Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kryminał. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kryminał. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 7 maja 2017

„Widmo na Kanonii” (Tom 2.)



Walery Przyborowski „Widmo na Kanonii” (Tom 2.)


Warszawa, schyłek XIX stulecia. Sprawa tajemniczej kobiety odnalezionej przez dwóch robotników w warszawskich kanałach komplikuje się coraz bardziej. Bohaterowie nadal nie wiedzą kim jest piękna, ciężko ranna niewiasta. Niebezpieczna, mająca pomóc w rozwikłaniu  zagadki, wyprawa do kanałów nie pozwoliła Panu Seledynkowi, Pietrusiowi i młodemu studentowi medycyny przybliżyć się choć na krok do jej wyjaśnienia. Sprawca napadu na kobietę nadal pozostaje na wolności. Niestety w kanałach przy ulicy Kanonia zostaje popełniona kolejna zbrodnia. Seledynek i jego towarzysze, obawiają się, że mogą zostać wplątani w zabójstwo, gdyż okoliczności wskazują na to, że w czasie kiedy zostało ono dokonane przebywali właśnie w ciemnych kanałach.



„Widmo na Kanonii” (Tom 1.)


Wszechobecna nędza jest przyczyną kolejnych dramatów. Walery Przyborowski w drugiej części utworu wprowadza nowe postacie. Śledzimy m.in. tułaczkę niejakiego Julka, który w towarzystwie młodego, wychowanego na ulicy chłopca Franka, usiłuje zdobyć pieniądze wynajmując katarynkę od osobnika zwanego Władkiem Szczerbatym. Julek z Frankiem przemierzają szarobure, pełne kałuż ulice Warszawy. Niejednokrotnie głód skręca im kiszki, marzą więc aby zarobić choć parę groszy, które pozwoliłyby na napełnienie żołądka nawet najpodlejszym gatunkiem wędliny. Autor tak sugestywnie opisuje zmaganie się bohaterów z uczuciem głodu, że w trakcie lektury trudno się powstrzymać, aby co jakiś czas nie zajrzeć do lodówki i nie upewnić się, czy następnego będziemy mieli co włożyć do garnka. Mimo pustek w kieszeni Pan Seledynek stara się pomoc swoim przyjaciołom. Nie zawsze jednak jego pomysły i dobre chęci przynoszą oczekiwane owoce.

Czytając wydane po raz pierwszy w 1891 r. „Widmo na Kanonii” odwiedzamy miejsca, których próżno szukać na mapie dzisiejszej Warszawy. Nie ma już podrzędnych restauracji, w których świeżego kadryla można popić kieliszkiem anyżówki. Nawet gdyby kamienica, w której mieściła się karczma rudej Maryśki nie została zamieniona w gruzy przez niemieckie bomby w czasie II wojny światowej, i tak niechybnie zamknąłby ją już dawno Sanepid. Biorąc pod uwagę mroczny, pełen beznadziei klimat, trudno w pewnym stopniu nie zauważyć pewnych podobieństw powieści Walerego Przyborowskiego do wydanych około 50 lat wcześniej „Tajemnic Paryża” Eugeniusza Sue. Polecam.


Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy
ISBN: 978-83-65499-42-4
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 241


piątek, 5 maja 2017

„Czas Herkulesów”



Marcin Wroński „Czas Herkulesów”


Chełm, koniec lat trzydziestych XX wieku. Prowincjonalne miasto – zmienione w największy plac budowy ówczesnej Polski – staje się areną zbrodni. Marcin Wroński, zdobywca Nagrody Wielkiego Kalibru, tworzy wspaniały i porywający obraz wielokulturowego Chełma u progu rozwoju. Miłośnicy II Rzeczpospolitej i kryminałów retro będą wniebowzięci.

Nie każdy awans cieszy. Jako oficer inspekcyjny komisarz Maciejewski czuje się niczym carski rewizor i grzęźnie w papierkowej robocie. Gdy w czasie jego kontroli w Chełmie dochodzi do zabójstwa młodego zapaśnika, komisarz angażuje się w sprawę. Okazuje się bowiem, że w wielokulturowym, gwałtownie rozwijającym się mieście osiadło kilku dawnych zawodników, którzy kiedyś w oczach małego Zygi równi byli Herkulesowi. Maciejewski musi oddzielić dawne sympatie od faktów.




Czas Herkulesów to dziewiąta powieść z cyklu kryminałów retro o Zygmuncie Maciejewskim. 
Inna niż poprzednie, lecz wciąż z tym samym klimatem noir.

Źródło:


Recenzja powieści:

Wydawca: Grupa Wydawnicza Foksal
ISBN: 978-83-280-4343-5
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 320


niedziela, 30 kwietnia 2017

„Widmo na Kanonii” (Tom 1.)



Walery Przyborowski „Widmo na Kanonii” (Tom 1.)


Warszawa, schyłek XIX stulecia. W kanałach przy ulicy Kanonia znaleziona zostaje ciężko ranna kobieta. Leżącą w trudnodostępnym miejscu dostatnio ubraną, nieprzytomną niewiastę dostrzegają wędrujący kanałami dwaj robotnicy. W pierwszym odruchu zastanawiają się, czy nie dobić nieszczęśnicy i nie zrabować jej biżuterii i eleganckiego futra. Szybko jednak odganiają grzeszne myśli i postanawiają ją uratować. Osiłek Pietruś z trudem wydobywa z mrocznych kanałów bezwładne ciało i w towarzystwie swego druha, skromnej postury pana Seledynka, ostrożnie przenosi je do nędznej izdebki w wiekowej kamienicy na Starym Mieście.



„Widmo na Kanonii” (Tom 2.)


Ubodzy bohaterowie doskonale zdają sobie sprawę, że sami nie potrafią przywrócić do zdrowia poturbowanej pięknej nieznajomej. Zwracają się więc z prośbą o pomoc do mieszkającego w sąsiednim pokoiku studenta medycyny. Niebawem trójka mężczyzn rozpoczyna „śledztwo” mające na celu odkrycie tożsamości nieprzytomnej kobiety oraz wytropienie osoby, która zadała ciosy poważnie zagrażające jej życiu. Aby natrafić na ślady mogące doprowadzić do schwytania zbrodniarza, ponownie wyruszają na niebezpieczną wyprawę do ciągnących się pod warszawskimi ulicami kanałów. Nocą, kiedy warszawskie ulice i zaułki świecą pustkami, a pogrążeni we śnie mieszkańcy przewracają się na drugi bok, cienie wiekowych kamienic skrywają przemykających chyłkiem tajemniczych osobników.

Walery Przyborowski ukazuje życie najniższych warstw społecznych starej Warszawy. Na kartach powieści nie brakuje w związku z tym dramatycznych scen związanych z nędzną egzystencją bohaterów, codziennymi troskami i walką o przeżycie kolejnego dnia. Poznajemy oryginalną, kwiecistą gwarę jaką posługują się dawni warszawiacy, wszędobylski pan Seledynek, jego ospały, potężnie zbudowany towarzysz Pietruś oraz cały szereg postaci drugiego planu. Autor nie stroni od niezwykle realistycznych, częstokroć budzących grozę opisów warszawskich kanałów i krypt wypełnionych rozpadającymi się trumnami. „Widmo na Kanonii” jest powieścią, której akcja w znacznej części rozgrywa się po zapadnięciu zmroku, bądź też wczesnym rankiem. To właśnie mroczny, deszczowy, posępny klimat jest najmocniejszą stroną książki napisanej przez urodzonego w podkieleckich Domaszowicach autora. Polecam.


Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy
ISBN: 978-83-65499-41-7
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 180


środa, 19 kwietnia 2017

„Liść akacji”



Walery Przyborowski „Liść akacji”


Liść akacji jest powieścią kryminalną, której akcja rozgrywa się w gminie Zalesie w upalne lato 1834 roku. Do podsędka sądu pokoju przychodzi list z wezwaniem do zajęcia się sprawą nagłej śmierci młodej panny, Felicji Łapszyńskiej. Zabiera on ze sobą protokolistę Wierzgalskiego i udają się do dworku, w którym Felicja mieszkała razem z ojczymem i macochą. Na miejscu okazuje się, że sprawa jest bardziej zawiła, niż się na początku wydawało. Właściciele dworku chcą szybko pozbyć się przedstawicieli prawa, a doktor zajmujący się Felicją usilnie przekonuje przybyłych, że zmarła ona na tyfus. Tymczasem jej przyjaciółka twierdzi, że było to morderstwo! Mówi, że opiekunowie Felicji chcieli coś na niej wymusić oraz że biedna dziewczyna żyła w ciągłym strachu, a obie panny były śledzone. Czyżby ktoś przyczynił się bezpośrednio do jej śmierci? Czyje widmo widział jeden z parobków? Być może kluczem do rozwiązania zagadki będzie tytułowy liść akacji…




Źródło:

Wydawnictwo LTW na Facebooku:


Wydawca: LTW
ISBN: 978-83-7565-483-7
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 160


środa, 12 kwietnia 2017

„Głowa. Opowieść nocy zimowej”



Tadeusz Cegielski „Głowa. Opowieść nocy zimowej”


Powieść kryminalna autorstwa profesora Tadeusza Cegielskiego łączy postaci i wydarzenia historyczne z fikcyjnymi. Akcja rozgrywa się w dwóch planach czasowych: współcześnie i w latach 20. XIX w. Autor kreśli sugestywny obraz Warszawy i jej mieszkańców w okresie przed powstaniem listopadowym, a że powieść powstała z okazji jubileuszu dwóchsetlecia Uniwersytetu Warszawskiego, tłem wydarzeń jest w dużej mierze Uniwersytet, bohaterami zaś – profesorowie i studenci.

Jak na porządną powieść kryminalną przystało, mamy tu anonimowego trupa i podejrzenie morderstwa, tajne bractwa i przebiegłych agentów policji. Nie zabrakło również wątku romantycznego, a także tajemniczego Teatru Świata i jego twórców. Główna nić intrygi bierze swój początek w niezwykłym darze ofiarowanym w 2015 r. Muzeum Uniwersyteckiemu przez spadkobierców profesora medycyny Jana Milego i prowadzi czytelnika wprost ku mrocznym wydarzeniom XIX-wiecznej historii Polski i Europy.

Źródło:


Wydawca: Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego
ISBN: 978-83-235-2378-9
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 352


poniedziałek, 10 kwietnia 2017

„Szkielet w domu”



Walery Przyborowski „Szkielet w domu”


Emerytowany naczelnik policji przenosi się z Warszawy do nowo nabytego majątku we wsi Grabówka niedaleko Kielc. Towarzyszy mu jego wierny współpracownik Ansgary. Dwór i jego okolica są mocno zaniedbane. Przed rozpoczęciem remontu Ansgary postanawia sprawdzić wszystkie pokoje, a zwłaszcza jeden z nich, zwany pokojem ducha. W okolicy od lat krążą plotki o tym, że jest on nawiedzony. Okazuje się, że w tej historii tkwi ziarno prawdy – Ansgary znajduje ukryty pod podłogą szkielet młodej kobiety, spoczywający w ziemi od kilkudziesięciu lat. Zawiadamia natychmiast swojego pana. Podczas oględzin miejsca zbrodni mężczyźni odkrywają, że ktoś ich obserwuje, w ogrodzie znajdują ślady damskich butów, ale nikogo nie udaje im się schwytać. Naczelnik postanawia wyjaśnić sprawę. Już następnego ranka wszystko się komplikuje – szkielet znika, a jedynym tropem znów są ślady damskich trzewików, tym razem aż dwóch par…




Źródło:

Wydawnictwo LTW na Facebooku:


Wydawca: LTW
ISBN: 978-83-7565-490-5
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 186


poniedziałek, 3 kwietnia 2017

„Szkielet na Lesznie”



Walery Przyborowski „Szkielet na Lesznie”


Szkielet na Lesznie jest powieścią kryminalną, której akcja rozgrywa się w Warszawie w roku 1860. Pewnego dnia miasto obiega wstrząsająca wiadomość. W jednym z dworków przy ulicy Leszno (w dzielnicy Wola), przeznaczonym do rozbiórki, znaleziono ukryty przed laty pod posadzką ludzki szkielet. Rozpoczyna się śledztwo, a informacje o jego przebiegu przekazywane są na bieżąco w dziennikach i stanowią główny temat towarzyskich rozmów. Sprawą niezmiernie zainteresowany jest niejaki Heliglas, emerytowany artysta, który przebywa akurat w Warszawie. Wraz z reporterem Goldsingiem i młodym lekarzem, Władysławem Żubrem, wyrusza do dworku, by obejrzeć znalezisko. Żubr zauważa, że widok szkieletu wywołuje ogromne emocje u śpiewaka. Dlaczego Heliglasowi tak bardzo zależało na odwiedzeniu dworku? Wiele wskazuje na to, że mogło coś go łączyć z ofiarą. Żubr postanawia przeprowadzić własne śledztwo. Czy można jednak po wielu latach od popełnionej zbrodni odnaleźć przestępcę? Jak zmieni się los zmagającego się z nędzą lekarza? Żubr nawet nie podejrzewa, jak bliska okaże się mu sprawa szkieletu na Lesznie…




Źródło:

Wydawnictwo LTW na Facebooku:


Wydawca: LTW
ISBN: 978-83-7565-479-0
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 134


poniedziałek, 27 marca 2017

„Tajemnicza zagadka”




Walery Przyborowski „Tajemnicza zagadka”


Trzaska, niewidomy właściciel majątku Dzierążnia, po daremnych poszukiwaniach lekarza, który zdoła przywrócić mu wzrok, wraca do swojej siedziby. Zalecono mu odpoczynek na wsi, w nadziei, że to poprawi jego stan. Spędza on zatem całe przedpołudnia przy ruinach zameczku, ukrytych w głębi lasu. Jeszcze z dzieciństwa pamięta opowieści o skarbach, ukrytych w lochach pod wieżą, których ma strzec sam diabeł.

Pewnego dnia odprowadzający go służący Ignac znajduje ślady kopania przy ruinach. Czyżby ktoś szukał legendarnych kosztowności? Zaniepokojony Ignac zostaje na straży swego pana, który po krótkim czasie zapada w sen. Nagle Trzaskę budzi krzyk służącego, a za chwilę przy nim pojawia się obcy mężczyzna i zaczyna go dusić! Od śmierci ratuje go inny nieznajomy, przekonując, że niewidomy i tak ich nie zdradzi. Mężczyźni zostawiają go związanego i zakneblowanego. Wieczorem Trzaska budzi się we własnym łóżku i okazuje się, że odzyskał wzrok! Po przypomnieniu sobie ostatnich wydarzeń postanawia, że nie spocznie, póki nie wyjaśni tajemniczej zagadki…




Źródło:

Wydawnictwo LTW na Facebooku:


Wydawca: LTW
ISBN: 978-83-7565-495-0
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 126


poniedziałek, 13 marca 2017

„Czarna Księga”



E. Feliks Górski „Czarna Księga”

Zbiór najciekawszych procesów kryminalnych dawniejszych i nowszych czasów
Tom 2


„Czarna Księga. Zbiór najciekawszych procesów kryminalnych dawniejszych i nowszych czasów” po raz pierwszy ukazała się we Wrocławiu w 1848 r. Czytelnik, który dziś sięgnie po te opowieści, przeczyta je z takim samym zainteresowaniem jak osoby, które przed laty z wypiekami na twarzy emocjonowały się trudnymi wyjaśnienia zbrodniami, śledztwami i wreszcie procesami, w trakcie których częstokroć zapadały niesprawiedliwe i nie dające się już odwrócić wyroki. Wszystkie opisywane wydarzenia rozegrały się w krajach zachodniej Europy w okresie od XVI do XIX stulecia.



E. F. Górski „Czarna Księga. 
Zbiór najciekawszych procesów kryminalnych 
dawniejszych i nowszych czasów”, Tom 1


W tomie drugim przeczytamy m.in. opowieści o kradzieży nowo narodzonego dziecka bogatej francuskiej hrabiny, tajemniczym zaginięciu syna pewnej samotnej kobiety oraz o śledztwie związanym z włamaniem do domu majętnej wdowy. Wisienką na torcie jest awanturnicza historia przedstawiająca burzliwe przygody szajki fałszerzy monet oraz jej herszta, nieustraszonego rozbójnika Ludwika Mandrina. Z grasującą na terenie XVIII-wiecznej Francji bandą zuchwałych rzezimieszków nie mogły sobie poradzić nawet oddziały żandarmerii. Tym razem historie, które zdecydował się przypomnieć E. Feliks Górski są nieco mniej makabryczne od opisanych w tomie pierwszym. Choć krew szeroką strugą płynie także po kartach drugiej części „Czarnej Księgi” więcej jest w niej historii, w których na plan pierwszy wysuwają się spiski, zdrady, intrygi i fałszywe oskarżenia.

W przedmowie napisanej przez Andrzeja Piwowarczyka do wydania z 1959 r. znajdziemy garść informacji o ukrywającym się pod pseudonimem E. Feliks Górski autorze „Czarnej Księgi”. To zmarły w 1870 r. syn warszawskiego księgarza, niejaki Henryk Emanuel Glucksberg. Ostatnie trzydzieści lat życia Glucksberg, absolwent Liceum Krzemienieckiego i wydziału prawa na Uniwersytecie Wileńskim spędził nad Wisłą. Był m.in. sekretarzem Głównych Rad Zarządzających Dróg Żelaznych Warszawsko-Wiedeńskiej i Warszawsko-Bydgoskiej. Nim przystąpił do napisania „Czarnej „Księgi” miał już w dorobku wiele tłumaczeń, w tym przekład „Tajemnic Paryża” Eugeniusza Sue. Być może to właśnie ta klasyczna już dziś francuska powieść skłoniła go do skierowania się w stronę tematyki sensacyjno-kryminalnej, czego owocem jest ten właśnie zbiór reportaży? Polecam.

Spis treści:


Wydawnictwo: CM
ISBN: 978-83-65499-28-8
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 175


piątek, 3 marca 2017

„Zaułki”



Anna Kłodzińska „Zaułki”


Warszawa, pierwsza połowa lat 60-tych. Tajemnicza szajka złodziei dokonuje kilku włamań do mieszkań należących do dobrze sytuowanych osób. Przestępcy bardzo dokładnie przygotowują się do skoków. Mimo podjęcia działań operacyjnych, funkcjonariuszom milicji nie udaje się natrafić na nawet najmniejszy ślad, który mógłby doprowadzić ich do rozbicia bandy. Kapitan Szczęsny wraz z kolegami w niebieskich mundurach błyskawicznie dochodzi do wniosku, że nie są to przypadkowi rabusie. Mimo szeroko zakrojonej akcji, przetrząsaniu stołecznych bazarów i złodziejskich melin, koledzy Szczęsnego nie są wstanie odnaleźć ani jednego przedmiotu pochodzącego z okradzionych mieszkań. Świadczy to o tym, że na czele szajki stoi niezwykle ostrożny, przebiegły i niebezpieczny osobnik. Jedynym punktem zaczepienia, mogącym rzucić cień nadziei na rozwiązanie tej niezwykle trudnej zagadki, jest tajemnicza, piękna dziewczyna, która jak podejrzewa Szczęsny, pełni w bandzie rolę wabika. Niestety, uwiedzeni przez nią mężczyźni nie znają jej prawdziwych personaliów ani adresu…



Anna Kłodzińska „Błękitne okulary” - 9 tom serii „Najlepsze kryminały PRL” 


Tradycyjnie już, każda powieść Kłodzińskiej przynosi kolejną dawkę informacji o nieistniejących już miejscach na mapie powojennej Warszawy. Tak jest oczywiście i tym razem. Akcja powieści koncentruje się bowiem w kilku popularnych wówczas lokalach gastronomicznych. W związku z prowadzonym śledztwem kapitan Szczęsny opuszcza na kilka chwil stolicę i udaje się do Zakopanego. Oprócz niezawodnego blondwłosego kapitana na kartach książki pojawia się kliku milicjantów znanych z wcześniejszych kryminałów pisarki, z naczelnikiem wydziału - majorem Daniłowiczem na czele. Młodsi bohaterowie powieści przypominają natomiast nieco postacie z wydanej na początku lat 80-tych, książki Kłodzińskiej „Dzieci milionerów”. Autorka stara się przedstawić dylematy targające młodzieżą, która zeszła na drogę, z której powrót do zdrowego, socjalistycznego społeczeństwa jest bardzo trudny a często nawet niemożliwy.

Stopień skomplikowania intrygi kryminalnej w niniejszej powieści nie odbiega od innych książek tej autorki. Warto jednak podkreślić stworzony przez Kłodzińską klimat oraz atmosferę narastającego zagrożenia otaczającą bohaterów. Powieść „Zaułki” długo czekała na swą książkową premierę. Po raz pierwszy ukazała się bowiem w 1964 r. na łamach „Ilustrowanego Kuriera Polskiego”. Takie utwory miłośnicy kryminałów milicyjnych nazywają „gazetowcami”. Mimo to powieść została dopracowana przez autorkę i bez wątpienia należy do jej najlepszych dokonań. Polecam.

Wydawnictwo: CM
Seria wydawnicza: Najlepsze kryminały PRL
ISBN: 978-83-65499-31-8
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 203


środa, 22 lutego 2017

„Czarna Księga”



E. Feliks Górski „Czarna Księga”

Zbiór najciekawszych procesów kryminalnych dawniejszych i nowszych czasów
Tom 1


„Czarna Księga. Zbiór najciekawszych procesów kryminalnych dawniejszych i nowszych czasów” po raz pierwszy ukazała się we Wrocławiu w 1848 r. W niniejszym tomie znajdziemy siedem mrożących krew w żyłach reportaży. Czytelnik, który dziś sięgnie po te opowieści, przeczyta je z takim samym zainteresowaniem jak osoby, które przed laty z wypiekami na twarzy emocjonowały się trudnymi wyjaśnienia zbrodniami, śledztwami i wreszcie procesami, w trakcie których częstokroć zapadały niesprawiedliwe i nie dające się już odwrócić wyroki. Wszystkie opisywane wydarzenia rozegrały się w krajach zachodniej Europy w okresie od XVI do XIX stulecia.



E. F. Górski „Czarna Księga.
 Zbiór najciekawszych procesów kryminalnych 
dawniejszych i nowszych czasów”, Tom 2


Bohaterami większości z opowiadań są osoby wywodzące się z wyższych klas społecznych lub do nich aspirujące. Znajdziemy tu nawet opętanych żądzą zdobycia pieniędzy lekarzy. Główne role w kilku historiach odgrywają także osobnicy pochodzący z marginesu społecznego, min. handlarze sprzedający ludzkie zwłoki do celów naukowych. Jesteśmy świadkami napadu na powóz pocztowy, makabrycznych zabójstw, wyrafinowanych oszustw,  włamań i kradzieży. Warto w tym miejscu podkreślić walory literackie wszystkich opowieści, co jest niewątpliwą zasługą solidnego warsztatu autora oraz uwspółcześnienia pisowni z zachowaniem stylu charakterystycznego dla czasów, w których powstała książka.

W przedmowie napisanej przez Andrzeja Piwowarczyka do wydania z 1959 r. znajdziemy garść informacji o ukrywającym się pod pseudonimem E. Feliks Górski autorze „Czarnej Księgi”. To zmarły w 1870 r. syn warszawskiego księgarza, niejaki Henryk Emanuel Glucksberg. Ostatnie trzydzieści lat życia Glucksberg, absolwent Liceum Krzemienieckiego i wydziału prawa na Uniwersytecie Wileńskim spędził nad Wisłą. Był m.in. sekretarzem Głównych Rad Zarządzających Dróg Żelaznych Warszawsko-Wiedeńskiej i Warszawsko-Bydgoskiej. Nim przystąpił do napisania „Czarnej „Księgi” miał już w dorobku wiele tłumaczeń, w tym przekład „Tajemnic Paryża” Eugeniusza Sue. Być może to właśnie ta klasyczna już dziś francuska powieść skłoniła go do skierowania się w stronę tematyki sensacyjno-kryminalnej, czego owocem jest ten właśnie zbiór reportaży? Polecam.


Wydawnictwo: CM
ISBN: 978-83-65499-27-1
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 197


niedziela, 12 lutego 2017

„Biała wódka, czarny ptak”



Wiesław Weiss „Biała wódka, czarny ptak”


13 grudnia 1981 roku w Warszawie zniknęła bez wieści znana i ceniona pisarka Anna Eckart, obywatelka Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Polskie władze i służby nabrały wody w usta, nikt nic nie wie o losie Eckart. Kilka miesięcy później jej synowa, Polka, przyjeżdża do Warszawy i prosi znajomego dziennikarza – swego byłego kochanka – by przeprowadził prywatne śledztwo. Mężczyzna, niedawno w ramach represji wyrzucony z pracy w gazecie, angażuje się w sprawę, choć wie, że jest inwigilowany przez Służbę Bezpieczeństwa. Dość szybko wychodzi na jaw, że Anna Eckart opuściła Warszawę, i dziennikarz rusza w Polskę, do małego miasta w zachodniej części kraju, tam, gdzie w niewiadomym celu wybrała się pisarka. Bohater nie wie jeszcze, w jakie wpakował się kłopoty i że rozwiązania zagadki zaginięcia Anny Eckart powinien szukać w przeszłości – …w czasach II wojny światowej.

---

Biała wódka, czarny ptak to świetny przykład rasowego kryminału, gdzie najnowsza historia miesza się z nieco starszą. Bezbłędnie opisane realia pozwalają się wtopić w zagadkę kryminalną, jakby ta działa się wokół nas. Intryga jest przez to wciągająca i ani się obejrzysz, jak żałujesz, że dobrnąłeś do końca. – Kazik Staszewski

Początkujący dziennikarz, którego odsunęła od pracy cenzura, uwikłany w historię z udziałem gwiazd z NRD: dojrzałej damy literatury i młodej seksbomby. Pierwsze dni stanu wojennego w Warszawie i na wielkopolskiej prowincji, zbrodnia, demony przeszłości, obyczajowe skandale i tajemnice małego miasteczka. Wszystko to w thrillerze Wiesława Weissa, który pozostawia niedosyt i rozbudza apetyt, bo lektura wciąga i chce się czytać dalej. Na szczęście autor zapowiada ciąg dalszy. Oby jak najszybciej. Grzegorz Kalinowski – autor cyklu powieściowego Śmierć frajerom

--- 

Fragment:

Drzwi otworzyły się bezszelestnie. Kobieta, ubrana w granatowy sweter i czarne spodnie, poprawiła fryzurę i obejrzała się za siebie, jakby czegoś szukała. Zapomniała o dopełniających kamuflażu okularach? Miał wrażenie, że na kogoś czeka. Zdziwiła się, że na progu stoi ktoś, kogo się nie spodziewała.  Kiedy jej zimne, nieruchome spojrzenie przeszyło go na wylot, poczuł drżenie kolan. Bał się, że zabraknie mu odwagi i siły, by wykonać zadanie, które przyczajone czekało na niego od dawna. Wiedział, że jeśli teraz się zawaha, wszystko przepadnie. Zrobił krok do przodu i całym ciałem pchnął kobietę do środka.  Nie rozumiała, co się dzieje. Powinna krzyknąć, wezwać pomoc. Tymczasem, zdezorientowana, zrobiła jedynie krok do tyłu. Na jej twarzy malowało się zmęczenie. Bruzdy zmarszczek wydawały się głębsze niż podczas spotkania w aptece. Ale w stalowoszarych oczach nie było strachu.

Źródło:


Wydawca: Grupa Wydawnicza Foksal Sp. z o.o.
Seria wydawnicza: Mroczna seria
ISBN: 978-83-280-3426-6
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 527


środa, 8 lutego 2017

„Jaka śmierć jest cicha”



Anna Kłodzińska „Jaka śmierć jest cicha”


Warszawa, pierwsza połowa lat 60-tych ubiegłego wieku. W tłumie pasażerów na dworcu Warszawa Główna zostaje zastrzelony mężczyzna oczekujący na odjazd pociągu. Wkrótce w identyczny sposób ktoś zabija kolejną osobę. Tym razem zbrodni dokonano na dworcu Warszawa Wileńska. Śledztwo w sprawie morderstw prowadzi etatowy bohater większości powieści kryminalnych Anny Kłodzińskiej – kapitan Szczęsny. Śledczy zastanawiają się, co może łączyć pochodzące z różnych środowisk ofiary zbrodni. Jakiś związek między nimi istnieje na pewno – zostały zastrzelone z tej samej broni. Zabici to legitymujący się bogatą kartoteką przestępczą opryszek zwany Pięknym Lolem oraz kobieta handlująca na Bazarze Różyckiego.

Przed milicjantami rysują się kolejne trudne, pracochłonne dni i nieprzespane noce. Jedną z hipotez jakie zakładają śledczy są porachunki grup przestępczych. Rozpoczyna się penetrowanie podejrzanych środowisk, funkcjonariusze zaglądają do melin, mieszkań i spelunek. Przed obliczem Szczęsnego, który kolejny już raz nie ma szans na wymarzony urlop, przemaszerowują postacie z marginesu społecznego i stołecznego półświatka...



Anna Kłodzińska „Zaułki” - kolejny tom serii „Najlepsze kryminały PRL” 


Lektura każdej powieści Kłodzińskiej umożliwia wyłowienie wielu spostrzeżeń i smaczków związanych z czasami PRL-u. Nie inaczej jest i tym razem. Autorka przedstawia m.in. sceny związane z życiem zawodowym pracowników służby zdrowia. Rozwiązanie zagadki kryminalnej nie wymaga nadzwyczajnego wysiłku. Nie brakuje natomiast w powieści ciekawostek związanych z pracą śledczą.  Kłodzińska wysyła kapitana Szczęsnego do Zakładu Kryminalistyki, gdzie funkcjonariusz zatrudniony w dziale ekspertyz broni prezentuje mu nowinki związane ze swoim warsztatem pracy.

Autorka nadała dwóm milicjantom występującym na kartach książki nazwiska swoich kolegów po piórze. Ciekaw jestem, czy był to przypadek, czy też zabieg zamierzony. I tak w powieści pojawiają się podporucznik Kostecki oraz milicyjny fotografik - Minkowski. Tadeusz Kostecki zasłynął jako jeden z bardziej znanych autorów polskich powieści kryminalnych i sensacyjnych lat powojennych. Jego utwory sprzed 1951 r. zostały objęte cenzurą i usunięte z bibliotek. Sylwetka Aleksandra Minkowskiego, twórcy wielu popularnych powieści dla młodzieży nie wymaga chyba przedstawienia. Powieść Anny Kłodzińskiej ukazała się po raz pierwszy w 1962 r. na łamach „Ilustrowanego Kuriera Polskiego”. Polecam.


Wydawnictwo: CM
Seria wydawnicza: Najlepsze kryminały PRL
ISBN: 978-83-65499-30-1
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 191


niedziela, 29 stycznia 2017

„Noc sztyletników”



Adam Węgłowski „Noc sztyletników”


Londyn, jesień 1888 r. W pierwszych dniach listopada do mieszkającego w angielskiej metropolii Polaka Nikodema Ponara przybywa z wizytą młody przyjaciel Kamil Kord. Ponar jest byłym stróżem prawa, którego okoliczności życiowe zmusiły do przeprowadzki za kanał La Manche, gdzie zarabia na chleb współpracując ze Scotland Yardem. Kord to pochodzący z zamożnej galicyjskiej rodziny, marzący o karierze literackiej dwudziestosześcioletni dziennikarz. Losy dżentelmenów skrzyżowały się już sześć lat wcześniej, właśnie na terenie Galicji, gdzie wspólnymi siłami rozwikłali sprawę makabrycznych zabójstw kobiet w niewielkiej wiosce pod Rzeszowem. Dramatyczne przygody zbliżyły wywodzących się z różnych sfer bohaterów. Dwójkę przyjaciół wspiera dobry znajomy ojca Kamila - Ernest Ochorowicz, który wkracza do akcji, kiedy młody dziennikarz zmuszony jest w ważnej sprawie wyjechać na chwilę  do Paryża.

W okresie, w którym Kamil przebywa w Londynie, miastem wstrząsa seria krwawych morderstw. Bohaterem nagłówków brytyjskich gazet i rozmów na ulicach jest bezwzględny zabójca zwany Kubą Rozpruwaczem. Mieszkańcy miasta są przerażeni a policja bezradna. Kamil z Nikodemem podejmują próbę wytropienia szalonego przestępcy. Niewątpliwie dobrym, świeżym pomysłem autora było przesuniecie środka ciężkości fabuły na środowisko Polaków mieszkających nad Tamizą. W trakcie nieformalnego śledztwa dwójka detektywów natrafia bowiem na „polski ślad” a trudna sprawa zaczyna komplikować się jeszcze bardziej, kiedy w społeczności polskich emigrantów w Londynie pojawia się tajemniczy sztyletnik.

Trzy lata temu pisząc o pierwszej książce Adama Węgłowskiego „Przypadek Ritterów” przewidziałem, że za jakiś czas autor da swym bohaterom drugie życie na kartach nowej powieści[1]. Nie sądziłem jednak, że akcję swej nowej książki przeniesie niemal na drugi kraniec Europy. W „Nocy sztyletników” autor bardzo realistycznie nakreślił obraz Londynu w dramatycznych czasach strachu i niepewności. Również targane emocjami, wątpliwościami i niespełnionymi nadziejami postacie bohaterów są bardzo wiarygodnie przedstawione. Przez wątki kryminalne i polityczne nieśmiało próbuje przebić się wątek miłosny. Wychodzą na jaw strzeżone pilnie przez lata rodzinne sekrety. Życie Korda i Ponara narażone jest na coraz większe niebezpieczeństwo… Polecam.


Adam Węgłowski – dziennikarz miesięcznika „Focus Historia”, publikował także w „Tygodniku Powszechnym”, „Śledczym”, „Zwierciadle” i „W Podróży”. Autor powieści „Przypadek Ritterów”, której kilku bohaterów pojawia się także w „Nocy sztyletników”. Miłośnik tajemnic historii, zagadek kryminalnych i powieści detektywistycznych w stylu retro. 


Wydawnictwo: Oficynka
ISBN: 978-83-64307-86-7
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 348




[1] Recenzja powieści Adama Węgłowskiego „Przypadek Ritterów”: http://www.zapomnianabiblioteka.pl/search/label/Przypadek%20Ritter%C3%B3w

piątek, 20 stycznia 2017

„Samochodowa banda Kłaka”



Ludwik M. Kurnatowski „Samochodowa banda Kłaka”


Piastujący eksponowane stanowisko w przedwojennym warszawskim Urzędzie Śledczym nadkomisarz Ludwik M. Kurnatowski był niezwykle barwną postacią. W jego życiorysie można znaleźć wiele niewyjaśnionych do końca epizodów. Oskarżany był m.in. o przyjmowanie łapówek, lecz nic mu w tej sprawie nie zdołano udowodnić. Kurnatowski po pobycie za granicą wrócił do kraju, gdzie zajął się spisywaniem wspomnień z czasów swej policyjnej kariery. Pamiętniki jednak nie ukazały się w druku. Natomiast wydane zostało kilkanaście opowiadań jego autorstwa, które co pewien czas wznawiane są w serii Kryminały przedwojennej Warszawy.

W tomie „Samochodowa banda Kłaka” zamieszczono pięć opowieści nadkomisarza Kurnatowskiego. „Od 1908 do dzisiaj” to sensacyjna historia poświęcona krwawym napadom na dwory, karczmy i bogatych kupców dokonywanym przez bandę słynnego przed wojną bandyty Hipolita Rittera, znanego opinii publicznej jako „Hipek Wariat”. Dobrze uzbrojona i zorganizowana, banda, przemieszczała się niemal po całym kraju mordując, gwałcąc i brutalnie torturując swe ofiary. Dzięki solidnej pracy wywiadowczej udało się wreszcie policji uchwycić nić, która doprowadziła do mieszkania herszta szajki. Rozbicie grupy nie było jednak sprawą prostą. Kiedy już wydawało się, że ludność może odetchnąć z ulgą a problem został rozwiązany, na horyzoncie pojawił się kolejny bandyta, zwany „Jundasem.”



Tadeusz Starostecki „Krwawy reporter” - 37 tom serii Kryminały przedwojennej Warszawy


W opowiadaniu zatytułowanym „Banda Rybaka vel Pietrzaka” znajdziemy natomiast „miniprzewodnik” po najbardziej niebezpiecznych i podejrzanych warszawskich spelunkach. Dowiemy się z niego m.in., że na Pradze, na rogu ulicy Brukowej i Targowej znajdowała się knajpa „szczególnie umiłowana przez najrozmaitszych obwiesiów i ich godne kochanki ze względu na wielce wygodny rozkład, pozwalający na łatwe wymknięcie się z rąk natrętnej, a ciekawej policji.” Kurnatowski wspomina swoje kłopoty z rozpracowaniem band grasujących na terenie całego kraju. Opisuje także perypetie związane odnalezieniem dziewczynki uprowadzonej przez wędrujących Cyganów. W tym celu wysyła nawet swojego podkomendnego, aspiranta Bachracha za południową granicę, do Rumunii. Nadkomisarz tropiąc przestępców gościł w podrzędnych lokalach i złodziejskich melinach. Pisząc swe opowiadania położył duży nacisk na wierne oddanie klimatu dawnej Warszawy.

Ludwik M. Kurnatowski zdradza tajniki swej detektywistycznej profesji. Mamy możliwość obserwowania przesłuchań oraz poznania  kilku sztuczek, jakie wykorzystywał w celu wydobycia prawdy od podejrzanych osobników. Dużo miejsca poświęcił także na przedstawienie pracy wywiadowczej, współpracy z konfidentami oraz sposobów zbierania informacji o przestępcach. Nie wahał się także przyznać, że nie raz popełniał błędy, które mogły kosztować go życie. Polecam.


Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy
ISBN: 978-83-65499-29-5
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 174


środa, 18 stycznia 2017

Kryminały wydawnictwa CM



Kryminały wydawnictwa CM


Zapraszam do odwiedzenia nowej strony Wydawnictwa CM


Zamieszczono na niej wiele ciekawostek o dawnych powieściach kryminalnych 
oraz o autorach książek jakie ukazały się kilku w seriach tego wydawnictwa, 
w tym oczywiście o Kryminałach przedwojennej Warszawy.




sobota, 14 stycznia 2017

„Męty”



Antoni Starzewski „Męty”
Opowiadana kryminalne ze znalezionych rękopisów


Antoni Starzewski był oficerem policji tropiących przestępców na ulicach Warszawy w pierwszych latach ubiegłego wieku. Swe wspomnienia postanowił przelać na papier, czego owocem jest tom zawierający aż dziewięć opowiadań kryminalnych. Ich bohaterami są postacie reprezentujące różne środowiska: chłopi, handlarze, aktorzy, oszuści, złodzieje różnych specjalności oraz osoby z marginesu społecznego. Zaledwie w jednej z historii, której zresztą akcja rozgrywa się poza ziemiami polskimi, w Wiedniu, pojawiają się postacie z kręgów arystokratycznych. W opowiadaniu „Racja staniu” Starzewski wykorzystując swe policyjne doświadczenie ratuje bowiem z niebywałej opresji księżniczkę z pewnego maleńkiego państewka. Jest to jedna z dwóch najbardziej rozbudowanych a zarazem najciekawszych historii opisanych przez rutynowanego policjanta. W opowiadaniu tym znajdziemy dewizę jaką kierował się w pracy śledczej warszawski funkcjonariusz, który przyznaje, że daleko mu do Sherlocka Holmesa, a dobrymi wynikami może się pochwalić dzięki żmudnej, mozolnej pracy.

Na wyróżnienie zasługuje także dość obszerne opowiadanie „Pierwszy zamach na mnie”. Tu Starzewski prowadzi śledztwo w sprawie kradzieży bielizny. Tym pospolitym w tamtych czasach przestępstwem, jakim trudnili się tzw. „pajęczarze” zajął się ze względu na fakt, że pokrzywdzoną była uboga praczka mająca na utrzymaniu kilkoro dzieci. W opowiadaniu tym autor niezwykle barwnie przedstawił życie warszawskiego półświatka, ujawnił w nim też nieco ciekawostek ze swojego policyjnego warsztatu pracy.



Ludwik M. Kurnatowski „Samochodowa banda Kłaka”
 – kolejny tom Kryminałów przedwojennej Warszawy


W trakcie lektury wszystkich opowiadań zaskoczyło mnie znakomite jak na policjanta operowanie słowem, dramaturgia, plastyczne opisy i dobre dialogi. W pewnym momencie nabrałem podejrzeń, że może Starzewski opowiedział swe przygody któremuś z zaprzyjaźnionych dziennikarzy, a ten spisał jego relacje. W każdym z opowiadań możemy odnaleźć rozmaite detale z biografii autora a także szereg informacji o jego stosunku do spraw jakimi się zajmował.

Opowiadana kryminalne ze znalezionych rękopisów były opublikowane w 1913. r. Antoni Starzewski w krótkim słowie od autora zamieszczonym na początku książki, wyznaje, że celem jaki skłonił go do wydania niniejszego tomu było przybliżenie społeczeństwu środowiska, w którym zmuszeni są pracować funkcjonariusze policji. Jak słusznie autor przypuszcza, publikacji poruszających tego typu sprawy nie wydawano wówczas zbyt wiele. Starzewski oświadcza, że wszystkie przedstawione w książce historie wydarzyły się naprawdę, zmienił jedynie nazwiska pojawiających się w opowieściach osób oraz nazwy miejscowości. Policjant podkreśla także, że starał się zachować obiektywizm i nie potępia bohaterów swoich opowiadań, a za okoliczności łagodzące ich niecne postępki uznaje m.in. niepomyślny los, głód i nędzę z jaką muszą zmagać się na co dzień. Po „Opowiadaniach kryminalnych” nadkomisarza Ludwika Kurnatowskiego „Męty” są kolejną niezwykle interesującą pozycją wspomnieniową napisaną przez policjanta i wydaną po wielu latach w serii Kryminały przedwojennej Warszawy. Polecam.


Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy
ISBN: 978-83-65499-23-3
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 209


niedziela, 8 stycznia 2017

„Upiór podziemi”



Antoni Hram „Upiór podziemi”


Warszawa, lata trzydzieste ubiegłego wieku. Redakcja jednej ze stołecznych gazet zamierza opublikować tajne dokumenty pochodzące z radzieckiej placówki dyplomatycznej. Nic dziwnego, że wkrótce  pojawiają się osoby, które gotowe są zrobić wszystko aby nie dopuścić do wydrukowania sensacyjnych materiałów. Grupka tajemniczych osobników porywa doświadczonego redaktora naczelnego pisma - Stanisława Rulskiego, w dramatycznych okolicznościach zostaje uprowadzony pewien taksówkarz. Zastępca Rulskiego Andrzej Kierzwa z pomocą sprytnego detektywa Wilczka podejmuje próbę odnalezienia i uwolnienia swojego przełożonego.

Niespodziewanie akcja powieści przenosi się do podwarszawskiej miejscowości Mikuczewo. Tam w malowniczo położonym dworku Andrzej wraz ze swą narzeczoną zamierza spędzić wakacje. Niestety splot niespodziewanych okoliczności sprawia, że Kierzwa musi zmienić swe plany. Do Mikuczewa udaje się jego ukochana, a on sam postanawia dołączyć do niej kiedy uda mu się rozwikłać zagadkę porwania Rulskiego. Młodzi ludzie nie zdają sobie jeszcze sprawy, że te wakacje pozostaną na bardzo długo w ich pamięci, a zapowiadający się na beztroską sielankę pobyt na wsi zamieni się w zwieńczoną niespodziewanym finałem dramatyczną przygodę.



Antoni Starzewski „Męty” – kolejny tom Kryminałów przedwojennej Warszawy


Zaryzykowałbym twierdzenie, że książka Antoniego Hrama to udane połączenie kryminału z powieścią przygodową. Lato, wiejski dworek, charakterystyczny słoneczny wakacyjny klimat i przysłaniające go, powoli nadciągające czarne chmury… Zapewne nie tylko mnie w trakcie lektury książki nieodparcie nasuwały się skojarzenia z dziełami Kornela Makuszyńskiego: wydaną rok później powieścią „Złamany miecz” oraz z „Szatanem z siódmej klasy” i „Listem z tamtego świata”. Nie sposób również nie zauważyć inspiracji autora dość znaną swego czasu powieścią Antoniego Marczyńskiego „Czarci Jar”[1]. I tu, i tam bohaterem jest dziennikarz, pojawiają się ruiny a w nich tajemniczy upiór, jesteśmy też świadkami pełnej przeszkód miłości dwojga bohaterów.

Nie wiele wiadomo o ukrywającym się pod pseudonimem Antoni Hram autorze książki. W wydanym przed wojną III tomie „Słownika pseudonimów i kryptonimów pisarzy polskich oraz Polski dotyczących” obok tego pseudonimu widnieje nazwisko Antoni Greipel. Autor ów ma na koncie jeszcze co najmniej trzy powieści sensacyjne publikowane na łamach prasy w latach 30-tych ubiegłego wieku. Akcja jednej z nich rozgrywa się na ziemiach polskich, pozostałych zaś za oceanem. Sądząc jednak po fragmentach, do których udało mi się dotrzeć „Upiór podziemi” jest najciekawszą pozycją w dorobku tego pisarza. Polecam.


Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy
ISBN: 978-83-65499-21-9
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 204


środa, 4 stycznia 2017

„Abel i Kain”



Katarzyna Kwiatkowska „Abel i Kain”


Jest lipiec 1900 roku. Europa żyje drugimi Igrzyskami Olimpijskimi połączonymi z paryską Wystawą Światową, lecz w Wielkim Księstwie Poznańskim tamte wydarzenia schodzą na dalszy plan wobec popełnionej właśnie zbrodni. Zamordowano młodego arystokratę, zaś o dokonanie tego przestępstwa policja pruska podejrzewa... brata ofiary.

Detektyw-amator Jan Morawski po raz kolejny staje przed koniecznością rozwiązania tajemnicy zbrodni. Nieżyjący mężczyzna był dziedzicem olbrzymiego majątku, wobec tego najbardziej prawdopodobnym motywem wydaje się pragnienie zdobycia fortuny. W miarę jednak, jak Morawski poznaje mieszkańców pałacu i okolicy, a także fakty z życia zamordowanego, dochodzi do wniosku, że poza chciwością powodem morderstwa mogła być również zemsta lub miłość. Na szczęście Jan nie musi zajmować się tylko tropieniem mordercy: bierze udział w pikniku, zwiedza wzorowe gospodarstwo, ratuje starego kawalera z matrymonialnej opresji, zaplata pewnej damie warkocze i przygląda się drylowaniu... porzeczek.


Źródło:


Wydawca: Novae Res
ISBN: 978-83-7722-584-4
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 402


poniedziałek, 2 stycznia 2017

„Stary zegar”



Andrzej Piwowarczyk „Stary zegar”


Zmarły w 1994 r. Andrzej Piwowarczyk uważany jest za jednego z twórców polskiej powieści milicyjnej. Literacki dorobek pisarza nie liczy jednak zbyt wielu pozycji. Wyróżniają się w nim oczywiście opowiadania i powieści kryminalne. Bohaterem kilku z nich jest oficer milicji – kapitan Gleb. To obok majora Downara i kapitana Szczęsnego[1] jeden z pierwszych milicjantów, którzy pojawili się więcej niż jeden raz na kartach powojennych książek kryminalnych. Kilka opowiadań Piwowarczyka zostało wydanych pod koniec lat 50-tych ubiegłego w trudno już dziś dostępnym tomie „Kapitan Gleb opowiada”.

Klimat opowiadania Piwowarczyka „Stary zegar” jest niezwykle posępny. Gleb pewnego chłodnego jesiennego wieczora spotyka się z dziennikarzem w mrocznym gmaszysku Komendy Głównej Milicji. Panowie zasiadają w surowo umeblowanym gabinecie a kapitan wspomina kryminalną historię sprzed lat. Na podstawie wynurzeń Gleba dziennikarz zamierza napisać opowiadanie o śledztwie prowadzonym w sprawie tajemniczego morderstwa dokonanego w pociągu relacji Warszawa-Białystok.



Andrzej Piwowarczyk „Królewna?!” - kolejny tom serii Najlepsze kryminały PRL. Lata 50


Ofiara to warszawski złotnik zatrudniony na odpowiedzialnym stanowisku w Ministerstwie Skarbu. Pewnej deszczowej jesiennej nocy 1947 r. złotnik ów zostaje zastrzelony w wagonie pełnym pasażerów. Ginie walizka, z którą podróżował mężczyzna. Zeznania świadków niewiele wnoszą do śledztwa. Złotnik cieszył się nieposzlakowaną opinią w miejscu pracy. Milicjanci nie wykluczają, że z zabójstwem może mieć związek  tzw. banda Filipa, „terroryzująca ludność” w okolicy miejsca, w którym zatrzymał się pociąg. Niestety okazuje się, że ten trop prowadzi donikąd. Śledztwo zatrzymuje się w martwym punkcie a akta sprawy wędrują na kilka lat do milicyjnego archiwum. I zapewne na półce w archiwum pokryłyby się grubą warstwą kurzu gdyby nie zabytkowy, stary zegar…

Kapitan Gleb, podobnie jak wymienieni wcześniej jego koledzy po fachu Downar i Szczęsny jest twardym, nieustępliwym i ambitnym funkcjonariuszem. Trudno jednak powiedzieć o nim coś więcej, gdyż będąc narratorem utworu oficer nie koncentruje się na swojej postaci a stara jak najdokładniej odtworzyć przebieg dramatycznych wydarzeń, które spędzały mu niegdyś sen z powiek. Udaje mu się to znakomicie. W rezultacie przysłuchujący się mu redaktor zyskuje cenny materiał do dalszej pracy a czytelnik ma okazję przenieść się do schyłku lat 40-tych ubiegłego wieku i wraz z kapitanem spróbować rozwiązać tę niezwykle trudną kryminalną zagadkę. Polecam.


Wydawnictwo: CM
Seria wydawnicza: Najlepsze kryminały PRL. Lata 50
ISBN: 978-83-65499-36-3
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 66



[1] Bohaterowie kryminałów milicyjnych Zygmunta Zeydlera-Zborowskiego i Anny Kłodzińskiej.