Pokazywanie postów oznaczonych etykietą gra planszowa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą gra planszowa. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 9 stycznia 2018

„Babciu, dziadku… Jak to wtedy było?”



„Babciu, dziadku… Jak to wtedy było?”
Planszowa gra familijna


Niemal każdy z nas z sentymentem powraca do wspomnień z lat dzieciństwa. Ten beztroski czas często spędzaliśmy pod opieką babci lub dziadka. To dzięki nim poznawaliśmy historie rodzinne, słuchaliśmy opowieści o przodkach, dowiadywaliśmy się jak żyli ludzie kilkadziesiąt lat wcześniej. Dziadkowie budzili w wielu z nas zainteresowanie historią. Dziś niestety taki model wychowania powoli zanika. Dziadków coraz częściej zastępują Internet, telewizja, smartfony, konsole i cały szereg innych bezdusznych gadżetów. Dzieci coraz rzadziej rozmawiają z dorosłymi, coraz mniej wiedzą o historii swego kraju, miasta, czy rodziny. O wielu sprawach, o których kiedyś opowiadali rodzice lub dziadkowie, współczesne młode pokolenie dowiaduje się z mediów.




Czas mija bezpowrotnie. Po ulicach jeżdżą nowoczesne samochody i tramwaje, coraz trudniej spotkać popularnego przed laty malucha, czy syrenkę. Nie stoimy już długich kolejkach przed sklepami, zmieniła się moda, inaczej spędzamy wolne chwile. Gra planszowa „Jak to wtedy było?” jest znakomitym sposobem na przywołanie w pamięci wydarzeń, które już dawno zostały pokryte patyną czasu. To jednocześnie znakomita rozrywka nie tylko dla dziadków lecz w równym stopniu dla rodziców i dzieci. Po otwarciu pudełka i rozłożeniu na stole kolorowej planszy, na której podobnie jak na kartach znajdziemy rysunki przedmiotów z którymi przedstawiciele najmłodszego pokolenia nie mają już wiele wspólnego, możemy przystąpić do gry. Niezbędne do tego celu będą wspomniane kilkadziesiąt kart ze zdjęciami retro i pytaniami oraz dwanaście kolorowych drewnianych pionków. W pudełku znajdziemy oczywiście szczegółową instrukcję.




Zwycięzcą rozgrywki zostaje zawodnik, który jako pierwszy doprowadzi swój pionek do pola w centrum planszy. Niezbędne do tego jest oczywiście jak najlepsze zapamiętanie historii rodzinnych opowiadanych przez innych uczestników gry. W grze może wciąć udział nawet dwanaście osób, a średni czas rozgrywki wynosi od 45 do 90 minut. Nie zwycięstwo jest jednak w tej grze najważniejsze. Znacznie istotniejsze od niego są spędzone w rodzinnym gronie popołudnia bądź wieczory. W trakcie gry na pewno nie zabraknie wzruszeń i uśmiechów. Choć za kilkanaście dni swoje święto będą obchodzić babcie i dziadkowie,  gra planszowa „Jak to wtedy było?” stanowić będzie wspaniały prezent nie tylko dla nich, lecz również dla naszych milusińskich. Polecam.


Więcej informacji i recenzji poświęconych grze znajdziecie na stronach: