Pokazywanie postów oznaczonych etykietą historia Polski. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą historia Polski. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 16 stycznia 2020

„...do niepodległości”



Grażyna Wrońska „...do niepodległości”


Fascynująca, napisana ze znawstwem opowieść o Poznaniu i Wielkopolsce w czasach „najdłuższej wojny nowoczesnej Europy”, o ludziach, którzy te czasy kształtowali, o ich pasji, którą była troska o polskość, a przede wszystkim o ich największym marzeniu: niepodległości. To właśnie to marzenie wybija się we wszystkich ich działaniach – nie tylko (i wcale nie przede wszystkim) politycznych, lecz także ekonomicznych, edukacyjnych, społecznych.  




Źródło:


Wydawca: Wydawnictwo Święty Wojciech
Seria wydawnicza: Poznaj Poznań
ISBN: 978-83-8065-310-8
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 160



piątek, 3 stycznia 2020

„Zagrożone dziedzictwo”



Leszek Adamczewski „Zagrożone dziedzictwo”
Zaskakujące losy zabytków na krętych ścieżkach XX wieku


Wyprawy śladami skarbów – historie, w których legenda bywa mniej fantastyczna niż rzeczywistość. Skarby kultury od wieków kradziono, ukrywano, ale i odzyskiwano. Wiele z nich w mniej lub bardziej tajemniczych okolicznościach zaginęło bądź zostało zniszczonych i to nie tylko podczas wojny. Kradzieże też nie zawsze kończyły się tragicznie. W niniejszej książce znalazły się również historie skarbów cudownie odnalezionych i ocalonych.
W 1955 roku w Warszawie przepadł obraz meksykańskiej artystki Fridy Kahlo, który dzisiaj byłby wart miliony dolarów. Dziewięć lat wcześniej w okupowanej przez Rosjan Saksonii ginie ślad po Pięknej Madonnie z Torunia.

Gdy jedne zabytki znikały, inne wracały na swe dawne miejsca. Dopiero w 1960 roku z rąk kanadyjskich antykomunistów udało się – przy pomocy kardynała Stefana Wyszyńskiego – wyrwać polskie skarby narodowe z arrasami wawelskimi na czele. A kilka lat po wojnie tylko przypadek sprawił, że w piwnicach Muzeum Wielkopolskiego natrafiono na zamurowany w schronie największy obraz Jana Matejki. Leszek Adamczewski jak zwykle barwnie przedstawia owe zagmatwane, nierzadko tragiczne losy tych i innych polskich zabytków i skarbów kultury.


Leszek Adamczewski – poznański pisarz i dziennikarz. Autor blisko trzydziestu książek. Od 2009 roku współpracuje z Wydawnictwem Replika. Począwszy od debiutanckich Złowieszczych gór, aż do tej pory pozostawał wierny tematyce zagadkowych i tajemniczych wydarzeń z lat drugiej wojny światowej, w tym nieznanych losów skarbów kultury. Niedawno, w książce Katastrofy. Zapomniane i przemilczane tragedie w powojennej Polsce, po raz pierwszy wyszedł w swych dociekaniach poza ramy drugiej wojny światowej. Podobnie jest w Zagrożonym dziedzictwie, gdzie tropiąc pasjonujące dzieje zabytków, sięga w przeszłość zarówno tę dalszą, jak i bliższą.





Wydawca: Replika
ISBN: 978-83-66217-85-0
Rok wydania 2019
Liczba stron: 304 + 16 foto kolor



wtorek, 31 grudnia 2019

Świąteczny konkurs książkowy - wyniki



Świąteczny konkurs książkowy - wyniki

 
W organizowanym przez Zapomnianą Bibliotekę świątecznym konkursie książkowym 
do wygrania były 2 egzemplarze nowej powieści
Macieja Liziniewicza „Czas pomsty”:
Nagrody ufundowało Wydawnictwo Dolnośląskie.

Aby wygrać jedną z książek, wystarczyło udzielić prawidłowej odpowiedzi na pytanie:

W jakiej formacji najprawdopodobniej zaczynał swoją karierę wojskową 
przyszły hetman polny koronny Stefan Czarniecki?

Prawidłowa odpowiedź: Lisowczycy

Zgodnie z regulaminem, nagrodzone zostały 
druga w kolejności oraz czwarta od końca nadesłana poprawna odpowiedź.

Wszystkie nadesłane na konkurs odpowiedzi były prawidłowe.

Laureatkami konkursu zostały Panie:

Małgorzata z Rypina
oraz Marta, która wyraziła zgodę na przetwarzanie
swoich danych osobowych w celach związanych z konkursem, 
nie zdradzając jednak w jakiej zamieszkuje miejscowości.

Dziękuję serdecznie wszystkim uczestnikom konkursu, 
a Laureatkom życzę wielu emocji w trakcie lektury. 
Zachęcam także do odwiedzania strony fundatora nagród –  
Wydawnictwa Dolnośląskiego

Miejmy nadzieje, że hetman Czarniecki lub Lisowczycy pojawią się 
kiedyś na kartach powieści historycznych Macieja Liziniewicza.

:) 


poniedziałek, 23 grudnia 2019

Świąteczny konkurs książkowy



Świąteczny konkurs książkowy


Zapomniana Biblioteka oraz Wydawnictwo Dolnośląskie
zapraszają do udziału w świątecznym konkursie książkowym.

