Dominik Rutkowski "Pozostał gniew"
Po książce „Ziemie niczyje”
Macieja Paterczyka mam przyjemność przedstawić kolejną powieść wydawnictwa
Bellona, której akcja rozgrywa się w końcowych dniach II wojny światowej na
Pomorzu Zachodnim. Tym razem jest to książka Dominika Rutkowskiego „Pozostał
gniew.” Inspiracją dla autora były niepublikowane wspomnienia wojenne jego
dziadka, któremu też dedykował tę niemal epicką opowieść.
Na opuszczonych przez wojska
niemieckie terenach zadamawia się nowy okupant. Armia Czerwona. W niewielkim
miasteczku władzę obejmuje enkawudzista, kapitan Paluchin. Jego podkomendni
dopuszczają się gwałtów i rabunków nie tylko na ludności niemieckiej lecz
ograbiają z nędznego dobytku Polaków wracających z robót i obozów w Rzeszy. Do
kraju powraca Julian, Polak mieszkający przed wojną na Wileńszczyźnie. Niestety,
zostaje zatrzymany przez czerwonoarmistów, a kiedy Paluchin odkrywa jego
zdolności językowe, mianuje go swoim tłumaczem. Dramatycznych przeżyć nie
unikną wędrujące do polski cztery kobiety. Pośród rozpasanej radzieckiej żołnierskiej
tłuszczy znajduje się Iwan, pochodzący z inteligenckiej rodziny idealista. Nie
godzi się on z barbarzyńskim postępkami swych kolegów, lecz nie ma siły i możliwości aby im się przeciwstawić. Ostatnim
z bohaterów jest Ukrainiec Mirek, dezerter, którego największą
miłością są zegary.
Śledzimy przeplatające się ze
sobą dramatyczne losy tych wszystkich osób. Luksusowa kwatera i pełne zbytków,
rozpustne życie Paluchina kontrastują z nędzną obozową egzystencją setek jeńców
wojennych i tułaczką polskich robotników przymusowych. Jedni marzą aby Hitler
wreszcie skapitulował, o powrocie do domów, odszukaniu bliskich, inni nie
potrafią odnaleźć się w powojennej rzeczywistości. Dominik Rutkowski mocno nakreślił
sylwetki bohaterów, z których niemal każdy kryje w sobie wojenne dramaty. No,
może poza kapitanem NKWD, który jest tu chyba jedyną groteskową postacią a
zarazem panem życia i śmierci na podległym mu obszarze.
Znajdziemy na kartach powieści
również zaczątek wątku miłosnego. Napisałem „zaczątek” bo na tej wyjałowionej
przez niemieckich i radzieckich okupantów ziemi nawet uczucie obumarło nim
zdążyło zakiełkować. Rozdziały uzupełnione są wspomnieniami dzięki
czemu łatwiej możemy zrozumieć postawy prezentowane przez głównych bohaterów utworu.
Powieść Dominika Rutkowskiego została nagrodzona przez „Magazyn Literacki
KSIĄŻKI” w kategorii „proza polska.” Polecam.
Wydawnictwo: Bellona
ISBN: 978-83-11-12944-3
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 303
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 303