Pokazywanie postów oznaczonych etykietą CM. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą CM. Pokaż wszystkie posty

środa, 8 lutego 2017

„Jaka śmierć jest cicha”



Anna Kłodzińska „Jaka śmierć jest cicha”


Warszawa, pierwsza połowa lat 60-tych ubiegłego wieku. W tłumie pasażerów na dworcu Warszawa Główna zostaje zastrzelony mężczyzna oczekujący na odjazd pociągu. Wkrótce w identyczny sposób ktoś zabija kolejną osobę. Tym razem zbrodni dokonano na dworcu Warszawa Wileńska. Śledztwo w sprawie morderstw prowadzi etatowy bohater większości powieści kryminalnych Anny Kłodzińskiej – kapitan Szczęsny. Śledczy zastanawiają się, co może łączyć pochodzące z różnych środowisk ofiary zbrodni. Jakiś związek między nimi istnieje na pewno – zostały zastrzelone z tej samej broni. Zabici to legitymujący się bogatą kartoteką przestępczą opryszek zwany Pięknym Lolem oraz kobieta handlująca na Bazarze Różyckiego.

Przed milicjantami rysują się kolejne trudne, pracochłonne dni i nieprzespane noce. Jedną z hipotez jakie zakładają śledczy są porachunki grup przestępczych. Rozpoczyna się penetrowanie podejrzanych środowisk, funkcjonariusze zaglądają do melin, mieszkań i spelunek. Przed obliczem Szczęsnego, który kolejny już raz nie ma szans na wymarzony urlop, przemaszerowują postacie z marginesu społecznego i stołecznego półświatka...



Anna Kłodzińska „Zaułki” - kolejny tom serii „Najlepsze kryminały PRL” 


Lektura każdej powieści Kłodzińskiej umożliwia wyłowienie wielu spostrzeżeń i smaczków związanych z czasami PRL-u. Nie inaczej jest i tym razem. Autorka przedstawia m.in. sceny związane z życiem zawodowym pracowników służby zdrowia. Rozwiązanie zagadki kryminalnej nie wymaga nadzwyczajnego wysiłku. Nie brakuje natomiast w powieści ciekawostek związanych z pracą śledczą.  Kłodzińska wysyła kapitana Szczęsnego do Zakładu Kryminalistyki, gdzie funkcjonariusz zatrudniony w dziale ekspertyz broni prezentuje mu nowinki związane ze swoim warsztatem pracy.

Autorka nadała dwóm milicjantom występującym na kartach książki nazwiska swoich kolegów po piórze. Ciekaw jestem, czy był to przypadek, czy też zabieg zamierzony. I tak w powieści pojawiają się podporucznik Kostecki oraz milicyjny fotografik - Minkowski. Tadeusz Kostecki zasłynął jako jeden z bardziej znanych autorów polskich powieści kryminalnych i sensacyjnych lat powojennych. Jego utwory sprzed 1951 r. zostały objęte cenzurą i usunięte z bibliotek. Sylwetka Aleksandra Minkowskiego, twórcy wielu popularnych powieści dla młodzieży nie wymaga chyba przedstawienia. Powieść Anny Kłodzińskiej ukazała się po raz pierwszy w 1962 r. na łamach „Ilustrowanego Kuriera Polskiego”. Polecam.


Wydawnictwo: CM
Seria wydawnicza: Najlepsze kryminały PRL
ISBN: 978-83-65499-30-1
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 191


piątek, 20 stycznia 2017

„Samochodowa banda Kłaka”



Ludwik M. Kurnatowski „Samochodowa banda Kłaka”


Piastujący eksponowane stanowisko w przedwojennym warszawskim Urzędzie Śledczym nadkomisarz Ludwik M. Kurnatowski był niezwykle barwną postacią. W jego życiorysie można znaleźć wiele niewyjaśnionych do końca epizodów. Oskarżany był m.in. o przyjmowanie łapówek, lecz nic mu w tej sprawie nie zdołano udowodnić. Kurnatowski po pobycie za granicą wrócił do kraju, gdzie zajął się spisywaniem wspomnień z czasów swej policyjnej kariery. Pamiętniki jednak nie ukazały się w druku. Natomiast wydane zostało kilkanaście opowiadań jego autorstwa, które co pewien czas wznawiane są w serii Kryminały przedwojennej Warszawy.

W tomie „Samochodowa banda Kłaka” zamieszczono pięć opowieści nadkomisarza Kurnatowskiego. „Od 1908 do dzisiaj” to sensacyjna historia poświęcona krwawym napadom na dwory, karczmy i bogatych kupców dokonywanym przez bandę słynnego przed wojną bandyty Hipolita Rittera, znanego opinii publicznej jako „Hipek Wariat”. Dobrze uzbrojona i zorganizowana, banda, przemieszczała się niemal po całym kraju mordując, gwałcąc i brutalnie torturując swe ofiary. Dzięki solidnej pracy wywiadowczej udało się wreszcie policji uchwycić nić, która doprowadziła do mieszkania herszta szajki. Rozbicie grupy nie było jednak sprawą prostą. Kiedy już wydawało się, że ludność może odetchnąć z ulgą a problem został rozwiązany, na horyzoncie pojawił się kolejny bandyta, zwany „Jundasem.”



Tadeusz Starostecki „Krwawy reporter” - 37 tom serii Kryminały przedwojennej Warszawy


W opowiadaniu zatytułowanym „Banda Rybaka vel Pietrzaka” znajdziemy natomiast „miniprzewodnik” po najbardziej niebezpiecznych i podejrzanych warszawskich spelunkach. Dowiemy się z niego m.in., że na Pradze, na rogu ulicy Brukowej i Targowej znajdowała się knajpa „szczególnie umiłowana przez najrozmaitszych obwiesiów i ich godne kochanki ze względu na wielce wygodny rozkład, pozwalający na łatwe wymknięcie się z rąk natrętnej, a ciekawej policji.” Kurnatowski wspomina swoje kłopoty z rozpracowaniem band grasujących na terenie całego kraju. Opisuje także perypetie związane odnalezieniem dziewczynki uprowadzonej przez wędrujących Cyganów. W tym celu wysyła nawet swojego podkomendnego, aspiranta Bachracha za południową granicę, do Rumunii. Nadkomisarz tropiąc przestępców gościł w podrzędnych lokalach i złodziejskich melinach. Pisząc swe opowiadania położył duży nacisk na wierne oddanie klimatu dawnej Warszawy.

Ludwik M. Kurnatowski zdradza tajniki swej detektywistycznej profesji. Mamy możliwość obserwowania przesłuchań oraz poznania  kilku sztuczek, jakie wykorzystywał w celu wydobycia prawdy od podejrzanych osobników. Dużo miejsca poświęcił także na przedstawienie pracy wywiadowczej, współpracy z konfidentami oraz sposobów zbierania informacji o przestępcach. Nie wahał się także przyznać, że nie raz popełniał błędy, które mogły kosztować go życie. Polecam.


Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy
ISBN: 978-83-65499-29-5
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 174


środa, 18 stycznia 2017

Kryminały wydawnictwa CM



Kryminały wydawnictwa CM


Zapraszam do odwiedzenia nowej strony Wydawnictwa CM


Zamieszczono na niej wiele ciekawostek o dawnych powieściach kryminalnych 
oraz o autorach książek jakie ukazały się kilku w seriach tego wydawnictwa, 
w tym oczywiście o Kryminałach przedwojennej Warszawy.




sobota, 14 stycznia 2017

„Męty”



Antoni Starzewski „Męty”
Opowiadana kryminalne ze znalezionych rękopisów


Antoni Starzewski był oficerem policji tropiących przestępców na ulicach Warszawy w pierwszych latach ubiegłego wieku. Swe wspomnienia postanowił przelać na papier, czego owocem jest tom zawierający aż dziewięć opowiadań kryminalnych. Ich bohaterami są postacie reprezentujące różne środowiska: chłopi, handlarze, aktorzy, oszuści, złodzieje różnych specjalności oraz osoby z marginesu społecznego. Zaledwie w jednej z historii, której zresztą akcja rozgrywa się poza ziemiami polskimi, w Wiedniu, pojawiają się postacie z kręgów arystokratycznych. W opowiadaniu „Racja staniu” Starzewski wykorzystując swe policyjne doświadczenie ratuje bowiem z niebywałej opresji księżniczkę z pewnego maleńkiego państewka. Jest to jedna z dwóch najbardziej rozbudowanych a zarazem najciekawszych historii opisanych przez rutynowanego policjanta. W opowiadaniu tym znajdziemy dewizę jaką kierował się w pracy śledczej warszawski funkcjonariusz, który przyznaje, że daleko mu do Sherlocka Holmesa, a dobrymi wynikami może się pochwalić dzięki żmudnej, mozolnej pracy.

Na wyróżnienie zasługuje także dość obszerne opowiadanie „Pierwszy zamach na mnie”. Tu Starzewski prowadzi śledztwo w sprawie kradzieży bielizny. Tym pospolitym w tamtych czasach przestępstwem, jakim trudnili się tzw. „pajęczarze” zajął się ze względu na fakt, że pokrzywdzoną była uboga praczka mająca na utrzymaniu kilkoro dzieci. W opowiadaniu tym autor niezwykle barwnie przedstawił życie warszawskiego półświatka, ujawnił w nim też nieco ciekawostek ze swojego policyjnego warsztatu pracy.



Ludwik M. Kurnatowski „Samochodowa banda Kłaka”
 – kolejny tom Kryminałów przedwojennej Warszawy


W trakcie lektury wszystkich opowiadań zaskoczyło mnie znakomite jak na policjanta operowanie słowem, dramaturgia, plastyczne opisy i dobre dialogi. W pewnym momencie nabrałem podejrzeń, że może Starzewski opowiedział swe przygody któremuś z zaprzyjaźnionych dziennikarzy, a ten spisał jego relacje. W każdym z opowiadań możemy odnaleźć rozmaite detale z biografii autora a także szereg informacji o jego stosunku do spraw jakimi się zajmował.

Opowiadana kryminalne ze znalezionych rękopisów były opublikowane w 1913. r. Antoni Starzewski w krótkim słowie od autora zamieszczonym na początku książki, wyznaje, że celem jaki skłonił go do wydania niniejszego tomu było przybliżenie społeczeństwu środowiska, w którym zmuszeni są pracować funkcjonariusze policji. Jak słusznie autor przypuszcza, publikacji poruszających tego typu sprawy nie wydawano wówczas zbyt wiele. Starzewski oświadcza, że wszystkie przedstawione w książce historie wydarzyły się naprawdę, zmienił jedynie nazwiska pojawiających się w opowieściach osób oraz nazwy miejscowości. Policjant podkreśla także, że starał się zachować obiektywizm i nie potępia bohaterów swoich opowiadań, a za okoliczności łagodzące ich niecne postępki uznaje m.in. niepomyślny los, głód i nędzę z jaką muszą zmagać się na co dzień. Po „Opowiadaniach kryminalnych” nadkomisarza Ludwika Kurnatowskiego „Męty” są kolejną niezwykle interesującą pozycją wspomnieniową napisaną przez policjanta i wydaną po wielu latach w serii Kryminały przedwojennej Warszawy. Polecam.


Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy
ISBN: 978-83-65499-23-3
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 209


wtorek, 10 stycznia 2017

„Zapomniane miejsca. Świętokrzyskie”



„Zapomniane miejsca. Świętokrzyskie” 


Ziemia Świętokrzyska oprócz klasztoru benedyktynów na Łysej Górze, Pałacu Biskupów Krakowskich w Kielcach, czy urokliwej sandomierskiej starówki skrywa setki zabytków o bogatej historii, nie znanych szerzej turystom przybywającym tu z innych regionów kraju. Często wystarczy tylko skręcić z asfaltowej szosy w polną dróżkę, aby odnaleźć miejsca, o których zazwyczaj milczą popularne informatory turystyczne. Właśnie takie zabytki położone  z dala od popularnych szlaków turystycznych staraliśmy się przedstawić w przewodniku Zapomniane miejsca Świętokrzyskie. (ze wstępu)

Patronat medialny: ZAPOMNIANA BIBLIOTEKA

Więcej o książce:


Zapraszam na stronę Wydawnictwa CM:
oraz na profil Facebook:
gdzie znajdziecie najnowsze informacje o wszystkich tomach serii Zapomniane miejsca.


niedziela, 8 stycznia 2017

„Upiór podziemi”



Antoni Hram „Upiór podziemi”


Warszawa, lata trzydzieste ubiegłego wieku. Redakcja jednej ze stołecznych gazet zamierza opublikować tajne dokumenty pochodzące z radzieckiej placówki dyplomatycznej. Nic dziwnego, że wkrótce  pojawiają się osoby, które gotowe są zrobić wszystko aby nie dopuścić do wydrukowania sensacyjnych materiałów. Grupka tajemniczych osobników porywa doświadczonego redaktora naczelnego pisma - Stanisława Rulskiego, w dramatycznych okolicznościach zostaje uprowadzony pewien taksówkarz. Zastępca Rulskiego Andrzej Kierzwa z pomocą sprytnego detektywa Wilczka podejmuje próbę odnalezienia i uwolnienia swojego przełożonego.

Niespodziewanie akcja powieści przenosi się do podwarszawskiej miejscowości Mikuczewo. Tam w malowniczo położonym dworku Andrzej wraz ze swą narzeczoną zamierza spędzić wakacje. Niestety splot niespodziewanych okoliczności sprawia, że Kierzwa musi zmienić swe plany. Do Mikuczewa udaje się jego ukochana, a on sam postanawia dołączyć do niej kiedy uda mu się rozwikłać zagadkę porwania Rulskiego. Młodzi ludzie nie zdają sobie jeszcze sprawy, że te wakacje pozostaną na bardzo długo w ich pamięci, a zapowiadający się na beztroską sielankę pobyt na wsi zamieni się w zwieńczoną niespodziewanym finałem dramatyczną przygodę.



Antoni Starzewski „Męty” – kolejny tom Kryminałów przedwojennej Warszawy


Zaryzykowałbym twierdzenie, że książka Antoniego Hrama to udane połączenie kryminału z powieścią przygodową. Lato, wiejski dworek, charakterystyczny słoneczny wakacyjny klimat i przysłaniające go, powoli nadciągające czarne chmury… Zapewne nie tylko mnie w trakcie lektury książki nieodparcie nasuwały się skojarzenia z dziełami Kornela Makuszyńskiego: wydaną rok później powieścią „Złamany miecz” oraz z „Szatanem z siódmej klasy” i „Listem z tamtego świata”. Nie sposób również nie zauważyć inspiracji autora dość znaną swego czasu powieścią Antoniego Marczyńskiego „Czarci Jar”[1]. I tu, i tam bohaterem jest dziennikarz, pojawiają się ruiny a w nich tajemniczy upiór, jesteśmy też świadkami pełnej przeszkód miłości dwojga bohaterów.

Nie wiele wiadomo o ukrywającym się pod pseudonimem Antoni Hram autorze książki. W wydanym przed wojną III tomie „Słownika pseudonimów i kryptonimów pisarzy polskich oraz Polski dotyczących” obok tego pseudonimu widnieje nazwisko Antoni Greipel. Autor ów ma na koncie jeszcze co najmniej trzy powieści sensacyjne publikowane na łamach prasy w latach 30-tych ubiegłego wieku. Akcja jednej z nich rozgrywa się na ziemiach polskich, pozostałych zaś za oceanem. Sądząc jednak po fragmentach, do których udało mi się dotrzeć „Upiór podziemi” jest najciekawszą pozycją w dorobku tego pisarza. Polecam.


Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy
ISBN: 978-83-65499-21-9
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 204


poniedziałek, 2 stycznia 2017

„Stary zegar”



Andrzej Piwowarczyk „Stary zegar”


Zmarły w 1994 r. Andrzej Piwowarczyk uważany jest za jednego z twórców polskiej powieści milicyjnej. Literacki dorobek pisarza nie liczy jednak zbyt wielu pozycji. Wyróżniają się w nim oczywiście opowiadania i powieści kryminalne. Bohaterem kilku z nich jest oficer milicji – kapitan Gleb. To obok majora Downara i kapitana Szczęsnego[1] jeden z pierwszych milicjantów, którzy pojawili się więcej niż jeden raz na kartach powojennych książek kryminalnych. Kilka opowiadań Piwowarczyka zostało wydanych pod koniec lat 50-tych ubiegłego w trudno już dziś dostępnym tomie „Kapitan Gleb opowiada”.

Klimat opowiadania Piwowarczyka „Stary zegar” jest niezwykle posępny. Gleb pewnego chłodnego jesiennego wieczora spotyka się z dziennikarzem w mrocznym gmaszysku Komendy Głównej Milicji. Panowie zasiadają w surowo umeblowanym gabinecie a kapitan wspomina kryminalną historię sprzed lat. Na podstawie wynurzeń Gleba dziennikarz zamierza napisać opowiadanie o śledztwie prowadzonym w sprawie tajemniczego morderstwa dokonanego w pociągu relacji Warszawa-Białystok.



Andrzej Piwowarczyk „Królewna?!” - kolejny tom serii Najlepsze kryminały PRL. Lata 50


Ofiara to warszawski złotnik zatrudniony na odpowiedzialnym stanowisku w Ministerstwie Skarbu. Pewnej deszczowej jesiennej nocy 1947 r. złotnik ów zostaje zastrzelony w wagonie pełnym pasażerów. Ginie walizka, z którą podróżował mężczyzna. Zeznania świadków niewiele wnoszą do śledztwa. Złotnik cieszył się nieposzlakowaną opinią w miejscu pracy. Milicjanci nie wykluczają, że z zabójstwem może mieć związek  tzw. banda Filipa, „terroryzująca ludność” w okolicy miejsca, w którym zatrzymał się pociąg. Niestety okazuje się, że ten trop prowadzi donikąd. Śledztwo zatrzymuje się w martwym punkcie a akta sprawy wędrują na kilka lat do milicyjnego archiwum. I zapewne na półce w archiwum pokryłyby się grubą warstwą kurzu gdyby nie zabytkowy, stary zegar…

Kapitan Gleb, podobnie jak wymienieni wcześniej jego koledzy po fachu Downar i Szczęsny jest twardym, nieustępliwym i ambitnym funkcjonariuszem. Trudno jednak powiedzieć o nim coś więcej, gdyż będąc narratorem utworu oficer nie koncentruje się na swojej postaci a stara jak najdokładniej odtworzyć przebieg dramatycznych wydarzeń, które spędzały mu niegdyś sen z powiek. Udaje mu się to znakomicie. W rezultacie przysłuchujący się mu redaktor zyskuje cenny materiał do dalszej pracy a czytelnik ma okazję przenieść się do schyłku lat 40-tych ubiegłego wieku i wraz z kapitanem spróbować rozwiązać tę niezwykle trudną kryminalną zagadkę. Polecam.


Wydawnictwo: CM
Seria wydawnicza: Najlepsze kryminały PRL. Lata 50
ISBN: 978-83-65499-36-3
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 66



[1] Bohaterowie kryminałów milicyjnych Zygmunta Zeydlera-Zborowskiego i Anny Kłodzińskiej.

środa, 21 grudnia 2016

„Plan Wilka”



Tadeusz Starostecki „Plan Wilka”


II wojna światowa dobiegła końca. Przywódcy największych mocarstw zdecydowali o zmianach granic w Europie. Mimo, że na wszystkich frontach umilkły już działa, mieszkańcy przywróconego Polsce Dolnego Śląska nadal nie mogą spać spokojnie. Zamknięte szczelnie okiennice nie głuszą strzałów jakie nocami rozlegają się w lasach i w miejscach, w których nie zdążyli się jeszcze zakorzenić przesiedleńcy z odciętych wschodnich krańców państwa. Takim właśnie miejscem jest położona na odludziu leśniczówka, którą po powrocie z oflagu objął w posiadanie Tomasz Gruza.

Nim nowy leśniczy zdążył na dobre zadomowić się w budynku z tajemniczą przeszłością, wokół zaczęło dochodzić do trudnych do wyjaśnienia wydarzeń. Ktoś włamał się do leśniczówki, przeszukiwał meble oraz różne zakamarki a w pobliskim lesie znaleziono ślady krwi. Warto nadmienić, że siedem tygodni przed przybyciem Gruzy, w ogrodzie znajdującym się tuż obok leśniczówki wykopano zwłoki jej byłego właściciela barona von Stromberga. Do otoczonego lasem budynku na prośbę leśniczego przybywa z pomocą jego przyjaciel Rafał Żychoń. Rozpoczyna się gra o wysoką stawkę. Bohaterowie dochodzą do przekonania, że komuś bardzo zależy na tym aby pozbyć się ich z leśniczówki. Zaczynają podejrzewać, iż powodem wzmożonego zainteresowania tym miejscem może być ukryty przez von Stromberga skarb.



Maciej Paterczyk „Na zgliszczach” – bardzo dobry kryminał, którego akcja również rozgrywa się 
na Ziemiach Odzyskanych po zakończeniu II wojny światowej.


Postacie występujące na kartach powieści „Plan wilka” to czarne i białe charaktery. Nikt tu nikogo nie przekonuje do swoich racji. Nie znaczy to, że w książce brakuje ideologicznych wtrąceń tak charakterystycznych dla utworów jakie powstawały w okresie kształtowania się władzy ludowej. Autorowi udało się jednak skoncentrować uwagę czytelnika na sensacyjnej stronie powieści. Znakomicie oddał przy tym klimat pierwszych miesięcy niepewności, niepokojów i nadziei jaki panował na dzikich jeszcze Ziemiach Odzyskanych. Nie brakuje strzelanin i pościgów. Taka niemal „westernowa” sceneria jest tłem powieści Tadeusza Starosteckiego. Rącze wierzchowce zostały zastąpione przez motocykl, szeryf przez komendanta miejscowego posterunku Milicji Obywatelskiej a samotne ranczo gdzieś pośród prerii przez otoczoną lasem leśniczówkę.

Autor wzbogacił także fabułę wplatając w treść utworu wątek miłosny. Pojawia się w powieści piękna i dzielna nauczycielka, której serce mocniej zabiło do jednego z bohaterów. Czy jednak dane jej będzie posmakować szczęścia w sytuacji kiedy wokół czai się niebezpieczeństwo a w ich kierunku w każdej chwili może paść śmiertelny strzał? Wydany po raz pierwszy w 1956 r. „Plan Wilka” Tadeusza Starosteckiego rozpoczyna nową serię Najlepsze kryminały PRL/ Lata 50. Polecam.

Wydawnictwo: CM
Seria wydawnicza: Najlepsze kryminały PRL. Lata 50
ISBN: 978-83-65499-32-5
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 223


wtorek, 13 grudnia 2016

„Akcje ATN”



Marek Romański, Mirko Borkowicz „Akcje ATN”


W powieści „Akcje ATN” Marek Romański wraz z Mirko Borkowiczem rozwijają wątki zapoczątkowane w znakomitej książce „Szajka Biedronki”. Stąd też wszystkim miłośnikom starych kryminałów sugeruję, aby sięgnęli po te dwa tomy we właściwej kolejności[1].

Warszawa, lata dwudzieste ubiegłego wieku. Zrabowane z domu bankowego Hubryny akcje ATN (Amerykańskiego Trustu Naftowego) nadal nie zostały odnalezione. Słynny detektyw Zachariasz Żaba dwoi się i troi aby wytropić rabusiów i zapisać w swym bogatym życiorysie kolejną zakończoną sukcesem sprawę. Cenne akcje stają się przedmiotem pożądania coraz większej liczby osób. Związek córki bankiera - Marty Hubrynówny i szlachetnego lekarza Jerzego Czarskiego ciągle wystawiany jest na szereg dramatycznych prób. Rozpoczyna się bezpardonowa walka o majątek hrabiego Janusza Płazy-Wierchońskiego. Członkowie szajki „Pijanej Biedronki” oraz jej herszt zwany „Czarnym” także nie pozwalają o sobie zapomnieć. Kiedy tylko któryś z licznych bohaterów znajdzie się w krytycznym położeniu nagle pojawia się przy nim tajemniczy mężczyzna w czarnym płaszczu…



„Szajka Biedronki” oraz „Akcje ATN” to najgrubszy kryminał II RP.


Współpraca Marka Romańskiego z Mirko Borkowiczem (Sławomirem Duninem-Borkowskim) zaowocowała powstaniem jednej z najbarwniejszych polskich powieści kryminalnych przed II wojną światową. Bardziej znany z tej dwójki Romański to autor posiadający w dorobku wiele popularnych kryminałów. Natomiast mający doświadczenie wyniesione z pracy w kilku tytułach prasowych Borkowicz wiedział dobrze co zrobić by czytelnicy z wypiekami na twarzy przeglądali każdą stronę gazety, i nie omieszkali zakupić kolejnego numeru u pana w budce lub młodego gazeciarza, jakich nie brakowało przed wojną na ulicach największych miast [2]. I to pewnie zasługą drugiego z autorów są pojawiające się dość często w powieści i rozpalające wyobraźnię sceny miłosne i erotyczne. Dotąd bowiem choć w utworach Romańskiego, też skądinąd mającego doświadczenie dziennikarskie, pojawiały się sceny miłosne, to jednak bliżej im było raczej do melodramatu niż erotyki.

Książka napisana jest z niebywałym rozmachem i humorem. Pośród Kryminałów przedwojennej Warszawy można znaleźć tylko dwie, które dorównują jej pod tym względem. To „Tajemnice Nalewek” oraz „Sęp” Henryka Nagiela [3]. Niestety, panowie Romański i Borkowicz nie zdecydowali się nigdy na wznowienie współpracy i tym samym wydany po raz pierwszy w 1932 r. dwutomowy, najgrubszy kryminał II RP jest jedyną wspólną pozycją w ich bibliografiach. Polecam.


Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy
ISBN: 978-83-65499-202
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 352


czwartek, 1 grudnia 2016

„Szajka Biedronki”



Marek Romański, Mirko Borkowicz „Szajka Biedronki”


Warszawa, lata dwudzieste ubiegłego wieku. Do drzwi dyrektora jednego z największych stołecznych banków puka młody mężczyzna – doktor Jerzy Czarski. Prosi finansistę o rękę jego pięknej córki – Marty. Niestety spotyka się z odmową. Bankier bez ogródek tłumaczy zakochanemu młodzieńcowi, że o jego córce, pierwszej partii w Warszawie, marzy wielu utytułowanych i majętnych kandydatów. W rzeczywistości sytuacja finansowa domu bankowego jest krytyczna. Ryzykownymi operacjami finansowymi Hubryna doprowadził go do skraju bankructwa. To nie koniec tragedii jakie doświadczają tę rodzinę. Niebawem bank zostaje okradziony przez bandę „Pijanej Biedronki” dowodzoną przez groźnego bandytę zwanego „Czarnym”. Podczas włamania z bankowych sejfów skradziono przypadkowo cenne papiery wartościowe. Odzyskanie akcji mogłoby pozwolić na spłatę zobowiązań wobec licznej rzeszy osób, które zawierzyły bankowi oszczędności całego życia. Zdruzgotany Hubryna doznaje pomieszania zmysłów, jego żona a matka Marty zapada na ciężką chorobę, dziewczyna musi natomiast strzec się na każdym kroku, na jej cnotę dybie bowiem właściciel pałacu w Płazowie, obleśny arystokrata Janusz Płaza-Wierchoński.



„Akcje ATN” - kontynuacja powieści erotyczno-kryminalnej „Szajka Biedronki”


Na kartach powieści przewija się cała galeria barwnych postaci o niezwykle oryginalnych nazwiskach bądź pseudonimach. Zachariasz Żaba to obdarzony dość wątłą posturą sprytny detektyw, wierny sługa hrabiego Janusza to dwojga imion Jan Kanty Kapeć a właścicielem składu trumien jest nie kto inny jak pan Alojzy Piszczel. Bohaterowie przemieszczając się ulicami dawnej Warszawy odwiedzają najrozmaitsze miejsca, m.in. urząd śledczy, meliny, kawiarnie, pałac, bank, szpital wariatów, mieszkanie tajemniczej wróżki czy szpital wariatów. Akcja ogniskuje się wokół „pojedynku” detektywa Żaby z hersztem „Pijanych Biedronek”. Detektyw za wszelka cenę stara się pokrzyżować plany „Czarnemu”. Nie jest to takie proste. Przestępca okazuje się przebiegłym i nieustępliwym przeciwnikiem.

W książce krzyżuje się kilka wątków miłosnych i kryminalnych. Autorzy wykazali się też pewną dozą odwagi, znajdziemy bowiem  w powieści kilka odważnych jak na tamte czasy scen erotycznych. Zapewne więc nasi przodkowie pochłaniali niektóre fragmenty z wypiekami na twarzach, a panie ze łzami w oczach. Nie brak w niej bowiem również dramatów i miłosnych uniesień. Pułapki, zasadzki, szantaże, bójki, pościgi, napady, porwania, pijackie imprezy, bale, romantyczne schadzki i wyznania, rodzinne tajemnice… W trakcie lektury powieści Marka Romańskiego i Mirko Borkowicza czytelnik nie nudzi się nawet przez chwilę. Powieść „Szajka Biedronki” i jej kontynuacja „Akcje ATN” liczą w sumie niemal 700 stron, jest to więc tak jak napisano na okładce: najgrubszy kryminał II RP.[1] Najgrubszy i jeden z ciekawszych jakie ukazały się w serii Kryminały przedwojennej Warszawy[2]. Polecam.


Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy
ISBN: 978-83-65499-18-9
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 325




[1] Recenzja powieści „Akcje ATN” pojawi się wkrótce na stronach Zapomnianej Biblioteki.
[2] Kolejny ranking Kryminałów przedwojennej Warszawy zostanie zamieszczony w Zapomnianej Bibliotece po ukazaniu się czterdziestego tomu serii.

sobota, 5 listopada 2016

„Fort grozy”



Adam Nasielski „Fort grozy”


Jesień 1931 r. Młody agent polskiego wywiadu porucznik Adam Rawski zostaje wysłany z niezwykle niebezpiecznym zadaniem do miejsca owianego złą sławą – tajemniczego fortu Ołonec. W forcie od dawna krzyżują się drogi wywiadowców z kilkunastu krajów świata. Jednak żadnemu z nich nie udało się jeszcze wypełnić poruczonej misji i wydostać cało zza murów silnie strzeżonej twierdzy. Mimo że Rawski będzie miał do dyspozycji wszelakie środki jakimi dysponuje polski wywiad, od początku zdaje sobie sprawę, że zadanie jakie przed nim postawiono obarczone jest ogromnym ryzykiem. Stąd też nie może sobie pozwolić nawet na najdrobniejszy błąd.



Cykl autorski Adama Nasielskiego – „Strzał”


Osamotniony polski agent błyskawicznie ulega panującej w forcie atmosferze strachu. Jest poddawany ciągłym próbom. Ma wrażenie, że czujna para oczu obserwuje każdy jego ruch. Nie ufa władzom fortu ani zatrudnionym w nim naukowcom z różnych krajów pracujących na zlecenie sowieckiego rządu. Obserwuje cały szereg trudnych do wyjaśnienia wydarzeń. Mimo początkowej wiary we własne siły i pomysłowość, z każdym dniem pobytu w odciętym od świata „forcie grozy” porucznik zaczyna coraz bardziej zastanawiać się w jaki sposób uciec z przerażającej twierdzy a tym samym ocalić życie.

Opublikowany w 1932 r. „Fort grozy” to jedna z pierwszych powieści popularnego przed II wojną światową autora Adama Nasielskiego. Jest to zarazem kolejna po „Strzale”[1] powieść szpiegowska wydana w jego cyklu autorskim przez wydawnictwo CM. Ten urodzony w 1911 r. twórca licznych kryminałów i książek sensacyjnych pisząc ją liczył sobie niewiele ponad 20 lat. Mimo to trzeba przyznać, że na kartach powieści można już dostrzec umiejętność tworzenia specyficznego klimatu i intrygującej fabuły. To głównie sprawiło, że jego następne utwory znajdywały tak szerokie rzesze oddanych czytelników. Warto pamiętać, że kilka lat później na półki księgarń trafił pierwszy tom słynnego cyklu powieściowego o przygodach genialnego detektywa inspektora Bernarda Żbika, który ugruntował pozycję Nasielskiego w ścisłej czołówce polskich autorów powieści kryminalnych.[2] Polecam.


Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Cykl autorski Adama Nasielskiego
ISBN: 978-83-65499-16-5
Liczba stron: 197
Rok wydania: 2016


niedziela, 23 października 2016

„Przegrana stawka”



Anna Kłodzińska „Przegrana stawka”


„Przegrana stawka” to kolejny kryminał Anny Kłodzińskiej, którego akcja rozgrywa się na początku lat 60-tych ubiegłego wieku w Warszawie. Jest ciepły październikowy wieczór. Na jednej z głównych ulic miasta pasażerowie miejskiego autobusu z przerażeniem obserwują jak jadący przed nimi taksówkarz traci panowanie nad kierownicą i uderza rozpędzoną zieloną „Warszawą” w stojące na poboczu drzewo. Na miejscu wypadku błyskawicznie pojawiają się funkcjonariusze MO. Niestety kierowca nie żyje. Sekcja zwłok nie wykazuje aby ofiara przed śmiercią spożywała alkohol, wykluczono również samobójstwo. Śledztwo utknęłoby zapewne na dłużej w martwym punkcie, gdyby wkrótce nie doszło do następnych trudnych do wyjaśnienia wydarzeń.

Milicja dowiaduje się o znalezionym przechowalni na dworcu kufrze z makabryczną zawartością – zwłokami kobiety pozbawionymi głowy i rąk. Funkcjonariusze zaczynają zastanawiać się, czy pomiędzy tymi dwiema sprawami nie zachodzi jakiś związek. To jednak nie ostatnia zagadka. Autorka na „chwilę” przenosi czytelników do Zakopanego, gdzie pojawia się oszustka proponująca w zamian za łapówki załatwienie przydziału na mieszkanie. Do akcji wkracza kapitan Szczęsny, dla którego będzie to kolejne zadanie z tych najtrudniejszych w karierze. Milicjant podejmuje ryzykowną grę, a nawet ociera się o śmierć pragnąc natrafić na jakikolwiek trop mogący przybliżyć go do zamknięcia śledztwa.


Najlepsze kryminały PRL na Facebooku:


W powieści splata się kilka wątków, pojawia się kilkadziesiąt postaci. Pisarka porusza sprawę narkomanii, nielegalnych aborcji czy bałaganu w służbie zdrowia. W Milicji Obywatelskiej także nie zawsze przestrzegane są procedury. Najlepszym przykładem jest sam kapitan, który nie pierwszy raz udaje się na niebezpieczną akcję bez wymaganego wsparcia umundurowanych kolegów. Jest w powieści także wątek miłosny, który co prawda zdążył zakiełkować, lecz pisarka nie pozwoliła mu rozkwitnąć. Związany jest bowiem z kapitanem Szczęsnym, a jak wiadomo ten milicjant nie wie co to życie prywatne, każdą niemal chwilę poza snem poświęcając na działania operacyjne.

Autorka nie stroni od przedstawiania mrocznej i brudnej strony socjalistycznej Warszawy. Ukazuje szare, często tragiczne epizody z życia rodzin z marginesu społecznego, złodziei i prostytutek. Widzimy niezwykle realistycznie opisy zatłoczonej izby wytrzeźwień, czy meliny, do której wstęp mają tylko nieliczni przedstawiciele stołecznego przestępczego półświatka. Stąd też powieść Anny Kłodzińskiej mimo wartkiej, sensacyjnej fabuły można zdefiniować jako dramat kryminalny. Bardzo wiele miejsc, w których przebywają bohaterowie książki znikło już bezpowrotnie z krajobrazu Warszawy. Powieść ukazała się po raz pierwszy w odcinkach w 1961 r. na łamach „Ilustrowanego Kuriera Polskiego”. Polecam.


Wydawnictwo: CM
Seria wydawnicza: Najlepsze kryminały PRL
ISBN: 978-83-65499-24-0
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 171


czwartek, 13 października 2016

„Malwersanci”



Anna Kłodzińska „Malwersanci”


Warszawa, początek lat 60-tych ubiegłego wieku. Trudna sytuacja finansowa zmusza młodego urzędnika Jana Wilczyńskiego zatrudnionego w stołecznej Centrali Garbarskiej do przyjęcia propozycji zmiany stanowiska pracy. Niestety, przejście na stanowisko magazyniera wiąże się nie tylko z podwyżką wynagrodzenia. Wilczyński wkrótce ulega namowom kolegów i przystaje do szajki zajmującej się nielegalnym handlem skórą. Okazuje się, że w gronie zaangażowanych w niecny proceder są zarówno zwykli robotnicy jak i urzędnicy, zaś mózgiem kierującym machlojkami jest sam dyrektor przedsiębiorstwa. Kiedy Jan zaczyna się orientować, jakie ryzyko związane jest z jego „dodatkowymi obowiązkami” zamierza wycofać się ze współpracy z aferzystami. Jest już na to jednak za późno. 




W porównaniu do innych kryminałów Anny Kłodzińskiej na kartach powieści „Malwersanci” funkcjonariusze MO z genialnym kapitanem Szczęsnym na czele nie pojawiają się zbyt często. Autorka skoncentrowała się natomiast na uwypukleniu przeżyć głównego bohatera Jana Wilczyńskiego. Obserwujemy jego wewnętrzne zmagania, dramatyczne decyzje, zawahania i chwile słabości. Kłodzińska odważyła się poruszyć w powieści problem biedy z jaką zmagała się znaczna część socjalistycznego społeczeństwa. To właśnie pełna niedostatków wegetacja życiowa i brak perspektyw na trwałe i znaczące podreperowanie domowego budżetu skłoniły młodego referenta do wkroczenia na drogę przestępstwa. W pewnym momencie Wilczyński ma dość życia na nieustannych pożyczkach, pragnie sprawić aby codzienne troski ukochanej żony odeszły w zapomnienie.




Małżonka bohatera wybiera inną drogę. Dokształca się z zamiarem znalezienia choćby skromnie płatnej posady. Kiedy zaczyna nabierać podejrzeń, skąd pochodzą pieniądze i sprawunki, których Jan coraz więcej przynosi do ich mieszkania, przestaje z nich korzystać a małżeństwo rozpada się. Wilczyński przekracza granicę, za którą nie ma już powrotu do dawnego życia. Traci rodzinę i szacunek do samego siebie. Być może będzie go stać na wymarzony domek, fiata 600 lub syrenkę, ale nie będzie wówczas przy nim jego najbliższych.




Bardzo starannie, jak na powieść milicyjną, Kłodzińska nakreśliła także warstwę obyczajową. Bazarowy półświatek i dostatnie życie oszustów z Centrali Garbarskiej kontrastują z ubogą, szarą i pełną wyrzeczeń egzystencją osób, które oparły się pokusom i namowom malwersantów. Warto też podkreślić klimat nieustannego zagrożenia otaczający głównego bohatera, który nie może pozwolić sobie na najmniejszy błąd aby nie wpaść w sidła wymiaru sprawiedliwości. A Milicja Obywatelska nigdy nie zasypia. Przesłanie powieści jest jasne: wszystkich, którzy kradną mienie społeczne spotka nieuchronna i zasłużona kara. W latach PRL-u powieść Kłodzińskiej nie doczekała się wydania w formie książkowej, była jedynie publikowana w odcinkach na łamach Ilustrowanego Kuriera Polskiego w 1961 r. Polecam.


