Pokazywanie postów oznaczonych etykietą biografia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą biografia. Pokaż wszystkie posty

piątek, 19 kwietnia 2019

„Księga dla starych urwisów”



Krzysztof Varga „Księga dla starych urwisów”
Wszystko, czego jeszcze nie wiecie o Edmundzie Niziurskim


Pierwsza biografia Mistrza. Na początku słów kilka, dlaczego Edmund Niziurski wielkim pisarzem był. Potem galeria rabusiów, złoczyńców, oszustów, których lubimy, a nawet kochamy. A także zacne grono gogów. Później historia życia pisarza, którego fenomenalne książki ukształtowały całe pokolenia dorosłych dziś ludzi. Wielka uczta czytelnicza!

Co takiego było w pisarstwie autora Sposobu na Alcybiadesa, że jego historie, rozgrywające się w zgrzebnej Polsce, tak bardzo przemówiły nam do serca, ale i do rozumu? Jak to się stało, że pragnęliśmy zamieszkać w fikcyjnych Odrzywołach? Dlaczego bardziej ekscytowała nas historia broni ukrytej w starym browarze, tajemnica Twierdzy Persil, czy skrzynie Szwajsa w Niekłaju niż skarby piratów zakopane na Karaibach? Dlaczego świat szkoły w Gnypowicach Wielkich był bogatszy i bardziej podniecający niż podróż w osiemdziesiąt dni dookoła świata? 

Dlaczego i Zygmunt Miłoszewski, i Jerzy Pilch, i Juliusz Machulski, i Mariusz Czubaj, i Grzegorz Kasdepke oraz wielu innych na stronach tej książki przyznają: Niziurski naszym Mistrzem był i potrafią na wyrywki z pamięci zacytować fragmenty jego powieści? 

Bo jeśli istnieje w Polsce prawdziwa, niezniszczalna wspólnota, to tworzą ją dorośli dziś obywatele, którzy wychowali się na powieściach Niziurskiego. Ta książka o jego życiu i pisarstwie jest dla nich i o nich.



Edmund Niziurski na Judahu Skale


Dzięki książkom Niziurskiego z nierozgarniętych młodocianych kretynów, doprowadzających do rozpaczy swym nieuctwem i odpornością na wiedzę rodzinę i znakomitych gogów, powoli zamienialiśmy się w dojrzałych ludzi. Jeśli nie zmieniliśmy świata, to jednak dzięki tym książkom zmieniliśmy siebie. A to już bardzo dużo. Edmund Niziurski przygotował nas do życia jak nikt inny. (Krzysztof Varga)

Krzysztof Varga, pisarz, autor między innymi takich powieści jak Tequila, Trociny, Masakra, Sonnenberg. Edmunda Niziurskiego zaczął czytać jako dwunastolatek i nigdy nie przestał. Na użytek tej książki na nowo przeczytał wszystko, co Niziurski napisał. Nie tylko kanoniczne powieści i opowiadania dla młodzieży, również książki dla dorosłych, bo i takie Niziurski pisał, chociaż mało kto o tym wie. Dzięki uprzejmości rodziny deszyfrował postaci literackie i ich prawdziwe pierwowzory, w domu Mistrza na Miłobędzkiej w Warszawie przeglądał rękopisy, notatki i fotografie, wertował teczki z tajemniczymi naklejkami jak: „Stół i sanie frezarki poziomej”, z których wypadały niedokończone utwory Niziurskiego, dotykał siedmiu maszyn do pisania, na których powstawały jego dzieła, pieczołowicie porównywał trasy spacerów pana Edmunda z dzisiejszą topografią Warszawy. Zawsze był niziurskologiem, ale po napisaniu tej książki stał się niziurskologiem doskonałym.

Źródło:


Wydawca: Czerwone i Czarne
ISBN: 978-83-66219-03-8
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 280



czwartek, 18 kwietnia 2019

„Michelsbaude. Historia nieistniejącej izerskiej gospody”



„Michelsbaude. Historia nieistniejącej izerskiej gospody”

Zebrał: Marcin Wawrzyńczak
Współpraca: Jowita Selewska, Ullrich Junker


Czym była Michelsbaude? Leśniczówką, chłopską chatą, gospodą, spelunką? Zapewne wszystkim po trochu. Jedno jest pewne – stojąca w urokliwym zakątku Gór Izerskich przez ponad sto lat witała gości podróżujących Starą Drogą Celną ze Szklarskiej Poręby do hut szkła na granicy czeskiej.

“Po krótkim postoju kontynuowałem wędrówkę wzdłuż Izery, przekroczyłem dwa małe strumienie: Kobyłę i Jagnięcy Potok, doszedłem do ciemnego, zacienionego lasu świerkowego i dotarłem szczęśliwie do samotnie stojącej Michelsbaude, którą z Wysokiego Grzbietu pokazywał mi Martin, szczególnie zachwalając ją na posiłek w porze obiadowej” – pisał anonimowy autor w monachijskim “Sontags-Blatt” [Gazecie Niedzielnej] w 1832.

“W Michelsbaude dostanie się tylko gorzałkę. Mieszkańcy z powodu samotnego trybu życia są małomówni i ponurzy” – relacjonował autor przewodnika 70 lat później.



Wieś Izera, przed 1933 r.


