środa, 13 sierpnia 2025

Siedem pytań do Krzysztofa Drozdowskiego

 

Siedem pytań do Krzysztofa Drozdowskiego


Krzysztof Drozdowski - autor ponad 35 książek oraz broszur o tematyce historycznej, oraz wielu artykułów historycznych naukowych i popularnych.

 

1. Co skłoniło Pana do podjęcia tak trudnego i moralnie obciążającego tematu jak zbrodnie medyczne w III Rzeszy?

Nie ukrywam, że propozycja napisania tej książki była dla mnie pewnym wyzwaniem. Dotąd w swojej pracy badawczej konsekwentnie unikałem tematyki obozów koncentracyjnych i co za tym idzie eksperymentów na ludziach – nie z braku zainteresowania, ale z szacunku dla ogromu cierpienia, który ta materia ze sobą niesie. To jest temat, który nie pozwala pozostać emocjonalnie obojętnym. Trzeba się z nim zmierzyć nie tylko jako historyk, ale też jako człowiek. Gdy wydawnictwo Replika zaproponowało mi przygotowanie publikacji w tym zakresie, długo się wahałem. Wiedziałem, że wchodzę na terytorium, z którego nie da się wyjść nieporuszonym.

Ostatecznie zdecydowałem się podjąć to wyzwanie, bo zrozumiałem, że mimo dziesiątek książek na temat medycyny III Rzeszy, ciągle brakuje całościowego, opartego na archiwach i współczesnych analizach opracowania dostępnego dla polskiego czytelnika. Co więcej – istnieje pokusa, by patrzeć na te wydarzenia przez pryzmat gotowych klisz: „szalonych lekarzy”, „obozowych sadystów”... Tymczasem rzeczywistość była znacznie bardziej złożona – i przez to o wiele bardziej przerażająca. Ci ludzie nie byli obłąkani – byli często uznanymi naukowcami, ludźmi wykształconymi, którzy mordowali w imię nauki, kariery lub ideologii. Pisząc tę książkę, próbowałem odpowiedzieć nie tylko na pytanie „co się wydarzyło”, ale też „dlaczego się wydarzyło” – i dlaczego tak wielu milczało.

2. Książka opiera się na bogatym materiale źródłowym. Jak wyglądał proces jej tworzenia od strony warsztatu historycznego?

To był jeden z najbardziej czasochłonnych projektów, jakich się podjąłem. Miałem świadomość, że na rynku wydawniczym znajduje się duża ilość książek poruszających tę tematykę. Zdecydowałem się sięgnąć głębiej, do archiwów niemieckich, amerykańskich i polskich, a także do dokumentacji norymberskich procesów, w tym przede wszystkim procesu lekarzy. Szczególne znaczenie miały relacje ofiar, protokoły przesłuchań, raporty aliantów oraz mało znane źródła dotyczące np. akcji T4 czy roli firm farmaceutycznych.

Co istotne, wiele tych materiałów nigdy nie zostało szeroko omówionych i to nie tylko w języku polskim. Dotarłem też do relacji i dokumentów, które pokazują, jak długo po wojnie środowiska medyczne w Niemczech unikały odpowiedzialności, często broniąc swoich kolegów, marginalizując ofiary, a nawet postulując przywrócenie ustaw eugenicznych. Przykład? Do lat 80. XX wieku obowiązywały przepisy umożliwiające częściową kontynuację praktyk sterylizacji. Gdy zaczynałem pisać, nie miałem pojęcia, jak obszerny będzie to projekt – a dziś wiem, że ledwie dotknąłem powierzchni tego, co jeszcze można zbadać.



3. W książce widać wyraźny nacisk na kontekst ideologiczny i społeczny. Dlaczego uznał Pan to za nieodzowne dla zrozumienia tematu?

Bo bez zrozumienia ideologii i klimatu społecznego nie da się pojąć skali tej zbrodni. Eksperymenty medyczne w III Rzeszy nie były wynikiem działalności jednostek wyjętych spod prawa – one były legalne. Wykonywane na mocy ustaw, rozporządzeń, często z aprobatą instytucji akademickich, pod patronatem państwa. Niemcy stworzyli system, w którym lekarz mógł zamordować dziecko z upośledzeniem i nie tylko nie ponieść konsekwencji, ale dostać awans, pochwałę, medal.

Medycyna została podporządkowana idei „higieny rasowej”. Lekarze stali się funkcjonariuszami państwa, których zadaniem nie było leczenie jednostki, ale dbanie o „czystość biologiczną narodu”. To był etapowy proces: najpierw sterylizacja „niewartościowych”, potem „eutanazja” dzieci, następnie – dorosłych. Wreszcie przyszły eksperymenty pseudonaukowe w obozach, w tym eksperymenty Josefa Mengelego, które przeszły do najczarniejszych kart historii.

Tę ideologię wspierała propaganda, system edukacyjny, ale także społeczne milczenie i przyzwolenie. To, co mnie szczególnie uderzyło, to brak protestu ze strony niemieckiego społeczeństwa – nawet gdy mordowano niemieckie dzieci. Milczenie elity lekarskiej było gorszące. Trudno sobie wyobrazić większe wypaczenie etosu lekarza niż udział w selekcji, sterylizacji i mordowaniu pod pozorem medycznych eksperymentów.

4. Które z opisanych wydarzeń lub wątków najmocniej zapadły Panu w pamięć?

Muszę przyznać, że najtrudniejsze były rozdziały dotyczące eksperymentów na dzieciach zarówno w ramach tzw. akcji dziecięcej eutanazji, jak i w obozach koncentracyjnych. Przypadek Gerharda Herberta Kretschmera, opisywany w książce jako „dziecko Knauera”, był punktem zwrotnym pierwszą oficjalną „eutanazją” zatwierdzoną przez Hitlera. Wstrząsające było to, że jego ojciec nie tylko nie protestował, ale wręcz wyrażał wdzięczność wobec Karla Brandta i Führera. To pokazuje, jak głęboko ideologia zatruła społeczne odruchy moralne.

Z drugiej strony eksperymenty prowadzone w Auschwitz, Ravensbrück, Dachau... Historie kobiet sterylizowanych promieniami, zastrzykami i nożem. Próby produkcji sztucznych hormonów, przymusowe inseminacje, testy substancji chemicznych na gołych ciałach więźniów. Obozowi lekarze, często z tytułami profesorskimi, patrzyli, jak ich „obiekty” umierają w męczarniach i notowali dane w zeszytach.

Osobną kategorią są eksperymenty związane z rasizmem prowadzone na Romach, Żydach, homoseksualistach. Przekonanie, że pewne grupy są „ludzkim odpadem”, uprawniało lekarzy do traktowania ich gorzej niż zwierzęta laboratoryjne. I to nie były wyjątki. To był system.

5. Czy natrafił Pan na nieznane dotąd fakty, które zmieniły Pana rozumienie tego okresu?

Zdecydowanie tak. Jednym z bardziej zaskakujących odkryć była skala współpracy lekarzy z firmami farmaceutycznymi. Część z nich testowała leki w obozach z pełną świadomością i dokumentacją. Eksperymenty z malarią, tzw. cudownymi lekami, środkami przeciwoparzeniowymi, to były badania zlecone przez koncerny takie jak Bayer, Boehringer Ingelheim czy IG Farben. To był eksperyment naukowy przeprowadzany w warunkach absolutnej bezkarności.

Drugim zaskoczeniem była skala obojętności powojennej. Wielu lekarzy nie tylko uniknęło kary, ale wręcz zrobiło kariery w RFN, w USA, w Związku Radzieckim. Operacja Paperclip, której poświęciłem oddzielny rozdział, pokazuje, jak chętnie Amerykanie przygarniali niemieckich naukowców niezależnie od ich wojennej przeszłości.



6. Co chciałby Pan, aby czytelnicy wynieśli z tej lektury? Jaki był Pański cel?

Przede wszystkim chciałbym, aby ta książka była przestrogą. Żeby uświadamiała, że zło nie zaczyna się od komór gazowych. Zaczyna się od drobnych ustępstw, od prawa, które pozwala na segregację, od propagandy, która oswaja z pogardą. Tragedia Auschwitz i Ravensbrück była możliwa dlatego, że wcześniej społeczeństwo niemieckie zaakceptowało eugenikę, sterylizację, izolację. Krok po kroku, z humanitarnymi argumentami. Aż do momentu, gdy człowiek stał się materiałem biologicznym.

Chciałbym też, by czytelnik zastanowił się nad rolą autorytetu naukowego. Lekarze, których opisuję, nie byli potworami. Byli uczonymi, absolwentami renomowanych uniwersytetów. Zamiast ratować  niszczyli. Zamiast protestować współtworzyli system śmierci. Ich wiedza nie uchroniła ich przed moralnym upadkiem. To przestroga również dla nas, że nie wystarczy być wykształconym. Trzeba być człowiekiem.

7. Czy planuje Pan kontynuować badania nad tematyką zbrodni wojennych?

Tak, jestem nawet w trakcie pisania kolejnej książki, która ukaże się nakładem wyd. Replika na początku przyszłego roku. Będzie również dotyczyła obozów koncentracyjnych. Poruszam w niej sprawy o których rzadko się wspomina lub traktuje jak pewną świętość. Ja jednak zadaję trudne pytania na które szukam odpowiedzi. Czy rzeczywiście w Buchenwaldzie produkowano przedmioty z ludzkiej skóry? Ile osób zginęło w obozach koncentracyjnych? Ostatnio mieliśmy do czynienia z próbą politycznego wykorzystania tej tematyki, co oprócz nagłośnienia tematu nigdy nie służy dobremu celowi jakim powinny być zwiększone badania naukowe. Ja w swoich książkach staram się poruszać trudne tematy w taki sposób, by lektura była przystępna również dla osób nie mających na co dzień do czynienia z takimi historiami. Liczę, ze dzięki temu bardziej zainteresują się nasza historią.

Dziękuję za rozmowę.


wtorek, 12 sierpnia 2025

„Trzydzieści sześć opowiadań”

 

Isaac Bashevis Singer „Trzydzieści sześć opowiadań”

 

Isaac Bashevis Singer, jedyny laureat literackiej Nagrody Nobla za twórczość pisaną w języku jidysz, choć napisał wiele powieści, słynie przede wszystkim jako mistrz krótkich form. Edycja Biblioteki Narodowej zawiera trzydzieści sześć opowiadań przełożonych z oryginału. Z częścią z nich polski czytelnik miał już okazję zetknąć się za pośrednictwem tłumaczeń z wersji angielskich, ale dzięki obecnemu przekładowi z jidysz zostały uzupełnione o pominięte wcześniej szczegóły, a nawet całe fragmenty, i oddają bogactwo języka Singera. Był on bowiem znakomitym stylistą, miał nadzwyczajny słuch językowy i brawurowo wykorzystywał bogatą idiomatykę jidysz. Wśród zamieszczonych w tomie opowiadań znajdują się również utwory dotąd nietłumaczone na żaden język.

 


Liczba tekstów wybranych przez autorów opracowania nawiązuje do żydowskiej legendy o lamedwownikach, trzydziestu sześciu sprawiedliwych w każdym pokoleniu – to ludzie skromni, pozostający w ukryciu, dzięki nim świat może istnieć.

 


Ten reprezentatywny wybór daje wyobrażenie o różnorodności utworów Singera, począwszy od monologów prostych mieszkańców sztetli, a nawet demonów, poprzez humorystyczne opowieści inspirowane folklorem żydowskim, do przejmujących tekstów mówiących pośrednio o Zagładzie. Pojawiają się tu opowiadania zarówno autobiograficzne, osadzone w polsko-żydowskiej historii, jak i fantastyczne, wykraczające poza miejsce i czas, ukazujące ludzkie namiętności i pragnienia.