Wydawnictwo: CM
Seria wydawnicza: Najlepsze kryminały PRL
ISBN: 978-83-65499-03-5
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 194


niedziela, 2 października 2016

Kryminały przedwojennej Warszawy (zapowiedzi)



Marek Romański, Mirko Borkowicz „Szajka Biedronki”



Marek Romański, Mirko Borkowicz „Akcje ATN”



Antoni Hram „Upiór podziemi”

---

Kolejne tomy ukażą się już na przełomie października i listopada.

Recenzje wszystkich poprzednich Kryminałów przedwojennej Warszawy 
znajdziecie na stronach ZAPOMNIANEJ BIBLIOTEKI:

Ranking Kryminałów przedwojennej Warszawy:

---

Zapraszam na profil FB serii oraz stronę Wydawnictwa CM, 
gdzie znajdziecie najnowsze informacje 
o wszystkich tomach Kryminałów przedwojennej Warszawy  




sobota, 24 września 2016

„Dwa włosy blond”



Anna Kłodzińska „Dwa włosy blond”


Warszawa, lata 60-te ubiegłego wieku. Kapitan Milicji Obywatelskiej - Szczęsny prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa kierownika wydziału finansowego Stanisława Okołowicza. Mieszkanie ofiary mieści się w okazałej willi. W tym samym budynku zamieszkuje także kilka innych osób. Sąsiedzi przypadkowo odkrywają zwłoki mężczyzny i telefonują do Komendy Miasta MO z informacją o tragicznym wydarzeniu. Do willi błyskawicznie przyjeżdżają funkcjonariusze z etatowym bohaterem powieści kryminalnych Anny Kłodzińskiej,[1] wspomnianym wyżej kapitanem Szczęsnym na czele. Oficer ten, z racji posiadania niezwykle jasnych włosów nazywany bywa przez kolegów „białym kapitanem”. Jednak tytuł niniejszej książki nie ma nic wspólnego z fryzurą milicjanta. Bowiem dwa włosy blond to jedyne ślady jakie pozostawił w pobliżu miejsca zbrodni morderca Okołowicza.



„Malwersanci” i „Przegrana stawka”- kolejne tomy nowej serii „Najlepsze kryminały PRL” 


Okres PRL-u zapisał się w pamięci wielu osób pustymi półkami i ciągłym niedoborem wszelakiego asortymentu, od papieru toaletowego poczynając na sznurku do snopowiązałek kończąc. Trudna sytuacja ekonomiczna sprawiała, że nie brakowało osób starających się na różne, nie zawsze legalne sposoby dorobić do skromnych pensji. Dochodziło przy tym do licznych nadużyć, tak jak w powieściowym Centralnym Zarządzie Dostaw Materiałów Rolnych. W sprawie zabójstwa Okołowicza śledczy biorą pod uwagę różne hipotezy. Jedna z nich wiąże się właśnie z machlojkami jakie miały miejsce w tym przedsiębiorstwie.

W książce nie brakuje naturalnie smaczków minionego okresu. Bohaterowie wstępują do nieistniejących już na mapie Warszawy kawiarni, palą mazury lub giewonty, noszą nylonowe koszule a tajemniczy mężczyzna, który być może miał coś wspólnego z morderstwem, krąży po ulicach stolicy w gabardynowym płaszczu.[2] Szczęsny znajduje czas na wizytę w teatrze. W spektaklu gra niezwykle popularny wówczas aktor Jan Świderski. Takich szczegółów znajdziemy oczywiście na kartach powieści znacznie więcej.

Kapitan Szczęsny wraz z przełożonym - majorem Daniłowiczem wypala dziesiątki papierosów szukając odpowiedzi na pytanie: kto przyczynił się do zgonu kierownika? Tym razem na drodze bystrego i przystojnego oficera oprócz typów spod ciemnej gwiazdy pojawia się piękna kobieta. W trakcie przesłuchań pani Kretz na twarz milicjanta nieśmiało wpełza rumieniec. Jednak i w takim przypadku Szczęsny nie traci czujności. Dla niego wszyscy są podejrzani a każdy drobiazg może mieć istotne znaczenie. Giną kolejne osoby. Milicjanci robią co tylko w ich mocy aby doprowadzić do schwytania mordercy i zamknięcia sprawy o kryptonimie „Dwa włosy blond”. Przed Szczęsnym i warszawskimi funkcjonariuszami MO stoi być może najtrudniejsze zadanie w dotychczasowych karierach. Polecam.


Wydawnictwo: CM
Seria wydawnicza: Najlepsze kryminały PRL
ISBN: 978-83-65499-02-8
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 180





[1] Recenzje innych powieści Anny Kłodzińskiej z serii „Najlepsze kryminały PRL”: http://www.zapomnianabiblioteka.pl/search/label/Anna%20K%C5%82odzi%C5%84ska
[2] Tkanina wełniana lub bawełniana tkana w skośne prążki http://sjp.pwn.pl/szukaj/gabardyna.html

sobota, 3 września 2016

„Szkielet na Lesznie”



Walery Przyborowski „Szkielet na Lesznie”


Warszawa, czerwiec 1860 r. Nagłówki stołecznych gazet zdominowane są sensacyjną informacją o makabrycznym odkryciu dokonanym trakcie rozbiórki jednego ze starych dworków przy ulicy Leszno. Tam właśnie, pod dębową posadzką w jednym z pokojów na parterze robotnicy natrafili na ludzki szkielet. Nie ulega wątpliwości, że w miejscu tym została popełniona zbrodnia. Mieszkańcy okolic tłumnie zbierają się w pobliżu i snując rozmaite hipotezy próbują dociec co też mogło się wydarzyć w opuszczonym od dawna tajemniczym dworku. Sprawa intryguje także bohaterów niniejszej powieści: doktora Władysława Żubra oraz znacznie odeń starszego osobnika, niejakiego Ryszarda Heliglasa.

Żubr jest dwudziestokilkuletnim, niezbyt majętnym lekarzem. To skromnie ubrany, niewiele wymagający od życia apatyczny młodzieniec. Heliglas jest jego całkowitym przeciwieństwem. Jowialny, korpulentny, wykwintnie wystrojony jegomość w wieku ok. lat pięćdziesięciu sprawi, że monotonne i bezbarwne dotąd życie doktora zmieni się w najbliższym czasie w emocjonującą, ocierającą się o niebezpieczeństwo i zakończoną niespodziewanym finałem przygodę. Kiedy nakłoniony przez Heliglasa doktor Żubr odwiedzi dworek i obejrzy szkielet, poczyni szereg zaskakujących spostrzeżeń, które spowodują, że zrobi wszystko aby wyjaśnić przyczyny zagadkowej śmierci sprzed lat.