Aby wygrać jeden z dwóch egzemplarzy najnowszej powieści 
Macieja Liziniewicza „Czas pomsty” 
wystarczy poprawnie odpowiedzieć na pytanie wymyślone przez autora książki:

W jakiej formacji najprawdopodobniej zaczynał swoją karierę wojskową 
przyszły hetman polny koronny Stefan Czarniecki?

---

Odpowiedzi proszę przesyłać na adres e-mail: zbkonkurs@interia.pl 
w terminie do dnia 29 grudnia 2019 r.

Wygrywa druga w kolejności oraz czwarta od końca nadesłana poprawna odpowiedź. 
Ogłoszenie zwycięzców nastąpi jeszcze w tym roku.

Fundatorem nagród książkowych jest Wydawnictwo Dolnośląskie.

Wszelkie wątpliwości i reklamacje rozstrzyga organizator konkursu - Zapomniana Biblioteka.

Życzę wszystkim Czytelnikom oraz Gościom Zapomnianej Biblioteki
radosnych i rodzinnych Świąt.

:)


środa, 18 grudnia 2019

„Rzeźnik z Niebuszewa”



Jarosław Molenda „Rzeźnik z Niebuszewa”
Seryjny morderca i kanibal czy kozioł ofiarny władz PRL-u?


TEJ PRZERAŻAJĄCEJ HISTORII NIKT NIE WYMYŚLIŁ! 11 września 1952 roku, godzina 22:30. Wezwani do mieszkania cieszącego się w okolicy złą sławą Józefa Cyppka milicjanci napotykają makabryczny widok – poćwiartowane i bezgłowe zwłoki kobiety. Denatką okazuje się jego sąsiadka, 20-letnia Irena Jarosz, mężatka i matka kilkumiesięcznego dziecka.

Władza ludowa w obawie przed wybuchem niepokojów sprawę załatwiła szybko. Proces rozpoczął się 17 września 1952 r. i zakończył tego samego dnia. Cyppkowi udowodniono tylko jedną zbrodnię, ale okrzyknięto go pierwszym seryjnym mordercą w powojennej Polsce. Został skazany na karę śmierci. Pochowano go potajemnie na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie. 




Z przecieków ze śledztwa narodziła się legenda o psychopacie i kanibalu, według której zabił kilkadziesiąt osób, a ludzkie ciała po przemieleniu sprzedawał niemieckim handlarzom na bigos. Swoje tajemnice zabrał do grobu. Do dziś nie wiadomo, ile jest prawdy w opowieściach o serii przypisywanych mu zabójstw.

Książka jest opartą na aktach sprawy rekonstrukcją najpotworniejszej zbrodni w powojennej historii Szczecina. Na podstawie historii Rzeźnika z Niebuszewa został nakręcony film w reżyserii Pawła Lewandowskiego Miasto nocą, którego premiera planowana jest na rok 2020.

Źródło:

Recenzja książki:


Wydawca: Replika
ISBN: 978-83-66217-92-8
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 400


piątek, 13 grudnia 2019

„W drodze do wolności”



SEGE  „W drodze do wolności”


Po 123 latach niewoli Polska znów pojawiła się na mapach Europy, natomiast Wielkopolska wciąż należała administracyjnie do Niemiec. Wówczas Wielkopolanie upomnieli się o przynależną im wolność. Jednym z tych, którzy stanęli do walki, był Krzysztof Wartecki, który podczas pierwszej wojny światowej wyjechał na studia do Wielkiej Brytanii, by uniknąć przymusowej służby wojskowej w wojskach cesarstwa niemieckiego. Jego nienawiść do Niemców, spowodowana osobistą traumą, w końcu znalazła ujście... Ale czy w tych szalonych czasach uda mu się dostrzec cienką granicę, dzielącą walkę o wolność od bezmyślnej i okrutnej zemsty?

„Droga do wolności” to trzymająca w napięciu, napisana porywającym językiem powieść, w której wątki historyczne przeplatają się z niezwykłymi, często tragicznymi losami ludzi, którzy postanowili poświęcić wszystko, by przywrócić ojczyźnie niepodległość.
---

SEGE – urodzony w Oświęcimiu, wychowany w Dankowicach, obecnie mieszka w Warszawie. Z wykształcenia jest ekspertem od metod ilościowych, ale od zawsze skłaniał się ku artystycznej stronie. Już w gimnazjum był ze słowem pisanym za pan brat, gdzie tworzył teksty piosenek, głównie rap. Później pasja ta przerodziła się w krótsze opowiadania, które w końcu wyewoluowały w powieści. Jak sam o sobie mówi, wszystko go ciekawi i żałuje, że doba ma tylko 24 godziny.

Źródło:

Recenzja powieści:


Wydawnictwo: Novae Res
ISBN: 978-83-8147-410-8
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 452




środa, 11 grudnia 2019

„Łuny na wschodzie”



Marek A. Koprowski „Łuny na wschodzie”
Krwawa wojna z OUN-UPA o Lubelszczyznę


Mało znane wątki walki z nacjonalizmem ukraińskim na dawnej Chełmszczyźnie i Podlasiu w szerokiej perspektywie i bardzo przystępnym ujęciu. „Łuny na Wschodzie” to pozycja wyjątkowa. Ukazuje skomplikowaną historię Lubelszczyzny w kontekście różnic religijnych, etnicznych i społecznych, przenikając do ich korzeni. Wkroczenie Sowietów po II wojnie światowej nie zakończyło trwającej tam cały czas wojny z OUN-UPA. Organizacje te ostro sprzeciwiły się przesiedleniu Ukraińców na Ukrainę, natomiast przesiedlanie Polaków do Polski traktowały jako przejaw sprawiedliwości dziejowej. Także Chruszczow chciał przyłączenia Chełmszczyzny do sowieckiej Ukrainy.

