Pokazywanie postów oznaczonych etykietą historia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą historia. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 29 listopada 2018

„Zaczarowany rewolucją”



Lucyna Wiśniewska-Rutkowska „Zaczarowany rewolucją”
Rzecz o Edwardzie Dembowskim


Publikacja Zaczarowany rewolucją dotyczy Edwarda Dembowskiego (1822–1846), przedstawiciela polskiej myśli demokratycznej oraz filozoficznej połowy XIX wieku. Dembowski był postacią wyrazistą, która na trwałe wpisała się w dzieje naszego kraju. Żył krótko, zaledwie dwadzieścia cztery lata, lecz pozostawił bogatą spuściznę piśmienniczą i wzbudzającą podziw biografię polityczną. Miał w sobie mądrość filozofa, pasję reformatora oraz odwagę bohatera. Rewolucja była dla niego czymś koniecznym i wzniosłym zarazem, stanowiła główny sens jego życia.                         

Autorka starała się pokazać swoistość poglądów Dembowskiego, ale też jego powiązania z Henrykiem Kamieńskim, dlatego książkę należy traktować jako kontynuację wydanej wcześniej: Myśli i czyny. Henryk Kamieński – filozof i polityk.

Źródło:


Wydawca: Wydawnictwo Adam Marszałek
ISBN: 978-83-8019-972-9
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 184




wtorek, 27 listopada 2018

„Chack”



Włodzimierz Bolecki „Chack”
Gracze. Opowieść o szulerach


Brawurowa powieść o upadku I Rzeczpospolitej, o targowicy i karcianych szulerach
Literacka gra o najwyższą stawkę

Kim był Chack? Nie sposób odnaleźć go na kartach historycznych opracowań i podręczników. Wiadomo jedynie, że Chack, czyli Ignacy Chadźkiewicz vel Chodźkiewicz, istniał naprawdę. Wiedzieli o nim nawet Mickiewicz i Słowacki, ale z biegiem lat historia zapomniała o Chacku. A była to postać nietuzinkowa – uchodził za mistrza karcianych szulerów i polskiego Casanovę. Jak wieść niosła, był agentem targowiczan, carskiej Rosji, Francji, a także … generałem policji w Neapolu.

Włodzimierz Bolecki, znany krytyk i historyk literatury, postanowił wydobyć go z cienia i uczynić główną postacią swej powieści. Jednak w tym wielowątkowym i polifonicznym utworze bohaterów jest wielu i nic nie jest takie, jakim się wydaje…

Chack to powieść o ludziach uwikłanych w wielką historię, o wzniosłych hasłach i pięknych ideach, a równocześnie o towarzyszących im na każdym kroku niskich pobudkach i szkaradnych postępkach. Przez niemal każdą stronę przewija się korowód arcyciekawych postaci – są tu zwolennicy reform i Konstytucji 3 maja, ale przede wszystkim są targowiczanie, między którymi porusza się, czasem na pierwszym planie, czasem w tle, tytułowy bohater Chack. Czy to on rozdaje karty w grze o los Polski?

Bolecki z wielką dbałością o historyczne detale, ale i z dużą dawką literackiej odwagi odtwarza epokę przemian i niepokojów, gdy w blasku dokonującej się we Francji rewolucji upadała I Rzeczpospolita. Przywołuje dokumenty, opracowania i pamiętniki, a kiedy wymaga tego powieściowa gra – nie cofa się przed literackim kamuflażem. Dzięki temu czytelnik wciągany jest w grę równie mocno, jak uwikłani są w nią powieściowi bohaterowie. Prozatorski debiut znanego badacza literatury to wielki historyczny fresk, powieść łotrzykowska i silva rerum w jednym.

„Wspaniałe, imponujące dzieło, porywające – w głąb naszego jądra ciemności”. 
(prof. Andrzej Nowak)

Źródło:

Recenzja powieści:

Więcej o książce:

Fragmenty powieści czyta Krzysztof Wakuliński:


Wydawca: Wydawnictwo Literackie
ISBN: 978-83-08-06582-2
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 656



niedziela, 25 listopada 2018

„Wspomnienie Rarańczy”



Tadeusz Chełmecki „Wspomnienie Rarańczy”


Rarańcza, czyn wielki, krwawy szaleńczy, owiany tajemniczością ponurej nocy zimowej, rozświetlonej błyskiem wybuchających granatów bojowych i szczekotem maszynowych karabinów. Marsz długi, przeciągły, pospieszny marsz i ukoronowanie jego, to zamiana kilku słów z przeciwnikiem, strzały, śmierć, jęki rannych i dogorywujących. Huk i świst pocisków artylerji austrjackiej. Masą szli, nie było jednego, któryby się zawahał. Tyle nocy spędzonych przy ogniskach obozowych prześnili i przegwarzyli o tej chwili, w której danem im będzie zmierzyć się ze śmiertelnym ich wrogiem i wreszcie doczekali się tej chwili.

Podał ją wróg sam przez zdradę swoją niecną. Poszli, przed nimi zwarte szeregi armji austrjackiej, czekające na chwilę ich przybycia, liczące na to, że walka z nimi, utrudzonymi odbyciem trzydziestokilometrowego marszu, będzie lekką i zwycięską, a oni, błyskawicą runęli na przeciwników, zmięszali, siłą uderzenia zgnietli, rozbili i ruszyli wprost przed siebie, na los niepewny, na nowe walki, życie tułacze, w wysoko wzniesionym sztandarem Wolności Polski.




Poszli, — II-ga Żelazna Brygada Legjonów Polskich poszła nowym szlakiem, jako pochodnia wzniecająca wszędzie zarzewie walki i czynu, ogarniająca płomieniem wszystkie serca polskie, podniecając je do buntu, do nieustępliwej wojny o Polskę, o wolność naszą. Zerwali wszystko za sobą, wypowiadając i zaczynając wojnę równocześnie ze wszystkimi naszymi wrogami w imię i dla Wolności Polski.

Zwyciężyli, ten pierwszy zwycięski bój pod Rarańczą dał im moc wiary w przyszłość i możność oglądania na swoje własne oczy rozbłysłej Jutrzenki Wolności, przed którą pochylili swe czoła i poszli dalej krwawo wyrąbywać granice Polski, krwią swoją i trupami wytyczać przyszłe linje graniczne, ku chwale, pożytkowi i spokoju przyszłych pokoleń. A nad nimi królował i wiódł ich do boju zwycięski, mocarny i nieogarnięty w swej mocy duch zakutego w więzieniu magdeburskiem Brygadjera Piłsudskiego. Rarańcza ! ! !


Przywrócić Pamięć - reprinty harcerskie 1911–1946


Źródło:

Więcej o serii wydawniczej "Przywrócić pamięć":


Wydawca: Oficyna Wydawnicza „Impuls”
Seria wydawnicza: Przywrócić pamięć
ISBN: 978-83-7850-830-4 
Rok wydania: 2016
   Liczba stron: 120   


                       

sobota, 24 listopada 2018

Mikołajkowy konkurs książkowy



Mikołajkowy konkurs książkowy


Zapomniana Biblioteka oraz wydawnictwo Czwarta Strona 
zapraszają do udziału w mikołajkowym konkursie książkowym.
Do wygrania są trzy egzemplarze powieści Piotra Bojarskiego „Cwaniaki”:

Aby otrzymać jeden z nich należy prawidłowo odpowiedzieć na pytanie:

Jakie trzy tytuły powieści Piotra Bojarskiego znajdują się w ofercie wydawnictwa Czwarta Strona?

Odpowiedzi należy przesyłać na adres email: zbkonkurs@interia.pl 
w terminie do dnia 6 grudnia 2018 r. Wygrywa 1, 7 oraz ostatnia nadesłana odpowiedź.

Laureat konkursu wyraża zgodę na przekazanie danych 
niezbędnych do wysyłki książki wydawnictwu Czwarta Strona. 
Wszelkie wątpliwości i reklamacje rozstrzyga organizator konkursu - Zapomniana Biblioteka.

Powodzenia J



piątek, 23 listopada 2018

„Syberia. 400 lat polskiej diaspory”



Antoni Kuczyński „Syberia. 400 lat polskiej diaspory”


Nowe, uaktualnione i poszerzone o ponad 150 stron wydanie wyjątkowej monografii. Poruszono nowe wątki, np. dotyczące budowy kolei wschodniochińskiej, i uzupełniono wiele już obecnych wątków, np. o Leopoldzie Niemirowskim czy Państwie Jaxa, a także rozbudowano nieco antologię, m.in. o tekst Władysława Andersa.



Pożegnanie Europy - obraz A Sochaczewskiego.


W naszej świadomości Syberia jawi się przede wszystkim jako miejsce niewoli, zesłań, śmierci wielu naszych rodaków. Jednak autor opisując związki Syberii z historią Polski od XVI do XX w. nie zatrzymał się tylko na tym wątku, pokazał również wkład jaki Polacy - zesłańcy, skazani na przymusowe osiedlenie - wnieśli w rozwój cywilizacyjny Syberii jako cenieni lekarze, nauczyciele, inżynierowie, rolnicy czy przedsiębiorcy. Natomiast wybór fragmentów pamiętników z różnych okresów pozwala poczuć atmosferę tamtego miejsca i czasu. Książka objęta patronatem medialnym TVP Historia.




Źródło:

O autorze:


Wydawnictwo: Kubajak
ISBN: 978-83-62501-24-3
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 703


środa, 21 listopada 2018

”Profesor Weigl i karmiciele wszy”



Mariusz Urbanek ”Profesor Weigl i karmiciele wszy”


Rudolf Weigl to człowiek, który pokonał tyfus plamisty. W czasie pierwszej wojny światowej epidemie tyfusu pochłonęły kilka milionów ludzkich istnień. Szczepionka opracowana przez Weigla uratowała od śmierci kolejne miliony w Chinach, Afryce i Europie. W czasie drugiej wojny światowej we Lwowie dał polisę na życie paru tysiącom ludzi. Poeta Zbigniew Herbert, matematyk Stefan Banach, filozof Mieczysław Kreutz, pisarz Mirosław Żuławski, geograf Eugeniusz Romer, historyk literatury Stefania Skwarczyńska, kompozytor Stanisław Skrowaczewski, aktor Andrzej Szczepkowski karmili własną krwią wszy konieczne do produkcji leku.

Ausweis Instytutu Antytyfusowego Rudolfa Weigla był w czasie okupacji gwarancją bezpieczeństwa. Pozwalał uniknąć wywiezienia na roboty przymusowe i bezpiecznie wyjść z każdej łapanki. Niemcy potrzebowali szczepionki. Chcieli, żeby Weigl podpisał reichslistę. Odmówił. Czuł się Polakiem, choć w jego żyłach nie było polskiej krwi. Kusili go poparciem w Komitecie Noblowskim dla nagrody, do której był wielokrotnie nominowany przed wojną. Nie uległ. Po wojnie wrócił temat Nobla dla Weigla. Wtedy kilku zazdrosnych kolegów oskarżyło go o kolaborację, bo szczepionkę, którą produkował, wykorzystywał Wehrmacht. Historia zadrwiła z Rudolfa Weigla okrutnie. Pierwszy raz stracił szansę na Nobla, bo chciał być Polakiem a nie Niemcem, drugi, bo znaleźli się Polacy, którzy uznali, że był złym Polakiem.

Źródło:

Recenzje książki:



Wydawca: Iskry
ISBN: 978-83-244-1009-5
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 376


wtorek, 20 listopada 2018

„Pani od obiadów”



Marta Sztokfisz „Pani od obiadów”
Lucyna Ćwierczakiewiczowa
Historia życia


Poznajcie polską Julię Child – mistrzynię kuchni, prekursorkę nowoczesności! Trzęsła warszawską socjetą końca XIX wieku. Bywała na salonach, nadawała ton dyskusjom i balom. Żadna inna kobieta w Królestwie Polskim nie odniosła takiego sukcesu jak Lucyna Ćwierczakiewiczowa.

Fizycznie była przeciwieństwem urodzonej niemal sto lat później Amerykanki. Miała zaledwie półtora metra wzrostu i z dumą nosiła niemałą nadwagę. Za to sposób bycia, niezwykła charyzma i bezpośredniość z pewnością łączyły dwie słynne kucharki. Obie miały też podobny plan na przyszłość – być dobrą żoną i matką, pomagać innym, uczyć się i wieść życie nowoczesnej pani domu. A że bez umiejętności gotowania sprostać temu nie sposób, to całe swoje zaangażowanie zogniskowały w sztuce kulinarnej i odniosły niebywały sukces.

Pani Lucyna miała niespełna czterdzieści lat, a już była obiektem zachwytów, złośliwych spojrzeń i plotek. Jej 365 obiadów za 5 złotych było najchętniej czytaną polską książką tamtego okresu i zajmowało honorowe miejsce w tysiącach polskich domów, tuż obok Biblii. Nakłady kolejnych jej książek kucharskich przekraczały nakłady dzieł Mickiewicza i Słowackiego, prowadzony przez nią salon przy Królewskiej odwiedzały największe osobistości stolicy, a za zarobione pieniądze mogła kupić trzy majątki ziemskie!

„Panoszy się na mieście jak pawie pióro w kapeluszu” – mówili złośliwcy, zazdroszczący jej żyłki do marketingu i interesów, dodając: – „Jest jak rtęć, wszędzie się wciśnie”. Słynęła też ze swojej oszczędności, co sprawiło, że żartobliwie nazywano ją „Ćwierciakiewiczową”. Była jednocześnie wzorem emancypacji, a promując w swoich poradnikach, redagowanych przez siebie kalendarzach i rubrykach prasowych zdrowy styl życia, wyprzedziła epokę.

Teraz Lucyna Ćwierczakiewiczowa i Warszawa końca XIX wieku ożywają na nowo na kartach frapującej biografii spisanej przez znaną dziennikarkę, Martę Sztokfisz. Tę książkę czyta się jak doskonałą powieść!




Marta Sztokfisz – absolwentka polonistyki UW, dziennikarka, felietonistka. Przeprowadzała wywiady z wieloma wybitnymi przedstawicielami świata kultury, mediów i nauki, które publikowała m.in. na łamach „Kultury”, „Polityki”, „Gali” i „Vivy!”. Od kilkunastu lat zajmuje się pisaniem biografii, jest autorką m.in. Ceny sławy (2000), Księżniczki deptaku (2007), Chwil, których nie znamy. Opowieść o Marku Grechucie (2013) oraz Carycy polskiej mody (2015).  




Recenzje książki:

Autor: prowincjonalnanauczycielka.pl
Jestem zauroczona postacią opisaną przez Martę Sztokfisz i opowiadam o niej wszystkim wokół. Nie umiem się także powstrzymać przed refleksją - dziś też szukamy kobiet, które opowiedzą nam jak planować posiłki, czas, jak dać o dom i realizować się jako kobieta, żona, matka. Lucyna Ćwierciakiewiczowa i współcześnie święciłaby triumfy.

Pełna wersja recenzji dostępna na blogu prowincjonalnanauczycielka.pl

Autor: oludziachpl.wordpress.com
Lucyna Ćwierczakiewiczowa udowadnia - trzeba robić swoje bez względu na modę i nie przejmować się tym, co powiedzą inni! A plotkowali o niej wszyscy: damy, damulki, panie dziedziczki i kręgi literackie i artystyczne. Warszawskie salony cytowały w kółko to, co ona sama z głośnym śmiechem szczerze o sobie mówiła „Jeden tylko jest Szekspir i jedna jest Ćwierczakiewiczowa”.

Pełna wersja recenzji dostępna na blogu oludziachpl.wordpress.com

Autor: Kasiek, kasiek-mysli.blogspot.com
To opowieść o kobiecie, która była guru swoich czasów, uczyła jak urządzać dom, jak dekorować, a przy całym swym zabieganiu była kochającą żoną, z instynktem macierzyńskim, z pokładami codziennego miłosierdzia i głodem kultury… Była celebrytką swoich czasów, bo jej kalendarze dla gospodyń robiły furorę… Tę książkę czyta się jednym tchem, pełno w niej anegdotek. To świetny portret XIX wieku, spotkamy chociażby Prusa i Sienkiewicza, poznamy plotki i zwyczaj. Naprawdę nie da się nie polecić!!

Pełna wersja recenzji dostępna na blogu kasiek-mysli.blogspot.com

Autor: Monika Frenkiel, niesamapraca.wordpress.com
Ku swojemu zdumieniu w książce Marty Sztokfisz znalazłam kobietę zdeterminowaną, upartą, nowoczesną, która uparła się uczyć współczesnych o zdrowym żywieniu (tak, nawet według naszych standardów) czy higienie. A także o kobieciej przedsiębiorczości czy wspieraniu rodzimego przemysłu. Już nie wspominając o tym, że Lucyna Ćwierczakiewiczowa była ze wszech stron kobieta nietuzinkową i nieskłonną do poddawania się konwenansom…
Zaskakująco ciekawa.

Pełna wersja recenzji dostępna na blogu niesamapraca.wordpress.com

Przeczytałam tę książkę jednym tchem, niczym najbardziej fascynującą powieść. To na pewno zasługa wiedzy autorki oraz jej błyskotliwego, niepozbawionego poczucia humoru stylu. Polecam z czystym sumieniem – przede wszystkim tym, którzy lubią historie prawdziwe, ale niebanalne. 

Beata Igielska, wywrota.pl

Marta Sztokfisz kreśli w „Pani od obiadów” sylwetkę kobiety niezwykle pracowitej, kryjącej pod maską „herod-baby” (o której opowiadano w Warszawie anegdoty) ogromne serce i życzliwość. Kierowało nią poczucie obowiązku, odpowiedzialność i chęć kształtowania gustów społeczeństwa. Ćwierczakiewiczowa już wtedy rozumiała, jak ważne jest racjonalne odżywianie i zdrowy styl życia. W przedmowie do XX wydania swoich „365 obiadów” pisała: „świeżość i wybór dobrego prowiantu jest pierwszym warunkiem dobrej kuchni, bo ze złych rzeczy nic dobrego wytworzyć nie można”. Drugim warunkiem jest bez wątpienia pani domu, która została przez Lucynę Ćwierczakiewiczową mocno dowartościowana i, jeśli można to tak określić, upodmiotowiona. Ulegając fali obecnej popularności kulinarnych celebrytów, nie zapominajmy, że dawno temu w Warszawie żyła już wielka dama polskiej kuchni: sprawczyni jej pierwszej rewolucji.

Joanna Kapica-Curzytek, esensja.pl

„Pani od obiadów. Lucyna Ćwierczakiewiczowa historia życia” to upamiętnienie niezwykłej kobiety, która pod koniec XIX wieku odniosła wielki sukces, nie zatracając przy tym siebie. Po przeczytaniu tej książki ma się poczucie, jakby się ją znało, wręcz słychać jej cięte riposty. Tym bardziej chce się wypróbować jej przepisy kulinarne, które do chwili obecnej stanowią inspirację w niejednej kuchni. To ciekawa, rzetelnie przygotowana i pełna faktów opowieść, która długo pozostanie w pamięci. Polecam.

Meggie, http://wyczytane-ksiazki.blogspot.com



Strona wydawcy


Wydawca: Wydawnictwo Literackie
ISBN: 978-83-08-06593-8
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 384



poniedziałek, 19 listopada 2018

„Walery Przyborowski (1845-1913). Historyk powstania styczniowego”



Piotr Wdowski 
„Walery Przyborowski (1845-1913). Historyk powstania styczniowego”


Książka jest próbą nie tylko przybliżenia biografii Walerego Przyborowskiego, ukazania jej na tle epoki, ale także odkrycia na nowo jego dorobku i zasług dla polskiej historiografii drugiej połowy XIX wieku i początku XX stulecia, szczególnie w odniesieniu do studiów nad powstaniem styczniowym. Praca składa się z pięciu rozdziałów, poświęconych kolejno: biografii pisarza i historyka z uwzględnieniem jej kluczowych etapów, obrazowi powstania styczniowego w twórczości Przyborowskiego, charakterystyce jego warsztatu historycznego i poglądom na zadania historii, analizie dorobku Przyborowskiego jako recenzenta prac historycznych o powstaniu styczniowym oraz opiniom na temat jego twórczości historiograficznej, formułowanym przez współczesnych historyków, publicystów i uczestników styczniowej insurekcji.     
                                      .
Monografia przedstawia znaczenie studiów Przyborowskiego dla następnych po-koleń dziejopisarzy, zwłaszcza w aspekcie faktograficznym oraz zgromadzenia często niedostępnej już dzisiaj bazy źródłowej. Zwraca uwagę na aktualność niektórych poglądów historyka oraz na nowatorstwo poruszanej przez niego problematyki badawczej związanej z rokiem 1863. Stanowi swoisty pomnik w uznaniu zasług Walerego Przyborowskiego na rzecz badań nad powstaniem styczniowym.

Źródło:

Więcej o publikacji:


Wydawca: Wydawnictwo Adam Marszałek
ISBN: 978-83-8019-860-9
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 527



niedziela, 18 listopada 2018

„Kurjerki”



Jan Michalski „Kurjerki”


Było nas sześciu chłopców, urwisów z pod ciemnej gwiazdy, wyrzutków o ile nie społeczeństwa, to już przynajmniej kilku szkół. Uczyliśmy się, rzecz prosta, ohydnie w całem słowa tego znaczeniu. Ulubionym naszym sportem było: w lecie obieranie sąsiednich ogrodów z jabłek i wogóle owoców, w zimie zaś „podjeżdżanie“ bliźnich na sankach w ten sposób, by zwalać ich z nóg, oczywiście zawsze niechcący. Staliśmy się plagą miasta, a nawet przedmieść. Nasze temperamenty doskonale znała nawet leniwa policja rosyjska, na nasz widok „izwoszczyki“ zaciskali w grubych dłoniach biczyska, wcale niedwuznaczne rzucając w naszym kierunku spojrzenia. Włócące się zdziczałe psy mijały nas w promieniu rzutu kamieniem, powarkując groźnie, żydziaki uciekały z krzykiem, a stare, brodate żydy spluwały w naszą stronę, szepcąc jakoweś, zapewne o pomstę do nieba wołające, przekleństwa. 





My, jakkolwiek zapisani byliśmy do ksiąg ludności jako katolicy, a temsamem jako Polacy, uważaliśmy się zawsze za indjan, a czasem za tatarów, rzadko i tylko w kościele za prawowiernych rzymskich katolików. Sługiwaliśmy od czasu do czasu do niedzielnej Mszy świętej, co oczywiście nie przeszkadzało nam ani odrobinki w robieniu dobrodusznemu proboszczowi miłych psikusów w chwili, gdy odprawiał sumę, a kościelny miast pilnować księżego ogrodu szykował kadzielnicę. Raz, pamiętam, obraliśmy doszczętnie w pół godziny wszystkie porzeczki, a było tego dość sporo. 

Mnóstwo jeszcze nasuwa mi się podobnych przykładów naszego beztroskiego żywota młodych apaszów, lecz nie chcąc nużyć Szanownych Czytelników, pominę je milczeniem. Naraz fantazja nasza została pewnego dnia schwytana mocno za bary i osadzona, jak rozbrykany koń na jednem miejscu...



Przywrócić Pamięć - reprinty harcerskie 1911–1946


Źródło:

Więcej o serii wydawniczej "Przywrócić pamięć":


Wydawca: Oficyna Wydawnicza „Impuls”
Seria wydawnicza: Przywrócić pamięć
ISBN: 978-83-7850-642-3 
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 136



czwartek, 15 listopada 2018

„Cwaniaki”



Piotr Bojarski „Cwaniaki”


Lato 1918 roku. W podzielonej miedzy trzech zaborców Polsce narodziła się nadzieja. Nareszcie, po 123 latach niewoli, ludzie zaczęli wierzyć, że być może uda się im odzyskać niepodległość. W tym czasie na terenie Europy działa wiele organizacji konspiracyjnych, a losy całego narodu spoczywały w dłoniach jednostek. Mało kto jednak mówił o tym, jaki okrutny los czekał tych młodych idealistów.

Kanonier Józef Jęczkowiak, odpowiedział na wezwanie organizacji konspiracyjnej, choć groziła mu za to śmierć. Zdezerterował z armii niemieckiej, a następnie przez Francję, Belgię i Rzeszę przedostał się z narażeniem życia do rodzimej Wielkopolski. Pilot Franciszek Jach, weteran walk powietrznych w Szampanii, postanowił wcielić w życie szalony plan, w wyniku którego może dojść do stworzenia polskich sił powietrznych. Z kolei ranny pod Verdun Zbigniew Kaczmarek nawet w najśmielszych snach nie podejrzewał, że w wolnym od Niemców Poznaniu przyjdzie mu piastować funkcję komisarza Policji Państwowej.

Tamtego roku wszystko zależało od myśli i działań jednostek. Zwykły szeregowiec mógł zmienić bieg historii. Bohaterstwo mieszało się z brawurą, a szlachetność z bezwzględnością, zaś dokonane wtedy wybory na zawsze zmieniły tych młodych ludzi w wolnych Polaków.

Źródło:

Recenzja powieści:


Wydawca: Czwarta Strona
ISBN: 978-83-7976-069-5
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 559



środa, 14 listopada 2018

„Podziemia III Rzeszy”



Jerzy Rostkowski „Podziemia III Rzeszy”
Tajemnice Książa, Wałbrzycha i Szczawna-Zdroju


Dolny Śląsk to kraina tajemnic i na poły mitycznych skarbów III Rzeszy. Ukrytych w podziemiach starych zamków, w kopalnianych korytarzach, niekiedy w samych centrach dużych miast. Zamaskowane i zaminowane, do dziś dyskretnie pilnowane są przez budzących lęk zagadkowych „strażników” i polskie służby specjalne.

Laboratoria, które pracowały nad bronią jądrową i rakietami balistycznymi, zbiory muzealne, broń Werwolfu, złoto banków Rzeszy – to tylko część frapujących dolnośląskich sekretów, które w Podziemiach III Rzeszy odsłania znakomity ich badacz i odkrywca Jerzy Rostkowski. - Tadeusz Kisielewski, autor bestsellerów „Zamach”, „Zabójcy” i „Katyń”

Jerzy Rostkowski urodził się w 1950 r. w Jeleniej Górze. Jak pisze Tadeusz Kisielewski, jest on „jednym z najwybitniejszych polskich eksploratorów – ludzi, których wiedza, dociekliwość, pasja oraz intuicja badawcza prowadzą nierzadko do odkryć budzących zazdrość zawodowych historyków”. Niestrudzony tropiciel sekretów II wojny światowej oraz ich popularyzator. Uwielbia, jak mówi, „ulotny pył tajemnicy drzemiący na starych dokumentach”. Napisał wiele książek, m.in. Zamek Książ – zapomniana tajemnica, Znikające miasta, Lampy śmierci i Rozkaz – zapomnieć!

