Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wojna. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wojna. Pokaż wszystkie posty

środa, 18 maja 2016

„1914. Zdarzyło się w Krakowie”



Barbara Berska „1914. Zdarzyło się w Krakowie”


Wybuch wojny przyjęty został przez krakowian euforycznie, dawał bowiem nadzieję na wywalczenie wolności dla narodu. Ludność wiwatowała, a w szeregi powstających Legionów Polskich wstępowały setki ochotników. Mieszkańcy miasta nie szczędzili swego poparcia, wyrażanego ofiarnością na działalność niepodległościową.  Wojna jednak niosła ze sobą także głód, drożyznę, śmierć, rannych w licznych  zorganizowanych w mieście na czas działań zbrojnych szpitalach, zniszczenia czy w końcu przymusowe wysiedlenia. Szczególnie te ostatnie dotknęły ludność miasta, wszak Kraków był twierdzą. Wielu mieszkańców zmuszonych zostało do opuszczenia swych domów i czasowego osiedlenia się w nieogarniętych działaniami zbrojnymi rejonach monarchii austro-węgierskiej.

Kraków u progu Wielkiej Wojny był dużym, nowoczesnym miastem, z reprezentacyjnymi budynkami użyteczności publicznej, uregulowanymi w dużej części ulicami, ze sprawnie działającą i rozwijającą się komunikacją tramwajową i nowoczesnym oświetleniem. W wyniku przesunięcia granic miasta obszar Krakowa powiększył się w sposób znaczący, dając mu możliwości rozbudowy. Rozszerzenie obszaru administracyjnego z 5,77 km² w 1900 r. do 46,9 km² po połączeniu z Podgórzem, przy znaczącym udziale przemysłu, handlu, transportu i kapitału finansowego, pchnęło miasto do dynamicznego rozwoju.

Książka ma formę kroniki bogato ilustrowanej, głównie materiałami pochodzącymi z zasobu Archiwum Narodowego w Krakowie. Następujące po sobie opisy wydarzeń, mających miejsce w 1914 roku, obrazują rozwój sytuacji politycznej i stan narastającego napięcia w stosunkach między europejskimi mocarstwami. Równocześnie pozwalają zobrazować ich wpływ na życie spokojnego dotąd miasta i jego mieszkańców. Widoczne jest to również w prezentowanej publikacji. Pełne wydarzeń towarzyskich, kulturalnych pierwsze półrocze różni się znacznie od drugiej części, w której dominują okoliczności towarzyszące wojnie a zatem ranni i polegli żołnierze, jeńcy wojenni a także ograniczenia swobody przemieszczania się, niedobory aprowizacyjne, przymusowa ewakuacja, konieczność podporządkowania się mieszkańców miasta rozkazom dowódcy twierdzy Kraków. Publikacja wpisuje się w zadania statutowe Archiwum Narodowego w Krakowie, wśród których jest popularyzacja zasobu archiwalnego, działalność naukowa i wydawnicza.


Projekt zrealizowano przy udziale finansowym
Naczelnego Dyrektora Archiwów Państwowych.


Więcej na:

Archiwum Narodowe w Krakowie na Facebooku:

Wydawca: Archiwum Narodowe w Krakowie
ISBN: 978-83-977907-9-1
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 242


sobota, 30 kwietnia 2016

„Gotenhafen”



Izabela Żukowska „Gotenhafen”


Niezbyt często w polskiej literaturze kryminalnej zdarza się, aby autor uczynił bohaterem książki detektywa, który znajduje się u schyłku policyjnej kariery, lub też właśnie rozstał się ze swoją profesją. Franz Thiedtke, bohater powieści Izabeli Żukowskiej „Gotenhafen” jest emerytowanym komisarzem gdańskiej policji. Ostatnią sprawą w karierze tego doświadczonego, cenionego przez przełożonych i podwładnych detektywa było śledztwo związane ze znalezieniem zwłok młodej kobiety przy gdańskim molo. Tuż przed wybuchem II wojny światowej Thiedtke zostaje odsunięty od tej sprawy przez policję polityczną. Mimo to na własną rękę usiłuje rozwikłać zagadkę tajemniczej śmierci. Po zakończeniu służby Franzowi nie jest dane cieszyć się spokojnym życiem u boku ukochanej małżonki. Przeciwnie, na brak dramatycznych przeżyć nie może narzekać. Zaczyna go oplatać sieć trudnych do wyjaśnienia zdarzeń.




Pasmo nieszczęść bierze swój początek w hotelowym pokoju. Tam właśnie pewnego poranka Thiedtke  budzi się i z przerażeniem stwierdza, że nie pamięta skąd wziął się w tym właśnie miejscu. Nie potrafi sobie przypomnieć własnego nazwiska. Nie pamięta nic ze swojej przeszłości. Po odzyskaniu przytomności spostrzega w tym samym pomieszczeniu zwłoki mężczyzny. Wszystko wskazuje na to, że to właśnie były komisarz jest zabójcą. Mimo to Franz postanawia za wszelką cenę wyjaśnić zagadkę morderstwa. Nie wszystkim jest to na rękę. W 1943 r. nie ma już polskiej Gdyni. Gotenhafen przepełnione jest niemieckim wojskiem. W zbudowanym przez Polaków porcie cumują niemieckie okręty. Wszelkie przejawy oporu oraz nielojalności wobec władz zwalcza gestapo.

Rozpoczynając najtrudniejsze w swym życiu śledztwo, którego celem jest poznanie prawdy o tym co wydarzyło się w hotelu, Franz Thiedtke walczy przede wszystkim odzyskanie utraconej tożsamości. Autorka przedstawiła zmagania samotnego człowieka, który nie mogąc nikomu zaufać dryfuje pośród domów i ulic, po których jeszcze tak niedawno przechadzał się z małżonką. Dziś każda kamienica wydaje mu się obca, a spojrzenie każdego napotkanego przechodnia wzbudza w nim lęk i niepewność. Musi przystosować się do nowej rzeczywistości. Nie jest to łatwe. Jeszcze w trakcie pracy w policji Franz nie wyrażał się z entuzjazmem o zmianach na niemieckiej scenie politycznej. Toteż ze zdziwieniem i przerażeniem obserwuje zachodzące wokół niego wydarzenia, wielu z nich nie jest wstanie wyjaśnić sobie w racjonalny sposób. Istnieją osoby, którym bardzo zależy, aby Thiedtke nigdy nie odzyskał pamięci i dużo by dali gdyby ex-komisarz rozstał się ze światem żywych.

