Tomasz Stochmal "Mataszkowie i skarby Torunia"
Mataszkowie to nietypowa rodzina.
Kiedy rozpoczynają się wakacje nie interesuje ich wyjazd nad morze i leżenie
plackiem na plaży, czy też wielogodzinne
wpatrywanie się w monitor komputera. Przeciwnie, to zwolennicy aktywnego
wypoczynku, którym najwięcej radości sprawia poznawanie nowych punktów na mapie
naszego kraju, szczególnie takich, które mogą poszczycić się wielowiekową
historią. Do każdych wakacji przygotowują się już kilka miesięcy przed
wyruszeniem w drogę. Odwiedzają biblioteki, kupują przewodniki turystyczne i
mapy. Starają się dowiedzieć możliwie najwięcej o miejscach, w których będą
spędzać czas wolny od pracy i nauki. Tak było kiedy odkrywali sekrety latarni
morskiej, o czym młodzi czytelnicy mogą się przekonać sięgając po pierwszą
powieść Tomasza Stochmala "Mataszkowie i tajemnice Helu"[1] i tak
jest rok później, przed letnim wyjazdem do malowniczego Torunia. Bowiem kolejne
wakacje rodzina Mataszków spędzi właśnie w starym nadwiślańskim grodzie. Przeżyje
w nim nowe pasjonujące przygody i wykorzystując niewątpliwy talent
detektywistyczny jednego z jej członków zmierzy się z kolejnymi zagadkami
historycznymi.
Trójka chłopców Mataszek,
Kasztanek oraz Grzybcio, razem z rodzicami i niezastąpionym wujkiem, z
wypiekami na twarzach przemierza uliczki Torunia. Chłopcy odkrywają urok kamieniczek oraz wielu innych zabytkowych obiektów tego
miasta. W pewnym momencie w podziemnym tunelu prowadzącym do fortu zauważają
tajemnicze znaki na wyryte cegłach. Sielankowe dotąd zwiedzanie Torunia przeistacza
się w niezwykłą, pełną emocji wakacyjną przygodę. Kiedy znaki zaczynają
pojawiać się także i w innych miejscach, młodzi odkrywcy zaczynają wierzyć, że
być może uda im się na trafić na ślad skarbu.
Niewątpliwie jednym z celów,
jakie postawił przed sobą autor było rozbudzenie w młodych czytelnikach
turystyczno-historycznego bakcyla. Młoda osoba, która sięgnie po książkę
Tomasza Stochmala i zacznie postępować podobnie do jej bohaterów z pewnością będzie
odtąd inaczej spoglądać na zabytkowe obiekty jakie spotka na swej drodze w
czasie wakacyjnej wycieczki, czy choćby zwykłego niedzielnego spaceru.
Podobnie jak Mataszek i jego
towarzysze warto mieć oczy dookoła głowy, a w głowie wiedzę o miejscach do
których przybywamy. Łatwiej wtedy dostrzec coś pozornie nieistotnego, coś co
może poprowadzić i nas ku pięknej przygodzie. Warto czasem wysilić się nieco
bardziej i spojrzeć na miejscowość, do której przyjechaliśmy z innej
perspektywy. Kraków to o wiele więcej niż Wawel, rynek i Kościół Mariacki, a w
Warszawie godne uwagi są nie tylko Łazienki i Pałac Kultury. Pamiętajmy także,
że Polska to nie tylko dawna i obecna stolica, piasek nad morzem i rozdeptane
przez turystów Zakopane. W naszym kraju jest wiele zapomnianych, pełnych tajemnic
zabytków, które czekają na swoich odkrywców. Weźmy to pod uwagę wyruszając ze
swoimi pociechami na wakacyjną wyprawę w przyszłym roku.
Wydawca: Stotom
ISBN: 978-83-943175-1-5
Liczba stron: 87
Rok wydania: 2016
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz