piątek, 31 marca 2017

„Powieść w świecie prasy”



Pietrzak Przemysław „Powieść w świecie prasy. Bolesław Prus i inni”


Książka prezentuje związki pomiędzy powieścią i prasą w ostatnich trzech dekadach XIX wieku z pewnym „wychyleniem” w czasy późniejsze. Pokazuje, że powieść tego okresu to nie tylko literatura zamieszczona w prasie, lecz także kompozycja na różne sposoby współpracująca z kontekstem gazetowym stron. Czasopismo zaś nie jest zwykłym nośnikiem: kształtuje ono sposób postrzegania rzeczywistości i oddziałuje na zawarte w nim treści literackie.

Autor traktuje dzienniki, tygodniki, prasę humorystyczną jako szczególne nośniki, odmienne od książki i generujące własne dodatkowe znaczenia publikowanych tam utworów, nie zawsze dostrzegalne w późniejszym wydaniu książkowym. Wybrał okres, w którym symbioza literackiej prozy oraz publicystyki uprawianej w Królestwie Polskim osiąga szczyt i znajduje wyraz w twórczości Orzeszkowej, Sienkiewicza, a zwłaszcza Bolesława Prusa – parających się na ogół także profesją dziennikarską.

Książka przeznaczona dla badaczy zajmujących się poetyką i teorią powieści, teorią gatunków literackich i pozaliterackich, jak również historyków literatury II połowy XIX wieku, historyków prasy oraz historyków i badaczy kultury nowoczesnej w jej wczesnej fazie, badaczy rodzącej się u schyłku XIX wieku kultury masowej. Publikacja może zainteresować także osoby zajmujące się historią wydawców i księgarzy w Warszawie, varsavianistów oraz nauczycieli szkolnych i medioznawców.


Źródło:


Wydawca: Wydawnictwo Naukowe PWN
Seria: Nowe monografie
ISBN: 978-83-01-19165-8
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 456


czwartek, 30 marca 2017

„W oparach absyntu”



Iwona Kienzler „W oparach absyntu”
Skandale Młodej Polski”


Książka opowiada o skandalach zarówno tych artystycznych, jak i obyczajowych, które do żywego bulwersowały opinię publiczną. PODKOWIŃSKI, KOMORNICKA, PRZYBYSZEWSKA, KASPROWICZ. Okres Młodej Polski jawi nam się barwniej i bardziej szaleńczo od poprzedniego okresu – pozytywizmu. W dziedzinie sztuki wiele się działo i w Warszawie, i w Krakowie, także na prowincji. Polski na mapie nie było, a mimo to życie kulturalne Polaków kwitło: pisano i wystawiano sztuki, ukazywały się książki, malowano i tworzono pomimo cenzury we wszystkich zaborach. Nad wszystkim unosił się duch dekadentyzmu, urok końca wieku, co rusz wybuchały skandale i zawzięcie romansowano. W oparach alkoholu i narkotyków, bez grosza przy duszy, ale sztuka nie na pieniądzach wszak polega.



Władysław Podkowiński „Konwalia” (1892)


Książka opowiada o skandalach zarówno tych artystycznych, jak i obyczajowych, które do żywego bulwersowały opinię publiczną. Podkowiński niszczący własne dzieło w warszawskiej Zachęcie, młoda poetka Maria Komornicka, mająca poważne problemy z identyfikacją z własną płcią, zjawiskowa Dagny Juel-Przybyszewska, która rozkochała w sobie niemal cały artystyczny Kraków, i arcyszatan modernizmu – Stanisław Przybyszewski, rozbijający małżeństwo swego przyjaciela Jana Kasprowicza – oto niektórzy bohaterowie tej publikacji, zabierającej Czytelników w fascynującą podróż w czasie.

IWONA KIENZLER - autorka ponad osiemdziesięciu książek – publikacji non-fiction z zakresu historii, jak również leksykonów i słowników. Pisze także reportaże z podróży oraz artykuły dotyczące spraw gospodarczych i historii Polski, a także odwiedzanych przez nią krajów i regionów. Pasjonuje się historią, a zwłaszcza rolą kobiet i ich często zapomnianemu lub niedocenianemu wpływowi na losy i decyzje mężczyzn rządzących państwami, czy też będącymi wpływowymi politykami lub mężami stanu. Historia opisywana w książkach Iwony Kienzler to historia widziana oczyma kobiet.