OUN-UPA prowadząc na Lubelszczyźnie bezwzględną walkę z państwem polskim, usiłowało nawiązać współpracę z polskim podziemiem niepodległościowym. Z jego pomocą chciało zalegalizować swoje istnienie i uzyskać akceptację rządu londyńskiego. Miał się on stać ich adwokatem na arenie międzynarodowej, który zdjąłby z niej odium ludobójczej formacji, która dopuściła się zbrodni wołyńskiej i współpracowała z Niemcami. Działalność UPA doprowadziła do tego, że na wschodniej Lubelszczyźnie udało się pozostać sporej ilości ukraińskiej ludności, stanowiącej wciąż zaplecze dla jej funkcjonowania. Oficjalnie przesiedlenie ludności ukraińskiej na Ukrainę już się zakończyło i Chruszczow nie był skory do przyjmowania kolejnego kontyngentu. Najprawdopodobniej, co potwierdzają jego dalsze kroki, myślał o innym wariancie przyłączenia Chełmszczyzny, opartej na tzw. wymianie terytoriów.

W takiej sytuacji, by zakończyć krwawe zmagania z OUN-UPA, władze polskie podjęły decyzję o przesiedleniu ludności ukraińskiej na Ziemie Odzyskane. Pozbawiły podziemie ukraińskie zaplecza i bardzo szybko jego resztki zostały wytropione i rozbite. Do historii działania te weszły pod nazwą Operacji „Wisła”. Autor opisuje szczegółowo jej przebieg na Lubelszczyźnie. OUN-UPA w czasie jej trwania stawiała tutaj szczególnie zażarty opór w walkach, w których zginęło wielu żołnierzy. Jej ostateczne rozgromienie nastąpiło już po formalnym zakończeniu Operacji „Wisła”, jesienią 1947 r.

Książka, jak większość prac autora, jest oparta na obficie cytowanych dokumentach, relacjach i wspomnieniach. Nie tylko polskich, ale również ukraińskich, niemieckich, a także na całej dostępnej literaturze. Marek Koprowski jest jednym z najciekawszych polskich popularyzatorów historii. „Do Rzeczy”

Źródło:


Wydawca: Replika
ISBN: 978-83-66217-95-9
Data wydania: 2019
Liczba stron: 320 + 24 foto kolor



wtorek, 3 grudnia 2019

Nowości wydawnictwa Fabuła Fraza



Karolina Prawęcka „Mela Muter. Gorączka życia”


Niezależna, konkretna, uparta. Kochanka Leopolda Staffa, przyjaciółka Władysława Reymonta, niedoszła żona młodszego o kilkanaście lat Raymonda Lefebvre’a. „Burzliwe życie osobiste malarki było usłane tragediami, ale to ono było gwarantem, źródłem inspiracji, postawy twórczej” uważa Karolina Prewęcka, która przez ostatnie dwa lata „przyglądała się” niewątpliwie elektryzującej egzystencji Meli Muter. Opisała ją w książce „Mela Muter. Gorączka życia”. Pierwsza biografia malarki przełomu XIX i XX wieku trafiła na rynek 17 października nakładem wydawnictwa Fabuła Fraza.

Źródło:


Wydawca: Fabuła Fraza
ISBN: 978-83-654-1143-3
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 240




Tomasz M. Lerski „Warszawa Jarosława Iwaszkiewicza”
Portret miasta w zwierciadle literatury


„Nie mogę myśleć o tym, że Warszawy już nie ma. Taki olbrzymi rozdział odchodzi z nią razem, taka masa przeżyć!” pisał Jarosław Iwaszkiewicz w Notatkach poświęconych Powstaniu Warszawskiemu w listopadzie 1944 roku. Przez ponad 80 lat bacznie śledził zmiany zachodzące w stolicy, krytykował ją, ale również angażował się w jej odbudowę. W roku 125. rocznicy urodzin pisarza, varsavianista dr Tomasz M. Lerski w książce Warszawa Jarosława Iwaszkiewicza bierze pod lupę teksty jego autorstwa.

Źródło:



Wydawca: Fabuła Fraza
ISBN: 978-83-65411-28-0
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 472 (w tym 126 zdjęć)




Stanisław Sątowicz „Byłem gorylem Gomułki i Gierka”


Jak żona zwracała się do Gomułki i kto nosił po nim ubrania? Co lubił jadać Władysław Gomułka, a co Edward Gierek? Jakie relacje pierwsi sekretarze KC PZPR mieli ze swoimi dziećmi? Odpowiedzi na te pytania (oraz wiele innych ciekawostek!) zdradza Stanisław Sątowicz w książce „Byłem gorylem Gomułki i Gierka”. Publikacja, która trafi na rynek 27 września nakładem wydawnictwa Fabuła Fraza, przedstawia prywatne oblicze najważniejszych polityków Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, między innymi pierwszych sekretarzy KC PZPR Władysława Gomułki i Edwarda Gierka oraz premiera Józefa Cyrankiewicza.