Kolejny tom Kryminałów przedwojennej Warszawy 
Marek Romański, Mirko Borkowicz „Szajka Biedronki”


„Szkielet na Lesznie” to powieść, w której główna rola nie należy do detektywa czy policjanta. Występują w niej co prawda także stróże prawa, lecz ich wpływ na przebieg akcji jest jedynie iluzoryczny. Przyborowski przydzielił eksponowane miejsca tylko dwójce wymienionych wyżej postaci, pozostałym wyznaczając rolę statystów. Na podkreślenie zasługuje niezwykły klimat książki. Przysłowiową wisienką na torcie jest tu ryzykowna wyprawa do chylącego się ku ruinie dworku. Noc, burza, stary, pełen wiekowych drzew sad i tajemniczy osobnik myszkujący na miejscu zbrodni tworzą niesamowity, kojarzący się z powieściami gotyckimi nastrój.

Na kartach książki znaleźć można kilka obyczajowych ciekawostek a nawet spostrzeżeń autora dotyczących stanu środowiska w ówczesnej Warszawie. Dowiemy się m.in. że, już w połowie XIX stulecia w niewielu miejscach w stolicy można było pooddychać świeżym powietrzem.

Nie wznawiany po II wojnie światowej „Szkielet na Lesznie” jest drugą po „Czerwonej skrzyni”[1] powieścią Walerego Przyborowskiego wydaną w serii Kryminały przedwojennej Warszawy. Nie jest to ostatnia pozycja tego rodzaju w bibliografii zapomnianego już dziś autora. Wśród zapowiedzi wydawnictwa CM znajduje się jeszcze m.in. inny kryminał pana Walerego - „Tajemnicza zagadka”. Polecam.


Wydawca: CM
Seria wydawnicza: Kryminały przedwojennej Warszawy
ISBN: 978-83-65499-10-3
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 130


piątek, 12 sierpnia 2016

„Kryminały przedwojennej Warszawy”




Ranking „Kryminałów przedwojennej Warszawy”


Seria „Kryminały przedwojennej Warszawy” wydawnictwa CM ukazuje się od maja 2012 r. Wydano w niej już ponad 20 powieści. Czytelnik często rozpoczyna swą przygodę z dawnymi kryminałami od „Czerwonego Błazna” Aleksandra Błażejowskiego. Wydana po raz pierwszy w 1925 r. książka jest często błędnie określana jako pierwsza polska powieść kryminalna. Nie jest to prawda. Wcześniej ukazało się kilka, a może nawet kilkanaście kryminałów. Henryk Nagiel „Tajemnice Nalewek” i „Sępa” napisał pod koniec lat 80-tych XIX wieku.

Po przedwojenne powieści kryminalne sięgamy nie tylko ze względu na skomplikowane zagadki kryminalne. W trakcie lektury chcemy przenieść się choć na kilka godzin do innego świata. Świata dawnej Warszawy. Klimatu dawnych kabaretów, nocnych lokali, kamienic, ulic, teatrów i melin lepiej od Błażejowskiego, Romańskiego, Wotowskiego czy Nasielskiego nie są w stanie oddać nawet najlepsi współcześni autorzy kryminałów retro.

Głównym kryterium jakie przyjąłem układając poniższą listę jest atmosfera dawnej stolicy. Czytelnicy, którzy jednak cenią wyżej wątki kryminalne powinni zapoznać się powieściami Adama Nasielskiego z cyklu „Wielkie gry Bernarda Żbika.” Cztery pierwsze pozycje z listy określiłbym jako „lekturę obowiązkową”, która powinna rozbudzić apetyt na przeczytanie pozostałych powieści tej serii wydawniczej. Warto sięgnąć również po powieści kryminalne o lekko sensacyjnym posmaku autorstwa Marka Romańskiego. To chyba najbardziej zapomniany z wymienionych wyżej pisarzy.




Jest to już drugi ranking Kryminałów przedwojennej Warszawy. Poprzedni, obejmujący tomy 1-20, zamieściłem 16 października 2015 r. W ciągu niespełna roku ukazało się dziesięć kolejnych tytułów mojej ulubionej serii kryminalnej. Niby dużo, ale nie miałbym nic przeciwko temu by kolejne tomy ukazywały się nieco częściej.

  1. Aleksander Błażejowski, Korytarz Podziemny B
  2. Henryk Nagiel, Sęp
  3. Ryszard Braun, Manekin nr 6
  4. Henryk Nagiel, Tajemnice Nalewek
  5. Marek Romański, Odwet
  6. Stanisław A. Wotowski, Tajemniczy wróg
  7. Marek Romański, Czarny trójkąt
  8. Marek Romański, Człowiek z Titanica
  9. Józef Jeremski, Tajemnica komisarza policji
  10. Adam Nasielski, Puama E (Wielkie gry Bernarda Żbika)
  11. Ludwik Kurnatowski, Tajemnica Belwederu
  12. Ludwik Kurnatowski, Zagadkowi milionerzy
  13. Stanisław A. Wotowski, Upiorny dom
  14. Adam Nasielski, Dom tajemnic (Wielkie gry Bernarda Żbika)
  15. Adam Nasielski, Człowiek z Kimberley (Wielkie gry Bernarda Żbika)
  16. Rafał Scherman, Samobójstwo zmarłego
  17. Stanisław A. Wotowski, Człowiek, który zapomniał swego nazwiska
  18. Adam Nasielski, Alibi (Wielkie gry Bernarda Żbika)
  19. Stanisław A. Wotowski, Czarny Adept
  20. Marek Romański, Żółty szatan
  21. Marek Romański, Ostatnia gra Yoshimury
  22. Adam Nasielski, Opera śmierci (Wielkie gry Bernarda Żbika)
  23. Adam Nasielski, Skok w otchłań (Wielkie gry Bernarda Żbika)
  24. Adolf Doliński, Opowiadania kryminalne. Część 1.
  25. Stanisław A. Wotowski, Sekta diabła
  26. Walery Przyborowski, Czerwona skrzynia
  27. Adolf Doliński, Opowiadania kryminalne 2
  28. Adam Nasielski, Grobowiec Ozyrysa (Wielkie gry Bernarda Żbika)
  29. Aleksander Błażejowski, Czerwony Błazen
  30. Aleksander Błażejowski, Sąd nad Antychrystem

Recenzje wszystkich tomów znajdziecie w ZAPOMNIANEJ BIBLIOTECE:

Kryminały przedwojennej Warszawy na Facebooku: