czwartek, 28 stycznia 2016

„Moja Warszawka”




Kazimierz Krukowski „Moja Warszawka”


,,Któż nie zna Lopka? Lopek i kropka” – taki refren powtarzała rozbawiona Warszawa lat 20 i 30. XX wieku, mając na myśli doskonałego komika, świetnego aktora i, jak się okazuje, również wspaniałego narratora, Kazimierza Krukowskiego (1901-84). W pamięci miłośników kabaretu i filmu (w tej właśnie kolejności) pozostał „Lopek” jako odtwórca przezabawnych piosenek satyrycznych wyśmiewających otaczającą go rzeczywistość, ale głównie jako doskonały odtwórca skeczów typu „szmonces” – ubrany w mizerne brązowe paletko w czarną kratę i zniszczony melonik na głowie  latami bawił tłumy spragnionych śmiechu ludzi.  Po wojnie, po powrocie z emigracji, wrócił na scenę, ale  zaczął też pisać wspomnienia. I tak, w 1957 roku  Filmowa Agencja Wydawnicza wydała jego Moją Warszawkę z uroczymi rysunkami Eryka Lipińskiego.  Na niewielu ponad 100 stronach Krukowski pozwala tam czytelnikom zanurzyć się w atmosferę Warszawy przedwojennych czasów, poznać klimat tamtych lat, świat teatru, kabaretu i kina. A ma o czym pisać i... potrafi pisać. Z kart Warszawki spoglądają na nas minione gwiazdy: zwiewna Loda Halama z siostrami, przecudna i przedwcześnie zmarła Zula Pogorzelska, charyzmatyczna Ordonka, niepowtarzalny konferansjer i twórca teatrzyku „Qui Pro Quo” Fryderyk Jarossy, świetni aktorzy: Adolf  Dymsza, Ludwik Solski, Michał Znicz i wielu, wielu innych, o których Krukowski opowiada z ogromnym ciepłem i swadą. Warszawka to też nostalgiczna podróż po samej stolicy, po jej kawiarniach, eleganckich restauracjach i... spelunkach. To taka mała, ale jakże ciepła pigułka przedwojennej Warszawy. Po latach przypominamy czytelnikom tę niezwykłą książkę, licząc, że dzięki niej poznają zapominany powoli kawałek historii naszej stolicy. 


Źródło:

Więcej o książce:

Wydawca: Inicjał Andrzej Palacz
ISBN: 978-83-64066-04-7
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 137



środa, 27 stycznia 2016

Poczet wydawców książki polskiej




Jan Okopień „Pionierzy czarnej sztuki 1473-1600”

Poczet wydawców książki polskiej (tom I)


Pionierzy czarnej sztuki... to pierwszy z zaplanowanych pięciu tomów dzieła Poczet wydawców książki polskiej. Na 200 bogato ilustrowanych stronach znajdziecie Państwo sylwetki 30 drukarzy i wydawców epoki tworzenia się w Rzeczypospolitej rynku książki drukowanej, m.in. Kaspra Straube, Floriana Unglera, Szarffenbergów, Hieronima Wietora, Łazarz Andrysowica, Piotrkowczyków, Macieja Garwolczyka, Sebastiana Starneckiego. Książka wydana została w oprawie złożonej z obwolutą a bardzo starannie wydrukowały ją Zakłady Graficzne im. KEN z Bydgoszczy.


Źródło:

Więcej o książce:


Wydawca: Inicjał Andrzej Palacz
ISBN: 83-911435-2-X
Rok wydania: 2002
Liczba stron: 200




Jan Okopień „Książka wyzwolona 1918-1950”

Poczet wydawców książki polskiej (tom V)


Kolejny wolumen ,,Pocztu wydawców książki polskiej 1473-1950", tym razem dotyczący czasów międzywojnia. Do niniejszego tomu autor wybrał najbardziej wartościowe i reprezentatywne, jego zdaniem, oficyny i księgarzy/wydawców, przy czym tylko te firmy i postaci, które rozpoczęły działalność od 1918 roku. Znajdziemy tu więc Bibliotekę Polską Władysława Kościelskiego, słynny T.E.M. Trzaski, Michalskiego i Everta, Wydawnictwo Polskie Rudolfa Wegnera, ale też mniej znane, jak Instytut Bałtycki czy Instytut Śląski. Wszystkie tworzyli ludzie z ambicjami, ale też przywarami, które często doprawadzały ich i ich firmy do skraju bankructwa, a nawet śmiertelnego końca. Historia wielu z nich to gotowy materiał na zajmujący film fabularny.


Źródło:

Więcej o książce:


Wydawca: Inicjał Andrzej Palacz
ISBN: 978-83-64066-03-0
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 279



wtorek, 26 stycznia 2016

„Oczko się odlepiło temu misiu...”





Maciej Replewicz „Oczko się odlepiło temu misiu...”
Biografia Stanisława Barei


Kariera Stanisława Barei pełna była potyczek z ówczesną rzeczywistością. Setki absurdalnych scenek z własnego życia ten niezrównany obserwator potrafił później wykorzystać i po mistrzowsku przenieść na ekran. Książka „Oczko się odlepiło temu misiu...”, będąca biografią reżysera składa się z 28 ujęć (rozdziałów), w których Maciej Replewicz odkrywa przed miłośnikami kultowego twórcy wiele nieznanych epizodów związanych z jego życiem prywatnym i zawodowym. Czytelnicy mają okazję poznać lata dzieciństwa Staszka, w tym odwiedzić kino „Lot” w Jeleniej Górze – miejsce w którym rozpoczęła się fascynacja nastoletniego chłopca filmem. Mają także okazję być przy reżyserze w trudniejszych chwilach, aż po dzień 14 czerwca 1987 r., kiedy to w szpitalu w Essen przestało bić serce autora „Bruneta wieczorową porą”.

Publikacja jest kopalnią informacji i ciekawostek o każdym z filmów Barei. Znajdziemy w niej ponadto lokalizacje planów zdjęciowych nakręconych przez niego filmów. „Oczko się odlepiło temu misiu...” to wędrówka po polskim filmowym światku lat 1960-1987. W tych właśnie latach miały miejsce premiery pierwszego i ostatniego filmu reżysera. Stanisław Bareja był autorem kilkudziesięciu scenariuszy filmowych. Tylko niewielka część z nich została zrealizowana na celuloidowej taśmie. Niewykorzystanym scenariuszom Barei jest również poświęcony jeden z rozdziałów książki.






W ubiegłym roku miałem przyjemność przeczytać inną książkę autora, w której odsłaniał kulisy legendarnego serialu „Stawka większa niż życie”.[1] Zrealizowałem również wywiad, w którym na pytanie, który z seriali „Stawkę…” czy „Alternatywy 4” ceni wyżej, Maciej Replewicz odpowiedział: „Zdecydowanie Bareja, zdecydowanie „Alternatywy 4”. Te dwa seriale są nieporównywalne, choć obydwa kręcono w PRL a dziś mają etykietkę „kultowych”. „Stawka” to serial sprawnie zrealizowany, ale stworzony na polityczne zamówienie władz PRL. Twórcy chętnie wykonywali ukłony w jej stronę, część nazwisk i pseudonimów partyzantów z GL/AL w serialu, to autentyczne nazwiska i pseudonimy moczarowskiej „wierchuszki” SB końca lat 60. Stanisław Bareja to człowiek z innego bieguna, wierny swoim poglądom, na wskroś uczciwy, przyzwoity. Jeden ze scenarzystów „Stawki”, Zbigniew Safjan agresywnie atakował Bareję podczas kolaudacji „Co mi zrobisz jak mnie złapiesz” w grudniu 1977 roku. Atak w obecności wiceministra kultury Janusza Wilhelmiego był podłością. Bareja przypłacił go zawałem serca. Nie kłaniał się władzy w pas, a za każdy film czy serial płacił własnym zdrowiem.”[2]

Wartość książki Macieja Replewicza podnosi wykorzystanie przez niego szeregu nie publikowanych wcześniej materiałów, zdjęć, wspomnień i dokumentów a także stenogramów Komisji Ocen Scenariusza i stenogramów kolaudacyjnych z archiwów Filmoteki Narodowej. Wśród kilkudziesięciu osób, z których pomocy korzystał autor w trakcie pracy nad biografią znajdziemy wiele tak znaczących postaci polskiego kina jak: Janusz Morgenstern, Tadeusz Chmielewski, Jan Kobuszewski, Janusz Gajos, Stanisław Tym czy Andrzej Wajda. Polecam.


Wydawnictwo: Fronda
ISBN: 978-83-8079-007-0
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 477


poniedziałek, 25 stycznia 2016

„Na zgliszczach”





Maciej Paterczyk „Na zgliszczach”

Patronat medialny: Zapomniana Biblioteka


Kamień Pomorski, druga połowa lat czterdziestych. Monotonię codziennego życia milicjantów, wypełnionego głównie walką z szabrownikami, przerywa informacja o zabójstwie dokonanym w jednej z poniemieckich wiosek. Ofiarą zbrodni pada młoda dziewczyna. Matka denatki oskarża o popełnienie morderstwa sąsiadów zza miedzy. Do zasiedlonej przez polskich osadników wsi przybywa komendant Powiatowej Milicji Obywatelskiej Stanisław Brzeziński. Komendantowi udaje się rozwikłać sprawę, aresztować podejrzanego a tym samym zapobiec krwawemu zatargowi pomiędzy skłóconymi sąsiadami.

Brzeziński zamierza zająć się teraz swoimi sprawami. Planuje ucieczkę za granicę i w związku z tym stara się zdobyć środki, które pozwolą mu na rozpoczęcie nowego, lepszego życia za żelazną kurtyną. Nielegalne przekroczenie granicy ma swoją cenę. Dla Brzezińskiego cena ta może okazać się bardzo wysoka. Kiedy wydaje się, że zagadka śmierci dziewczyny zostaje rozwiązana i milicjant będzie mógł wreszcie poświęcić się realizacji własnych planów, giną kolejne kobiety. Rozpoczyna się wyścig z czasem. Bohater powieści Macieja Paterczyka przed opuszczeniem kraju stara się za wszelką cenę wykryć mordercę, zapobiec kolejnym zbrodniom oraz wybuchowi paniki w Kamieniu Pomorskim i okolicy. Czasu ma bardzo niewiele, a sprawy niebezpiecznie się komplikują.




Edmund Fetting – „Nim wstanie dzień” (Prawo i pięść – 1964 r.)



Jest to już moje kolejne spotkanie z twórczością Macieja Paterczyka. Niespełna dwa lata temu przeczytałem udaną, debiutancką książkę autora pt. „Ziemie niczyje”, której akcja także rozgrywa się na Ziemiach Odzyskanych w schyłkowym okresie II wojny światowej.[1] Obydwie powieści łączy nie tylko miejsce akcji, lecz przede wszystkim znakomite oddanie atmosfery panującej na terenach znajdujących się od niedawna pod polską administracją.

Na kartach powieści „Na zgliszczach” pojawia się wiele postaci. Każda z nich skrywa w sobie jakiś dramat lub tajemnicę z okresu przedwojennego lub z lat okupacji,  które kształtują jej postępowanie w zupełnie nowych realiach. Bohaterowie nie potrafią rozliczyć się z przeszłością, a niezwykle trudno jest przetrwać żyjąc jedynie złudzeniami w trudnych, brutalnych czasach. Powojenny świat wypełniony jest pozorami i kłamstwami. Brzeziński przymyka oko na wybryki podkomendnych, lecz nie pozwala na łamanie prawa na podległym mu terenie. Zależy mu aby zostać pozytywnie zapamiętanym przez lokalną społeczność. W Kamieniu Pomorskim wszyscy o wszystkich wszystko wiedzą. Komendant pilnie strzeże swojej tajemnicy, a nie mogąc nikomu zaufać, częściej rozmawia sam ze sobą niż z własnymi podwładnymi. Żadnego z pierwszo i drugoplanowych bohaterów książki nie da się ocenić jednoznacznie. Każda z postaci, łącznie z Brzezińskim pełna jest rozdarć i sprzeczności. Zyskuje przez to fabuła powieści oraz czytelnicy, którzy do ostatniej strony nie mogą być pewni, jakie decyzje podejmie niekonwencjonalny komendant milicji. Polecam.

Wydawca: CM
ISBN: 978-83-63424-85-5
Seria wydawnicza: Kryminały Ziem Odzyskanych
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 242


niedziela, 24 stycznia 2016

„Sztuki piękne pod Tatrami”




Teresa Jabłońska „Sztuki piękne pod Tatrami”


Twórczość młodopolskich dekadentów, odurzające dzieła Witkacego „prosto z firmy portretowej” i działalność prekursorów sztuki z obszaru Tatr – wszystko to składa się na najnowszy album „Sztuki piękne pod Tatrami”. Pierwsza tak kompleksowa publikacja na temat artystyczno-intelektualnego fenomenu Tatr i Zakopanego już w sprzedaży.

Dlaczego akurat Zakopane, małe miasto w górach, było szczególnie ukochanym i inspirującym miejscem dla artystów? Odpowiedź na to pytanie można znaleźć w albumie „Sztuki piękne pod Tatrami”. Oprócz piękna Podhala książka odkrywa przed czytelnikiem również jego mroczne strony wydobyte w sztuce młodopolskich dekadentów i kontrowersyjnych twórców awangardowych XX wieku.






Album „Sztuki piękne pod Tatrami” po raz pierwszy pokazuje pełny i obiektywny obraz Tatr w twórczości artystów ze wszystkich dziedzin sztuki do roku 1939. Podhale, które prezentuje Teresa Jabłońska – historyk sztuki i długoletnia dyrektorka Muzeum Tatrzańskiego, jest spoiwem działań artystycznych silnie oddziałujących na życie zarówno ówczesnych jego mieszkańców, jak i samych artystów. Ponadczasowa twórczość Witkacego, przenikliwe malarstwo Aleksandra Kotsisa – czołowego przedstawiciela krakowskiego środowiska artystycznego XIX wieku czy impresjonistyczne pejzaże Leona Wyczółkowskiego – to wszystko dowodzi fenomenu regionu, który od lat inspiruje najwybitniejszych polskich twórców.

Większość dzieł reprodukowanych w albumie pochodzi ze zbiorów Muzeum Tatrzańskiego. Główną oś narracji tworzą zaś prace pochodzące m.in. z Muzeum Narodowego w Krakowie i Muzeum Narodowego w Warszawie.

Teresa Jabłońska – specjalizuje się w zagadnieniach związanych ze sztuką ludową, a w szczególności w stylu zakopiańskim, autorka licznych opracowań naukowych, przez wiele lat dyrektorka Muzeum Tatrzańskim.

Dwujęzyczny album „Sztuki piękne pod Tatrami” jest ukoronowaniem współpracy Tatrzańskiego Parku Narodowego i Muzeum Tatrzańskiego.


Album dostępny jest na stronie sklep.tpn.pl oraz stacjonarnie w Punkcie Informacji Turystycznej TPN przy rondzie kuźnickim (dostępność zalecamy wcześniej potwierdzić telefonicznie (+48) 18 20 23 300). Zamówienia hurtowe najlepiej kierować bezpośrednio do magazynu Wydawnictw TPN (dane kontaktowe na stronie sklepu).



Źródło:
(tam też więcej zdjęć albumu)

TPN na Facebooku:

Wydawca: Tatrzański Park Narodowy, Muzeum Tatrzańskie im. dra Tytusa Chałubińskiego
ISBN: 978-83-941445-7-9, 978-83-60982-68-6
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 480



sobota, 23 stycznia 2016

”W cieniu styczniowych nocy”




Marianna Zawadzka ”W cieniu styczniowych nocy”


Panorama polskich losów w drugiej połowie XIX wieku. Akcja powieści toczy się w latach 1866-67, klamrami zaś sięga roku 1886, ale dzieje powstania styczniowego w rejonie Puszczy poznajemy dzięki licznym retrospekcjom i wspomnieniom bohaterów. Spotkamy tu ludzi żyjących wciąż w mroku klęski, zmuszonych do ukrywania się lub układania z zaborcą, wędrujących – jak bywa w życiu – przez pogranicze dobra i zła. Trudna miłość między dwojgiem głównych bohaterów, niejednoznaczność postaci, zagadki w ich życiorysach, tajemnice podwójnego szpiega – wciągają od pierwszych stron. Bogactwo obserwacji obyczajowych, trafnie zarysowane typy psychologiczne, serdeczna pamięć o przeszłości czynią z tej książki  fascynującą lekturę. 

Patronat medialny: granice.pl, ksiązka.net.pl, wydawca.com.pl


Źródło:

Więcej o książce:

Recenzja książki:

Wydawca: Inicjał Andrzej Palacz
ISBN: 978-83-934661-2-2
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 323



piątek, 22 stycznia 2016

„Wolf Messing. Jasnowidz z Góry Kalwarii”




Eduard Wołodarski „Wolf Messing. Jasnowidz z Góry Kalwarii”


Kim był Wolf [Welwele] Messing (1899-1974)? Prawdziwym telepatą, potrafiącym czytać ludzkie myśli i przewidywać przyszłość, czy wielkim hochsztaplerem? Nad tym pytaniem łamią sobie od lat naukowcy całego świata zajmujący się możliwościami mózgu ludzkiego. Urodził się w Górze Kalwarii, małym miasteczku pod Warszawą. Szybko zrobił karierę jasnowidza i ze swymi „psychologicznymi” doświadczeniami (sam je tak nazwał), podczas których wykonywał zadania stawiane mu w myśli przez widzów, zjeździł cały świat. Potrafił też przepowiadać przyszłość a  jego paranormalnymi zdolnościami interesowali się wielcy dyktatorzy XX wieku: przywódca III Rzeszy Adolf Hitler i wódz Związku Sowieckiego Iosif Stalin. Pierwszemu Messing przepowiedział śmierć samobójczą i upadek Reichu, za co poszukiwany był listem gończym. Po ucieczce do ZSRR z okupowanej Polski występował tam w trupie koncertującej po całej Rosji Sowieckiej, a jego występy cieszyły się ogromnym powodzeniem. Z jego zdolności korzystał Stalin i Chruszczow. Znał syna Stalina  -Wasilija, Berię. W ZSRR był postacią niezwykle popularną.

Patronat medialny: ,,Fokus Historia", granice.pl, konflikty.pl, ksiązka.net.pl, nakanapie.pl, wydawca.com.pl



Źródło:

Więcej o książce:

Recenzja książki:

Wydawca: Inicjał Andrzej Palacz, Lotos Poligrafia
ISBN: 978-83-934661-4-6
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 460




czwartek, 21 stycznia 2016

„Odkrywanie żydowskiej Pragi”




„Odkrywanie żydowskiej Pragi”
Studia i materiały


Warszawska Praga zawsze pociągała miłośników stolicy odmiennością swego oblicza. Miało ono także rys tajemniczości, do dnia dzisiejszego bowiem nie doczekało się portretu mogącego satysfakcjonować wszystkich interesujących się dziejami Warszawy. Tymczasem obraz żydowskiej Pragi spowija jeszcze gęstsza zasłona.

W książce tej znajdziecie Państwo nie tylko ważne i interesujące teksty o historii i życiu Żydów od początków ich obecności na prawym brzegu Wisły, aż do wybuchu II wojny światowej w 1939 roku, ale też poświęcony im pierwszy obszerniejszy polski tekst z 1916 roku we współczesnym opracowaniu naukowym oraz wybór materiałów, w których żydowscy mieszkańcy Pragi przemawiają własnym głosem.

„Recenzowana praca jest niezwykle cennym uzupełnieniem historii Żydów warszawskich osiedlonych na Pradze. Nie ma dotychczas syntetycznego opracowania tej problematyki. Prezentowana praca jest zatem pierwszym ważnym krokiem do zbudowania całościowej wizji życia codziennego, struktury zawodowej, pozycji społecznej ludności żydowskiej dość specyficznie rozwijającej się rzeczywistości gospodarczej, politycznej i kulturalnej prawobrzeżnej Warszawy”. (Prof. Elżbieta Mazur, Instytut Archeologii i Etnologii PAN)


Źródło:

Więcej o książce:

Książka dostępna w księgarni internetowej Sforim.pl:

Księgarnia na facebooku:

Wydawca: Żydowski Instytut Historyczny
ISBN: 978-83-61850-42-7
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 462




środa, 20 stycznia 2016

Publikacje Świętokrzyskiego Towarzystwa Regionalnego




Bogdan Dworak „… ale było i było…”


Bogdan Dworak, autor szeregu felietonów. Debiutował pierwszym drukiem poezji w 1961 roku. Założyciel oraz opiekun grupy literackiej "Szalej" w Zawierciu. W latach 1992-1998 był publicystą "Gazety Zawierciańskiej", gdzie w swoich artykułach przypominał historię miasta oraz postaci wielkich zawiercian. Współpracował z "Gazetą Zawierciańską-Jura" oraz czasopismem "Korzenie". Organizator wystaw oraz spotkań literackich, promotor młodych zawierciańskich poetów. Działacz Towarzystwa Miłośników Ziemi Zawierciańskiej.


Źródło:

Wydawca: Świętokrzyskie Towarzystwo Regionalne
Seria: Biblioteka  Świętokrzyska (338)
ISBN: 978-83-64439-14-8
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 230




Maciej Andrzej Zarębski „Ze schowka pamięci cz. II. Smak hobzy”


Muszę się przyznać, że z wielką niecierpliwością oczekiwałam następnej części z pasjonującego cyklu „Ze schowka pamięci” autorstwa Macieja A. Zarębskiego. I oto już mamy starannie wydaną przez Bibliotekę Świętokrzyską II część zatytułowaną Smak hobzy. Poznajemy kolejną odsłonę życia tego niezwykłego człowieka ukształtowanego przez wyniesioną z domu rodzinnego bezwarunkową miłość do Boga i Ojczyzny. Jak autor pisze w swoim słowie do czytelnika, jest to nieco przetworzona wersja jego książki Od dżumy do dżumy traktująca o trzech latach życia spędzonych wraz z małżonką Ludomirą na kontrakcie w libijskim szpitalu w Syrcie. Znając obie wersje śmiem twierdzić, że obecna wersja jest bardziej dojrzała od pierwotnej. Chodzi mi zwłaszcza o płaszczyznę poznawczą dotyczącą funkcjonowania państwa opartego o zupełnie inny porządek prawny niż nasz europejski i miejsce Europejczyka, który akurat tam się znalazł. Cechą charakterystyczną jest bezwzględna konieczność podporządkowania się normom życia obowiązującym w społeczeństwie islamskim dla każdego przybysza z innego obszaru kultury. O żadnej tolerancji nie ma mowy, gdyż takie są zasady określone gromadnościowym bizantynizmem stojącym w zdecydowanej opozycji do łacińskiego personalizmu w Europie.

Książka stanowi szczegółowy zapis życia codziennego grupy Polaków będących pracownikami kontraktowymi oraz ich relacje z obywatelami innych, często egzotycznych części świata. Ktoś, kto liczy na to, że znajdzie tu opis niecodziennego dolce vita na kontrakcie, srodze się zawiedzie. Prymitywne warunki zakwaterowania w drewnianych domkach z wszechobecnym robactwem, którego w żaden sposób nie udało się spacyfikować, trudności w zaopatrzeniu w wodę i prąd, również trudności aprowizacyjne pogłębiające się pod koniec kontraktu, kiedy graniczyło z cudem zdobycie masła lub mięsa oraz dopadające choroby kardiologiczne i gastrologiczne, to obraz bardzo szarej codzienności. Do tego trudności w porozumiewaniu się z pacjentami mówiącymi wyłącznie po arabsku, ogromne odległości między miastami bez zapewnienia jakiejś normalnej komunikacji – to wszystko nie nastrajało optymistycznie jednak każdy wiedział, że warunków kontraktu musi dotrzymać. Poza tym rodzice, którzy mieli tam ze sobą dzieci musieli dodatkowo wykonać pracę nauczyciela a raz na pół roku wozić dziecko do konsulatu polskiego w odległym o 500 km Trypolisie do polskiej szkoły na egzamin. Państwo Zarębscy razem z córką na własnej skórze doświadczyli tych spartańskich warunków. Odrębną sprawą było załatwianie wszelkich urzędowych spraw z prawdziwie kosmicznych rozmiarów biurokracją, gdy do błahej sprawy należało wypełnić masę „papierów” a i tak wszystko zależało od humoru urzędnika. Przy tych wszystkich niedogodnościach pamiętano jednak o wszelkich polskich świętach kościelnych i narodowych organizując wieczory literackie z recytacjami i śpiewami. Popularne stały się czwartki literackie, prowadzone w domku państwa Zarębskich, poświęcone poezji tworzonej tam przez polskie środowisko kontraktowe.

Niewątpliwie bardzo ciekawymi i obszernymi wątkami Smaku hobzy są relacje z wycieczek i wypadów w różne miejsca Libii. Znajdziemy więc bardzo bogaty materiał poznawczy dotyczący historii jak i współczesnego życia mieszkańców różnych miast i miejscowości położonych wśród piasków Sahary. Miejscowości, na których swoje piętno wycisnęła zarówno kultura bizantyjska, hellenistyczna jak i późniejsze podboje dokonywane przez Arabów. Poznajemy historię Libii często wykutą w skałach pustynnych wzgórz i gór leżących w głębi Sahary, w których mieszkańcy mają swoje domostwa, stroje i tradycje własnych dawnych kultur. Podczas tychże wycieczek zmierzamy się z niesamowitymi trudnościami w podróżowaniu po pustyni łącznie z burzą piaskową w głębi Sahary. Temat szczegółowo opisany przez autora. Oczywiście z trasy wycieczek nie mogło zabraknąć szeroko omówionej historii Tobruku naznaczonego krwawymi walkami w czasie II wojny światowej, do którego na Wszystkich Świętych udała się specjalnie polska delegacja. Pamiątką z tych pustynnych wypraw jest przywieziona róża pustyni – wykrystalizowany żółty gips w formie płatków róży. Możemy ją podziwiać w Zagnańskim Ośrodku. Jest naprawdę piękna, o czym osobiście zaświadczam.

Żeby dopełnić obrazu całości muszę wspomnieć o opisach codziennego życia w domu arabskim łącznie z rytuałem zabijania barana i przygotowywaniem posiłków, zasad zawierania małżeństw, obrzędu weselnego a także rytuałów pogrzebowych i modlitewnych. Wszystko to zaś za sprawą kontaktów z zaprzyjaźnionym Alim, który gościł w swoim domu państwa Zarębskich.

