Katarzyna Majgier – pisarka. Jej powieść
„Tajemnice starego pałacu. Duch z Niewiadomic” została zgłoszona do drugiej
edycji konkursu na Najlepszą Samochodzikową Książkę 2014 roku. W konkursie
zajęła drugie miejsce. Kapituła Konkursu postanowiła uhonorować także powieść
wyróżnieniem za krzewienie pasji historycznej oraz popularyzację
zainteresowania zabytkami wśród młodych czytelników.
1. Pani powieść „Tajemnice starego pałacu. Duch z
Niewiadomic” zajęła drugie miejsce oraz otrzymała wyróżnienie w konkursie na
najlepszą Samochodzikową Książkę 2014 roku. Czy spodziewała się Pani, że
książka może zostać wyróżniona przez fanów twórczości Zbigniewa Nienackiego?
Katarzyna Majgier:
Nie spodziewałam się. :-) A to wspaniała niespodzianka, bo mam sentyment do
tych książek.
2. Czy bliskie
są Pani powieści o Panu Samochodziku autorstwa Zbigniewa Nienackiego?
Oczywiście! Na
takich książkach się wychowałam. Jako dziecko lubiłam powieści przygodowe i
historyczne, właśnie takie, jak ta seria. Bohaterowie tych książek badali
nieznane terytoria, odkrywali niezwykłe tajemnice, rozwiązywali zagadki
przeszłości, prowadzili śledztwa, no i oczywiście mieli ciekawe przygody. Też
tak chciałam. :-)
3. Które tomy
przygód Pana Samochodzika należą do Pani ulubionych?
Chyba
najbardziej zapamiętałam tom „Pan Samochodzik i Templariusze”. Od tej książki
zaczęła się moja przygoda z serią i zainteresowałam się templariuszami, starymi
zamkami i nierozwikłanymi zagadkami historycznymi. Zaczęło się od serialu,
oglądałam go w czasie którychś wakacji i wciągnął mnie. Oczywiście musiałam
potem przeczytać książkę. Spodobała mi się, więc ucieszyłam się, że są kolejne
tomy i sięgnęłam także po nie.
4. Czy zna
Pani powieści Zbigniewa Nienackiego dla dorosłych czytelników?
Wydaje mi się,
że ich nie czytałam. Muszę to nadrobić.
5. W Pani
bibliografii znajdziemy wyłącznie utwory adresowane do młodych czytelników.
Którą ze swoich książek zaproponowałaby osobom, którym przypadła do gustu
nagrodzona powieść?
Ostatnio
ukazała się druga część „Tajemnic Starego Pałacu”. Nosi tytuł „Milioner z
Gdańska” i znalazły się w niej dalsze przygody Wiktora i Magdy. Oboje są
zafascynowani wynikami swojego śledztwa, ale muszą też strzec tajemnicy pałacu.
A może okaże się, że ma on więcej tajemnic?
Poza książkami
dla młodzieży wydałam też powieść dla dorosłych czytelników - „Stuletnią
gospodę”. To saga, opisująca losy trzech pokoleń prowadzących tytułową gospodę
od zakończenia drugiej wojny światowej do czasów współczesnych. Teraz myślę o
serii dla dorosłych czytelników, której akcja obejmowałaby jeszcze dłuższy czas
– od dziewiętnastego wieku do współczesności.
6. Na co autor
zwraca największą uwagę pisząc dla dzieci lub młodzieży?
Trudno mi się
wypowiadać w imieniu wszystkich autorów. Sama staram się, żeby książki były jak
najbardziej dopracowane. Dbam o szczegóły, sprawdzam fakty historyczne, bo rażą
mnie błędy rzeczowe w takich książkach i zawsze się boję, że sama też takich
narobię.
Zależy mi też
na tym, żeby postacie były wiarygodne i żeby budziły emocje u czytelników.
Chodzi o to, żeby podczas lektury przede wszystkim dobrze się bawili. Jeśli
przy okazji czegoś się dowiedzą, to tym lepiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz