Pokazywanie postów oznaczonych etykietą historia Polski. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą historia Polski. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 14 lipca 2025

„Stepowa klątwa”

Maciej Liziniewicz „Stepowa klątwa”

 

Trzy lata musieli czekać czytelnicy na kolejny tom przygód Żegoty Nadolskiego. Było warto. „Stepowa klątwa” to najdojrzalsza i najbardziej wciągająca część cyklu powieściowego, którego akcja rozgrywa się na XVII-wiecznych kresach Rzeczypospolitej. Bohaterem powieści jest mężny szlachcic Żegota Nadolski. Ciężko doświadczony przez los mężczyzna ma nadzieję, że dane mu będzie znaleźć wreszcie upragniony spokój i wraz z małżonką patrzeć jak dorasta ukochany syn Maciek. Nadolski ma dość widoku krwi i śmierci. Lata spędzone na wojennych tułaczkach sprawiły, że chętnie odłożyłby szablę na zawsze. Wie jednak, że nim ziszczą się jego marzenia, musi doprowadzić do końca jeszcze jedną sprawę. Zamierza spełnić dawną obietnicę, wyruszyć na Krym, odszukać i uwolnić pewną niewiastę wziętą wiele lat wcześniej w jasyr. Tylko wówczas będzie mógł pozbyć się ciążącej nad nim klątwy. Przyłącza się zatem do hetmańskiego poselstwa i udaje się w niebezpieczną, długą podróż.  

 


Choć pierwsze skrzypce na łamach niniejszego tomu odgrywa oczywiście Żegota Nadolski, niemal równorzędne role wyznaczył autor jego małżonce, pani Agnieszce oraz rękodajnemu, panu Wawrzyńcowi Sulatyckiemu. Po wyjeździe Żegoty na Krym, jejmość Nadolska zaczyna widzieć przyszłość w czarnych barwach. Źródłem jej problemów jest tęsknota za mężem i nagłe pojawienie się tajemniczego przybysza, który usiłuje zakwestionować pochodzenie kobiety a także przejąć majątek należący do jej nowej rodziny. Małżonka Nadolskiego, snuje niewesołe rozmyślania, i zaczyna przypuszczać, że być może na Żegocie rzeczywiście ciąży jakaś klątwa, wszak także pierwsze małżeństwo szlachcica zakończyło się tragicznie. Na szczęście wspomniany przyjaciel rodziny, imć pan Sulatycki, stara się zapobiec katastrofie i nie dopuścić, aby rodzina Nadolskiego poniosła jakikolwiek uszczerbek.

 


Maciej Liziniewicz obudowuje historię stanowiącą rdzeń powieści całym szeregiem wątków pobocznych. Zaludnia kolejne strony powieści postaciami, które mimo iż zwykło się je nazywać drugoplanowymi, są wyjątkowo precyzyjnie skonstruowane. Obok żadnej z nich czytelnik nie może przejść obojętnie. Każdy z bohaterów ma odegrania ściśle określoną rolę. Nie brak tu rzecz jasna szlachetnych postaci, ale cóż byłaby to za powieść gdyby harmonii życia spokojnych mieszkańców nie burzyło nagłe pojawianie się czarnych charakterów. A ci są tu wyjątkowo bezwzględni, zawzięci i mściwi. Widzimy jak kruche potrafi być nie tylko życie, ale też przyjaźń. Grono osób, na których mogą polegać czekający na powrót Żegoty mieszkańcy dworu w Wygnance dramatycznie się kurczy. Większość znajomych i sąsiadów odwraca od Nadolskich wzrok.

 


Długotrwała wędrówka na Krym to okazja na bliższe poznanie towarzyszy pana Żegoty. W trakcie podróży okazuje się, że niektórzy z nich nie są tymi za kogo się podają. W siodłach i pod namiotami nie brakuje okazji do pogawędek i wspomnień. Na kartach książki pojawiają się przedstawiciele różnych warstw społecznych, prym wiedzie oczywiście szlachta, pojawiają się chłopi, mamy Kozaków i władców tatarskich. Choć książka jest reklamowana jako powieść historyczna z elementami fantasy, podobnie jak w poprzednich tomach cyklu, autor zadbał, aby elementy owe nie zdominowały fabuły. Przysłowiową wisienką na torcie są dwa emocjonujące, krwawe i brutalne pojedynki. Wydawałoby się, że sceny tego typu opisywane już po wielokroć, trudno przedstawić w zaskakujący sposób. Maciej Liziniewicz udowadnia jednak, że nie jest to niemożliwe.

