Pokazywanie postów oznaczonych etykietą PRL. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą PRL. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 15 stycznia 2018

„Nocny gość”



Anna Kłodzińska „Nocny gość”
„Skradziona biżuteria”


Warszawa lata 70. ubiegłego wieku. Do warszawskich zakładów przemysłowych K-12 przylatuje z Holandii inżynier Erich Lombann. Fachowiec z Amsterdamu został wydelegowany przez firmę REALET z zadaniem przeprowadzenia kontroli ustawień holenderskich frezarek. Ma także nadzorować rozruch tych nowoczesnych maszyn. W stołecznych zakładach prowadzone są również prace nad prototypem turbinowego silnika dwuprzepływowego przeznaczonego do montażu w samolotach naddźwiękowych. Do produkcji silników zostaną wykorzystane właśnie holenderskie maszyny. W czasie kiedy w zakładach K-12 inżynier Lobmann wraz z polskimi kolegami usiłuje dopiąć wszystko na ostatni guzik, na terenie przedsiębiorstwa dochodzi do tragicznego wydarzenia. Wkrótce potem w wykopie przy ul. Zabranieckiej w Warszawie milicjanci natrafiają na zwłoki nieznanego mężczyzny. Funkcjonariusze MO głowią się i troją, lecz nie potrafią sobie poradzić z ustaleniem tożsamości ofiary. Już niebawem okaże się, że te dwa wypadki są ze sobą ściśle powiązane.




Do akcji wkracza jeden z najlepszych oficerów sekcji zabójstw Komendy Stołecznej Milicji Obywatelskiej - kapitan Szczęsny. Przystojnemu, jasnowłosemu oficerowi sekundują znani z innych powieści kryminalnych Anny Kłodzińskiej umundurowani koledzy po fachu, z przyjacielem - majorem Daniłowiczem na czele. Zawsze kiedy zostaje dokonane zabójstwo, na miejscu zbrodni pojawia się również niezawodny doktor Stern. Okoliczności sprawy szybko zmuszają kapitana do nawiązania współpracy z oficerami polskiego kontrwywiadu wojskowego. Kłodzińska stara się jednak podkreślić pewną niezależność i nieszablonowy sposób działania kapitana Szczęsnego.

Czytelnik dość szybko zaczyna domyślać się, kto stoi za wydarzeniami w zakładach i śmiercią mężczyzny znalezionego w wykopie. Dlatego też najwięcej emocji wzbudza gra w kotka i myszkę jaką prowadzi główny podejrzany z depczącymi mu po piętach milicjantami. Tłem akcji są biura i hale fabryczne, podrzędne spelunki i eleganckie warszawskie hotele. Kłodzińska opanowała umiejętność kreślenia klimatycznych scen z udziałem przedstawicieli przestępczego półświatka. W powieści „Nocny gość” warte zauważenia są dwie takie sceny. Jedna zaraz na początku książki, kiedy to wieczorową porą dwóch pijaczków odnajduje ciało zabitego człowieka, i druga, w podejrzanej knajpie o nazwie „Portowa”, do której lepiej samotnie po zmroku nie zaglądać. Powieść ukazała się w 1973 r. W niniejszym tomiku zostało zamieszczone również mało znane i chyba nigdy wcześniej nie publikowane w formie książkowej opowiadanie kryminalne Anny Kłodzińskiej„Skradziona biżuteria”. Polecam.


Wydawnictwo: CM
Seria wydawnicza: Najlepsze kryminały PRL
ISBN: 978-83-65499-90-5
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 205


sobota, 6 stycznia 2018

„Kolekcja Hankego”



Jolanta Maria Kaleta „Kolekcja Hankego”


Dzień 9 czerwca 1976 r. zapisał się tragicznymi zgłoskami w historii wrocławskiego kościoła garnizonowego. Znajdująca się w północno-zachodnim narożniku rynku gotycka świątynia pw. św. Elżbiety ucierpiała wówczas w wyniku pożaru, który strawił cenne wyposażenie, w tym barokowe organy. Mieszkająca w pobliżu rynku młoda pracownica wrocławskiego muzeum Matylda Harycka z przerażeniem obserwuje płonącą wieżę kościoła. Nie zdaje sobie jeszcze sprawy, że już wkrótce jej monotonna praca za biurkiem zmieni się w pasjonującą, pełną niebezpieczeństw przygodę.




Niebawem do sekretariatu muzeum dociera anonimowy list. Jego nadawca zapowiada podpalenie zabytkowego budynku muzeum. Aby zapobiec nieszczęściu dyrektorka placówki zarządza nocne dyżury. W trakcie obchodu obiektu Matylda schodzi do podziemi budynku i przypadkowo znajduje skrytkę, z której wyjmuje niewielki pakunek. Wewnątrz znajduje się lista obrazów sporządzona w czasie II wojny światowej. Kobieta ze zdumieniem stwierdza, że wymienione są na niej obrazy, które wyszły spod pędzla Michaela Willmanna. Twórczość tego zwanego śląskim Rafaelem niemieckiego artysty jest Haryckiej szczególnie bliska. Po pewnym czasie Matylda natrafia na trop grupy trudniącej się kradzieżami i handlem obrazami. Z pewnych względów nie może się zwrócić o pomoc w sprawie do funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej. Rozpoczyna się pasjonująca rozgrywka, której stawką jest nie tylko odnalezienie obrazów Willmanna lecz również życie głównej bohaterki.

Bohaterowie powieści weryfikują ślady prowadzące do miejsc, w których mogły zostać ukryte cenne malowidła. Odwiedzają zamki i kościoły na terenie Dolnego Śląska (m.in. Gryfów, Zamek Czocha, Wambierzyce i Karpniki). We wciągającą fabułę Jolanta Maria Kaleta wplotła, co nie powinno być zdziwieniem dla czytelników znającą jej twórczość, wątek romansowy. Tym razem jednak, mimo wielu nawiązań do końcowych lat II wojny światowej, akcja powieści rozgrywa się w czasach PRL-u, w okresie kiedy funkcję I sekretarza PZPR piastuje Edward Gierek. Na okładce książki wrocławska pisarka zdradza, że powieść zawiera liczne wątki autobiograficzne. Polecam.


Wydawnictwo: Psychoskok
ISBN: 978-83-79000349-5
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 440


niedziela, 10 grudnia 2017

„W cieniu olbrzyma”



Jolanta Maria Kaleta „W cieniu olbrzyma”


Wiosna 1946 r. Do leżącego na Dolnym Śląsku miasteczka Jedlina Zdrój przybywa Antonina Poselt. Młoda kobieta ma za sobą szereg traumatycznych przeżyć. Jest przekonana, że w czasie wojny straciła męża. Ciągle jednak wierzy, że nadal żyje jej ojciec, który był wykorzystywany przez Niemców do prac przy budowie tajemniczego kompleksu w Górach Sowich. Po przejeździe do Jedliny kobieta usiłuje natrafić na ślad osób mogących udzielić jej jakichkolwiek wskazówek dotyczących losów ojca. Na Ziemiach Odzyskanych powoli kształtują się zręby nowej, polskiej administracji.  Mimo to nie jest tu jeszcze bezpiecznie. W okolicznych lasach ukrywają się niedobitki Wherwolfu, co sprawia zapuszczanie się w Góry Sowie obarczone jest olbrzymim ryzykiem. Antonina obejmuje stanowisko dyrektorki tworzonego od podstaw domu dziecka. Placówka zostaje ulokowana w opuszczonym przez dawnych niemieckich właścicieli okazałym pałacu. Już wkrótce kobieta boleśnie może się przekonać, że nie tylko okolice lecz także pałac skrywają wiele tajemnic sięgających czasów niedawno zakończonej II wojny światowej.




„W cieniu olbrzyma” jest kolejną sensacyjno-przygodową pozycją w bibliografii Jolanty Marii Kalety, w której autorka przenosi czytelnika na tereny Dolnego Śląska. To tu na obszarze naznaczonym cierpieniem tysięcy więźniów wznosiły się obiekty, o których przeznaczeniu przez dziesięciolecia krążyło wiele legend i opowieści. Kolejne pokolenia poszukiwaczy przemierzały lasy, penetrowały sztolnie i podziemne korytarze wydrążone w malowniczych wzgórzach. Jedni mieli nadzieję na odnalezienie bajecznych skarbów zrabowanych przez hitlerowców, inni z kolei liczyli na rozwiązanie zagadki tajemniczego kompleksu zbudowanego przez nazistów. Nic w tym zatem dziwnego, że potencjał drzemiący w tym regionie dostrzegła również wrocławska pisarka.




Świetne oddany klimat pierwszych lat po „wyzwoleniu”, dynamiczna akcja, wyraziści bohaterowie, mroczne rodzinne tajemnice odkrywane w miarę rozwoju fabuły oraz spajający całość wątek miłosny sprawiają, że czas poświęcony na lekturę powieści trudno uznać za stracony. Czytelnikom, którym niniejsza książka przypadnie do gustu sugeruję sięgniecie po dwie inne powieści J.M. Kalety „Lawina”[1] oraz „RIESE. Tam gdzie śmierć ma sowie oczy”[2]. Ich akcja rozgrywa się w tych samych okolicach a pasjonujących zagadek historycznych zawierają jeszcze więcej. Polecam.


Wydawnictwo: Psychoskok
ISBN: 978-83-933996-6-6
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 225


niedziela, 3 grudnia 2017

„Złoto Wrocławia”



Jolanta Maria Kaleta „Złoto Wrocławia”


Styczeń 1945 r. Wojska Armii Czerwonej nieuchronnie zbliżają się w kierunku Odry. Niemcy przestają wierzyć w możliwość odwrócenia losów wojny. Zdają sobie sprawę, że radziecka ofensywa wkrótce zetrze w pył stworzoną przez ich wodza Adolfa Hitlera potęgę III Rzeszy. Breslau zostaje ogłoszone twierdzą. Wysoko postawieni niemieccy oficerowie otrzymują zadanie ukrycia 23 skrzyń zawierających złoto należące do Banku Breslau. Nie mogą dopuścić aby transport z cennym ładunkiem dostał się w ręce Rosjan. Mają nadzieję, że za jakiś czas, już po zakończeniu działań wojennych, powrócą i odnajdą miejsce w którym spoczywają depozyty.




Legendy o ukrytych przez hitlerowców skarbach przez dziesięciolecia rozpalały wyobraźnię wielu poszukiwaczy. Dla niektórych, np. dla majora Tadeusza Niezgody z wrocławskiej Służby Bezpieczeństwa odnalezienie skrzyń ze złotem staje się niemal obsesją. Esbek jest gotowy na wszystko aby natrafić na trop prowadzący do schowków ze złotem. Choć mijają lata żyją jeszcze niemieccy oficerowie, którzy uczestniczyli w tajnej misji. Mimo iż siwizna przyprószyła im skronie nie wyrzekli się nigdy marzeń o zdobyciu zawartości skrzyń, ukrytych pewnej mroźnej styczniowej nocy gdzieś w okolicach największego miasta nad Odrą. Były major SS Kurt Ritter przyjeżdża w tym celu do Polski i usiłuje odtworzyć drogę jaką pokonały ciężarówki przewożące skrzynie. Niemiec wpada na ślad innego oficera biorącego udział w nocnym transporcie skrzyń. Co prawda Georg Sorn nie żyje, ale Ritter jest przekonany, że przed śmiercią zdążył powierzył tajemnicę swojemu synowi. Rozpoczyna się niebezpieczna gra o niezwykle wysoką stawkę.

W miarę rozwoju fabuły powieści na jaw wychodzą mroczne rodzinne tajemnice sięgające schyłkowych lat istnienia hitlerowskich Niemiec. Tłem wartkiej akcji, jak to zwykle bywa w przypadku twórczości Jolanty Marii Kalety, są malownicze plenery Dolnego Śląska. Tam właśnie krzyżują się liczne wątki a także drogi bohaterów powieści. Poprzez uwypuklenie kontrastów - beznadziejnej egzystencji zwykłego człowieka i uprzywilejowania wybranych grup zawodowych, autorce jak zwykle udało się doskonale odtworzyć szarą rzeczywistość i realia życia w latach PRL-u. Trudno także nie dostrzec iż pisarka opracowała do perfekcji sztukę tworzenia wyrazistych portretów funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa. Polecam.


Wydawnictwo: Psychoskok
ISBN: 978-83-7900-131-6
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 442


niedziela, 12 listopada 2017

„Lawina”



Jolanta Maria Kaleta „Lawina”


Leżące u podnóża Karkonoszy niewielkie miasteczko Kowary może poszczycić się wielowiekową, burzliwą historią. W 1945 r. Kowary, które szczęśliwie uniknęły wojennych zniszczeń, znalazły się w granicach Polski. Trzy lata później skierowany został do tego miasta bohater powieści Jolanty Marii Kalety „Lawina” doktor Madej. To były akowiec, który po ujawnieniu się został aresztowany przez bezpiekę i spędził kilka lat w więzieniu. Funkcjonariusze SB przyczynili się także do śmierci żony i dziecka Madeja. Po dotarciu do Kowar, mężczyzna próbuje zapomnieć o tragicznych przeżyciach. Choć z trudem odnajduje się w socjalistycznej rzeczywistości, stara się jednak na nowo ułożyć sobie życie. Podejmuje pracę w miejscowym szpitalu, lecz nieustannie odnosi wrażenie, że jest obserwowany. Wkrótce angażuje się w sprawy, które są nie na rękę pewnemu porucznikowi z KBW. Dowiaduje się ponadto o ukrytym przez hitlerowców w okolicznych górach złocie oraz o wydobywanej w pobliskich kopalniach rudzie uranu. 




Chirurg Jędrzej Madej, ps. Lawina ma w sobie coś z Jamesa Bonda. Przystojny, wysportowany mężczyzna podoba się kobietom oraz gra na nosie funkcjonariuszom Służby Bezpieczeństwa. Lekarz stara się uświadamiać pracowników kopalni na jakie śmiertelne niebezpieczeństwo narażają się pracując bez żadnych zabezpieczeń przy wydobywaniu promieniotwórczego surowca. Zdając sobie sprawę, że nie może sobie pozwolić na nawet najmniejszy błąd, ryzykuje życie realizując swój plan polegający na niedopuszczeniu aby sowieci weszli w posiadanie dokumentacji umożliwiającej zbudowanie bomby atomowej.