Książka stanowi kompleksowy materiał na temat warunków życia w odmiennych od naszych, warunkach zarówno przyrodniczych jak i cywilizacyjnych będąc swoistym vademecum dla każdego, kto wybierałby się tam na dłużej. Do tego dochodzi bardzo komunikatywny i lekki styl pisarski Macieja A. Zarębskiego co stanowi, że lekturę się nie czyta, a pochłania. Zamieszczona bardzo duża ilość fotografii pozwala lepiej zrozumieć to wszystko, co autor chciał nam zakomunikować. Myślę, że na obecnym rynku wydawniczym niewiele jest takich książek, które wnosiłyby do naszego życia tyle ciekawej wiedzy, co Smak hobzy. (Lucyna Kukomska)

---

Książka do nabycia po wpłaceniu kwoty 30 zł (cena 1 egz. książki liczącej 176 stron, bogato ilustrowanej fotografiami kolorowymi i czarnobiałymi) na konto Świętokrzyskiego Tow. Regionalnego – nr konta w BS Samsonów – 49 8512 0002 2001 0008 2051 0001 Zostanie wysłana pocztą następnego dnia po dokonaniu wpłaty na konto ŚTR na wskazany na przelewie adres. Redakcja Biblioteki Świętokrzyskiej ŚTR.


Autor o książce:

Strona internetowa
Świętokrzyskiego Towarzystwa Regionalnego:

Wydawca: Świętokrzyskie Towarzystwo Regionalne
Seria: Biblioteka  Świętokrzyska
ISBN: 978-83-64439-124
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 176




wtorek, 19 stycznia 2016

„Zamek Królewski w Sanoku - muzeum sztuki”




„Zamek Królewski w Sanoku - muzeum sztuki”

Duży, dwujęzyczny polsko-angielski album zwierający ponad 660 barwnych ilustracji 
rozmieszczonych na 448 stronach, opowiadający o historii 
i stałych wystawach sanockiego Muzeum Historycznego. 


Spis treści:

– Maria Zielińska, HISTORIA MUZEUM 

– Piotr N. Kotowicz, HISTORIE W ZIEMI ZAPISANE  

– Piotr N. Kotowicz, Andrzej Romaniak, ZBROJOWNIA – MILITARIA 
OD ŚREDNIOWIECZA PO WSPÓŁCZESNOŚĆ

– Jarosław Serafin, PORTRETY 

– Wiesław Banach, SZTUKA SAKRALNA KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO 
OD XV DO XIX WIEKU

– Katarzyna Winnicka, SZTUKA CERKIEWNA DAWNEJ RZECZYPOSPOLITEJ 
OD XII DO XX WIEKU

– Katarzyna Winnicka, CERAMIKA POKUCKA 

– Wiesław Banach, GALERIA MALARSTWA XX WIEKU 
im. MARII i FRANCISZKA PROCHASKÓW

– Katarzyna Winnicka, GALERIA MARIANA KRUCZKA

– Dorota Szomko-Osękowska, GALERIA ZDZISŁAWA BEKSIŃSKIEGO

---

Koncepcja albumu: Wiesław Banach
Redakcja: Wiesław Banach, Ewa Kasprzak
Teksty: Wiesław Banach, Piotr N. Kotowicz, Andrzej Romaniak, Jarosław Serafin, 
Dorota Szomko-Osękowska, Katarzyna Winnicka, Maria Zielińska
Tłumaczenia na j. angielski: Piotr Zelny, Jarosław Serafin
Opracowanie graficzne: Artur Olechniewicz
Korekta: Ewa Kasprzak
Fotografie: Dariusz Szuwalski


Ten wspaniały noworoczny prezent dla wszystkich miłośników sztuki i historii 
będzie dostępny już w pierwszych dniach stycznia w kasie muzeum 
oraz w naszym sklepie internetowym w cenie 80 zł.

Źródło:


Więcej o albumie:

Muzeum Historyczne w Sanoku na Facebooku:


Wydawca: Muzeum Historyczne w Sanoku
ISBN: 978-83-60380-39-0
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 448