Adam Nasielski „Mamba”
Patronat medialny: ZAPOMNIANA BIBLIOTEKA
„Mamba” Adama Nasielskiego jest
już drugą powieścią tego autora jaka ukazała się w cyklu „Unikaty” wydawnictwa
CM. Pisarz znaczną część życia spędził w Australii, stąd nic dziwnego, że akcja
jego wielu napisanych po II wojnie światowej książek rozgrywa się właśnie po
drugiej stronie równika. Tak było w przypadku nie tak dawno wydanej powieści „Dr
Maxwell nie odpowiada”[1]. Fascynacja Australią
pojawiła się jednak u Nasielskiego znacznie wcześniej, czego dowodem jest
choćby napisana w latach trzydziestych ubiegłego wieku „Mamba”.
Bohaterem powieści jest znany i
ceniony detektyw, nadinspektor Harry Trent. Jego zadaniem jest ochrona
dyplomaty Normana Denvera. Denver, nazywany „apostołem pokoju” ma przybyć do
australijskiego Melbourne i wziąć udział w konferencji pokojowej. Obdarzony
niezwykłym talentem dyplomata podjął się
za zgodą Ligi Narodów niemal niewykonalnego przedsięwzięcia - doprowadzenia do
powszechnego rozbrojenia. Niestety, jego działalność nie wszystkim jest na rękę
a Denver nieustannie otrzymuje listy z pogróżkami. Przed wyjazdem do Australii
ostrzeżono go, że nie powróci żywy z tej podróży. Niezbyt trudne z pozoru
zadanie, jakiego podjął się Trent wkrótce przeradza się w pełną niebezpieczeństw
misję. W ręce Harry`ego wpada karteczka, ze słowem „Mamba”. Słowo to budzi
przerażenie nawet u Normana Denvera. Czy wyjaśnienie zagadki Mamby pozwoli
Trentowi ocalić dyplomatę?
Na kartach powieści pojawia się
oczywiście piękna kobieta, która sprawia, że koncentracja nadinspektora na
poruczonym mu zadaniu zostaje wystawiona na ciężką próbę. A czujnym być musi,
gdyż wokół niego nie brakuje czarnych charakterów, które depcząc mu po piętach
nie zawahają się sięgnąć po najbardziej radykalne środki, aby zgładzić Denvera.
Pełna napięcia podróż pociągiem,
olbrzymi, pełen zakamarków i pułapek dom gdzieś na australijskich pustkowiach, zasadzki,
bijatyki, tajemnicza organizacja usiłująca doprowadzić do likwidacji genialnego
dyplomaty… Wszystkie wymienione składniki, plus niezwykle dynamiczna akcja,
sprawiają, że czytając powieść Adama Nasielskiego możemy poczuć się przez kilka
chwil niemal jak na projekcji filmu z agentem 007. A warto w tym miejscu nadmienić,
że powieść Adama Nasielskiego została wydana już w 1934 r.
„Polski Edgar Wallace” jak
nazywano Nasielskiego, równie dobrze radził sobie pisząc przed II wojną
światową powieści kryminalne, jaki i później publikując w prasie polonijnej
krótkie powieści sensacyjne. Wiele z tych utworów nie doczekało się do dziś
dnia wydań książkowych, stąd też wypada mieć nadzieję, że w cyklu „Unikaty”
ukaże się jeszcze przynajmniej kilka tytułów tego nie tak dawno zmarłego[2], a zapomnianego już dziś
autora. Polecam.
Wydawca: CM
Patronat medialny: Zapomniana Biblioteka
Seria wydawnicza: Unikaty. Cykl kryminalny
ISBN: 978-83-63424-81-7
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 171