Źródło:


Wydawca: Fabuła Fraza
ISBN: 978-83-65411-32-7
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 206



piątek, 22 listopada 2019

„Wilczyce z dzikich pól”



Joanna Puchalska „Wilczyce z dzikich pól”
Kresowe Polki z temperamentem


Dziesięć kresowych Polek z temperamentem – potrafiących samodzielnie zadbać o swoje interesy.

Anna Błocka – poszła do Stambułu za mężem wziętym w jasyr i wyciągnęła chłopa 
z bisurmańskiej niewoli.

Teofila Chmielecka – wdowa po słynnym regimentarzu. Już w pierwszym roku żałoby 
zorganizowała siedem zbrojnych napadów, a w kilku brała nawet udział osobiście.

Wojewodzina Anna Potocka – współsprawczyni śmierci starościny Gertrudy Komorowskiej, 
nękana wyrzutami sumienia, jako dusza pokutująca błagała o pomoc mniszkę w Przemyślu.




Hanna Krasieńska – po zgonie teścia nie mogąc pozostać w rodzinnych dobrach, 
splądrowała je po tatarsku, w czym dzielnie jej dopomogli dorośli już synowie.

Maryna Mniszchówna – pierwsza w historii Polka, koronowana na carową Rusi. 
Żona Dymitra z dynastii Rurykowiczów, a po jego zamordowaniu – 
ślubna małżonka Dymitra Samozwańca i matka jego syna. 
Po egzekucji małego Iwana przeklęła ród Romanowów, 
aby za zbrodnię dzieciobójstwa żadnemu z nich nie dana była śmierć naturalna.




Zofia z Korabczewskich Rożyńska – zajazdy weszły jej w krew. 
Panowie szlachta nie tylko się jej bali ale nawet unikali potyczek, 
bo wszak wojować z białogłową nie honor, a przegrać – despekt jeszcze większy.

Zofia Opalińska – zwana przez kozaków Laszką Diablicą. 
Ludzi fascynowała jej niezwykła uroda, nieprzemijająca z wiekiem 
oraz seria zadziwiających zgonów małżonków, 
którzy w tajemniczych okolicznościach umierali tuż po ślubie.

Źródło:

Rozmowa z autorką:


Wydawca: Zona Zero
ISBN: 978-83-8079-486-3
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 350





czwartek, 21 listopada 2019

„Byłem gorylem Gomułki i Gierka”



Stanisław Sątowicz „Byłem gorylem Gomułki i Gierka”


Gomułka i Gierek z perspektywy „cienia”
Jak żona zwracała się do Gomułki i kto nosił po nim ubrania? Co lubił jadać Władysław Gomułka, a co Edward Gierek? Jakie relacje pierwsi sekretarze KC PZPR mieli ze swoimi dziećmi? Odpowiedzi na te pytania (oraz wiele innych ciekawostek!) zdradza Stanisław Sątowicz w książce „Byłem gorylem Gomułki i Gierka”. Publikacja, która trafi na rynek 27 września nakładem wydawnictwa Fabuła Fraza, przedstawia prywatne oblicze najważniejszych polityków Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, między innymi pierwszych sekretarzy KC PZPR Władysława Gomułki i Edwarda Gierka oraz premiera Józefa Cyrankiewicza.

Stanisław Sątowicz, osobisty ochroniarz Władysława Gomułki i Edwarda Gierka, rysuje „prywatne” portrety pierwszych sekretarzy oraz innych istotnych polityków, za bezpieczeństwo których odpowiadał. Pisze o tym, co lubili, czego nie lubili, co było dla nich ważne, czym się różnili. „Człowiek z cienia”, przywołując grad anegdot ze spotkań na najwyższym szczeblu, rzuca nowe światło na Polską Rzeczpospolitą Ludową. Przedstawia przy tym realia rzeczywistości, z którą przyszło mu się zmierzyć w młodości, wady i zalety minionego systemu. Do tych pierwszych zalicza niewątpliwie „szczerość PRL-u”. „PRL był pozbawiony hipokryzji. Uczciwy w swojej nieuczciwości” twierdzi Sątowicz, który z równą szczerością opowiada o swoim życiu zawodowym.

Wiesław, nawet dla żony
Gomułka zawsze był „towarzyszem”. Bez względu, czy przebywał akurat w domu, w siedzibie Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej czy na wakacjach. „Wiesław” był nie tylko jego pseudonimem, była to też treść jego tożsamości. „Nikt nie używał jego prawdziwego imienia. Nawet żona zwracała się do niego Wiesław. Nie słyszałem, by kiedykolwiek zwróciła się do niego inaczej” – wspomina Sątowicz, częsty gość mieszkania Gomułków. „Miałem wrażenie, że Pani Zofia albo Wiesław zwrócą się w końcu do swoich wnucząt towarzyszko wnuczko, a one odpowiedzą słuchamy, towarzyszko babciu” opowiada „Goryl”.

Mieszkanie przy ulicy Na Skarpie było bardzo oszczędnie wyposażone, można by rzecz minimalistyczne. „Miało się wrażenie, że gospodarzom zależy, by było skromnie. Jeden pokój z telewizorem, dwie sypialnie (spali oddzielnie), kuchnia, mała łazienka. Na półkach z książkami tylko polityka i historia, żadnej beletrystyki. Tylko Marks, Lenin i Kultura Paryska” opowiada Sątowicz.

Ze swojej skromności Gomułka wręcz słynął – nie lubił, gdy podawano mu coś, co nie było dostępne dla zwykłych obywateli. Jego przeciwieństwem był premier Józef Cyrankiewicz, który wręcz uwielbiał pławić się w luksusie. „Kiedyś w Łańsku przy kolacji Cyrankiewicz dostał informację, że ma przyjechać Gomułka. Na stole wystawny posiłek – kawiory, przepiórki. Natychmiast kazał to zdjąć i postawić chleb, dżem oraz twaróg” przywołuje Sątowicz.

Wigilia (nie) przy stole
W mieszkaniu Gomułków „Goryl” spędził nie jedną Wigilię, jednak nigdy nie został zaproszony do świątecznego stołu, u Gierków było inaczej. „Ryba, pierogi, kompot z suszu, ciasto, ale bez opłatka. Jedzenie przywiózł ktoś rano. Siedzimy przy stole trochę skrępowani, bo Gomułka nigdy nas do stołu nie zaprosił, tym bardziej w Wigilię. Jest wódka, wino. Gierek pyta nas o rodziny, zachęca do jedzenia” wspomina kapitan Sątowicz.

Ochroniarz miał też okazję poznać synów Edwarda Gierka. Starszy – Adam – małomówny, typ naukowca. Jurek, młodszy, zupełnie inny – narwaniec. „Mimo że byli zupełnie inni, to byli sobie bardzo bliscy – do tego stopnia, że ożenili się z rodzonymi siostrami” zdradza Sątowicz. „Kiedyś Jurek wyciągnął mnie na motorówkę. O mały włos go wtedy nie zabiłem! Nauczył się diabeł jeździć na nartach wodnych. Założyłem deski, Jurek mnie pociągnął, ja niechcący puściłem hol, który z dużą siłą walnął w burtę, tuż obok głowy Jurka. Młodszy syn Gierka specjalnie się tym nie przejął, wręcz przeciwnie. Bardzo go ta sytuacja rozbawiła” mówi Sątowicz.

Takie buty
„Goryl” obserwował polityków i ich rodziny w wielu codziennych, niedostępnych dla publiki sytuacjach. Ciepło wspomina między innymi żonę Gomułki, która nadawała ubraniom „Wiesława” drugie życie, przekazując je innym. Choć Gomułka, zdaniem Sątowicza, był pozbawiony empatii i stronił od innych ludzi, Pani Zofia lubiła pomagać. „Tadzio Mikuła, kapitan starszy ode mnie, nosił po Gomułce spodnie i marynarki, czasem nawet koszule. Pani Zofia sama mu zaproponowała, żeby brał po mężu. Gdy Tadzio miał wesele w rodzinie, zaproponowała Wiesławowi, by oddał mu stary garnitur” przywołuje autor.

Choć Gomułka nie przywiązywał uwagi do ubrań i żył skromnie, buty robił mu szewc. Natomiast premier Józef Cyrankiewicz wolał za to, zaopatrywać się w obuwie „tam, gdzie inni obywatele noszący numer 43”. Podczas jednych z obrad, dotyczących zaopatrzenia w obuwie, zapytał raportującego ministra: „A kiedy w Płońsku będą buty o numerze 43? Wczoraj przejeżdżałem przez miasto, zatrzymałem się przy sklepie obuwniczym, okazało się, że tego rozmiaru już nie ma, zawsze najszybciej schodzi. Problem ten występuje w całej Polsce. Czy mógłby to towarzysz wytłumaczyć” cytuje Sątowicz, który zna tę opowieść „z drugiej ręki”. „Oczywiście Cyrankiewicz, znany z dystansu do siebie i poczucia humoru, żartował. Mógł się przecież zaopatrywać inaczej niż reszta obywateli. Utrzymywał jednak, że reprezentuje nie siebie, ale miliony obywateli, posiadaczy numeru 43. Podobno minister nie do końca był przekonany, co do tego, czy Cyrankiewicz żartuje czy nie” wspomina Sątowicz. Stanisław Sątowicz wielokrotnie odmawiał wypowiedzi dotyczących czasów służby w PRL-owskim Biurze Ochrony Rządu. Dopiero 43 lata po przejściu w stan spoczynku zdecydował podzielić się wspomnieniami. Opowiada, jacy byli politycy, którym towarzyszył zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym – spędzał z nimi i ich rodzinami święta, jeździł na wakacje. W książce „Byłem gorylem Gomułki i Gierka” odkrywa przed czytelnikami to, co do tej pory było pilnie strzeżoną tajemnicą, odsłania kulisy życia Gomułki, Gierka czy Cyrankiewicza.


Stanisław Sątowicz – rocznik 1939. Warszawiak od urodzenia. Oficer Biura Ochrony rządu w latach 1961-1976, kapitan w stanie spoczynku. Osobisty ochroniarz Władysława Gomułki i Edwarda Gierka, pierwszych sekretarzy Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej oraz Stanisława Kowalczyka, ministra spraw wewnętrznych.