 


Czy Żegocie uda się zrealizować swój cel i odnajdzie tę, po którą wyruszył w pełną niebezpieczeństw drogę? Czy powróci do ukochanej żony, syna i dworu w Wygnance? Czy Pani Agnieszka da odpór otaczającym ją zewsząd wrogom i doczeka powrotu małżonka? Czy z Nadolskich zostanie zdjęta wreszcie klątwa i dane im będzie cieszyć się sobą i wieść spokojny, beztroski żywot? Aby znaleźć odpowiedzi na te i inne pytania trzeba zanurzyć się w niezwykły świat wykreowany przez Macieja Liziniewicza. Trzy lata czekali czytelnicy na czwarty tom przygód Żegoty Nadolskiego. Mam nadzieję, że zapowiedziany na ostatniej stronie powieści kolejny tom, pojawi się w księgarniach już niebawem. Polecam.

 


Powieść na stronie wydawcy:

https://publicat.pl/ksiazki/stepowa-klatwa-t-1-poselstwo

Recenzje powieści:

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5191776/stepowa-klatwa

Strona autora:

https://www.facebook.com/p/Maciej-Liziniewicz-strona-autorska-100063450918197/?locale=pl_PL

 

Wydawca: Wydawnictwo Dolnośląskie

Seria wydawnicza: Dzikie Pola

ISBN: 978-83-271-6829-0

Rok wydania: 2025

Liczba stron: 592

 


poniedziałek, 7 lipca 2025

Wywiad z Agnieszką Lewandowską-Kąkol

 

Wywiad z Agnieszką Lewandowską-Kąkol - autorką książek z historią w tle.

 

- Wśród wydawanych dziś książek często spotkać można pozycje doradzające, jak żyć szczęśliwie, jak radzić sobie z przeciwnościami codzienności, by nie opuszczało nas dobre samopoczucie. Pani najnowsza książka wydaje się być zaprzeczeniem często serwowanych tez – żyj dniem dzisiejszym, nie patrz w przeszłość, myśl o przyszłości…

- Jestem głęboko przekonana, że w przeważającej liczbie przypadków recepta taka nie sprawdza się, jeśli w ogóle jest skuteczna, to na krótką metę.

- Jankowi, jednemu z dwojga głównych bohaterów Pani książki „Krzywdy przeszłości ”zdarzenia z przeszłości na tyle wdzierają się w teraźniejszość, że przeszkadzają mu w codziennym życiu...

- Tak, lecz jego usilne próby niepatrzenia w przeszłość, wymazania z niej drastycznych wydarzeń, nie dały rady go uleczyć, ale doprowadziły do zepchnięcia ich w podświadomość, która okazuje się nie być hermetyczna. Porównać by ją można do kosza w laptopie, gdyby nie to, że przeważnie wiadomości w nim się znajdujące są kasowane po trzydziestu dniach, a podświadomość nie ma takiej opcji.

 


- Czy mogłaby Pani odkryć nieco z fabuły książki, w jakich czasach się rozgrywa i o jakie doświadczenia chodzi?

- Rzecz dzieje się w dwóch planach czasowych: w okresie Peerelu, a dokładniej w okolicach 1980 roku, oraz podczas drugiej wojny światowej i to przeżycia z tego czasu, tkwiące w podświadomości Janka, jak wbity w palec cierń, boleśnie powracają do niego zakłócając teraźniejszość. Wieloletnie uciekanie od nich pogłębia tylko jego traumę, a dopiero profesjonalne ich przepracowanie.., ale nie będę zdradzać wszystkiego…

- Czyli jest to przykład popierający tezę, że odcinanie się od przeszłości jest błędem…

- Zła czy dobra, przeszłość jest podstawą kształtowania teraźniejszości, tak jak narodom bez tradycji trudno przetrwać, tak człowiekowi odcinającemu się od niej trudno żyć.

 


- Ten temat jest dla pani na tyle ważny, że poświęciła Pani jemu nie tylko swą ostatnią książkę „Krzywdy przeszłości”…

- Tak. Na przykład w poprzedniej, w „Rodzinnym fatum”, teraźniejszość bohaterów nie jest zdeterminowana ich własnymi przeżyciami, ale wydarzeniami, które były udziałem ich rodziców, a więc problem staje się międzypokoleniowy. Coraz więcej mówi się zresztą o tym, że koleje losu przodków wyraźnie odbijają się na życiu nie tylko ich dzieci, ale nawet wnuków.  Niedawno wydana została książka „Pogłosy” Marii Buko, w której autorka na podstawie badań naukowych, jest socjolożką, i relacji kilkunastu osób dowodzi, iż wojenne przeżycia rodziców odciskają ogromne piętno na życiu ich, urodzonych wiele lat po wojnie, dzieci. Może tak się dziać zarówno w sferze psychicznej, ale zdarza się także, iż zaistnienie w przeszłości pewnych faktów determinuje ich wybory w różnych obszarów egzystencji. Dwójka bohaterów „Rodzinnego fatum” zapłaciła wysoką cenę za dramatyczne przejścia rodziców sprzed kilkudziesięciu lat.

