Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Warszawa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Warszawa. Pokaż wszystkie posty

piątek, 22 stycznia 2021

„Mister X” Część 2

 

Marek Romański „Mister X” Część 2

 

Warszawa, lata 30 ubiegłego wieku. Genialny przestępca Mister X, przejmuje tożsamość zmarłego w niecodziennych okolicznościach Juliusza Wermonda. Po odkryciu, że Wermond przybył z Francji do Polski celem objęcia spadku, postanawia sam zdobyć olbrzymi majątek należący do znanego warszawskiego przedsiębiorcy Franciszka Horwata. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że prawa do spadku rości sobie jeszcze córka zmarłego. Pojawia się także tajemniczy osobnik, który dąży do usunięcia Wermonda i pięknej panny Horwat. Tuż przed spotkaniem w kancelarii adwokackiej okazuje się, że testament został skradziony. Wiadomo było jedynie, jakie klauzule zawierała ostatnia wola przedsiębiorcy.

 


W centrum wydarzeń pojawia się jeden z najlepszych i najpopularniejszych warszawskich detektywów Aleksander Lesser. Jego zadaniem będzie wyświetlenie zagadki zaginionego testamentu oraz ochrona życia pretendentów do spadku, córki Horwata i Juliusza Wermonda. Ze strony policji śledczej sprawą zajmuje się komisarz Sowiński. Dalszy ciąg przygód tajemniczego Mistera X obfituje w trudne do wyjaśnienia wydarzenia i niespodziewane zwroty akcji. Warta zauważenia jest także przemiana w postępowaniu tytułowego bohatera. Ze sprytnego oszusta przeobraża się on w dżentelmena o niemal kryształowym charakterze.  

 


W pewnym momencie akcja tej napisanej z niebywałym rozmachem powieści, ogniskuje się w gronie niewielkiej grupki osób. Mamy więc powrót do konwencji klasycznej powieści kryminalnej. Marek Romański stara się jak zawsze sprawić, by czytelnik odkrył prawdę dopiero na ostatnich stronach książki. Udaje mu się to znakomicie. Droga do zdemaskowania bezwzględnego i niezwykle przebiegłego osobnika marzącego o przejęciu gigantycznego spadku jest kręta i zawiła. Powieść publikowana była na łamach „Gońca Warszawskiego” w 1935 roku. Nigdy dotychczas nie ukazała się w formie książkowej. To jedna z najciekawszych powieści w dorobku autora[1]. Polecam.

Powieść na stronie wydawcy:

https://www.wydawnictwocm.pl/marek-romanski-mister-x-czesc-2-kpw-91-p-545.html

 

Wydawca: CM

Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy

ISBN: 978-83-66704-07-7

Rok wydania: 2020

Liczba stron: 240



niedziela, 17 stycznia 2021

„Mister X” Część 1

 

Marek Romański „Mister X” Część 1

 

Warszawa, lata 30 ubiegłego wieku. Po trzyletnim pobycie w więzieniu na wolność wychodzi skazany za włamanie Jan Wielgus. W czasie pobytu za kratkami mężczyzna stwarzał wrażenie człowieka niezbyt rozgarniętego, niezdolnego do popełnienia jakiegokolwiek przestępstwa. Swoim zachowaniem zwiódł wszystkich, z naczelnikiem więzienia na czele. Dopiero po przekroczeniu bramy więzienia, władze placówki otrzymały informację, że człowiek o bezmyślnym spojrzeniu, więzień numer 496, to genialny włamywacz - Mister X. Na pochwycenie gagatka było już jednak za późno. W chwili kiedy rozwścieczony dyrektor więzienia rwał sobie włosy z głowy, Wielgus był już daleko od swej celi.

 


Pewnego dnia w pociągu relacji Poznań-Warszawa były więzień spotyka niejakiego Juliusza Wermonda. Jadący w tym samym przedziale mężczyzna informuje towarzysza podróży, że przybył do Polski z Marsylii w sprawach spadkowych. Splot dramatycznych okoliczności sprawia, że Wermond umiera, a Wielgus przejmuje jego tożsamość. Nie trudno się domyślić, że teraz to Mister X będzie próbował zdobyć olbrzymi majątek. Jednak nawet on nie spodziewa się, że droga do realizacji ryzykownych bądź co bądź planów, będzie tak trudna, skomplikowana i niebezpieczna. Niebawem okaże się, że chrapkę na przejęcie olbrzymiego spadku ma także pewien zdecydowany na wszystko tajemniczy przeciwnik. O wyczynach słynnego włamywacza przez lata rozpisywały się najpoczytniejsze dzienniki. O schwytaniu go marzyli wszyscy inspektorzy, aspiranci i posterunkowi w Warszawie. Żaden jednak nie potrafił zdobyć rysopisu włamywacza porównywanego do Arseniusza Lupina. Kiedy na miejsce przestępstwa docierała policja, po Panu X nie było już śladu. Zdarzało się jednak czasami, że śledczy zamiast odcisków palców lub innych istotnych szczegółów, znajdowali bilet wizytowy, na którym widniał podpis: Mister X.

 


W jednym z pierwszych rozdziałów powieści Marek Romański zdradził kilka epizodów związanych z kryminalną przeszłością Pana X. Dokonując spektakularnych kradzieży mężczyzna wykorzystywał nie tylko własny spryt i inteligencję. Pan X bazował przede wszystkim na naiwności innych. Niektóre sztuczki jakie stosował nieuchwytny przestępca wykorzystywane są przez rozmaitych typów spod ciemnej gwiazdy nawet w dzisiejszych czasach. Powieść Marka Romańskiego, jednego z najpopularniejszych autorów przedwojennych kryminałów, drukowana była na łamach „Gońca Warszawskiego” w 1935 roku, i dotychczas nigdy nie ukazała się w formie książkowej. To jedna z najciekawszych powieści tego autora[1]. Polecam.

Powieść na stronie wydawcy:

https://www.wydawnictwocm.pl/marek-romanski-mister-x-czesc-1-kpw-90-p-544.html


Wydawca: CM

Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy

ISBN: 978-83-66704-06-0

Rok wydania: 2020

Liczba stron: 243




niedziela, 3 stycznia 2021

„Złoto i krew”

 

Stanisław A. Wotowski „Złoto i krew”

W szponach czerezwyczajki

 

Warszawa, lata 30. ubiegłego wieku. Późnym popołudniem przed idącym ulicą literatem Jerzym Korskim upada nieznajomy mężczyzna. Zaniepokojony Jerzy podchodzi do leżącego by sprawdzić, czy nie jest mu potrzebna pomoc. Kiedy pochyla się nad człowiekiem, ten niespodziewanie otwiera oczy, resztką sił wyznaje Korskiemu, że został otruty i prosi go o ostatnią przysługę. Literat ma udać się do mieszkającej w kamienicy przy ulicy Kredytowej pani Czukiewiczowej, i przekazać jej umówione hasło. Korski postanawia spełnić prośbę umierającego. Niestety, niebawem zostaje uprowadzony przez tajemniczych osobników. Wywieziony w odludne miejsce pechowiec zostaje poddany torturom.

 


Aby ocalić życie Jerzy podaje porywaczom zmyślone hasło, a kiedy zostaje uwolniony przez opryszków udaje się do Czukiewiczowej, by pozbyć się ciążącego mu sekretu. Prawdziwe problemy w spokojnym dotychczas życiu młodego literata dopiero się jednak rozpoczynają. Kto wie, być może gdyby Korski przewidział, że wieczorny spacer niemal doprowadzi do rozpadu jego narzeczeństwa z piękną panną Jadzią Dulembianką, szerokim łukiem ominąłby miejsce, w którym wyzionął ducha otruty mężczyzna. Nie wykluczone, że jedna z postaci występujących na kartach powieści była inspirowana osobą, która niejednokrotnie zapisała się w kronikach kryminalnych przedwojennej Warszawy. To przywódca gangu sprawującego kontrolę nad Kercelakiem, nazywany w powieści Panem Tasiemeczką.

 


„Złoto i krew” to jedna z kilku powieści w dorobku Stanisława Wotowskiego, na kartach których wątki szpiegowskie splatają się z romansowymi. Kluczowe dla rozwoju fabuły wydarzenia rozgrywają się w położonych w centrum Warszawy eleganckich mieszkaniach. Właściciele tychże lokali skrywają jednak mroczne tajemnice. Jedną z takich spraw do wyjaśnienia są relacje łączące panią Czukiewiczową z gośćmi odwiedzającymi jej lokum. Tym razem Stanisław Wotowski poszedł na całość i zafundował czytelnikom solidną porcję zagadek, wzruszeń i emocji. Przygodami literata Korskiego można by wypełnić co najmniej kilka powieści. W pewnej chwili akcja przenosi się nawet na teren Wolnego Miasta Gdańska. Porwania, bójki i niebezpieczne nocne eskapady okraszone zostały jak zawsze przez tego autora solidną dawką humoru[1]. Powieść „Złoto i krew” miała swą premierę w 1932 roku. Polecam.

 

Powieść na stronie wydawcy:

https://www.wydawnictwocm.pl/stanislaw-a-wotowski-zloto-i-krew-w-szponach-czerezwyczajki-kpw-88-p-537.html

 

Wydawca: CM

Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy

ISBN: 978-83-66371-96-5

Rok wydania: 2020

Liczba stron: 216



piątek, 18 grudnia 2020

„Porachunek z cieniem oraz inne opowiadania”

 

Jerzy Żukowski „Porachunek z cieniem oraz inne opowiadania”

 

Zbiór opowiadań „Porachunek z cieniem” to druga książka Jerzego Żukowskiego wydana w serii Najlepsze kryminały PRL Lata 50. W 2017 roku ukazała się w tej serii bardzo dobra powieść kryminalna tego autora „Martwy punkt”[1]. W niniejszym tomie znalazło się natomiast siedem opowiadań kryminalnych napisanych w połowie lat 50. ubiegłego wieku. W większości z nich Jerzy Żukowski eksponuje wątki szpiegowskie. Doskonale przeszkoleni agenci obcego wywiadu dysponują szerokim arsenałem metod ułatwiających nawiązanie współpracy z pracownikami kluczowych polskich przedsiębiorstw. Między wierszami autor zachęca do zwiększenia czujności i przestrzegania procedur obowiązujących w zakładach pracy. Nie można zapominać, że wróg tylko czeka na to aby wykorzystać czyjąś słabość, naiwność, rutynę czy niedbalstwo.

 


W opowiadaniu „Niewypał” Żukowski ostrzega jak niewiele inwencji i wysiłku potrzeba agentom wrogich służb by przejąć niezwykle ważny projekt. Szpiedzy pojawiają się również w tle opowieści „Dziwny zakład”. Niezwykle wyrafinowaną metodę sabotażu zastosowaną przez sprytnego agenta w pewnym zakładzie przemysłowym poznamy czytając opowiadanie „Nieznany przyjaciel ostrzega”. „Zagadka wielbłąda” to opowieść o zaginięciu cennej dokumentacji w zakładach chemicznych. Bohaterowie opowiadania „Automatyczny ołówek” to z kolei goście domu wczasowego „Szarotka”. Padający za oknami deszcz wprawia wszystkich w przygnębiający nastrój. Wtem ktoś wpada na pomysł by każdy z gości opowiedział jakąś interesującą historię ze swego życia. Opowieść rozpoczęta przez pana Antoniego kończy się niezwykle zaskakującym finałem.

 


Opowiadanie tytułowe „Porachunek z cieniem” odbiega tematyką od pozostałych. To historia skromnego księgowego, który pewnego dnia zaczyna otrzymywać bilety do kina. Zaintrygowany mężczyzna połyka haczyk i zaczyna chodzić na seanse. Niebawem odkrywa, że w czasie nieobecności ktoś zagląda jego mieszkania. Tomik zamyka „Rozgrywka Na Krzywym Kole”. Ekscentryczny prokurator Klecz próbuje ustalić jakie były prawdziwe powody popełnienia samobójstwa przez mężczyznę, którego po raz pierwszy dostrzegł przez okno, grając w brydża w mieszkaniu znajomych. W niektórych z opowiadań pobrzmiewają jeszcze echa zakończonej 10 lat wcześniej wojny. Polecam.


Książka na stronie wydawcy:

https://www.wydawnictwocm.pl/jerzy-zukowski-porachunek-z-cieniem-oraz-inne-opowiadania-prl-50-tom-9-p-551.html

 

Wydawnictwo: CM

Seria wydawnicza: Najlepsze kryminały PRL. Lata 50

ISBN: 978-83-66371-97-2

Rok wydania: 2020

Liczba stron: 182



sobota, 5 grudnia 2020

„Kim jesteś Czarny?”

 

Anna Kłodzińska jako Stanisław Mierzański „Kim jesteś Czarny?”

 

Połowa lat 50. ubiegłego wieku. Funkcjonariusze kontrwywiadu natrafiają na trop działającej na Śląsku siatki szpiegowskiej. Doskonale zakonspirowani agenci z zachodnich Niemiec wzięli na cel rozpracowanie technologii produkcji cynku w śląskich hutach. Major Wichurski wraz z grupą kilku oficerów, wśród których znajduje się piękna i inteligentna porucznik Ewa Jasińska, wyrusza z Warszawy do Katowic. Sprawa jest skomplikowana i delikatna. Należy działać niezwykle ostrożnie, tak by nie spłoszyć sprytnych przeciwników. Milicjanci   rozpoczynają jak zawsze od wizyt w gabinetach dyrektorów i przeglądania akt pracowniczych. Każdy z podkomendnych majora Wichurskiego ma przydzielone konkretne zadania.

 


W trakcie rutynowych czynności milicjanci odnajdują na jednym z osiedli zwłoki mężczyzny. Po pewnym czasie odkrywają związki łączące zamordowanego z zakładem przemysłowym znajdującym się w kręgu ich zainteresowań. Mimo że od zakończenia II wojny światowej upłynęło już kilkanaście lat, pamięć o tych trudnych czasach nadal jest żywa. Wielu funkcjonariuszy kontrwywiadu i zwykłych policjantów ma w życiorysach służbę w oddziałach Armii Ludowej. Wielu straciło bliskich. Ale są i tacy, których rola w tym okresie nie została do końca wyjaśniona. Jednym z nich jest były partyzant o pseudonimie „Czarny”. Już po kilku dniach pobytu na Śląsku, szef przybyłej z Warszawy grupy milicjantów dochodzi do przekonania, że aby doprowadzić do likwidacji wrogiej agentury, konieczna jest podróż w przeszłość.

 


Anna Kłodzińska znakomicie odnajduje się w szpiegowskich klimatach. Wizyty w zakładach przemysłowych i gabinetach dyrektorów państwowych przedsiębiorstw a także odtwarzanie metod działania agentów obcego wywiadu to jest jej żywioł. Gdzieś w tle powieści pojawiają się lokale gastronomiczne, w których zakonspirowani funkcjonariusze prowadzą obserwacje osób, które zdradziły socjalistyczną ojczyznę. Milicjanci wyjeżdżają również na prowincję. Jedna z takich wypraw, i zwykła wizyta w przydrożnej knajpie, omal nie kończy się mordobiciem. Powieść „Kim jesteś Czarny?” została wydana w 1963 roku (pod pseudonimem Stanisław Mierzański). Polecam.

 

Powieść na stronie wydawcy:

https://www.wydawnictwocm.pl/anna-klodzinska-kim-jestes-czarny-t-34-p-525.html

 

Wydawnictwo: CM

Seria wydawnicza: Najlepsze kryminały PRL

ISBN: 978-83-66371-89-7

Rok wydania: 2020

Liczba stron: 207



czwartek, 26 listopada 2020

„Wynajęty morderca”

 

Anna Kłodzińska jako Stanisław Załęski „Wynajęty morderca”

 

Przełom lat 80. i 90. ubiegłego wieku. Początek przemian ustrojowych. Dziennik Telewizyjny zastąpiły Wiadomości, pojawiły się pierwsze komputery, funkcjonariusze Milicji Obywatelskiej z dnia na dzień przeistoczyli się w policjantów. Na mundialu we Włoszech wicemistrzostwo zdobywa reprezentacja Argentyny, z nieodżałowanym Diego Maradoną w składzie. Warszawską giełdę towarową kontroluje Leon Wistek. Jego fortuna rośnie z każdym dniem. Dla Wistka pracują dziesiątki drobnych handlarzy. Obdarzony niezwykłą intuicją mężczyzna doskonale wie gdzie szukać dostawców i jaki towar należy sprowadzić by przyniósł największe zyski. Wszystko układa się po myśli rekina giełdowego do momentu pojawienia się konkurencji. Wistek nie potrafi pogodzić się z tym faktem i za wszelką cenę dąży do wyeliminowania przeciwnika, niejakiego Bystronia. Układa plan, którego realizacja ma sprawić, że jeszcze długo na warszawskiej giełdzie nie pojawi się nikt kto mógłby próbować podważyć jego pozycję.

 


„Wynajęty morderca” to jedna z niewielu powieści Anny Kłodzińskiej, która została wydana pod pseudonimem. Cechą wszystkich kryminałów tej autorki, począwszy od pierwszych, wydanych jeszcze w połowie lat 50. jest ich wyrównany poziom[1]. W latach 70. i 80. Kłodzińska uatrakcyjniała fabułę swoich książek wplatając w nią wątki szpiegowskie. Nadal jednak bardzo ważną rolę odgrywali funkcjonariusze służby śledczej z porucznikiem, kapitanem, majorem a później podpułkownikiem Szczęsnym. W niniejszej powieści jest nieco inaczej. Kłodzińska stara się ukazać w jaki sposób rodziły się pierwsze fortuny nad Wisłą. Nie ma agentów obcego wywiadu, ich miejsce zajęli biznesmeni i liczący na okruchy z ich stołów liczni pomagierzy. Pojawiają się także zwykli szarzy obywatele, którzy na własnej skórze, zaczynają odczuwać skutki dziejowych przeobrażeń. Nie każdy potrafi odnaleźć się w nowej sytuacji tak dobrze jak Wistek czy Bystroń.

 


Na kartach powieści nie spotkamy żadnego z milicjantów, przed którymi przez ponad trzy dekady drżeli warszawscy przestępcy. Szczęsny, Daniłowicz i Kręglewski znikli niczym napisy „Milicja” z Fiatów, Nys i Polonezów. Nowi bohaterowie w policyjnych mundurach mimo przejściowych trudności, radzą sobie niezgorzej od starszych, zasłużonych kolegów. Powieść, którą klamrą splata dramatyczny wątek miłosny, ukazała się już w 1991 roku i była ostatnią w dorobku pisarki. Ostatnią, ale jedną z najlepszych. Polecam.

 

Powieść na stronie wydawcy:

https://www.wydawnictwocm.pl/anna-klodzinska-wynajety-morderca-t-33-p-524.html

 

Wydawnictwo: CM

Seria wydawnicza: Najlepsze kryminały PRL

ISBN: 978-83-66371-88-0

Rok wydania: 2020

Liczba stron: 192



niedziela, 22 listopada 2020

„Zemsta Wilka”

 

Anna Kłodzińska „Zemsta Wilka”

 

Warszawa, schyłek lat 80 ubiegłego wieku. Późnym wieczorem w rozległym parku milicja znajduje zwłoki młodego mężczyzny. Okazuje się, że to Jerzy Ilnicki, inżynier elektronik zatrudniony w przedsiębiorstwie Reksport. Po pewnym czasie na jednej z budów znalezione zostaje ciało kobiety, a wkrótce potem milicja przyjmuje jeszcze jedno zgłoszenie – kolejny mężczyzna zamordowany. Trudno ustalić jakiekolwiek związki łączące ofiary. Jedyną wskazówką jest szary volkswagen, którym przed śmiercią poruszali się mężczyźni. Jeden z przesłuchiwanych świadków twierdzi z przekonaniem, że w parku w którym dokonano zabójstwa widział człowieka w masce wilka. Rozpoczyna się rutynowe śledztwo. Milicjanci zbierają informacje o zamordowanych, odwiedzają miejsca, w których ich widywano, przesłuchują znajomych i kolegów z pracy. Sprawa nadal jednak stoi w miejscu.

 


Etatowy bohater niemal wszystkich powieści Anny Kłodzińskiej, Szczęsny, dosłużył się nareszcie stopnia podpułkownika. Teraz to on a nie pułkownik Stefan Daniłowicz nadzoruje pracę wydziału zabójstw w Stołecznym Urzędzie spraw Wewnętrznych. Zaprzyjaźniony z nim Daniłowicz, nękany przez reumatyzm i inne schorzenia układu kostno-stawowego odszedł na zasłużoną emeryturę. Kiedy jednak zachodzi taka potrzeba nie odmawia rady dawnym kolegom z Pałacu Mostowskich. Szczęsny wzorem swojego poprzednika, szybko zjednuje sobie podopiecznych, skraca dystans, z niektórymi z oficerów szybko przechodzi „na ty”. Niełatwo jest doświadczonemu i energicznemu funkcjonariuszowi przyjąć do wiadomości, że teraz jego rola ogranicza się do wydawania decyzji zza biurka. Są dni kiedy z trudem przezwycięża pokusę by wsiąść do swego malucha i pojechać na miejsce przestępstwa.

 


Tłem powieści są przemiany zachodzące w kraju. Pojawiają się kantory, galopuje inflacja, a pierwsi biznesmeni rozmawiają o milionowych interesach. Coraz więcej osób posiada magnetowidy i przyzwoitej jakości sprzęt stereofoniczny. Milicja boryka się z brakami kadrowymi. Rośnie przestępczość. Z drugiej strony, na wyposażeniu MO pojawiają się nowoczesne urządzenia, znacznie ułatwiające codzienną mozolną pracę funkcjonariuszy. Powieść Anny Kłodzińskiej ukazała się w 1990 roku i była ostatnią książką tej autorki wydaną pod własnym nazwiskiem. Mimo iż od wydania pierwszego kryminału Kłodzińskiej  („Śledztwo prowadzi porucznik Szczęsny”)[1] upłynęło już ponad 30 lat, trzeba przyznać, że autorce dało się utrzymać solidny poziom[2]. Polecam.

 

Powieść na stronie wydawcy:

https://www.wydawnictwocm.pl/anna-klodzinska-zemsta-wilka-t-32-p-523.html

 

Wydawnictwo: CM

Seria wydawnicza: Najlepsze kryminały PRL

ISBN: 978-83-66371-87-3

Rok wydania: 2020

Liczba stron: 206




piątek, 20 listopada 2020

„Tajemnica Iny”

 

Cezary Harasimowicz „Tajemnica Iny”

 

Cezary Harasimowicz przybliża nam postać aktorki Iny Benity, jednej z najsławniejszych kobiet występujących na deskach teatrów w czasach międzywojnia i podczas II wojny światowej.

Ta fabularyzowana biografia pozwala nam nie tylko poznać tragiczne losy tej pięknej kobiety, ale także być może zrozumieć jej decyzje i wybory. 

 

Źródło:

https://www.osnovapublishing.pl

Więcej o książce:

https://kultura.onet.pl/fragmenty-ksiazek/cezary-harasimowicz-tajemnica-iny-fragment-ksiazki/8w8n2cx

Recenzje:

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4944797/tajemnica-iny

Wydawnictwo Osnowa na Facebooku:

https://www.facebook.com/OsnoVa.Publishing

  

Wydawca: OsnoVa

ISBN: 978-83-66275-14-0

Rok wydania: 2020

Liczba stron: 330



niedziela, 15 listopada 2020

„Przeklęty skarb”

 

Piotr Godek „Przeklęty skarb”


Warszawa, lata 30. ubiegłego wieku. W kamienicy w Alejach Ujazdowskich mieszka baron Paweł Rooner. Nikt ze znajomych barona nie wie dokładnie czym zajmuje się mężczyzna. On sam twierdzi, że źródłem jego dochodów są majątki ziemskie gdzieś na Wołyniu. Razem z młodym, przystojnym baronem zamieszkuje podejrzany osobnik - Karol Niegoda. Rooner bywa na premierach teatralnych, dancingach, jego namiętnością są gry hazardowe. Niegoda jest jego przeciwieństwem. Niski, zaniedbany i sprawiający odrażające wrażenie współlokator ma jednak silny wpływ na barona i gdyby nie on sielankowe życie Roooera w eleganckim mieszkaniu szybko dobiegłoby kresu.

 


Pewnego dnia baron z Niegodą postanawiają zatrudnić sekretarkę. Na ogłoszenie odpowiada Danusia Warczakówna. Skromna, niezamożna, lecz niezwykle piękna i wrażliwa dziewczyna na zlecenie Roonera poszukuje w starych gazetach informacji związanych z dworem w Dębowie. Kilka dni wcześniej Polskę obiegła bowiem wiadomość o ukrytym w majątku Dębów skarbie. Nietrudno się więc domyśleć, że dwójka mieszkańców kamienicy ma zamiar wybrać się na wieś i sprawdzić co kryje się w zrujnowanym, opuszczonym majątku.

 


Niemal każdego z kilku głównych bohaterów, nawet czarne charaktery, autor obdarzył odrobiną cech wzbudzających sympatię. Na uwagę zasługuje także wyposażona w potężną dawkę komizmu postać z drugiego planu, dziennikarz Leon Szotko. Niezwykle istotne w powieści są również wątki romansowe. Piotr Godek to pseudonim literacki zmarłej w 1976 roku pisarki Stefanii Osińskiej. W dorobku autorki znajdziemy kilka kryminałów, które nie odbiegają poziomem od utworów Stanisława Wotowskiego, Marka Romańskiego czy Adama Nasielskiego[1]. „Przeklęty skarb” ukazał się w 1936 roku w serii „Biblioteka Echa Polskiego”.

 


Powieść adresowana jest nie tylko do miłośników przedwojennych kryminałów. Łatwo w niej dostrzec kilka podobieństw do wydanego rok później najsłynniejszego dzieła Kornela Makuszyńskiego „Szatan z siódmej klasy”. Dwór otoczony starym parkiem, ukryty skarb, tajemniczy pamiętnik zawierający romantyczną historię rodzinną sprzed lat i cała kompania amatorów mających ochotę  by wejść w posiadanie cennego znaleziska, to składniki niemal identyczne z tymi, które wykorzystane zostały również przez pana Kornela. Polecam.

 

Powieść na stronie wydawcy:

https://www.wydawnictwocm.pl/piotr-godek-przeklety-skarb-kpw-87-p-536.html

 

Wydawca: CM

Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy

ISBN: 978-83-66371-95-8

Rok wydania: 2020

Liczba stron: 275




[1] Powieści Piotra Godka (Stefanii Osińskiej): http://www.zapomnianabiblioteka.pl/search?q=Godek

 


niedziela, 8 listopada 2020

„W walce ze światem zbrodni”

 

Daniel Bachrach „W walce ze światem zbrodni”

Sensacyjne pamiętniki byłego aspiranta Urzędu Śledczego w Warszawie

Tom VII

 

Aspirant Daniel Bachrach to jedna z najbarwniejszych postaci przedwojennej Policji Państwowej. Miał na koncie wiele sukcesów. Drżeli przed nim przestępcy w kliku europejskich krajach. Z drugiej strony na tym cieszącym się uznaniem przełożonych i uzdolnionym literacko funkcjonariuszu, ciążyły niestety zarzuty o charakterze kryminalnym. Bachracha podejrzewano o przewodzenie szajce fałszerzy paszportów. Oskarżano go także o szpiegostwo. W serii Kryminały przedwojennej Warszawy wznowiono po latach kilkadziesiąt opowiadań autorstwa aspiranta.

 


W niniejszym tomie as służby śledczej dzieli się z czytelnikami aż jedenastoma historiami. Bohaterowie wspomnień Daniela Bachracha jak zawsze wywodzą się z różnych środowisk. Są pośród nich osoby z towarzystwa, ale od czasu do czasu pojawiają się również przedstawiciele środowiska robotniczego. Nie brakuje pokojówek, urzędników, naiwnych panienek, a także wszelkiej maści osobników reprezentujących przestępczy półświatek. Zdolny detektyw wyświetla okoliczności śmierci żony pewnego lekarza, odkrywa kto stoi za tajemniczymi samobójstwami młodych kobiet a także pomaga zrozpaczonemu bukmacherowi zdemaskować szajkę genialnych oszustów.

 


Bachrach mozolnie rozpracowuje szajkę fałszerzy banknotów, a także udaremnia plany handlarzy żywym towarem. Niezwykle dramatyczna jest relacja z kamienicy, w której zostaje zamordowana czteroosobowa rodzina. Niewątpliwą ciekawostką jest opowieść, w której detektyw przypomina początki swej przygody związanej z rozwiązywaniem zagadek kryminalnych. Pierwsze, amatorskie co prawda dochodzenie, przeprowadza w ekspresie Dover-Londyn. Był to epizod, który zaowocował tym, że pasja młodego człowieka zaczytującego się w powieściach sensacyjnych, mogła przerodzić się w coś więcej.

 


Trwająca kilka dekad kariera Daniela Bachracha obfitowała w setki niebezpiecznych przygód, śledztw, przesłuchań i podróży. Detektyw tropiąc przestępców korzystał z życzliwej pomocy kolegów policjantów z ościennych państw. Sam też od czasu do czasu wsiadał do pociągu i odwiedzał Berlin, Wiedeń, Kijów czy Pragę. W niniejszym tomie zamieszczone zostały opowiadania, w których detektyw dzieli się wspomnieniami z czasów pracy w policji londyńskiej[1]. Opowieści Bachracha choć zapewne mocno podkoloryzowane, są ciekawym „dokumentem” z epoki, niewielu bowiem było policjantów, którzy publikowali swe wspomnienia w przedwojennej prasie. Opowiadania zawarte w tomie „W w’alce ze światem zbrodni” drukowane były na łamach ”Ekspresu wieczornego ilustrowanego w 1930 roku i dotychczas nigdy po wojnie nie były wznawiane. Polecam.

 

Książka na stronie wydawcy:

https://www.wydawnictwocm.pl/daniel-bachrach-w-walce-ze-swiatem-zbrodni-sensacyjne-pamietniki-bylego-aspiranta-kpw-86-p-519.html

 

Wydawca: CM

Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy

ISBN: 978-83-66371-84-2

Rok wydania: 2020

Liczba stron: 191



czwartek, 5 listopada 2020

„Niebezpieczna kochanka”

 

Stanisław A. Wotowski „Niebezpieczna kochanka”

 

Warszawa, lata 30 ubiegłego wieku. Pewnego listopadowego popołudnia spacerujący po ulicach miasta malarz Krzesz zatrzymuje się przed okazałą, lecz sprawiającą ponure, przygnębiające wrażenie willą. Późna pora uniemożliwia mu sporządzenie szkicu ukrytej pośród drzew budowli. Malarz jest tym nieco zawiedziony. Nagle do jego uszu dobiegają przytłumione dźwięki. Krzesz ostrożnie podchodzi do willi i przez szparę w okiennicy dostrzega siedzącego w fotelu starszego mężczyznę. Przerażony starzec prosi, aby niewidoczne dla obserwatora z zewnątrz osoby przestały się nad nim znęcać. Malarz nie waha się ani chwili. Podbiega do drzwi i zaczyna uderzać w nie z całych sił. Po chwili drzwi się otwierają a tajemniczy głos zaprasza intruza do środka. Nagle malarz traci równowagę, spod stóp usuwa się mu  podłoga. Mężczyzna spada w czarną otchłań i traci przytomność.

 


Po pewnym czasie Krzesz dochodzi do siebie. Pierwszą osobą, na którą pada jego spojrzenie jest piękna kobieta, która przedstawia się mu jako hrabina Orzelska. Kobieta z uśmiechem tłumaczy Krzeszowi, że niewłaściwie zrozumiał wydarzenia, które podpatrzył przez okno. Okazuje się bowiem, że hrabina od lat opiekuje się schorowanym, niepełnosprawnym mężem. Według niej Orzelski cierpi na obłęd i można u niego zaobserwować początki manii prześladowczej. Uspokojony artysta wierzy w wyjaśnienia kobiety i daje się jej omotać wokół palca. Orzelska uwodzi mężczyznę i pozwala aby Krzesz namalował jej portret. Dopiero po upływie wielu dni malarz zdaje sobie sprawę, że znalazł się w samym sercu intrygi, której główną scenarzystką jest urocza, przebiegła i bezwzględna hrabina. W rzeczywistości Orzelska podaje mężowi narkotyki, znęca się nad starcem, a wszystko to czyni w nadziei zdobycia jego majątku.

 


W artykule „Polska powieść kryminalna w dwudziestoleciu międzywojennym”[1] można znaleźć twierdzenie, że inną książką Stanisława Wotowskiego „Upiorny dom”[2] inspirował się kilkadziesiąt lat później Zbigniew Nienacki, pracując nad popularną powieścią przygodową dla młodzieży „Pan Samochodzik i niesamowity dwór”. Znacznie mocniejsze dowody na to, że Nienacki czytywał książki Wotowskiego można znaleźć jednak w powieści „Niebezpieczna kochanka”. Na pierwszych stronach książki pojawia się tajemnicza budowla. Na jej widok z ust malarza Krzesza wydobywa się szept: „Niesamowita willa”. Pora roku i mroczny klimat jesiennego popołudnia również nieodparcie kojarzą się z książką Nienackiego. Idźmy dalej. Gospodynią willi jest hrabina nosząca nazwisko Orzelska. Kobieta potrafi sprawić, że mężczyźni tańczą jak im zagra, przypomina więc nieco pannę Marysię z „Niesamowitego Dworu”. Jedną z najmłodszych bohaterek jest pozornie naiwna panienka o imieniu Zosia, zamiast mieszkającego w oficynie Janiaka, pojawia się kamerdyner – kozak Iwan, a odpowiednik Batury to zbiegły z więzienia fałszerz, który przedstawia się jako baron Raźnia Raźniewski. Na upartego można się także doszukać pewnych podobieństw charakteru pomiędzy malarzem Krzeszem a Janem Bigosem.

 


W starej, pamiętającej jeszcze czasy Stanisława Augusta Poniatowskiego willi, zaprojektowano wiele schowków, ukrytych przejść i pułapek. W takiej właśnie pułapce uwięziona zostaje jedna z bohaterek. Trudno w tym przypadku z całą pewnością potwierdzić, że willa Orzelskich była pierwowzorem dworu Czerskiego w Janówce. Dworki pełne zakamarków, tuneli i mechanizmów otwierających zamaskowane drzwi występowały bowiem wielokrotnie w twórczości nie tylko Stanisława Wotowskiego, lecz wielu innych autorów przedwojennych kryminałów i powieści grozy. Wiele wskazuje natomiast na to, że Zbigniew Nienacki pracując nad powieścią natrafił na dzieła Wotowskiego. Nie było to łatwe gdyż po 1945 roku książki tego pasjonującego się zagadnieniami związanymi z okultyzmem i masonerią pisarza usuwano z bibliotek. „Niebezpieczna kochanka” została wydana w 1932 roku. Polecam.

Powieść na stronie wydawcy:

https://www.wydawnictwocm.pl/stanislaw-a-wotowski-niebezpieczna-kochanka-kpw-85-p-518.html

 

Wydawca: CM

Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy

ISBN: 978-83-66371-82-8

Rok wydania: 2020

Liczba stron: 255



wtorek, 1 września 2020

„Berlingowcy w Powstaniu Warszawskim”

 

Mikołaj Łuczniewski „Berlingowcy w Powstaniu Warszawskim”
Walki na Pradze i przyczółku czerniakowskim we wrześniu 1944 roku

 

Berlingowcy i ich skromny udział w Powstaniu Warszawskim wciąż budzą kontrowersje. Mierząc się z uproszczonymi mitami, autor opowiada o tragicznych wydarzeniach, jakie miały miejsce w walczącej stolicy we wrześniu 1944 roku. W tym czasie Czerniaków był jedyną dzielnicą z dostępem do Wisły zajętą przez powstańców, zza której miała przyjść wyczekiwana pomoc żołnierzy radzieckich i walczących u ich boku żołnierzy 1 Armii Wojska Polskiego.



Mimo zaciekłych ataków ze strony niemieckiej powstańcom udało się wytrwać na przyczółku do momentu zajęcia warszawskiej Pragi przez oddziały polskie i radzieckie. Jeszcze tego samego dnia na Czerniaków dotarli pierwsi żołnierze 3 Dywizji Piechoty, którzy otrzymali rozkaz wsparcia powstańców w walce z Niemcami. Zdaniem niektórych historyków Stalin, akceptując ten rozkaz, celowo wysłał polskich żołnierzy na pewną śmierć. Na podstawie materiałów źródłowych i licznych wspomnień autor opisał zarówno sytuację powstańców na początku września 1944 roku, jak też zdobywanie warszawskiej Pragi przez żołnierzy 1 Dywizji Piechoty i walki żołnierzy 3 Dywizji Piechoty na Przyczółku Czerniakowskim. Równocześnie, jak zaznacza we wstępie, stara się rzucić nowe światło na wydarzenia, które przez ponad 70 lat nie doczekały się rzetelnego omówienia.


Mikołaj Łuczniewski – absolwent Akademii Obrony Narodowej. Ukończył studia z historii (2014 r.) i archeologii (2015 r.) na Uniwersytecie Warszawskim. Obecnie pracuje jako nauczyciel w jednym z warszawskich liceów. Autor szeregu artykułów skupiających się na tematyce Wojska Polskiego na Wschodzie publikowanych m.in. w czasopismach „Poligon” i „Polsce Wierni”.

 

Źródło:

https://replika.eu/tytul/berlingowcy-w-powstaniu-warszawskim-walki-na-pradze-i-przyczolku-czerniakowskim-we-wrzesniu-1944-roku

 

Wydawca: Replika

ISBN: 978-83-66481-57-2

Rok wydania: 2020

Liczba stron: 368



poniedziałek, 3 sierpnia 2020

„Lato 1920”


Joanna Rolińska „Lato 1920”

 

Opowieść o warszawskiej ulicy roku 1920 – od 20 czerwca do 20 sierpnia. Tydzień po tygodniu, dzień po dniu. Strajki robotnicze, upał, drożyzna, premiery w teatrach i kabaretach, afery kryminalne i tajemnicza fala samobójstw. Letnie ogródki kawiarniane przy których przysiadają umundurowani już ochotnicy. Wreszcie apel Piłsudskiego, wielki zryw mobilizacyjny warszawiaków i uroczysty wymarsz pierwszych oddziałów. Wiece robotnicze i procesje błagalne. Na tym tle historie zwykłych ludzi i znacznych postaci zasłużonych dla miasta.



O czym dyskutowano, na jakie tematy się kłócono, gdzie bywano i co czytano? Gdzie wyjeżdżano na wakacje? Jakie lęki wewnętrzne władały wtedy społeczeństwem warszawskim?



Książka pokazuje stolicę roku 1920 jako miasto wewnętrznie skłócone, szarpane sprzecznymi namiętnościami, a jednocześnie potrafiące w obliczu niebezpieczeństwa zmobilizować się, zjednoczyć, zawiesić swary.

 

Źródło:

https://www.swiatksiazki.pl/lato-1920-6656970-ksiazka.html

 

Wydawca: Bellona

ISBN: 978-83-11-15882-5

Liczba stron: 456

Rok wydania: 2020



niedziela, 2 sierpnia 2020

„Agent policyjny”



Kazimierz Laskowski „Agent policyjny”
Z papierów po Hektorze Blau


Warszawa, początek ubiegłego wieku. Z nurtów Wisły zostają wyłowione zwłoki mężczyzny. Nie byłoby w tym nic nadzwyczaj dziwnego, gdyby nie fakt, że denat ubrany był stalową koszulkę kuloodporną, a do jego butów przytwierdzone były łyżwy. Znajdujący się przypadkowo w okolicy reporter gazety „Zwiastun Ranny” dokonuje identyfikacji zwłok. Topielec to zaginiony kilka miesięcy wcześniej słynny funkcjonariusz policji śledczej Hektor Blau. W czasopiśmie pojawia się sensacyjny artykuł przedstawiający sylwetkę policjanta oraz okoliczności jakie towarzyszyły znalezieniu ciała.




W początkowych latach kariery Blau był niezwykle ceniony przez przełożonych. Często powierzano mu trudne do rozwikłania sprawy, z których zawsze wzorowo się wywiązywał. Przeklinali go przedstawiciele stołecznego półświatka. Niestety po pewnym czasie na biografii policjanta zaczęły pojawiać się skazy. Rozzuchwalony sławą i sukcesami Blau zaczął prowadzić rozrzutne życie. Często uczestniczył w suto zakrapianych przyjęciach, stołował się w najlepszych restauracjach, nierzadko odwiedzał także domy uciech. Aby zdobyć wystarczające środki na realizowanie swych kaprysów policjant zaczął wchodzić w podejrzane kontakty z przestępcami. Szantażował osztustów, wymuszał łapówki. Życiorys Hektora Blau do złudzenia przypominał jak widać biografię Wiktora Grüna, policjanta który na przełomie wieków tropił przestępców na ulicach Warszawy. Postać Grüna została przywołana na kartach wznowionych po latach wspomnień naczelnika Urzędu Śledczego w Warszawie, nadkomisarza Ludwika Kurnatowskiego[1].




Książka Kazimierza Laskowskiego została dość oryginalnie skonstruowana. W przygodach warszawskiego policjanta uczestniczymy dzięki notesowi zakupionemu przez „narratora” od flisaka, który kiedyś płynął po Wiśle. Flisak ów, przypadkowo wyłowił z wody płaszcz, w którego kieszeni znajdował się szczelny futerał, a w jego wnętrzu wypełniony zapiskami, wspomniany wyżej gruby notes. Niemal cudem uratowane notatki posłużyły do otworzenia kilku epizodów z kariery policyjnej Hektora Blau. Na pierwszym planie mamy tu starania policjanta o wyciągnięcie jak największych korzyści majątkowych z tuszowania działalności szajki fałszerzy pieniędzy. Istotny jest również wątek związany ze śledztwem w sprawie kradzieży czterdziestu tysięcy rubli z mieszkania właściciela kamienicy przy ulicy Wspólnej. Polecam.

Powieść na stronie wydawcy:


Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy
ISBN: 978-83-66371-77-4
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 117




[1] Ludwik M. Kurnatowski „Życie i przygody Wiktora Gruena”: http://www.zapomnianabiblioteka.pl/2020/02/zycie-i-przygody-wiktora-gruena.html

piątek, 24 lipca 2020

„Kartel stalowy”



Piotr Godek „Kartel stalowy”


Warszawa, lata 30. ubiegłego wieku. W jednym z lokali odbywa się spotkanie z okazji pierwszej rocznicy przyjęcia do pracy Zoriki Wiesnowskiej. Młoda i piękna dziewczyna, mimo krótkiego stażu, zdążyła już zawrócić w głowie dyrektorowi naczelnemu kartelu stalowego panu Borońskiemu. Jeden z najbogatszych ludzi w Polsce, podobnie jak jego siostrzeniec i wielu innych mężczyzn pracujących w przedsiębiorstwie, darzył dziewczynę głębokim uczuciem i skrycie marzył, że ta być może kiedyś spojrzy na niego przychylniejszym okiem. Trzeba bowiem dodać, że Zorika mimo iż natura nie poskąpiła jej atutów, była panną nadzwyczaj skromną i wprost oznajmiała każdemu z adoratorów, że klucz do jej serca zdobędzie wyłącznie ten, którego ona sama pokocha.




W trakcie wspomnianego przyjęcia dyrektor nie czuje się najlepiej. W pewnym momencie mężczyzna sięga po filiżankę i po wypiciu łyka kawy spada z krzesła na podłogę. Obecny na sali lekarz oznajmia, że Boroński nie żyje. Prowadzący śledztwo komisarz Marski i jego przyjaciel, prokurator Juliusz Karyna są przekonani, że za tajemniczym zgonem dyrektora stoi ktoś, kto feralnego dnia siedział z nim przy stoliku. Karyna, który od pierwszej chwili także zakochuje się w Wiesnowskiej, zauważa wypadającą z torebki dziewczyny buteleczkę z trucizną. Dokładnie takim samym środkiem został otruty dyrektor kartelu stalowego. Mimo to Juliusz uważa, że dziewczyna nie przyczyniła się w żadnym stopniu do śmierci swego przełożonego. Rozpoczyna się żmudne śledztwo.




Piotr Godek to pseudonim, pod którym ukrywała się jedna z niewielu przedwojennych polskich autorek kryminałów - Stefania Osińska. Niemal w każdej z powieści tej autorki niezwykle istotną rolę odgrywał wątek miłosny[1]. Tak jest i tym razem. Zaślepiony uczuciem do głównej podejrzanej prokurator łamie wszelkie procedury, by tylko uchronić ukochaną przed aresztowaniem. Autorka dość luźno podchodzi w swych książkach do ścisłego przestrzegania procedur przez przedstawicieli organów ścigania. Jej kryminały wyróżniają się natomiast wartką akcją i solidną dawką humoru. Zgodnie z wszelkimi zasadami gatunku czytelnikowi zręcznie podrzucane są mylne tropy. Dzięki temu osoba odpowiedzialna za skrócenie życia dyrektora zostaje zdemaskowana dopiero na ostatnich stronach książki. Trzeba przyznać, że powieści Piotra Godka (Stefanii Osińskiej) niewiele ustępują dokonaniom Stanisława Wotowskiego, Adama Nasielskiego, czy Marka Romańskiego. Polecam.

Powieść na stronie wydawcy:


Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy
ISBN: 978-83-66371-75-0
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 149