Źródło:

Więcej o książce:


Wydawca: Rebis
ISBN: 978-83-7510-642-8
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 296


wtorek, 13 listopada 2018

„Kronika córki obszarnika”



Ewa Ostoja-Solecka „Kronika córki obszarnika”
Podole - Kazachstan - Afryka - PRL - USA


Książka jest autobiografią autorki przedstawiającą jej życie obfitujące w dramatyczne wydarzenia. Sielankowe dzieciństwo trzylatki na przedwojennym Podolu zostaje przerwane wraz z wybuchem wojny. Najpierw rodzinny majątek opuścił zagrożony aresztowaniem ojciec, później nastąpiła ucieczka z matką i bratem do Lwowa do rodziny matki, a niedługo potem wywózka całej rodziny do Kazachstanu, gdzie umarł dziadek autorki.

Z ZSRR udaje się im wydostać wraz z Armią Andersa i trafiają do Afryki, do Ugandy, gdzie brat autorki ciężko choruje na malarię. Dzięki pomocy polskiej delegatury oraz znajomości języków obcych (francuskiego i angielskiego) matce udaje się załatwić pracę i wyjazd do Kenii zapewniającej zdrowszy klimat. Tam w angielskich szkołach, w tropikalnym klimacie autorka zaznaje wytchnienia po piekle zesłania.



Po przybyciu do Ugandy, 1943 r.


W 1946 r. autorka wraz z rodziną wraca do Polski. Tam następuje zderzenie z brutalną rzeczywistością PRL-u. W 1950 r. UB aresztuje ojca i wiąże się to z zasądzonym przepadkiem mienia, co prowadzi do bardzo trudnej sytuacji życiowej całej rodziny. Również po wyjściu ojca z więzienia po 4 latach nie jest łatwo, ponieważ dalej znajduje się on pod lupą SB.

Autorce mimo trudności czynionych przez władze udaje się skończyć studia geologiczne i zacząć pracę w firmie mającej kontakty zagraniczne. Jednak po pewnym czasie sama staje się obiektem zainteresowania SB, a w końcu zaczyna jej również grozić prześladowanie ze strony SB. Wtedy wraz z 3-letnim synem decyduje się na desperacką ucieczkę do USA, do których w dramatycznych okolicznościach udaje jej się dotrzeć. Jednak SB nie przestaje się nią interesować i kiedy w stanie wojennym po raz pierwszy po wyjeździe do Stanów Zjednoczonych przyjeżdża do Polski esbecy opracowują plan jej rozpracowania. Dzięki swojej pracowitości i wytrwałości udało jej się w USA zrobić karierę w banku i na giełdzie. Obecnie jest na emeryturze.

Książka objęta patronatem medialnym TVP Historia.

Rozmowa z autorką:


Wydawnictwo: Kubajak
ISBN: 978-83-62501-43-4
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 200



niedziela, 11 listopada 2018

„Z bojów Harcerskiego Baonu”



Por. Tadeusz Kawalec „Z bojów Harcerskiego Baonu”


Groźne chmury przysłoniły jasny horyzont wojenny. Pierwsze niepowodzenie i coś nakształt niewiary w własne siły, zaczęło wnikać w niezachwiane dotąd szeregi. Żołnierz bił się jeszcze i siła wydanych rozkazów utrzymywała go w karbach karności, ale wyczuć można już było niezdrową atmosferę zdenerwowania i lęku przed czemś strasznem co się zbliżało, a czego wstrzymać już nie było można. Zawodzić zaczynali najlepsi. Czyżby stalowa moc w jaką zdawały się zaklinać naszego żolnierza wypadki, miała nie ostać się przed nową, cięższą może niż dotąd próbą. Czyżby te pełne jakiegoś żywiołowego rozpędu boje i ten szary wysiłek, co nowe laury do już zdobytych dodawał, miały się stać jeno wspomnieniem przelotnem, bo nie umocnionem stałością?




Dźwięczał i drgał bólem serdecznym głos wewnętrzny, który mówił, że załamała się dusza żołnierska i blednąć zaczyna gwiazda zwycięstw. A przecież nie tak to dawno jeszcze odnajdywaliśmy szlaki, któremi ongiś szła fala rycerstwa polskiego na sławne boje ze Wschodem i jeszcze w świeżej pamięci pozostawał ów moment, gdy przez kijowską bramę wjeżdżały hufce Odrodzonej Polski.



Przywrócić Pamięć - reprinty harcerskie 1911–1946


Źródło:

Więcej o serii wydawniczej "Przywrócić pamięć":


Wydawca: Oficyna Wydawnicza „Impuls”
Seria wydawnicza: Przywrócić pamięć
ISBN: 978-83-7850-816-8 
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 96


sobota, 10 listopada 2018

„Mataszkowie na ziemi wąbrzeskiej”



Tomasz Stochmal „Mataszkowie na ziemi wąbrzeskiej” (zapowiedź)


Mikołajki za pasem. Tuż przed najbardziej wyczekiwanym przez dzieciaki dniem w roku ukaże się nowa powieść Tomasza Stochmala „Mataszkowie na ziemi wąbrzeskiej”. Jest to już piąty tom przygodowej serii adresowanej do odbiorców w wieku od 6 do 12 lat.

Dotychczas ukazały się:
- „Mataszkowie i tajemnice Helu” (2015r.),
- „Mataszkowie i skarby Torunia” (2016r.),
- „Mataszkowie i mazurska przygoda” (2017r.),
- „Mataszkowie i gdańska zagadka” (2018r.).  

Patronat nad książką objęła Zapomniana Biblioteka.

Recenzje pozostałych tomów serii:



Więcej ciekawostek związanych z książkami Tomasz Stochmala znajdziecie na stronach:





środa, 7 listopada 2018

„Lenin”



Antoni Ferdynand Ossendowski „Lenin”


Obnażając mechanizmy manipulacji, cynizm Lenina i jego gigantyczne przekonanie o własnej wyjątkowości oraz prawie do urządzania na nowo świata - nie mógł Ossendowski stać się nikim innym jak tylko wrogiem wodza rewolucji.