- Książki, o których Pani wspomniała to powieści i choć osadzone w konkretnych realiach historycznych nie można ich zaliczyć do literatury faktu…

- Absolutnie nie. W jednym z wywiadów Hanna Krall użyła terminu, chyba przez Nią ukutego, powieść dokumentalna. Myślę, że można by je zaliczyć do tego typu książek, ale tylko przy niezbyt rygorystycznym rozumieniu terminu „dokument”. Bohaterowie fikcyjni, ich losy oparte na prawdopodobnych zdarzeniach, będących czasem udziałem wielu różnych ludzi, tylko kontekst historyczny zgodny z zaistniałą kiedyś rzeczywistością.

 


 - Na pleckach jednej z Pani książek („Na końcu czeka miłość”) umieszczono adnotację, że opisane wydarzenia są odzwierciedleniem losów rodziny autorki…

- Niektóre z wątków rzeczywiście były udziałem moich bliskich z poprzednich pokoleń, ale raczej te poboczne, zaś trzon książki stanowi historia fikcyjna. Wydawnictwa uwielbiają tego rodzaju stwierdzenia, bowiem mają przekonanie, że przyciągają w ten sposób czytelników, iż takie uwiarygodnianie fabuły jest przez nich cenione. Może trochę prawdy w tym jest, ale mam takie przekonanie, że w większości pozycji z literatury, szeroko i dziwnie nieprecyzyjnie, nazywanej „piękną”, wiele elementów zaczerpniętych jest z życia, które, jak wiadomo, jest niedościgłym mistrzem pisarstwa .Wyłamuje się z tego wyłącznie literatura science-fiction.  Autentyczność wynika poza tym nie tylko z czerpania wydarzeń z rzeczywistości, lecz także z zaangażowania autora w opowiadaną historię. Każda, jeśli chce poruszyć czytelnika, musi nieść ze sobą jego przemyślenia, przekonania, sposób widzenia świata, choć najczęściej ubrane w zawoalowaną formę. Ktoś mądry powiedział, że pisarz cały czas pisze jedną książkę i z tym stwierdzeniem w pełni się zgadzam. Dlatego choćby styl wybitnych twórców rozpoznać można po kilku zdaniach.

- A jak to wszystko, o czym Pani wspominała ma się do literatury faktu, z zakresu której też ma Pani na koncie kilka pozycji?

- Podłożem dla powstawania książek z tego gatunku są dokumenty, archiwalia, rozmowy z bohaterami i tu pole do przemycania własnych treści jest zdecydowanie ograniczone. Nie powinno się oczywiście przeinaczać wypowiedzi, czy interpretować faktów, tylko podawać je in crudo. Ryzykowne jest również pisanie pod przez siebie postawioną tezę, co może polegać na wybiórczym traktowaniu zaistniałych zdarzeń. Swoboda autora jest tu znacznie ograniczona, a trudność polega przede wszystkim na tym, by wybrać taką formę przekazu, dzięki której ktoś będzie chciał to czytać.




- Pierwszą Pani książką z tego gatunku było „Na skraju piekła”…

- Tak, była to pierwsza i myślałam, że ostatnia moja książka, gdyż zależało mi właściwie na napisaniu tylko jej, bowiem jedno z zamieszczonych tam opowiadań dotyczyło bezpośrednio mojej rodziny.

- Z tego wynika, że jest Pani jedną z przedstawicielek teorii opisanej w „Pogłosach”.

- Zdecydowanie tak. Od tego się zaczęło i zupełnie bezwiednie, jakby ktoś z góry kierował moimi poczynaniami, skupiłam się na tematyce drugiej wojny światowej.  Sam proces pisania tak mnie wciągnął, że powstawały potem niemal co roku takie pozycje jak :”Niezłomna”, „Dziewczyny od Andersa”, „Dziewczyny z konspiry”, „Złota epopeja” , „Skradziona tożsamość”, „Dzieci Sybiru” itd…

- No właśnie było tego sporo, ale z jakichś powodów zmieniła Pani gatunek, czy na zawsze?

- Tego nie wiem, ale mówiąc bardzo szczerze, trochę męczyłam się pisząc te pozycje. Nie jestem historykiem, nie mam warsztatu naukowca, jestem zbyt mało dokładna, precyzyjna i ciągle wydawało mi się, że związku z tym nie powinnam się za to brać. Jestem jednak dumna z jednej pozycji z tego zakresu, z „Dziewczyn od Andersa”, bo jak mi się wydaje, nikt przede mną nie podjął tego tematu.



- W ostatnich pozycjach, oprócz epizodów z drugiej wojny światowej, wkracza Pani w świat nam o wiele bliższy.

- Doszłam do wniosku, że czasy Peerelu, choć bliższe, nie są przez nowe pokolenia znane, a jeżeli już, to bardzo pobieżnie, więc pozycje traktujące o tamtych czasach mają sens, w dodatku, jeśli tę współczesną historię poda się w formie łatwej w lekturze, bez pochłaniających przestrzeń książki odsyłaczy i ciągnących się w nieskończoność bibliografii, których sama nie lubię. No i widzi Pan, mam rację, że nie nadaję się do pisania książek historycznych…

- Dziękuję za rozmowę.



czwartek, 5 czerwca 2025

„Doctrina et praxis. Badania recepcji wzorów graficznych w sztuce Rzeczypospolitej w XVIII wieku”

 

Andrzej Betlej „Doctrina et praxis

 Badania recepcji wzorów graficznych w sztuce Rzeczypospolitej w XVIII wieku

 

Niniejszy tom nie stanowi jednorodnej monografii tytułowego zagadnienia. Jak pisze sam Autor, tom „z jednej strony stanowi próbę podsumowania dotychczasowych studiów, a z drugiej – może przede wszystkim – ma być propozycją nakreślenia dalszych możliwości badań nad recepcją wzorów graficznych (w przeważającym stopniu augsburskich) w sztuce XVIII-wiecznej Rzeczypospolitej – ze szczególnym uwzględnieniem dzieł powstałych na dawnych ziemiach południowo-wschodnich (obecnie w Ukrainie).” Wychodząc od przeglądu ornamentalnej twórczości artystów augsburskich oraz rytownictwa i działalności wydawniczej tamtejszych grafików,  Autor analizuje pojęcia/zjawiska: „inspiracji” , „ translacji” i „transmisji” , omawiając kolejne przykłady. Pozycja już zyskała opinię ważnej metodologicznie. Publikacja opatrzona jest obszerną bibliografią i udokumentowana bogatym materiałem ilustracyjnym dopełniającym wywód Autora (ponad dwieście reprodukcji), a także indeksem osobowym oraz anglojęzycznym szczegółowym streszczeniem każdego z rozdziałów.

 


Książka ukazała się przy wsparciu 

Uniwersytetu Jagiellońskiego 

oraz dzięki dofinansowaniu Fundacji „Trzy Trąby”.

 

Publikacja na stronie wydawcy:

https://vistulana.pl/produkt/doctrina-et-praxis-badania-recepcji-wzorow-graficznych-w-sztuce-rzeczypospolitej-w-xviii-wieku

  

Wydawca: Wydawnictwo Towarzystwa Naukowego „Societas Vistulana”

ISBN: 978-83-67277-53-2

Rok wydania: 2025

Liczba stron: ss.196; il. 213



wtorek, 3 czerwca 2025

„Czy jestem Niemcem?”

 

Ryszard Kaczmarek „Czy jestem Niemcem?”

Przesiedleńcy z Polski do RFN i NRD w latach 1950–1991

 

Migracje w latach 1950–1991 nie były już masowymi powojennymi wysiedleniami, a mimo to z Polski wyjechało do Niemiec prawie półtora miliona osób. Kim byli? Polakami czy Niemcami? Jaka była ich motywacja do opuszczenia rodzinnych stron?

„Wyjeżdżali bliżsi i dalsi członkowie rodziny, wyjeżdżali koledzy ze szkoły i ze studiów, wyjeżdżali sąsiedzi” – autor tej książki jako młody mieszkaniec Górnego Śląska obserwował migracje z polskich województw zachodnich, by po latach zająć się tym tematem jako uznany historyk. Praca Ryszarda Kaczmarka, profesora Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, domyka niejako jego wcześniejsze publikacje poświęcone skomplikowanym losom mieszkańców kresów zachodnich Rzeczypospolitej w XX wieku, takich jak Polacy w Wehrmachcie (2010), Polacy w armii kajzera (2014) czy Powstania śląskie 1919–1920–1921. Nieznana wojna polsko-niemiecka (2020).

 


Dlaczego wyjeżdżali? Odczuwali przynależność do kultury niemieckiej? Mieli dość życia w siermiężnych warunkach „realnego socjalizmu” i wykorzystywali okazję, stworzoną przez państwo niemieckie? A może jako Ślązacy, Kaszubi i Mazurzy nie mogli odnaleźć sobie miejsca w komunistycznej wizji jednorodnego narodowościowo państwa, z jego propagandową niechęcią do wszystkiego, co kojarzyło się z Niemcami?