Źródło:


Wydawnictwo: Bellona
ISBN: 9788311142619
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 384


środa, 29 marca 2017

„Marzenie królowej Bony czyli tajemnice mińskiego pałacu”



„Marzenie królowej Bony czyli tajemnice mińskiego pałacu”

(komiks)

Marzenie królowej Bony, czyli tajemnice mińskiego pałacu to projekt Miejskiego Domu Kultury, skierowany do mieszkańców miasta Mińsk Mazowiecki oraz powiatu mińskiego - osób interesujących się historią swojej „małej ojczyzny”, szczególnie dzieci i młodzieży. Tematem wiodącym projektu jest bogata historia Pałacu Dernałowiczów, ukazana na tle historii kraju poprzez losy jego kolejnych właścicieli i bogatą galerię osobistości w nim przebywających Ta lokalna historia to początek zainteresowania i zgłębiania swego dziedzictwa kulturowego.




Chcemy to osiągnąć poprzez przystępną formę komiksu, ale także lekcje muzealne, warsztaty i multimedia, animowane przez mińskich historyków, rysowników oraz placówki kultury. Te działania zainicjowała promocja publikacji połączona ze spotkaniem z jej twórcami - 6 października 2016 r. Kontynuacją projektu były warsztaty komiksu o tematyce historycznej, warsztaty modelarskie, warsztaty genealogiczne oraz lekcje muzealne. Projekt uzupełniły konkursy na portalach społecznościowych dotyczące treści historycznej komiksu a zwieńczeniem był happening - wystawa multimedialna poświęcona historycznym postaciom komiksu, zorganizowana 16 listopada 2016 r.

Dofinansowano ze środków Muzeum Historii Polski w ramach Programu „Patriotyzm Jutra”.

Źródło:


Wydawca: Miejski Dom Kultury w Mińsku Mazowieckim
ISBN: 9788394469832
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 60



wtorek, 28 marca 2017

„Podziemne miasto”



Przemek Corso „Podziemne miasto”


„Podziemne Miasto” otwiera nową serię książkową Wojciecha Cejrowskiego – „Z MUSTANGIEM”. „Nie musisz szukać przygody, ona sama cię znajdzie! A wraz z nią mroczne tajemnice, śmiertelne niebezpieczeństwo i... niezapowiedziane kartkówki”. Takie swoiste motto płynie z książki Przemka Corso, który stworzył tu nietuzinkowego bohatera.

Robert Karcz – archeolog i awanturnik. Po niebezpiecznym incydencie podczas wykopalisk w Egipcie zostaje ewakuowany do Polski. Lepiej, żeby jakiś czas posiedział cicho, dlatego zatrudnia się jako nauczyciel historii w legnickim gimnazjum. Poznaje tam miejscowych pasjonatów historii i pod ich wpływam zaczyna interesować się przeszłością Legnicy. Pewnego dnia dosłownie zapada się pod ziemię…

WOJCIECH CEJROWSKI jako wydawca o Autorze: Pierwsze książki Pana Corso były okropne. Radziłem, żeby nigdy więcej nie pisał. On mi na to, że tak samo mówi jego babcia. Gdy podarował mi swoją trzecią książkę, wciągnęło mnie od razu: „Podziemne Miasto”, czyli przygodowa opowieść o niejakim Karczu. Zapytałem, czy ma tego więcej i wówczas dostałem maszynopis kolejnej części. Przeczytałem jednym tchem! Dzwonię do Autora i pytam: chce Pan, bym został Pańskim wydawcą? Bo ja chcę! Podpiszemy kontrakt, Pan będziesz pisał, a ja będę się wylegiwał na Hawajach. W ten sposób zostałem wydawcą Pana Corso i cyklu książek o archeologu.

PRZEMEK CORSO: Konferansjer, felietonista, głos radiowy, autor bajek dla dzieci... a prywatnie miłośnik filmów, kolekcjoner, gaduła. Z wykształcenia niedoszły nauczyciel języka angielskiego. Szczęśliwy mąż i ojciec, a także właściciel szkockiego teriera o imieniu BRK. Mieszka w Legnicy. Pija tabasco.

Źródło:


Wydawca: Bernardinum
ISBN: 978-83-7823-848-5
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 352



poniedziałek, 27 marca 2017

„Tajemnicza zagadka”




Walery Przyborowski „Tajemnicza zagadka”


Trzaska, niewidomy właściciel majątku Dzierążnia, po daremnych poszukiwaniach lekarza, który zdoła przywrócić mu wzrok, wraca do swojej siedziby. Zalecono mu odpoczynek na wsi, w nadziei, że to poprawi jego stan. Spędza on zatem całe przedpołudnia przy ruinach zameczku, ukrytych w głębi lasu. Jeszcze z dzieciństwa pamięta opowieści o skarbach, ukrytych w lochach pod wieżą, których ma strzec sam diabeł.

Pewnego dnia odprowadzający go służący Ignac znajduje ślady kopania przy ruinach. Czyżby ktoś szukał legendarnych kosztowności? Zaniepokojony Ignac zostaje na straży swego pana, który po krótkim czasie zapada w sen. Nagle Trzaskę budzi krzyk służącego, a za chwilę przy nim pojawia się obcy mężczyzna i zaczyna go dusić! Od śmierci ratuje go inny nieznajomy, przekonując, że niewidomy i tak ich nie zdradzi. Mężczyźni zostawiają go związanego i zakneblowanego. Wieczorem Trzaska budzi się we własnym łóżku i okazuje się, że odzyskał wzrok! Po przypomnieniu sobie ostatnich wydarzeń postanawia, że nie spocznie, póki nie wyjaśni tajemniczej zagadki…




Źródło:

Wydawnictwo LTW na Facebooku:


Wydawca: LTW
ISBN: 978-83-7565-495-0
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 126


niedziela, 26 marca 2017

„Dzieje Gniezna pierwszej stolicy Polski”



Józef Dobosz (red.) „Dzieje Gniezna pierwszej stolicy Polski”


Publikacja "Dziejów Gniezna - pierwszej stolicy Polski" jest wspólnym przedsięwzięciem prezydenta Gniezna - Tomasza Budasza, starosty powiatu gnieźnieńskiego - Beaty Tarczyńskiej oraz posła Zbigniewa Dolaty. Ponad półtora roku temu zainicjowany został pomysł tworzenia takiego dzieła z okazji obchodów 1050. rocznicy Chrztu Polski. Nad monografią pracował dziewięcioosobowy zespół historyków z UAM w Poznaniu pod przewodnictwem prof. dr hab. Józefa Dobosza. 

Powstała monografia jest pierwsza po wydanym ponad 50 lat temu "Dziełami Gniezna" pod redakcją Jerzego Topolskiego, z okazji 1000-lecia Państwa Polskiego. - Zmaterializowało się to, o czym ponad rok temu mówiliśmy wspólnym głosem. Po 50. latach przerwy doczekaliśmy się nowej monografii, która nie tylko sięga do początków historii naszego miasta, ale sięga też do historii najbliżej naszych czasów. Dziś już można powiedzieć, że udało się. Oby tych wspólnych inicjatyw było więcej - mówił prezydent Gniezna, Tomasz Budasz. 




Głównym inicjatorem publikacji dzieła był poseł Zbigniew Dolata, który już jako nauczyciel historii zauważył potrzebę stworzenia takiego dzieła. - W środowisku nauczycieli historii w Gnieźnie już od dłuższego czasu rozmawiało się o potrzebie powstania takiej monografii. Ta, która została wydana z okazji Milenium Chrztu Polski, nie odpowiadała już potrzebom naszych czasów. Ona powstała w innym czasie i trzeba było stworzyć coś nowego - podkreślił poseł Zbigniew Dolata. 




1050. rocznica Chrztu Polski to szczególna data, która stworzyła świetną okazję ku takim działaniom. - Przebija się wielkie bogactwo miejsc, wydarzeń, sytuacji i osób, które zostały w tej monografii zebrane. Szczególnie uderza mnie ujęcie samej etymologii nazwy naszego miasta, kiedy to legendarny Lech buduje to gniazdo. Kronikarz zauważa, że Gniezno jest nie tyle samo Gniazdo, o ile proces zbudowania gniazda. Wydaje mi się, że dzieje Gniezna można zrozumieć właśnie w takim sensie – budowanie tego szczególnego miejsca od tych prapoczątków, aż po dzień współczesny. Szczególne uznania należą się autorom tekstów za ujęcie dynamizmu budowania naszego miasta. Gniezno każdego dnia po prostu się buduje, a my jesteśmy świadkami, którzy są wzywani do tworzenia tego miejsca, tejże historii – mówił abp Wojciech Polak.

