizycznego” „Abubaka” – oto ukazuje się on w konwencji
„czarno-tygrysiej”. Już całkowicie po mojemu, co widać choćby po okładce:
ilustracji namalowanej przez artystę specjalnie pod utwór, a nie gotowcu w
postaci pierwszego lepszego zdjęcia z jakiejś tam komercyjnej bazy tysięcy
nijakich fotografii. Środek też oczywiście w odmienionym fasonie. Mam nadzieję,
że skusicie się i sprawdzicie, bo w projekt à la „czarny tygrys” włożyłem
naprawdę wiele serca i wysiłku. Od autora
Władysław Nehrebecki - komiksy
nieznane. Od Przesława znad Odry do Bolka i Lolka to album ukazujący nam bogaty
dorobek artysty. Znajdziecie w nim unikalne komiksy gazetowe, nieznane
ilustracje i niezwykle rzadkie materiały. Wszystko to uzupełnione artykułem
Adama Ruska oraz Marzeny Nehrebeckiej - córki rysownika. Album prezentuje nam
wczesne komiksy rysowane przez Władysława Nehrebeckiego oraz wiele rzadkich
materiałów - jak scenorysy obrazkowe do Bolka i Lolka. Jest hołdem
złożonym rysownikowi, otwierając nam widok na rozwój komiksu w powojennej
Polsce. To długo oczekiwany album z komiksami - autora serii Bolek i Lolek,
który ukazał się w setną rocznicę urodzin artysty!
Głównym bohaterem komiksu jest
Stefan Wąsowski – polski lekarz i żołnierz, który wraz z 4,4 tys. innymi
oficerami został zamordowany przez Sowietów w 1940 r. Jest to również
poruszająca opowieść o kłamstwie, które towarzyszyło tej zbrodni aż do początku
lat dziewięćdziesiątych XX w.
Nie tylko postać Stefana
Wąsowskiego, lecz także kilka niezwykłych przedmiotów – jego osobistych
pamiątek – przechowywanych w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku zachęciły
autorów do przybliżenia tej bolesnej historii. To m.in. wizytowa koszula, którą
pieczołowicie przechowywała żona bohatera, oraz binokle doktora, znalezione w
masowym grobie w Katyniu.
Komiks, oprócz kart z rysunkami,
zawiera również pomocnik historyczny, w którym jest wyjaśnione tło historyczne
prezentowanych wydarzeń, biografie postaci oraz opisy eksponatów z kolekcji
muzeum będących inspiracjami do treści.
Adam Spodaryk „Michał Lancz z
Kitzingen. Frankoński malarz w Krakowie (1507-1523)”
Polska historia sztuki wydała jak
dotąd niewiele opracowań monograficznych malarzy XV i XVI wieku, czynnych na
terenie dawnego Królestwa Polskiego. Książka Michał Lancz z Kitzingen.
Frankoński malarz w Krakowie (1507–1523) pióra Adama Spodaryka stanowi krok w
stronę uzupełnienia tej istotnej luki. Wnikliwą i wieloaspektową publikacją
Autor nawiązuje do długiej tradycji badań nad malarstwem, prowadzonych
dotychczas w krakowskich instytucjach naukowych: w Instytucie Historii Sztuki
Uniwersytetu Jagiellońskiego, Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, Muzeum
Narodowym w Krakowie, Zamku Królewskim na Wawelu, Akademii Umiejętności i
Instytucie Historii Sztuki i Kultury Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w
Krakowie.
Książka jest pierwszą od ponad 50
lat próbą monograficznego opracowania życia i twórczości Michała Lancza z
Kitzingen. W ciągu półwiecza nastąpił olbrzymi przyrost literatury naukowej
pozwalającej na prowadzenie badań porównawczych i rozpatrzenie twórczości
Lancza w szerokim kontekście sztuki europejskiej. Autor publikacji omówił
działalność tytułowego artysty, wykorzystując możliwości badawcze, jakie
stwarzają współczesna metodologia historii sztuki i postęp technologiczny.
Wykonanie zdjęć obrazów w podczerwieni umożliwiło przeprowadzenie analizy
wykonanych przez Lancza rysunków kompozycyjnych i zaowocowało nowymi
ustaleniami na temat jego dzieł i weryfikacją dotychczasowych atrybucji.
Wydany w pięknej oprawie
graficznej i bogato ilustrowany tom nie tylko stanowi znaczący wkład
merytoryczny w badania nad malarstwem, będzie również niekwestionowaną ozdobą
biblioteki każdego historyka sztuki i pasjonata twórczości Michała Lancza z
Kitzingen.