Skarby ukryte przez Niemców na Dolnym Śląsku przez dziesięciolecia rozpalały wyobraźnie wielu poszukiwaczy. Tematyka ta jest niezwykle bliska również wrocławskiej pisarce Jolancie Marii Kalecie. Fabuła większości jej powieści osnuta jest bowiem wokół poszukiwań zrabowanych w końcowej fazie wojny dzieł sztuki. Tłem dynamicznej akcji, która niczym śnieżna lawina porywa bohaterów są malownicze zimowe górskie plenery Dolnego Śląska. Gdzieś pośród bezkresnych lasów można się jeszcze natknąć na niedobitki Wherwolfu. Na przykładzie Kowar i okolicy autorka ukazała życie mieszkańców Ziem Odzyskanych w pierwszych latach po zakończeniu II wojny światowej. Czytelnikom, którym nieobca jest twórczość Jolanty Marii Kalety klimat „Lawiny” kojarzyć się będzie zapewne z wydaną zimą tego roku znakomitą powieścią „RIESE. Tam gdzie śmierć ma sowie oczy”[1]. Polecam.


Wydawnictwo: Psychoskok
ISBN: 978-83-7900-029-6
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 340


poniedziałek, 30 października 2017

„Operacja KUSTOSZ”



Jolanta Maria Kaleta „Operacja KUSTOSZ”


Schyłkowy okres PRL-u. Wkrótce rozpoczną się obrady Okrągłego Stołu. Funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa obawiają się, że przemiany ustrojowe położą kres ich licznym przywilejom. Wielu z nich stawia wszystko na jedną kartę i nie przebierając w środkach robi co tylko możliwe aby zapewnić sobie miękkie lądowanie kiedy ich mocodawcy znajdą się na marginesie życia politycznego. Pośród esbeków obawiających się utraty wpływów jest mieszkający we Wrocławiu major Zbigniew Kwieciński. Oficer wykorzystuje możliwość dostępu do archiwalnych materiałów związanych z operacją „Kustosz” i postanawia zabezpieczyć sobie byt eksplorując skrytki pełne kosztowności i dzieł sztuki zrabowanych przez hitlerowców w 1945 r.




Kwieciński marzy o odnalezieniu legendarnego „Portretu Młodzieńca” pędzla Rafaela Santi. Wraz z dwójką pomocników wyrusza na pełne niebezpieczeństw poszukiwania. Na wyjaśnieniu losów zaginionego działa Rafaela zależy także dziennikarzowi Wiktorowi Wolańskiemu oraz zatrudnionej we wrocławskim archiwum Marinie - żonie zaprzyjaźnionego z Kwiecińskim Kuby Borowskiego. Pomiędzy Borowskimi od dłuższego czasu nie układa się najlepiej.

Jak powszechnie wiadomo, nic tak nie ożywia fabuły tak jak trup. A tam gdzie istnieje możliwość zdobycia wartego fortunę dzieła sztuki i w pobliżu kręcą się funkcjonariusze SB, niejeden amator szybkiego zarobku musi rozstać się z życiem. Tym razem bohaterowie powieści Jolanty Marii Kalety eksplorują tajemnicze bunkry i grożące zawaleniem podziemia opuszczonych, poniemieckich pałaców na terenie Dolnego Śląska. Szukają szczęścia w jaskiniach a nawet wyruszają za Odrę, gdzie w magazynach jednego z ministerstw spoczywają dzieła sztuki, których władze NRD nie kwapią się zwrócić prawowitym właścicielom. Wszyscy bohaterowie muszą stale uważać i mieć oczy dookoła głowy. Pisarka wplotła w fabułę wątek romansowy, dzięki temu czytelnik choć przez chwilę może odetchnąć od zmieniających się jak w kalejdoskopie dramatycznych wydarzeń. Podobnie jak w wielu innych powieściach autorki, także na kartach niniejszej nie brakuje smaczków nawiązujących do życia Polaków w czasach PRL-u[1]. Polecam.


Wydawnictwo: Psychoskok
ISBN: 978-83-63548-39-1
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 339



[1] Recenzje innych powieści Jolanty Marii Kalety: http://www.zapomnianabiblioteka.pl/search?q=Jolanta+Maria+Kaleta

środa, 20 września 2017

„Wilda w czasach PRL”



Magdalena Mrugalska-Banaszak 
„Poprawiajmy stosunki międzyludzkie. Wilda w czasach PRL”


Procesje, spotkania, prace budowlane, handel, wydarzenia ważne dla miasta i dzielnicy oraz prywatne, codzienne życie mieszkańców Wildy w latach 1945‒1989. Książka to interesująca opowieść o powojennych losach najbardziej „poznańskiej” dzielnicy Poznania zilustrowana fotografiami z domowych archiwów i uzupełniona wspomnieniami ludzi zamieszkujących Wildę. Publikacja powstała także dzięki wsparciu mieszkańców dzielnicy i jest efektem projektu społecznego, realizowanego przez wildecką Fundację SPOT. Nakład książki został zrealizowany przez Fundację SPOT. i Wydawnictwo Miejskie Posnania.

Źródło:




Więcej o publikacji:


Wydawca: Wydawnictwo Miejskie Posnania
ISBN: 978-83-7768-174-9
Rok wydania: 2017
Liczba stron:  192


poniedziałek, 14 sierpnia 2017

„Czarny koń zabija nocą”



Jacek Roy „Czarny koń zabija nocą”


Wakacje 1975 r. Do prywatnego pensjonatu „Rybitwa” w Świnoujściu przybywa detektyw amator Arystoteles Bax. Celem jego wizyty nie jest jednak beztroski odpoczynek. Rok wcześniej w pensjonacie została zamordowana pewna kobieta. Sprawca zbrodni mimo upływu dwunastu miesięcy nadal pozostaje na wolności. Miejscowa milicja nie potrafi poradzić sobie z wyjaśnieniem skomplikowanej sprawy, której akta z wolna zaczyna pokrywać kurz. Bax zjawia się w Świnoujściu na prośbę przyjaciela - majora MO Szymańskiego. Po roku w willi znów gromadzą się te same osoby, które bawiły w niej gdy w niezwykłych okolicznościach została uduszona pani Rożnowska. W trakcie pobytu w „Rybitwie” goście, wśród których są cudzoziemcy, organizują turniej szachowy. Niestety i tym razem w pensjonacie popełniona zostaje zbrodnia…



Tadeusz Starostecki „Plan Wilka”
Najlepsze kryminały PRL/Lata 50


Głównymi bohaterami PRL-owskich kryminałów nie często zostawały takie postacie jak prywatny detektyw współpracujący na specjalnych zasadach z organami ścigania. W socjalistycznej rzeczywistości trudno było nawet między wierszami przemycić aluzje odnośnie nieudolności stróżów prawa, a funkcjonariuszom MO wcześniej czy później, ale jednak zawsze udawało się doprowadzić do wykrycia sprawcy przestępstwa. Bax jest tu ewenementem. Oprócz oryginalnego imienia może poszczycić się bowiem niemałymi sukcesami, ba, w życiorysie ma nawet prowadzenie szkoleń dla funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej.

Nie trudno dostrzec, że powieść Jacka Roya inspirowana jest dokonaniami zachodnich klasyków powieści kryminalnej. Bohaterowie stłoczeni są na niewielkiej przestrzeni pensjonatu prowadzonego przez Pana Borowskiego. Pośród nich krąży genialny detektyw, którego zadaniem zdemaskowanie tajemniczego zabójcy. Zachowanie każdego z gości daje Baxowi wiele powodów do domysłów. Detektyw stara się dociec, co oprócz zamiłowania do szachów łączy przebywających w willi gości. Mężczyzna jest przekonany, że wszystkie osoby powróciły do willi w sobie jedynie znanym celu a poznanie prawdziwego powodu ich wizyty mogłoby go znacznie przybliżyć do rozwiązania skomplikowanej zagadki. Polecam.


Wydawnictwo: CM
Seria wydawnicza: Najlepsze kryminały PRL. Lata 70
ISBN: 978-83-65499-60-8
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 212


wtorek, 1 sierpnia 2017

„Królewna?!”



Andrzej Piwowarczyk „Królewna?!”


Bielsko, wiosna 1953 r. Z magazynów tekstylnych zrabowana zostaje duża partia poszukiwanych na rynku towarów. Brawurowy napad jest perfekcyjnie przygotowany. Włamywacze niemal nie pozostawili śladów, które mogłyby stanowić punkt zaczepienia dla przybyłych na miejsce przestępstwa funkcjonariuszy milicji. Jedynym tropem jest odcisk kobiecego palca pozostawiony na blaszanym kubku stojącym na stole w pomieszczeniu magazynowym. W półświatku przestępczym krążą legendy o demonicznej kobiecie, zwanej „Królewną”, stojącej na czele bandy, która być może jest odpowiedzialna za włamanie. Ginie człowiek, który naraził się „Królewnie”.

Mimo upływu czasu i zaangażowanych znacznych środków lokalna milicja nie może pochwalić się jakimikolwiek sukcesami w tej sprawie. Nic dziwnego, że do akcji wkraczają asy MO z Warszawy. Mózgiem szeroko zakrojonej operacji zostaje odważny, inteligentny i pomysłowy oficer – kapitan Gleb. Każdy z podejrzanych osobników znajdujących się w orbicie zainteresowań Gleba i jego kolegów, kiedy tylko usłyszy o mitycznej szefowej gangu, drżąc z przerażenia nabiera wody w usta. Czy Glebowi uda się sprawić aby członkowie bandy i nieuchwytna „Królewna” znaleźli się wreszcie za kratkami?



Andrzej Piwowarczyk „Stary zegar”


„Królewna?!” to kolejna opowieść w klimacie noir jaka wyszła spod pióra Andrzeja Piwowarczyka[1]. Nie brakuje w niej mrocznych scen. Kiedy księżyc skryje się za chmurami przestępcy obezwładniają strażników, opróżniają magazyny i urządzają balangi w podejrzanych spelunkach i melinach a niezmordowani stróże prawa naradzają się w zaciszu gabinetów i  próbują zastawiać pułapki. Piwowarczyk starał się unikać wplątywania w fabułę wątków ideologicznych, ukazał za to ciepłą, ludzką twarz funkcjonariuszy MO. Podpułkownik bawi się z dzieciakami swego podwładnego, od czasu do czasu potrafi zażartować, jest wyrozumiały dla oficerów niższych rangą. Nieco przypomina ta postać sympatycznego majora Wołczyka z serialu „07 zgłoś się”.

Podobnie jak w opowiadaniu „Stary zegar” narratorem niniejszej powieści jest sam kapitan Gleb. Tym razem pewnego ciepłego majowego wieczoru 1955 r. oficer spotyka się z dziennikarzem w winiarni u Fukiera na Rynku Starego Miasta w Warszawie. Racząc się winem w spowitej dymem tytoniowej salce kapitan snuje wspomnienia związane z jedną z najtrudniejszych spraw jakie mu przydzielono w czasie dotychczasowej kariery. Polecam.


Wydawnictwo: CM
Seria wydawnicza: Najlepsze kryminały PRL. Lata 50
ISBN: 978-83-65499-33-2
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 162




[1] Patrz recenzja książki „Stary zegar”: http://www.zapomnianabiblioteka.pl/search/label/Stary%20zegar

wtorek, 25 lipca 2017

„Architekci i polityka w PRL-u”



Błażej Ciarkowski „Architekci i polityka w PRL-u”


Publikacja dotyczy wzajemnych relacji architektów i polityki w latach 1944-1989. Autor przybliża losy wybranych jednostek, które uznać można za reprezentatywne dla całego środowiska. Projekty i realizacje, jakkolwiek niezwykle ważne, stanowią tło dla opisanych historii. Narrację budują osobiste wspomnienia architektów zawarte w pamiętnikach lub przekazane osobiście autorowi podczas kilkudziesięciu przeprowadzonych wywiadów. Książka jest kierowana nie tylko do historyków rodzimej architektury XX w., środowiska zawodowego oraz akademickiego, lecz także do miłośników powojennego budownictwa.

„Na szczególną uwagę zasługuje wydobycie warunków i uzależnień zachodzących między władzą a architektami […]. Przyjęte przez autora w tytule określenie odcienie szarości doskonale oddaje złożoność tych czasów, na którą składają się różne rodzaje zadań, różne stopnie autorytaryzmu władzy oraz – jak zawsze – różne charaktery realizowanych poleceń. Prowadzenie toku rozważań opartych o wywiady z bezpośrednimi uczestnikami tego procesu nadaje pracy większą wiarygodność, pozostawiając czytelnikowi ostateczną ocenę faktów dokonanych na pozornie jednolitym tle” (Witold Cęckiewicz)

Książka została wydana pod patronatem Stowarzyszenia Architektów Polskich, 
Fundacji im. Stefana Kuryłowicza i Muzeum Architektury we Wrocławiu

Źródło:


Wydawca: Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego
ISBN: 978-83-8088-515-8
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 172


niedziela, 16 lipca 2017

„Błękitne okulary”



Anna Kłodzińska „Błękitne okulary”


Warszawa, lata 60-te ubiegłego wieku. Z dwóch wagonów stojących na bocznicy kolejowej skradzionych zostaje kilkadziesiąt ton cennych chemikaliów. Z magazynów różnych przedsiębiorstw giną poszukiwane prefabrykaty lub surowce. Mimo zakrojonych na szeroką skalę działań operacyjnych, milicji nie udaje się natrafić na jakikolwiek ślad mogący doprowadzić do rozbicia doskonale zorganizowanej szajki przestępców. W tym samym czasie dwóch pokerzystów popełnia samobójstwo. Milicjanci, w tym kapitan Szczęsny z Komendy Miasta są przekonani, że to nie może być przypadek. Wkrótce as warszawskiej milicji zaczyna podejrzewać, iż zagadkowe zgony i tajemnicze kradzieże mogą być ze sobą w jakiś sposób powiązane. Rozpoczyna się obserwacja środowiska związanego z pokerzystami. Pośród kilku szemranych osobników, milicjanci zwracają uwagę na mężczyznę w błękitnych okularach, tajemniczego doktora Hacena.




Pierwszoplanowe role na kartach książki Kłodzińskiej odgrywają tym razem członkowie przestępczej szajki. Jak na kryminał milicyjny, dość dużo miejsca pisarka poświęciła na stworzenie barwnych charakterystyk postaci, które niemal do ostatnich stron powieści starają się wodzić za nos kapitana Szczęsnego oraz jego towarzyszy. Niemal każdy z członków grupy prowadzi podwójne życie. W domu jest kochającym mężem i ojcem, w zakładzie pracy szanowanym kolegą, często niezastąpionym fachowcem, lecz kiedy tylko przekroczy próg lokalu by spotkać się z kompanami od kart, przeistacza się w bezwzględnego, gotowego na wszystko bandytę.




Kłodzińska ukazując kształtowanie się wzajemnych relacji między przestępcami, piętnuje jednocześnie motywy ich działania. „Błękitne okulary” to mroczny (dosłownie) kryminał. Znaczna część akcji rozgrywa się w ciemnym, zadymionym mieszkaniu. To tam bowiem spotykają się pokerzyści, omawiając jednocześnie swoje „interesy”. Choć socjalistyczna ojczyzna systematycznie się rozwija, nie brak w zdrowej tkance społecznej czarnych charakterów, ludzi którzy gotowi są ją oskubać, kiedy tylko nadarzy się ku temu okazja. Na szczęście karzące ramię sprawiedliwości dosięga każdego, kto tylko próbuje tego dokonać.  W powieściach Anny Kłodzińskiej tym karzącym ramieniem jest kapitan Szczęsny. Polecam.


Wydawnictwo: CM
Seria wydawnicza: Najlepsze kryminały PRL
ISBN: 978-83-65499-35-6
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 213


środa, 28 czerwca 2017

„Juni”



Piotr Bojarski „Juni”


Poznań, gorący czerwiec 1956 roku. Na Międzynarodowe Targi Poznańskie przyjeżdża z Berlina Zachodniego niemiecki dziennikarz, aby relacjonować ich przebieg dla swojej gazety. Zostaje świadkiem rewolucji. Nie śle jednak do redakcji sensacyjnych depeszy... Ma do wykonania inną misję, a może dwie.

Źródło:


Utwór Juni Piotra Bojarskiego zwyciężył w konkursie "Poznań - miasto to powieść". Jego akcja dzieje się w pamiętnym dla Poznania dniu 28 czerwca 1956 r. Konkurs na powieść dziejącą się w Poznaniu i ściśle związaną ze stolicą Wielkopolski został ogłoszony w połowie lutego 2015 roku przez Wydawnictwo Miejskie Posnania i Voyager Club. Autorzy mieli dokładnie rok na zgłoszenie powieści. Do konkursu nadesłano 29 utworów. Od samego początku prac aż do chwili wyłonienia laureatów nazwiska autorów były utajnione dla członków jury. A w jego skład weszli: przewodniczący prof. Piotr Śliwiński, Katarzyna Kamińska, Zefiryn Grabski, dr Magdalena Mrugalska-Banaszak, Katarzyna Kolska, Grażyna Wrońska, Elżbieta Woźna, Tomasz Janas.

Ogłoszenie wyników odbyło się 5 lipca w ratuszu na Starym Rynku z udziałem m.in. zastępcy prezydenta Poznania Jędrzeja Solarskiego. Nagrodę główną i 20 tys. zł otrzymał Piotr Bojarski za powieść Juni. Autor zwyciężył jednogłośnie. Wyróżnienie i 5 tys. zł przypadło Tomaszowi Specyałowi za powieść Zatańczmy Peyotl-Stepa, a wyróżnienia honorowe przypadły: Dariuszowi M. Gruszeckiemu za Bahnhof Poznań, Mai Rausch za Szachownica, czyli sztuka (roz)poznania, Katarzynie Marciszewskiej za Tako zabija Zaratustra.

Juni to historia Poznańskiego Czerwca widziana oczami niemieckiego dziennikarza z Berlina Zachodniego, który przyjeżdża jako korespondent na Międzynarodowe Targi Poznańskie i staje się naocznym świadkiem wydarzeń bez precedensu w bloku komunistycznym. Ale Carsten Eichwald ma do wykonania jeszcze inną, prywatna misję. A może nawet dwie. W powieści obok fikcyjnych bohaterów pojawiają się postacie historyczne, uczestnicy tamtych wydarzeń z obu stron barykady, m.in.: Stanisław Matyja, Jan Suwart, Józef Cyrankiewicz, Edward Gierek.

Patronat Honorowy nad konkursem objął Prezydent Miasta Poznania Jacek Jaśkowiak. Partner konkursu: Fundacja Rozwoju Miasta Poznania. Patronat medialny: Gazeta Wyborcza Poznań, Radio Merkury, WTK, epoznan.pl, W drodze, aktualnekonkursy.pl, IKS. kulturapoznan.pl. (Mateusz Malinowski)


Źródło:

Wydawca: Wydawnictwo Miejskie Posnania
ISBN: 978-83-7768-150-3
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 288


niedziela, 25 czerwca 2017

„Nie bój się nocy”



Anna Kłodzińska „Nie bój się nocy”
„Nienawiść”


Warszawa. Lata 60-te ubiegłego wieku. Na skraju jednego z nowo powstałych osiedli dochodzi do serii napadów na młode kobiety, które nieświadome zagrożenia przechadzają się samotnie drogą nieopodal lasu. Kiedy zapada zmrok tajemniczy morderca dusi je, po czym błyskawicznie rozpływa się we mgle. Działania milicji nie przynoszą pożądanych efektów. Zeznania jednej z kobiet, której udało się przeżyć także nie wnoszą nic do sprawy. W ciemnościach trudno dostrzec szczegóły umożliwiające identyfikację napastnika. Jednym z głównych podejrzanych wydaje się być poważany dyrektor dużego przedsiębiorstwa. Związek ze sprawą może mieć także pewien nadużywający trunków bezdomny często pojawiający się pobliżu miejsc, w których zostają dokonane napady. Po raz kolejny szansę wykazania się otrzymuje kapitan Szczęsny ze stołecznej Komendy Miasta.



Jacek Roy „Czarny koń zabija nocą”
1. tom „Najlepszych kryminałów PRL/Lata 70.”


Konstrukcja powieści „Nie bój się nocy” jest nieco inna niż poprzednich powieści autorki. Jak pamiętamy Kłodzińska lubiła stosować w nich przeskoki akcji, często przenosząc głównych i drugoplanowych bohaterów z miejsca na miejsce. Tu fabuła jest bardziej spójna. Akcja rozgrywa się niemal wyłącznie na terenie Warszawy, a wszystkie pojawiające się postacie mają istotny wpływ na przebieg toczącego się śledztwa. Warty podkreślenia jest mroźny, zimowy i mroczny klimat jaki udało się stworzyć autorce. Podkreśla on atmosferę narastającego zagrożenia otaczającego głównych bohaterów powieści.

Szczęsny mimo dość długiego stażu pracy, wielu sukcesów w pracy śledczej, uznania przełożonych nadal gnieździ się w mikroskopijnej spółdzielczej kawalerce na Bielanach. Większe mieszkanie nie jest mu zresztą potrzebne. Przystojny oficer milicji, mimo że podoba się kobietom, jak dotąd nie nakłonił żadnej białogłowy do dzielenia z nim życia. Nic w tym dziwnego, wszak niemal całą dobę funkcjonariusza MO wypełnia praca operacyjna, przesłuchania, pościgi, wypełnianie formularzy i narady z przełożonymi. Nie ma czasu aby po pracy wyjść do kina, czy do nocnego lokalu jak choćby dyrektor Skotnicki, który bawi się w towarzystwie pięknych kobiet słuchając przebojów Jerzego Połomskiego i innych gwiazd ówczesnej estrady.

Na kanwie książki Anny Kłodzińskiej Krzysztof Szmagier zrealizował 17 odcinek popularnego serialu kryminalnego „07 zgłoś się”. W rolę dyrektora Skolnickiego znakomicie wcielił się w nim  Leon Niemczyk zaś bezdomnego pijaka doskonale zagrał Wiesław Drzewicz. W 11 tomie cyklu Najlepsze kryminały PRL/Anna Kłodzińska zostało także zamieszczone mało znane opowiadanie tej autorki: „Nienawiść”. Polecam.


Wydawnictwo: CM
Seria wydawnicza: Najlepsze kryminały PRL
ISBN: 978-83-65499-53-0
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 221


środa, 21 czerwca 2017

„Zryw”



Juliusz Woźny, Martin Venter „Zryw”
Powieść graficzna


Komiks "Zryw" to hołd dla tych, którzy ryzykowali życiem, zdrowiem, często poświęcali zawodowe kariery, szczęście rodzinne dla celu, który uznali za najważniejszy - niepodległość Polski. Stworzyli tak rozbudowaną sieć drukarni, że mimo wpadek i aresztowań, nigdy nie przerwali drukowania i kolportażu bibuły. "Solidarność Walcząca" to demonstracje, ciągły opór, przemyt nielegalnych wydawnictw za granicę (nawet na teren ZSRR), wiara w możliwość obalenia totalitarnego ustroju, wyjątkowo skuteczne zwalczanie komunistycznej propagandy. Ogromna, doskonale zorganizowana struktura, obejmująca coraz większe obszary kraju, posiadającą własny kontrwywiad, a nawet Radio Solidarność Walcząca.




 


Wydawnictwo: Ośrodek "Pamięć i Przyszłość"
6/2017
Liczba stron: 58
Format: A4
Oprawa: miękka
Papier: kredowy
Druk: cz.-b. + kolor czerwony
ISBN-13: 9788394691714
Wydanie: I
Scenariusz: Juliusz Woźny
Grafika: Martin Venter


sobota, 17 czerwca 2017

„Jedwabny krawat”



Anna Kłodzińska „Jedwabny krawat”


Warszawa, pierwsza połowa lat 60-tych ubiegłego wieku. W jednym ze stołecznych instytutów naukowcy głowią się nad opracowaniem receptury pewnego medykamentu. W  trakcie prac nad specyfikiem zatrudnieni w laboratorium badacze korzystają ze środka, który w niepowołanych rękach może stać się niebezpieczną trucizną. Niestety, nocą w instytucie zostaje zamordowany jeden z najważniejszych pracowników. Zabójca nie poprzestaje na dokonaniu zbrodni. Z szafy pancernej kradnie kasetę zawierającą dwanaście fiolek śmiertelnej trucizny AC-X. Dawka preparatu, która zniknęła z laboratorium wystarczyłaby do zabicia kilkuset osób. Nawet jedna kropla trucizny wprowadzona do krwiobiegu może spowodować śmierć. Stołeczna milicja zostaje postawiona w stan najwyższej gotowości.



Anna Kłodzińska „Nie bój się nocy”
Najlepsze kryminały PRL - Anna Kłodzińska


Funkcjonariusze są przekonani, że sprawa zabójstwa pracownika instytutu i kradzież fiolek z trucizną mają ze sobą ścisły związek. Wszyscy zdają sobie sprawę z zagrożenia. Do akcji wkraczają najlepsi funkcjonariusze warszawskiej Milicji Obywatelskiej. Nie może pośród nich zabraknąć etatowego bohatera powieści Anny Kłodzińskiej, obdarzonego niezwykłym instynktem śledczym, kapitana Szczęsnego. Jeden z najzdolniejszych funkcjonariuszy z Komendy Miasta, kapitan Szczęsny to szczupły, niewysoki mężczyzna o śniadej karnacji, czarnych oczach i bardzo jasnych włosach. To właśnie charakterystyczna fryzura sprawiła, że oficer MO nazywany bywał często „białym kapitanem”.

Akcja powieści rozgrywa się w różnych środowiskach. Milicjanci oczywiście rozpoczynają śledztwo od dokładnego przyjrzenia się pracownikom Instytutu FARIMA. Liczą bowiem, że tu mogą znaleźć osobę, której najbardziej mogło zależeć na śmierci wicedyrektora Mariana Trzaskowskiego. Jesteśmy także świadkami wizyty funkcjonariuszy MO w podejrzanym mieszkanku jednego z przedstawicieli warszawskiego półświatka przestępczego. Realistycznego opisu libacji jaka odbyła się w tej melinie nie powstydziliby się autorzy przedwojennych powieści kryminalnych. Anna Kłodzińska sprytnie podsuwa czytelnikowi mylne tropy. Kapitan Szczęsny i jego koledzy po raz kolejny zmuszeni są do wzniesienia się na wyżyny swoich umiejętności. Podejrzanych jest kilku, a czasu aby wykryć sprawcę i zapobiec ewentualnej tragedii bardzo niewiele. Polecam.


Wydawnictwo: CM
Seria wydawnicza: Najlepsze kryminały PRL
ISBN: 978-83-65499-44-8
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 213


sobota, 20 maja 2017

„Martwy punkt”



Jerzy Żukowski „Martwy punkt”


Warszawa, lata 50-te ubiegłego wieku. W trudnych do wyjaśnienia okolicznościach zostaje zamordowany mecenas Seweryn Marzec. Wyniki ekspertyzy lekarskiej wskazują, że przyczyną śmierci prawnika był atak serca. Kilka innych wydarzeń jakie nastąpiły w czasie kiedy Marzec rozstawał się ze światem, daje jednak pewne podstawy do przypuszczeń, że ktoś mógł przyczynić się do jego zgonu. Sprawę rozwikłania zagadki tajemniczej śmierci prowadzi kapitan Polikarp Rybka, nadzoruje ją natomiast prokurator Klecz. Marzec był wziętym adwokatem, odwiedzało go wielu klientów. Nic dziwnego, że kapitan Rybka nie wyklucza możliwości, iż zbrodnia może mieć związek z którąś z licznych spraw jakie prowadził mecenas.

Marzec zamieszkiwał w otoczonej wysokim murem willi przy ul. Czerwonych Maków. Prawdopodobnie więc obawiał się zamachu na swoje życie. W trakcie rozwoju śledztwa okazuje się, że związek z zabójstwem mecenasa może mieć bardzo wiele osób. Jerzy Żukowski sprytnie podsuwa czytelnikom mylne tropy, dzięki czemu udaje mu się utrzymać ich w niepewności niemal do ostatniej strony powieści. W miarę rozwoju śledztwa przybywa pytań, na które milicja nie potrafi znaleźć odpowiedzi. Kapitan Rybka znajduje się w martwym punkcie…



Jacek Wołowski „Oset pleni się w mroku”
Najlepsze kryminały PRL - Lata 60.