Źródło:

Rozmowa z autorem:


Wydawca: Fabuła Fraza
ISBN: 978-83-65411-32-7
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 206



poniedziałek, 4 listopada 2019

„Znak woli i mocy”



Dariusz Balcerzyk „Znak woli i mocy”


Początek 1000 roku. Z gnieźnieńskiego kościoła – przyszłej katedry – zostają skradzione szczątki świętego Wojciecha. Kto i dlaczego zabrał ciało biskupa? Mnich Bogusza, niegdysiejszy uczestnik misyjnych wypraw Wojciecha, i młody woj Valgard próbują rozwikłać zagadkę.

Tymczasem do granic Bolesławowego władztwa zbliża się orszak Ottona III, pielgrzymującego do grobu męczennika. Otton jest nie tylko pielgrzymem, przede wszystkim jest politykiem – i równie polityczna jest ta wyprawa. Zresztą nie tylko on ma swój ukryty cel. Biskupi, książęta, wojowie – niemal każdy, kto wraz z Ottonem wyruszył do Gniezna, chce podczas tej pielgrzymki coś zyskać. Swoje polityczne plany ma również Bolesław, wspierany przez księżną Emnildę. Co tak naprawdę zamierza Otton? Jakie znaczenie ma dla niego ta wyprawa? Kto postawi na swoim, cesarz czy książę?



Książka zwyciężyła w konkursie literackim „Na osi czasu” 
na najlepszą powieść historyczną.


Źródło:


Wydawca: Wydawnictwo Święty Wojciech
ISBN: 978-83-8065-331-3
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 656




środa, 23 października 2019

„Druga Rzeczpospolita w 100 przedmiotach”



Andrzej Fedorowicz „Druga Rzeczpospolita w 100 przedmiotach”


II Rzeczpospolita trwała zaledwie 20 lat, ale wciąż budzi fascynację. Nic dziwnego – w historii Polski niewiele było okresów tak wielkiej kreatywności i mobilizacji we wszystkich możliwych dziedzinach. Pozbawiony państwa naród po 123 latach musiał wymyślić je na nowo. I zrobił to, począwszy od państwowej symboliki, publicznych gmachów, szkolnych podręczników i masowych organizacji poprzez mundury i broń dla wojska aż po najdrobniejsze przedmioty codziennego użytku.

Polacy w dwudziestoleciu żyli, kochali, bawili się i pracowali jak inni ludzie tej epoki, ale robili to we własnym, niepowtarzalnym i niespotykanym gdzie indziej stylu. Świadectwem tego okresu w dziejach Polski są towarzyszące im przedmioty. Zwyczajne i niezwyczajne zarazem. Każdy z nich opowiada bowiem historię, którą trudno zrozumieć bez właściwego kontekstu. Dlatego książka ta nie jest zwykłym albumem ze zdjęciami. To nowy sposób opowiedzenia dziejów społecznych, politycznych, wojskowych, technicznych i kulturalnych II Rzeczypospolitej poprzez przedmioty, które identyfikują ją jako odrodzone, niepodległe i pełne młodzieńczej energii państwo.




Lalka szrajerka “Shirley Temple “ i odbiornik radiowy Detefon
Koziołek Matołek i inne polskie komiksy
Bombowiec Łoś , myśliwiec p-11c, pistolet vis i pojazdy pancerne z peryskopem odwracalnym Rudolfa Gundlacha
Reklamy; „Cukier krzepi”, Polskiego Fiata 508 i Olla Gum
Wieżowiec Prudential i obrotowy parkiet restauracji Adria
Port w Gdyni i transatlantyk Batory
Podkładka pod kufel z reklamą piwa Haberbusch i Schiele , opakowanie papierosów Egipskie
Sławojka – toi-toika wszechczasów
Luxtorpeda – polskie pendolino lat 30. i Piękna Helena Pm 36-1
Płyta wytwórni Syrena-Electro z nagraniem orkiestry Golda i Petersburskiego
Motocykl Sokół , kamper na podróż dookoła świata i walcarka Tadeusza Sędzimira
Meble w stylu art déco i naczynia z cukierni Ziemiańska
Dworzec Główny w Warszawie i Sala Sejmu Śląskiego




Polscy projektanci z czasów dwudziestolecia przebojem wdarli się do światowej elity. Jak nikt potrafili łączyć modne wówczas trendy modernizmu czy art deco z motywami oddającymi wielokulturowy charakter młodego państwa. Dlatego przedstawione w tej książce przedmioty są nie tylko „kamieniami milowymi” historii II Rzeczypospolitej – potrafią zachwycać do dziś.

Źródło:


Wydawca: Fronda
ISBN: 978-83-8079-482-5
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 400



wtorek, 22 października 2019

„Residentiae tempore belli et pacis”



Piotr Lasek, Piotr Sypczuk (red.) „Residentiae tempore belli et pacis”
Materiały do badań i ochrony założeń rezydencjonalnych i obronnych


Publikacja stanowi drugi tom serii wydawniczej „Materiały do badań i ochrony założeń rezydencjonalnych i obronnych”, zainaugurowanej w 2015 roku („Renovatio et restitutio”, Instytut Sztuki PAN, Warszawa). Prezentowany tom poświęcono pamięci prof. Leszka Kajzera, mentora, nauczyciela, głównego twórcy polskiej kastellologi. Zamysłem redaktorów serii było stworzenie przestrzeni porozumienia między przedstawicielami różnych dyscyplin humanistyki, a także innych dziedzin nauki, zajmujących się obiektami o charakterze rezydencjonalnym lub rezydencjonalno-obronnym, przede wszystkim zamkami i pałacami. Książka ma przybliżyć wielorakie spektrum funkcji podobnych założeń w okresie między XV a końcem XVIII stulecia. Zawarte niej artykuły podnoszą problematykę związaną z rolą rezydencji w różnorodnych realiach. W przypadku obiektów o metryce późnośredniowiecznej funkcje mieszkalne, reprezentacyjne i administracyjne zazwyczaj szły w parze z obronnością.

