niedziela, 24 września 2017

„Ani żadnej rzeczy”



S. M. Borowiecky „Ani żadnej rzeczy”


Na dachu Bazyliki Świętego Piotra zostaje ukrzyżowana kobieta. Po tym, jak cudem zostaje odratowana, jej pierwsze słowa brzmią „Heil Hitler”. Jeszcze siedem dni wcześniej, nic nie zapowiada tego makabrycznego wydarzenia... 28-letnia Zoja mieszka w Nowym Jorku. Pracuje jako sprzedawca luksusowych europejskich nieruchomości. I nagle dowiaduje się, że śmierć zebrała żniwo wśród jej najbliższych. Nie wie, dlaczego to akurat ją wybrano do wypełnienia szaleńczej misji. W ciągu siedmiu dni, przemierzając pół Europy, odkrywa swoją przeszłość i makabryczną tajemnicę, skrywaną przez Kościół. Wszystkie drogi prowadzą do nazistów i ich haniebnych eksperymentów na dzieciach, a także do Watykanu i początków chrześcijaństwa…



Trailer powieści


Jaką prawdę chce ukryć Kościół i kardynał Giovanno? Czym jest tajemne Bractwo Chryzmonu i czy naprawdę istnieje? Jaką rolę w całej sprawie odgrywa tajemniczy mężczyzna? Czy Hitler i Eva Braun mieli dzieci? Co łączy Ewę Braun i Hitlera z prastarą historią prawdy o chrześcijaństwie? Czy Chrystus przeżył ukrzyżowanie? Czy potomkinie Apostolic żyją i jaki związek ma z nimi Zoja? Jaka jest w tej historii rola Świętej Anny, znanej jako matka Maryi?


Źródło:

Recenzja powieści na blogu Subiektywnie o książkach:


Wydawca: Szpalta
ISBN: 978-83-943061-5-1
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 318


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz