Pokazywanie postów oznaczonych etykietą biografia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą biografia. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 27 lutego 2020

„Król Tatr z Mokotowskiej 8”



Barbara Petrozolin-Skowrońska „Król Tatr z Mokotowskiej 8”
Portret doktora Tytusa Chałubińskiego


Głównym bohaterem książki jest Tytus Chałubiński, „poeta życia” (jak nazwał go Sienkiewicz), najsłynniejszy lekarz dziewiętnastowiecznej Warszawy, a zarazem odkrywca Zakopanego, pionier taternictwa i turystyki górskiej, badacz przyrody tatrzańskiej. Przystojny, o wielkim uroku osobistym, wszechstronnych zainteresowaniach, ogromnej kulturze humanistycznej („rozprawiał z taką znajomością rzeczy o wędrówce ludów lub o przyczynach upadku Rzymu, o Spinozie lub o Kancie, o Słowackim lub Polu, jak gdyby to były główne i stałe przedmioty jego myśli”), zaangażowany w sprawy ojczyzny w czasach dramatycznej historii i trudnych wyborów - jest wybitnym, a zarazem wcale nie wyjątkowym, przedstawicielem polskiej inteligencji XIX wieku. Tłem portretu bohatera są Warszawa i Tatry, a także nasza historia, od czasów nocy paskiewiczowskiej po czasy pozytywizmu warszawskiego i neoromantycznego przełomu końca lat 80. XIX w., są nim także różne, godne uwagi, kręgi polskiej inteligencji. Obok znanych lekarzy i przyrodników pojawia się tu szereg wybitnych postaci polskiej kultury, m.in. Ignacy Jan Paderewski, Helena Modrzejewska, Henryk Sienkiewicz, Bolesław Prus, Aleksander Świętochowski, Wojciech Kossak, Stanisław Witkiewicz. Bohaterami książki są również zakopiańscy górale.

„…Jest to barwne, obfitujące w anegdotę studium inteligencji polskiej, której znakomitym przedstawicielem był Tytus Chałubiński” (prof. Jerzy Jedlicki). Otwierając sympozjum W kręgu Tytusa Chałubińskiego prof. Jerzy Woy-Wojciechowski powiedział: „Przeżyłem prawdziwą ucztę duchową czytając o tym wspaniałym lekarzu, społeczniku, taterniku i… muzyku w znakomitej książce Barbary Petrozolin-Skowrońskiej Król Tatr z Mokotowskiej 8”.

Z recenzji prof. Zbigniewa Wójcika w Roczniku ,,Wierchy”: „Książka […] po niewielkim retuszu strony dokumentacyjnej, mogłaby spełniać wymogi rozprawy naukowej. Talentowi pisarskiemu Autorki zawdzięczamy, że czyta się ją znakomicie!”.

Pierwsze wydanie tej książki było Warszawską Premierą Miesiąca, a także Książką Jesieni 2005 Poznańskiego Przeglądu Nowości Wydawniczych.

Źródło:


Wydawca: Iskry
ISBN: 978-83-244-0171-0
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 328


czwartek, 20 lutego 2020

„Zły Tyrmand”



Mariusz Urbanek „Zły Tyrmand”


Zły Tyrmand Mariusza Urbanka to swoisty rewers słynnego Dziennika 1954 Leopolda Tyrmanda, legendy polskiego jazzu, socjalistycznego playboya, enfant terrible swingujących lat pięćdziesiątych PRL. Człowieka, który dla części swego środowiska był moralnym drogowskazem, jednym z niewielu, którzy mieli odwagę odmówić kolaboracji z reżimem, dla reszty tylko niepoważnym bikiniarzem.

O Tyrmandzie opowiadali autorowi ludzie, którzy wcześniej sami zostali sportretowani na łamach Dziennika i innych książek Leopolda Tyrmanda, wśród nich wielu takich, których nie ma już wśród nas: Agnieszka Osiecka, Irena Szymańska, Stefan Kisielewski, Zygmunt Kałużyński, Szymon Kobyliński, Eryk Lipiński i Jan Józef Szczepański. W książce opisują swe spotkania z Tyrmandem ludzie, którzy byli pierwowzorami bohaterów najgłośniejszej powieści łotrzykowskiej PRL – Zły, oraz Bogna, legendarna polska Lolita z Dziennika 1954.

Źródło:

Recenzja książki:


Wydawca: Iskry
ISBN: 978-83-244-1057-6
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 290



piątek, 7 lutego 2020

Świętokrzyskie regionalia (cz. 77)



Bolesław Halik „Kielce mojej młodości”
1902-1913


Rodzina Halików od XIX wieku była bardzo związana z Kielecczyzną i Kielcami. Wacław Halik, ojciec autora, uczęszczał do Gimnazjum Miejskiego w Kielcach, gdzie zaprzyjaźnił się ze Stefanem Żeromskim. Później, już jako prawnik, pracował w Sądzie Okręgowym w Kielcach.

Jego brat Mieczysław, który był dziadkiem znanego podróżnika Tony’ego Halika, również mieszkał w Kielcach. Był rejentem, a także właścicielem Oblęgorka, który od niego został odkupiony i ofiarowany w darze od narodu Henrykowi Sienkiewiczowi. Grobowiec rodziny Halików, w którym został on pochowany, znajduje się na warszawskich Powązkach.




Życie mego ojca Bolesława w młodości również związane było z Kielcami, gdzie uczęszczał do Szkoły Handlowej, co stało się przedmiotem niniejszej książki. Oprócz wspomnień z tego okresu znajdziemy tu wierny obraz Kielc z początków XX wieku, co sprawia, że ma ona dużą wartość historyczną. Liczne anegdoty pokazują też życie Polaków w zaborze rosyjskim. Podczas lektury czytelnik ma możliwość poznania wielu postaci, które autor zapamiętał z imienia i nazwiska mimo tak długiego upływu czasu. Może ktoś odnajdzie wśród nich swoich krewnych lub znajomych? Z Przedmowy Mirosławy Halik, córki Autora.

Źródło:


Wydawca: Sorus
ISBN: 978-83-66024-41-0
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 146



czwartek, 11 lipca 2019

„Anna German. Sto wspomnień o wielkiej piosenkarce”



Iwan Iliczew-Wołkanowski 
„Anna German. Sto wspomnień o wielkiej piosenkarce”


Jest to pierwsze wydanie tej książki w języku polskim. Publikacja została wsparta finansowo przez Fundację „Centrum Rosyjsko-Polskiego Dialogu i Porozumienia” (www.rospolcentr.ru).  Wydanie wzbogacono unikatowymi zdjęciami i dokumentami z osobistych archiwów, a także fragmentami listów Anny German do przyjaciół. 




Źródło:

Więcej o publikacji:

Wydawca: Wydawnictwo Adam Marszałek
ISBN: 978-83-66220-60-7
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 542



wtorek, 11 czerwca 2019

„Śladami Tamary Łempickiej. Tamara oczami Tatiany”



Tatiana de Rosnay, Charlotte Jolly de Rosnay 
„Śladami Tamary Łempickiej. Tamara oczami Tatiany”


Postać Tamary Łempickiej i jej malarstwo od dawna żywo interesowały autorkę. Ta książka jest barwną podróżą do prywatnego świata słynnej malarki, wyprawą jej śladami po Paryżu szalonych lat dwudziestych XX wieku, która pozwoli na nowo odkryć jej sztukę . Oprócz dzieł Łempickiej w książce znalazły się piękne stylizowane fotografie Charlotte, córki autorki, które przybliżają czytelnikom postać niekwestionowanej królowej art déco. Ta książka to wspólny projekt matki i córki opowiadający historię tej wyjątkowej kobiety, której barwne życie wciąż budzi zainteresowanie i nie przestaje inspirować.




Tatiana de Rosnay ma korzenie francusko-angielsko-rosyjskie. Jest autorką dwunastu powieści, m.in. międzynarodowego bestsellera Klucz Sary (Elle s'appelait Sarah, 2007), sprzedanego w ponad 11 milionach egzemplarzy. Jej biografia Daphné du Maurier również odniosła wielki sukces. Na podstawie jej utworów powstało wiele adaptacji filmowych z udziałem słynnych aktorów m.in. Kristin Scott Thomas, Laurenta Lafitte’a czy Mélanie Laurent.

Charlotte Jolly de Rosnay jest fotografikiem, absolwentką École des Gobelins. Jej zdjęcia regularnie publikują takie czasopisma, jak „Elle” i „Paris Match”.

Źródło:


Wydawca: Rebis
ISBN: 978-83-8062-538-9
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 224


piątek, 17 maja 2019

„Jak u Barei, czyli kto to powiedział”



Rafał Dajbor „Jak u Barei, czyli kto to powiedział”


Mówimy: „Jak z Barei” i „Bareja wiecznie żywy”, dialogi z Misia czy Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz weszły do potocznego języka, a kadry z tych filmów pojawiają się w internetowych memach komentujących działania polityków. W 2019 roku, na dziewięćdziesiąte urodziny Stanisława Barei, Rafał Dajbor przypomina króla polskiej komedii poprzez jego aktorów i najsłynniejsze kwestie.

Wszyscy znamy nieśmiertelne: „Jest zima, to musi być zimno” albo „Golę się, jem śniadanie, idę spać”, ale co tak naprawdę wiemy o ludziach, którzy wypowiedzieli je na ekranie? Każdy z bohaterów tej książki ma na swoim koncie niezapomniane epizody, ale ich życiorysy pełne są dramatycznych wydarzeń: alkoholizm, nieudane związki, frustracja zawodowa, występy w produkcjach uznawanych za „reżimowe”, przedwczesna śmierć. Poprzez anegdoty, wspomnienia rodziny i znajomych, cytaty z prasy, Dajbor odtwarza ich biografie i odkrywa kulisy powstania kultowych scen kina Barei.



Józef Nalberczak i Marian Łącz w Co mi zrobisz jak mnie złapiesz


Źródło:


Wydawca: Wydawnictwo Krytyki Politycznej
ISBN: 978-83-66232-24-2
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 336



piątek, 19 kwietnia 2019

„Księga dla starych urwisów”



Krzysztof Varga „Księga dla starych urwisów”
Wszystko, czego jeszcze nie wiecie o Edmundzie Niziurskim


Pierwsza biografia Mistrza. Na początku słów kilka, dlaczego Edmund Niziurski wielkim pisarzem był. Potem galeria rabusiów, złoczyńców, oszustów, których lubimy, a nawet kochamy. A także zacne grono gogów. Później historia życia pisarza, którego fenomenalne książki ukształtowały całe pokolenia dorosłych dziś ludzi. Wielka uczta czytelnicza!

Co takiego było w pisarstwie autora Sposobu na Alcybiadesa, że jego historie, rozgrywające się w zgrzebnej Polsce, tak bardzo przemówiły nam do serca, ale i do rozumu? Jak to się stało, że pragnęliśmy zamieszkać w fikcyjnych Odrzywołach? Dlaczego bardziej ekscytowała nas historia broni ukrytej w starym browarze, tajemnica Twierdzy Persil, czy skrzynie Szwajsa w Niekłaju niż skarby piratów zakopane na Karaibach? Dlaczego świat szkoły w Gnypowicach Wielkich był bogatszy i bardziej podniecający niż podróż w osiemdziesiąt dni dookoła świata? 

Dlaczego i Zygmunt Miłoszewski, i Jerzy Pilch, i Juliusz Machulski, i Mariusz Czubaj, i Grzegorz Kasdepke oraz wielu innych na stronach tej książki przyznają: Niziurski naszym Mistrzem był i potrafią na wyrywki z pamięci zacytować fragmenty jego powieści? 

Bo jeśli istnieje w Polsce prawdziwa, niezniszczalna wspólnota, to tworzą ją dorośli dziś obywatele, którzy wychowali się na powieściach Niziurskiego. Ta książka o jego życiu i pisarstwie jest dla nich i o nich.



Edmund Niziurski na Judahu Skale


Dzięki książkom Niziurskiego z nierozgarniętych młodocianych kretynów, doprowadzających do rozpaczy swym nieuctwem i odpornością na wiedzę rodzinę i znakomitych gogów, powoli zamienialiśmy się w dojrzałych ludzi. Jeśli nie zmieniliśmy świata, to jednak dzięki tym książkom zmieniliśmy siebie. A to już bardzo dużo. Edmund Niziurski przygotował nas do życia jak nikt inny. (Krzysztof Varga)

Krzysztof Varga, pisarz, autor między innymi takich powieści jak Tequila, Trociny, Masakra, Sonnenberg. Edmunda Niziurskiego zaczął czytać jako dwunastolatek i nigdy nie przestał. Na użytek tej książki na nowo przeczytał wszystko, co Niziurski napisał. Nie tylko kanoniczne powieści i opowiadania dla młodzieży, również książki dla dorosłych, bo i takie Niziurski pisał, chociaż mało kto o tym wie. Dzięki uprzejmości rodziny deszyfrował postaci literackie i ich prawdziwe pierwowzory, w domu Mistrza na Miłobędzkiej w Warszawie przeglądał rękopisy, notatki i fotografie, wertował teczki z tajemniczymi naklejkami jak: „Stół i sanie frezarki poziomej”, z których wypadały niedokończone utwory Niziurskiego, dotykał siedmiu maszyn do pisania, na których powstawały jego dzieła, pieczołowicie porównywał trasy spacerów pana Edmunda z dzisiejszą topografią Warszawy. Zawsze był niziurskologiem, ale po napisaniu tej książki stał się niziurskologiem doskonałym.

Źródło:


Wydawca: Czerwone i Czarne
ISBN: 978-83-66219-03-8
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 280



czwartek, 18 kwietnia 2019

„Michelsbaude. Historia nieistniejącej izerskiej gospody”



„Michelsbaude. Historia nieistniejącej izerskiej gospody”

Zebrał: Marcin Wawrzyńczak
Współpraca: Jowita Selewska, Ullrich Junker


Czym była Michelsbaude? Leśniczówką, chłopską chatą, gospodą, spelunką? Zapewne wszystkim po trochu. Jedno jest pewne – stojąca w urokliwym zakątku Gór Izerskich przez ponad sto lat witała gości podróżujących Starą Drogą Celną ze Szklarskiej Poręby do hut szkła na granicy czeskiej.

“Po krótkim postoju kontynuowałem wędrówkę wzdłuż Izery, przekroczyłem dwa małe strumienie: Kobyłę i Jagnięcy Potok, doszedłem do ciemnego, zacienionego lasu świerkowego i dotarłem szczęśliwie do samotnie stojącej Michelsbaude, którą z Wysokiego Grzbietu pokazywał mi Martin, szczególnie zachwalając ją na posiłek w porze obiadowej” – pisał anonimowy autor w monachijskim “Sontags-Blatt” [Gazecie Niedzielnej] w 1832.

“W Michelsbaude dostanie się tylko gorzałkę. Mieszkańcy z powodu samotnego trybu życia są małomówni i ponurzy” – relacjonował autor przewodnika 70 lat później.



Wieś Izera, przed 1933 r.


Górska buda na izerskim odludziu pobudzała wyobraźnię artystów – Gerhart Hauptmann nawiązał do niej w swoich dramatach “Dzwon zatopiony” (1896) i “A Pippa tańczy!” (1906) – a także sama przeżywała dramaty: narodzin i śmierci.

Latem 1800 przyszły prezydent USA John Quincy Adams kupił prawdopodobnie w Michelsbaude doskonały chleb, mleko i masło oraz “niezły” ser, co opisał w swoich “Listach o Śląsku”.