Izabela Żukowska wiele miejsce poświeciła na uwypuklenie przeżyć wewnętrznych głównych bohaterów powieści. Znakomicie oddała także posępny i depresyjny klimat Gdyni i okolic w tragicznych latach II wojny światowej. Na kartach powieści epizody z życia obecnych niemieckich mieszkańców Gotenhafen przeplatają się z rozterkami i dramatami dawnych gospodarzy portowego miasta. Spadające z samolotów alianckich bomby, burząc zasiedlone przez Niemców domy, dają okupantom do zrozumienia, że ich potęga przechodzi powoli do historii. „Gotenhafen” to druga część trylogii kryminalnej Izabeli Żukowskiej, w skład której wchodzą jeszcze tomy „Tufel” oraz „Nad miastem anioły”. Ich recenzje znajdziecie również w ZAPOMNIANEJ BIBLIOTECE.[1] Polecam.


Wydawnictwo: Oficynka
Seria wydawnicza: Komisarz Franz Thiedtke
ISBN: 978-83-64307-16-4
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 317


czwartek, 3 marca 2016

Publikacje Muzeum Historycznego Miasta Krakowa (cz. 2)




„Byliśmy Jesteśmy Będziemy”


Książka opowiada o losach Żydów krakowskich po II wojnie światowej, splatają się w niej zarówno dzieje żydowskich instytucji działających na rzecz ocalenia i rozwijaniu kultury żydowskiej, przede wszystkim świeckiej jak i indywidualne losy twórców zaangażowanych w działanie tych organizacji. Po Holocauście kluczową rolę w odradzaniu się życia żydowskiego odegrali ludzie, którzy, stojąc na czele instytucji religijnych i świeckich potrafili z konsekwencją i uporem działać w niezwykle trudnych powojennych latach w komunistycznej Polsce.


Źródło:


Miejsce wydania: Kraków
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 232
Format: 21,5cm x 17cm




Grzegorz Jeżowski, Henryk Stańczyk, Monika Maszewska-Łupiniak 
„Wyzwolenie czy zniewolenie? W 70 rocznicę bitwy o Kraków”


Wydawnictwo " Wyzwolenie czy zniewolenie w 70 rocznicę bitwy o Kraków " jest katalogiem do wystawy czasowej prezentowanej w Fabryce Schindlera. Poszerza wątki z historii Krakowa które zostały zasygnalizowane na wystawie stałej Kraków - czas okupacji 1939-1945 w oddziale Muzeum Historycznego Miasta Krakowa Fabryka Emalia Oskara Schindlera. Katalog to nie tylko opowieść o historii mitu osnutego wokół "przyjaźni polsko-radzieckiej" stworzonego przez propagandę komunistyczną ale także o trzech ważnych dla Krakowa powojennych latach o wybranych najważniejszych wydarzeniach z tego okresu: o obchodach święta 3 maja oraz o przebiegu i wynikach referendum ludowego w roku 1946, o wyborach do Sejmu Ustawodawczego w roku 1947. Dlaczego taki mit stworzono akurat dla Krakowa? Odpowiedź nasuwa się sama gdyż Kraków jest miastem magicznym, wyjątkowym miastem mającym wielkie znaczenie dla historii Polski. Specjalny manewr miał być darem przyjaźni, miał świadczyć o szacunku Związku Sowieckiego dla naszego kraju w rzeczywistości był sprzyjającą dla Sowietów sytuacją militarną, która wytworzyła się na froncie wschodnim.


Źródło:


Miejsce wydania: Kraków
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 203
Format: 17cm x 24cm



środa, 2 marca 2016

„Warszawie”




Teresa Bogusławska  „Warszawie”


Teresa Bogusławska urodziła się 13 lipca 1929 roku w Warszawie. Dorastała w domu wypełnionym patriotycznym duchem. Jej ojciec - Antoni Bogusławski - poeta, pisarz, tłumacz, oficer przedwojennego Wojska Polskiego, był uczestnikiem wojny polsko-bolszewickiej, następnie w czasie II wojny członkiem polskiego rządu na emigracji. Brat - Andrzej Bogusławski, starszy o dziesięć lat od Teresy, brał udział w kampanii wrześniowej, następnie walczył w 24 Pułku Ułanów 1 Drużyny Pancernej Generała Maczka. Po przeszkoleniu w Anglii został „cichociemnym”. Matka - Maria - ceniony lekarz okulista, niosła ofiarną pomoc rannym w czasie Powstania Warszawskiego.






Lata dorastania Teresy przypadły na tragiczny okres II wojny światowej. Przemierzając ulice stolicy Teresa niejednokrotnie była świadkiem tragicznych zdarzeń - łapanek, wywożenia więźniów do obozów albo wręcz egzekucji na widoku publicznym. Wszystko to utrwalała w swoich wierszach. Jej poezję cechuje ogromna dojrzałość i kultura literacka. Trudno uwierzyć, że tworzyła ją dziewczynka zaledwie trzynasto- czy czternastoletnia. W wierszach młodej poetki najbardziej rzucającą się w oczy cechą jest jej niezwykły związek z Warszawą, miasto rodzinne jest w tej twórczości żywym organizmem, oddycha, czuje...


Źródło:

Wydawca: Ambaje
ISBN: 987-83-63606-24-4
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 91


Wydawnictwo Ambaje na Facebooku:


poniedziałek, 25 stycznia 2016

„Na zgliszczach”





Maciej Paterczyk „Na zgliszczach”

Patronat medialny: Zapomniana Biblioteka


Kamień Pomorski, druga połowa lat czterdziestych. Monotonię codziennego życia milicjantów, wypełnionego głównie walką z szabrownikami, przerywa informacja o zabójstwie dokonanym w jednej z poniemieckich wiosek. Ofiarą zbrodni pada młoda dziewczyna. Matka denatki oskarża o popełnienie morderstwa sąsiadów zza miedzy. Do zasiedlonej przez polskich osadników wsi przybywa komendant Powiatowej Milicji Obywatelskiej Stanisław Brzeziński. Komendantowi udaje się rozwikłać sprawę, aresztować podejrzanego a tym samym zapobiec krwawemu zatargowi pomiędzy skłóconymi sąsiadami.

Brzeziński zamierza zająć się teraz swoimi sprawami. Planuje ucieczkę za granicę i w związku z tym stara się zdobyć środki, które pozwolą mu na rozpoczęcie nowego, lepszego życia za żelazną kurtyną. Nielegalne przekroczenie granicy ma swoją cenę. Dla Brzezińskiego cena ta może okazać się bardzo wysoka. Kiedy wydaje się, że zagadka śmierci dziewczyny zostaje rozwiązana i milicjant będzie mógł wreszcie poświęcić się realizacji własnych planów, giną kolejne kobiety. Rozpoczyna się wyścig z czasem. Bohater powieści Macieja Paterczyka przed opuszczeniem kraju stara się za wszelką cenę wykryć mordercę, zapobiec kolejnym zbrodniom oraz wybuchowi paniki w Kamieniu Pomorskim i okolicy. Czasu ma bardzo niewiele, a sprawy niebezpiecznie się komplikują.




Edmund Fetting – „Nim wstanie dzień” (Prawo i pięść – 1964 r.)



Jest to już moje kolejne spotkanie z twórczością Macieja Paterczyka. Niespełna dwa lata temu przeczytałem udaną, debiutancką książkę autora pt. „Ziemie niczyje”, której akcja także rozgrywa się na Ziemiach Odzyskanych w schyłkowym okresie II wojny światowej.[1] Obydwie powieści łączy nie tylko miejsce akcji, lecz przede wszystkim znakomite oddanie atmosfery panującej na terenach znajdujących się od niedawna pod polską administracją.

Na kartach powieści „Na zgliszczach” pojawia się wiele postaci. Każda z nich skrywa w sobie jakiś dramat lub tajemnicę z okresu przedwojennego lub z lat okupacji,  które kształtują jej postępowanie w zupełnie nowych realiach. Bohaterowie nie potrafią rozliczyć się z przeszłością, a niezwykle trudno jest przetrwać żyjąc jedynie złudzeniami w trudnych, brutalnych czasach. Powojenny świat wypełniony jest pozorami i kłamstwami. Brzeziński przymyka oko na wybryki podkomendnych, lecz nie pozwala na łamanie prawa na podległym mu terenie. Zależy mu aby zostać pozytywnie zapamiętanym przez lokalną społeczność. W Kamieniu Pomorskim wszyscy o wszystkich wszystko wiedzą. Komendant pilnie strzeże swojej tajemnicy, a nie mogąc nikomu zaufać, częściej rozmawia sam ze sobą niż z własnymi podwładnymi. Żadnego z pierwszo i drugoplanowych bohaterów książki nie da się ocenić jednoznacznie. Każda z postaci, łącznie z Brzezińskim pełna jest rozdarć i sprzeczności. Zyskuje przez to fabuła powieści oraz czytelnicy, którzy do ostatniej strony nie mogą być pewni, jakie decyzje podejmie niekonwencjonalny komendant milicji. Polecam.

Wydawca: CM
ISBN: 978-83-63424-85-5
Seria wydawnicza: Kryminały Ziem Odzyskanych
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 242


piątek, 22 stycznia 2016

„Wolf Messing. Jasnowidz z Góry Kalwarii”




Eduard Wołodarski „Wolf Messing. Jasnowidz z Góry Kalwarii”


Kim był Wolf [Welwele] Messing (1899-1974)? Prawdziwym telepatą, potrafiącym czytać ludzkie myśli i przewidywać przyszłość, czy wielkim hochsztaplerem? Nad tym pytaniem łamią sobie od lat naukowcy całego świata zajmujący się możliwościami mózgu ludzkiego. Urodził się w Górze Kalwarii, małym miasteczku pod Warszawą. Szybko zrobił karierę jasnowidza i ze swymi „psychologicznymi” doświadczeniami (sam je tak nazwał), podczas których wykonywał zadania stawiane mu w myśli przez widzów, zjeździł cały świat. Potrafił też przepowiadać przyszłość a  jego paranormalnymi zdolnościami interesowali się wielcy dyktatorzy XX wieku: przywódca III Rzeszy Adolf Hitler i wódz Związku Sowieckiego Iosif Stalin. Pierwszemu Messing przepowiedział śmierć samobójczą i upadek Reichu, za co poszukiwany był listem gończym. Po ucieczce do ZSRR z okupowanej Polski występował tam w trupie koncertującej po całej Rosji Sowieckiej, a jego występy cieszyły się ogromnym powodzeniem. Z jego zdolności korzystał Stalin i Chruszczow. Znał syna Stalina  -Wasilija, Berię. W ZSRR był postacią niezwykle popularną.

Patronat medialny: ,,Fokus Historia", granice.pl, konflikty.pl, ksiązka.net.pl, nakanapie.pl, wydawca.com.pl



Źródło:

Więcej o książce:

Recenzja książki:

Wydawca: Inicjał Andrzej Palacz, Lotos Poligrafia
ISBN: 978-83-934661-4-6
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 460




niedziela, 17 stycznia 2016

„Nad miastem anioły”




Izabela Żukowska „Nad miastem anioły”


Komisarz Franz Thiedtke jest bohaterem trzech powieści Izabeli Żukowskiej, których akcja rozgrywa się Wolnym Mieście Gdańsku i okolicach, w latach trzydziestych i czterdziestych ubiegłego stulecia.[1] Pierwszego września 1939 r., w dniu kiedy na Westerplatte spadły pierwsze niemieckie bomby, ten niezwykle skuteczny i szanowany policjant przechodzi na zasłużoną emeryturę. Mimo to siły witalnej i determinacji mógłby mu pozazdrościć niejeden znacznie młodszy kolega po fachu.





W chwili gdy w 1945 r. do Gdyni i Gdańska zbliżają się oddziały Armii Czerwonej, Thiedtke liczy sobie już niemal 66 lat. Wraz z innymi mieszkańcami ukrywa się przed bombardowaniami w piwnicach jednej z kamienic. Pewnego dnia, w ciemnych pomieszczeniach zostaje zasztyletowany mężczyzna. Były komisarz jest pewien, że ów człowiek zginął przypadkowo, a cios bezwzględnego zabójcy miał być wymierzony właśnie w niego. Dochodzi do wniosku, że tragiczne wydarzenie ma ścisły związek z dramatyczną historią sprzed lat. Postanawia za wszelką wytropić i ukarać mordercę. Jest pewien, że mimo wielu trudności uda mu się tego dokonać. Zamierza tym samym zamknąć za sobą pewien etap, chce rozliczyć się z przeszłością i rozpocząć nowe życie z ukochaną kobietą u boku. Franz nie ukrywa, że zamierza spędzić resztę życia w Gdańsku, w miejscu gdzie się urodził, bez względu na to pod jaką administracją po zakończeniu działań wojennych znajdzie się miasto. Poruszanie się po mieście zajętym przez żołnierzy radzieckich, to stąpanie po kruchym lodzie, tym bardziej dla kogoś o takim życiorysie jak przedwojenny niemiecki policjant. Nie zważając na ryzyko Thiedtke podejmuje wyprawę do Gdańska, miasta w którym czerwonoarmiści zamierzają zaprowadzić nowy porządek.

Urodzonej w Gdańsku pisarce udało się znakomicie nakreślić mroczną, posępną i zimną atmosferę Gdyni i Gdańska w pierwszych dniach po „wyzwoleniu”. Mimo to nie sposób nie zauważyć, że tym razem to bohater jest dla Izabeli Żukowskiej najważniejszy. To Thiedtke spycha gdzieś na drugi plan zagadkę kryminalną. W niniejszej powieści bardziej niż w pierwszej książce serii - „Teufel” autorka skoncentrowała się na oddaniu przeżyć detektywa niż na detalach topograficznych zrujnowanych miast. Rezultat należy ocenić bardzo pozytywnie. Fabuła powieści zyskała na dynamice, a samotna walka z przeciwnościami stoczona przez komisarza okazała się dla czytelnika wielce emocjonującą, pełną wzruszeń przygodą. Polecam.


Wydawnictwo: Oficynka
Seria wydawnicza: Komisarz Franz Thiedtke
ISBN: 978-83-64307-17-1
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 264


niedziela, 10 stycznia 2016

„Z Kościeliska do Anglii: wojenna tułaczka”




Mieczysław M. Wnuk „Z Kościeliska do Anglii: wojenna tułaczka”


Wspomnienia wojenne Mistrza Polski w narciarstwie i weterana armii polskiej, francuskiej i brytyjskiej z lat 1939–1945. Pochodzący ze znamienitej zakopiańskiej rodziny Wnuków, Mieczysław urodzony w 1917 roku zaczął jeździć na nartach mając sześć lat. W szkole średniej zdobywał mistrzostwa w skokach i narciarstwie biegowym. W roku 1938 został wybrany do reprezentacji Polski. Do czasu wybuchu II wojny światowej wielokrotnie startował zajmując wysokie miejsca w zawodach krajowych i zagranicznych. W 1939, gdy wybuchła wojna nie czekając na mobilizację wyrusza, by służyć Ojczyźnie i tutaj zaczyna się Jego opowiadanie...

Źródło:


Wydawca: Scriptum
ISBN: 83-60163-10-3
Rok wydania: 2006
Liczba stron: 160


wtorek, 15 grudnia 2015

„Wielka Księga Armii Krajowej”




„Wielka Księga Armii Krajowej”


„Wielka Księga Armii Krajowej” to doskonałe kompendium wiedzy o dziejach najważniejszej konspiracyjnej organizacji zbrojnej w czasie II wojny światowej. W składającej się z czternastu obszernych rozdziałów „Księdze” znajdziemy bogaty zasób informacji o kształtowaniu się polskiego podziemia i postaciach które wywierały największy wpływ na działalność Armii Krajowej. W każdy z rozdziałów autorzy wplatają wyjątki z życiorysów konspiratorów, sanitariuszek, partyzantów, dowódców i szeregowców. Dzięki relacjom świadków tematyka publikacji, związana z organizacją i funkcjonowaniem AK zyskuje nieco inny, bardziej osobisty wymiar. 

Rozdział otwierający „Księgę” poświęcony jest nieznanemu szerzej wydarzeniu, jakie miało miejsce pewnej styczniowej nocy w 1940 r. w Czortkowie,. To właśnie w mieście położonym w dawnym województwie tarnopolskim, zajętym przez Armię Czerwoną, doszło do pierwszego antyradzieckiego zrywu Polaków po wybuchu II wojny światowej. Zryw ten nazywany jest często przez historyków „powstaniem czortowskim”. Konspiratorzy zamierzali opanować kilka strategicznych obiektów w mieście, uwolnić więźniów a następnie przedostać się przez granicę w Zaleszczykach do Rumunii. Niestety, słabo uzbrojonym powstańcom planów nie udało się zrealizować. W odwecie NKWD aresztowało kilkuset Polaków, spośród których przynajmniej 21 osób skazano na karę śmierci, wielu innych po brutalnych przesłuchiwaniach dalsze lata życia spędziło w więzieniach i łagrach.

Wiele miejsca w „Księdze” zajmują rozdziały ukazujące codzienne życie w konspiracji: ćwiczenia, problemy z wyżywieniem, brakami w uzbrojeniu oraz finansowaniem działalności. Przeczytamy jakie zagrożenia czyhały na osoby świadomie lub nieświadomie łamiące podstawowe zasady konspiracji. Osobne rozdziały przeznaczono na przedstawienie brawurowych akcji przeprowadzanych przez AK-owców na terenie okupowanego kraju, w tym akcje mające na celu odbicie aresztowanych współtowarzyszy walki. W nieco krótszym, lecz niezwykle interesującym rozdziale przedstawiono oryginalne sposoby walki z hitlerowcami. Choć nie jest to temat często poruszany w opracowaniach historycznych, warto nadmienić, że polskie podziemie w walce z Niemcami korzystało z „pomocy” kobiet lekkich obyczajów oraz innych przedstawicieli kryminalnego półświatka a setki hitlerowców poniosło śmierć dzięki wykorzystaniu do walki broni biologicznej.

„Wielka Księga Armii Krajowej” nie jest wydawnictwem pretendującym do miana monografii naukowej. Mimo to w gronie autorów, którzy przyczynili się do jego powstania znajdziemy wybitnych historyków, dziennikarzy i muzealników. Wszystkich łączy jedno: są pasjonatami dziejów podziemia niepodległościowego lat II wojny światowej. Na kilkuset stronach niniejszego wydawnictwa udało im się skondensować cały szereg zagadnień związanych z działalnością organizacji rozwiązanej w styczniu 1945 r. przez Komendanta Głównego, generała Leopolda Okulickiego. Bogato ilustrowane, monumentalne wydawnictwo uzupełnia kalendarium zawierające wybrane daty z historii Polskiego Państwa podziemnego, biogramy autorów oraz obszerna bibliografia. Polecam.





Autorzy „Wielkiej Księgi Armii Krajowej”


Stanisław M. Jankowski
Prolog
Czortków 1940 Pierwsze powstanie II wojny światowej

Anna Gabryś
Wojna miała trwać niedługo...
Początki Polskiego Państwa Podziemnego

Marek Gałęzowski
„Jesteśmy w służbie sprawy nadrzędnej”
Kluczowe postaci Armii Krajowej

Sebastian Pawlina
Jak przetrwać, to tylko w podziemiu!
Życie w konspiracji

Grzegorz Mazur
Walcząc bez broni
Propaganda i prasa Armii Krajowej

Wojciech Königsberg
„Nie należy szczypać szwaba, lecz bić pięścią w mordę!”
Słynne akcje Armii Krajowej

Sebastian Pawlina
Trzymajcie się, idziemy po was! 
Odbijanie więźniów

Rafał Kuzak
Wąglik, wszy i prostytutki
Najbardziej nietypowe metody walki z okupantem

Kacper Śledziński
W sieci wywiadów
Oddział II KG AK w walce z III Rzeszą

Anna Herbich
Morowe panny
Kobiety z Armii Krajowej

Wojciech Lada
„Bo my, proszę pana, po prostu dziurkowaliśmy ludzi”
Likwidatorzy z Armii Krajowej

Michał Mackiewicz
Mieliśmy bardzo mało broni...
Arsenał Armii Krajowej

Dawid Golik
„Na zawsze wierni tylko Polsce”
Rozwiązanie Armii Krajowej

Stanisław M. Jankowski
Epilog
Śladem powstańczych legitymacji


 ---


Wydawca: Znak Horyzont
ISBN: 978-83-240-3422-2
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 560



wtorek, 8 grudnia 2015

Publikacje historyczne wydawnictwa The Facto (cz. 1)




Luiza Łuniewska „Szukając Inki. Życie i śmierć Danki Siedzikówny”


Przez blisko pół wieku o Ince pamiętali tylko jej najbliżsi: siostry, koledzy z oddziałów, którzy nawet nie znali jej prawdziwego nazwiska i pewien stary ksiądz, który nigdy nikomu o niej nie opowiadał.

Na początku lat 90. pani Stasia z Narewki pociągnęła za łokieć miejscowego nauczyciela: w tym domu, powiedziała, mieszkała dziewczyna zamordowana przez UB, musi pan o tym dzieciom opowiadać. Jednocześnie w Gdańsku, historycy z IPN, zaczęli szukać śladów tajemniczej sanitariuszki od Łupaszki. Ksiądz Marian Prusak, z gdańskiej parafii, odetchnął - w końcu mógł komuś opowiedzieć, co zdarzyło się w sierpniową noc 1946 roku. Oto historia Inki.

Źródło:

Książka dostępna także w formie E-booka.
Dystrybucja: DICTUM Sp. z o.o.

Wydawca: The Facto
ISBN: 978-83-61808-75-6
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 256




Wiktor Bołba „Deyna. Geniusz futbolu, książę nocy”


Prawdziwa, niewybielana i niebanalna historia Kazimierza Deyny. To opowieść o uwielbieniu i czci, którą po dziś otaczają go kibice Legii, i nienawiści, jaką okazywali mu fani innych polskich drużyn. O drodze na szczyt i upadku. To wreszcie opowieść o człowieku obdarzonym wybitnym talentem, ale także naznaczonym słabościami - niepohamowanym pociągiem do kobiet, skłonnościami do zdrady, alkoholu i hazardu. A o wszystkim w najdrobniejszych szczegółach opowiadają ludzie, którzy byli częścią tej Historii.

Źródło:

Książka dostępna także w formie E-booka.
Dystrybucja: DICTUM Sp. z o.o.

Wydawca: The Facto
ISBN: 978-83-61808-48-8
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 288 + zdjęcia



czwartek, 3 grudnia 2015

Publikacje historyczne Spółdzielni Wydawniczej "Czytelnik" (cz. 2)




Andrzej Rostworowski „Ziemia, której już nie zobaczysz. Wspomnienia kresowe”


Wspomnienia ziemian dotyczą społeczności nieistniejącej już od ponad pół wieku. To przydaje im szczególnej wartości. Tom wspomnień kresowych Andrzeja Rostworowskiego wzbogaca naszą wiedzę o dziejach polskiego ziemiaństwa. Wiele w nim interesujących relacji i faktów, jak choćby fragment opisujący Zakład oo. Jezuitów w Chyrowie, który odegrał bardzo ważną rolę w kształtowaniu inteligencji polskiej.

Dodatkowym walorem tych wspomnień jest niewątpliwy talent literacki ich autora. Pochodził wszak z rodu, który wydał m. in. Karola Huberta Rostworowskiego, pisarza dziś już nieco zapomnianego, ale w swoim czasie cieszącego się sporą popularnością. Uważna lektura opracowanych przez Stanisława Jana Rostworowskiego przypisów pozwoli zrozumieć, jak wielu  utalentowanych ludzi przewinęło się przez dzieciństwo i młodość autora.(Z posłowia Andrzeja Garlickiego)

Źródło:

Książka dostępna w formie e-booka:

Wydawca: Spółdzielnia Wydawnicza „Czytelnik”
ISBN: 978-83-07-03365-5
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 512




Neill Lochery „Lizbona. Miasto Światła w cieniu wojny 1939-1945”


Portugalia była jednym z kilku państw europejskich, które nie wzięły bezpośredniego udziału w II wojnie światowej. Ale oficjalna neutralność nie oznaczała, że kraj odseparował się całkowicie od wydarzeń, które w latach 1939–1945 wstrząsały kontynentem. Co więcej, szczególny status Portugalii sprawił, że stała się ona terenem tajnych i jawnych działań dyplomacji wywiadów obu walczących w wojnie stron; z kolei dla tysięcy uciekinierów z płonącej Europy obiektem marzeń było miejsce na statku odpływającym z lizbońskiego portu do Ameryki. W lizbońskich kawiarniach, hotelach i w kasynie, na wąskich uliczkach starego miasta i na nabrzeżu Tagu krzyżowały się drogi emigrantów, dyplomatów, agentów wywiadów i tajniaków portugalskiej  policji politycznej. Atmosferę Lizbony w latach 1939–1945, wydarzenia, jakich była wówczas miejscem, ludzi, którzy w nich uczestniczyli, oraz działania dyktatora Portugalii, António Salazara, dla utrzymania neutralności kraju opisuje Neill Lochery (ur. 1965), brytyjski historyk i publicysta, specjalista w zakresie najnowszej historii regionu śródziemnomorskiego i Bliskiego Wschodu. Jego opis uzupełnia ponad 30 fotografii pochodzących z Lizbony i Portugalii z czasów II wojny światowej.

Źródło:

Książka dostępna w formie e-booka:


Wydawca: Spółdzielnia Wydawnicza „Czytelnik”
ISBN: 978-83-07-03320-4
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 311



poniedziałek, 23 listopada 2015

„Artyści w okupowanej Polsce”




Remigiusz Piotrowski „Artyści w okupowanej Polsce”


W swej kolejnej książce Remigiusz Piotrowski przenosi czytelników do Polski lat 1939-1945. Przedstawia w niej zmiany jakie nastąpiły w życiu ludzi kultury i sztuki od chwili kiedy na nasz kraj zaczęły spadać pierwsze niemieckie bomby. W składającej się z trzynastu rozdziałów pracy autor podjął próbę przybliżenia czytelnikom codziennej egzystencji, kłopotów, zmartwień, nadziei i dramatów kilkudziesięciu wybitnych artystów.

Okupacyjna przeszłość Adolfa Dymszy, Eugeniusza Bodo, Miry Zimińskiej czy kilkunastu innych postaci jest znana przynajmniej w zarysie osobom pasjonujących się życiem kulturalnym okresu międzywojennego. Dlatego też autor nie ograniczył się do ukazania wojennych przeżyć jedynie najpopularniejszych aktorów i pisarzy, wiele miejsca poświęcając artystom stawiającym dopiero pierwsze kroki na deskach teatralnych, czy mającym za sobą literackie debiuty.

Wielu aktorów nie zamierzało występować w koncesjonowanych przez Niemców teatrach, imając się przeróżnych zajęć aby zapewnić sobie choć minimalne środki na przetrwanie. Setki, może tysiące artystów uczestniczyło w działaniach ruchu oporu, ratowało przed zniszczeniem dobra kultury, walczyło w Powstaniu Warszawskim. Na niektórych życiorysach pojawiały się niestety plamy. Igo Sym, dawny amant filmowy stał się symbolem kolaboracji z hitlerowskim okupantem. Po wykonaniu wyroku śmierci na zdrajcy, Niemcy w odwecie rozstrzelali 21 osób, a para aktorska Irena Górska i Dobiesław Damięcki, podejrzewana o udział w zamachu opuściła stolicę i zmuszona była do ukrywania się do końca wojny.

Przedstawiając wojenną epopeję całej plejady najznakomitszych gwiazd kina, kabaretu i ludzi pióra, Remigiusz Piotrowski oparł się na pamiętnikach, listach, dziennikach a także na kilkunastu filmach dokumentalnych poświęconym dawnym aktorom i literatom. Dzięki temu udało mu się naszkicować w możliwie wyczerpujący sposób bardzo wiele często dramatycznych wydarzeń z życiorysów osób, których nazwiska królowały pierwszych stronach przedwojennych gazet. Książkę zamyka epilog, w którym autor pokrótce przedstawia powojenne losy kilkunastu postaci, którym dane było przeżyć najtragiczniejszy okres w historii Polski.

Postaci zasługujących na znalezienie miejsca na kartach niniejszej książki, których życiorysy chlubnie zapisały się w historii naszego kraju w latach okupacji jest oczywiście wielokrotnie więcej. Być może więc autor powróci jeszcze do tej tematyki i w przyszłości odsłoni przed czytelnikami kolejne, nie znane szerzej wojenne epizody z życia bywalców Ziemiańskiej i Adrii a także zapomnianych już scen dawnej Warszawy, Wilna, Lwowa i Krakowa. Polecam.


Wydawca: Dom Wydawniczy PWN
ISBN: 978-83-7705-924-1
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 392


niedziela, 4 października 2015

„Szklane tarcze”




Maria Szypowska „Szklane tarcze”


Akcja powieści Marii Szypowskiej rozgrywa się w Warszawie w latach II wojny światowej. Bohater, kilkunastoletni Stanisław podejmuje się trudnego i bardzo niebezpiecznego zadania. Zamierza udokumentować dokonane przez niemieckich okupantów zniszczenia Zamku Królewskiego. Po długich przygotowaniach, z aparatem i zapasem szklanych klisz wyrusza na Plac Zamkowy i przedostaje się do ruin. W trakcie fotografowania w pobliżu pojawiają się hitlerowcy. Z niespodziewanej opresji wybawia Stanisława młody chłopiec. Okazuje się jednak, że wykonanie zdjęć w zrujnowanym zamku nie jest wcale najtrudniejszą częścią zadania. Klisze należy wywołać a następnie ukryć w bezpiecznym miejscu, tak aby nie stały się łupem Niemców. 

Fot. 1. Sala o trzech słupach na dokumentalnym zdjęciu z czasów okupacji hitlerowskiej. 


Maria Szypowska przedstawia w powieści obraz Warszawy lat okupacji, miasta w którym łapanki, egzekucje, rewizje i aresztowania są na porządku dziennym. W tej tragicznej rzeczywistości toczy się jednak namiastka zwyczajnego życia. W chwili wybuchu wojny autorka była dziesięcioletnią dziewczynką. Uczęszczała na tajne komplety, wstąpiła do Szarych Szeregów a w sierpniu 1944 r. w czasie powstania była jedną z łączniczek. Możemy więc z dużą dozą pewności domniemywać, że nieobce jej były podobne przygody. Kto wie, może postać siostry Stanisława, niemal jej rówieśniczki była w pewnym stopniu inspirowana dramatycznymi przeżyciami młodej Marii? Na kilku stronach zamykających książkę, gdzie autorka wyjaśnia, co w przedstawionej historii jest prawdą, a co fikcją nie znajdziemy odpowiedzi na to pytanie. Możemy się jednak dowiedzieć, że w czasie wojny pewien młody człowiek, Stanisław Proszowski rzeczywiście wykonał zdjęcia zamkowych ruin. Fotografie przetrwały wojenną zawieruchę i stały się nie tylko świadectwem niemieckiego barbarzyństwa, lecz być może w pewnym stopniu były pomocne w pracach przy odbudowie i rekonstrukcji zamku.

Fot. 2. Kaplica królewska zdewastowana podczas niemieckiej akcji niszczenia i rabowania Zamku.


Na „Szklane tarcze” należy także spojrzeć z nieco innej perspektywy. Trudno bowiem nie dostrzec, że jest to przejmująca, trzymająca w napięciu od pierwszej do ostatniej strony książka przygodowa. Stanisław i jego młodzi przyjaciele wędrując ulicami Warszawy z niezwykle cennym bagażem wielokrotnie ocierają się o śmierć. Często w ostatniej chwili dzięki pomocy życzliwych ludzi udaje im się znaleźć bezpieczne schronienie. Młodzi ludzie zadają sobie pytanie, czy dla kilkudziesięciu zdjęć warto narażać nie tylko swoje życie lecz także wiele innych osób? Na kartach książki Maria Szypowska udziela na nie bardzo jednoznaczną odpowiedź.

W napisanej przed 1985 r. powieści pojawia się również kilka autentycznych postaci, wybitnie zasłużonych dla ratowania polskich dóbr kultury, z dyrektorem Muzeum Narodowego w Warszawie, profesorem Stanisławem Lorentzem na czele. Należy w tym miejscu przypomnieć, że małżonkiem autorki był wybitny fotografik, zmarły w 2010 r. Andrzej Szypowski. W latach wojny był on w zbliżonym wieku do głównego bohatera książki. Państwo Szypowscy mają w dorobku kilkadziesiąt albumów poświęconych architekturze i historii naszego kraju, w tym oczywiście także Zamkowi Królewskiemu w Warszawie.[1] Polecam.