 


W tej ważnej książce autor wnikliwie pokazuje skomplikowane zewnętrzne przyczyny i różne motywacje wewnętrzne migracji z kresów zachodnich do Niemiec. Jak żegnała ich Polska? Jak witały Niemcy? Relacje bohaterów i świadków tamtych wydarzeń pozwalają zrozumieć exodus, który dotknął mieszkańców jednej trzeciej dzisiejszej Polski.

 


Książka na stronie wydawcy:

https://www.wydawnictwoliterackie.pl/produkt/5549/czy-jestem-niemcem-przesiedlency-z-polski-do-rfn-i-nrd-w-latach-1950-1991

 

Wydawca: Wydawnictwo Literackie

ISBN: 978-83-08-08602-5

Liczba stron: 495

Rok wydania: 2025



piątek, 16 maja 2025

„Stepowa klątwa” (Zapowiedź)

 

Maciej Liziniewicz „Stepowa klątwa”

 

Długo musieli czekać miłośnicy powieści historycznych na kolejną odsłonę przygód Żegoty Nadolskiego. Dzielny szlachcic powróci już niebawem, premiera kolejnego tomu cyklu nastąpi 4 czerwca. Zapomniana Biblioteka, która objęła patronatem wszystkie tomy, serdecznie zaprasza do lektury. Emocji na pewno nie zabraknie. 

 

Powieść na stronie wydawcy:

https://publicat.pl/ksiazki/stepowa-klatwa-t-1-poselstwo

 

Recenzje poprzednich tomów cyklu:

 „Mroczny zew”: http://www.zapomnianabiblioteka.pl/2020/07/mroczny-zew.html

 „Czas pomsty”: http://www.zapomnianabiblioteka.pl/2019/06/czas-pomsty.html 

„Diabelski posłaniec”: http://www.zapomnianabiblioteka.pl/2022/07/diabelski-posaniec.html

 

Wywiad z Maciejem Liziniewiczem: 

http://www.zapomnianabiblioteka.pl/2019/07/siedem-pytan-do-macieja-liziniewicza.html

 

Wydawca: Wydawnictwo Dolnośląskie

Seria wydawnicza: Dzikie Pola

ISBN: 978-83-271-6829-0

Rok wydania: 2025

Liczba stron: 592



poniedziałek, 5 maja 2025

„Słowiański rodowód”

 

Paweł Jasienica „Słowiański rodowód”

 

Arcyciekawa wędrówka po praojczyźnie Słowian. Słowiański rodowód to cykl reportaży, zbiór opowiadań, które autor snuje, wizytując liczne stanowiska archeologiczne prowadzone w latach 50. i 60. ubiegłego wieku. Jest w Biskupinie, Igołomii, Gieczu, Wiślicy, na Ślęży i Wolinie, w Tumie i na Świętym Krzyżu. Wszędzie tam  wyciągane z ziemi artefakty świadczą o nas, naszej kulturze i sile przetrwania.

 


Książka na stronie wydawcy:

https://wydawnictwomg.pl/slowianski-rodowod

 

Wydawca: Wydawnictwo MG

ISBN: 978-83-8241-134-8 

Rok wydania: 2025

Liczba stron: 432



piątek, 2 maja 2025

„Skrwawione Polesie”

 

Marek A. Koprowski „Skrwawione Polesie”

Walka z okupantem i nędzą

 

Polesie – kraina omalże mityczna, a jednocześnie jeden z najbardziej skrwawionych obszarów Kresów Wschodnich. Polaków mordowali tu nie tylko Rosjanie i Niemcy, ale podobnie jak na Wołyniu, również ukraińscy nacjonaliści. Podczas wojny, w imię „samostijnej” Ukrainy i na rozkaz Kremla, zginęło wiele tysięcy naszych rodaków. Jednak mimo silnych represji wymierzonych w polskość nie udało się jej wykorzenić z tych ziem.

Polacy bowiem nie wzięli się na Polesiu „znikąd”. Żyli tu od wieków, a ich „karczowanie” carscy oprycznicy rozpoczęli już w XIX wieku. Nie byli jednak w stanie „przerobić” Poleszuków, jak ich zwano, na Rosjan czy Białorusinów.



Autor przybliża głównie XX-wieczną historię regionu. Pomaga zrozumieć, dlaczego jest on tak ważny strategicznie i dlaczego właśnie tam wzniesiono słynną Twierdzę Brzeską. Przedstawia postać i działalność generała Bułak-Bałachowskiego, w którym Józef Piłsudski upatrywał białoruskiego Petlurę. Przypomina mroczną kartę Berezy Kartuskiej. Ukazuje trudności, jakie odrodzona Rzeczpospolita napotkała przy tworzeniu struktur administracyjnych, a także walkę władz z nacjonalizmami – ukraińskim i białoruskim – oraz komunistami. Podobnie jak tarcia ze sprzeciwiającymi się polskości tych ziem: „białymi” Rosjanami czy dominującymi ekonomicznie Żydami. Niniejsza książka upamiętnia Polaków, którzy na Polesiu musieli zapłacić wysoka cenę za pragnienie, by pozostać Polakami.