Górska buda na izerskim odludziu pobudzała wyobraźnię artystów – Gerhart Hauptmann nawiązał do niej w swoich dramatach “Dzwon zatopiony” (1896) i “A Pippa tańczy!” (1906) – a także sama przeżywała dramaty: narodzin i śmierci.

Latem 1800 przyszły prezydent USA John Quincy Adams kupił prawdopodobnie w Michelsbaude doskonały chleb, mleko i masło oraz “niezły” ser, co opisał w swoich “Listach o Śląsku”.

Ponownie “odkryta” przez autora w 2018, Michelsbaude nadal inspiruje, a opowieść rozwija się w miarę, jak na jaw wychodzą kolejne szczegóły…

 ---

Marcin Wawrzyńczak (ur. 1968 w Warszawie), z zawodu tłumacz języka angielskiego, mieszka poza miastem od 2002, a w Górach Izerskich od 2009. Autor fanzinu Eternal Torment Story (2005-2009) i Najstarsze Drzewa (od 2009). Jego hobby to fotografia, wędrówki po górach i aikido.

Źródło:


Wydawca: Wielka Izera
ISBN: 978-83-953369-0-4
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 112




środa, 17 kwietnia 2019

„Moniuszko. Powieść biograficzna”



Władysław Fabry „Moniuszko. Powieść biograficzna”


Stanisław Moniuszko w zasadzie całe życie zmagał się z niedostatkiem. Jak to życie wyglądało i od strony sceny, i od kulis, opowiada barwna powieść biograficzna znakomitego muzykologa, literata oraz publicysty Władysława Fabry’ego. 

Stanisław Moniuszko (1819–1872), herbu Krzywda, nie bez powodu nazywany jest ojcem polskiej opery narodowej, choć duchem patriotycznym przesiąknięta była cała jego twórczość, także liczne pieśni, kantaty, operetki, utwory symfoniczne. Do dziś wykonywane są dzieła kompozytora z dwunastu „Śpiewników domowych” zawierających 268 pieśni do słów różnych wybitnych poetów romantycznych, polskich i obcych tłumaczonych na nasz język, a także do utworów ludowych. Moniuszko żył dość krótko, 53 lata, ale niezwykle intensywnie. Poświęcił się bez reszty muzyce i rodzinie (miał dziesięcioro dzieci). Gdy zamieszkał w Wilnie, został organistą i wciąż komponował, ale także nauczał, organizował życie muzyczne w mieście. W 1858 r. osiadł z rodziną w Warszawie, gdzie objął stanowisko dyrektora Opery. Kilka lat później został także wykładowcą w Instytucie Muzycznym.



Młody Stanisław Moniuszko w okresie wileńskim.
Rysunek z I połowy XIX w.


Niezapomnianą sławę i miejsce w panteonie polskiej sztuki przyniosły mu przede wszystkim opery „Halka” i „Straszny dwór”. Jak entuzjastycznie były przyjmowane te utwory, najlepiej świadczy fakt, że Paulina Rivoli, odtwórczyni roli Halki, musiała po premierze 17 (!) razy bisować. Wówczas jednak sława i sukcesy artystyczne niekoniecznie przekładały się na materialne. Stanisław Moniuszko w zasadzie całe życie zmagał się z niedostatkiem. Jak to życie wyglądało i od strony sceny, i od kulis, opowiada barwna powieść biograficzna znakomitego muzykologa, literata oraz publicysty Władysława Fabry’ego.



„Witaj, gościu miły!”, obraz Jana Czesława Moniuszki (1853-1908), malarza,
absolwenta Akademii Sztuk Pięknych w Petersburgu, syna Stanisława Moniuszki.


Źródło:


Wydawca: Biały Kruk
ISBN: 978-83-7553-265-4
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 272



czwartek, 20 grudnia 2018

„Ina Benita. Za wcześnie na śmierć”



Piotr Gacek „Ina Benita. Za wcześnie na śmierć”


Opowieść o życiu Iny Benity, wielkiej gwiazdy przedwojennego kina i kabaretu, która błyszczała na ekranie w popularnych komediach u boku Bodo, Dymszy i Żabczyńskiego, ale zagrała też dramatyczną rolę w jednym z pierwszych filmów Aleksandra Forda. W czasie wojny została potępiona przez Polskie Państwo Podziemne za granie w teatrach jawnych. Aresztowana przez Gestapo i więziona na Pawiaku za romans z oficerem Wehrmachtu. Zwolniona dzień przed wybuchem powstania warszawskiego, nie wiadomo czy zginęła w kanałach, czy później. Krążyła nawet legenda, że Benita wyemigrowała...




Piotr Gacek (1961) - biograf Kaliny Jędrusik, przez piętnaście lat podążał tropami Iny Benity. Udało mu się dotrzeć do ostatnich świadków epoki i rozwikłać szereg tajemnic, którymi owiany był życiorys aktorki.

Źródło:

Wywiad z autorem:


Wydawnictwo: Wydawnictwo Krytyki Politycznej
ISBN: 978-83-65853-88-2
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 336


czwartek, 29 listopada 2018

„Zaczarowany rewolucją”



Lucyna Wiśniewska-Rutkowska „Zaczarowany rewolucją”
Rzecz o Edwardzie Dembowskim


Publikacja Zaczarowany rewolucją dotyczy Edwarda Dembowskiego (1822–1846), przedstawiciela polskiej myśli demokratycznej oraz filozoficznej połowy XIX wieku. Dembowski był postacią wyrazistą, która na trwałe wpisała się w dzieje naszego kraju. Żył krótko, zaledwie dwadzieścia cztery lata, lecz pozostawił bogatą spuściznę piśmienniczą i wzbudzającą podziw biografię polityczną. Miał w sobie mądrość filozofa, pasję reformatora oraz odwagę bohatera. Rewolucja była dla niego czymś koniecznym i wzniosłym zarazem, stanowiła główny sens jego życia.                         

Autorka starała się pokazać swoistość poglądów Dembowskiego, ale też jego powiązania z Henrykiem Kamieńskim, dlatego książkę należy traktować jako kontynuację wydanej wcześniej: Myśli i czyny. Henryk Kamieński – filozof i polityk.

Źródło:


Wydawca: Wydawnictwo Adam Marszałek
ISBN: 978-83-8019-972-9
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 184




środa, 21 listopada 2018

”Profesor Weigl i karmiciele wszy”



Mariusz Urbanek ”Profesor Weigl i karmiciele wszy”


Rudolf Weigl to człowiek, który pokonał tyfus plamisty. W czasie pierwszej wojny światowej epidemie tyfusu pochłonęły kilka milionów ludzkich istnień. Szczepionka opracowana przez Weigla uratowała od śmierci kolejne miliony w Chinach, Afryce i Europie. W czasie drugiej wojny światowej we Lwowie dał polisę na życie paru tysiącom ludzi. Poeta Zbigniew Herbert, matematyk Stefan Banach, filozof Mieczysław Kreutz, pisarz Mirosław Żuławski, geograf Eugeniusz Romer, historyk literatury Stefania Skwarczyńska, kompozytor Stanisław Skrowaczewski, aktor Andrzej Szczepkowski karmili własną krwią wszy konieczne do produkcji leku.

Ausweis Instytutu Antytyfusowego Rudolfa Weigla był w czasie okupacji gwarancją bezpieczeństwa. Pozwalał uniknąć wywiezienia na roboty przymusowe i bezpiecznie wyjść z każdej łapanki. Niemcy potrzebowali szczepionki. Chcieli, żeby Weigl podpisał reichslistę. Odmówił. Czuł się Polakiem, choć w jego żyłach nie było polskiej krwi. Kusili go poparciem w Komitecie Noblowskim dla nagrody, do której był wielokrotnie nominowany przed wojną. Nie uległ. Po wojnie wrócił temat Nobla dla Weigla. Wtedy kilku zazdrosnych kolegów oskarżyło go o kolaborację, bo szczepionkę, którą produkował, wykorzystywał Wehrmacht. Historia zadrwiła z Rudolfa Weigla okrutnie. Pierwszy raz stracił szansę na Nobla, bo chciał być Polakiem a nie Niemcem, drugi, bo znaleźli się Polacy, którzy uznali, że był złym Polakiem.

Źródło:

Recenzje książki:



Wydawca: Iskry
ISBN: 978-83-244-1009-5
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 376


wtorek, 20 listopada 2018

„Pani od obiadów”



Marta Sztokfisz „Pani od obiadów”
Lucyna Ćwierczakiewiczowa
Historia życia


Poznajcie polską Julię Child – mistrzynię kuchni, prekursorkę nowoczesności! Trzęsła warszawską socjetą końca XIX wieku. Bywała na salonach, nadawała ton dyskusjom i balom. Żadna inna kobieta w Królestwie Polskim nie odniosła takiego sukcesu jak Lucyna Ćwierczakiewiczowa.

Fizycznie była przeciwieństwem urodzonej niemal sto lat później Amerykanki. Miała zaledwie półtora metra wzrostu i z dumą nosiła niemałą nadwagę. Za to sposób bycia, niezwykła charyzma i bezpośredniość z pewnością łączyły dwie słynne kucharki. Obie miały też podobny plan na przyszłość – być dobrą żoną i matką, pomagać innym, uczyć się i wieść życie nowoczesnej pani domu. A że bez umiejętności gotowania sprostać temu nie sposób, to całe swoje zaangażowanie zogniskowały w sztuce kulinarnej i odniosły niebywały sukces.

Pani Lucyna miała niespełna czterdzieści lat, a już była obiektem zachwytów, złośliwych spojrzeń i plotek. Jej 365 obiadów za 5 złotych było najchętniej czytaną polską książką tamtego okresu i zajmowało honorowe miejsce w tysiącach polskich domów, tuż obok Biblii. Nakłady kolejnych jej książek kucharskich przekraczały nakłady dzieł Mickiewicza i Słowackiego, prowadzony przez nią salon przy Królewskiej odwiedzały największe osobistości stolicy, a za zarobione pieniądze mogła kupić trzy majątki ziemskie!

„Panoszy się na mieście jak pawie pióro w kapeluszu” – mówili złośliwcy, zazdroszczący jej żyłki do marketingu i interesów, dodając: – „Jest jak rtęć, wszędzie się wciśnie”. Słynęła też ze swojej oszczędności, co sprawiło, że żartobliwie nazywano ją „Ćwierciakiewiczową”. Była jednocześnie wzorem emancypacji, a promując w swoich poradnikach, redagowanych przez siebie kalendarzach i rubrykach prasowych zdrowy styl życia, wyprzedziła epokę.

Teraz Lucyna Ćwierczakiewiczowa i Warszawa końca XIX wieku ożywają na nowo na kartach frapującej biografii spisanej przez znaną dziennikarkę, Martę Sztokfisz. Tę książkę czyta się jak doskonałą powieść!




Marta Sztokfisz – absolwentka polonistyki UW, dziennikarka, felietonistka. Przeprowadzała wywiady z wieloma wybitnymi przedstawicielami świata kultury, mediów i nauki, które publikowała m.in. na łamach „Kultury”, „Polityki”, „Gali” i „Vivy!”. Od kilkunastu lat zajmuje się pisaniem biografii, jest autorką m.in. Ceny sławy (2000), Księżniczki deptaku (2007), Chwil, których nie znamy. Opowieść o Marku Grechucie (2013) oraz Carycy polskiej mody (2015).  




Recenzje książki:

Autor: prowincjonalnanauczycielka.pl
Jestem zauroczona postacią opisaną przez Martę Sztokfisz i opowiadam o niej wszystkim wokół. Nie umiem się także powstrzymać przed refleksją - dziś też szukamy kobiet, które opowiedzą nam jak planować posiłki, czas, jak dać o dom i realizować się jako kobieta, żona, matka. Lucyna Ćwierciakiewiczowa i współcześnie święciłaby triumfy.

Pełna wersja recenzji dostępna na blogu prowincjonalnanauczycielka.pl

Autor: oludziachpl.wordpress.com
Lucyna Ćwierczakiewiczowa udowadnia - trzeba robić swoje bez względu na modę i nie przejmować się tym, co powiedzą inni! A plotkowali o niej wszyscy: damy, damulki, panie dziedziczki i kręgi literackie i artystyczne. Warszawskie salony cytowały w kółko to, co ona sama z głośnym śmiechem szczerze o sobie mówiła „Jeden tylko jest Szekspir i jedna jest Ćwierczakiewiczowa”.

Pełna wersja recenzji dostępna na blogu oludziachpl.wordpress.com

Autor: Kasiek, kasiek-mysli.blogspot.com
To opowieść o kobiecie, która była guru swoich czasów, uczyła jak urządzać dom, jak dekorować, a przy całym swym zabieganiu była kochającą żoną, z instynktem macierzyńskim, z pokładami codziennego miłosierdzia i głodem kultury… Była celebrytką swoich czasów, bo jej kalendarze dla gospodyń robiły furorę… Tę książkę czyta się jednym tchem, pełno w niej anegdotek. To świetny portret XIX wieku, spotkamy chociażby Prusa i Sienkiewicza, poznamy plotki i zwyczaj. Naprawdę nie da się nie polecić!!

Pełna wersja recenzji dostępna na blogu kasiek-mysli.blogspot.com

Autor: Monika Frenkiel, niesamapraca.wordpress.com
Ku swojemu zdumieniu w książce Marty Sztokfisz znalazłam kobietę zdeterminowaną, upartą, nowoczesną, która uparła się uczyć współczesnych o zdrowym żywieniu (tak, nawet według naszych standardów) czy higienie. A także o kobieciej przedsiębiorczości czy wspieraniu rodzimego przemysłu. Już nie wspominając o tym, że Lucyna Ćwierczakiewiczowa była ze wszech stron kobieta nietuzinkową i nieskłonną do poddawania się konwenansom…
Zaskakująco ciekawa.

Pełna wersja recenzji dostępna na blogu niesamapraca.wordpress.com

Przeczytałam tę książkę jednym tchem, niczym najbardziej fascynującą powieść. To na pewno zasługa wiedzy autorki oraz jej błyskotliwego, niepozbawionego poczucia humoru stylu. Polecam z czystym sumieniem – przede wszystkim tym, którzy lubią historie prawdziwe, ale niebanalne. 

Beata Igielska, wywrota.pl

Marta Sztokfisz kreśli w „Pani od obiadów” sylwetkę kobiety niezwykle pracowitej, kryjącej pod maską „herod-baby” (o której opowiadano w Warszawie anegdoty) ogromne serce i życzliwość. Kierowało nią poczucie obowiązku, odpowiedzialność i chęć kształtowania gustów społeczeństwa. Ćwierczakiewiczowa już wtedy rozumiała, jak ważne jest racjonalne odżywianie i zdrowy styl życia. W przedmowie do XX wydania swoich „365 obiadów” pisała: „świeżość i wybór dobrego prowiantu jest pierwszym warunkiem dobrej kuchni, bo ze złych rzeczy nic dobrego wytworzyć nie można”. Drugim warunkiem jest bez wątpienia pani domu, która została przez Lucynę Ćwierczakiewiczową mocno dowartościowana i, jeśli można to tak określić, upodmiotowiona. Ulegając fali obecnej popularności kulinarnych celebrytów, nie zapominajmy, że dawno temu w Warszawie żyła już wielka dama polskiej kuchni: sprawczyni jej pierwszej rewolucji.

Joanna Kapica-Curzytek, esensja.pl

„Pani od obiadów. Lucyna Ćwierczakiewiczowa historia życia” to upamiętnienie niezwykłej kobiety, która pod koniec XIX wieku odniosła wielki sukces, nie zatracając przy tym siebie. Po przeczytaniu tej książki ma się poczucie, jakby się ją znało, wręcz słychać jej cięte riposty. Tym bardziej chce się wypróbować jej przepisy kulinarne, które do chwili obecnej stanowią inspirację w niejednej kuchni. To ciekawa, rzetelnie przygotowana i pełna faktów opowieść, która długo pozostanie w pamięci. Polecam.

Meggie, http://wyczytane-ksiazki.blogspot.com



Strona wydawcy


Wydawca: Wydawnictwo Literackie
ISBN: 978-83-08-06593-8
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 384



poniedziałek, 19 listopada 2018

„Walery Przyborowski (1845-1913). Historyk powstania styczniowego”



Piotr Wdowski 
„Walery Przyborowski (1845-1913). Historyk powstania styczniowego”


Książka jest próbą nie tylko przybliżenia biografii Walerego Przyborowskiego, ukazania jej na tle epoki, ale także odkrycia na nowo jego dorobku i zasług dla polskiej historiografii drugiej połowy XIX wieku i początku XX stulecia, szczególnie w odniesieniu do studiów nad powstaniem styczniowym. Praca składa się z pięciu rozdziałów, poświęconych kolejno: biografii pisarza i historyka z uwzględnieniem jej kluczowych etapów, obrazowi powstania styczniowego w twórczości Przyborowskiego, charakterystyce jego warsztatu historycznego i poglądom na zadania historii, analizie dorobku Przyborowskiego jako recenzenta prac historycznych o powstaniu styczniowym oraz opiniom na temat jego twórczości historiograficznej, formułowanym przez współczesnych historyków, publicystów i uczestników styczniowej insurekcji.     
                                      .
Monografia przedstawia znaczenie studiów Przyborowskiego dla następnych po-koleń dziejopisarzy, zwłaszcza w aspekcie faktograficznym oraz zgromadzenia często niedostępnej już dzisiaj bazy źródłowej. Zwraca uwagę na aktualność niektórych poglądów historyka oraz na nowatorstwo poruszanej przez niego problematyki badawczej związanej z rokiem 1863. Stanowi swoisty pomnik w uznaniu zasług Walerego Przyborowskiego na rzecz badań nad powstaniem styczniowym.

Źródło:

Więcej o publikacji:


Wydawca: Wydawnictwo Adam Marszałek
ISBN: 978-83-8019-860-9
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 527



piątek, 16 listopada 2018

„Życiorys własny przestępcy”



Urke Nachalnik „Życiorys własny przestępcy”


Urke Nachalnik, a właściwie Icek Boruch Farbarowicz, bo tak brzmiało jego prawdziwe nazwisko, nie był przykładnym obywatelem. Jego sumienie obciążało wiele przestępstw, włamania, kradzieże, krwawe porachunki, napady, prucie sejfów. To wszystko zaprowadziło go na w sumie 15 lat do kryminału. Podczas ostatniego pobytu za kratami rawickiego więzienia napisał pamiętnik o swym burzliwym życiu, który zatytułował „Życiorys własny przestępcy”. Książka jest nie tyle świadectwem jego występków, co całego procesu demoralizacji, który doprowadził go na złą drogę.

Czytając ją, należy zwrócić uwagę również na to, że wspomnienia Nachalnika nie są zwykłą autobiografią osoby żyjącej z kodeksem karnym na bakier. To także odzwierciedlenie obyczajów panujących w ówczesnym świecie przestępczym. Całość tła, na którym autor naszkicował swój życiorys, uzupełniają podrzędne spelunki, złodziejskie meliny i domy publiczne. To właśnie w nich Nachalnik lubił miło spędzać czas, grając w karty i uczestnicząc w alkoholowych orgiach, w towarzystwie upadłych dziewcząt. Zresztą kobiety w jego życiu odgrywały wyjątkową rolę i często poruszał ich temat, przez co niektórzy krytycy uznawali jego wspomnienia wręcz za literaturę pornograficzną.

„Życiorys własny przestępcy” został po raz pierwszy wydany w styczniu 1933 roku. Urke Nachalnik miał wtedy 35 lat, z czego 15 spędził za kratami, a to akurat nie było dla złodzieja powodem do dumy. Zamieniając wytrych na pióro, Nachalnik dokonał najlepszego możliwego wyboru. Odkąd zaczął pisać, nigdy więcej nie wrócił do więzienia, a to świadczy tylko o tym, że był lepszym literatem niż złodziejem.

Źródło:


Wydawca: Replika
ISBN: 978-83-7674-725-5
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 400



środa, 7 listopada 2018

„Lenin”



Antoni Ferdynand Ossendowski „Lenin”


Obnażając mechanizmy manipulacji, cynizm Lenina i jego gigantyczne przekonanie o własnej wyjątkowości oraz prawie do urządzania na nowo świata - nie mógł Ossendowski stać się nikim innym jak tylko wrogiem wodza rewolucji.

Książka Ossendowskiego była pierwszą tak złożoną, tak szczegółową i tak prawdziwą opowieścią o Leninie i jego czynach oraz o ogromie bezprawia, jakie się dokonało i trwało. Można ją czytać dwojako: jako powieść biograficzną jednego z największych morderców w historii ludzkości albo też - szerzej jako studium nad psychologią i metodami działania despoty.