Niezależnie od tego, czy ktoś
jest weekendowym czytelnikiem komiksów, czy zjadł na nich zęby, każdy w Polsce
słyszał przynajmniej raz przydomek Papcio Chmiel. Pamięć o niesamowitych
przygodach trójki przyjaciół, z których Henryk Jerzy Chmielewski jest znany chyba
najszerzej, żyje mimo upływu lat i gwałtownych zmian trendów w kulturze. Mimo
że niektóre z tematów poruszanych przez autora „Tytusów” mogą wydawać się z
perspektywy czasu raczej domeną nostalgii niż aktualności, nie da się ukryć, że
sposoby ich ujęcia i konwencje nie tracą na popularności w komiksach wraz z
upływem lat.
Trudno wyobrazić sobie, jak
wyglądałby polski komiks bez Henryka J. Chmielewskiego. Zresztą po co to robić?
Lepiej zastanawiać się nad tym, jaki wpływ miał na rozwój rodzimych historii
obrazkowych i co po sobie pozostawił. Odpowiedzi na te pytania można próbować
znaleźć w tekstach, które oddajemy w wasze ręce w tym numerze. Piszemy między
innymi o tym, jak w „Tytusach” odbijały się zmiany społeczne i stosunek ich
autora do tworzonej przez siebie sztuki, o echach twórczości Chmielewskiego w
komiksach powstających już po zakończeniu przygód trójki przyjaciół, o
zagranicznych wydaniach komiksów Papcia Chmiela. Rozmawiamy o naukowej
refleksji poświęcanej jego dorobkowi oraz wysiłkach przypomnienia jego
twórczości gazetowej.
Mamy świadomość, że to tylko
ułamek tego, co można by napisać o Papciu, cieszymy się więc, że wraz z
autorami tekstów możemy dołożyć coś od siebie do badań nad twórczością
człowieka, który miał tak wielki wpływ na polską kulturę (nie tylko komiksową).
Cieszy nas również to, że wciąż ten nestor polskiego komiksu inspiruje tylu
innych, młodszych artystów. Numer tradycyjnie został uzupełniony komiksami oraz
ilustracjami zainspirowanymi tematem przewodnim numeru.
Festiwal Kryminału Retro
„Kryminalny Magiel” odbywa się w Gostyniu i jest jedną z największych imprez
tego typu w Polsce. Kolejna, czwarta już edycja, edycja zbliża się wielkimi
krokami.
Takiej imprezy w Gostyniu jeszcze
nie było! Najlepsi pisarze kryminałów, zabawy detektywistyczne dla dzieci i młodzieży,
pokazy policji, służby więziennej, żandarmerii wojskowej, służby
celno-skarbowej, straży leśnej, grupy rekonstrukcji historycznej, atrakcje dla
rodzin z dziećmi, filmy i gwiazda międzynarodowego formatu, czyli brytyjski
pisarz Graham Masterton!
Marek A. Koprowski „Prusy Wschodnie
w ogniu i krwi”
Od nazizmu do komuny
Warmia
i Mazury – jedne z najpiękniejszych regionów Polski. Magiczna kraina
tysiąca jezior, która skrywa krwawą i tragiczną historię. Zwłaszcza tę
najnowszą. To jej powikłane ścieżki sprawiły, że niecałe Prusy Wschodnie przyłączono
do Polski, a Królewiec stał się Kalinigradem. To ona wyjaśnia,
dlaczego w regionie tym nie ma praktycznie Warmiaków
i Mazurów, oraz dokąd i dlaczego wyjechali. Niniejsza książka opisuje wszelkie szczegóły operacji wschodniopruskiej
starannie zaplanowanej i po mistrzowsku przeprowadzonej
przez Armię Czerwoną. Jej szybki pochód, będący niewątpliwym sukcesem
militarnym, sprawił, że Polska otrzymała dymiące ruiny ze zdziesiątkowaną
rdzenną ludnością. Wszystko, co zastali zdobywcy, łącznie z mieniem,
uznano za zdobycze wojenne i wywiezione do ZSRR. Jako trofeum
Sowieci traktowali także miejscowe kobiety…
Niemniej dramatyczny charakter miał proces kształtowania granicy
polsko-radzieckiej w likwidowanych Prusach Wschodnich. Polska, wskutek
spustoszeń i zbrodni, choć ostatecznie otrzymała Warmię i Mazury,
przegrała walkę o pozyskanie autochtonów. W swoim opracowaniu autor korzysta z wielu dokumentów, relacji, wspomnień
i pamiętników ludzi, którzy uczestniczyli w tamtych, często
tragicznych, wydarzeniach.
Marek A. Koprowski - pisarz, dziennikarz,
historyk zajmujący się tematyką wschodnią i losami Polaków
na Wschodzie. Plonem jego wypraw i poszukiwań jest wiele książek,
z czego kilkanaście ukazało się nakładem Wydawnictwa Replika.