Wydawca: Zysk i S-ka
ISBN: 978-83-7785-618-5
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 279





[1] W zbiorach ZAPOMNIANEJ BIBLIOTEKI znajduje się m.in. wydany 1990 r. album „Warszawski Zamek Królewski” (Fundacja Artibus-Wurlitzer oraz Wydawnictwo Domu Słowa Polskiego), z którego dwa zdjęcia ilustrują treść powyższej recenzji.

sobota, 26 września 2015

„Okupacja od kuchni”




Aleksandra Zaprutko-Janicka „Okupacja od kuchni”

Kobieca sztuka przetrwania

Pierwsza książka o kulinarnej zaradności Polek w czasie II wojny światowej


Zgromadzone przed wybuchem II wojny światowej zapasy często nie wystarczały do przeżycia pierwszych miesięcy niemieckiej okupacji. Warto dodać, że ufni w potęgę polskiej armii oraz siłę zawartych sojuszy rodacy byli przekonani, że uda się powstrzymać nawałę wojsk hitlerowskich. Kiedy Anglia z Francją zawiodły i okazało się, że wojna potrwa dłużej niż przewidywano, trzeba było przystosować się do nowej rzeczywistości. W najgorszej sytuacji byli jednak Polacy przekonani o tym, że Hitler nie odważy się zaatakować naszego kraju. Ci nie byli zupełnie przygotowani do tragicznej codzienności. W ich oczy zajrzał głód.

Celem Aleksandry Zaprutko-Janickiej było ukazanie zaradności i pomysłowości polskich kobiet, które w trudnych realiach okupacji potrafiły uchronić swe rodziny przed niedostatkiem i widmem głodowej śmierci. Zapewnienie bliskim choć minimum egzystencji wymagało od nich niezwykłej odwagi i sprytu.



„Teraz jest wojna, kto handluje ten żyje…” („Zakazane piosenki, 1946 r.)


Autorka przedstawiła codzienną walkę Polaków o przetrwanie na tle życia klasy średniej największych polskich miast: Warszawy oraz Krakowa. To właśnie ludność miejska najboleśniej odczuła braki w zaopatrzeniu w podstawowe artykuły żywnościowe. Kwitł czarny rynek. Ceny żywności szybowały w górę. Nasi rodacy częstokroć musieli poszukiwać nowych lub dodatkowych źródeł utrzymania. Aby zaspokoić podstawowe potrzeby mieszkańcy miast ryzykowali życie szmuglując ze wsi mięso, mąkę czy ziemniaki. A kiedy już udało się zdobyć wymarzony kawałek wieprzowiny czy koniny, ówczesne panie domu niemal stawały na głowie, zastanawiając się jak najbardziej racjonalnie go wykorzystać. Znacznie częściej jednak musiały przyrządzać potrawy bezmięsne. Były mistrzyniami w „przyrządzaniu czegoś z niczego.” Nawet z żołędzi potrafiły zaparzyć napój o smaku zbliżonym do prawdziwej czarnej kawy. Warszawskie mieszkania zmieniały się w niewielkie fabryczki żywności. W łazienkach hodowano króliki. W parkach sadzono ziemniaki a na kwietnikach pojawiły się grządki z warzywami.

W niniejszej książce znajdziemy także kilka przejmujących, dramatycznych scen, jak choćby wspomnienie kilkuletniej dziewczynki dotyczące skromnego rodzinnego obiadu, w czasie którego każde z dzieci siedzących przy stole dostawało po jednej kromce chleba. Wygłodniałe maluchy patrzyły później pod światło, jak grube są otrzymane porcje.

Pracę Aleksandry Zaprutko-Janickiej uzupełnia „Okupacyjna książka kucharska.” To kilkadziesiąt przepisów wypraktykowanych przez nasze babcie i prababcie w trudnych latach II wojny światowej. Znajdziemy w niej m.in. informacje w jaki sposób można przygotować budyń z kapusty, ugotować oszczędną zupę ogórkową, czy osłodzić sobie życie tortem z fasoli lub piernikiem z marchwi. Autorka wykorzystała w publikacji szereg historii rodzinnych dzięki czemu czytelnicy, szczególne ci nieco młodsi mogą poczuć namiastkę atmosfery lat okupacji. Polecam.


Wydawca: Znak
Seria wydawnicza: Ciekawostki Historyczne.pl
ISBN: 978-83-240-3426-0
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 299


środa, 9 września 2015

Regionalia świętokrzyskie (cz. 1)


I wojna światowa w regionie świętokrzyskim



Marek Lis „By nie zatarł ich czas ...: Śladami mogił i cmentarzy wojennych I wojny światowej
 w powiatach: sandomierskim, opatowskim i staszowskim”


Wydawca: PAIR Sandomierz
ISBN: 83-86436-57-3
Rok wydania: 2001
Liczba stron: 100



Marek Lis „Krwawe Zaduszki wielkiej wojny: 
Bitwa nad Opatówką, 1 - 3 listopada 1914 roku”


Wydawca: PAIR Myjakpress
ISBN: 978-83-61435-52-5
Rok wydania: 2010
Liczba stron: 99



Marek Lis „Legioniści w Jakubowicach”


Wydawca: PAIR Sandomierz-Ożarów
ISBN: 8386436-33-6
Rok wydania: 2004
Liczba stron: 144


poniedziałek, 7 września 2015

"Złoto Wrocławia"



Jolanta Maria Kaleta "Złoto Wrocławia"


Ostatnie wiadomości odnośnie legendarnego niemieckiego pociągu, który w czasie wojny miał wywieźć z Wrocławia prawdziwe skarby, nakazują zastanowić się, jak wiele tajemnic skrywa jeszcze Dolny Śląsk?

"Inspiracją do napisania powieści zatytułowanej „Złoto Wrocławia” stało się legendarne już złoto Banku Breslau. Jak twierdzą niektórzy, wywiezione z Prezydium Policji przy Podwalu pod koniec 1944 lub na początku 1945 roku. W świadomości osób zainteresowanych tym zagadnieniem funkcjonuje kilka hipotetycznych miejsc jego ukrycia, poczynając od tajemniczej szczeliny gdzieś pod Śnieżką, a na wzgórzu Sobiesz pod Piechowicami kończąc. Tropem złota podążało i nadal podąża wielu poszukiwaczy, śmiałków żądnych przygód i pisarzy parających się literaturą faktu. Ponoć jego odnalezienie jest kwestią krótkiego czasu.

Jest styczeń 1945 roku. W Festung Breslau, przygotowującej się do odparcia ataku Armii Czerwonej, niewielka grupa oficerów Abwehry i SS organizuje tajną akcję wywiezienia i ukrycia skrzyń zawierających złote depozyty Banku Breslau. Kiedy kończy się wojna i do zrujnowanego Wrocławia, zjeżdżają osadnicy, wydaje się, że nikt już nie pamięta i nikt nie interesuje się ukrytym zlotem. Ale to tylko pozory. Młody pracownik wrocławskiego aparatu bezpieczeństwa, początkowo porucznik, następnie kapitan, aż w końcu major, Tadeusz Niezgoda, od pierwszego dnia, gdy w jego ręce wpadły tajemnicze zeznania o ukryciu skrzyń, czyni z poszukiwań złotego depozytu sens swego życia. Gdy na drodze do sukcesu, jako przeszkoda, pojawia się młody wrocławski aktor Oskar Sarna, w zagadkowy sposób powiązany z wydarzeniami styczniowej nocy 1945 roku, major nie waha się zniszczyć jego życia i jego rodziny. Sarna, aby wyjść z opresji musi podjąć najwyższe ryzyko. Tymczasem wiedza o skrzyniach ze złotem zatacza coraz szersze kręgi, a Historia kołem się toczy."