 


Książka na stronie wydawcy:

https://wydawnictwo.ossolineum.pl/produkt/trzydziesci-szesc-opowiadan

 

Wydawca: Wydawnictwo Ossolineum

Przekład: Mariusz Lubyk, Michał Friedman, Monika Adamczyk-Garbowska

ISBN: 978-83-66257-15-3

Rok wydania: 2025

Liczba stron: 774



poniedziałek, 11 sierpnia 2025

"Spalona za czary"


Patrycja Pelica „Spalona za czary. Historia Triny Papisten”

 

Na początku XVII wieku w Słupsku opętanym żądzą polowania na czarownice spalono na stosie osiemnaście kobiet – diablich służek, wiedzących… Jedną z nich była Katarzyna Zimmermann zwana Triną Papisten. Poznajcie jej historię.

Trina to poczciwa kobieta, która zajmuje się zielarstwem. Swoją wiedzę wykorzystuje do pomagania innym ludziom. Mieszkańcy nie będą jednak pamiętać o jej dobrych uczynkach, gdy w ich okolicy zaczną pojawiać się plagi. Bez skrupułów zaczną obwiniać Trinę o rzucanie uroków i klątw. Zielarka nie przejmuje się gadaniem ludzi i dalej stara się dzielić swoją wiedzą, między innymi z młodziutką Emmą, której matka potrzebuje leczenia. Nowo zawarta przyjaźń, a także miłość Katarzyny i jej męża Andreasa zostaną wystawione na próbę, gdy bohaterkę oficjalnie oskarżą o czary. Do czego może doprowadzić nienawiść? Czy Trinie uda się uniknąć Baszty Czarownic, w której czeka na nią tylko cierpienie?

 


CZAROWNICE. Były żonami, gospodyniami, niańkami, zielarkami, znachorkami. Ginęły, bo były mądrzejsze i wiedziały więcej niż inni.

 


Powieść na stronie wydawcy:

https://replika.eu/tytul/spalona-za-czaryhistoria-triny-papisten

 

Wydawca: Replika

ISBN: 978-83-68364-81-1

Rok wydania: 2025

Liczba stron: 336



niedziela, 10 sierpnia 2025

„Na wyspie Umpli-Tumpli”

 

Jerzy Wróblewski, Mirosław Stecewicz „Na wyspie Umpli-Tumpli”

 

Niezwykła wyspa Umpli-Tumpli narodziła się w umyśle pisarza i poety Mirosława Stecewicza i w latach 80. XX wieku pojawiła na łamach licznych publikacji. Najbardziej znane z tej serii stały się komiksy narysowane przez Jerzego Wróblewskiego, które do dziś bawią kolejne pokolenia czytelników.

To historia o potędze dziecięcej wyobraźni i inspirującej roli literatury. Mamy w tych komiksach tajemniczą mapę, poszukiwanie skarbu, duchy piratów z Latającego Holendra, odrobinę magii, miasto z chmur i kosmiczne ekspedycje – wszystko to połączone we wciągającą i zabawną fabułę z dziecięcymi bohaterami, do których Wróblewski stworzył doskonałe ilustracje.





W niniejszym tomie znajdują się komiksy „Nowa wyspa skarbów”, „Miasto z chmur”, „Kupcy z kosmosu”, „Umple-Tumple Comics Colour”, a także ilustracje z książeczki „Pojedynek czarodziejów” oraz tekst o historii całej serii autorstwa Macieja Jasińskiego!

Komiks na stronie wydawcy:

https://kultura.com.pl/kultura-gniewu/570-na-wyspie-umpli-tumpli-kolorowanka.html

 

Wydawca: Kultura Gniewu

ISBN: 978-83-67360-88-3

Rok wydania: 2024

Liczba stron: 252



sobota, 9 sierpnia 2025

„Przyszedł czas na ruch kobiet poważnych”

 

Joanna Dobkowska-Kubacka „Przyszedł czas na ruch kobiet poważnych” 

Kampania o prawo do wykształcenia i pracy zawodowej, w tym artystycznej,

 kobiet wywodzących się z ziemiaństwa i inteligencji w latach 1864-1914 w Królestwie Polskim

 

Książka opowiada o aspiracjach zawodowych oraz związanych z nimi aspiracjach edukacyjnych kobiet wywodzących się z ziemiaństwa i inteligencji w Królestwie Polskim. Opracowanie obejmuje okres od klęski Powstania Styczniowego do wybuchu I wojny światowej, jednak z uwagi na fakt, że prawo kobiet do pracy zawodowej, a szerzej: kwestionowanie obowiązującej płeć żeńską roli społecznej, nie stanowiło w latach 60. XIX wieku w Królestwie Polskim tematu całkowicie nowego, pierwszy raz emocjonującego opinię społeczną, czy też nigdy wcześniej niepoddawanego dyskusji na forum publicznym, w tekście znalazły się informacje dotyczące również pierwszej połowy stulecia.



Był to czas wyjątkowo dynamicznych przemian gospodarczych, społecznych, a także mentalnościowych w Królestwie Polskim. W ich ramach nastąpiło stopniowe – czasem trudne i bolesne, ale często też satysfakcjonujące dla dotkniętych tym procesem jednostek – „przeformułowanie” roli kobiety. W tym przełomowym dla polskiej emancypacji okresie kobiety wywalczyły sobie prawo do pracy zawodowej, również w prestiżowych zawodach intelektualnych, oraz do profesjonalnego zajmowania się sztuką.



Niniejsze opracowanie, opierając się w dużej mierze na źródłach, wykorzystuje je również obficie w formie cytatów, między innymi po to, by oddać klimat epoki. Poszczególne charakterystyczne sformułowania czy zwroty stanowią lustro, w którym odbija się panująca w  XIX wieku mentalność.

 

Publikacja na stronie wydawcy:

https://wydawnictwoavalon.pl/produkt/przyszedl-czas-na-ruch-kobiet-powaznych-kampania-o-prawo-do-wyksztalcenia-i-pracy-zawodowej-w-tym-artystycznej-kobiet-wywodzacych-sie-z-ziemianstwa-i-inteligencji-w-latach-1864-1914-w-krolestwie-po

 

Wydawca: Avalon

ISBN: 978-83-7730-648-2

Rok wydania: 2025

Liczba stron: 496



piątek, 8 sierpnia 2025

Świętokrzyskie regionalia (cz. 167)

 

Rafał Jurkowski „Sekrety Gór Świętokrzyskich”

Trzeci tom pełnej ciekawostek historycznych „sekretowej trylogii świętokrzyskiej”

 

Cisza i spokój. Drewniany dom z werandą, udekorowana freskami jadalnia, warzywa z ogrodu, zapach czereśni i świeżego chleba… Skryj się w przyjaznych wnętrzach pensjonatu w Ameliówce jak Edward Rydz-Śmigły i Ludwik Sempoliński. Odpocznij nad brzegiem Lubrzanki i posłuchaj historii o leśnych kolejkach wąskotorowych. W czasie kolacji pod gwiazdami skosztuj wina z Bodzentyna i odpowiedz na pytanie: czy podoba Ci się wieża telewizyjna górująca nad Świętym Krzyżem? W nocy na paluszkach wymknij się ze swojego pokoju na zwiedzanie jaskini Raj i tajemniczych krypt na Łysej Górze. Zajrzyj do pierwszej w Polsce stacji satelitarnej, a kiedy pełen wrażeń przybędziesz do „Jodłowego Dworu”, zaproś do stolika Deotymę i Sergiusza Piaseckiego. Zacznij tę niezwykłą przygodę, otwierając Sekrety Gór Świętokrzyskich!

 


Książka na stronie wydawcy:

https://www.km.com.pl/ksiazka-708-sekrety_gor_swietokrzyskich.html

 

Wydawca: Dom Wydawniczy Księży Młyn

Seria: Sekrety

ISBN: 978-83-7729-044-6

Rok wydania: 2025

Liczba stron: 176



czwartek, 7 sierpnia 2025

„W głowie zabójcy”

 

Maciej Szaszkiewicz, Maria Mazurek „W głowie zabójcy”

Pierwszy polski profiler kryminalny na tropie najgłośniejszych zbrodni

 

Dr Maciej Szaszkiewicz, wybitny psycholog sądowy i prekursor profilowania w naszym kraju, po raz pierwszy odkrywa tajemnice swojego zawodu i opowiada o najgłośniejszych zbrodniach, którymi żyła cała Polska. W intrygującej rozmowie z dziennikarką Marią Mazurek wyjaśnia, jakie wydarzenia w życiu zwykłego człowieka mogą go doprowadzić do popełnienia najokrutniejszych czynów. W przenikliwy sposób opisuje też, co dzieje się w umyśle zabójcy oraz jak przestępcy w makiaweliczny sposób potrafią manipulować śledczymi, mediami i opinią publiczną.

Czy istnieje zbrodnia doskonała? Jak nie stać się ofiarą? Czy w zabójcy można dostrzec dobro? To książka dla osób o mocnych nerwach. Zawiera unikatowe dokumenty – autentyczne profile przestępców, a opisane w niej historie wydarzyły się naprawdę.

 


Czy są takie zachowania zabójców, których w ogóle nie potrafi pan zrozumieć? (…) W największe zdumienie wprawił mnie chyba taki przypadek: sprawca dostał się do mieszkania ofiary nocą, po cichu. Zaatakował nożem. Bardzo brutalne zabójstwo. Kobieta – jak wynika ze śladów – starała się bronić, uciekać. Wszędzie było pełno krwi. Po zabójstwie sprawca przeniósł zwłoki do łóżka. Potem zrobił coś jeszcze dziwniejszego: przygotował ofierze śniadanie. Pokroił chleb, kromkę posmarował dżemem, na drugą położył plasterek sera, obie umieścił na talerzu. Do filiżanki z tej samej zastawy nalał herbatę. Całość postawił na stoliku nocnym. Dopiero później oddalił się z miejsca zbrodni, choć logika nakazuje uciekać z niego jak najszybciej. (…)

 


dr Maciej Szaszkiewicz – polski psycholog sądowy i profiler kryminalny, były adiunkt w Instytucie Ekspertyz Sądowych w Krakowie. Od ponad 30 lat zajmuje się badaniem psychiki osób popełniających najcięższe przestępstwa. Autor licznych publikacji naukowych z zakresu psychologii kryminalnej.

Maria Mazurek – polska dziennikarka i pisarka, specjalizująca się w wywiadach oraz reportażach o tematyce społecznej i naukowej. Autorka lub współautorka wielu książek popularnonaukowych dla dzieci i dorosłych, między innymi Sen Alicji, czyli jak działa mózg i Zbuntowane ciało. Jak zrozumieć i oswoić choroby autoimmunologiczne. Prowadziła podcast #PoLudzku.

 


Książka na stronie wydawcy:

https://wielkalitera.pl/produkt/w-glowie-zabojcy-ksiazka

  

Wydawca: Wielka Litera

ISBN: 9788383602066

Rok wydania: 2025

Liczba stron: 328




środa, 6 sierpnia 2025

„Persowie. Epoka Wielkich Królów”

 

Lloyd Llewellyn-Jones „Persowie. Epoka Wielkich Królów”

 

Nowa, oparta na perskich źródłach historia imperium Achemenidów. Wielcy Królowie Persji rządzili największym imperium starożytności, rozciągającym się od Libii po stepy Azji i od Sudanu po Pakistan. Sercem ich państwa było legendarne miasto-pałac Persepolis, gdzie achemenidzcy monarchowie utrzymywali pełen niezrównanego przepychu dwór. To stamtąd Cyrus Wielki, Dariusz, Kserkses oraz ich następcy ogłaszali prawa, wysyłali armie i władali swym wielokulturowym imperium.

Achemenidzi byli jednak też jednym z wielkich dysfunkcyjnych rodów w dziejach. Bracia bezwzględnie walczyli o władzę, żony i konkubiny spiskowały, aby wynieść swoich synów na tron, eunuchowie i dworzanie rywalizowali o wpływy i prestiż.

 


Wiedza o perskim imperium tradycyjnie pochodziła z dzieł jego wrogów, m.in. greckich autorów, takich jak Herodot — tak więc przez całe wieki patrzyliśmy na nie przez pryzmat starożytnych wizji politycznych i kulturowych. Profesor Llewellyn-Jones sięga do oryginalnych achemenidzkich źródeł, w tym inskrypcji, dzieł sztuki i niedawnych odkryć archeologicznych z Iranu, tworząc pasjonującą, autentyczną „perską wersję” tego pierwszego wielkiego imperium starożytności — epoki wielkich królów, niezwykłych osiągnięć kulturowych, cywilizacyjnych i militarnych, imperialnych ambicji i pełnych przepychu rytuałów.

 


Lloyd Llewellyn-Jones, urodzony w Cefn Cribwr w Walii, jest profesorem historii starożytnej na uniwersytecie w Cardiff. Wcześniej wykładał na Uniwersytecie Edynburskim, gdzie był profesorem historii starożytnego Iranu i Grecji. Spędził sporo czasu w Iranie i jest znawcą dziejów i kultur Persji, Bliskiego Wschodu i Grecji. Występuje w BBC, Channel 4, oraz w innych mediach. Jest autorem książek King and Court in Ancient Persia, Ctesias’ History of Persia, The Culture of Animals in AntiquitY oraz Designs on the Past: How Hollywood Created the Ancient World. Pełni funkcję dyrektora Programu Starożytnego Iranu Brytyjskiego Instytutu Studiów Perskich.

 


Książka na stronie wydawcy:

https://www.rebis.com.pl/pl/book-persowie-epoka-wielkich-krolow-lloyd-llewellyn-jones,HCHB11151.html

 

Wydawca: Rebis 

Przekład: Norbert Radomski

ISBN: 978-83-8338-044-5

Rok wydania: 2025

Liczba stron: 456



wtorek, 5 sierpnia 2025

Wywiad z Maciejem Liziniewiczem – autorem powieści historycznych

 

Maciej Liziniewicz – autor cyklu powieści historycznych z czasów Rzeczpospolitej szlacheckiej. Ich bohater, dzielny szlachcic Żegota Nadolski od kilku lat zdobywa serca czytelników. W dorobku autora znajdziemy także powieść sensacyjną i kryminał retro.

 

Kiedy rozmawialiśmy po premierze „Czasu pomsty”, w 2019 roku, wyznałeś: „polubiłem swojego bohatera, a to chyba klucz do tego, aby nie męczył autora. Z tego ostatniego wynika też to, iż w głowie i notatkach mam już ułożone dalsze losy Żegoty. Jeśli więc czytelnicy będą zainteresowani, czeka na nich kolejna porcja przygód szlachcica z Wygnanki.” Tymczasem w powieści „Stepowa klątwa” rola Żegoty została nieco okrojona. Czy to oznacza, że potencjał tej postaci powoli się wyczerpuje i warto więcej miejsca poświęcić bohaterom, których czytelnicy znają z drugiego planu Twoich książek?

Żegota jest kluczową postacią cyklu o Nadolskim, a to, że akcja w „Stepowej klątwie” toczy się dwutorowo, nie zmienia faktu, że to szlachcic z Wygnanki jest tu nadal głównym bohaterem. Trochę uprzedzając nadchodzące w kolejnych tomach zdarzenia, powiem tylko, że Żegota ma do wypełnienia równie ważną rolę na Krymie, jak i w swoim małym świecie pod Sanokiem. Potencjał tej postaci zdecydowanie się więc nie wyczerpał i na pewno czeka Nadolskiego jeszcze niejedna przygoda. Oczywiście inni bohaterowie również mają swoją niebagatelną rolę w tej opowieści, ale to siwowłosy szlachcic jest osią rozgrywających się w moich powieściach zdarzeń i kluczem do ich zrozumienia. Nie oznacza to jednak, że po macoszemu traktuję innych bohaterów, ani że nie mam do nich równie wielkiej, jak do Nadolskiego, sympatii. Po prostu każdy ma tu do odegrania swoją rolę, a książka pisana jest z określonej perspektywy, tak, aby opowieść była jak najciekawsza dla Czytelnika.

 


Akcja czwartego tomu cyklu powieściowego o Żegocie Nadolskim rozgrywa się dwutorowo. O ile nakreślenie wydarzeń rozgrywających się w Wygnance i okolicach nie przysporzyło Ci wielkich trudności, to opis wyprawy poselstwa na Krym wymagał zapewne wielu godzin spędzonych na lekturze materiałów źródłowych?

Rzeczywiście, trochę musiałem poczytać, ale robiłem to z ogromną przyjemnością, gdyż historia chanatu krymskiego jest naprawdę fascynująca. Solidna dawka wiedzy pozwoliła mi spojrzeć z innej perspektywy na wydarzenia w Rzeczypospolitej z pierwszej połowy XVII wieku, a w szczególności na powstania kozackie i skomplikowane związki Kozaków z Tatarami. Z wielkim zainteresowaniem czytałem też o kulturze, obyczajowości, wojskowości i stosunkach społecznych panujących w chanacie oraz wśród ord nogajskich. Część tej wiedzy wykorzystałem w „Stepowej klątwie”, zarysowując obraz barwnego, orientalnego świata, do którego trafia Żegota wraz z hetmańskim poselstwem. Miejsca równie niebezpiecznego, jak pociągającego, gdzie właśnie trwa skomplikowana rozgrywka, w której stawką jest tron w Bakczysaraju. Uczestnikiem tych dworskich intryg, wcale nie z własnej woli, staje się Żegota Nadolski. Myślę, że Czytelnicy docenią ten wątek, szczególnie, że tkwi w nim ziarno prawdy, a rzeczywistość połowy lat 30 XVII wieku była na Krymie bardzo burzliwa.

 


Na kartach „Stepowej klątwy” pojawia się kilka postaci historycznych. Czy znajdziemy w  powieści także wątki inspirowane prawdziwymi wydarzeniami?

W powieści historycznej zwykle prawda miesza się z fikcją – różne są tylko proporcje tych dwóch elementów. Cykl o Nadolskim z jednej strony opiera się więc na pewnych realnych zdarzeniach, lecz z drugiej strony opisane na ich tle przygody bohaterów to literacka fikcja. W „Stepowej klątwie” jak najbardziej realne są na przykład rozgrywki o władzę na Krymie pod koniec rządów zmuszonego do abdykacji Dżanibeka. To postać historyczna, podobnie jak pretendenci do objęcia tronu w Bakczysaraju, w tym nienawidzący Polaków Kantymir zwany Krwawym Mieczem. Podobnie postacią historyczną jest chorąży sanocki Stanisław Oświęcim, ale już samo poselstwo, któremu przewodzi, to literacka fikcja. Pisząc, o ile to możliwe, staram się w swoich książkach trzymać realiów historycznych, zarówno jeśli chodzi o postacie, jak miejsca, wydarzenia czy obyczajowość. Nawet w wątkach fantastycznych nie wykraczam zbytnio poza to, w co wierzono w XVII wieku, często opierając się na pamiętnikach z epoki, czy tez późniejszych opracowaniach etnograficznych. Beletrystyka ma jednak swoje prawa, z których korzystam, tworząc fikcyjne wątki i bohaterów. W mojej opinii powieść historyczna musi przede wszystkim zaciekawić Czytelników, a jeśli przy okazji udało mi się przemycić w niej odrobinę wiedzy i zainteresować kogoś samodzielnym jej pogłębieniem, tym większą sprawia mi to radość. Im bardziej zagłębiamy się w przeszłość, tym jest ona ciekawsza. Mam więc nadzieję, że cykl o Nadolskim stanie się dla niektórych inspiracją do takich właśnie poszukiwań, które pozwolą na odkrywanie pasjonującego, niezwykłego świata, jakim była sarmacka Rzeczpospolita.

Czy poselstwo, do którego dołączył Żegota Nadolski, rzeczywiście wyruszyło z niebezpieczną misją, czy też wyprawa ta została wymyślona przez autora? 

Tak, jak wspomniałem, poselstwo, z którym przybywa do Bakczysaraju Żegota Nadolski to literacka fikcja. Podkreślić jednak należy, że w pierwszej połowie XVII wieku stosunki dyplomatyczne pomiędzy Rzeczpospolitą a chanatem były dość intensywne. W tym kontekście zlecona przez hetmana Koniecpolskiego wyprawa Stanisława Oświęcima na Krym nie byłaby niczym niezwykłym, szczególnie wobec niedawnego najazdu Abazy Paszy i Kantymira na Kamieniec Podolski oraz schyłku władzy w Bakczysaraju leciwego już Dżanibeka. Polskie władze na pewno chciały na bieżąco śledzić wydarzenia na Krymie, jak również, o ile to możliwe, wpływać na nie. Tatarzy stanowili bowiem z jednej strony ciągłe zagrożenie dla Rzeczypospolitej, z drugiej jednak byli też wartościowym sojusznikiem przy konfliktach ze Szwecją czy Moskwą. Dlatego przychylny Polsce chan na tronie w Bakczysaraju miał dla naszego kraju bardzo istotne znaczenie i sądzę, że ówcześni politycy na warszawskim dworze doskonale zdawali sobie z tego sprawę. Perypetie Stanisława Oświęcima i jego towarzyszy w chanacie nie mają swojego umocowania w źródłach historycznych, ale kto wie, czy w tej fikcji nie znalazła się przypadkiem odrobina prawdy?

 


Debiutowałeś już niemal 10 lat temu powieścią „Scheda”. Książka ta jest dziś trudno dostępna. Czy czynisz jakieś starania, aby doprowadzić do nowego, być może odświeżonego wydania, tej powieści?

„Scheda” to mój pierwszy krok, który zrobiłem jako autor, dlatego jest to dla mnie książka szczególna i ważna. Dziś jednak, z perspektywy czasu i doświadczenia, jakie stało się moim udziałem, sporo bym w niej zmienił. Może kiedyś się pokuszę o ponowną redakcję tej powieści, ale obecnie nie mam takich planów. Wiele osób pyta mnie o „Schedę” i o to, kiedy znów pojawi się na rynku. Odpowiadam im, że sam tego nie wiem. Gdyby znalazło się zainteresowane Wydawnictwo, pewnie pochyliłbym się znów nad tym projektem. Teraz jednak myślę bardziej o kolejnych książkach i nowych pomysłach. A „Scheda”, cóż, pozostaje w pewnym sensie „białym krukiem” i na razie niech tak zostanie.

Kiedy pojawi się w księgarniach zapowiadany na ostatniej stronie „Stepowej klątwy” kolejny tom przygód Żegoty Nadolskiego? Czy będzie to tom zamykający cykl, czy też Maciej Liziniewicz nie zamierza się jeszcze rozstawać ze swymi ulubionymi bohaterami?

Mam nadzieję, że kolejna część przygód Żegoty Nadolskiego pojawi się na rynku już jesienią. To jednak nie będzie koniec tej historii, bo następny tom jest już gotowy. Ci, który śledzą mój profil na Facebooku wiedzą, że opowieść o poselstwie na Krym i stepowej klątwie składa się z trzech części, więc na jej finał Czytelnikom przyjdzie pewnie poczekać do przyszłego roku. A co do bohaterów, to nie chciałbym się jeszcze z nimi rozstawać. Nadal ich lubię i mam jeszcze sporo pomysłów co do ich dalszych losów. Wszystko jednak zależy od tego, czy tego będą chcieli Czytelnicy.

 


Wspomniałeś o nowych pomysłach na książki. Czy możesz nam zdradzić, nad czym teraz pracujesz?

To obyczajowy kryminał z II Wojną Światową w tle. Jego akcja toczy się współcześnie na Ponidziu, ale istotne znaczenie mają tu tragiczne wydarzenia z czasów niemieckiej okupacji. Pracuję nad tą książką od ponad roku i wciąż jestem w trakcie jej redakcji. Po ukończeniu kolejnych tomów przygód Nadolskiego potrzebowałem pewnej odmiany, a historia pisarza, który uciekając przed problemami osobistymi zaszywa się w starym domu nad Nidą, pochłonęła mnie przez kilkanaście ostatnich miesięcy. Mam nadzieję, że ta opowieść, w której prawda o przeszłości nie jest tak jednoznaczna, jakby się mogło wydawać, zainteresuje nie tylko tych Czytelników, którzy dotąd pasjonowali się losami Żegoty. Wierzą, że uda mi się znaleźć wydawcę i powieść pod przewrotnym tytułem „Najspokojniejsze miejsce na ziemi” ukaże się już w przyszłym roku.

Bardzo dziękuję za rozmowę.

Ja również bardzo dziękuję i przy okazji serdecznie pozdrawiam wszystkich Czytelników, który sięgnęli po moje książki.





niedziela, 3 sierpnia 2025

„Skradzione dzieła sztuki”

 

Susie Hodge „Skradzione dzieła sztuki”

50 dzieł sztuki, których nigdy nie zobaczysz

 

Wyrusz w pasjonującą podróż przez mroczny świat kradzieży dzieł sztuki z Susie Hodge jako przewodniczką. W tej fascynującej opowieści autorka zgłębia tajemnice zniknięcia ponad 50 bezcennych arcydzieł. Dzięki skrupulatnym badaniom i frapującej narracji, poznasz nieznane szczegóły, okoliczności kradzieży i motywacje przestępców. Od zuchwałych po starannie zaplanowane włamania, żaden szczegół nie zostaje pominięty w dążeniu do poznania prawdy.

 



Książka na stronie wydawcy:

https://almapress.com.pl/sztuka/1243-skradzione-dziela-sztuki-9788370209131.html

 

Wydawca: Oficyna Wydawnicza „Alma-Press” 

Przekład: Jerzy Jarosław Malinowski

ISBN: 978-83-7020-913-1

Rok wydania: 2025

Liczba stron: 176


sobota, 2 sierpnia 2025

„Błonia tajemnicy”

 

Stefan Grabiński „Błonia tajemnicy”

Perły polskiej fantastyki grozy po raz pierwszy w formie komiksu.

 

Tworzący w dwudziestoleciu międzywojennym Stefan Grabiński (1887-1936) zasłynął opowiadaniami z nurtu horroru nadnaturalnego. Przytłoczony niesamowitością zaświatów, zajmował się zjawiskami metapsychicznymi, spirytyzmem, demonologią i okultyzmem. W swoich tekstach budował pomosty łączące doczesny świat z „tamtą stroną”. Dzisiaj wymieniany jest jednym tchem z pisarzami takimi jak Edgar Allan Poe i H.P. Lovecraft.



Błonia tajemnicy to antologia komiksów na podstawie wybranych utworów Grabińskiego. Przedwojenne opowieści grozy na nowe medium zaadaptował scenarzysta Mateusz Wiśniewski, a zilustrowali je znakomici rysownicy i rysowniczki: Michał Araszewicz, Piotr Marzec, Antoni Serkowski, Judyta Sosna oraz Magda Zwierzchowska. Ich interpretacje pokazują, jak wiele odcieni kryje w sobie proza Samotnika ze Lwowa.



Publikacja, zaprojektowana przez Łukasza Mazura, opatrzona została wstępem Tomasza Kolankiewicza i zawiera materiały dodatkowe w postaci archiwalnych tekstów, ilustracji i zdjęć.

Stefan Grabiński to z wielu powodów twórca wyjątkowy. Uznaje się go nie tylko za prekursora polskiej literatury fantastycznej, ale i za pierwszego polskiego pisarza, który wyłącznie taką prozę uprawiał. Zajmowała go nie tyle rzeczywistość ziemska, co niesamowitość zaświatów. Zwracał uwagę na zjawiska, których większość z nas nie zauważa albo które zwyczajnie lekceważy, choć są one elementem codzienności każdego człowieka. Utwory Grabińskiego otwierają bramy nieskończoności, pozaziemskich wymiarów pełnych cudów i okropieństw, zagadek i ponurej grozy. A tę potrafił pisarz wywołać w czytelniku jak mało kto, bo uczucie lęku towarzyszyło mu od zawsze. Mateusz Wiśniewski, pomysłodawca i scenarzysta antologii

 


Komiks na stronie wydawcy:

https://kultura.com.pl/kultura-gniewu/620-blonia-tajemnicy.html

 

Wydawca: Kultura Gniewu

Scenariusz: Mateusz Wiśniewski
Rysunki: Michał Araszewicz, Piotr Marzec, Antoni Serkowski, Judyta Sosna, Magda Zwierzchowska

ISBN: 978-83-68331-21-9

Rok wydania: 2025

Liczba stron: 144



piątek, 1 sierpnia 2025

„Robinson Crusoe”

 

Daniel Defoe „Robinson Crusoe”

 

Robinson Crusoe jest jednym z tych tekstów literackich, które zna każdy. Znajomość powieści Daniela Defoe często ogranicza się jednak – podobnie jak w przypadku Hamleta czy Don Kiszota – do kojarzenia wybranych obrazów, motywów i treści, będących częścią zbiorowej wyobraźni. Od imienia głównego bohatera pochodzi też określenie „robinsonada”, czyli opowieść o pełnej przygód podróży, podczas której bohater trafia, zwykle samotnie, w bezludne miejsce, gdzie kierując się rozumem i doświadczeniem, stara się przetrwać.

 


Na pierwsze kompletne wydanie Robinsona Crusoe w języku polskim przyszło czytelnikom czekać ponad 300 lat. Fakt, że powieść Defoe składa się z trzech tomów, nie jest i nigdy nie był powszechnie znany. W masie przeróbek i adaptacji opowieści o słynnym rozbitku znalazło się miejsce na rzetelne wydania pierwszych dwóch części, lecz braku trzeciej – jak się zdaje – nigdy nie zauważano. W serii Biblioteka Narodowa ukaże się jedno z nielicznych na świecie opracowań kompletnych, uwzględniające zarówno spójność trzech składowych trylogii, jak i ujawniające się pomiędzy nimi napięcia. Sytuuje historię Robinsona w kontekście formalnej specyfiki brytyjskiej powieści XVIII wieku, a także religijnych, politycznych i społeczno-kulturowych uwarunkowań epoki, znacząco poszerzając popularne wyobrażenia o słynnym rozbitku.

 


Dwa pierwsze tomy publikowane są w przekładach już istniejących – Józefa Birkenmajera oraz nieznanego tłumacza, natomiast tom trzeci został przełożony przez Michała Lachmana.

 


Powieść na stronie wydawcy:

https://wydawnictwo.ossolineum.pl/produkt/robinson-crusoe

 

Wydawca: Wydawnictwo Ossolineum

Przekład: Józef Birkenmajer, Michał Lachman

ISBN: 978-83-66257-49-8

Rok wydania: 2024

Liczba stron: 1232



czwartek, 31 lipca 2025

„Pastuszkowie, gazeciarze, tkaczki. Jak zmuszano dzieci do pracy”

 

Magdalena Kopeć „Pastuszkowie, gazeciarze, tkaczki. Jak zmuszano dzieci do pracy”

 

Mali robotnicy fabryk, górnicy, pastuszkowie, uliczni sprzedawcy, pracownicy tkalni, hut, tartaków, opiekunki, służące… Chłopcy i dziewczynki, którzy spędzają większą część doby w dusznych zakładach, na kolanach, w polnym skwarze, często w warunkach zagrażających zdrowiu i życiu. Spotkacie ich na kartach tej książki. Dziś trudno w to uwierzyć, ale jeszcze kilkadziesiąt lat temu w Polsce praca dzieci – w tym zaledwie paroletnich – była na porządku dziennym.

Magda Kopeć, historyczka i pisarka, podąża szlakiem losów Jasiów, Stasiów i Janinek – naszych prababć i babć, pradziadków i dziadków. Kreśli obraz życia tych, których głos bywa ledwo słyszalny w źródłach i opracowaniach historycznych – dzieci od kołyski przyuczanych do pracy, wyzyskiwanych za społecznym przyzwoleniem, pozbawionych należytej opieki i troski.

 


Ta opowieść o utraconym dzieciństwie uświadamia, jak rewolucyjne zmiany zaszły na ziemiach polskich za życia zaledwie kilku pokoleń. I przypomina, że postęp cywilizacyjny był okupiony nieludzką pracą milionów małych dorosłych.

 


Magdalena Kopeć – pisarka, historyczka i muzealniczka. Zadebiutowała w 2019 roku powieścią Trzy zimy, w której połączyła wątki historyczne i obyczajowe. Później wydała m.in. Lato Sabiny (2022), pełną emocji powieść obyczajową, oraz Gorzkie korzenie (2023), poruszającą opowieść o wpływie dzieciństwa na dorosłe życie.

 


Książka na stronie wydawcy:

https://wielkalitera.pl/produkt/pastuszkowie-gazeciarze-tkaczki-ksiazka

 

Wydawca: Wielka Litera Sp. z o. o.

ISBN: 978-83-8360-147-2

Rok wydania: 2025

Liczba stron: 288



środa, 30 lipca 2025

„Medyczne zbrodnie nazistów”

 

Krzysztof Drozdowski „Medyczne zbrodnie nazistów”

 

Lekarze, którzy stali się katami. Eksperymenty mrożące krew w żyłach. Ofiary, które miały nigdy nie opowiedzieć swojej historii. Jak doszło do tego, że wykształceni lekarze, często wybitni specjaliści, porzucili przysięgę Hipokratesa, stając się narzędziami zbrodniczego reżimu? Za zamkniętymi drzwiami klinik i szpitali, za drutami obozów koncentracyjnych rozegrał się medyczny horror o rozmiarach nieznanych dotąd w dziejach ludzkości. W imię chorej ideologii i rzekomego postępu nauki lekarze III Rzeszy torturowali, okaleczali i mordowali tysiące ludzi – bez znieczulenia, bez litości, bez skrupułów.



Sięgając po nowe dokumenty i nieznane dotąd fakty, Krzysztof Drozdowski z chirurgiczną precyzją rekonstruuje przebieg potwornych badań: wstrzykiwania fenolu, transplantacji kości, prób sterylizacji i trucia gazami bojowymi. Opowiada o „aniołach śmierci” w kitlach i o ich ofiarach – kobietach, dzieciach, więźniach, których jedyną winą była narodowość, orientacja, choroba.


Przywołuje fakty znane z procesów norymberskich, ale sięga też do rzadkich dokumentów archiwalnych i najnowszych ustaleń badaczy. Ujawnia nie tylko kulisy zbrodniczych działań ludzi w białych kitlach, lecz również skalę systemowej przemocy, której ofiarą padły dziesiątki tysięcy niewinnych osób.

Oto wstrząsająca podróż przez mroczny świat niemieckiej medycyny czasów III Rzeszy – od pseudonaukowych teorii rasowych po nieludzkie eksperymenty w obozach koncentracyjnych.

 


Książka na stronie wydawcy:

https://replika.eu/tytul/medyczne-zbrodnie-nazistow

 

Wydawca: Replika

ISBN: 978-83-68364-89-7

Rok wydania: 2025

Liczba stron:  336