Murowany zamek w niepowołanych rękach z bezpiecznej siedziby pana feudalnego mógł zmienić się w gniazdo rozbójników lub ośrodek działalności fałszerskiej. Wymagałoby to interwencji panującego władcy. W innych wypadkach umocniona siedziba zapewniała bezpieczeństwo w razie napaści. Wraz z rozwojem broni palnej możliwości te stawały się coraz bardziej iluzoryczne, o czym przekonali się na własnej skórze obrońcy zamku w Gołańczy. Częstokroć zanik funkcji obronnych wiązał się ze stopniowym rozwojem części mieszkalnej i reprezentacyjnej danej budowli. Tak stało się np. w przypadku zamku płockiego. Jednak w większości omawianych tu założeń o metryce późnośredniowiecznej lub wczesnonowożytnej, wyraźną cezurą są zniszczenia wojenne II wojny północnej, zwanej „potopem szwedzkim”.

Pojęcie rezydencjonalności nie łączy się jedynie z samymi murami siedziby. To także jej wyposażenie w meble, rzeźby, obrazy, książki i inne przedmioty, nie tylko upiększające czy ułatwiające życie, ale stanowiące dowód gustu i statusu społecznego właścicieli. To także otoczenie budowli mieszkalnej  - ogrody (później zaś także parki), zwierzyńce, wodotryski, wreszcie zaś cała infrastruktura pomocnicza, bez której nie sposób rozpatrywać funkcji rezydencji w okresie jej tryumfu i rozkwitu – w czasach pokoju.

Strona wydawcy:


Wydawca: Instytut Sztuki PAN
ISBN: 978-83-65630-80-3
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 327




poniedziałek, 21 października 2019

„Polska egzotyczna”, tom 2



Grzegorz Rąkowski „Polska egzotyczna”, tom 2
Przewodnik


Autor zaprasza na niekonwencjonalną wędrówkę wzdłuż wschodniego kordonu granicznego, od Drohiczyna nad Bugiem do Medyki koło Przemyśla. Jest to wyprawa w barwny i naprawdę nieco egzotyczny świat pogranicza, w którym ocalały jeszcze relikty naszych dawnych Kresów. Trasa wiedzie bowiem wzdłuż historycznego pogranicza etnicznego, gdzie w średniowieczu posuwające się od wschodu ruskie osadnictwo z Wołynia i Rusi Czerwonej zetknęło się z postępującym od zachodu osadnictwem mazowieckim i małopolskim. Dawne stosunki etniczne i religijne zostały zaburzone przez powojenne wysiedlenia ludności ukraińskiej. Mimo to jednak mamy do czynienia na tych ziemiach z mozaiką różnych wyznań i grup ludności. Elementami tej mozaiki stanowią: prawosławni Białorusini w Drohiczynie i ich barwne święto Jordanu, potomkowie dawnych nadbużańskich unitów - dziś katolicy - i ich sanktuaria w Pratulinie i Kodniu, neounici w Kostomłotach, prawosławny klasztor w Jabłecznej, Ukraińcy-grekokatolicy w Chotyńcu i Ukraińcy-prawosławni w Kalnikowie. Znaleźć też można ślady po innych "egzotycznych" mieszkańców terenów nadbużańskich: Tatarów w Lebiedziewie, niemieckich "olędrów" z Meklemburgii oraz żydów, po których zostały dziś synagogi i stare cmentarze.

Wreszcie przyroda: dolina Bugu - rzeki dzikiej i nieuregulowanej. Rzeka zachowała swój naturalny charakter - kręty bieg z licznymi zakolami, starorzeczami i naturalną, bogatą roślinnością. Uroku rzece i całej trasie wędrówki dodają nadbużańskie wioski, gdzie miejscami zachowała się jeszcze tradycyjna zabudowa drewniana, a obejścia zdobią drewniane płoty i ogródki z malwami.

Wszystko to tworzy typową dla Kresów "egzotyczną" mieszankę etniczno-kulturowo-religijną, o której większość mieszkańców centralnej Polski ma jedynie blade pojęcie.




Pewnym odbiciem owej mieszanki są tytuły rozdziałów przewodnika:
1. Podlasie nadbużańskie
2. Szlakiem męczeństwa unitów
3. Forty, Tatarzy i neounici
4. Z sanktuarium kodeńskiej Madonny do klasztoru w Jabłecznej
5. Na nadbużańskich łęgach i skarpach
6. Przez Polesie Wołyńskie
7. Na Grzędzie Horodelskiej
8. Dzikie Pola XX wieku
9. Wołyń Zachodni
10. W Kotlinie Pobuża
11. Przez Roztocze Południowe
12. Okolica zapomnianych cerkwi
13. Brama Przemyska


Motto: W dole przewijał się nizinami Bug,wypływając z lasów i wstęgą-wstęgą zanurzając się znowu w lasy sine. Daleko leżało Podlasie. Wioski, łęgi, pola, cerkwie połyskujące w zachodzie słonecznym. śniadą dal ciągnęła się ta ziemia niska, cicha i smutna. (Stefan Żeromski)

Nadbużna okolica podlaska nie jest ani piękna, ani wesoła, ale tęsknie poważna i pokochać się w niej można.(Józef Ignacy Kraszewski)

100 ilustracji czarno-białych w tekście,
40 planów i mapek.
Wkładka kolorowa 32 strony, 61 zdjęć barwnych.
Broszura szyta nićmi.
Oprawa miękka ze skrzydełkami.
Wewnątrz skrzydełek skorowidz mapek i legenda do nich.

Źródło:


Wydawca: Rewasz
ISBN: 978-83-8122-0071
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 414



wtorek, 15 października 2019

„Szlacheckie gniazdo”



Monika Rzepiela „Szlacheckie gniazdo”


Ostatniego dnia 1776 roku na Pogórzu Karpackim przychodzą na świat dwie dziewczynki. Leontyna rodzi się w dostatnim szlacheckim dworze, a Marysia w ubogiej chłopskiej zagrodzie. Są mlecznymi siostrami. Mąż mamki jest ekonomem na dworze podczaszego. Pomimo różnic pochodzenia splot wydarzeń połączy panny ze sobą. Starszy brat Leontyny, dziedzic majątku, wyrusza w kilkuletnią podróż za granicę. Po powrocie do Pawłówki zakochuje się z wzajemnością w córce zarządcy, natomiast podczaszanka oddaje serce ubogiemu guwernerowi. Jednak złośliwy los rozdziela młodych. Jak mawia jeden z bohaterów powieści: „synogarlica nie dla wróbla, a magnackie córki nie dla drobnego szlachcica”.




Codzienne życie osiemnastowiecznej szlachty i chłopów pańszczyźnianych przeplata się z bolesną historią Polski. Majątek odwiedza Tadeusz Kościuszko. Zbliża się rok 1792. W przygotowaniu część druga Szlacheckie gniazdo. Ogień buntu.

Źródło:

Recenzje powieści:



Wydawca: Szara Godzina
ISBN: 978-83-66201-25-5
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 296



poniedziałek, 14 października 2019

„Banita”



Jacek Komuda „Banita”


Jam Jacek Dydyński, kiedyś szlachcic, polski pan.
Teraz banita wyjęty spod prawa!
Tyle znaczyłem, co szabla, którą najmowałem za złoto magnatów.
Dziś nie mam nic!
Dworu, rodziny… Straciłem młodość w zwadach, pojedynkach.
Wzgardzony, wyśmiewany, oddaję szablę, co kiedyś służyła hetmanom - na usługi pięknej kurtyzany.
Stworzenia – jak mówią - bez duszy. Zabić je - ot jak świecę zgasić.
Ja jednak wiem, że to nieprawda…
Bo zamieniłem szlachecką fantazję…
Na miłość ladacznicy.
Dziś zagram o nią w kości z samą panią Śmiercią.




Gdyby Henryk Sienkiewicz żył w XXI wieku, to pisałby tak jak Jacek Komuda. (Jacek Piekara)




Jacek Komuda - zawodowy pisarz i historyk. Specjalizuje się w dziejach Rzeczypospolitej szlacheckiej. Autor siedemnastu książek: dziewięciu powieści historycznych, marynistycznych i siedmiu zbiorów opowiadań, których akcja rozgrywa się w XVII w., na morzach i oceanach oraz w XV-wiecznej Francji, a także zbioru esejów na temat kultury sarmackiej i najsłynniejszych postaci tamtych czasów. Jego dzieła, bez przerwy wznawiane, sprzedały się w łącznym nakładzie pół miliona egzemplarzy i cieszą się ogromną popularnością wśród polskich czytelników. Wierny prawdzie, nie stroni od brutalnych, mocnych kart historii. Inaczej niż Sienkiewicz woli pisać ku przestrodze niż ku pokrzepieniu serc. Wskrzesza dawne obyczaje, postaci, zapomniane miejsca. Bohaterowie to ludzie miotani namiętnościami, a nie papierowe ideały. Najważniejszym celem, jaki stawia sobie autor, jest przybliżenie i spopularyzowanie wśród czytelników historii Rzeczypospolitej szlacheckiej.

Recenzja powieści:

Źródło:


Wydawca: Fabryka Słów
ISBN: 978-83-7964-142-0
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 229



środa, 9 października 2019

„Najpiękniejsze zamki, pałace i dwory w Polsce”



Marek Gaworski „Najpiękniejsze zamki, pałace i dwory w Polsce”


Publikacja przedstawia 600 najpiękniejszych zamków i pałaców – rezydencji możnych polskich rodów. Wielkim atutem są fotografie pokazujące aktualny stan tych zabytków, a także niezwykle interesujące zdjęcia z lotu ptaka. Poszczególnym opisom towarzyszą fotografie archiwalne, historia powstawania budowli, informacje o losach właścicieli i wiele innych ciekawostek.




Marek Gaworski, autor około 60 książek – albumów, monografii, przewodników - fotograf i podróżnik, od lat z dużym powodzeniem zajmuje się architekturą obronną i rezydencjalną.


Źródło:

Recenzja publikacji:

Strona Marka Gaworskiego na Facebooku:


Wydawca: Arkady
ISBN: 978-83-213-5023-3
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 720