Źródło: 


poniedziałek, 10 sierpnia 2015

„Karta” numer 84/2015



W najnowszym numerze kwartalnika historycznego "Karta":


Temat numeru: Ukraina 2013/14

Cztery miesiące najnowszej historii Ukrainy, której obywatele w listopadzie 2013 powiedzieli zdecydowane „nie” sprawującym władzę. Zapis ze środka dramatycznych zdarzeń, których scenę stanowił kijowski Majdan. 

Norwegia 1905

Kształt dzisiejszej Norwegii – stabilnej państwowości i dostatniego społeczeństwa, został przesądzony na początku XX wieku. Narodziny niepodległości po blisko 300 latach duńskiej „niewoli” i podwaliny współczesnego obrazu tego państwa, ukazują zapisy dwóch autorów: inspiratora dzisiejszego państwa socjalnego i pisarza chłopskiego pochodzenia. 

Armia Andersa

Dziennik młodego żołnierza, który trafił do armii wprost z łagru i wraz z nią  opuścił ZSRR. Wyjątkowo przenikliwe świadectwo wojennej rzeczywistości, w którym pierwszeństwo zyskuje los jednostki, a działania wojenne stanowią tylko jego tło. 

Mit Lenino 

W bitwie pod Lenino wzięli udział wypuszczeni z łagrów i miejsc przymusowej deportacji, niespełna pół roku wcześniej, żołnierze 1 DP im. T. Kościuszki. Przez lata Peerelu była ona sławiona jako przykład braterstwa broni żołnierzy polskich i sowieckich. Wspomnienia oficera artylerii pokazują jej prawdziwy obraz – wysiłek szeregowych żołnierzy i cynizm stojący za decyzją tych, którzy zdecydowali o podjęciu walki. 

Postawa klasowa

Wspomnienia lekarki szpitala psychiatrycznego w Kościanie pokazują, że w Peerelu hasło o „potrzebie walki z wrogami klasowymi” nie było tylko pustym sloganem, lecz zachętą do realnego działania, które podejmowali gorliwi  funkcjonariusze systemu.  

Między turami

Wiktor Woroszylski – pisarz i tłumacz, w prowadzonym przez siebie dzienniku komentuje II turą wyborów prezydenckich w 1990 roku, w których Lech Wałęsa walczy o urząd z reemigrantem z Peru – Stanisławem Tymińskim. Osobisty komentarz dotyczący narodzin polskiej demokracji.

Dyskusje 

Głosy L’uby Rusnákovej (ze Słowacji) i Andrzeja Krawczyka (z Polski) w sprawie wspólnej i wciąż niezabliźnionej przeszłości na Polskim Spiszu. Komentarz do tekstu Niezgoda w kościele opublikowanego w „Karcie” 83. 


„Karta” dostępna jest w salonach Empiku na terenie całego kraju, w dobrych księgarniach, salonikach prasowych, a także poprzez stronę Ośrodka KARTA: www.księgarnia.karta.org.pl



piątek, 22 maja 2015

„Wywiadowczynie I wojny światowej”



Michał Godlewski „Wywiadowczynie I wojny światowej”

Patronat medialny: ZAPOMNIANA BIBLIOTEKA


W książce Michała Godlewskiego znajdziemy sześć pasjonujących historii z lat I wojny światowej. Bohaterkami są kobiety, które rzadko trafiały na pierwsze strony gazet, a ich działalność w czasie działań wojennych zazwyczaj spowijała mgiełka tajemnicy. Choć główne decyzje dotyczące ruchów wojsk zapadały w sztabach po obu stronach linii frontu, znaczny wpływ na nie miały meldunki dostarczane przez agentów wywiadu.

Książkę otwiera opowieść o Niemce Annie Marii Lesser. Mieszkająca w Berlinie młoda dziewczyna mimo sprzeciwu rodziców wiąże się z ubogim rotmistrzem von Vinancke. Oficer postanawia wstąpić do niemieckiego wywiadu i otrzymuje polecenie wyjazdu w okolice Verdun. Wraz z nim wyrusza oczywiście doskonale znająca język francuski Anna Maria. Wkrótce okazuje się, że piękna kobieta posiada bardzo pożądaną w tej profesji umiejętność zdobywania zaufania i wyciągania informacji od żołnierzy wrogich armii. Po śmierci ukochanego decyduje się na kontynuację współpracy z wywiadem. Zdobywa cenne informacje o rozmieszczeniu wojsk, uzbrojeniu przeciwnika i nowych fortyfikacjach.



W ramach nowego cyklu powieściowego Edgara Wallace`a 
ukazała się już pierwsza powieść „Tajemniczy włóczęga.”


Większość opowieści Michała Godlewskiego poświęcona jest działalności agentek zbierających informacje dla wywiadów państw Ententy. Najwięcej miejsca poświęcił autor na przypomnienie postaci Louisy de Bettignies, którą uważał za bohaterkę wojenną. Pani Louise stworzyła jedną z największych w latach I wojny światowej sieci wywiadowczych. Bohaterka wielokrotnie narażała życie. Często w ostatniej chwili udawało jej się wystrychnąć na dudka agentów kontrwywiadu przeciwnika.

Jedna, bardzo komiczna historia opisana przez autora rozgrywa się w Polsce. Jej bohaterką jest rzekoma kobieta-szpieg Rachela Mandelbaum oraz radiotelegrafista Natan Lewin.

Książka zawiera dziesiątki wojennych epizodów z udziałem kobiet, które łączy inteligencja i uroda. Ta zabójcza mieszanka sprawia, że udaje im się wychodzić obronną ręką z większości pozornie patowych sytuacji. W książce znajdziemy także wiele ciekawostek dotyczących pracy wywiadu i kontrwywiadu wojskowego w drugiej dekadzie ubiegłego wieku. Warto tu nadmienić, że mimo postępu technicznego i użycia nowoczesnego uzbrojenia w pracy szpiegowskiej nadal wykorzystywano do przenoszenia meldunków gołębie pocztowe.

„Wywiadowczynie I wojny światowej” to druga pozycja cyklu szpiegowskiego w serii Unikaty. Nie tak dawno ukazała się w nim także powieść Adama Nasielskiego „Dr Maxwell nie odpowiada."[1] Polecam.


Wydawca: CM
Patronat medialny: Zapomniana Biblioteka
Seria wydawnicza: Unikaty. Cykl szpiegowski
ISBN: 978-83-63424-64-0
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 84