Andrzej Irski „Duchy piramidy w Rapie”
W połowie sierpnia Paweł Daniec,
urzędnik Ministerstwa Kultury i Sztuki specjalizujący się w poszukiwaniach
zaginionych dzieł sztuki otrzymuje list od mieszkańca niewielkiej wioski w
Puszczy Boreckiej. Człowiek ten wiedząc, że Paweł rozwikłał wiele historycznych
tajemnic informuje go aktach wandalizmu, które miały miejsce w leżącej
nieopodal Rapie. Ktoś dokonał włamania
do piramidy i zdemolował znajdujące się w niej trumny. Adresat listu zachęca
Dańca aby odwiedził Rapę i zajął się tą sprawą. O to samo prosi Pawła jego
przełożony z ministerstwa, dyrektor Hipolit Wróbel. Chcąc nie chcąc nasz bohater wsiada
do wehikułu i wyrusza na Mazury. Towarzyszy mu Krzysztof - student historii
sztuki odbywający praktyki w ministerstwie.
Okazuje się, że piramida w Rapie
kryje w sobie niejedną tajemnicę, a włamania do obiektu mają związek z historią
z czasów II wojny światowej oraz legendą o ukrytych w starych trumnach złotych
posążkach. Jak możemy się domyślić chętnych do odnalezienia posążków jest
wielu, a więc dwójkę historyków czeka bardzo trudne zadanie.
Wywiad z autorem powieści - Andrzejem Irskim
Andrzej Irski udowodnił po raz kolejny, że jest specjalistą
w kreowaniu „samochodzikowego” klimatu. O ile jednak podczas lektury „Depozytu
hrabiego Paca” można mieć zastrzeżenia do nadmiernych inspiracji dziełami
Nienackiego, to w niniejszej powieści inspiracje owe są dużo bardziej
zawoalowane.
W powieści występuje cała galeria
wyrazistych bohaterów drugoplanowych. Policjant, profesor z Kaliningradu, miejscowi
amatorzy mocnych trunków czy dwaj nieźle zakręceni osobnicy - Don Antonio i Admirał.
Na chwilę pojawia się także piękna dziewczyna oraz grupka harcerzy. Nie mamy tu
co prawda spektakularnego pościgu, ale Paweł Daniec ma okazję zaprezentować
możliwości wehikułu w znacznie bardziej oryginalny sposób. Akcja jest
dynamiczna. Bohaterowie często przenoszą się z miejsca na miejsce a my wraz z
nimi uczestniczymy w nocnych eskapadach po lesie, grzybobraniu oraz wycieczkach
po pełnych uroku mazurskich miasteczkach.
Jak widzimy, na niespełna dwustu
stronach autor w doskonały sposób wykorzystał wszystkie sprawdzone składniki powieści
przygodowej wymyślone przed laty przez Zbigniewa Nienackiego. Zagadka
historyczna, będąca osią opowieści nie budzi tym razem niedosytu, jaki odczułem
czytając „Leśną samotnię” oraz wspomniany wcześniej „Depozyt hrabiego Paca.”
Powieść Andrzeja Irskiego „Duchy
piramidy w Rapie” została zgłoszona do konkursu na najlepszą samochodzikową
książkę 2013 r. organizowanego przez Forum Miłośników Pana Samochodzika. W
konkursie zasłużenie zajęła 1 miejsce. Polecam.
Wydawnictwo: Warmia
Seria wydawnicza: Pan Samochodzik i …
ISBN: 978-83-60586-31-0
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 179
Musze sięgnąć po tę książki :-)
OdpowiedzUsuńChciałbym wysłuchać wywiadu z autorem lecz uniemozliwia mi to muzyczka w tle ! Amatorska produkcja materiału.
OdpowiedzUsuńWywiad z autorem znajduje się również na forum:
OdpowiedzUsuńhttp://pansamochodzik.ok1.pl/viewtopic.php?p=236072#236072