Książka Ossendowskiego była pierwszą tak złożoną, tak szczegółową i tak prawdziwą opowieścią o Leninie i jego czynach oraz o ogromie bezprawia, jakie się dokonało i trwało. Można ją czytać dwojako: jako powieść biograficzną jednego z największych morderców w historii ludzkości albo też - szerzej jako studium nad psychologią i metodami działania despoty.

Źródło:

O autorze:

Więcej o książce:


Wydawca: Bollinari Publishing House
ISBN: 978-83-63865-94-8
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 549



poniedziałek, 5 listopada 2018

„Polowanie”



Romuald Kawalec „Polowanie”


Kawalec należał do tej licznej grupy ówczesnej młodzieży polskiej, która zafascynowała się skautingiem od początku jego powstania i na zawsze pozostała mu wierna. W maju 1911 roku uczniowie klasy Vb c.k. I WSR pod kierunkiem nauczyciela Hermana Mojmira odbyli dwudniową wycieczkę w okolice Melsztyna. W ruinach zamkowych postanowili założyć drużynę skautową. Patrolowym patrolu „Lisów” został najprawdopodobniej Kawalec. We wrześniu 1912 roku samodzielna drużyna połączyła się („nastąpiła fuzja”) z drużynami podległymi władzom skautowym, a tym samym sokolim. Otrzymała numer VI, imię Bartosza Głowackiego i barwę niebieską. W roku szkolnym 1912/1913 w c.k. I WSR działała VI KDS licząca 48 skautów, której kuratorem (w praktyce drużynowym) był Herman Mojmir. W „Raporcie 6 Krakowskiej dr. skautowej za okres 1 XII 1913 do 1 stycznia 1914” Kawalec został wymieniony wśród kadry drużyny: „zawód akad. handl., członek SDS Sokoła”.




Aktywnie uczestniczył w pracach Skautowego Komitetu Bojkotowego towarów pochodzących z Niemiec, który powstał we wrześniu 1913 roku. W tym też czasie został mianowany przez Krakowską Radę Drużynowych podchorążym (przybocznym) VI KDS, której drużynowym był Stefan Kuta, późniejszy komendant męskiej Chorągwi Krakowskiej. W roku szkolnym 1913/1914 drużyna miała dwie zbiórki tygodniowo w lokalu „Sokoła”, a ponadto regularnie organizowano wycieczki w okolice Krakowa. Delegatem, czyli opiekunem ze strony szkoły, był dr med. Herman Mojmir, nauczyciel gimnastyki, wielki zwolennik skautingu. Na terenie I c.k. Szkoły Realnej, gdzie działała „Szóstka”, urządzono skautowe warsztaty stolarskie, introligatorskie oraz kramik skautowy i antykwarnie. Od stycznia 1914 roku Kuta równolegle prowadził VII KDS im. Zawiszy Czarnego, działającą na terenie II c.k. Szkoły Realnej w liczbie 15 skautów, na 330 uczniów. Łącznie Kuta dowodził 67 skautami, w pełni umundurowanymi i posiadającymi wyposażenie skautowe. Skauci prenumerowali rekordową liczbę pisma „Skaut” – 60 egzemplarzy, a biblioteczka liczyła 101 książek. Kuta dużą wagę przykładał do wycieczek krajoznawczych oraz ćwiczeń polowych, których celem było zarówno poznawanie kraju, jak i przygotowanie militarne.



Przywrócić Pamięć - reprinty harcerskie 1911–1946


Źródło:

Więcej o serii wydawniczej "Przywrócić pamięć":


Wydawca: Oficyna Wydawnicza „Impuls”
Seria wydawnicza: Przywrócić pamięć
ISBN: 978-83-7850-227-0
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 95



wtorek, 30 października 2018

„Młodzieniec”



Rafał Bernaś „Młodzieniec”


Zimą 1945 zaginął Portret młodzieńca Rafaela – jeden z dwóch najwybitniejszych renesansowych obrazów w polskich zbiorach, obok Damy z łasiczką Leonarda da Vinci. Do dzisiaj nie są znane losy tego arcydzieła… A przynajmniej nie wszystkim. Na kartach powieści Rafał Barnaś odsłania powojenne losy Portretu młodzieńca, aż do sławetnego kwietnia 2010, kiedy nastąpił punkt kulminacyjny polsko-rosyjskiej gry wywiadu o obraz…

„Istnieją różne wersje, gdzie dziś może znajdować się Młodzieniec (oczywiście, o ile ocalał), który zaginął, gdy skończyła się druga wojna światowa. Autor książki na podstawie rozmowy z tajemniczym nieznajomym, którego spotkał podczas jednej ze swoich podróży w Indonezji, wysuwa wniosek, że zaginiony obraz może znajdować się w Rosji. [...] Jest to kolejną zaletą książki, której autor proponuje swoim czytelnikom intelektualne wyzwania a co by było, gdyby”. (Wiktor Denisenko, pisarz, politolog, doktor socjologii, wykładowca na Uniwersytecie Wileńskim)

„Przygoda, ryzykowne poszukiwania, niebezpieczeństwo, rosyjski i polski wywiad, które się ścierają w walce o „Młodzieńca”, zaginiony obraz autorstwa Rafaela – wszystko to czytelnik znajdzie w tej książce”. (Witold Janczys, prezes Fundacji IntheBaltic, dziennikarz niemieckiej agencji informacyjnej „Deutsche Welle” w krajach bałtyckich)

 ---

Rafał Barnaś (ur. 1983 r.). Z wykształcenia historyk. Absolwent Bezpieczeństwa Narodowego na Akademii Obrony Narodowej w Warszawie, Podstaw Psychoterapii Psychoanalitycznej na KSPP w Krakowie i Holmes College w Sydney. Współpracuje z fundacją InTheBaltic. Z zamiłowania podróżnik. Zwiedził ponad 50 krajów na 6 kontynentach.


Źródło:


Wydawca: Manufaktura Słów
ISBN: 978-83-66115-06-4
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 186


poniedziałek, 29 października 2018

„Kossakowie. Biały mazur”



Joanna Jurgała-Jureczka – „Kossakowie. Biały mazur”


Tadeusz i Wojciech Kossakowie, synowie znanego malarza Juliusza, byli bliźniakami. Ożenili się z pannami Kisielnickimi, kuzynkami. Tadeusz i Anna byli rodzicami znanej pisarki: Zofii Kossak-Szczuckiej-Szatkowskiej. Wojciech i Maria wydali na świat poetkę: Lilkę (Marię Pawlikowską-Jasnorzewską), satyryczkę: Madzię (Magdalenę Samozwaniec) i malarza: Jerzego Kossaka. Jak to się stało, że domy podobnych do siebie jak dwie krople wody braci, które prowadziły tak podobne do siebie kobiety, prawie siostry – były odległe, jak dwa różne światy? Kolejna książka biografki Zofii Kossak i autorki „Kobiet Kossaków” ujawnia nieznane, zaskakujące fakty dotyczące ziemiańskiej i artystycznej rodziny Kossaków. Jest próbą odpowiedzi na pytanie – czego jeszcze o nich nie wiemy? Jakie tajemnice skrywają ich domy? Czy Kossakówka jest nawiedzona? Jakie niezawinione winy ma na swoim sumieniu Jerzy Kossak? Czy Lilka była jedynie subtelną poetką; Magdalena – królową satyry, życie traktującą z przymrużeniem; a Zofia matką-Polką? Do kogo pisali w tym samym czasie listy miłosne syn i ojciec – Wojciech i Jerzy? Która z Kossakówien nosi imię kochanki Wojciecha? Dlaczego Magdalena Samozwaniec nie witała na lotnisku powracającej z emigracji kuzynki – Zofii?



Trailer książki "Kossakowie. Biały mazur"


Strona wydawcy:


Wydawca: Zysk i S-ka
ISBN:  978-83-811-6386-6
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 380



sobota, 27 października 2018

„Opowiadania harcerskie”



Zdzisław Kąkolewski „Opowiadania harcerskie”


W klasie cisza — jak makiem zasiał.
Gospodarz klasy stoi obok katedry i wyczytuje nazwiska uczniów. Wywołani podchodzą do nauczyciela i odbierają z jego rąk świadectwa całorocznej pracy.
W pierwszej ławce siedzi Romek Orkowski. Dużemi, jasno-niebieskiemi oczyma śledzi pilnie każdy ruch wychowawcy i czeka chwili, kiedy usłyszy swoje nazwisko i będzie się mógł przekonać naocznie, jaką otrzymał cenzurę. Jest pewny, że będzie promowany do klasy szóstej, jednakowoż zdaje sobie doskonale sprawę, że jest zdenerwowany, uczuwa przyspieszone bicie serca i lekkie, ledwie odczuwalne wewnętrzne drżenie.
—    Orszulski! — wywołuje profesor.
Na dźwięk pierwszych głosek podnosi się Romek szybko i równie szybko siada z powrotem, przekonawszy się, że to nie o niego chodzi.
Cały szereg nazwisk i uwag: promocja, jedna poprawka, promocja, pozostawienie na drugi rok, dwie poprawki, promocja...
Niecierpliwość Romka rośnie z każdą niemal sekundą.




—    Może mojego świadectwa zapomniał przynieść? — przebiega mu przez głowę szybka myśl.
Kolega z prawej strony trąca go w bok.
—    Romek! patrz, mam „dryndę“ z algebry, całe szczęście, że tylko jedna!
Romek bierze z rąk kolegi świadectwo i przegląda je. W roztargnieniu jednakże prawie nic nie widzi, nie rozróżnia liter, wyrazów i cyfr.
W tej chwili słyszy głośno wypowiedziane swoje nazwis­ko. Przez moment doznaje skostnienia i zamarcia wszystkich członków.
—    Masz dobre stopnie — słyszy pochwałę profesora — jesteś pilnym uczniem.
Płomień radości przebiega przez ciało Romka, obejmuje go dobroczynnym, rozkosznym dreszczem.
—    Więc dziś jeszcze — myśli uszczęśliwiony — będę mógł jechać do Olszanki, jeszcze dziś...
Po wyjściu profesora żegna się z kolegami i wybiega szybko na ulicę.
Ciocia Zagrzejewska, u której mieszka, czeka już na niego, wyglądając przez okno.
—    Ciociu, ciociu, promocja! — krzyczy zdyszanym głosem — dobre stopnie!
W trzy kwadranse potem siedzi Romek w wagonie obok trzech nieznajomych panów, głośno o czymś rozprawiających.
W przedziale niema poza tym nikogo.
Pociąg rusza wolno, sapiąc przeraźliwie.




Przywrócić Pamięć - reprinty harcerskie 1911–1946


Źródło:

Więcej o serii wydawniczej "Przywrócić pamięć":


Wydawca: Oficyna Wydawnicza „Impuls”
Seria wydawnicza: Przywrócić pamięć
ISBN: 978-83-7850-615-7
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 140