Całość dzieła składa się z sześciu rozdziałów, w których zostały ujęte dzieje polityczne, społeczne i gospodarcze miasta od początków jego powstania, aż po współczesność – do 2000 roku. W sumie 60 arkuszy wydawniczych, co przekracza o 50 % założoną początkowo liczbę – 40 arkuszy. - Jest to zasługa historycznego bogactwa Gniezna oraz zachowanej dokumentacji z ostatnich lat, które szkoda byłoby marnować, kiedy już zostały zebrane przez naszych historyków – twierdzi redaktor naczelny monografii, prof. dr hab. Józef Dobosz. - To wydanie różni się od poprzedniej - powstałej 50 lat temu, tym, że historia jest ukazana w mniej posiatkowany sposób, dotyczy konkretnych wydarzeń, z konkretnych okresów. Pracowało nad nim też o wiele mniej autorów, z których każdy opisywał poszczególny okres dziejowy. To wszystko powoduje, że nasza monografia zyskała bardziej spójną narrację – dodał prof. Dr hab. J. Dobosz. - Historię Gniezna można zobrazować przez proces interferencji fal, kiedy to rzucony do wody kamyk powoduje coraz to kolejne i większe okręgi fal. To pokazuje, że Gniezno rośnie – powiedział na koniec profesor.


Źródło:

Więcej o monografii:



Wydawca: Miasto Gniezno, Powiat Gnieźnieński
ISBN: 978-83-63047-99-3
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 820


piątek, 24 marca 2017

„Randka z wrogiem”



Ludwika Zachariasiewicz „Randka z wrogiem”


Książka stanowi zapis wspomnień Ludwiki Zachariasiewicz, kobiety, która podczas wojny była damą do towarzystwa dla Niemców, a później Rosjan. Jej świadectwo dotyczące zarówno walki podziemnej podczas II wojny, jak i czasów tuż po jej zakończeniu, ukazuje niejednoznaczne postawy oraz trudności w odnalezieniu się w nowej Polsce.

Wyjątkowa bezpośredniość i szczerość relacji pozwala na odkrycie przed czytelnikami takich aspektów mechanizmów wojennych i totalitarnych, o których mówi się rzadko lub nie wspomina się o nich wcale. Dziś nie sposób oceniać takich decyzji, jak polecanie przez dowódców AK młodziutkim dziewczynom, by pełniły dwuznaczne role u boku wroga. W obliczu takiego wyzwania, musiały radzić sobie za pomocą sprytu i kokieterii, ale nie wiadomo jakim kosztem.

Wspomnienie Ludwiki Zachariasiewicz pomaga uzmysłowić, że „nie święci garnki lepią”, a aktorami doniosłych historycznych wydarzeń bywają zwykli ludzie. Jest w tej opowieści wiele momentów, w których autorka jawi się jako bohaterka. Jeśli byśmy w jednym z tych momentów przerwali narrację, trafiłaby do panteonu chwały, pozostając na zawsze heroiną. Są jednak też takie fragmenty, które odsłaniają jej ludzkie słabości i wówczas z bohaterki staje się negatywną postacią lub przynajmniej nie-niezłomną. Na tym jednak nie koniec, bo za moment ponownie pokazuje swoje bohaterskie oblicze, wymykając się jednoznacznym ocenom.

Ludwika Zacharasiewicz – urodzona w 1922 r. w Wilnie w rodzinie oficerskiej. Podczas wojny działała w podziemiu. Uczestniczka konspiracji AK. Skierowana z zadaniami specjalnymi do NKWD, a później – UB, więziona od lutego 1946 r. Wolność odzyskała w 1951 r. Wyszła za mąż za funkcjonariusza UB.


Źródło:


Wydawnictwo: PWN
ISBN: 978-83-01-19203-7
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 136


czwartek, 23 marca 2017

„RIESE. Tam gdzie śmierć ma sowie oczy”



Jolanta Maria Kaleta „RIESE. Tam gdzie śmierć ma sowie oczy”


Ponura, mglista jesień 1946 r. W położonej w Górach Sowich Głuszycy pojawia się tajemniczy osobnik. Mężczyzna podejmuje pracę w miejscowych zakładach tekstylnych. Prawdziwy cel jego pobytu w tym odludnym miejscu  jest jednak zupełnie inny. Gustaw Zaremba, pod takim bowiem nazwiskiem oficjalnie występuję mężczyzna, każdą wolną chwilę wykorzystuje na penetrowanie tunelów wydrążonych przez Niemców w zalesionym, masywie górskim. Żaden jego krok nie umyka jednak uwadze pracowników Urzędu Bezpieczeństwa.



Oficjalny trailer nowej powieści Jolanty Marii Kalety, 
która zabiera Czytelników w Góry Sowie. 
Wykute przez Niemców w ich wnętrzu sztolnie 
skrywają jedną z największych tajemnic II wojny światowej. 


Ponad czterdzieści lat później, wiosną 1992 r. pracująca w Okręgowej Komisji Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiego sędzia Laura Szeliga natrafia na akta, których lektura wywraca do góry nogami całe jej dotychczasowe, spokojne i ustabilizowane życie. Dokumenty z 1947 r., które przegląda kobieta sugerują, że jej nieżyjący od dawna ojciec, którego nigdy nie poznała, mógł być majorem SS. Laurze trudno się pogodzić z przerażającymi podejrzeniami. Postanawia jednak za wszelką cenę odkryć prawdę, bez względu na to, jak bolesna się ona okaże. Rozpoczynając podróż do czasów kiedy polska administracja na Dolnym Śląsku była jeszcze w powijakach, a prawo stanowili funkcjonariusze NKWD i UB, kobieta nie zdaje sobie sprawy z niebezpieczeństw na jakie się naraża. Choć od zakończenia II wojny światowej upłynęło już niemal 40 lat nadal żyją osoby, którym zależy aby tajemnice kompleksu Riese nie ujrzały nigdy światła dziennego.

Na każdej stronie powieści autorka odsłania nowe, mroczne fakty i tragiczne, przerażające historie związane z losami postaci, których wiatr historii przywiał na Ziemie Zachodnie. Trudne wybory, wahania, chwile słabości, dramaty i złudzenia pierwszych polskich mieszkańców, krzyżują się z bezwzględnością i brakiem skrupułów enkawudzistów i ubeków oraz iluzorycznymi nadziejami hitlerowców liczących na wybuch nowego konfliktu zbrojnego, którego rezultat mógłby przywrócić porządek minionego świata.

Najnowsza książka Jolanty Marii Kalety nie jest dla mnie zaskoczeniem. Po przeczytaniu kilku bardzo udanych poprzednich powieści autorki spodziewałem się, że także na kartach niniejszej nie zabraknie wyrazistych bohaterów, solidnej dawki emocjonujących przygód i rozwiązywanej krok po kroku, pasjonującej zagadki historycznej[1]. Mocną stroną pisarki jest również umiejętność tworzenia wciągającej fabuły poprzez stopniowania napięcia i tworzenie charakterystycznego klimatu, dokładnie takiego jaki panował na ziemiach włączonych w granice naszego kraju po zakończeniu działań wojennych i po transformacji ustrojowej w 1989 r. Polecam.


Wydawnictwo: Psychoskok
ISBN: 978-83-7900-525-3
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 494



[1] Recenzje innych powieści Jolanty Marii Kalety: http://www.zapomnianabiblioteka.pl/search/label/Jolanta%20Maria%20Kaleta

wtorek, 21 marca 2017

„Życie towarzyskie w XIX wieku”



Agnieszka Lisak „Życie towarzyskie w XIX wieku”
Wspaniałe czasy belle epoque


Pokazy iluzjonistów, osiągnięcia XIX-wiecznej magii, seanse spirytystyczne, relacje damsko-męskie, rola kobiety, moda, bale i kulinaria –najwspanialsza podróż w czasie. Fascynująca Belle epoque! Niby tak dużo już wiemy o życiu towarzyskim w XIX wieku, ale Agnieszka Lisak znów udowadnia, że pozory mylą. Zdziera puder z pięknych twarzyczek i zagląda pod spódnicę. Dokładnie tak, ale przy okazji zabiera czytelnika na pokazy iluzjonistów, by obejrzeli najnowsze osiągnięcia dziewiętnastowiecznej magii, na seanse spirytystyczne, na pokaz cudu natury w postaci braci syjamskich i baby z wąsami. Jest i strasznie, i śmiesznie. Bo taka już autorki natura, że lubi pośmiać się z przodków, a nieobecni jak zawsze nie mają racji. Jeszcze lepiej jednak, gdy można pośmiać się z nich razem z czytelnikiem.