Ponownie “odkryta” przez autora w 2018, Michelsbaude nadal inspiruje, a opowieść rozwija się w miarę, jak na jaw wychodzą kolejne szczegóły…

 ---

Marcin Wawrzyńczak (ur. 1968 w Warszawie), z zawodu tłumacz języka angielskiego, mieszka poza miastem od 2002, a w Górach Izerskich od 2009. Autor fanzinu Eternal Torment Story (2005-2009) i Najstarsze Drzewa (od 2009). Jego hobby to fotografia, wędrówki po górach i aikido.

Źródło:


Wydawca: Wielka Izera
ISBN: 978-83-953369-0-4
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 112




środa, 17 kwietnia 2019

„Moniuszko. Powieść biograficzna”



Władysław Fabry „Moniuszko. Powieść biograficzna”


Stanisław Moniuszko w zasadzie całe życie zmagał się z niedostatkiem. Jak to życie wyglądało i od strony sceny, i od kulis, opowiada barwna powieść biograficzna znakomitego muzykologa, literata oraz publicysty Władysława Fabry’ego. 

Stanisław Moniuszko (1819–1872), herbu Krzywda, nie bez powodu nazywany jest ojcem polskiej opery narodowej, choć duchem patriotycznym przesiąknięta była cała jego twórczość, także liczne pieśni, kantaty, operetki, utwory symfoniczne. Do dziś wykonywane są dzieła kompozytora z dwunastu „Śpiewników domowych” zawierających 268 pieśni do słów różnych wybitnych poetów romantycznych, polskich i obcych tłumaczonych na nasz język, a także do utworów ludowych. Moniuszko żył dość krótko, 53 lata, ale niezwykle intensywnie. Poświęcił się bez reszty muzyce i rodzinie (miał dziesięcioro dzieci). Gdy zamieszkał w Wilnie, został organistą i wciąż komponował, ale także nauczał, organizował życie muzyczne w mieście. W 1858 r. osiadł z rodziną w Warszawie, gdzie objął stanowisko dyrektora Opery. Kilka lat później został także wykładowcą w Instytucie Muzycznym.



Młody Stanisław Moniuszko w okresie wileńskim.
Rysunek z I połowy XIX w.


Niezapomnianą sławę i miejsce w panteonie polskiej sztuki przyniosły mu przede wszystkim opery „Halka” i „Straszny dwór”. Jak entuzjastycznie były przyjmowane te utwory, najlepiej świadczy fakt, że Paulina Rivoli, odtwórczyni roli Halki, musiała po premierze 17 (!) razy bisować. Wówczas jednak sława i sukcesy artystyczne niekoniecznie przekładały się na materialne. Stanisław Moniuszko w zasadzie całe życie zmagał się z niedostatkiem. Jak to życie wyglądało i od strony sceny, i od kulis, opowiada barwna powieść biograficzna znakomitego muzykologa, literata oraz publicysty Władysława Fabry’ego.



„Witaj, gościu miły!”, obraz Jana Czesława Moniuszki (1853-1908), malarza,
absolwenta Akademii Sztuk Pięknych w Petersburgu, syna Stanisława Moniuszki.


Źródło:


Wydawca: Biały Kruk
ISBN: 978-83-7553-265-4
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 272



czwartek, 20 grudnia 2018

„Ina Benita. Za wcześnie na śmierć”



Piotr Gacek „Ina Benita. Za wcześnie na śmierć”


Opowieść o życiu Iny Benity, wielkiej gwiazdy przedwojennego kina i kabaretu, która błyszczała na ekranie w popularnych komediach u boku Bodo, Dymszy i Żabczyńskiego, ale zagrała też dramatyczną rolę w jednym z pierwszych filmów Aleksandra Forda. W czasie wojny została potępiona przez Polskie Państwo Podziemne za granie w teatrach jawnych. Aresztowana przez Gestapo i więziona na Pawiaku za romans z oficerem Wehrmachtu. Zwolniona dzień przed wybuchem powstania warszawskiego, nie wiadomo czy zginęła w kanałach, czy później. Krążyła nawet legenda, że Benita wyemigrowała...




Piotr Gacek (1961) - biograf Kaliny Jędrusik, przez piętnaście lat podążał tropami Iny Benity. Udało mu się dotrzeć do ostatnich świadków epoki i rozwikłać szereg tajemnic, którymi owiany był życiorys aktorki.

Źródło:

Wywiad z autorem:


Wydawnictwo: Wydawnictwo Krytyki Politycznej
ISBN: 978-83-65853-88-2
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 336


czwartek, 29 listopada 2018

„Zaczarowany rewolucją”



Lucyna Wiśniewska-Rutkowska „Zaczarowany rewolucją”
Rzecz o Edwardzie Dembowskim


Publikacja Zaczarowany rewolucją dotyczy Edwarda Dembowskiego (1822–1846), przedstawiciela polskiej myśli demokratycznej oraz filozoficznej połowy XIX wieku. Dembowski był postacią wyrazistą, która na trwałe wpisała się w dzieje naszego kraju. Żył krótko, zaledwie dwadzieścia cztery lata, lecz pozostawił bogatą spuściznę piśmienniczą i wzbudzającą podziw biografię polityczną. Miał w sobie mądrość filozofa, pasję reformatora oraz odwagę bohatera. Rewolucja była dla niego czymś koniecznym i wzniosłym zarazem, stanowiła główny sens jego życia.                         

Autorka starała się pokazać swoistość poglądów Dembowskiego, ale też jego powiązania z Henrykiem Kamieńskim, dlatego książkę należy traktować jako kontynuację wydanej wcześniej: Myśli i czyny. Henryk Kamieński – filozof i polityk.

Źródło:


Wydawca: Wydawnictwo Adam Marszałek
ISBN: 978-83-8019-972-9
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 184




środa, 21 listopada 2018

”Profesor Weigl i karmiciele wszy”



Mariusz Urbanek ”Profesor Weigl i karmiciele wszy”


Rudolf Weigl to człowiek, który pokonał tyfus plamisty. W czasie pierwszej wojny światowej epidemie tyfusu pochłonęły kilka milionów ludzkich istnień. Szczepionka opracowana przez Weigla uratowała od śmierci kolejne miliony w Chinach, Afryce i Europie. W czasie drugiej wojny światowej we Lwowie dał polisę na życie paru tysiącom ludzi. Poeta Zbigniew Herbert, matematyk Stefan Banach, filozof Mieczysław Kreutz, pisarz Mirosław Żuławski, geograf Eugeniusz Romer, historyk literatury Stefania Skwarczyńska, kompozytor Stanisław Skrowaczewski, aktor Andrzej Szczepkowski karmili własną krwią wszy konieczne do produkcji leku.

Ausweis Instytutu Antytyfusowego Rudolfa Weigla był w czasie okupacji gwarancją bezpieczeństwa. Pozwalał uniknąć wywiezienia na roboty przymusowe i bezpiecznie wyjść z każdej łapanki. Niemcy potrzebowali szczepionki. Chcieli, żeby Weigl podpisał reichslistę. Odmówił. Czuł się Polakiem, choć w jego żyłach nie było polskiej krwi. Kusili go poparciem w Komitecie Noblowskim dla nagrody, do której był wielokrotnie nominowany przed wojną. Nie uległ. Po wojnie wrócił temat Nobla dla Weigla. Wtedy kilku zazdrosnych kolegów oskarżyło go o kolaborację, bo szczepionkę, którą produkował, wykorzystywał Wehrmacht. Historia zadrwiła z Rudolfa Weigla okrutnie. Pierwszy raz stracił szansę na Nobla, bo chciał być Polakiem a nie Niemcem, drugi, bo znaleźli się Polacy, którzy uznali, że był złym Polakiem.

Źródło:

Recenzje książki:



Wydawca: Iskry
ISBN: 978-83-244-1009-5
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 376


wtorek, 20 listopada 2018

„Pani od obiadów”



Marta Sztokfisz „Pani od obiadów”
Lucyna Ćwierczakiewiczowa
Historia życia


Poznajcie polską Julię Child – mistrzynię kuchni, prekursorkę nowoczesności! Trzęsła warszawską socjetą końca XIX wieku. Bywała na salonach, nadawała ton dyskusjom i balom. Żadna inna kobieta w Królestwie Polskim nie odniosła takiego sukcesu jak Lucyna Ćwierczakiewiczowa.

Fizycznie była przeciwieństwem urodzonej niemal sto lat później Amerykanki. Miała zaledwie półtora metra wzrostu i z dumą nosiła niemałą nadwagę. Za to sposób bycia, niezwykła charyzma i bezpośredniość z pewnością łączyły dwie słynne kucharki. Obie miały też podobny plan na przyszłość – być dobrą żoną i matką, pomagać innym, uczyć się i wieść życie nowoczesnej pani domu. A że bez umiejętności gotowania sprostać temu nie sposób, to całe swoje zaangażowanie zogniskowały w sztuce kulinarnej i odniosły niebywały sukces.

Pani Lucyna miała niespełna czterdzieści lat, a już była obiektem zachwytów, złośliwych spojrzeń i plotek. Jej 365 obiadów za 5 złotych było najchętniej czytaną polską książką tamtego okresu i zajmowało honorowe miejsce w tysiącach polskich domów, tuż obok Biblii. Nakłady kolejnych jej książek kucharskich przekraczały nakłady dzieł Mickiewicza i Słowackiego, prowadzony przez nią salon przy Królewskiej odwiedzały największe osobistości stolicy, a za zarobione pieniądze mogła kupić trzy majątki ziemskie!

„Panoszy się na mieście jak pawie pióro w kapeluszu” – mówili złośliwcy, zazdroszczący jej żyłki do marketingu i interesów, dodając: – „Jest jak rtęć, wszędzie się wciśnie”. Słynęła też ze swojej oszczędności, co sprawiło, że żartobliwie nazywano ją „Ćwierciakiewiczową”. Była jednocześnie wzorem emancypacji, a promując w swoich poradnikach, redagowanych przez siebie kalendarzach i rubrykach prasowych zdrowy styl życia, wyprzedziła epokę.

Teraz Lucyna Ćwierczakiewiczowa i Warszawa końca XIX wieku ożywają na nowo na kartach frapującej biografii spisanej przez znaną dziennikarkę, Martę Sztokfisz. Tę książkę czyta się jak doskonałą powieść!




Marta Sztokfisz – absolwentka polonistyki UW, dziennikarka, felietonistka. Przeprowadzała wywiady z wieloma wybitnymi przedstawicielami świata kultury, mediów i nauki, które publikowała m.in. na łamach „Kultury”, „Polityki”, „Gali” i „Vivy!”. Od kilkunastu lat zajmuje się pisaniem biografii, jest autorką m.in. Ceny sławy (2000), Księżniczki deptaku (2007), Chwil, których nie znamy. Opowieść o Marku Grechucie (2013) oraz Carycy polskiej mody (2015).  




Recenzje książki:

Autor: prowincjonalnanauczycielka.pl
Jestem zauroczona postacią opisaną przez Martę Sztokfisz i opowiadam o niej wszystkim wokół. Nie umiem się także powstrzymać przed refleksją - dziś też szukamy kobiet, które opowiedzą nam jak planować posiłki, czas, jak dać o dom i realizować się jako kobieta, żona, matka. Lucyna Ćwierciakiewiczowa i współcześnie święciłaby triumfy.

Pełna wersja recenzji dostępna na blogu prowincjonalnanauczycielka.pl

Autor: oludziachpl.wordpress.com
Lucyna Ćwierczakiewiczowa udowadnia - trzeba robić swoje bez względu na modę i nie przejmować się tym, co powiedzą inni! A plotkowali o niej wszyscy: damy, damulki, panie dziedziczki i kręgi literackie i artystyczne. Warszawskie salony cytowały w kółko to, co ona sama z głośnym śmiechem szczerze o sobie mówiła „Jeden tylko jest Szekspir i jedna jest Ćwierczakiewiczowa”.

Pełna wersja recenzji dostępna na blogu oludziachpl.wordpress.com

Autor: Kasiek, kasiek-mysli.blogspot.com
To opowieść o kobiecie, która była guru swoich czasów, uczyła jak urządzać dom, jak dekorować, a przy całym swym zabieganiu była kochającą żoną, z instynktem macierzyńskim, z pokładami codziennego miłosierdzia i głodem kultury… Była celebrytką swoich czasów, bo jej kalendarze dla gospodyń robiły furorę… Tę książkę czyta się jednym tchem, pełno w niej anegdotek. To świetny portret XIX wieku, spotkamy chociażby Prusa i Sienkiewicza, poznamy plotki i zwyczaj. Naprawdę nie da się nie polecić!!

Pełna wersja recenzji dostępna na blogu kasiek-mysli.blogspot.com

Autor: Monika Frenkiel, niesamapraca.wordpress.com
Ku swojemu zdumieniu w książce Marty Sztokfisz znalazłam kobietę zdeterminowaną, upartą, nowoczesną, która uparła się uczyć współczesnych o zdrowym żywieniu (tak, nawet według naszych standardów) czy higienie. A także o kobieciej przedsiębiorczości czy wspieraniu rodzimego przemysłu. Już nie wspominając o tym, że Lucyna Ćwierczakiewiczowa była ze wszech stron kobieta nietuzinkową i nieskłonną do poddawania się konwenansom…
Zaskakująco ciekawa.

Pełna wersja recenzji dostępna na blogu niesamapraca.wordpress.com

Przeczytałam tę książkę jednym tchem, niczym najbardziej fascynującą powieść. To na pewno zasługa wiedzy autorki oraz jej błyskotliwego, niepozbawionego poczucia humoru stylu. Polecam z czystym sumieniem – przede wszystkim tym, którzy lubią historie prawdziwe, ale niebanalne. 

Beata Igielska, wywrota.pl

Marta Sztokfisz kreśli w „Pani od obiadów” sylwetkę kobiety niezwykle pracowitej, kryjącej pod maską „herod-baby” (o której opowiadano w Warszawie anegdoty) ogromne serce i życzliwość. Kierowało nią poczucie obowiązku, odpowiedzialność i chęć kształtowania gustów społeczeństwa. Ćwierczakiewiczowa już wtedy rozumiała, jak ważne jest racjonalne odżywianie i zdrowy styl życia. W przedmowie do XX wydania swoich „365 obiadów” pisała: „świeżość i wybór dobrego prowiantu jest pierwszym warunkiem dobrej kuchni, bo ze złych rzeczy nic dobrego wytworzyć nie można”. Drugim warunkiem jest bez wątpienia pani domu, która została przez Lucynę Ćwierczakiewiczową mocno dowartościowana i, jeśli można to tak określić, upodmiotowiona. Ulegając fali obecnej popularności kulinarnych celebrytów, nie zapominajmy, że dawno temu w Warszawie żyła już wielka dama polskiej kuchni: sprawczyni jej pierwszej rewolucji.

Joanna Kapica-Curzytek, esensja.pl

„Pani od obiadów. Lucyna Ćwierczakiewiczowa historia życia” to upamiętnienie niezwykłej kobiety, która pod koniec XIX wieku odniosła wielki sukces, nie zatracając przy tym siebie. Po przeczytaniu tej książki ma się poczucie, jakby się ją znało, wręcz słychać jej cięte riposty. Tym bardziej chce się wypróbować jej przepisy kulinarne, które do chwili obecnej stanowią inspirację w niejednej kuchni. To ciekawa, rzetelnie przygotowana i pełna faktów opowieść, która długo pozostanie w pamięci. Polecam.

Meggie, http://wyczytane-ksiazki.blogspot.com



Strona wydawcy


Wydawca: Wydawnictwo Literackie
ISBN: 978-83-08-06593-8
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 384



poniedziałek, 19 listopada 2018

„Walery Przyborowski (1845-1913). Historyk powstania styczniowego”



Piotr Wdowski 
„Walery Przyborowski (1845-1913). Historyk powstania styczniowego”


Książka jest próbą nie tylko przybliżenia biografii Walerego Przyborowskiego, ukazania jej na tle epoki, ale także odkrycia na nowo jego dorobku i zasług dla polskiej historiografii drugiej połowy XIX wieku i początku XX stulecia, szczególnie w odniesieniu do studiów nad powstaniem styczniowym. Praca składa się z pięciu rozdziałów, poświęconych kolejno: biografii pisarza i historyka z uwzględnieniem jej kluczowych etapów, obrazowi powstania styczniowego w twórczości Przyborowskiego, charakterystyce jego warsztatu historycznego i poglądom na zadania historii, analizie dorobku Przyborowskiego jako recenzenta prac historycznych o powstaniu styczniowym oraz opiniom na temat jego twórczości historiograficznej, formułowanym przez współczesnych historyków, publicystów i uczestników styczniowej insurekcji.     
                                      .
Monografia przedstawia znaczenie studiów Przyborowskiego dla następnych po-koleń dziejopisarzy, zwłaszcza w aspekcie faktograficznym oraz zgromadzenia często niedostępnej już dzisiaj bazy źródłowej. Zwraca uwagę na aktualność niektórych poglądów historyka oraz na nowatorstwo poruszanej przez niego problematyki badawczej związanej z rokiem 1863. Stanowi swoisty pomnik w uznaniu zasług Walerego Przyborowskiego na rzecz badań nad powstaniem styczniowym.

Źródło:

Więcej o publikacji:


Wydawca: Wydawnictwo Adam Marszałek
ISBN: 978-83-8019-860-9
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 527



piątek, 16 listopada 2018

„Życiorys własny przestępcy”



Urke Nachalnik „Życiorys własny przestępcy”


Urke Nachalnik, a właściwie Icek Boruch Farbarowicz, bo tak brzmiało jego prawdziwe nazwisko, nie był przykładnym obywatelem. Jego sumienie obciążało wiele przestępstw, włamania, kradzieże, krwawe porachunki, napady, prucie sejfów. To wszystko zaprowadziło go na w sumie 15 lat do kryminału. Podczas ostatniego pobytu za kratami rawickiego więzienia napisał pamiętnik o swym burzliwym życiu, który zatytułował „Życiorys własny przestępcy”. Książka jest nie tyle świadectwem jego występków, co całego procesu demoralizacji, który doprowadził go na złą drogę.

Czytając ją, należy zwrócić uwagę również na to, że wspomnienia Nachalnika nie są zwykłą autobiografią osoby żyjącej z kodeksem karnym na bakier. To także odzwierciedlenie obyczajów panujących w ówczesnym świecie przestępczym. Całość tła, na którym autor naszkicował swój życiorys, uzupełniają podrzędne spelunki, złodziejskie meliny i domy publiczne. To właśnie w nich Nachalnik lubił miło spędzać czas, grając w karty i uczestnicząc w alkoholowych orgiach, w towarzystwie upadłych dziewcząt. Zresztą kobiety w jego życiu odgrywały wyjątkową rolę i często poruszał ich temat, przez co niektórzy krytycy uznawali jego wspomnienia wręcz za literaturę pornograficzną.

„Życiorys własny przestępcy” został po raz pierwszy wydany w styczniu 1933 roku. Urke Nachalnik miał wtedy 35 lat, z czego 15 spędził za kratami, a to akurat nie było dla złodzieja powodem do dumy. Zamieniając wytrych na pióro, Nachalnik dokonał najlepszego możliwego wyboru. Odkąd zaczął pisać, nigdy więcej nie wrócił do więzienia, a to świadczy tylko o tym, że był lepszym literatem niż złodziejem.

Źródło:


Wydawca: Replika
ISBN: 978-83-7674-725-5
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 400



środa, 7 listopada 2018

„Lenin”



Antoni Ferdynand Ossendowski „Lenin”


Obnażając mechanizmy manipulacji, cynizm Lenina i jego gigantyczne przekonanie o własnej wyjątkowości oraz prawie do urządzania na nowo świata - nie mógł Ossendowski stać się nikim innym jak tylko wrogiem wodza rewolucji.

Książka Ossendowskiego była pierwszą tak złożoną, tak szczegółową i tak prawdziwą opowieścią o Leninie i jego czynach oraz o ogromie bezprawia, jakie się dokonało i trwało. Można ją czytać dwojako: jako powieść biograficzną jednego z największych morderców w historii ludzkości albo też - szerzej jako studium nad psychologią i metodami działania despoty.

Źródło:

O autorze:

Więcej o książce:


Wydawca: Bollinari Publishing House
ISBN: 978-83-63865-94-8
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 549



poniedziałek, 29 października 2018

„Kossakowie. Biały mazur”



Joanna Jurgała-Jureczka – „Kossakowie. Biały mazur”


Tadeusz i Wojciech Kossakowie, synowie znanego malarza Juliusza, byli bliźniakami. Ożenili się z pannami Kisielnickimi, kuzynkami. Tadeusz i Anna byli rodzicami znanej pisarki: Zofii Kossak-Szczuckiej-Szatkowskiej. Wojciech i Maria wydali na świat poetkę: Lilkę (Marię Pawlikowską-Jasnorzewską), satyryczkę: Madzię (Magdalenę Samozwaniec) i malarza: Jerzego Kossaka. Jak to się stało, że domy podobnych do siebie jak dwie krople wody braci, które prowadziły tak podobne do siebie kobiety, prawie siostry – były odległe, jak dwa różne światy? Kolejna książka biografki Zofii Kossak i autorki „Kobiet Kossaków” ujawnia nieznane, zaskakujące fakty dotyczące ziemiańskiej i artystycznej rodziny Kossaków. Jest próbą odpowiedzi na pytanie – czego jeszcze o nich nie wiemy? Jakie tajemnice skrywają ich domy? Czy Kossakówka jest nawiedzona? Jakie niezawinione winy ma na swoim sumieniu Jerzy Kossak? Czy Lilka była jedynie subtelną poetką; Magdalena – królową satyry, życie traktującą z przymrużeniem; a Zofia matką-Polką? Do kogo pisali w tym samym czasie listy miłosne syn i ojciec – Wojciech i Jerzy? Która z Kossakówien nosi imię kochanki Wojciecha? Dlaczego Magdalena Samozwaniec nie witała na lotnisku powracającej z emigracji kuzynki – Zofii?



Trailer książki "Kossakowie. Biały mazur"


Strona wydawcy:


Wydawca: Zysk i S-ka
ISBN:  978-83-811-6386-6
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 380



poniedziałek, 15 października 2018

„Irena Tuwim. Nie umarłam z miłości”



Anna Augustyniak „Irena Tuwim. Nie umarłam z miłości”
Biografia


Powiedziała kiedyś, że książka o jej życiu powinna być zatytułowana „Tam, gdzie nie ma uczuć”. Ciągle była ich spragniona. Ale nie umarła z miłości ani do obłąkanej matki, ani do obu mężów, może jedynie do… brata. „Wszystko cokolwiek się ze mną działo, w jakiś sposób oplatało się dookoła jego osoby”, pisała o Julianie Tuwimie. Nie żyła w jego cieniu. Żyła nim, jego lękami i swoim umiłowaniem go. I zapłaciła za to wysoką cenę – została zapomniana. Siostra poety, poetka, prozatorka i tłumaczka. To jej słowami Kubuś Puchatek zapewniał: „Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika”. Oto Irena Tuwim…


Źródło:


Recenzje książki: 



Wydawca: Trzecia Strona
ISBN: 978-83-64526-53-4
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 272



wtorek, 9 października 2018

„Szalone życie Macieja Z”



Henryk Waniek „Szalone życie Macieja Z”


Maciej Zembaty – awangardowy poeta, satyryk, artysta kabaretowy, scenarzysta i radiowiec, autor niezapomnianych słuchowisk, jak Rodzina Poszepszyńskich z Piotrem Fronczewskim i Janem Kobuszewskim w rolach głównych, a także tłumacz i wykonawca ballad Leonarda Cohena. Znany z takich szlagierów jak ułożona do dźwięków marsza żałobnego Fryderyka Chopina Ostatnia posługa czy prowokacyjne W prosektorium. Nie dbał o opinię, zachowując artystyczną oryginalność i niezależność. Jego ironiczny, makabryczny humor, łamiący obyczajowe tabu mówienia o śmierci, do dziś równie szokuje, co zachwyca.

Historia Macieja Z kreślona przez Henryka Wańka to osobiste wspomnienie o kultowym artyście, człowieku wyzwolonym, niepokornym, szalonym, naznaczonym poetycką melancholią. To również opowieść o środowisku twórców z lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych minionego wieku.

Źródło:

Recenzje książki:



Wydawca: Iskry
ISBN: 978-83-244-0506-0
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 184



czwartek, 4 października 2018

„Mój ojciec, Paweł Jasienica”



Ewa Beynar Czeczott „Mój ojciec, Paweł Jasienica”


Fascynujące losy Pawła Jasienicy, a właściwie Leona Beynara, mogłyby stać się kanwą nie jednej, ale wielu książek. Przedwojenne Grodno i Wilno, pasje turystyczne realizowane w Klubie Włóczęgów z takimi osobowościami jak Czesław Miłosz. Po wybuchu wojny konspiracja i przynależność do Związku Walki Zbrojnej, tajny uniwersytet powszechny organizowany wraz ze Stanisławem Stommą, następnie walka zbrojna w AK i w brygadzie Zygmunta Szendzielarza, czyli słynnego majora „Łupaszki”. A potem równie burzliwe losy w PRL pod czujnym okiem bezpieki. Może właśnie tak intensywne doświadczanie wydarzeń historycznych spowodowało, że Paweł Jasienica stał się jednym z najlepszych pisarzy zajmujących się polską historią.

Ewa Beynar, córka Pawła Jasienicy, zebrała w niniejszej książce mnóstwo faktów, a także opowieści rodzinnych. Swoiste podsumowanie życia ojca napisały dokumenty, do których dotarła poprzez IPN.

Źródło:


Wydawca: MG
ISBN: 978-83-7779-506-4
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 208