Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Chęciny. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Chęciny. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 15 października 2013

"Pan Samochodzik i Zamek w Chęcinach"


Tomasz Olszakowski "Pan Samochodzik i Zamek w Chęcinach"


Niezbyt często czytuję kontynuacje przygód Pana Samochodzika, które nie wyszły spod pióra Zbigniewa Nienackiego. „Pan Samochodzik i Zamek w Chęcinach” to chyba trzecia pozycja z około stu wydanych przez wydawnictwo Warmia, na którą poświęciłem trochę czasu. Nienacki najczęściej wysyłał swojego bohatera na Pojezierze Mazurskie, kontynuatorzy jego dzieła są bardziej „rozrzutni.” Pan Tomasz lub jego odświeżone wcielenie – Paweł Daniec odwiedzają różne tajemnicze zakamarki naszego kraju. Kilka razy odwiedzili bliski memu sercu region świętokrzyski, w tym położone nieopodal Kielc urokliwe miasteczko – Chęciny.

Z miasteczkiem tym wiąże się wiele legend, m.in. o skarbach z czasów Królowej Bony, które zostały ukryte gdzieś w podziemiach zamku. Wokół wąskich uliczek Chęcin przycupnęły malownicze kamieniczki. W miasteczku znajdują się kościółki, klasztory oraz szkoły. I to właśnie nauczyciel pracujący w jednej z nich, pasjonat latania stracił przytomność po wypadku motolotni. Do jego domu dokonano włamania. Nie wiadomo co zostało skradzione, na miejscu przestępstwa znaleziono jedynie bardzo stary, złoty widelec. Czy to część większego skarbu?

Celem rozwiązania tej sprawy do wiekowych Chęcin zostaje wysłany nasz bohater Paweł Daniec. Odtwarza on ostatnie poczynania nauczyciela, przeszukuje sztolnie wokół górującego nad miejscowością zamku królewskiego z przełomu XIII i XIV wieku. Zapuszcza się także do tajemniczych piwnic chęcińskich kamieniczek. W powieści pojawia się także zagadkowy przybysz z Dagestanu. Również kilku osobników utrudni naszemu bohaterowi rozwiązanie zagadki. Na kartach powieści zagości także mentor Pawła Dańca, a nasz stary znajomy Pan Tomasz.

Mimo dobrze zarysowanej akcji, książka sprawia wrażenie, że Tomasz Olszakowski musiał zmieścić się w ściśle określonej liczbie znaków i nie mógł jej przekroczyć. Szkoda, bo wyszedł nam z tego zalążek dobrej książki a nie gotowa powieść. Odniosłem wrażenie, że ostatnie strony książki były pisane w pośpiechu, a autor nie bardzo wiedząc jak rozwiązać sprawę zakończenia, wprowadził do akcji Pana Samochodzika i wszystkie zagadki niemal od razu zostały rozwikłane. Autor prawdopodobnie odwiedził Chęciny, choć w książce  trafiają się niewielkie nieścisłości natury geograficzno-lokalizacyjnej.  

Mam jeszcze w planach lekturę dwóch powieści o Panu Samochodziku, których akcja toczy się na Ziemi Świętokrzyskiej: „Zamek w Baranowie Sandomierskim” oraz „Święty Graal.” Pewnie ich recenzje pojawią za jakiś czas na blogu.


(Książka przeczytana w marcu 2013 r.)
 
Wydawnictwo: Warmia
Seria wydawnicza: Pan Samochodzik i …
ISBN: 8385875921
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 161

Moja ocena: 3+/6


Ruiny średniowiecznego zamku w Chęcinach skrywają wiele tajemnic. Poniższe zdjęcie wykonałem kilka lat przed przeczytaniem książki.