Źródło:

O autorze:

Więcej o książce:


Wydawca: Bollinari Publishing House
ISBN: 978-83-63865-94-8
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 549



poniedziałek, 29 października 2018

„Kossakowie. Biały mazur”



Joanna Jurgała-Jureczka – „Kossakowie. Biały mazur”


Tadeusz i Wojciech Kossakowie, synowie znanego malarza Juliusza, byli bliźniakami. Ożenili się z pannami Kisielnickimi, kuzynkami. Tadeusz i Anna byli rodzicami znanej pisarki: Zofii Kossak-Szczuckiej-Szatkowskiej. Wojciech i Maria wydali na świat poetkę: Lilkę (Marię Pawlikowską-Jasnorzewską), satyryczkę: Madzię (Magdalenę Samozwaniec) i malarza: Jerzego Kossaka. Jak to się stało, że domy podobnych do siebie jak dwie krople wody braci, które prowadziły tak podobne do siebie kobiety, prawie siostry – były odległe, jak dwa różne światy? Kolejna książka biografki Zofii Kossak i autorki „Kobiet Kossaków” ujawnia nieznane, zaskakujące fakty dotyczące ziemiańskiej i artystycznej rodziny Kossaków. Jest próbą odpowiedzi na pytanie – czego jeszcze o nich nie wiemy? Jakie tajemnice skrywają ich domy? Czy Kossakówka jest nawiedzona? Jakie niezawinione winy ma na swoim sumieniu Jerzy Kossak? Czy Lilka była jedynie subtelną poetką; Magdalena – królową satyry, życie traktującą z przymrużeniem; a Zofia matką-Polką? Do kogo pisali w tym samym czasie listy miłosne syn i ojciec – Wojciech i Jerzy? Która z Kossakówien nosi imię kochanki Wojciecha? Dlaczego Magdalena Samozwaniec nie witała na lotnisku powracającej z emigracji kuzynki – Zofii?



Trailer książki "Kossakowie. Biały mazur"


Strona wydawcy:


Wydawca: Zysk i S-ka
ISBN:  978-83-811-6386-6
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 380



poniedziałek, 15 października 2018

„Irena Tuwim. Nie umarłam z miłości”



Anna Augustyniak „Irena Tuwim. Nie umarłam z miłości”
Biografia


Powiedziała kiedyś, że książka o jej życiu powinna być zatytułowana „Tam, gdzie nie ma uczuć”. Ciągle była ich spragniona. Ale nie umarła z miłości ani do obłąkanej matki, ani do obu mężów, może jedynie do… brata. „Wszystko cokolwiek się ze mną działo, w jakiś sposób oplatało się dookoła jego osoby”, pisała o Julianie Tuwimie. Nie żyła w jego cieniu. Żyła nim, jego lękami i swoim umiłowaniem go. I zapłaciła za to wysoką cenę – została zapomniana. Siostra poety, poetka, prozatorka i tłumaczka. To jej słowami Kubuś Puchatek zapewniał: „Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika”. Oto Irena Tuwim…


Źródło:


Recenzje książki: 



Wydawca: Trzecia Strona
ISBN: 978-83-64526-53-4
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 272



wtorek, 9 października 2018

„Szalone życie Macieja Z”



Henryk Waniek „Szalone życie Macieja Z”


Maciej Zembaty – awangardowy poeta, satyryk, artysta kabaretowy, scenarzysta i radiowiec, autor niezapomnianych słuchowisk, jak Rodzina Poszepszyńskich z Piotrem Fronczewskim i Janem Kobuszewskim w rolach głównych, a także tłumacz i wykonawca ballad Leonarda Cohena. Znany z takich szlagierów jak ułożona do dźwięków marsza żałobnego Fryderyka Chopina Ostatnia posługa czy prowokacyjne W prosektorium. Nie dbał o opinię, zachowując artystyczną oryginalność i niezależność. Jego ironiczny, makabryczny humor, łamiący obyczajowe tabu mówienia o śmierci, do dziś równie szokuje, co zachwyca.

Historia Macieja Z kreślona przez Henryka Wańka to osobiste wspomnienie o kultowym artyście, człowieku wyzwolonym, niepokornym, szalonym, naznaczonym poetycką melancholią. To również opowieść o środowisku twórców z lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych minionego wieku.

Źródło:

Recenzje książki:



Wydawca: Iskry
ISBN: 978-83-244-0506-0
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 184



czwartek, 4 października 2018

„Mój ojciec, Paweł Jasienica”



Ewa Beynar Czeczott „Mój ojciec, Paweł Jasienica”


Fascynujące losy Pawła Jasienicy, a właściwie Leona Beynara, mogłyby stać się kanwą nie jednej, ale wielu książek. Przedwojenne Grodno i Wilno, pasje turystyczne realizowane w Klubie Włóczęgów z takimi osobowościami jak Czesław Miłosz. Po wybuchu wojny konspiracja i przynależność do Związku Walki Zbrojnej, tajny uniwersytet powszechny organizowany wraz ze Stanisławem Stommą, następnie walka zbrojna w AK i w brygadzie Zygmunta Szendzielarza, czyli słynnego majora „Łupaszki”. A potem równie burzliwe losy w PRL pod czujnym okiem bezpieki. Może właśnie tak intensywne doświadczanie wydarzeń historycznych spowodowało, że Paweł Jasienica stał się jednym z najlepszych pisarzy zajmujących się polską historią.

Ewa Beynar, córka Pawła Jasienicy, zebrała w niniejszej książce mnóstwo faktów, a także opowieści rodzinnych. Swoiste podsumowanie życia ojca napisały dokumenty, do których dotarła poprzez IPN.

Źródło:


Wydawca: MG
ISBN: 978-83-7779-506-4
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 208



środa, 3 października 2018

„Dąbrowska (nie)znana”



Ewa Głębicka „Dąbrowska (nie)znana”
Szkice


Badania imponującej spuścizny literackiej Marii Dąbrowskiej trwają od półwiecza i wciąż przynoszą nowe, zaskakujące odkrycia. Profesor Ewa Głębicka uczestniczy w nich aktywnie od wielu lat. Książka „Dąbrowska (nie)znana” powstała na marginesie jej dotychczasowych prac edytorskich. Autorka z pasją i dociekliwością detektywa ujawnia wątki autobiograficzne w twórczości autorki Nocy i dni. Skupia się na mało znanych wątkach jej życia, przekonaniach m.in. politycznych, sądach o trudnych tematach współczesnej historii (takich jak Katyń czy antysemityzm), sympatiach (i antypatiach) literackich czy niespodziewanych emocjach ujawniających się w stosunku do bliskich jej ludzi. Lektura książki będzie przyjemnością dla miłośników biografii literackich i obowiązkiem dla badaczy literatury, historii i kultury XX wieku.

Źródło:

Więcej o książce:


Wydawca: Trzecia Strona
ISBN: 978-83-64526-42-8
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 472



wtorek, 21 sierpnia 2018

„Polskie piwo. Biografia”



 Marcin Jakub Szymański „Polskie piwo. Biografia”


Wyraz „piwo” wywodzi się z prasłowiańskiego słowa pivo oznaczającego po prostu napój. Bo innego, ważniejszego napitku ludzkość nie wymyśliła. No, może jeszcze wino, ale to przecież napój bogów. Bez wątpienia największym wynalazkiem ludzkości jest piwo. No, koło też jest ważne, ale nie pasuje do pizzy… Dave Barr – laureat Nagrody Pulitzera



Browar Okocim na pocztówce


Opowiemy o ulubionym trunku Polaków, o jego historii, sposobach warzenia i wpływie na historię Europy i Polski. W książce znajdziecie anegdoty, przepisy i całkiem poważne komentarze historyczne. Głównym bohaterem książki jest piwowarstwo, które przez wieki podlegało licznym przeobrażeniom, było przedmiotem wysiłków miłośników i smakoszy, ale też obszarem wielkich oszustw. Toczono o nie spory polityczne, a czasem odbierano mu wolność ustawami. A mimo wszystko branża ocalała i znowu polskie piwo podbija obce rynki. Zapraszamy w podchmieloną podróż przez stulecia.

Żaden kraj tak naprawdę się nie liczy, jeżeli nie ma własnego piwa i własnych linii lotniczych. Można też mieć dobrą własną drużynę piłkarską i jakąś broń masowego rażenia, ale dobre piwo to podstawa. Frank Zappa

Źródło:


Wydawca: Fronda
ISBN: 978-83-8079-358-3
Liczba stron: 400
Rok wydania: 2018



wtorek, 31 lipca 2018

„Kobiety wywiadu”



Przemysław Słowiński „Kobiety wywiadu”


Uwodzicielskie i niebezpieczne. W półmroku buduarów wyciągały sztabowe tajemnice od kochanków, skakały ze spadochronem, skutecznie operowały bronią.

Intrygi, szantaże, wielka polityka. Brawura i adrenalina.

MATHILDE CARRÉ. Drapieżna kotka, zdradziła Niemcom siatkę francuskiego Resistance. Skazana na gilotynę w wieku lat 40. Dożyła jednak prawie stu lat, wydając po drodze pamiętnik.

GABRIELLE BONHEUR (COCO) CHANEL. Interesowna kobieta sukcesu. W czasie niemieckiej okupacji Coco związała się z niemieckim wywiadem. Francuski ruch oporu wydał na nią wyrok śmierci, ale po wojnie uniknęła kary za kolaborację.

ANNA CHAPMAN. Agentka 00Sex. Wyszkolona na „uniwersytecie uwodzicieli” koło Kazania. Powróciła do rosyjskiej ojczyzny w glorii superszpiega. Jej podobizna znalazła się ostatnio nawet na znaczkach pocztowych.

IZABELLA HORODECKA. „Teresa” od wyroków. Zwiedziła kilkadziesiąt państw na sześciu kontynentach. James Bond w spódnicy. Przenikliwa, niezwykle spostrzegawcza, mająca świetny refleks, podczas okupacji wzięła udział w 23 poważnych akcjach likwidacyjnych.




CHRISTINE KEELER. Seks, kłamstwa i samobójstwo. Piękna dziewczyna, lekarz erotoman, łysiejący brytyjski minister i przystojny rosyjski szpieg. Nawet w swingującym Londynie lat sześćdziesiątych taka mikstura po prostu musiała eksplodować.

KAROLINA RZEWUSKA (SOBAŃSKA). Szpieg w krynolinie. Używając prowokacji i szantażu, bez wahania niszczyła polskich patriotów, nawet tych z kręgu najbliższych przyjaciół i rodziny.

KRYSTYNA SKARBEK. Agentka brytyjskiego SOE, używająca pseudonimu Christine Granville. Ulubiony szpieg Churchilla. Za swoje brawurowe misje otrzymała najwyższe odznaczenia francuskie i angielskie. Nie potrafiła się odnaleźć w powojennej rzeczywistości. Zginęła najprawdopodobniej z ręki zazdrosnego kochanka.

ELŻBIETA ZAWACKA. Najdzielniejsza z dzielnych. Cichociemnych było tylko 316 – wśród nich jedna kobieta. Przekradała się przez ośnieżone przełęcze Pirenejów i skakała w nocy ze spadochronem. Wzorzec odwagi i patriotyzmu.

MARGARETHA ZELLE (MATA HARI). Oko Bóstwa. Na hasło: „kobieta – szpieg” każdy niemal odpowiada: „Mata Hari”, chociaż biedna Greta Zelle nie była ani dobrą tancerką, ani nie oddała aż tak wielkich usług szpiegowskich jak inni niemieccy agenci.


Sprawdź, dla kogo gasisz światło. Twoje tajemnice są w niebezpieczeństwie.
                         
---

Przemysław Słowiński urodził się w 1959 roku we Wrocławiu. Z wykształcenia prawnik, wykonywał wiele zawodów, m.in. malarza, górnika, barmana, agenta ubezpieczeniowego. Autor książek biograficznych.



Źródło:

Więcej o książce:


Wydawca: Fronda
ISBN: 978-83-8079-367-5
Liczba stron: 360
Rok wydania: 2018



wtorek, 10 lipca 2018

„Na wskroś piękna. Historia Heleny Modrzejewskiej”



Arael Zurli „Na wskroś piękna. Historia Heleny Modrzejewskiej”


Legendarna już za życia. Inteligentna i wrażliwa artystka, niekwestionowana królowa polskich desek teatralnych. Debiutowała na prowincjonalnych galicyjskich scenach, by pełnię swego talentu zaprezentować przed publicznością za Oceanem. Helena Modrzejewska do dziś w równym stopniu zachwyca, co intryguje: czy była nieślubną córką księcia Władysława Sanguszki? Jej fascynujące życie, rozpięte pomiędzy dwa kontynenty, Europę i Amerykę, pełne jest zagadek, domysłów i mitów. Na wskroś piękna, na wskroś tajemnicza.



Zdjęcie prywatne, 1878 


Źródło:

Recenzje książki:




Wydawca: Iskry
ISBN: 978-83-244-0502-2
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 244



niedziela, 1 lipca 2018

„Manipulacje i tajemnice”



Zdzisław Jerzy Adamczyk „Manipulacje i tajemnice”
Zagadki późnej biografii Stefana Żeromskiego


Profesor Zdzisław Jerzy Adamczyk przez piętnaście lat zajmował się przygotowywaniem do druku korespondencji Stefana Żeromskiego. Poszukując w archiwach i bibliotekach informacji niezbędnych do objaśnienia pewnych spraw, o których mowa jest w listach, odkrył, że dotychczasowa wiedza o życiu autora Popiołów, ukształtowana przez książki Hanny Mortkowicz-Olczakowej, Aliny Kowalczykowej oraz wspomnienia Moniki Żeromskiej mija się z prawdą, często będąc wynikiem jaskrawej manipulacji.

Do tej pory nikt nie napisał pełnej, wiarygodnej biografii Żeromskiego. Najwięcej wiemy o latach młodości autora Syzyfowych prac, gdyż sam o to zadbał prowadząc dziennik. O późniejszym jego życiu wiadomo znacznie mniej, co pozostawia otwarte pole dla konfabulacji, koloryzacji, zmyśleń, z czego autorzy dotychczasowych prac o Żeromskim skwapliwie korzystali. Panuje przekonanie, że pisarz prowadził spokojne, wręcz sielskie życie, mieszkając wraz z nową rodziną w Konstancinie, a jego współpraca z Jakubem Mortkowiczem układała się jak najlepiej. Tymczasem nie do końca tak było. Profesor Adamczyk postanowił w iście demaskatorski sposób rozprawić się z przekłamaniami i świadomym zatajaniem bądź przekręcaniem faktów, przedstawiając tym samym wiarygodny obraz ostatnich lat życia Stefana Żeromskiego.

Źródło:

Więcej o książce:


Wydawca: Czytelnik
ISBN: 978-83-07-03415-7 
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 248


sobota, 16 czerwca 2018

„Krystyna Rudkowska — kustosz pałacu w Rogalinie”



Piotr Zaworski „Krystyna Rudkowska — kustosz pałacu w Rogalinie” 


W lipcu ubiegłego roku na stronach Zapomnianej Biblioteki przypomniałem wydaną w 1939 r. znakomitą, nie wznawianą po wojnie, powieść przygodową Wandy Polankiewicz „Rycerze Wielkiej Przygody”: 


Wanda Polankiewicz była blisko związana z siostrą Krystyną, która po zakończeniu II wojny światowej piastowała m.in. stanowisko kustosza pałacu w Rogalinie. W udostępnionej poniżej biografii Krystyny Rudkowskiej znajdziemy wiele nie znanych szerzej informacji związanych z losami Wandy Polankiewicz oraz dziejami rodziny Polankiewiczów: