Przemysław Gulda „Moi sąsiedzi nie żyją”
Po II wojnie światowej do
Gdańska, przybyły tysiące Polaków, którzy szukali tu lepszego miejsca na Ziemi.
Historia nie rodzi się jednak w próżni i ich pojawienie się poprzedził dramat
autochtonów, zamieszkujących Wolne Miasto od setek lat. Mowa o gdańskich
Żydach, zmuszonych przez Niemców do emigracji lub zamordowanych w obozach
zagłady. Szybko o tym zapomniano, a przedwojenna historia miasta nad Motławą
była przez dekady niewygodna dla władzy i społeczeństwa. Dopiero po latach
pojawiła się refleksja, że przecież nie byliśmy tu od zawsze, a koniec wojny
nie był rokiem zerowym. Zaczęły się nawarstwiać pytania: Kim byli nasi
poprzednicy? Co po nich zostało? Jak pamięć o nich wpływa na naszą tożsamość?
Postanowił na nie odpowiedzieć Przemysław Gulda, a efektem jego pracy jest
książka Moi sąsiedzi nie żyją (Wydawnictwo Oskar). Autor opisuje w niej
historię swojego mieszkania we Wrzeszczu, mozolnie rekonstruując ją z
przedwojennych dokumentów i zapisków. Postać Heleny Pulvermacher – lokatorki
domu przy Johannistal we Wrzeszczu – stała się dla niego punktem wyjścia do
opowieści o XX-wiecznym Gdańsku w skali mikro, ale nie tylko. Moi sąsiedzi nie
żyją to książka, która uświadamia nam, że przeszłość niejednokrotnie wpływa na
teraźniejszość, a szukanie własnych korzeni może prowadzić do zaskakujących
wniosków.
Wydawca: Wydawnictwo Oskar
ISBN: 978-83-65175-10-6
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 92