Bohater powieści, Kapitan Rybka to typowy sumienny i skrupulatny funkcjonariusz MO. Nie spoufala się z ludźmi. Niemal w każdym mijanym na ulicy przechodniu widzi potencjalnego złoczyńcę. Rybka nie darzy sympatią, wręcz nie cierpi Klecza. Nie można mu się zresztą dziwić. Trudno polubić wyposażoną przez autora w tak olbrzymi bagaż odpychających cech postać ekscentrycznego prokuratora. Klecz to osobnik o ptasiej głowie osadzonej na długiej, cienkiej szyi. W czasach kiedy milicjanci i przedstawiciele palestry palą jednego papierosa za drugim, Klecz sięga do kieszeni po miętowe cukierki. Jego maniery irytują poukładanego oficera MO. Kapitan jest przekonany, że za dziwacznymi, częstokroć dwuznacznymi  zachowaniami Klecza kryje się jakaś tajemnica. 

Z lektury powieści Żukowskiego możemy wyłowić kilka obyczajowych ciekawostek. Autor kreśli obraz podnoszącej się z wojennych zniszczeń stolicy. W czasie kiedy kapitan szuka tajemniczego mordercy wiele budynków nadal straszy pustymi oczodołami okien. Tu i ówdzie można dostrzec jeszcze szyldy informujące o tym jakie zakłady mieściło się w poszczególnych kamienicach. Coraz mniej jest już jednak tabliczek z nazwiskami dawnych, prywatnych właścicieli biur i sklepików. Powieść Jerzego Żukowskiego ukazała się po raz pierwszy w 1957 r. Polecam.


Wydawnictwo: CM
Seria wydawnicza: Najlepsze kryminały PRL. Lata 50
ISBN: 978-83-65499-50-9
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 156


sobota, 13 maja 2017

„Walther 45771”



Jacek Wołowski „Walther 45771”


Kraków, lata 50-te ubiegłego stulecia. Do mieszkania znanego działacza i sędziego Jana Żurkiewicza puka zaniepokojona sąsiadka. Pani Krystyna informuje mężczyznę, że mieszkająca z nią pod jednym dachem starsza siostra nie powróciła na noc. Żurkiewicz pociesza kobietę i mimochodem informuje ją, że wkrótce w domu  którym mieszkają będą przeprowadzane rewizje w związku z akcją przeciw handlarzom dewiz. Kobieta zwierza mu się, że wraz z siostrą otrzymała na przechowanie paczkę ze złotymi zegarkami. Sędzia oferuje pomoc i podejmuje się ukrycia pudełka z cenną zawartością w swoim mieszkaniu. Kiedy Krystyna wychodzi, pan sędzia bez wahania zrywa sznurek i otwiera powierzoną mu paczkę. 



Jerzy Żukowski „Martwy punkt”


Wkrótce po wydarzeniach w Krakowie, do jednego z warszawskich szpitali zgłasza się mężczyzna z kulą w głowie. Niestety ranny nie potrafi sobie przypomnieć okoliczności w jakich doszło do postrzału. Śledztwo prowadzi inspektor komendy Głównej Milicji w Warszawie – Zajączek. Funkcjonariusze MO podejrzewają, że ta sprawa może mieć jakiś związek z zagadką zniknięcia kobiety w Krakowie. Przez inspektorem Zajączkiem trudne zadanie. Żurkiewicz jest bowiem inteligentnym i wyrafinowanym przeciwnikiem.

Powieść Jacka Wołowskiego została napisana w oparciu o wydarzenia jakie rozegrały się w Krakowie po zakończeniu II wojny światowej. Ich bohaterem był niejaki Władysław Mazurkiewicz, któremu krakowski sąd udowodnił sześć morderstw. Ostatnie z nich zostało dokonane w maju 1955 r. Nie wykluczone że Żurkiewicz/Mazurkiewicz w okresie okupacji niemieckiej był agentem gestapo. Po wojnie bohater prowadził podwójne życie. Dla sąsiadów i znajomych był uprzejmy i uczynny a w pracy wszyscy uważali go za doświadczonego fachowca. Druga twarz mężczyzny była jednak zupełnie inna… Jego rozlegle koneksje oraz ujmująca powierzchowność sprawiły, że zbrodniarz tak długo przebywał na wolności. Wielu mieszkańców Krakowa przypuszczało, że Żurkiewicza mogą łączyć jakieś związki ze Służbą Bezpieczeństwa. Mężczyzna nie dementował krążących o nim plotek. Były mu one nawet na rękę. 

Morderca do ostatnich chwil wierzył, że uda mu się w jakiś sposób wykaraskać z opresji. W tle powieści ukazani są przedstawiciele krakowskiego półświatka, handlarze walutą oraz specjaliści od innych niezbyt legalnych interesów. Pierwsze wydanie powieści „Walther 45771” ukazało się w 1956 r. W ostatnim dniu stycznia następnego roku Władysław Mazurkiewicz został powieszony w więzieniu przy ul. Montelupich w Krakowie.


Wydawnictwo: CM
Seria wydawnicza: Najlepsze kryminały PRL. Lata 50
ISBN: 978-83-65499-48-6
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 122


piątek, 12 maja 2017

„Zabójcze układy”



Przemysław Gasztold „Zabójcze układy”
Służby PRL i międzynarodowy terroryzm


W latach 70. i 80. XX wieku międzynarodowy terroryzm paraliżował społeczeństwa i rządy Europy Zachodniej. Wybuchy, porwania samolotów stały się codzienną, brutalną rzeczywistością. Ekstremistyczne organizacje z Bliskiego Wschodu, terroryści lewaccy i skrajnie prawicowi, mordując niewinnych ludzi, dążyli do zdestabilizowania sytuacji wewnętrznej i międzynarodowej. Propaganda państw komunistycznych głosiła, że były one wolne od takich zagrożeń, gdyż terroryzm stanowił domenę jedynie obozu kapitalistycznego. Za żelazną kurtyną wszyscy mieli być szczęśliwi, a zjawisko terroryzmu w ogóle nie występowało. Nie była to jednak prawda.

Kulisy bliskiej współpracy komunistycznych służb z międzynarodowymi ugrupowaniami terrorystycznymi przez wiele lat należały do najpilniej strzeżonych sekretów PRL. Odtajnione dokumenty z archiwów byłego komunistycznego aparatu bezpieczeństwa dowodzą, że państwa bloku sowieckiego również narażone były na ataki różnych organizacji terrorystycznych. Komunistyczne służby specjalne masowo wspierały lewackie i bliskowschodnie ugrupowania terrorystyczne, wykorzystując je do własnych celów operacyjnych i politycznych. Zapewniały im szkolenie wojskowe, schronienie z dala od zachodnich służb wywiadowczych, dostarczały dokumenty legalizacyjne i sprzedawały duże ilości uzbrojenia.

Ożywione stosunki polityczne i gospodarcze PRL z krajami arabskimi przyczyniły się do szczególnej roli Polski jako miejsca, gdzie międzynarodowi ekstremiści znajdowali azyl w przerwach między popełnianymi aktami terroru. Radykałowie z Bliskiego Wschodu oraz skrajnie lewicowi ekstremiści z Europy Zachodniej traktowali Polskę jako sprawdzonego sojusznika i bezpieczną przystań. Abu Nidal, Monzer Al-Kassar, Abu Dawud i Abu Abbas to tylko niektórzy z czołówki najgroźniejszych terrorystów ostatniej dekady zimnej wojny. Wszyscy oni ukrywali się w Polsce przed agentami zachodnich służb i tu przygotowywali kolejne zamachy. Dzięki tajnym układom z peerelowskimi służbami cywilnymi i wojskowymi czuli się w Polsce nietykalni. Omijali procedury wizowe, przysyłali rannych bojowników na odpoczynek, otrzymywali stypendia, otwierali własne firmy, handlowali bronią, a na nielegalnych interesach z państwowymi przedsiębiorstwami zarabiali miliony dolarów.

Dzięki drobiazgowym poszukiwaniom archiwalnym autorowi udało się zrekonstruować najważniejsze siatki terrorystyczne operujące na terenie komunistycznej Polski oraz naświetlić okoliczności ich sekretnych powiązań z funkcjonariuszami aparatu bezpieczeństwa PRL.

Dla kogo:
Na podstawie m. in. dokumentów z Archiwum IPN, Archiwum MON, Archiwum Akt Nowych i Archiwum MSZ w sposób przystępny dla przeciętnego czytelnika nie znającego kulisów funkcjonowania służb specjalnych PRL autor opisuje przykłady terroryzmu krajowego – dokonywanego przez Polaków oraz terroryzmu międzynarodowego, którego sprawcami byli obcokrajowcy. Po książkę sięgną czytelnicy zainteresowani: okresem zimnej wojny, sensacyjnymi dokumentami polskiego wywiadu, bezpieczeństwem międzynarodowym w perspektywie historycznej, reportażami śledczymi, światowym terroryzmem.

Dr Przemysław Gasztold (ur. 1985), politolog z zacięciem historycznym, absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego, pracownik Biura Badań Historycznych IPN w Warszawie. Stypendysta Fundacji na rzecz Nauki Polskiej (2013). Specjalizuje się w historii zimnej wojny, w tym w specyfice partii komunistycznych, międzynarodowym terroryzmie, stosunkach PRL z krajami Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej oraz historią służb wywiadowczych. Autor m.in. monografii Koncesjonowany nacjonalizm. Zjednoczenie Patriotyczne „Grunwald” 1980-1990 (Warszawa 2012, Nagroda Historyczna tygodnika „Polityka” za debiut 2013). Współautor tomu (razem z M. Trentinem i J. Adamcem) Syria During the Cold War. The East European Connection, (Lynne Rienner Publishers 2014). Organizator międzynarodowego seminarium “In the Shadow of the Cold War. Domestic and International Terrorism in the Former Communist Countries” (2015), uczestnik konferencji “Need to Know” poświęconych historii i działalności służb wywiadowczych. Współredaktor (razem z A. Hännim i T. Rieglerem) tomu “States and Terrorism in the Cold War: Myth and Reality” (w przygotowaniu).


Źródło:


Wydawca: Wydawnictwo Naukowe PWN
ISBN: 9788301192389
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 424


czwartek, 4 maja 2017

Publikacje Radomskiego Towarzystwa Naukowego (Cz. 2)



Grzegorz Miernik, Sebastian Piątkowski (red.) „Życie codzienne w PRL (1956-1989)”


Spis treści:

Jędrzej CHUMIŃSKI
Robotnicy wobec doświadczenia codziennego w zakładach przemysłowych (1945-1989)

Krzysztof KOSIŃSKI
Polityka alkoholowa w czasach PRL

Izabella MAIN
Obywatele PRL między sacrum i profanum 1956-1989przykład Lubelszczyzny

Wanda KRÓLIKOWSKA
Codzienność zorganizowanego wypoczynku dzieci i młodzieży w Polsce w latach 1956-1970: program i realizacja

Błażej BRZOSTEK
Czas wolny mieszkańców miast polskich 1956-1970

Wiktor J. MIKUSIŃSKI  
Być milicjantem w PRL (codzienność widziana od wewnątrz)

Małgorzata RUCHNIEWICZ
Po powrocie. Problemy życia codziennego repatriantów z ZSRR w drugiej połowie lat pięćdziesiątych

Dariusz JAROSZ
Peerelowskie drogi do mieszkania w latach siedemdziesiątych XX wieku (zarys problemu)

Grzegorz MIERNIK
Codzienne troski Polaków w okresie gierkowskiego "dobrobytu" w świetle listów "do Warszawy" 

Maciej CHŁOPEK
Być hipisem w PRL

Marta SOWIŃSKA
Obraz przestępcy gospodarczego w prasie lat 1959-1965


Źródło:

Wydawca: Radomskie Towarzystwo Naukowe  
ISBN: 978-83-88100-30-7
Rok wydania: 2006
Liczba stron: 264




Grzegorz Miernik, Sebastian Piątkowski „Robotnicy przemysłowi w realiach PRL”


Spis treści:

GRZEGORZ MIERNIK  
Ofiary? Beneficjenci? Robotnicy wobec władzy stalinowskiej 1948-1956 (na przykładzie województwa kieleckiego)

HUBERT WILK
Propaganda współzawodnictwa pracy w Polsce w latach 1945-1956

BŁAŻEJ BRZOSTEK
Wielkomiejska młodzież robotnicza lat pięćdziesiątych. Szkic do portretu

MAŁGORZATA MAZUREK 
Przechytrzyć zegar fabryczny. Nadzór instytucjonalny i nieformalna kontrola społeczna w Zakładach im. Róży Luksemburg w Warszawie w latach 1956-1961

MAREK WIERZBICKI          
Robotnicy przemysłowi w realiach Planu Sześcioletniego (1950-1955) w świetle dokumentów Związku Młodzieży Polskiej

DARIUSZ JAROSZ      
Trudności aprowizacyjne jako wyznacznik świadomości zachować robotników polskich
(1945-1970) 

KRZYSZTOF MADEJ       
Robotnicy wobec kradzieży mienia społecznego w latach 1956-1970

KAZIMIERZ KOZŁOWSKI          
Strajki robotnicze na Pomorzu Zachodnim 1956-1970

KRZYSZTOF LESIAKOWSKI       
Nastroje robotników łodzi w okresie: grudzień 1970 roku – luty 1971 roku

MACIEJ TYMIŃSKI 
Aparat partyjny a normy pracy. Podwyżka norm pracy w pierwszej połowie 1951 roku w świetle dokumentów Komitetu Warszawskiego PZPR

IWONA MIERNIK  
Działalność Państwowej Organizacji Imprez Artystycznych „ARTOS” w środowiskach robotniczych (1950-1954)

ROBERT KWIECIEŃ
Robotnicy przed Delegaturą Komisji Specjalnej do Walki z Nadużyciami i Szkodnictwem Gospodarczym 
w Kielcach 1946-1954


Źródło:

Wydawca: Radomskie Towarzystwo Naukowe  
ISBN: 978-83-88100-117-4
Rok wydania: 2005
Liczba stron: 264