W co i gdzie się bawiono, z kim wolno było się zadawać, a kogo trzeba było omijać szerokim łukiem. Jak przebiegały zajęcia na świeżym powietrzu, a jak wyglądały nocne rozrywki dla dorosłych? Niby tak dużo już wiemy o życiu towarzyskim w XIX wieku, ale Agnieszka Lisak znów udowadnia, że pozory mylą. Zdziera puder z pięknych twarzyczek i zagląda pod spódnicę. Dokładnie tak, ale przy okazji zabiera czytelnika na pokazy iluzjonistów, by obejrzeli najnowsze osiągnięcia dziewiętnastowiecznej magii, na seanse spirytystyczne, na pokaz cudu natury w postaci braci syjamskich i baby z wąsami. Jest i strasznie, i śmiesznie. Bo taka już autorki natura, że lubi pośmiać się z przodków, a nieobecni jak zawsze nie mają racji. Jeszcze lepiej jednak, gdy można pośmiać się z nich razem z czytelnikiem.

Źródło:

Blog autorki:


Wydawnictwo: Bellona
ISBN: 9788311105720
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 336


sobota, 18 marca 2017

Wydawnictwo Rebis poleca (cz. 4)



Dagmara Dworak „Kromka chleba”


Poruszające wspomnienia z syberyjskiego zesłania. Wyjątkowy powrót po 70 latach na miejsce zsyłki. Przejmująca opowieść.-Wiesław Adamczyk, autor bestsellera „Kiedy Bóg odwrócił wzrok”

Ta historia towarzyszyła mi od zawsze, z nią dorastałam i szłam przez życie (…). Nigdy nie była moją własną historią, lecz historią przeżyć mojej rodziny z lat 1940-1946 i dziejów syberyjskiego zesłania moich dziadków. Po latach wyrywkowego obcowania z nią przyszedł czas, żeby wszystko uporządkować, zapisać, przekazać dalej.- Dagmara Dworak



Kromka Chleba - trailer 


W ten sposób powstał unikatowy zapis wspomnień dwojga żyjących uczestników tamtych wydarzeń – Danuty i Bogusława. Ich przeplatające się wypowiedzi malują całościowy obraz najpierw przedwojennego rodzinnego życia w Hajnówce, potem tragedię wywózki, dramat syberyjskiej tułaczki, powrót do Polski, a wreszcie podjętą po dziesięcioleciach próbę odtworzenia trasy dawnej tułaczki i odwiedzenia miejsc zesłania. Do książki jest dołączony jedyny w swoim rodzaju film: dokument z wyprawy Bogusława na Syberię szlakiem dawnej zsyłki, wzbogacony wypowiedziami obojga rodzeństwa oraz archiwalnymi materiałami z epoki.



Obóz w Tockoje


Ta historia jest mi szczególnie bliska. Też straciłem na Wschodzie w mrokach totalitaryzmu rodzinę, a z nią ważną część tożsamości. Wiem, jak obsesyjna może być potrzeba powrotu. Dlatego rozumiem, ale i podziwiam bohatera, że po siedemdziesięciu latach wraca do dziecięcej traumy. Przemierza szlaki rodzinnej tułaczki, szuka grobu matki, decyduje się spojrzeć w oczy historii. Podziwiam i zazdroszczę, że tyle udało się odnaleźć. Polecam Kromkę chleba, książkę i film.- Bogusław Chrabota, redaktor naczelny „Rzeczpospolitej”

Dagmara Dworak- córka Bogusława Żukowskiego, współbohatera książki. Absolwentka Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, kilkanaście lat pracowała jako makler i bankowiec oraz prowadziła agencję reklamową. Zapalona fotografka, autorka zdjęć publikowanych w przewodnikach. Od lat odwiedza nietypowe miejsca, z dala od głównych szlaków. Odbyła dwie wyprawy na Syberię w poszukiwaniu grobu Babci. W pierwszą zabrała także Ojca, umożliwiając mu wzruszający powrót do przeszłości i spotkania ze znajomymi z czasów zesłania. Nakręciła wtedy fascynujący film o gehennie rodziny i jej dramatycznej podróży z Hajnówki do dalekiej Gramatuchy. Pasją historyczną zaraziła całą rodzinę, czego dowodem są wieloletnie rozmowy z Ojcem i jego siostrą, dzięki którym mogła powstać Kromka chleba.

Źródło:


Wydawnictwo: Rebis
ISBN: 978-83-8062-120-6
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 376