 


Marek A. Koprowski - pisarz, dziennikarz, historyk zajmujący się tematyką wschodnią i losami Polaków na Wschodzie. Plonem jego wypraw i poszukiwań jest wiele książek, z czego kilkanaście ukazało się nakładem Wydawnictwa Replika. Za serię Wołyń. Epopeja polskich losów 1939–2013 otrzymał Nagrodę im. Oskara Haleckiego w kategorii „Najlepsza książka popularnonaukowa poświęcona historii Polski w XX wieku”. Jest też laureatem nagrody „Polcul – Jerzy Bonicki Fundation” za działalność na rzecz utrzymania kultury polskiej na Wschodzie.

 


Książka na stronie wydawcy:

https://replika.eu/tytul/skrwawione-polesiew-walce-z-okupantem-i-nedza

 

Wydawca: Replika

ISBN:  978-83-68364-40-8

Data wydania: 2025

Liczba stron:  480 + 3x8 foto



wtorek, 29 kwietnia 2025

„Rośliny w małopolskim gotyckim malarstwie tablicowym 1420-1540”

 

Magdalena Michniewska „Rośliny w małopolskim gotyckim malarstwie tablicowym 1420-1540”

 

Oddawane do rąk Czytelników opracowanie autorstwa Magdaleny Michniewskiej to próba pierwszej kompleksowej analizy przedstawień roślinnych z gotyckich obrazów tablicowych Małopolski z lat 1420–1540. W książce omówiona została ewolucja sposobu obrazowania roślin w czasie objętym przyjętą cezurą, wyróżniono poszczególne typy przedstawień (łąka kwietna, rośliny w ogrodzie, krajobrazie, jako dopełnienie form architektonicznych, w naczyniach, trzymane w rękach oraz roślinne wieńce) i scharakteryzowano ich funkcje. Ważną część publikacji zajmuje kwestia botanicznych inspiracji małopolskich twórców – Autorka przywołuje więc potencjalne źródła, które mogły stać się natchnieniem dla malarzy średniowiecznych, i poddaje je wnikliwej analizie. Całość wieńczy starannie przygotowany pod względem edytorskim, bogaty materiał ilustracyjny, pozwalający Czytelnikowi w pełni zapoznać się z prezentowaną tematyką.

 


Publikacja na stronie wydawcy:

https://vistulana.pl/produkt/rosliny-w-malopolskim-gotyckim-malarstwie-tablicowym-1420-1540

 

Wydawca: Wydawnictwo Towarzystwa Naukowego „Societas Vistulana”

ISBN: 978-83-61033-79-0

Rok wydania: 2014

Liczba stron: 148 + 72 nlb (ilustracje)



wtorek, 25 marca 2025

„Vir sapiens. Księga dedykowana Profesorowi Krzysztofowi Ożogowi”

 

„Vir sapiens. Księga dedykowana Profesorowi Krzysztofowi Ożogowi”

 

Tom oddawany do rąk czytelników jest hołdem dla znakomitego naukowca i wykładowcy – mediewisty, prof. Krzysztofa Ożoga. To zbiór tekstów ponad trzydziestu uznanych polskich i zagranicznych badaczy średniowiecza. Znalazły się  tu zarówno artykuły podejmujące bliską Profesorowi tematykę wybitnych intelektualistów świeckich i duchownych polskich i europejskich, wątków związanych z Uniwersytetem Krakowskim, ale też Uniwersytetem Praskim czy Bolońskim, postaci świętych, zakonów, teksty analizujące wybrane wątki źródeł narracyjnych, dokumentów,  kazań czy traktatów; studia z historii filozofii, nauk pomocniczych historii, historii prawa, dziejów politycznych, analizy źródłoznawcze. Jednym słowem – publikacja gromadzi uznanych autorów współczesnych, podejmujących wiele nie tylko interesujących i różnorodnych, ale ważnych tematów i postaci. Księga mieści także imponującą bibliografię publikacji Profesora Ożoga oraz tekst wprowadzający do księgi dotyczący pracy i biografii Jubilata. Publikacja dopełniają również fotografie ilustrujące wybrane artykuły.

 


Księga na stronie wydawcy:

https://vistulana.pl/produkt/vir-sapiens-ksiega-dedykowana-profesorowi-krzysztofowi-ozogowi

 

Wydawca: Wydawnictwo Towarzystwa Naukowego „Societas Vistulana”

ISBN: 978-83-67277-16-7

Rok wydania: 2024

Liczba stron: 619



wtorek, 18 marca 2025

„Nic to! Dlaczego historia Polski musi się powtarzać?”

 

Jan Maciejewski „Nic to! Dlaczego historia Polski musi się powtarzać?”

 

Czy stwierdzenie: „Oni zginęli, żeby Polska mogła istnieć” – jest prawdą czy wymówką? Dlaczego w naszych dziejach przeważają masowe samobójstwa nad próbami skutecznej walki z wrogiem? Czy rzeczywiście jesteśmy kozłem ofiarnym Europy, skazanym średnio raz  na sto lat na rozszarpanie?

Jan Maciejewski, eseista, pisarz, stały felietonista i członek redakcji „Plusa Minusa”, magazynu weekendowego „Rzeczpospolitej”, stawia odważną tezę, że wraz z rozbiorami daliśmy się zwieść jako naród kłamstwu romantycznemu. A fałszywe postrzeganie naszego miejsca w Historii i Europie organizuje nam rzeczywistość od dwustu lat, wtłaczając w przeklęty rytuał ofiary: od Somosierry, przez Poniatowskiego w nurtach Elstery, klęskę powstania warszawskiego, aż po katyńskie doły śmierci i katastrofę smoleńską.

 


Autor nie boi się operować na otwartym sercu Polski, na naszych narodowych mitach, lękach i projekcjach. Jego esej wytrąca z historycznych przyzwyczajeń, skłania do realistycznej maksymalnej weryfikacji, a dzięki temu do rozpoznania naszego miejsca w Wielkiej Historii na nowo.

 


Książka na stronie wydawcy:

https://www.wydawnictwoliterackie.pl/produkt/5513/nic-to-dlaczego-historia-polski-musi-sie-powtarzac

 

Wydawca: Wydawnictwo Literackie

ISBN: 978-83-08-08571-4

Liczba stron: 300

Rok wydania: 2025



piątek, 14 marca 2025

„Legendy polskie w komiksie”

 

Paweł Kołodziejski „Legendy polskie w komiksie”

 

Każdy kraj ma swoje legendy. Mają je także poszczególne regiony, miasta i miasteczka. Legendy bowiem przybliżają pradawne dzieje, pokazują wyjątkowych bohaterów i próbują wyjaśniać to, co niewytłumaczalne. Często są pierwszymi historiami, jakie poznajemy jako dzieci i do których później często wracamy. Niezmiennie budzą ciekawość, wywołują zachwyt, czasem - niedowierzanie. Jednocześnie stają się wskazówką, jak należy postępować.



Prezentowane w komiksie legendy m.in. o: Lechu, Czechu i Rusie, Popielu, Smoku Wawelskim, Syrence czy Lajkoniku stanowią prawdziwy skarbiec naszej kultury. Opowieści te najpierw przekazywane ustnie, z pokolenia na pokolenie, z czasem otrzymały rozmaite wersje i odmiany. Pozwala na to niczym nieograniczona fantazja tego, kto te historie opowiada. Tak jest i w tym przypadku. Warto więc razem z dzieckiem nie tylko śledzić przedstawiane tu kreską komiksową historie, ale i snuć zupełnie nowe opowieści.

 


Komiks na stronie wydawcy:

https://www.aromatslowa.pl/legendy-polskie-w-komiksie-pawel-kolodziejski

 

Wydawca: Wydawnictwo Aromat Słowa

ISBN: 978-83-65758-49-1

Rok wydania: 2024

Liczba stron: 176



poniedziałek, 10 marca 2025

„Upadek – jak straciliśmy I Rzeczpospolitą”

 

Jacek Komuda „Upadek – jak straciliśmy I Rzeczpospolitą”

 

 

W roku 1618 I Rzeczpospolita szlachecka Obojga Narodów osiągnęła szczyt swej potęgi. Jej terytorium zajmowało ponad milion kilometrów kwadratowych, rozciągało się miedzy dwoma morzami i było istnym tyglem kulturowym. Do końca XVIII wieku ten kolos całkowicie znikł z mapy Europy. Znikła nie tylko pamięć o Rzeczypospolitej, ale nawet jej nazwa.

 


Jak doszło do tego, że tak wielkie, dumne i potężne państwo przestało istnieć? Oto opowieść o tym, jak Rzeczpospolita zadziwiająca świat swoimi wolnościami, kulturą i potęgą, sławna z wielkich królów, nieustraszonych hetmanów i skrzydlatych husarzy - została roztrwoniona przez swoich dumnych Obywateli.

 


Książka na stronie wydawcy:

https://fabrykaslow.com.pl/autorzy/jacek-komuda/upadek-jak-stracilismy-i-rzeczpospolita

Recenzje książki:

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5131234/upadek-jak-stracilismy-pierwsza-rzeczpospolita

Rozmowa z autorem:

https://www.youtube.com/watch?v=9qJr-pS3yVY

 

Wydawca: Fabryka Słów

ISBN: 978-83-8375-005-7

Rok wydania: 2025

Liczba stron: 477



środa, 5 marca 2025

„Piastowie. Przeklęty testament”

Sławomir Leśniewski „Piastowie. Przeklęty testament” 

Kontynuacja bestsellerowego Drapieżnego rodu Piastów!

 

Czas dzielący śmierć Bolesława Krzywoustego w 1138 roku i koronację Władysława Łokietka w 1320 roku to jeden z najbardziej burzliwych okresów w dziejach Polski. Państwo Piastów, podzielone na dzielnice w słynnym testamencie Krzywoustego, szybko straciło swoją międzynarodową pozycję. Nastały czasy wielkiej, ciągnącej się przez nieomal dwa stulecia wojny w rodzinie Piastów, zaciekle walczących ze sobą o zdobycze terytorialne, władzę i królewską koronę.

 


W wartkiej i żywej opowieści Sławomir Leśniewski sprawia, że niemal zapomniani książęta znów stają się postaciami z krwi i kości. A bywali cyniczni, przewrotni i okrutni! Popełniali liczne błędy i dopuszczali się czynów nieprzynoszących chwały. Nie gardzili mało honorowymi sposobami walki, imali się podstępów, sięgali po truciznę i skrytobójstwo. Jednocześnie w ich niekończących się konfliktach wyrażał się niezwykły polityczny instynkt, który pozwolił ostatecznie wydobyć państwo z otchłani, odnowić królestwo i rozpocząć marsz ku czołówce europejskich krajów.

 


Piastowie. Przeklęty testament to dzieje upadku i heroicznej walki o tron i zjednoczenie kraju — pełne dramatów i osobistych tragedii, szlachetnych czynów i niecnych postępków dokonywanych przez nieodrodne dzieci swojej epoki. Fascynująca podróż po niezwykłej historii średniowiecznej Polski!

 


Książka na stronie wydawcy:

https://www.wydawnictwoliterackie.pl/produkt/5508/piastowie-przeklety-testament

 

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie

ISBN: 978-83-08-08562-2

Rok wydania: 2025

Liczba stron: 424


 

wtorek, 28 stycznia 2025

„Dziewczyny wojenne. Opowieści o zwykłym bohaterstwie”

 

Łukasz Modelski „Dziewczyny wojenne. Opowieści o zwykłym bohaterstwie”

 

11 niesamowitych historii niezwykłych kobiet. Mieszkały w mieście albo na wsi, ich życie wyglądało inaczej, marzyły o czym innym… I nagle rozszalała dziejowa zawierucha w jednej chwili zmiotła ich dotychczasowy świat. Wszystkie zostały wojowniczkami.

Wojna odebrała im młodość i całkowicie odmieniła życie. Przyniosła nowe wyzwania, na które nikt nie był przygotowany, a z którymi trzeba było się zmierzyć. Nastały mroczne czasy trudnych wyborów, bohaterskich decyzji i czynów, za które płaciło się krwią – własną, kolegów z oddziału albo najbliższych.



Kobieca wrażliwość inaczej filtruje rzeczywistość. A jednak wojenne dziewczyny, podobnie jak mężczyźni, z dumą i poświęceniem konspirowały, walczyły, uczestniczyły w dywersji, były łączniczkami i przewodniczkami. A jeśli przyszedł taki rozkaz, flirtowały z Niemcami… Aresztowane, przechodziły brutalne śledztwa, były katowane, skazywane na śmierć. Wrogiem był im każdy okupant – niemiecki czy sowiecki – bez różnicy.

Pomimo nieludzkich czasów i przeżyć, które wycisnęły niezatarte piętno, pozostały w sercach młodymi dziewczynami pełnymi godności, marzeń i nadziei na przyszłość.



Czasami wręcz niewiarygodne, a jednak prawdziwe historie opowiadane żywym językiem przez ich bohaterki porywają, zmuszają do refleksji, wzruszają. Nie do takiej wojny przywykliśmy, nie taki jej obraz znamy z męskich wspomnień. Warto odkryć jej kobiece oblicze!

 


Książka na stronie wydawcy:

 

Wydawca: Replika

ISBN: 978-83-68135-80-0

Liczba stron: 432 + 8 foto

Rok wydania: 2024