Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kresy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kresy. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 22 lipca 2014

"Druga bitwa o Monte Cassino i inne opowieści"


Aleksandra Ziółkowska-Boehm "Druga bitwa o Monte Cassino i inne opowieści"


Aleksandra Ziółkowska-Boehm, mieszkająca w Stanach Zjednoczonych pisarka miała przywilej pracować przez kilka lat jako sekretarka i asystentka Melchiora Wańkowicza. Wiele dzieł tego klasyka reportażu stoi na półkach mojej biblioteczki. Pamiętam też, że kilkanaście lat temu, po lekturze „Karafki La Fontaine'a” sięgnąłem po niewielką książeczkę jej autorstwa pt. „Blisko Wańkowicza” będącą podsumowaniem współpracy z wybitnym pisarzem. Wańkowicz w testamencie przekazał autorce swoje imponujące archiwum a jego duch często powraca w twórczości pisarki. Również książkę „Druga bitwa o Monte Cassino i inne opowieści” otwiera historia o ostatnich dniach życia córki pisarza - Krystyny Wańkowiczówny, znanej czytelnikom m.in. z powieści „Ziele na kraterze.” Relacja ta powstała w oparciu o wspomnienia Janusza Brochwicza-Lewińskiego „Gryfa” – świadka śmierci dziewczyny w szóstym dniu powstania warszawskiego.



Połowa sierpnia. Stanowisko strzeleckie przy Placu Zamkowym, pomiędzy Piwną i Ślepą.
Strzela z błyskawicy z lewego ramienia plutonowy podchorąży Jerzy Sikorski, 
obok kapral Jerzy Łyczkowski. Fot. Wiesław Chrzanowski. 
Źródło: Aleksandra Ziółkowska-Boehm „Druga bitwa o Monte Cassino i inne opowieści,” s. 40.


Elementem łączącym wszystkie historie przedstawione przez autorkę w tym obszernym tomie jest właśnie okres wojny i okupacji oraz wplecione weń losy kilkudziesięciu Polaków. Kiedy zerknąłem do spisu treści byłem przekonany, że w książce znajdę tylko dziewięć opowieści. Nic bardziej błędnego. Każdy z rozdziałów składa się z bardzo wielu barwnych, często dramatycznych epizodów tworząc wciągającą mozaikę historyczną.



Okładka pierwszej książki Aleksandry Ziółkowskiej-Boehm „Blisko Wańkowicza.” 
Fot. Autor Bloga.


W książce znajdziemy cały szereg emocjonujących, nie znanych szerzej historii: wspomnień z powstania warszawskiego, z ogarniętego wojną Wołynia, Wileńszczyzny i Polesia. Zapoznamy się z nieznaną wersją kluczowego momentu bitwy pod Monte Cassino oraz różnymi aspektami życia byłych żołnierzy polskiego państwa podziemnego na obczyźnie. Gdzieniegdzie pośród tragicznych historii znajdziemy wplecione bardziej radosne wspominki, jak np. o dziecinnych zabawach z dawnych lat. O grze w cymbergaja, dwa ognie i w klasy. Trudno się nie zgodzić z autorką zdania „Nie tylko zabawy były trochę inne, ale my, dzieci, byliśmy inni.”[1]

Aleksandra Ziółkowska-Boehm pozostaje lub pozostawała w przyjacielskich relacjach z większością bohaterów swej książki. Zaowocowało to powstaniem niezwykłego dzieła wypełnionego bardzo osobistymi wspomnieniami postaci, które często anonimowo, ale zapisały się złotymi zgłoskami w historii naszego kraju. Bohaterowie udzielili zgody na zamieszczenie w niniejszej publikacji prywatnej korespondencji z autorką, dzięki czemu książka zyskuje inny, bardziej osobisty wymiar.


Wydawnictwo: Iskry
ISBN: 978-83-244-0363-9
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 516


[1] Aleksandra Ziółkowska-Boehm „Druga bitwa o Monte Cassino i inne opowieści,” s. 246.



czwartek, 10 lipca 2014

"Strach. Opowiadania kresowe"


Stanisław Srokowski "Strach. Opowiadania kresowe"


W książce Stanisława Srokowskiego znajduje się dwanaście opowiadań. Każde z nich wzrusza, przeraża i zmusza do refleksji. Spoiwem wszystkich przedstawionych historii jest wszechobecny w nich Strach. Pochodzący z miejscowości Hnilcze na Kresach Wschodnich autor był jako dziecko świadkiem tragicznych dla Polaków i Ukraińców wojennych dramatów. Wielu opowieści wysłuchał z ust swoich krewnych. Choć jak pisze wszelkie podobieństwo do nazw, nazwisk i postaci jest przypadkowe to niestety wydarzenia przedstawione w książce rzeczywiście miały miejsce.

Już pierwsze opowiadanie pt. „Pochowek polski” jest symboliczną zapowiedzią tego co przeżyją polscy mieszkańcy Kresów. Czytamy opowieść żołnierza, który przedzierając się do rodzinnej wioski po przegranej wojnie obronnej w 1939 r. jest świadkiem szokującej ceremonii odbywającej się nocą na cmentarnym wzgórzu. Zgromadzeni tam ukraińscy mieszkańcy wioski pod przewodnictwem miejscowego popa dokonują profanacji munduru polskiego żołnierza, oraz polskich symboli narodowych: orła w koronie i biało-czerwonej flagi. Plują na orła, deptają go, a następnie wrzucają wraz z flagą i mundurem do dołu. Przy brawach tłumu pop oznajmia, że właśnie pochowali Polskę i zachęca zebranych aby zabijali Lachów bez litości w każdym czasie i w każdym miejscu. Krzyczy, że na tych ziemiach nie ma miejsca dla Polaków, lecz tylko dla Ukraińców.



Gdzieś na Kresach. Fot. Autor Bloga


Autor przyznaje, że celem publikacji było ukazanie klimatu zbrodni i degeneracji człowieka mającej korzenie w ideologii nacjonalistycznej. Stanisławowi Srokowskiemu zależało również na oddaniu atmosfery w jakiej mordy miały miejsce oraz na przedstawieniu reakcji otoczenia na dokonujące się zbrodnie. Dlatego też nie oszczędził nam przerażających opisów morderstw oraz tortur, jakie zadawali ukraińscy mieszkańcy polskim sąsiadom, z którymi łączyły ich wielowiekowe więzy. Napadano na kościoły, księży, profanowano cmentarze, zabijano, kobiety, dzieci i starców. Śmiercią karano tych nielicznych Ukraińców, którzy nie wpadli w morderczy amok i usiłowali przeciwstawić się bandom OUN – UPA ratując swoich polskich przyjaciół.

Nie jest to pierwsze opracowanie poświęcone zbrodniom ukraińskich nacjonalistów na Kresach, które przeczytałem. Żadne z nich jednak nie zrobiło na mnie takiego wstrząsającego wrażenia jak dzieło Stanisława Srokowskiego. "Strach. Opowiadania kresowe” to mocna, trudna, ważna książka. Polecam.


Wydawnictwo: Fronda
ISBN: 978-83-64095-12-2
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 251

czwartek, 24 kwietnia 2014

"Lwowska noc"


Wiesław Helak "Lwowska noc"


„Lwowska noc” to dramatyczna i wzruszająca opowieść o ostatnich latach Lwowa. Polskiego Lwowa. To opowieść o Polakach, Ukraińcach i Żydach, którzy współtworzyli  historię tego miasta. To wreszcie opowieść o Rosjanach i Niemcach, którzy brutalnie zamknęli pewien rozdział w dziejach Lwowa, rozpoczynając jednocześnie nowy, pełen bólu, zakłamania i zawiedzionych nadziei. „Lwowska noc”  Wiesława Helaka to niemal dokumentalna relacja o swoistej drodze krzyżowej, którą przeszedł bohater powieści Józef Sztendera, polski nauczyciel mieszkający wraz z żoną, Ukrainką w wiosce nieopodal Lwowa.

Ten kochający swoją rodzinną ziemię patriota bez wahania zakłada mundur i mimo, że nie otrzymał karty mobilizacyjnej decyduje się wyjechać, aby walczyć w obronie ojczyzny. To właśnie wrzesień 1939 r. rozpoczął jego gehennę, która już nigdy miała się nie zakończyć. Za miłość do ojczyzny przyjdzie Józefowi zapłacić najwyższą cenę. Bohater traci rodzinę. Ukochana żona oraz dwójka dzieci zostaje bestialsko zamordowana przez sąsiadów – Ukraińców. Sam wielokrotnie unika śmierci, trafia do sowieckiego więzienia. Jest świadkiem rozstrzelania profesorów lwowskich, eksterminacji ludności żydowskiej  oraz wielu innych zbrodni dokonywanych przez wojska okupantów. Obserwuje rabowanie polskiego mienia, wywózki Lwowian na Syberię oraz przymusowe deportacje do Polski, na Ziemie Odzyskane.

W powieści Wiesława Helaka nie brakuje wstrząsających scen, które jak wspomniany wcześniej mord na rodzinie Józefa, czy też dramat dzieci żydowskich w getcie lwowskim na długo pozostają w pamięci czytelnika.

„Lwowska noc” to także historia o tragicznej miłości, którą głównemu bohaterowi dane jest przeżyć aż dwukrotnie. Za pierwszym razem on traci rodzinę, za drugim - nowa rodzina - jego. Sztendera szukając ukojenia w bólu oraz odpowiedzi na kłębiące się w głowie pytania i wątpliwości zamyka się w klasztornych murach, które jednak opuszcza  i dalej toczy walkę o zachowanie człowieczeństwa. Przebywając we Lwowie angażuje się w pomoc dla osieroconych dzieci a także wstępuje do zakonspirowanej organizacji wojskowej. Wielokrotnie naraża życie dla przyjaciół, a na błaganie żony proszącej aby pozostał z nią i dziećmi odpowiada: „Głos sumienia nakazuje mi iść.”[1]

Ma to szczęście, że u jego boku są osoby, które czują, myślą i kochają podobnie jak on: ojciec, zaprzyjaźniony ksiądz, żydowski lekarz, młody harcerz, czy też kobiety które opiekują się dziecięcym przytułkiem. Mimo wszystko może także liczyć na swą małżonkę, która w chwili próby nie zdradza ukraińskim bandytom jego miejsca pobytu. Niestety, niemal wszystkie te osoby za swą miłość do Lwowa i ojczyzny straciły życie.

W pamięci Wiesława Helaka pozostały relacje jego dziadków i rodziców, którzy przeżyli lwowską gehennę oraz zesłania na Syberię. Im właśnie dziękuje na ostatnich stronach powieści za to, że ich wspomnienia pozwoliły mu „odnaleźć w sobie choć w części miłość do tego miasta i jego losów oraz wzbogacić opowieść o szczegóły, których żaden autor by nie wymyślił.”[2] „Lwowska noc” to również kawał dobrej polskiej prozy. Polecam.

Wydawnictwo: Trio
ISBN: 978-83-7436-304-4
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 326

Moja ocena: 6/6


[1] Wiesław Helak „Lwowska noc,” s.164.
[2] Tamże, s. 326.