Za serię Wołyń. Epopeja polskich losów 1939–2013 otrzymał Nagrodę
im. Oskara Haleckiego w kategorii „Najlepsza książka popularnonaukowa
poświęcona historii Polski w XX wieku”. Jest też laureatem nagrody „Polcul
– Jerzy Bonicki Fundation” za działalność na rzecz utrzymania kultury
polskiej na Wschodzie.
„Wojna polsko-bolszewicka 1919-1921. Ostatni bastion”
Scenariusz: Maciej Jasiński, rysunki: Jacek
Michalski
„Wojna polsko-bolszewicka
1919-1921. Ostatni bastion” to tytuł komiksu poświęconego setnej rocznicy Cudu
nad Wisłą. Komiks przybliża przebieg wydarzeń podczas obrony Włocławka w
sierpniu 1920 roku. Ukazuje ówczesną sytuację i nastroje mieszkańców oraz
mobilizację polskiego społeczeństwa do przeciwstawienia się agresorowi ze
wschodu. Scenariusz napisał Maciej Jasiński, rysunki wykonał Jacek Michalski,
konsultantem merytorycznym był profesor Maciej Krotofil.
Na zlecenie Samorządu Województwa Kujawsko-Pomorskiego
w Toruniu
ISBN: 978-83-953483-4-1
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 40
„Jan Czochralski. Człowiek, który
zmienił świat”
Scenariusz: Maciej Jasiński,
rysunki: Jacek Michalski
Życie Jana Czochralskiego to
gotowy scenariusz hollywoodzkiej superprodukcji. Dzieje samouka, który podobnie
jak wynalazca żarówki Thomas Alva Edison-miał problemy z ukończeniem szkoły ,
bo zadawał nauczycielom zbyt wiele niewygodnych pytań. A jednocześnie tak jak
Edison jednego z geniuszy, z efektów pracy którego korzystają każdego dnia
miliardy ludzi na całym świecie. Mamy tu klasyczną historię urodzonego w małym
miasteczku (Kcynia),w niezamożnej rodzinie, młodego człowieka, który tylko
dzięki swemu talentowi i pracy zdobywa światową sławę i majątek. By na koniec
odrzucić ofertę Henrego Forda, twórcy słynnego koncernu samochodowego, jeszcze
większej kariery biznesowej i jeszcze większych zarobków. Tylko po to by wrócić
do podnoszącej się z ruin Polski i budować tu podstawy nauki i przemysłu. I jak
w klasycznym thrillerze jest też walka wywiadów i podwójne życie. W czasie
okupacji niemieckiej, Czochralski oficjalnie kolaboruje z Niemcami, w rzeczywistości
pracował na rzecz armii krajowej i Polskiego państwa podziemnego. Brakuje tylko
happy end'u. Karierę i życie jednego z największych, a jednocześnie najmniej
znanych Polaków, urodzonych na ziemiach województwa kujawsko pomorskiego,
gwałtownie przerwały komunistyczne szykany. Ta skromna publikacja jest próbą do
pisania innego zakończenia tej pasjonującej historii. Jesteśmy to winni Janowi
Czochralskiemu.
Zygmunt Zeydler-Zborowski „Komisarz
Bonetti szuka Magdaleny”
Magdalena Wolska wybiera
się do Włoch, aby spotkać się z mężem, który od niemal roku przebywa na
stypendium w Neapolu. Po długiej podróży pociągiem dociera do Rzymu, skąd
Stefan ma ją odebrać samochodem. Niestety na dworcu nikt na nią nie czeka.
Zdenerwowana i zdezorientowana Magda nie wie co robić, zwłaszcza że nie ma dość
pieniędzy na zakup biletu kolejowego. Z pomocą przychodzi jej para Szwajcarów
poznana w dworcowej kawiarni. Wybierają się samochodem właśnie do Neapolu i
oferują Magdzie podwózkę. Wyjechać mają dopiero wieczorem, a najpierw chcą coś
załatwić w pobliżu Rzymu. Magda, nie mając nic lepszego do roboty, postanawia
im towarzyszyć. Po dotarciu do willi Walderów zmęczona Wolska udaje się na
drzemkę. Budzi się wieczorem, w domu panuje cisza. Zaniepokojona Magda szuka
gospodarzy i znajduje Waldera… martwego! Po chwili obcy mężczyzna wpycha ją do
samochodu i wywozi w nieznane miejsce. Stefan, po bezowocnych poszukiwaniach,
zgłasza zaginięcie żony. Komisarz Bonetti rozpoczyna śledztwo…
Powieść tę Zygmunt Zeydler-Zborowski
wydał w 1968 r. pod pseudonimem Tomasz Helner.